Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Might & Magic: Heroes VI - beta-test

73 postów w tym temacie

Widzę Lucas, że miałeś tylko dwa skoki do pulpitu. Ja jak dopiero zaczynałem grać w bete to miałem ich chyba ze cztery, a pierwszy to już w ekranie ładowania po "kliknij dowolny klawisz aby kontynuować". W czasie samej rozgrywki może jeszcze z 3, ale i tak nie narzekam, bo po parę h grania bez przerwy odpoczynek się przyda, a i sejwy były.
Mógłbym się za to rozpisać na temat innych aspektów, które mi się nie podobały, ale chyba wszystkie już zostały wcześniej opisane.
Mimo wszystko Heroes 5 z dodatkami > Heroes 3 z dodatkami. Za to Heroes 3 bez dodatków > Heroes 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nowym Heroes''om i tak nie omówię :) Cudna seria - 2,3,5 ... czas na 6 :) Razi jednak brak animacji wewnątrz zamków, które były niesamowicie, maksymalnie klimatyczne, szczególnie w połączeniu z kapitalną ścieżką dźwiękową w trójeczce. Duży minus, nie wiem czemu muszą wywalać takie klasyczne i nikomu nie przeszkadzające elementy no ale co zrobić. Czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chwała Ubisoftowi za betę! Dzięki niej będę bogatszy, a co do serii, to uznałem, że czas ze smutkiem skreślić już HoMM...

Disciples 3 porażka... Heroes 6 jeszcze gorzej... Jak można w taki sposób patroszyć kury znoszące złote jaja? Kompletnie nie rozumiem... Wymordowali turówki fantasy przez własną głupotę, i jedni i drudzy... Pozostaje King''s Bounty na otarcie łez ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gram w bete i powiem szczerze najbardziej mnie wkurza ciągła zmiana hotkey''ów przy rozruchu gry z normalny na "ALT+". Stabilność też mogła by być lepsza przy w7 ciągle mam nonstop crashe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz wystawiłem tekstowi na gram ocenę 1. Nie zgadzam się z tym newsem całkowicie. Heroes VI to totalna klapa, wszystko opisalem na forum w innym temacie. Jak można tak to zniszczyć ? Najbardziej mnie rozwaliło to, że po wypasionym widoku miast z H5 cofamy się do jaskiniowców i mamy(a może nie mamy?) widok w H6.

Pozostaje posiedzieć przy HIII nadal, albo pograć w HV bo też dobre. Mam wszystkie herosy ale tego czegoś casualowego nie biore. Bete gralem - SYF.


I spojrzał Pan Bóg na Heroes VI i stwierdził, że czas zarządzić apokalipse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety z żalem musze stwierdzić że to będzie pierwsza część Heroesów, której nie zakupie, pomimo tego, że byłem z tą serią od pierwszej części.

Może to ja sie już starzeje, ale kierunek w jakim zmierzają dzisiejsze gry nie napawa mnie optymizmem. Nie rozumiem co niby te zmiany mają na celu. Czy twórcy naprawdę uważają że robiąc grę dla debili przyciągną rzesze nowych fanów? Nie sądze... Raczej stracą fanów którym seria jest dobrze znana, a którzy i tak stanowili by główną siłe nabywczą, w tym przypadku.

Moja lista minusów części VI, w kolejności od największych:

- 3 surowce + złoto: strasznie spłyca aspekt ekonomiczny, nie wiem wogole po co zostawili jescze w zamkach marketplace, skoro gdzie byśmy tyłka nie ruszyli to i tak każdy potwór pilnuje drewna, kamienia, krsyształów, a nie raz wszystkeigo na raz..

- w każdym zamku można zakupić także jednostki z pozostałych posiadanych zamków, tak od ręki, nie zabawa w jakieś tam karawany, na które musielbyśmy czekać.

- konwersja zamków, w dodatku za psie pieniądze.

- UI to wogóle jakaś porażka, nie wspominając nawet o tych śmiesznych namiastkach widoków zamków

- rezygnacja z gildi magów i umiesczenie czarów w drzewku rozwoju bohatera, chociaz poki co cięzko to wogóle nazwać drzewkiem, raczej jakaś 3 stopniowa imitacja drzewka, bez żadnych ciekawych rozgałęzień.

- za mało obiektów na do odwiedzania na planszy, a połowa tych co są nie jest zbyt ciekawa, głównie siedliska i miejsca boostujace statystyki.

- tylko 5 zamków...

- brak charakterystycznych jednostek dla serii np. tytany, smoki, hydry, minotaury, jednorożce itd.

- beznadziejny design wiekszości budynków na planszy, najlepszy przykład tartak, zobaczcie sobie jak wyglada z bliska, a jak wygladał w poprzednich seriach.

Jest także pare plusów:

- muzyka, w sczególności kawłki inspirowana poprzednimi seriami. Patrz motyw z terenu trawiastego Heroes II.

- grafika, dużo lepsza kolorystyka w porównianiu do V, niezły design większości jednostek i animacje.

Nie wydaje mi sie zeby duzo sie zmieniało w wersji finalnej w sczegolnosci ze zostały 2 miesiące, a developerzy zdają sie mieć w głebokim poważaniu głos graczy, czego najlepszym dowodem jest to że ta beta to wogole nie aktualny build, a uczestnicy szukają bugów która prawdopobnie zostały już naprawione. Czysty zabieg marketingowy. Rozdać dziesiątki tyisecy kluczy do bety, niech sobie pograja my i tak zrobimy po sowjemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja przy tej becie znów popadłem w syndrom "jeszcze jednej tury". Gra mnie BARDZO pozytywnie zaskoczyła (no poza ekranami miast, miejmy nadzieję, że jest to tymczasowe).
Nie ma się co oszukiwać, czasy 3 już nigdy nie wrócą, więc należy się cieszyć z tego, co jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ CharonPL mamy na wymienione przez ciebie tytuły identyczną opinie;) martwią mnie tylko zapowiedzi zrobienia z King''s Bounty MMO... co do samej bety to zgadzam się z większością, że to porażka która nigdy pojawić się nie powinna, przez wzgląd na dobre imię serii. Ok 2 h gry wystarczyły by całkowicie mnie odrzucić. Największą tragedią (poza 3 surowcami) to widok miasta i kompletnie nieczytelne menu budowy. Kolejną rzeczą której wybaczyć nie można to dłuuuugie bitwy. Kilkuminutowe tłuczenie byle bandy przy drodze to kpina która skutecznie zniechęca do "zabawy". Dodajmy do tego kretyńskie zabezpieczenia (u minie synchronizacja saveów trwała kilka minut przy łączu 6mbps!) a otrzymamy obraz nędzy i rozpaczy. O tym co myślę i gdzie bym twórcą wsadził te ich funkcjonalności sieciowe nie wspomnie ze względu na regulamin... Do 5 przyzwyczaiłem się po długiej i bolesnej walce (zamienienia heksów na kwadraty nie daruje!) 6 natomiast odradzam tykać nawet kijem zwłaszcza tym fanom którzy wciąż grają w cudną część 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do ekranów miast, po wielkim narzekaniu fanów z całego świata mają być wprowadzone patchem po premierze gry. Niektóre uproszczenia, które widać w becie są irytujące (np. surowce). Jednak styl grafiki jest fajny, a co najważniejsze nowy system rozwoju bohaterów miażdży ten chaotyczny z poprzednich części. W końcu bohater ma dokładnie takie umięjętności, jakich się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie H6 jest świetne.

Fakt, trójce nawet do pięt nie dorasta ale cóż, lepsze to niż nic. Uproszczenie boli ale bądźmy realistami - teraz jest ogólnie taki trend, gry robi się dla kazusiów dla których więcej niż jeden surowiec to juz ból głowy, a rynkiem rządzi marketing. Więc należało się tego spodziewać niestety, już nie te czasy kiedy się siedziało całą nockę nad H3 - teraz ma być szybko i łatwo. Zobaczcie genialnych Settlersów - z 7-ki zrobili praktycznie grę na czas ! Normalnie świętokradztwo celem uszczęśliwienia głupków nie potrafiących grać w strategie...

Osobiście jakoś uważam H4 za kiszkę, 5-tka jakoś już lepiej. A nowa 6-tka nie będzie chyba taka zła, ładniutka jest, trochę idąca w kierunku tego co w Heroesach najlepsze - czyli 3-ki.

Tak BTWE - ponoć widoki miast mają być w finalnej wersji zmienione - jak nie wiem ale już w paru miejscach o tym czytałem więc chyba jest coś na rzeczy. Pożyjemy - zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

moze i system surowcow jest uproszczony ale co tak naprawde zmienia skoro zdobywa sie ich mniej jednorazow i mamy spore mozliwosci wyboru ktore jednostki chcemy wybudowac. Od razu 3 jednostki na 1 lv i 3 jednostki na 2.
Za to system rozwijania bohatera o nowe umiejetnosci oraz system reputacji daje o wiele moim zdaniem ciekawsze mozliwosci rozwoju bohatera niz "losowosc" w pozostalych herosach. Zbudowanie tam takiego bohatera jak sie chcialo nieraz bylo niemozliwe. A tutaj chcemy np miec wojaka, ktory bedzie dobry w kontraatakach i parowaniu to dajemy w tylko te umiejetnosci.
Walki moze sa dluzsze ale jednostek jest wiecej i maja wiecej hp.
Mnie osobiscie dziwi jedna budowla ktora mam nadzieje troche sie zmieni. Mianowicie arena... Za wygrana dosc licznymi oddzialami (potem przy wiekszej armi to jest czysta formalnosc) dostajemy +2 do ataku i 50pkt blood lub +2 do obrony i 50 tears. Wszystko fajnie gdyby...nie fakt ze mozna to robic w nieskonczonosc? I nie traci sie jednostek po kazdej bitwie. Cos chyba nie halo z tym jest.
Ja na pewno 6 kupie bo sama beta mnie juz bardzo wciagnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 09:38, Laguna194 napisał:

Za to system rozwijania bohatera o nowe umiejetnosci oraz system reputacji daje o wiele
moim zdaniem ciekawsze mozliwosci rozwoju bohatera niz "losowosc" w pozostalych herosach.
Zbudowanie tam takiego bohatera jak sie chcialo nieraz bylo niemozliwe.


Dokładnie tak. Od początku bety bawię się różnymi buildami, sprawdzając, jak radzą sobie w praktyce. W poprzednich częściach do szału doprowadzała mnie sytuacja, gdy budując herosa-mięśniaka, nastawionego na fizyczne rozwiązywanie konfliktów, przy przejściu na wyższy poziom doświadczenia dostawałem do wyboru np. Nawigację (na pustynnej mapie) i Orli Wzrok. Jedno i drugie potrzebne, jak rybie rower. Teraz wreszcie to ja decyduję o tym, kim mają zostać moi bohaterowie. Jak już pisałem w innym wątku, jednego mam od walki, drugiego - od rozbudowy miast (daje zniżki do cen upgrade''ów budynków itp), resztę zaś pełni obowiązki "garnizonów", skupiając się na umiejętnościach obronnych. I to jest dokładnie to, czego tej grze brakowało.

H6 z pewnością zagoszczą na moim kompie po premierze. Nie przejmuję się zrzędzeniem (bo inaczej tego określić się nie da) hardcore''owych fanbojów, którzy nie chcą dostrzec pozytywów tej produkcji i jadą po niej tylko dlatego, że wprowadzone zostały pewne zmiany. Cóż, jak to ładnie mawiają, haters gonna hate ;) Gra zdecydowanie zasługuje na to, by poświęcić jej "parę" minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Muszę przyznać, że rozwój postaci podoba mi eis tu znacznie bardziej, niż w Heroes of Might & Magic V".
Chochlik. Się zamiast eis. Świetny artykuł, w w końcu kawał informacji, i przynajmniej część moich obaw została rozwiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

UWAGA! Post wyszedł naprawdę długi, ale myślę, że nie będzie to lektura nudna. Sądzę, że warto przeczytać, co sądzę, a później skomentować/zripostować/"wyśmiać"/zgodzić się/nie zgodzić się. Bardzo mnie ciekawi, czy ktoś podziela moje zdanie, a jeśli nie, to jakie ma argumenty na poparcie swojego, i chętnie o nowej serii Ubisoftu podebatuję. Dla tych, którzy dotrwają do końca, wielki szacuneczek - liczę, że ktoś zechce powiedzieć, co o takim, a nie innym ujęciu sprawy sądzi. A teraz: miłego czytania.

A ja jestem rozczarowany. Mocno, mocno rozczarowany, i to mimo to, że - po tylko z pozoru świetnej "piątce" - nic wielkiego po kolejnej części nie oczekiwałem.
Przepraszam. Kolejnej części?! Tutaj chciałbym zwrócić uwagę na jeden mały szczegół, którego nie zauważa wiele osób - to nie HoMM! To MM:H! Dla mnie już ten tytuł świadczył o degrengoladzie Heroes''ów. Przepraszam, to już nie Heroes''y. To pierwsza część serii Might&Magic: Heroes VI. Warto o tym pamiętać.
Ubisoft się odciął od serii, acz w bardzo inteligentny sposób. Skryty. Wątpię, żeby wyszło mu to na dobre, choć kto wie - osoby, które uważały Heroes V za "superowskie" i tak będę uwielbiać nową serię, udającą HoMM''a, przynajmniej ich większość, a ci "prawdziwsi" fani serii, będący z nią od całych wieków, którzy to w III przegrali setki godzin, będą cholernie zawiedzeni. I wcale im się nie dziwię, bo sam jestem zgorszony postępowaniem Ubi.
Nowa gra, nowa seria, w duchu starej, legendarnej to chwyt, którego bardzo nie lubię. Autorzy, korzystając z niego, starają się mnie przekonać o tym, iż jest to kolejna część tak lubianej przeze mnie serii, co oczywiście jest nieprawdą, wszak Ubi SAM się HoMM''a wyrzekł (miło z jego strony). Z drugiej strony, nowi ewentualni fani będą otrzymywali informację, że to nowa gra, zmieniona, tylko w duchu poprzedniej serii, że warto spróbować z nią przygodę. Ładny chwyt. Kasowy, być może (to już zależy od tego, jak wielu tych drugich da się przekonać).
Idąc dalej, gra w żadnej części nie przypomina serii, na której się wzoruje:

-Transformacja zamków, siedlisk jednostek. Żenada, całkowite pójście w stronę graczy, którzy ze strategiami niewiele wspólnego mają. Praktycznie zupełnie likwiduje to potrzebę wielowątkowego taktycznego myślenia, synchronizowania różnych źródeł jednostek, odpowiedniego zarządzania każdym z miast w zależności od zagrożenia... Ale przede wszystkim oznacza to odejście od jednego z założeń serii, wykorzystywania wielu miast, wielu jednostek, konieczności posiadania wielu herosów (aktualnie można zdobyć 516812368 siedlisk, napakować to wszystko w jednego herosa, i podbijać cały świat, kiedyś takiej możliwości nie było, oprócz tego głównego musieli być i bohaterowie wspomagający/z nim równoważni).

-Jednostki dostępne wszędzie i w dowolnej chwili. Kolejne ułatwienie grania bez taktyki w części turowej - kiedy nie musisz na nic czekać, a od kolejnej, dużej porcji wojaków dzieli cię raptem jedna tura, to po co jacykolwiek bohaterowie (nie liczę rzecz jasna obrony miast...)? Wszystko można przecież obskoczyć jednym, ostro napakowanym, który posiłki będzie miał zawsze kilka punktów ruchu od siebie.

-Całkowicie skopany rozwój bohatera. A to dlatego, że została usunięta ta jedna z niewielu rzeczy, która poprzednią serię (HoMM) czyniła tak wyjątkową. Teraz mamy rozwó z dowolnej innej strategii, hack''n''slash''a czy -->MMO<--. Proszę wybaczyć, ale ja oczekiwałem czegoś, co chociaż byłoby w duchu wzorcowej serii, a skopany rozwój+skopane transformacje+skopane posiłki zaczynają nawet tego ducha wyganiać...

-MAGIA. Jedna, wielka żenada. Tym razem już zupełnie jej system JEST z MMO. Tylko MMO mają tak niewymagający system uczenia się czarów, weźmy dowolną inną strategię turową, a zauważymy, że każda ma coś "swojego". Wzorcowa dla M&M:HVI seria, czyli HoMM, miała szkoły magii, KB ma zwoje i ich opracowywanie, nawet Disciples posiada runy. Natomiast Metin2, RoM czy inne 4Worlds ma uczenie się czarów przy nowych poziomach doświadczenia. I to uczenie się bez żadnych wymogów dotyczących innych umiejętności, IDENTYCZNE, jak w nowej serii Ubi, Might&Magic: Heroes VI.

-Rozwój miast. Będę szczery: najgorszy w całej serii. Zerowe wymogi dotyczące wybudowania danych budynków. Ratusz rozbudowywany, kiedy tylko się ma kasę (i surowce, AAA!!!), a jedyne budynki, oprócz siedlisk jednostek, murów i karczmy, to plac targowy (tja, jak by komukolwiek był on potrzebny, skoro surowców mamy kilkukrotnie więcej, niż potrzeba - a to dzięki:
-Trzem surowcom. Powodują one małą niedogodność, nie wspominając o zerowej różnorodności - potwory pilnujące surowców muszą pilnować jednego z 4 towarów, a zatem zawsze będzie ich dostatek: plac targowy jest więc potrzebny po nic, bo o ile w poprzednich częściach serii byłą możliwość ciągłego trafiania na nieodpowiadające nam surowce, to teraz zawsze będzie to jeden z tych 4 (3+złoto), i każdy z nich się nam przyda, więc... po co wymieniać?),
jego ulepszenie pozwalające na skupowanie artefaktów oraz dwa "unikalne" budynki, których przydatność na dłuższą metę jest dość wątpliwa. Ludzie, gdzie ta różnorodność serii się podziała?! Gdzie wymagane koszary dla klifów gryfów? Gdzie zagajnik zwiększający ilość entów? Gdzie, nieużywany, ale ślicznie wyglądający, tunel ucieczki? A gdzie kuźnia i gildia magów, bez których (i bez phliego targu) nie zbudujemy ratusza? W tym miejscu duch wzorcowej serii ulatnia się dokumentnie.

-Strefy kontroli. Ostatnia już rzecz, do której się przyczepię. Rzecz nietrafiona, bo pozbawia nas to jakiejkolwiek rywalizacji o surowce, którą tak bardzo chwalili się goście z Ubisoftu (główny argument trzech surowców). Jak można rywalizować o surowce, skoro dopóki nie podbijemy "stolicy" prowincji, nigdy kopalni nie zdobędziemy? A przecież wystarczy zdobyć tę stolicę, i wszystkie są nasze. Włożyć do garnizonu kupę jednostek (które możemy rekrutować na miejscu, WSZYSTKIE, z całego królestwa, oczywiście wszystko naszej frakcji), i rywalizacji nie ma. Bo jak tu zdobyć kopalnie?
Jasne, jest możliwość nawalenia masy herosów, i obstawiania nimi producentów surowców, ale to już - dla mnie - skrajny debilizm.
Zresztą ludzie, o jakiej my rywalizacji mówimy, skoro i tak surków mamy zbyt wiele, plątają się one wszędzie!

Tyle o odcinaniu się od serii, na której Might&Magic: Heroes VI się wzoruje, i moich negatywnych komentarzy do tego.
A teraz sprawa równie ważna: czy grało mi się przyjemnie...? Tak. W pewnym stopniu. Niezależnie od tych wszystkich kuriozalnych zmian i podawania się za grę z serii, do której w rzeczywistości nie należy (świetne się podawanie, bo większość ludzi dalej pisze o grze, jako o "HoMM VI", którym dla mnie nowa seria zupełnie nie jest, wybaczcie proszę to, że tak podkreślam tę nową serię, ale chciałbym też zwrócić Waszą uwagę na ten aspekt), gra jest znośna, zapewnia trochę frajdy. Ale czy ona naprawdę musiała udawać najlepszą serię strategicznych gier turowych w historii, Heroes of Might and Magic?! Nie ma ona z ww. prawie nic wspólnego, szkoda, że marketingowcy z Ubi chcą nam wmówić coś innego. Są oczywiście rzeczy, w których widać znaczną poprawę (dla mnie są to animacje, świetnie zrobione, ogólna, estetyczna grafika, oraz - nade wszystko - muzyka, np. śliczne motywy z Heroes III, najlepszej muzycznie gry z serii HoMM, czy genialnie zagrany motyw Akademii z Heroes V), ale to w niczym nie usprawiedliwia rzekomych Heroesów. To po prostu nowa gra, i wolałbym, żeby za taką też się podawała (np. w KB grało mi się bardzo przyjemnie, właśnie dzięki temu, że autorzy nie wciskali mi kitu "grasz w Heroesy").
A grę kupię i tak, i to w Edycji Kolekcjonerskiej. Czemu? Z jednego, nadrzędnego powodu, nie dla samej gry, choć na pewno choć trochę w nią zagram (zdając sobie sprawę z tego, że nie gram w Heroesy), nie dla pierścienia.
Dla muzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Byl: Ale żeś się rozpisał... ;D

Ale co innego chciałbym napisać... po prostu dajcie tej części szansę. Ja niekiedy nie rozumiem zatwardziałych konserwatystów niektórych z gier. Lara się nie podoba, bo nie ma wielkich balonów... HoMM VI się nie podoba, bo 3 surowce i tak dalej. Ludzie... spokojnie... gra wyjdzie, będzie można mówić o tym czy jest dobrze czy źle. To jest beta, jeszcze trochę zawsze może się zmienić. Na lepsze albo na gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 16:22, Muradin_07 napisał:

@Byl: Ale żeś się rozpisał... ;D

Ale co innego chciałbym napisać... po prostu dajcie tej części szansę. Ja niekiedy nie
rozumiem zatwardziałych konserwatystów niektórych z gier. Lara się nie podoba, bo nie
ma wielkich balonów... HoMM VI się nie podoba, bo 3 surowce i tak dalej. Ludzie... spokojnie...
gra wyjdzie, będzie można mówić o tym czy jest dobrze czy źle. To jest beta, jeszcze
trochę zawsze może się zmienić. Na lepsze albo na gorsze...


Jak mogłeś przeczytać w ostatniej części posta, ja tej grze daję szanse - ale nie jako Heroes''om. Ubi się od HoMM''a odciął, jego sprawa - gra mi się nieźle, choć jako w grę od HoMM''a niezależną - super. Dam szansę, kupię. Kupię, ale jako gra, a nie jako Heroes''y.
Beta? Jasna sprawa. Trochę zmienią na pewno, i dobrze... Ale tego, co sobie założyli, i co skopali, zmienić już się nie da. Nic na to nie poradzimy.
Gra na pewno u mnie zagości, na pewno szansę dostanie. Ale - jak już napisałem - tylko jako gra, w żadnym wypadku jako Heroes''y, jako seria, która upadła, choć w sercach fanów wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

liczę, że ktoś zechce powiedzieć


A zechce, zechce ;) No to jedziemy.

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

Przepraszam. Kolejnej części?! Tutaj chciałbym zwrócić uwagę na jeden mały szczegół,
którego nie zauważa wiele osób - to nie HoMM! To MM:H!


W wątku o szóstce już ten temat poruszyłem. Być może mamy do czynienia z próbą wskrzeszenia serii M&M jako takiej?

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

osoby, które uważały Heroes V za "superowskie" i tak będę
uwielbiać nową serię, udającą HoMM''a, przynajmniej ich większość, a ci "prawdziwsi"
fani serii, będący z nią od całych wieków, którzy to w III przegrali setki godzin


O, i to jest właśnie to, czego obawiałem się najbardziej - podział na "elytę", która uważa, że są jedynymi, prawdziwymi fanami serii, oraz "plebs konsolowy", dla którego powstaje "uproszczona, prymitywna" wersja gry. Naprawdę szkoda, że takie słowa padają. Otóż ja z serią HoMM związany jestem od czasu King''s Bounty (pierwszego KB, zaznaczę). W jedynkę i dwójkę grałem jeszcze na stareńkim 486 DX4/100. Potem była świetna trójka, czwórka, którą pominę milczeniem, no i oczywiście piątka, która przypadła mi do gustu jeszcze mniej, niż IV. A mimo to świetnie się bawię przy szóstce. Może dlatego, że nie oczekuję od tej gry, że będzie "HoMM III w nowym wydaniu", tylko osobnym tytułem.

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

Nowa gra, nowa seria, w duchu starej, legendarnej to chwyt, którego bardzo nie lubię.


I zapewne właśnie dlatego Ubi zaczyna odchodzić od tytułu HoMM.

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

-Transformacja zamków, siedlisk jednostek. Żenada, całkowite pójście w stronę graczy,
którzy ze strategiami niewiele wspólnego mają.


Co ma piernik do wiatraka? Naprawdę przesadzasz. Transformacja zamków akurat nie jest taka tragiczna. Jasne - uproszcza to trochę rozgrywkę, ale z drugiej strony też ma sens. Bo niby dlaczego mam z własnej, nieprzymuszonej woli osłabiać swoją armię? Jeśli prowadzę Nekromantę i mam całą armię umarlaków, to chyba logicznym jest, że chciałbym, aby składała się ona właśnie z umarlaków, a nie z połączenia jednostek z Necropolis i np. Inferno, co negatywnie odbije się na morale tych ostatnich. To przecież logiczne, że zdobywając jakieś terytorium, podporządkowuję je sobie, by dawało mi maksimum korzyści. Każdy "okupant" tak robi, bo przecież temu właśnie ma służyć okupacja. Konwertowanie budynków to świetnie odzwierciedla.

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

-Jednostki dostępne wszędzie i w dowolnej chwili.


Tu się zgodzę, że najlepiej tego nie rozwiązano. Choć naturalnie też ma to swoje zalety. Z jednej strony nie musimy już martwić się planowaniem dalej, niż dzień-dwa naprzód (w poprzednich częściach trzeba było zamek nie tylko zdobyć, ale potem jeszcze utrzymać, teraz wystarczy tylko wytrzymać do początku nowego tygodnia). To wada. Natomiast zastanówmy się, czy rzeczywiście jest to aż takie tragiczne... W poprzednich częściach w takiej sytuacji robiło się po prostu "łańcuszek" z bohaterów, jeden przekazywał wszystkie jednostki (poza jedną, najsłabszą) drugiemu, ten jechał dalej, przekazywał trzeciemu i tak dalej. W ciągu jednej tury spokojnie można było przesłać jednostki z jednej strony mapy na drugą. Teraz otrzymujemy ten sam skutek, tylko bez całej otoczki związanej z kombinowaniem.

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

-Całkowicie skopany rozwój bohatera.


A z tym nie zgodzę się w najmniejszym stopniu. Właśnie dopiero teraz rozwój bohatera wygląda tak, jak powinien. Nareszcie to gracz, a nie system "prawdopodobieństw" ma kontrolę nad tym, w jakim kierunku rozwijać bohaterów. Pisałem już o tym kilka razy. Teraz jeden bohater skupia się na walce i w tym kierunku wybieram mu umiejętności - zwiększam dystans, jaki może pokonać, poprawiam zdolności ofensywne itp.), drugi ma za zadanie nadzorować rozwój podbitych obszarów, przez co dla niego najważniejsze są umiejętności np. obniżające koszt rozbudowy zamku czy zwiększające jego wydajność. Wreszcie zadaniem kolejnego bohatera jest pełnienie funkcji garnizonu i dla niego wybiorę głównie umiejętności defensywne. W poprzednich częściach bohater ofensywny dostałby pewnie Nawigację i Orli Wzrok, bohater posługujący się siłą - Inteligencję, bo akurat taki kaprys miał "system" itp. To, Twoim zdaniem, lepsze rozwiązanie? Nie sądzę...

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

-MAGIA. Jedna, wielka żenada.


I tak, i nie... Nie nazwałbym tego żenadą, może co najwyżej niedopracowaniem. Owszem, zrezygnowano z Wież Magów, gdzie kupowało się czary, ale popatrzmy na to inaczej. Teraz nie wystarczy mieć od groma kasy, żeby wyszkolić dobrego maga. Teraz musi on zapracować na punkty umiejętności, rozwijające jego zdolności magiczne, a to już zupełnie inna para kaloszy.

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

-Rozwój miast. (...) jedyne budynki, oprócz siedlisk jednostek, murów i karczmy, to plac targowy


To chyba w dwie różne gry gramy. Zapominasz o 4 budynkach "specjalnych" (z których możemy postawić dwa), które dają nam wyjątkowe zdolności, w zależności od frakcji, do której dany zamek należy. W Necropolis możemy zwiększyć skuteczność Nekromancji, w Inferno - "klonowania" jednostek itp. Nie wprowadzajmy zatem innych w błąd. Oprócz tego dochodzą jeszcze dwa budynki teleportacyjne, co też nie jest bez znaczenia... A skoro mowa o teleportacji, to nareszcie skończyło się wykorzystywanie tego zaklęcia do ganiania po całej mapie - w poprzednich częściach, przy odpowiednio wysokim poziomie many, jeden bohater mógł spokojnie przemieścić się w środek "państwa" nieprzyjaciela, zająć jego zamek, kilka kopalni, po czym z radosnym uśmiechem wracał do naszej stolicy. Gdzie sens, gdzie logika?

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

-Strefy kontroli.


Pomysł świetny. Zajęcie bohaterem z jednym "chłopem" kopalni o dwa pola od stolicy nieprzyjaciela było, jak dla mnie, naprawdę ogromną głupotą. Teraz na szczęście tę praktykę ukrócono - żeby mieć jakieś korzyści z kopalni na terenie nieprzyjaciela, musimy albo wykorzystać zdolności bohatera do grabienia, albo się wysilić i dany teren zająć. Koniec z radosnymi rajdami.

Dnia 08.07.2011 o 15:48, Byl napisał:

A teraz sprawa równie ważna: czy grało mi się przyjemnie...? Tak. W pewnym stopniu.


I to chyba najważniejsze. Jak napisałem wcześniej - jest zasadnicza różnica między kolejną częścią serii a HoMM III HD. Ja z betą spędziłem sporo przyjemnych chwil, ukończyłem skirmish kilkoma różnymi frakcjami (do tej pory Haven, Necropolis i Inferno), korzystając z różnych bohaterów i mam zamiar ukończyć go pozostałymi frakcjami i buildami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Byl Przesadzasz i dramatyzujesz!
Należało by się najpierw czym była na początku seria HoMM?
Odpowiedź jest prosta: Miksem Might and Magic z Kings Bounty (1990) z odrobinę zmienioną mechaniką i turowością rozgrywki. Heroesy były i są tylko "boczną" odnogą serii M&M.
Mnie też odrobinę zdziwiła zmiana szyku na ten jaki jest obecnie, ale to nie znaczy że Ubi odcięło się od starych części (de facto zrobili to już przy H5 i DMoMM :( ). Tak jakby narzekać i oskarżać o zdradę Segę i CA za nazwanie nowej części TW Total War Shogun 2 a nie na odwrót.

Jeśli chcecie gry takiej jak H3 po prostu grajcie w nią a nie żądacie by twórcy zrobili kopię HD (która nie jest potrzebna bo wyszedł odpowiedni mod). Z każdą częścią ten sam problem "dlaczego to nie jest Trójka?".
Czwarta cz. nie była idealna ale miała też sporo zalet widać że twórcy chcieli jakoś unowocześnić rozgrywkę ale większość tego nie doceniła.
V była prawie identyczna jak III tylko w 3d a musieli się pojawić obrońcy "czystości rasowej" którym nie pasowały nawet najmniejsze bzdety (też żałuję zmiany heksów na kwadraty ale to nie jest aż taka wielka zmiana)
Czekam na VI ale nie podchodzę do niej jak do ponownej próby skopiowania legendy tylko jak do nowej gry czerpiącej ze swoich przodków ale nie będącą przez nich ograniczoną. Wygląda świetnie (choć u mnie w becie na podłożu świata i w czasie walki jest wiele czarnych polygonów i glitchy), ograniczona ilość surowców to spory problem ale może to jakoś skompensują wyższymi cenami, okno zamku jest słabe ale najprawdopodobniej je też poprawią, 5 nacji to niewiele ale z dodatkami dojdą następne.
Na 100% kupie H6 (jak zwykle gdy wyjdzie "pełna wersja" ze wszystkimi dodatkami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym nadmienić wszystkim których oburzyły wypowiedzi tzw "prawdziwych fanów konserwatystów", że skąd inąd, obecnie "znienawidzona" część IV sagi HoMM w czasie swojej premiery zgarniała bardzo wysokie noty, a większośc innowacji była przyjęta dość ciepło. Zobaczymy jakie opienie o części VI będą panowały za jakiś rok. Niestety wydaje mi się, że ta odsłona będzie tą, o której więskszość będzie chciała jak najszybciej zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować