Air

World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

48358 postów w tym temacie

Dnia 09.09.2014 o 12:53, SiDi napisał:

Ha. Właśnie dostałem od Blizzarda zaproszenie do bety najnowszego dodatku!


Niezle, az sam postanowilem sprawdzic i okazalo sie ze i ja dostalem :)
Jak tylko wroce z pracy, przystepuje do testowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2014 o 12:57, TigerXP napisał:

Niezle, az sam postanowilem sprawdzic i okazalo sie ze i ja dostalem :)
Jak tylko wroce z pracy, przystepuje do testowania.


Trochę się zdziwiłem, że mi je dali, mimo że nigdzie się nie zgłaszałem oraz niedawno wznowiłem subskrypcję. Nie wiem czy je w ogóle sprawdzać, bo chciałbym być dobrze zaskoczony w dniu premiery ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2014 o 13:02, SiDi napisał:

Trochę się zdziwiłem, że mi je dali, mimo że nigdzie się nie zgłaszałem oraz niedawno
wznowiłem subskrypcję. Nie wiem czy je w ogóle sprawdzać, bo chciałbym być dobrze zaskoczony
w dniu premiery ;]

Jeśli nie lubisz spoilerów, to lepiej odpuścić. Po tym, co widziałem na filmikach, większość wątków jest już gotowa. Lepsze też wrażenie przejść w całości dokończone questy, a w becie wciąż nie wszystko jest obecne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2014 o 17:04, Arcling napisał:

Jeśli nie lubisz spoilerów, to lepiej odpuścić. Po tym, co widziałem na filmikach, większość
wątków jest już gotowa. Lepsze też wrażenie przejść w całości dokończone questy, a w
becie wciąż nie wszystko jest obecne.


Nie lubię spoilerów, ale sobie nie odpuszczę jednak. Też widziałem filmiki oraz prezentacje jak wygląda WoD, ale z tego co mi koledzy mówią i co internety piszą to warto chociaż startowy obszar wypróbować - zobaczyć z czym to się je, aby ominąć wielkie wałki jakie będą w początkowych godzinach po wyjściu WoD. Na przykład to:
https://www.youtube.com/watch?v=MOeqtAMm0BA
bądź czekanie na smoka w Moonglade, który przetransportuje gracza do Mount Hyjal ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałem, to start jest zrobiony w formie scenariusza, którego każdy widzi swoją wersję, więc tego przynajmniej unikną. W następnej strefie trafia się na garnizon, który też dla każdego jest fazowany, działa na tej samej zasadzie, co farma w MoP. W innych miejscach ludzi powinno już być widać, chociaż do tego czasu mogą się trochę "rozejść". Inna sprawa czy serwery wyrobią. Na tych z dużą populacją znowu mogą wrócić godzinne lub dłuższe kolejki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytam opinie gracza, który od wczoraj testuje i jest to rozwiązane ciutke inaczej. Teraz jest tak, że ta "instancja" początkowa jest ogrywana przez kilku graczy, a nie bilion graczy walczących o jednego moba. Toteż chyba wydaje się to w miarę rozsądnie zrobione.

@Dla ludzi z profesją Enchanting ;]
https://www.youtube.com/watch?v=18Lj3l7UZmg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jedna rzecz - taki lekki zgrzyt fabularny. W obecnym świecie były 3 wojny z orkami, z których ludzie ledwo wyszli obronną ręką. Tylko że ci najeźdźcy byli nieustraszeni, nieodczuwający bólu oraz zdrowo przekoksani - dzięki wypiciu krwi Mannorotha. I wtedy właściwie sami ludzie odepchnęli te fale orków z powrotem na drugą stronę portalu. Teraz natomiast ta sama żelazna horda, jednakże bez wypicia krwi Mannorotha, ma być zagrożeniem dla połączonych sił sojuszu oraz hordy? Tych, którzy po tylu latach walk i starć stali się bardzo doświadczeni, silni oraz potężni? Przecież w tym momencie taki ork z Draenoru nie jest potężny jak po zniewoleniu przez Płonący Legion. Zwykły ork. Warto zaznaczyć, że na Draenorze są draenei, którzy nie zostali wybici jak ostatnim razem. Nie mam pojęcia jak Blizzard rozwiąże tę sytuację. Dodatek zapowiada się świetnie według mnie, ale nie mam pojęcia jak Żelazna Horda ma stanowić jakiekolwiek zagrożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raz, wymień krew Mannorotha na technolgię dorównującą Azeroth A. Z czego na dodatek nie będą oni wykorzystywać tej technologii tylko do robienia lepszych siekier (bodaj w jednym z q w WoD wychodzi na to, że Żelazna Horda

Spoiler

tworzy broń, która ma doprowadzić do erupcji wulkanu Blackrock, tym samym topiąc znaczną część kontynentu w lawie)



Dwa, Alianci i Horda raczej nie są w pełni sił. Owszem, mają doświadczenia po walkach ze wszyskimi końcami świata, ale w drugiej strony były straty po walkach z Legionem, nieumarłymi i Deathwingiem. Pondatko w Cata Alianci dostają srogie bęcki od Hordy, a w MoPie w wyniku wojny domowej ginie raczej spory % orczej populacji. Oprócz tego Garrosh z jedną nacją walczył, a drugą dowodził, mógłby się podzielić z brązowymi (i szarymi) ziomkami taktyką. Jedyne, co by mogło zatrzymać orczą dzicz po przejściu przez bramę to broń bilogiczna Sylwanas (co dobre dla świata by też nie było).


Choć osobiście z drugiej strony nie wiem, jak naczelni orkowie mieliby by być kimś, kto mółby się równać z Arthasem i innymi. Bardziej bałbym się innych orków, którzy w tym czasie powinni żyć. Jak Orgrim. Albo Broxigar...hmm...to mógłby być ciekawy boss...o, Legion wciąż ma tam Archimonde''a który sam jest większym problemem niż kilku brzydali bez koszulek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko że do Draenoru poszedł tylko Garrosh. On na pewno nie posiadał całe wiedzy technologicznej - ale można założyć, że pewne usprawnienia dostali. Ta "żelazna horda" raczej nie przewyższa liczebnie sił Azerothu, nie mają po swojej stronie masywnych demonicznych sił, które zapewniał Płonący Legion. To są orkowie z Draenoru, podczas gdy siły Azeorth to pozostałości z tych własnie orków z poprzednich 3 wojen, plus wszyscy członkowie Sojuszu oraz reszta Hordy. Dodajemy jeszcze, że na Draenorze są rdzenni draenei, którzy nie zostali zdewastowani przez demonicznych okrów. Liczebnie to Azeroth wypada lepiej w tym przypadku. Jedynie po przejściu przez portal jesteśmy w mniejszości - małe siły zostają tam przeniesione.

Warto jeszcze mieć na uwadze, że w przypadku tych trzech wojen to historia rozgrywała się tylko w Eastern Kingdoms. Nie walczyli oni wtedy z nocnymi elfami, taurenami, trollami, goblinami oraz nieumarłymi (nie wspomniałem o Gilnaes bo należało to do Eastern Kingdom oraz gnomów, gdyż w W2 były ich łodzie). Nie zainstalowałem jeszcze bety WoDa. Nie wiem jak to zostało rozwiązane, że Iron Hord jest traktowana poważnie. Takie mam tylko spekulacje/pytania jak to można sensownie wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam do tego co napisał Shveid, że nikt się nie spodziewa wyjścia armii uzbrojonych po zęby, przygotowanych logistycznie i taktycznie orków. Siły Azeroth też trudno zmierzyć po tylu wojnach, a przecież zdobyte tereny choćby w Northrend trzeba też jakoś zabezpieczać garnizonem. Sam przykład Orgrimmaru, pokazał ile wysiłku włożyły połączone siły Hordy(nie całej, ale nie wszyscy orkowie się do Garrosha przyłączyli) i Przymierza na zdobycie jednej twierdzy, przygotowanej, dobrze zabezpieczonej, ale to nadal jedna twierdza nie pół kontynentu. Sojusz obu frakcji, z punktu widzenia przeciętnego żołnierza nie jest taki łatwy do zaakceptowania, w wojnie z Legionem ludzie Jainy zostali sprowadzeni do Kalimdoru w celu pokonania demonów, zresztą ich kraj i tak umierał ( i powstawał ponownie, z grobu ^^) łatwiej było im pogodzić się z myślą współpracy z dawnym wrogiem, a teraz sytuacja jest nieco inna. W dodatku myślę, że każdy pamięta co się stało pod Wrathgate, nie zdziwiłbym się gdyby Varian jednak wolał mieć jakieś siły na wypadek kolejnego "numeru" od Sylvanas, która rośnie w siłę i coraz częściej podejmuje własne, sprzeczne z interesem Hordy decyzje

Spoiler

(próba zabicia Garrosha podczas rozprawy w Pandarii).


Co do samych Warlordów to faktycznie jako jednostki nie są tak niebezpieczne jak Arthas czy Deathwing. Ner''zhul, Killrog i Guldan posiadają moc jako taką, reszta to wojownicy, ale myślę że to siła armii się tu bardziej liczy niż samych przywódców. Garrosh miał Orgrimmar i elitarne jednostki Kor''kronów, teraz ma cały Draenor i całą armie tak samo uzbrojonych nietkniętych spaczeniem (pewien nie jestem, ale wątpię żeby dotknięcie przez demoniczną krew nie pozostawiło po sobie żadnych śladów, nawet kolor skóry nie wrócił do pierwotnego) nastawionych na walkę o nowe ziemie orków. Teoretycznie potencjał tej nowej hordy jest większy niż tych poprzednich, praktycznie i tak w założeniu mamy zamknąć portal i zostać uwięzionymi za nim gdzie z pomocą swojego garnizonu będziemy ich zwalczać co dla mnie jest bublem. Moim zdaniem efekt zaskoczenia powinien wystarczyć, żeby tym żelaznym walcem się dotoczyć do Stormwind zanim Azeroth by zdołało zorganizować jakąś szybką obronę. Mam nadzieje, że Blizz jakoś w miarę sensownie to zrobi, a nie hurr durr Khadgar i Thrall ratują świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Iron Horde też nie jest w pełni sił. Nie wypili krwi Mannorotha co jest kolejną rzeczą świadczącą o tym że nie są tak silni jak po wypiciu jej. Dodatkowo nie są jedyną rasą, która znajduje się na Draenorze - mamy gron, gruule oraz ogry i Draenei. Wiadomo, że jesteśmy znacznie słabsi, po wielu apokalipsach, ale Iron Horde moim zdaniem ma się nijak do Arthasa, Płonącego Legionu czy Deathwinga.

Warto zauważyć, że w pierwszym W1 to walka toczyła się tylko pomiędzy ludźmi i orkami. Ta pierwsza rasa dostawała nieźle w plecy i stracili Stormwind. Kiedy orkowie zaatakowali krasnoludy oraz gnomy to nie mogli przełamać Ironforge, więc się poddali. Głupotą było w ogóle dotykanie elfów i wtedy wszystko zaczęło się zmieniać, bo orkowie zaczęli walczyć przeciwko ludziom, wildhammers i elfom. Tylko te 3 rasy odepchnęły orków z powrotem. To wszystko stało się zanim Alliance został stworzony. Teraz cały Azeroth osłabiony po tych wojnach i apokalipsach, ale w "kupie". Trzymaj się kupy, kupy nikt nie ruszy. Z niecierpliwością czekam na WoD mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2014 o 12:16, SiDi napisał:

Iron Horde też nie jest w pełni sił. Nie wypili krwi Mannorotha co jest kolejną rzeczą
świadczącą o tym że nie są tak silni jak po wypiciu jej.

Nie muszą, mają broń. Myślę, że z dwojga złego łatwiejszy do pokonania jest ork machający toporem niż nawet mniej "silny" ork mierzący do Ciebie z wyrzutni rakiet. Poza tym Iron Horde jest właśnie w pełni sił, nie jest "ponad" swoje siły bez krwi demonów.

Dnia 12.09.2014 o 12:16, SiDi napisał:

Dodatkowo nie są jedyną rasą,
która znajduje się na Draenorze - mamy gron, gruule oraz ogry i Draenei. Wiadomo, że
jesteśmy znacznie słabsi, po wielu apokalipsach, ale Iron Horde moim zdaniem ma się nijak
do Arthasa, Płonącego Legionu czy Deathwinga.

Nie mam bety, ale sam trailer pokazywał, że Draenei będą potrzebowały naszej pomocy żeby przetrwać, a gronny nosiły hordowe armaty na plecach. Średnie wsparcie dla Azerothu. Czy są słabsi od naszych poprzednich przeciwników to sprawa dosyć dyskusyjna, Legion z zasady jest najpotężniejszy, z Deathwingiem pomagały nam smoki, druidzi, szamani, Arthas nie użył swojej pełnej mocy do walki i jego siły były dosyć wrażliwe na Światłość no i też nam pomagały smoki, Kirin Tor a w samym Northrendzie "pod oknem" szalał mu Malygos i Yogg-saron.

Dnia 12.09.2014 o 12:16, SiDi napisał:

Tylko te 3 rasy odepchnęły orków z powrotem.
To wszystko stało się zanim Alliance został stworzony. Teraz cały Azeroth osłabiony po
tych wojnach i apokalipsach, ale w "kupie".

Pierwsza horda musiała się mierzyć z Eastern Kingdoms w czasach jego rozkwitu, sam fakt że istniało więcej niż jedno ludzkie państwo pokazuje jak rozwinięta ta rasa była. W dodatku Azeroth nie do końca trzyma się w "kupie" jest niby jakieś zawieszenie broni (swoja drogą jak dla mnie totalnie irracjonalne. Varian powinien skorzystać z okazji i wykończyć Hordę kiedy mógł bardziej by się przyczynił do nastania pokoju niż teraz. Szkoda mi tej postaci i tego, że Blizz z niej zrobił takiego hmm... hipisa ? ^^ Zresztą biedny Vol''jin też jakoś stracił geny po przodkach i widzi wszędzie wielka wspólną rodzinę), ale jest kruche. Przeceniasz też nasze siły, nocne elfy to już nie te elfy za czasów Azshary nie ma wielkich elfickich armii (zwłaszcza, że Garrosh kładł duży nacisk na wyparcie ich z Kalimdoru), taureny gobliny i reszta Hordy jest słaba po wojnie domowej. Jedyne realne siły jakie teraz mamy to Sylvanas, ludzie i... no nie wiem może krasnoludy chociaż trudno stwierdzić na ile silni i zgrani potrafią być. Cała reszta albo liże rany po Orgr, albo ma po prostu za mały potencjał militarny żeby być realna strona w konflikcie (krwawe elfy, worgeny). Tak jak pisałem wcześniej, Orgrimmar zajął tej naszej "kupie" mnóstwo czasu (w Barrensach też dosyć długo trwały walki) i spowodował wiele szkód, teraz atakuje nas z zaskoczenia siła kilka razy większa, lepiej przygotowana, zmotywowana na podbój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Iron Horde oprócz orków ma ogry z Gorian Empire (które siłą zostało zmuszone do sojuszu, bo najlepsze czasy mają już za sobą), magnarony, ogrony (coś pośredniego między ogrami a gronnami) oraz lojalistów Garrosha z Azeroth - siły dowodzone przez Zaelę oraz Blackfuse Company, które wciąż działa po śmierci swojego lidera (został nim Pauli Rocketspark) i zapewnia wsparcie technologiczne. No a poza tym mają liczną populację, bo orków jest dużo, z reguły szybko się rozmnażają, a tam na Draenorze nie mieli jeszcze żadnej gigantycznej wojny.

Blizzard zapewniał, że nie chcą powtarzać bossów, więc z takim Garroshem nie walczymy w raidzie. Nie pojawią się też jako bossy postacie typu Kil''Jaeden (ten wciąż żyje i w głównej rzeczywistości) czy Archimonde. Do tego mamy Gul''Dana i jego gromadkę, który tam podobnie jak oryginał wciąż służy Legionowi. Poza tym w przeciągu podstawowego

Spoiler

contentu ginie większość z liderów Iron Horde i trochę postaci z Alliance i Hordy. Część w questach, część na raidach. Z Iron Horde przeżywa tylko Grom i może też Ner''Zhul, bo nie jest pewne czy w tym 5 manie on ginie na pewno. Możliwe, że w drugim tierze centralnym wrogiem będzie Legion, a w trzecim i ostatnim, jeśli będzie jak w MoP, dodadzą Tanaan Jungle z Iron Citadel, gdzie mieści się centrum dowodzenia Iron Horde z Gromem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Warto zauwazyć, że tę technologię co Garrosh zabrał ze sobą (ile mógł tego zabrać skoro Kairoz musiał go szybko przenieść do Draenoru) ma również i świat Azeroth. Tej całej "żelaznej hordzie" brakuje siły i nie stanowi zagrożenia dla nas. Nie demonicznie dopakowane stwory, nieczułe na ból i strach, wspierane przez jednych z najpotężniejszych warlocków jaki świat widział, przez demony oraz(!) smoki. Orkowie wtedy zniewolili Alexstraszę, by móc skorzystać ze smoków. Nie. Zwykłe orki.

@Arcling, czyli Iron Horde ma to co miało w przypadku inwazji na Azeroth, siły u Zaeli, która ją wspiera minus smoki, o których wspomniałem wcześniej oraz całego Płonącego Legionu obok siebie.

Taki jest mój pogląd na tę sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2014 o 14:13, SiDi napisał:

@Arcling, czyli Iron Horde ma to co miało w przypadku inwazji na Azeroth, siły u Zaeli,
która ją wspiera minus smoki, o których wspomniałem wcześniej oraz całego Płonącego Legionu
obok siebie.

Część Blackfuse Company wyruszyła też do tamtego Draenoru, gdzie trochę rzeczy im pobudowali, więc jakieś zaplecze techniczne tam mają. Zamiast smoków mają te chimery (rylaki bodajże), te latające zwierzaki z Draenoru. Nie wiadomo też czy później w dodatku nie pojawi się znowu Infinite Dragonflight, bo na końcu książki Zbrodnie Wojenne to właśnie oni pomagali Garroshowi w ucieczce, ale skąd się tam wzięli i dlaczego współpracowali z Kairozem i Wrathionem, to nie wiadomo. Kairoza zresztą już nie ma, zostaje Wrathion.
W każdym razie, z Iron Horde rozprawimy się dosyć szybko, a przynajmniej później nie będzie stanowić już tak dużego zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.09.2014 o 14:13, SiDi napisał:

Warto zauwazyć, że tę technologię co Garrosh zabrał ze sobą (ile mógł tego zabrać skoro
Kairoz musiał go szybko przenieść do Draenoru)

Nie wiem jak, ale Garrosh jakoś przemycił gobliny do Draenoru, więc technologii jako takiej ma pod dostatkiem.

Dnia 12.09.2014 o 14:13, SiDi napisał:

ma również i świat Azeroth.

Alliance maja gnomy nadal zajęte osiedlaniem Gnomereganu, w Orgr trochę pomogły, ale jeśli nie maja nic więcej poza dostarczaniem czołgów dla Przymierza to nie jest to równa przygotowanej przez Garrosha armii siła. W wojnie większość maszyn goblinów została zniszczona, pewnie mogą zbudować nowe, ale chyba nie maja aż tyle czasu co ci na Draenorze.

Dnia 12.09.2014 o 14:13, SiDi napisał:

Tej całej "żelaznej hordzie" brakuje siły i nie stanowi zagrożenia dla nas. Nie demonicznie dopakowane
stwory, nieczułe na ból i strach, wspierane przez jednych z najpotężniejszych warlocków
jaki świat widział, przez demony oraz(!) smoki. Orkowie wtedy zniewolili Alexstraszę,
by móc skorzystać ze smoków. Nie. Zwykłe orki.

Się uczepiłeś tych dopakowanych orków ;P Jakkolwiek silny, nieczuły ork dla mnie dalej jest mniej niebezpieczny niż taki z granatnikiem/miotaczem płomieni. Warlockowie byli i się sprawdzali tak długo aż elfy ze swoją magią nie wspomogły ludzi, paladyni też byli przydatni, zresztą potem Guldan był zbyt zajęty szukaniem Grobu Sargerasa. Oczywiście stara horda nie mogła tego przewidzieć, ale Garrosh może bo wie co go czeka. Smoki wyrywane Alexstraszy były na tyle młode i słabe i niedoświadczone, że pokonały je krasnoludy na gryfach i znowu skąd mogli wiedzieć? Nie mogli, ale Garrosh wie co go czeka, jest przygotowany.

Dnia 12.09.2014 o 14:13, SiDi napisał:

Taki jest mój pogląd na tę sprawę.

Dla mnie dalej Iron Horde jest silniejsze niż poprzednie, lepiej przygotowane logistycznie, technologicznie. Garrosh nadrabia wszystko to czego poprzednie inwazje nie miały - wiedzy o przeciwniku i geografii. Warto pamiętać, że pierwsza wojna na samym początku kiedy orkowie wysypali się z portalu nie była zbytnio owocna dla orków, dopiero gdy Blackhand przejął wodze udało się zdobyć Stormwind. Zagrożenie jest i trzeba się z nim uporać wiemy tyle, że na pewno wygramy ;) (co dla mnie pachnie zgrzytem zwłaszcza, że teoretycznie jesteśmy zamknięci po drugiej stronie portalu, ale kto by się przejmował sensem kiedy Azeroth ma takich bohaterów jak Pwnzor121 czy Mati13)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>i dlaczego współpracowali z Kairozem i

Dnia 12.09.2014 o 14:28, Arcling napisał:

Wrathionem, to nie wiadomo. Kairoza zresztą już nie ma, zostaje Wrathion.

O ile pamiętam samemu Garroshowi pomagał Kairoz z Wrathionem. Kairoz który

Spoiler

chciał wykorzystać grzebanie z czasoprzestrzenią do tworzenia nieskończonej armii podbijającej światy, ale po przeniesieniu na Draenor został zabity przez Garrosha.


( Nie jestem pewien tego na 100% ale teoria jest dosyć przekonująca) Wrathion jako pierwszy niespaczony czarny smok ma w sobie instynkt tego do czego czarne smoki zostały stworzone- obronę Azerothu (Deathwing a raczej Neltharion the Earth-Warder jak sama nazwa wskazuje miał za zadanie bronić planety) wszystko mu jedno kto będzie na tej ziemi mieszkał czy Horda czy Przymierze czy Żelazna Horda czy murloki, byleby nie zniszczyły świata tak jak chce zrobić to Legion. Podzieleni wojna nie damy wg. niego rady obronić się przed nadchodzącą inwazją więc skoro nie umiemy się dogadać uznał, że może lepiej żeby Iron Horde przejęło władze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako że głównie gram po stronie lepszej, czyli Alliance, to betę postanowiłem sobie spróbować po stronie Hordy, by za wiele sobie nie zdradzać z fabuły. Obstawiam, że tylko pierwsze kilka questów zaraz po przejściu przez portal jest takie same, gdyż bardzo szbyko swoim Taurenem trafiłem do mroźnej krainy. W Blasted Lands ludzi od cholery - czekało się na mobki, więc obstawiam, że w dniu premiery tam będzie jakaś plaga graczy, natomiast w Draenorze jest to rozwiązane mniej więcej jak w innych dodatkach. Ja widzę pustynię, natomiast dla innych jest tam jakaś osada. Garizon laguje niemiłosiernie - dosłownie nic się nie da zrobić zaraz po jego wybudowaniu - ale w końcu po to jest beta. Powróciły grupowe questy, co mnie osobiście się podoba, ale jednak da się je solować albo robić w duo. Wrażenia pozytywne, ale znowu czuję, że to będzie już trzeci zrzędu dodatek w głownej mierze o hordzie.

http://i.imgur.com/3oCulBw.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się