Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Titan Blizzarda grą MMO dla casuali?

41 postów w tym temacie

Akurat WoW był pierwszym casualowym MMO, który zdjął z MMORPG piętno "gatunku dla hardkorów bez życia". Faktem jest, że jest to raczej gra, która tak naprawdę casualowa nie jest - podobnie jak inne gry Blizzarda w tę łatwo nauczyć się grać, trudniej jest wygrywać i mistrzowsko ją opanować. Tak pewnie będzie z Titanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W czym cata jest trudniejsze od WotLK? Dla mnie oba są bezczelnie banalne, przynajmniej w porównaniu do tego co było kiedyś. Nie mówiąc o raidach, które to mają identyczne schematy na encounterach tylko ze sobą przemieszane. Cały system craftingu czy wbijania punktów też jest prawie identyczny, więc nie wiem gdzie ty widzisz utrudnienie? WoW musiał stać się casualem i będzie nim jeszcze bardziej, szczególnie teraz gdy spora rzeszy graczy sobie odpuszcza. Kimś trzeba będzie ich zastąpić, uderzają więc w casuali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm pożyjemy, zobaczymy.
To wcale nie musi oznaczać płytkiej i łatwej rozgrywki.

Osobiście chciał bym kiedyś zobaczyć mmo gdzie większy wpływ na rozgrywkę zarówno pve jak i pvp ma opanowanie postaci przez gracza, tzn taki nieco zręcznościowy mmo [tak wiem jest kilka takich gier - vide bardzo fajna scrollowana dragonica], walka bardziej zbliżona do slashera [jeśli mmo w real timie bo o turówce tu nie mówię] oczywiście statystyki statystykami wiadomo, ale jednak większy wpływ "skilla" niż tabelek.

Z tego co widać, Titan będzie w klimatach bardziej sci-fi/cyberpunk/postapocaliptic, coś w ten deseń z tych koncepcyjnych zdjęć się zapowiada [chyba, że był już news o uniwersum gry, to przepraszam, musiałem przeoczyć, na razie tylko gdybam :) ], więc moje klimaty [ehhhh mmo w świecie deus exa albo innego podobnego cyber punku to by było coś...]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

WoW jest grą casualową z lekkim zabarwieniem hardcorowym.
Moim zdaniem w WoWie brakuje miejsca dla osób pomiędzy casualami a hardcorowcami. Instancje i rajdy powinny mieć więcej opcji trudności niż tylko normal (czy raczej: bardzo łatwy) i heroic (czytaj: bardzo trudny, przynajmniej przed nerfami).
Fajnie by było jakby Titan zapełnił właśnie tę lukę, a nie był kolejnym MMO dla casuali (których na rynku zatrzęsienie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

WoW dla casuali?

To co wy nazywacie "hardcorowym" MMO? Grę w której trzeba grindować wiele godzin a nawet dni?

WoW może przez to że jest casualowy jest taki dobry? Przecież nie każdy ma czas na głupi i długi grind... a tak to quest tu, quest tam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2011 o 16:13, StNimrod napisał:

WoW dla casuali?

To co wy nazywacie "hardcorowym" MMO? Grę w której trzeba grindować wiele godzin a nawet
dni?

WoW może przez to że jest casualowy jest taki dobry? Przecież nie każdy ma czas na głupi
i długi grind... a tak to quest tu, quest tam ;]


Jak dla mnie na przykład hardcorowe jest EVE, gdzie wymiękłem na samym starcie zresztą :P
Co do drugiego pytania, to czy ktoś tu mówi, że to źle że jest casualowy? Co kto lubi, mi tam to nawet odpowiada jak gra daje frajdę osobom, które mogą se przysiąść i pograć 1-2h dziennie i nie wymaga od człowieka Bóg wie czego, chodź oczywiście w WoWa też można grać hardcorowo, ale myślę, że można tak grać w każdą grę. Chodzi tylko o to, że określanie WoWa jako gry czysto hardcorowej to raczej kiepski żart moim zdaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Blizzardzie po prostu pracują ludzie, którzy pamiętają jak sami grali w wielkie hity na sprzętach, które leża teraz w piwnicy, słuchają graczy i mimo to że wiadomo kasa leci, to utrzymują wysoką jakość, a nie lecą na marce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo maja kasę na bycie niezależnymi. Gdyby WoW nie był ich dojną krową rżnęli by swoje marki ile by się dało [liczy się kasa, trzeba za coś żyć.. zwłaszcza na takim poziomie do jakiego przywykli].
Nie mniej ich niezależność i stabilność finansowa zapewniona WoWem pozwala im tworzyć takie Diablo 3 kilka lat i dopiąć je na ostatni guzik [jednocześnie robiąc grę na nieco "przestarzałym" silniku, zapewniają sobie w sumie 95% kompatybilności, jestem pewien, że na 3-4 letnich piecach dziś gdyby D3 wyszło ludzie pocinali by na max, podobnie jak było z SC2 - wyszedł, był ładny, rewolucji graficznej nie było i problemów z graniem na starszym sprzęcie tez nie ma, nie licząc wpadki z przegrzewaniem komponentów, co szybko patch naprawił]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zadna nowosc tbh.

Najwieksza kase doi sie z casuali bo stanowia najwiekszy odsetek graczy, a blizzard chetnie wiecej kasy zarobi tym bardziej, kiedy wow traci ciagle graczy [choc daleko im do braku rentownosci]

Mimo wszystko ciekawe co z tego wyjdzie i w jakich realiach bedzie osadzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2011 o 16:30, Pietro87 napisał:

Bo maja kasę na bycie niezależnymi. Gdyby WoW nie był ich dojną krową rżnęli by swoje
marki ile by się dało [liczy się kasa, trzeba za coś żyć.. zwłaszcza na takim poziomie
do jakiego przywykli].


Jakoś przed WoWem też robili gry i wszystkie to były hity i wcale nie byłi wtedy w umowie z Activision, więc twoje spekulacje są trochę nietrafione. Jasne, kasę z WoWa mają ogromną, ale 90% firm po czymś takim wydawałoby same crapy lecąc na marce, a tutaj każda premiera to święto niemalże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Być może WoW nie jest mega hardcorowy, ale nie mówcie, że rajdowanie na najwyższym poziomie jest banalne. W najnowszy dodatek gra około 5-6 milionów graczy (Cataclysm nie jest jeszcze dostępny w Chinach, gdzie gra kolejne 6 milionów) a tylko około 800 gildii wyczyściło wszystkie rajdy na poziomie heroic. Gdyby nawet liczyć, że przeciętnie 50 graczy w każdej z tych gildii miało możliwość zabicia wszystkich bossów to jest to 40 000 osób (a jest to liczba zawyżona zapewne). Jeżeli mniej niż 1% graczy ukończyło wszystkie rajdy to wątpię by gra była taka casualowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdzę, że są kiepscy - bo nie są.
To są ludzie z pasja, to jasne, ot zaznaczam tylko, że mają na ta pasję fundusze, bez tychże, te "pasje" mógł by mocno korygować ktoś taki jak np EA korygujące BioWare [zwłaszcza w podejściu - gdzie EA ma w dupie opinie autorów gier i liczy się tylko dopięcie czasami absurdalnie krótkiego terminu wydania przez co dostajemy crapy, DA2 był tylko średniakiem, a mógł być czymś dużo większym gdyby nie chore podejście EA]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować