World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

[Psych0 0]

Dnia 27.11.2007 o 22:00, ^RaZZieL^ napisał:

I powiedz gdzie grasz z wskazaniem strony konfliktu ;)

Zobacz jego podpis...:)

[Shinigami 0]

Hyhy, true - nvm za dużo dzisiaj przy kompie ;)

To już nawet nie o healerów chodzi a o zgraną ekipe, która ma czas i chęci żeby raidować ;)

[KaPe 0]

Dnia 27.11.2007 o 22:09, Czedwik napisał:

Spróbuj zrobić dobrą polską gildię na słabo zaludnionych serwerach. Nie wspominając już o tym,
że jest na nich bardzo mało healerów. Powodzenia... Zwłaszcza, że na niektórych serwerach ich
nie ma :)

Dokładnie to zrobiłem. BB jest serwerem o słabym progresie i jako taki stanowi mało atrakcyjny cel emigracji, a zrobienie gildii narodowej to już w ogóle było ciężko. Więc wymówka wygodna, ale nieskuteczna ;)

[oOreVenOo 0]

Przede wszystkim chodzi o chęci. Już dawno chodził bym w całym T4 jak i nie z 1-2 częściami T5 ale mi się po prostu nie chce. Olewam to z grubej rury i według mnie dobrze robię, szkoda czasu ale prawda jest taka, iż gdybym tylko chciał miał bym tego co chce. Zresztą jak każdy chyba. :-)

[Shinigami 0]

Oczywiście, mi też szkoda czasu na raidy i godziny spędzone na tłuczeniu mobów. Po to jest arena i sprzęt jaki na niej można zdobyć. Wyrobić 10 walk na tydzień to raczej wyzwanie nie jest ;)

[Michal256 0]

Dnia 27.11.2007 o 22:40, KaPe napisał:

Dokładnie to zrobiłem. BB jest serwerem o słabym progresie i jako taki stanowi mało atrakcyjny
cel emigracji, a zrobienie gildii narodowej to już w ogóle było ciężko. Więc wymówka wygodna,
ale nieskuteczna ;)

Po prostu miałeś szczęście do ludzi na serwerze. Zaludnienie jest ważne - i nie chodzi o wskaźniki populacji na serwerze. Chodzi o to czy na serwerze jest odpowiednia ilość ludzi odpowiedzialnych i chętnych do stworzenia gildii narodowej, czy też nie ma.

Ja tam już od około ośmiu miesięcy nie raiduje aktywnie (dopiero niedawno, po ośmiu miechach, skoczyłem do Karazhanu z "PuGiem"). Raid content po TBC nie jest taki dobry jak ten sprzed dodatku. Jest przede wszystkim stanowczo za mały. Instancje z pięcioma bossami... co to jest? Gruul''s, SSC, TK i Hyjal Past... powinny być dwa razy większe. Albo zamiast SSC i TK jakaś jedna 40-osobówka do walki z Vashj i Kael''Thasem naraz. Jedynie BT i Karazhan dorównują rozmiarem starym raidom, ale to są tylko dwie instancje ...

Mam nadzieję że wraz z WLK zmienią się standardy instancji. Niech zrobią jeden kompleks instancji typu Blackrock Mountain, z czteroma ogromnymi instancjami - a nie pięć stref z malutkimi instancjami.

[KaPe 0]

Dnia 27.11.2007 o 22:45, ^RaZZieL^ napisał:

Oczywiście, mi też szkoda czasu na raidy i godziny spędzone na tłuczeniu mobów. Po to jest
arena i sprzęt jaki na niej można zdobyć. Wyrobić 10 walk na tydzień to raczej wyzwanie nie
jest ;)

I dlatego właśnie mówi się o welfare epics. Rajdowanie dla epixow to pomyłka i strata czasu, było tak przed TBC, jest i teraz, i zapewne w WotLK się nic nie zmieni. Epiksy fajna sprawa, ale jeśli kogoś rajdy nie ciągną, to się zanudzi i zmęczy, a i tak nic nie dostanie.

[Azvar 0]

>Raid content po TBC nie jest taki dobry jak ten sprzed

Dnia 27.11.2007 o 23:08, Michal256 napisał:

dodatku. Jest przede wszystkim stanowczo za mały. Instancje z pięcioma bossami... co to jest?
Gruul''s, SSC, TK i Hyjal Past... powinny być dwa razy większe. Albo zamiast SSC i TK jakaś
jedna 40-osobówka do walki z Vashj i Kael''Thasem naraz. Jedynie BT i Karazhan dorównują rozmiarem
starym raidom, ale to są tylko dwie instancje ...

Moim zdaniem jest o wiele lepszy, wcześniej nie dość że ciężko było zebrać do kupy 40 ludzi, to jeszcze wynikały z tego opóźnienia, pomyłki i ogólny chaos. Mnie się bardzo podoba to, że Blizzard w TBC zmniejszył limit do 10/15/25, dzięki temu z zebraniem ekipy nie ma większego problemu (a jeżeli gildia jest większa, to i dwie ekipy na raz mogą iść), no i nie ma już tej masowej sieczki na ekranie :) A im mniej bossów, tym lepiej - przynajmniej mozna się szybko uwinąć, a nie ślęczeć godzinami w jednej instancji. Przyznam jednak, że brakuje mi tych zebrań przed raidami w Searing Gorge/Blackrock Mountain i robieniu tam wojenek między-gildyjnych :D Kiedyś panowała zasada: albo wszyscy razem biegną do instancji i szybko zaczynają ją robić, albo biegną każdy osobno i sa opóźnienia (ile to było uciechy w biciu takich frajerów :D).

[Boldur 0]

Gram na prywatnym serwie, czy moglibyscie mi powiedziec(zachecic do kupna i płacenia za globala)co trace przez niepłacanenie abonamentu?

[Azvar 0]

Dnia 28.11.2007 o 00:13, Boldur napisał:

Gram na prywatnym serwie, czy moglibyscie mi powiedziec(zachecic do kupna i płacenia za globala)co
trace przez niepłacanenie abonamentu?

Tracisz czas, bo taka gra nie ma sensu :) Nie ma czegoś takiego jak prawidłowo funkcjonujący WoW na prywatnym serwerze, nie ma też czegoś takiego jak gra MMO z zaledwie kilkudziesięcioma osobami grającymi na serwerze...

[FAILoZOFF 0]

Dnia 28.11.2007 o 00:13, Boldur napisał:

Gram na prywatnym serwie, czy moglibyscie mi powiedziec(zachecic do kupna i płacenia za globala)co
trace przez niepłacanenie abonamentu?

Hmm... czyżby 1 IV ?

[KaPe 0]

Dnia 28.11.2007 o 00:05, Sth`Devilish napisał:

A im mniej bossów, tym lepiej - przynajmniej mozna się szybko
uwinąć, a nie ślęczeć godzinami w jednej instancji.

Wole jedną dużą, niż dwie małe - wtedy przynajmniej zawsze wiadomo, gdzie iść, a tak zawsze są problemy - SSC czy TK, MH czy BT. Nie mówiąc o tym, że jednak 4 bossy to cokolwiek mało jak na instancje rajdową.

[Shinigami 0]

Dnia 27.11.2007 o 23:23, KaPe napisał:

I dlatego właśnie mówi się o welfare epics. Rajdowanie dla epixow to pomyłka i strata czasu,
było tak przed TBC, jest i teraz, i zapewne w WotLK się nic nie zmieni. Epiksy fajna sprawa,
ale jeśli kogoś rajdy nie ciągną, to się zanudzi i zmęczy, a i tak nic nie dostanie.

Wydaje mi się, że blizz tak naprawde wie co robi. Raidy i instancje których ja osobiście nie lubie są dla większości graczy jednym z najważniejszych aspektów gry. I co istotne trzymają ich w tym świecie zapewniając kolejne $. Są jednak osoby dla których ważniejsze jest PvP i blizz tworząc areny pomyślał też o nich zapewniając im sety najlepsze właśnie pod tym kątem. Ja nie mam czasu, raidować 4h dziennie non stop, znajde jednak czas żeby zagrać 4 arenowe walki czy pograć godzine na BG. Zresztą tłuczenie NPC opierających się w dużej części na skryptach mnie nie interesuje ;)

[Azvar 0]

Dnia 28.11.2007 o 01:15, KaPe napisał:

Wole jedną dużą, niż dwie małe - wtedy przynajmniej zawsze wiadomo, gdzie iść, a tak zawsze
są problemy - SSC czy TK, MH czy BT. Nie mówiąc o tym, że jednak 4 bossy to cokolwiek mało
jak na instancje rajdową.

Blizzard w TBC chciał po prostu przybliżyć raidowanie graczom, którzy nie przeznaczają na WoWa tyle czasu i nie chcą ślęczeć godzinami próbując ubić jednego bossa w wielkiej instancji i moim zdaniem dobrze na tym wyszedł. A co do problemu z wyborem do której iść - cóż, ja nie raidowałem w TBC więc moge się nie znać, ale czy to na prawdę aż tak uderza w grafik tygodniowy, że trzeba wybierać co zrobić? Zdawało mi się, że wszystko jest nadal tak samo, tylko zamiast dzielenia takiego BWL/AQ40 czy co tam na dwie tury, robi się jedną instancją za jednym razem.

[KaPe 0]

Areny i epixy z nim są pomysłem dobrym, ale problem z nimi to to, że nagradzają również przegrywanie. Od jutra ma się to zmienić, z minimalnymi ratingami, ale do tej pory, nie miało w sumie znaczenia czy wygrywałeś czy przegrywałeś, po odpowiednim czasie i tak dostawałeś swoją działkę. Ciężko poważnie to traktować, jeśli tak naprawde najlepsi mają te same nagrody co ktoś, kto przegrywa regularnie 10 gier na tydzień - tylko nieco szybciej.
No i bronie ;) Nowe miecze >>> wszystko oprócz glewii Illidanowych, ciekawe, że nikt z Blizza nie pomyślał o jakimś poważniejszych rozgraniczeniu broni PvP a PvE, a sposobów na forach podawano mnóstwo.

[KaPe 0]

Dnia 28.11.2007 o 01:42, Sth`Devilish napisał:

A co do problemu z wyborem do której iść - cóż, ja nie
raidowałem w TBC więc moge się nie znać, ale czy to na prawdę aż tak uderza w grafik tygodniowy,
że trzeba wybierać co zrobić? Zdawało mi się, że wszystko jest nadal tak samo, tylko zamiast
dzielenia takiego BWL/AQ40 czy co tam na dwie tury, robi się jedną instancją za jednym razem.

Zdziwiłbyś się jak bardzo problematyczne potrafi to być, bo oczywiście Tiery lecą w obu i oba trzeba zrobić by nie "zmarnować" epixów. W sumie skrzydła jak w 5 osobówkach to zapewne najprostsze wyjście - ot pare kroków i jest się na miejscu, zamiast lecieć przez pół Azeroth i zbierać się przez godzine.
A udostępnianie rajdów dla "mas" nie ma nic wspólnego z redukcja liczby bossów - w końcu MC miał bodaj 9, a spokojnie dawało się to zrobić w PuGu. W porównaniu do 2.0 sytuacja i tak się znacząco poprawiła, darmowe flaszki, tańsze consumable, ostatnio tańsze naprawy za reputacje. Zostało jeszcze naprawienie żłopania potek many przez casterów i pozbycie się respawnów traszy - w sumie byłoby to już w miare "dostępne", bez upierdliwego farmowania, czy kończenia rajdów, bo właśnie zrespawnowały się moby, a ich wyczyszczenie zajmie godzine czasu.

A, no i ofkors zajęcię się "welfare epics" ;) Mimo, że w teorii mamy dostępne teraz najlepsze co jest w PvE, to i tak Arena daje rzeczy w paru przypadkach lepsze, a znowu 1850 to kwestia przyłożenia się w weekend i odłożonych punktów ;)

[Shinigami 0]

Teraz ten minimalny rating i tak będzie dla tych wybitnie, wibitnych, że tak powiem ;)
W PvP nie chodzi jednak w takim stopniu o itemy jak ma to miejsce w PvE, chodzi o range i przedewszystkim skill''a. Bo co z tego, że jakiś nUb ma full s2 jeśli jego umiejętności sięgają dna, rozwale go nawet bez resi ;)

Wiesz, rozgraniczenie broni to moim zdaniem niezbyt dobry pomysł, bo gdyby spotkał się w world pvp taki fanatyk PvE z weteranem PvP obaj uzbrojeni w epixy, jak myślisz kto miałby większe szanse ten z bronią pod moby czy ten drugi? Pomijam już kwestie skill''a ;)

PvE też zbyt wiele nie wymaga a itemy lecą z niego naprawdę dobre. Teraz na wielu stronach masz dokładne "how to kill XXX" kwestia jednak zapoznia się z tym teamu i wspólnego współdziałania. Pomijajm już kwestie niektórych klas używających na raidach dwóch - trzech klawiszy w momencie zabijania bossów.

Ale jako, że jak widze grasz healerem, rozumiem Ciebie. Tylko na raidach masz tak naprawde możliwość wykazania się i pokazania pełnego potencjału klasy. Na Arenach bywa różnie ;)

[Arcling 0]

Dnia 28.11.2007 o 01:42, Sth`Devilish napisał:

Blizzard w TBC chciał po prostu przybliżyć raidowanie graczom, którzy nie przeznaczają na WoWa
tyle czasu i nie chcą ślęczeć godzinami próbując ubić jednego bossa w wielkiej instancji i
moim zdaniem dobrze na tym wyszedł. A co do problemu z wyborem do której iść - cóż, ja nie
raidowałem w TBC więc moge się nie znać, ale czy to na prawdę aż tak uderza w grafik tygodniowy,
że trzeba wybierać co zrobić? Zdawało mi się, że wszystko jest nadal tak samo, tylko zamiast
dzielenia takiego BWL/AQ40 czy co tam na dwie tury, robi się jedną instancją za jednym razem.

Dodanie heroiców również służy przybliżeniu raidowania graczom, bo jest to świetna okazja aby zacząć raidowanie z lepszym sprzętem. Przed TBC nawet itemy z bg wolniej się zdobywało, i ogólnie było trudniej o epickie przedmioty. Według mnie zmieniło się raczej na plus, zwłaszcza, że takie pierwsze 25 osobowe raidy są krótkie - Gruul i Magtheridon to są przecież krótkie walki z grupkami mobów i niemal od razu jest boss.

[KaPe 0]

Dnia 28.11.2007 o 02:24, ^RaZZieL^ napisał:

Wiesz, rozgraniczenie broni to moim zdaniem niezbyt dobry pomysł, bo gdyby spotkał się w world
pvp taki fanatyk PvE z weteranem PvP obaj uzbrojeni w epixy, jak myślisz kto miałby większe
szanse ten z bronią pod moby czy ten drugi? Pomijam już kwestie skill''a ;)

Nikt nie mówi o "X>Y", ale o widocznym rozróżnieniu broni Arenowych od rajdowych, ot choćby w stylu niższego DPS "normalnego", ale wyższemu na cele PvP - czy jakieś cuda w stylu konwersji resilence->AP. Sposobów jest sporo, a tak jak sytuacja wygląda, to dla niektórych klas najlepsze bronie pod rajdy będę z PvP, co nie jest zbyt logiczne. Oczywiście to też problem tego, że bossa można tłuc miesiącami a i tak nie wyrzuci nic ciekawego, ale to zupełnie inna bajka.

Dnia 28.11.2007 o 02:24, ^RaZZieL^ napisał:

PvE też zbyt wiele nie wymaga a itemy lecą z niego naprawdę dobre. Teraz na wielu stronach
masz dokładne "how to kill XXX" kwestia jednak zapoznia się z tym teamu i wspólnego współdziałania.
Pomijajm już kwestie niektórych klas używających na raidach dwóch - trzech klawiszy w momencie
zabijania bossów.

WoW ogólnie nie jest jakąs trudną grą - ale kwestia jest w dalszym ciągu taka, że nieważne jak prosty jest boss, jeśli nie padnie = nie ma lutu. A z Arenami, wiadomo. Przy czym, wciskanie 2-3 klawiszy zdarza się już rzadko, typowe "tank&spank" z czasów MC to nieczęsty widok, i w większości przypadku nudne i przewidywalne.

Dnia 28.11.2007 o 02:24, ^RaZZieL^ napisał:

Ale jako, że jak widze grasz healerem, rozumiem Ciebie. Tylko na raidach masz tak naprawde
możliwość wykazania się i pokazania pełnego potencjału klasy. Na Arenach bywa różnie ;)

Gdybym chciał wykazać "potencjał" healera na PvP, musiałbym pewnie osiagnąć z 2000 ratingu, a na to nie mam zbytnio ochoty.Jak dla mnie, PvP mimo, że nie opiera się na skryptach jak rajdy, jest praktycznie tak samo schematyczne - ot, są sprawdzone kombinacje które się widuje, i rzadko kiedy zdarza się coś zaskakującego. A granie healerem na 5vs5 = interrupt, silence, interupt, fear, owca, stun, więc też irytujące ;)

[Azvar 0]

Dnia 28.11.2007 o 02:24, ^RaZZieL^ napisał:

Wiesz, rozgraniczenie broni to moim zdaniem niezbyt dobry pomysł, bo gdyby spotkał się w world
pvp taki fanatyk PvE z weteranem PvP obaj uzbrojeni w epixy, jak myślisz kto miałby większe
szanse ten z bronią pod moby czy ten drugi? Pomijam już kwestie skill''a ;)

Mam takie samo zdanie na ten temat, to zupełnie nie trafiony pomysł. W ogóle nie podoba mi się idea zakładania innych itemków na każdą okazję (a to do PvP, a to do PvE, a to resistance jakiś, a to do re-specu itd), wolałbym aby Blizzard przy którejś okazji odszedł od tego schematu, zastępując to czymś innym. Bo potem faktycznie dochodzi do takich śmiesznych sytuacji jak ta którą opisałeś, albo np grasz cały czas warriorem jako tankiem i nagle chcesz zrobić respec - i co, kupa itemków do niczego, wszystko trzeba od nowa zdobywać. Nie wspominając już o banku i ilości miejsca zajętego przez itemy typu "a to może się przyda do tego" itp. Moim zdaniem jest to jedna z największych wad WoWa.