Zaloguj się, aby obserwować  
Schirokko

Czy gry naprawdę mogą skrzywić psychikę człowieka i doprowadzić do nieszczęścia.

162 postów w tym temacie

Ostatnio jest dużo, różnych programów telewizyjnych, artykułów w prasie dotyczących szkodliwego działania gier - szczególnie na młodych ludzi.
Ostatnio w Fakcie czytałem jak syn zaatakował matkę krzesłem za to, że ona wyłączyła mu komputer. O ile dobrze pamiętam chłopak zagrywał się w TIBIE. Zaraz też posypała się lawina oskarżeń, że gry są beee. Jednak nikt i w żadnym programie ani gazecie ( oprócz tych, które zajmują się tematyką gier) nie powie, napisze, że gry mogą czegoś nas nauczyć. Np. strategie mogą nas nauczyć kreatywnego myślenia, dobierania odpowiednich rozwiązań do określonych sytuacji itp. Albo, że FPSy też mogą przydać się w życiu – w końcu doskonalimy swoją koordynacje wzrokowo-ruchową ( może przydać się choćby lekarzom w czasie operacji - coraz częściej stosuje się nowoczesne metody leczenia i zamiast robić wszystko skalpelem używa się lasera a całość działań obserwuje się na monitorze.) Według mnie to czy ktoś będzie zachowywał się jak postać w grze zależy tylko od światopoglądu człowieka i jego ułożenia w odpowiedniej skali wartości. Jeżeli GRY zajmą pierwsze miejsce na tej liście takiemu człowiekowi potrzebna jest pomoc - gdyż prawdopodobnie popadł w uzależnienie i po pewnym czasie nie będzie mógł odróżnić rzeczywistości od fikcji i zacznie się zachowywać jak postać z gry. Rodzice też powinni baczyć na to w co grają ich pociechy oraz w miarę swoich możliwości zapełniać ich wolny czas a nie zostawiać ich samych sobie. Według mnie uzależnieni zaczyna się właśnie od braku bliskości w rodzinie i braku wspólnych zabaw, wypadów itp. Nie powinni też kupować im gier, które mogą narazić ich psychikę. Nie mówię tu bynajmniej o wieku - gdyż ktoś może być gotowy by zagrać w GTA:SA w wieku 14 lat, a ktoś, kto będzie miał np. 20 nadal może być nie będzie gotowy by w coś takiego zagrać.

A jakie jest wasze zdanie w sprawie szkodliwości gier – i czy aby na pewno szkodzą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak sie kupuje smarkaczowi 9-lat komputer to wiadomo ze mu psychike zjedzie....

czy to nie jest topik o tego kolesia z przed paru dni co grał w TIBIE i zatłukl matke krzesłem bo mu kompa wyłączyła ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na każdego gry oddziaływują inaczej, inaczej się je odbiera. Niestety nie da się w prosty sposób zweryfikowac, czy dana osoba jest wystarczjąco dojrzała, żeby w daną grę zagrac. żeby miec 100% pewności, każdy gracz powinien przechodzic szczegolowe testy psychologiczne, co jest zadaniem po prostu niewykonalnym.
Jak sam widzisz-gry niestety szkodzą, jeśli dorwie je w łapy ktoś taki jak ten 14-latek który pobił własną matkę krzesłem... I niestety prawdą jest też(mimo że znaleźc można wyjątki),że im człowiek młodszy, tym głupszy... Sam mam 14 lat i nie chcę by traktowany na równi z ludźmi wcześniej już wspomnianego pokroju.
Wpływ na agresywne zachowania wśród graczy ma także ilośc czasu spędzona przy komputerze(widac wyraźny trend-to prawdziwi nałogowcy, spędzający przy komputerze cały wolny czas powodują najczęściej takie wypadki). Im dłużej grasz, tym bardziej się angażujesz, powazniej traktujesz to, co się dzieje na ekranie. Jeżeli coś poszło nie tak, odreagowujesz w rzeczywistym świecie.
Wniosek jest prosty: z umiarem, panowie, z umiarem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 21.04.2006 o 20:45, HoZar napisał:

czy to nie jest topik o tego kolesia z przed paru dni co grał w TIBIE i zatłukl matke krzesłem
bo mu kompa wyłączyła ??


Dokładnie - ale podałem to tylko jako przykład - gdyby chcieć coś napisać więcej to by zajeło ładnych kilka godzinek.

Jeżeli można prosić podzielcie się innymi podobnymi historiami - ale nie tylko złymi - może znajdą się jakieś dobre

Dnia 21.04.2006 o 20:45, HoZar napisał:

jak sie kupuje smarkaczowi 9-lat komputer to wiadomo ze mu psychike zjedzie....


Ale czasami nawet 20- latek nie jest gotowy aby dostać komputer - przyjeło się jakoś tak, że zawsze idzie na dzieci

( bynajmniej ja nie jestem dzieckiem - 21 lipca kończe 19 lat )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2006 o 20:35, Xard18 napisał:

Ostatnio w Fakcie czytałem jak syn zaatakował matkę krzesłem za to, że ona wyłączyła mu komputer.
O ile dobrze pamiętam chłopak zagrywał się w TIBIE. Zaraz też posypała się lawina oskarżeń,
że gry są beee.


Jeden przykład, jeden facet, jedna gra.


Jednak nikt i w żadnym programie ani gazecie ( oprócz tych, które zajmują się

Dnia 21.04.2006 o 20:35, Xard18 napisał:

tematyką gier) nie powie, napisze, że gry mogą czegoś nas nauczyć. Np. strategie mogą
nas nauczyć kreatywnego myślenia, dobierania odpowiednich rozwiązań do określonych sytuacji
itp. Albo, że FPSy też mogą przydać się w życiu – w końcu doskonalimy swoją koordynacje
wzrokowo-ruchową ( może przydać się choćby lekarzom w czasie operacji - coraz częściej stosuje
się nowoczesne metody leczenia i zamiast robić wszystko skalpelem używa się lasera a całość
działań obserwuje się na monitorze.)


Chciałbyś być operowany przez lekarza, który koordynację nabył w W DOOM-ie? :P
Jak kocham świeżą marchewkę podobnej bzdury nie czytałem.

Dnia 21.04.2006 o 20:35, Xard18 napisał:

Według mnie to czy ktoś będzie zachowywał się jak postać
w grze zależy tylko od światopoglądu człowieka i jego ułożenia w odpowiedniej skali wartości.
Jeżeli GRY zajmą pierwsze miejsce na tej liście takiemu człowiekowi potrzebna jest pomoc
- gdyż prawdopodobnie popadł w uzależnienie i po pewnym czasie nie będzie mógł odróżnić rzeczywistości
od fikcji i zacznie się zachowywać jak postać z gry. Rodzice też powinni baczyć na to w co
grają ich pociechy oraz w miarę swoich możliwości zapełniać ich wolny czas a nie zostawiać
ich samych sobie. Według mnie uzależnieni zaczyna się właśnie od braku bliskości w rodzinie
i braku wspólnych zabaw, wypadów itp. Nie powinni też kupować im gier, które mogą narazić ich
psychikę. Nie mówię tu bynajmniej o wieku - gdyż ktoś może być gotowy by zagrać w GTA:SA w
wieku 14 lat, a ktoś, kto będzie miał np. 20 nadal może być nie będzie gotowy by w coś takiego
zagrać.


Trzy kropki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.04.2006 o 20:50, Pan_Sza napisał:


Chciałbyś być operowany przez lekarza, który koordynację nabył w W DOOM-ie? :P
Jak kocham świeżą marchewkę podobnej bzdury nie czytałem.



Nie powiesz, że FPSy nie pomagają nabyć koordynacji wzrokowo-ruchwej - temu chyba zaprzeczyć nie możesz
Coraz częściej lekarze bendą kierowali operacją za pomocą komputera a nie własnej ręki - Ja nie chciałbym być operowan przez lekaża, który nigdy w życiu nie kożystał wcześniej z komputera jeżeli chodzi o te nowoczesne sposoby operowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten dzieciak przypuszczam ze on był poprostu baaaaardzo uzalezniony mozna tego uiknąć nakazując dziecku juz od małego grac określony czas puzniej taki człowiek nie ma bardzo silnej potrzeby zagrania i nie jest uzalezniony troche pracy nad dzieciakiem i po sprawie.Ale oczywisie ze trzeba obwiniac o wszystko gry a nie rodziców któzy do takiej sytuacj doprowadzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2006 o 20:54, Xard18 napisał:

Nie powiesz, że FPSy nie pomagają nabyć koordynacji wzrokowo-ruchwej - temu chyba zaprzeczyć
nie możesz
Coraz częściej lekarze bendą kierowali operacją za pomocą komputera a nie własnej ręki - Ja
nie chciałbym być operowan przez lekaża, który nigdy w życiu nie kożystał wcześniej z komputera
jeżeli chodzi o te nowoczesne sposoby operowania.


Lekarz i korzystać piszemy "rz". Jeśli Twoim zdaniem, kooordynacji nabierze specjalista grając w gry komputerowe? Herezja. Pomijając faktyczną wiedzę o specjalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2006 o 21:06, Xard18 napisał:

Przeglądając sieć natknołem się na ciekawy artykół
http://sop.sds.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=29&Itemid=54&limit=1&limitstart=5

Co o nim sądzicie - czy mówi prawdę całą czy częściową ?


ekhem mówiąc szczeże to sie zabytam grzecznie kto do do (wstaw swoje ulubione przekleństwo) pisał??? !!! pozatym możliwości skomentowania brak. pozatym koleś który to pisał wybrał "najciekawsze" fragmęty recenzii i do tego naskakuje na Diablo na stos go !! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w takich artukułach najbardziej lubie takie znaczki -> (...)

pozatym pewnie zawierają sporo ciekawych informacji...ale po 5 minutach czytania robi ci sie woda z mozgu... zwlaszcza jak czytasz z monitora :P

ps: bibliografia zawiera tyle tytulow co lista lektór obowiazkowych w szkole podstawowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

i sorry za literowki mam lekką dysleksje (15 dyktand przez 2 tygodnie z powodu 1 kolesia mam dosyc !! no ale chociaż odpoczełem na świętach :d)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

o na koncu znalazlem :


Rodzice i wychowawcy powinni przede wszystkim mieć świadomość, że dzieci nie potrzebują elektronicznych zabawek, aby być szczęśliwymi. Najbardziej potrzebują miłości, zrozumienia, życzliwej troski i zainteresowania ze strony dorosłych. I jest to chyba jedyny sposób na uchronienie dziecka przed niekorzystnym wpływem gier komputerowych oraz innych mediów.

i to jest prawda.
dziecka nie wychowuje komputer tylko ludzie, czytaj rodzice, szkola, otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2006 o 21:32, HoZar napisał:

o na koncu znalazlem :


Rodzice i wychowawcy powinni przede wszystkim mieć świadomość, że dzieci nie potrzebują
elektronicznych zabawek, aby być szczęśliwymi. Najbardziej potrzebują miłości, zrozumienia,
życzliwej troski i zainteresowania ze strony dorosłych. I jest to chyba jedyny sposób na uchronienie
dziecka przed niekorzystnym wpływem gier komputerowych oraz innych mediów.


i to jest prawda.
dziecka nie wychowuje komputer tylko ludzie, czytaj rodzice, szkola, otoczenie.



Tak ale rodzice swoje błędy wolą zrzuciąc na maszynę , która zarzutów nie odeprze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tia i to jest prawda a co to tego "rodzice i wychowawcy .. bla bla bla" to tak nekożystny wpływ gier - pograj se autoze a potem zrugaj G III albo obliwiona da sie ? nie ? no prosze a te oraz innych mediów - filmy / muza / radio / wiadomości wszystko beeee trzeba życ zamurowany w białych scianach berz szkoły itpe to nie bedzie żadnego "niekożystnego wpływu mediów" swoja droga autor MUSI byc fanem radia Maryja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z różnych wypadków wynikających z konfliktów(choc nie tylko) o gry, jestem w stanie wymienc chocby:
dwóch japończyków grających wspólnie w legends of mir 3. zdobyli bardzo potężną broń, po czym jeden sprzedał ją na aukcji internetowej za...1000$. Drugi zadźgał przyjaciela nożem.
Niedawny nius z gram.pl(kłótnia nastolatków zakończona śmiercią jednego z nich)
Parę, która mając małe dziecko przesiadywała codziennie w kafejce internetowej. niemowlak zmarł prez zakrztuszenie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2006 o 21:41, Daniel DazZy napisał:

swoja droga autor MUSI byc fanem radia Maryja...


ta ja juz wole zeby mój mózg prały gry komputerowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować