Zaloguj się, aby obserwować  
Lurrcio

Europa Universalis III - temat ogolny

719 postów w tym temacie

Nienawidzę tej gry! Tyle czasu przez nią marnuję, że to jest aż niepojęte :/ Jak skończę aktualną rozgrywkę, to ją chyba odinstaluję z dysku, bo ryzyko jest zbyt duże. A chciałbym sesję zdać bez poprawek, niestety bez deinstalacji jest to poważnie zagrożone.
Wracając do samej gry, mam ok roku 1750 i grając moja Austrią podbijam właśnie "Hameryki". Środkowa już cała moja łącznie z Karaibami (jeszcze kilka wysepek posiadają Angole i Żabojady, ale to tylko kwestia jednej, dwóch wojen), góra Ameryki Południowej też należy do mnie - fajnie się mapa polityczna ułożyła, bo południową część Am Pd mają Anglicy i jest biało - czerwono ^_^
W Europie będę niedługo finiszował z podbojem Francji i kontynuował wjazd na Hiszpanię. Malta, Sardynia, Majorka, Sycylia moje, całe Włochy bez Rzymu również. Na wschodzie oparłem się na połowie Turcji, a bardziej na północ graniczę z Polską, nie chcę jej już więcej atakować, bo jestem patriotą :D Do Bałtyku już dotarłem, wprawdzie tylko jedną prowincją, ale zawsze. Zostało mi jeszcze kilka mini państewek z Rzeszy i Meklemburgia na terenie Danii i północnych Niemiec. No i oczywiście desant na Brytanię, nie mogę się już doczekać. Zwłaszcza, że wojny teraz będą częściej, bo jestem na tyle silny, że nawet gdyby się wszyscy sąsiedzi na mnie rzucili naraz, to i tak dam im radę :] Dlatego reputacją się już nie przejmuję, a od ostatniej wojny z Kastylią (Aragonię już wchłonąłem) limit reputacji jest znacznie przekroczony :)
Przychody - moje ponad 1100, drugiej Kastylii ledwo ponad 200 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2009 o 02:48, Quatre napisał:

Nienawidzę tej gry! Tyle czasu przez nią marnuję, że to jest aż niepojęte :/

ja mam podobnie:) Przeszedłem w między czasie Spellforce Zakon Świtu (wspałania gra) i zacząłem dwójkę bez dodatku, ale nic mnie tak nie podnieca jak EU III:D
To zaczne od początku...
Na początku było mi bardzooo trudno i byłem zmuszony zrobić parę zmian w rozgrywce bo bym szans nie miał:/ (14 albo więcej razy od nowa grałem). Więc tak. Zacząłem Polską od 1399r. w Europie. Na początku musiałem połapać się w sytuacji i jak zwykle przyszło mi niełatwe zadanie (do tej pory nie wykonałem zadania, jakieś 70lat :( ) a mianowicie "przypomnienia" Zakonowi Krzyżackiemu po co tak naprawdę się zjawili w Polsce. Nie będe owijał w bawełnę i powiem na czym stoję. Na początku zaatakowałem Mazowsze i podpisałem sojusz z dwoma państewkami (nie było łatwo, 5 lat przysłowiowego lizania tyłka popłaca:D) Austrią kochaną, i ich sąsiadami południowymi pomiędzy Wenecją a Austrią jest państwo z mojego sojuszu, trudna nazwa nie pamiętam jutro może podam:) i zacząłem przygotowywać się do wojny. Byłem spokojny i czekałem na rozwój wydarzeń. Litwa zerwała ze mną sojusz i w bardzo, ale to bardzo szybkim tempie zostały po niej popioły. A mianowicie wyzwoliły się pańswa Ukraina i Plotoysk czy jakoś tak. Wtedy zacząłem szturm na Pomorze. ciężko było bo za nim poszły Węgry i Branderburgia z tych poważniejszych wrogów. Byłem pod południowymi zaborami około pół roku a mianowicie nie spodobała się moja decyzja Węgrom i Czechom. Tych drugich potraktowałem bardzo surowo, a mianowicie wybiłem ich wszystkie wojska (zajęło mi to ze 3 kwartały) i zacząłem tzw. "Inwazję Przenajświętszego Księstwa Polskiego"":) W skrócie: Podbiłem całe Pomorze i pół Czech, drugie pół wzięli Austriacy. Potem odbudowa, część Węgier całe południe i północ czyli Chorwacja, Dalmacja i Raguza. Jutro zamierzam podbić całe Węgry i oczyścić drogę do Danii, a także podyskutować z Zakonem Krzyżackim i ich dalszym istnieniu. Przychody nie patrzyłem ale dochody z handlu mam największe;) A teraz mam kilka pytań:


PS: 2: Pewnie wiesz, że w 1399 roku produkcja, tech. lądowa itp. są na niskich poziomach, wiesz jak je szybko rozbudować? Czy się tak da bez głupich kodów??


PS 1: Wiesz może w jakie doktryny najlepiej inwestować i w to co jest pod nimi?? min. plutokracja a arystokracja, jakość a ilość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Polską w roku 1399 się nie odważyłem grać, bo jest ekstremalnie trudno :/ Ja zaczynałem coś około 1450 bodajże, jak już kilka prowincji więcej Polacy mają.

Dnia 07.03.2009 o 22:02, Arisovo 14 napisał:

PS: 2: Pewnie wiesz, że w 1399 roku produkcja, tech. lądowa itp. są na niskich poziomach,
wiesz jak je szybko rozbudować? Czy się tak da bez głupich kodów??

Nie ma takiej możliwości, to zawsze idzie mozolnie i powoli. Z tym że jedna rada - aby awansować na kolejny poziom technologię, trzeba uzbierać określoną pulę kasy, która to pula jest modyfikowana między innymi przez rózne modyfikatory technologiczne wynikające z zastosowanych doktryn i suwaków. Ale wpływ na wielkość tej puli ma też rozmiar naszego państwa, ściśle ilość prowincji - dlatego nie warto podbijać biednych prowincji, bo dochód z nich marny, a zwiększają nam pule technologiczne i tym samym zmniejszają tempo postępu :(

Dnia 07.03.2009 o 22:02, Arisovo 14 napisał:

PS 1: Wiesz może w jakie doktryny najlepiej inwestować i w to co jest pod nimi?? min.
plutokracja a arystokracja, jakość a ilość...

Ja preferuję:
- jakość - duże armie mają problemy ze stacjonowaniem w prowincjach, większe zużycie,
- plutokracja
- wolny handel na początku rozgrywki, kiedy państwo się silnie rozrośnie (szczególnie chodzi o ośrodki handlu, jak masz ich dużo w swoich granicach) to warto pomyśleć o przejściu na merkantylizm, bo to zwiększa konkurencyjność i zyski z handlu wewnętrznego
- doktryna obronna - jak masz ofensywną, to znikają Ci fortyfikacje w prowincjach, a w przypadku defensywnej same się pojawiają :)
- warto mieć trochę (nie za dużo) zacofania, bo wtedy szybciej pojawiają się misjonarze - szczególnie istotne, kiedy zdobywasz dużo terenów o innym wyznaniu. Jeśli nie potrzebujesz misjonarzy, to lepiej stawiać na innowacyjność
Niedużym państwom (czyli w tym i Polsce) na początku najlepiej zalecałbym inwestowanie w handel - przynosi krociowe zyski, które stosunkowo łatwo osiągnąć. Doktryny narodowe zwiększające konkurencyjność naszych kupców (w pierwszej kolejności) i zwiększające efektywność handlu (zaraz potem) to podstawa. Potem proponowałbym wybranie czegoś wpływającego na wojsko, czyli powiększenie limitu dostępnego wojska (zwiększa limit jednostek) oraz powiększenie ogólnej siły ludzkiej. Można wybrać też doktrynę bank centralny, ale i tak później można budować budynki w prowincjach, które zmniejszają inflację, więc nie wiem czy jest sens tracić doktrynę (chociaż ja kiedyś wybierałem to, ale teraz nie polecam). Jak państwo się powiększy i zyski z podatków są duże, to warto wziąć poprawę efektywności podatków, to samo tyczy się poprawy produktywności (oba warto brać w późniejszym okresie, kiedy masz dużo prowincji i zyski z tych dwóch dziedzin przynajmniej zbliżą się do zysków z handlu - w końcu nawet je przekroczą). Ty chyba tyle, jeśli idzie o początkową fazę rozgrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.03.2009 o 14:57, Quatre napisał:

Polską w roku 1399 sie nie odwa?y3em graa, bo jest ekstremalnie trudno :/ Ja zaczyna3em
coś oko3o 1450 bodaj?e, jak ju? kilka prowincji wiecej Polacy mają.


Nie zgadzam się zupełnie!:) W 1399 mamy unię z Litwą i razem z nią bardzo łatwo jest wojować np. z krzyżakami I kilkoma innymi państwami obok:) Jeśli będziemy uważać na starcie by nie przesadzić z wojnami wszystko powinno pójść gładko. Przy odrobinie szczęścia przejmiemy całą Litwę dzięki unii i nie będzie trzeba wojować:)

Dla potwierdzenia jak to Polska jest doskonałym materiałem do podbijania świata i kolonizacji przedstawiam moją mapkę z 1731 roku:) Oczywiście kolor różowy czy blady czerwony to polska. Potężne państwo w europie, wszystkie małe państewka cesarstwa wchłonięte lub są moimi wasalami tak że całkowicie kontroluję cesarstwo:) W afryce udało mi się podbić pewne państewko dzięki któremu po 50 latach miałem tam prowincje narodowe co pozwoliło mi założyć kolonie w Ameryce:) Po małej wojence z Portugalią poszerzyłem tam granice:) I bynajmniej nie mam złej reputacji :P W tej chwili 8/32:)

Dodam że mój szwagier podbił jeszcze więcej ;P
Nie ma nic lepszego niż tworzyć z naszej Polski Imperium:)

20090308211046

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie. Czy ktos kupil EU III z dodatkami w wydaniu Premium Games od Cenegi?
Jak wyglada mozliwosc rejestracji calosci na stronie Paradoxu? Da sie to zrobic, czy wydanie jest tak samo wykastrowane, jak Zloty Pakiet Dodatkow, w ktorym nie umieszczono cd-keyow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.07.2009 o 20:57, Bithda napisał:

Czy da się podpisac unię w normalnej rozgrywce? Jeśli tak, to jak to zrobić?

Wydaje mi się , że musisz mieć powiązania rodzinne z tym drugim państwem , aby zaszła możliwość dokonania unii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy dodatki bezpośrednio "wchodzą" do rozgrywki, czy trzeba je uruchamiać osobno, jak w Medievalu 2? I jak przerywa się rozgrywkę( Escape nic nie daje...)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się jeszcze spytam, czy jeśli wybierzemy grę np. w 1500r., to czy gra będzie dążyć do tego, by w np. 1550r. sytuacja polityczna innych państw była taka, jakbyśmy zaczęli grę własnie w 1550r? I ponawiam pytanie wyżej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.08.2009 o 17:43, Woo-Cash napisał:

Czy dodatki bezpośrednio "wchodzą" do rozgrywki, czy trzeba je uruchamiać osobno, jak w Medievalu 2?

"Wchodza" bezposrednio w rozgrywke. Do tego, moim zdaniem oczywiscie, poprawiaja rozgrywke in plus :)

Dnia 27.08.2009 o 17:43, Woo-Cash napisał:

I jak przerywa się rozgrywkę( Escape nic nie daje...)?

W sensie ze stopuje w celu zaznajomienia z sytuacja? To chyba spacje wystarczy nacisnac, albo na gornej belce w prawej czesci ekranu poklikac na - az predkosc gry zejdzie do 0.
W sensie wyjscia - w prawej dolnej czesci na pasku klikasz menu i dalej wyjscie.

Dnia 27.08.2009 o 17:43, Woo-Cash napisał:

Tak się jeszcze spytam, czy jeśli wybierzemy grę np. w 1500r., to czy gra będzie dążyć
do tego, by w np. 1550r. sytuacja polityczna innych państw była taka, jakbyśmy zaczęli
grę własnie w 1550r? I ponawiam pytanie wyżej :P

Raczej nie. EU III tym sie wlasnie rozni od poprzedniczek, ze nie stara sie "na sile" odgrywac historii, tylko jest to zabawa w wersje alternatywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, chciałby ktoś kupić za 15 zł( + najtańsza przesyłka) dodatek Napoleon Ambitions? W związku z premierą Dirta 2 liczy się dla mnie każdy grosz, a na tym dodatku mogę oszczędzić.

Ps. Pod warunkiem oczywiście, że In Nomine będzie działał poprawnie bez Napoleona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zakupiłem EU:rome, choć ogólnie interface itp. wygląda bardzo podobnie jak w EU III. Jako że jestem początkujący nie orientuję się jeszcze w wielu aspektach tej gry, jednak na początek mam 2 ważne pytania, które utrudniają mi rozgrywkę:

1) Jak zająć jakąś prowincję np. z rąk barbarzyńców [albo np. jakiegoś państwa], jeśli nie ma tam wrogiej armii? Stoję ze swoimi oddziałami w prowincji i nic, nigdzie nie pisze "zaatakuj" albo "zajmij"... jest tylko "kolonizuj" ale pisze również że armia jest tam zbyt silna na kolonizację. Jak mam w takim razie zająć jakąkolwiek prowincję? Gdzie kliknąć?

2) Jak przepłynąć morze za pomocą okrętów, ale z jednostki na pokładzie? Innymi słowy chcę zorganizować swoisty desant, jednak nigdzie nie ma nic o załadunku czy transporcie (a parę okrętów mam...).

Czekam na odp na te łatwe w sumie pytania, które jednak niemiłosiernie utrudniają mi rozgrywkę. Jako że ten temat jest liczniejszy niż EU:rzym, postanowiłem tutaj napisać - te gry nie różnią się zbytnio, więc nie powinno być problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1.Ta barbarzyńska prowincja musi sąsiadować z Twoją prowincją.Ponadto musisz trochę poczekać na terenie barbarzyńców swoim wojskiem, wtedy Cię zaatakują i będziesz mógł wysłać kolonistów.
2.Jest jakiś okręt , który jest transporterem.Ni cholery nie pamiętam nazwy, bo dawno temu w to grałem.Wybuduj wszystkie rodzaje okrętów po jednym i spróbuj wysłać jeden oddział na statek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 09:43, R3clus3 napisał:

1.Ta barbarzyńska prowincja musi sąsiadować z Twoją prowincją.Ponadto musisz trochę poczekać
na terenie barbarzyńców swoim wojskiem, wtedy Cię zaatakują i będziesz mógł wysłać kolonistów.

Że jak?! Chore... Normalnie dany kraj napadłby na daną prowincję, podbił ją i po problemie...

Dnia 19.09.2009 o 09:43, R3clus3 napisał:

2.Jest jakiś okręt , który jest transporterem.Ni cholery nie pamiętam nazwy, bo dawno
temu w to grałem.Wybuduj wszystkie rodzaje okrętów po jednym i spróbuj wysłać jeden oddział
na statek.


No dobra, powiedzmy że mam taki okręt, gdzie kliknąć aby załadować wojaków na statek? (a raczej statki bo jeden oddział wchodzi na jeden statek)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 11:08, Czternasty napisał:

> 1.Ta barbarzyńska prowincja musi sąsiadować z Twoją prowincją.Ponadto musisz trochę
poczekać
> na terenie barbarzyńców swoim wojskiem, wtedy Cię zaatakują i będziesz mógł wysłać
kolonistów.
Że jak?! Chore... Normalnie dany kraj napadłby na daną prowincję, podbił ją i po problemie...

Wiem o tym.

Dnia 19.09.2009 o 11:08, Czternasty napisał:

> 2.Jest jakiś okręt , który jest transporterem.Ni cholery nie pamiętam nazwy, bo
dawno
> temu w to grałem.Wybuduj wszystkie rodzaje okrętów po jednym i spróbuj wysłać jeden
oddział
> na statek.

No dobra, powiedzmy że mam taki okręt, gdzie kliknąć aby załadować wojaków na statek?
(a raczej statki bo jeden oddział wchodzi na jeden statek)?

Jeden oddział na jeden statek.Tak jest w każdej serii EU.
Żeby ich załadować, wybierz statek i kliknij na morze żeby wypłynął z portu, a potem na oddział.
Po zaznaczeniu oddziału kliknij prawym przyciskiem myszy na statek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 12:43, R3clus3 napisał:

Jeden oddział na jeden statek.Tak jest w każdej serii EU.
Żeby ich załadować, wybierz statek i kliknij na morze żeby wypłynął z portu, a potem
na oddział.
Po zaznaczeniu oddziału kliknij prawym przyciskiem myszy na statek.


Ok, działa. Pozostaje pytanie: Jak mam 30 kohort (oddziałów), a statków tylko 15. Czy mogę wówczas jakoś rozdzielić na 2 tury transport wojaków? Kiedy chcę utworzyć nową armię (ale w sumie ja chcę tylko przetransportować, a nie tworzyć nowe armie) to pisze mi że dany dowódca jest za mało lojalny, i nie odda władzy. Czyli fajnie, mam 30 bezczynnych oddziałów na wyspie, których nie przetrasportuje bo nie ma tyle statków (na 2 tury też ich nie da się rozbić, chyba że jest inna metoda). Ta gra nieprzestaje mnie zadziwiać... negatywnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2009 o 14:01, Czternasty napisał:

> Jeden oddział na jeden statek.Tak jest w każdej serii EU.
> Żeby ich załadować, wybierz statek i kliknij na morze żeby wypłynął z portu, a potem

> na oddział.
> Po zaznaczeniu oddziału kliknij prawym przyciskiem myszy na statek.
>

Ok, działa. Pozostaje pytanie: Jak mam 30 kohort (oddziałów), a statków tylko 15. Czy
mogę wówczas jakoś rozdzielić na 2 tury transport wojaków? Kiedy chcę utworzyć nową armię
(ale w sumie ja chcę tylko przetransportować, a nie tworzyć nowe armie) to pisze mi że
dany dowódca jest za mało lojalny, i nie odda władzy. Czyli fajnie, mam 30 bezczynnych
oddziałów na wyspie, których nie przetrasportuje bo nie ma tyle statków (na 2 tury też
ich nie da się rozbić, chyba że jest inna metoda). Ta gra nieprzestaje mnie zadziwiać...
negatywnie...

Można ich rozdzielić.Jeśli masz ich połączonych to jest możliwość ich rozdzielenia na 15 oddziałów.
Polecam wejść na tą stronę internetową.Możesz znajdziesz jakiś mod , który poprawia,urozmaica grę.
Ponadto może dowiesz się czegoś ciekawego.
http://forum.eufi.org/index.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować