Europa Universalis III - temat ogolny

[vonArnold 0]

Dnia 08.04.2013 o 18:51, Bithda napisał:

Hmm w jakim okresie najlepiej jest zacząć grać Polską? Nie Do włączenia Litwy, nie chce
mieć ich ziem.

Nie chcesz mieć tymczasowo Litwy, czy w ogóle robić ekspansji na wschód?

Dla Polski to konieczność dziejowa, prędzej czy później konfliktu z Rosją nie da się uniknąć, ktoś musi kogoś wchłonąć. Potem to już scenariusz rosyjski - ekspansja do Pacyfiku (ja dotarłem w połowie XVIw). Najciekawszy scenariusz to 1399. Tyle tylko, że sąsiedztwo Mongołów i tak wymusza ekspansję na wschód. Zachód mało się Polską interesuje. Zresztą, sąsiadów masz słabych, nie liczą Czech. Zakon Krzyżacki się zjada na dzień dobry.

[Accid 0]

Polecacie grę jakimś Państwem o jednej prowincji? Myślałem o Wirtemberdze albo Kolonii.. Choć to trochę wieje grozą, ale nudzić się chyba nie da.. Co myślicie?

[Accid 0]

Zauważył ktoś( lub tylko ja tak mam), że przy żądaniu o aneksję naszego wasala zawsze jest mało prawdopodobnie-nieprawdopodobnie ale po kilku próbach(u mnie) w końcu anektuje? Nie rozumiałem tego, ale gdy zobaczyłem wskaźnik buntów w takich prowincjach.. powyżej 12(!) w Transylvanii (grając Polszy) miałem 13.9(bunt co miesiąc). Chodzi po prostu o to, że władza jest przychylna ale lud- w ogóle?

[vonArnold 0]

Dnia 09.04.2013 o 19:41, Bithda napisał:

Polecacie grę jakimś Państwem o jednej prowincji? Myślałem o Wirtemberdze albo Kolonii..
Choć to trochę wieje grozą, ale nudzić się chyba nie da.. Co myślicie?

Z ciekawszych polecam Ryukyu, Granadę, The Knights.

Generalnie OPMy są dla mocno doświadczonych graczy, a Ty takim się nie jesteś. Odradzam zabawę, dopóty mocno niewgryziesz się w grę. Te z HRR są generalnie najłatwiejsze z racji bycia członkiem HRR i protekcji cesarza. Tylko wiesz, tym grać na dłużej jest monotonnie, bo co tu robić? HRR nie zjednoczysz. Jak już to brać OPMa z CoTem i zawojować handel.

>Zauważył ktoś( lub tylko ja tak mam), że przy żądaniu o aneksję naszego wasala zawsze jest mało >prawdopodobnie-nieprawdopodobnie ale po kilku próbach(u mnie) w końcu anektuje?

Kwestia matematyki. Mało prawdopodbne nieznaczy, że niemożliwe, prawda?

>gdy zobaczyłem wskaźnik buntów w takich prowincjach.. powyżej 12(!) w Transylvanii (grając Polszy) miałem >13.9(bunt co miesiąc). Chodzi po prostu o to, że władza jest przychylna ale lud- w ogóle?

Inne mechanizmy żądzą aneksją wasali, inne ryzykiem buntu. To nie ma związku ze sobą. Na marginesie, wartości rzędu kilkunastu to średnie, a nie wysokie. Powyżej 20 robi się nieciekawie. A Te Twoje wskażniki pewnie z róznicy kultury, nacjonalizmu, religii, war exhaustion, stability, różnych decyzji, działalności agentów, najpewniej. Jest tego znacznie więcej.

[vonArnold 0]

Dnia 13.04.2013 o 23:27, vonArnold napisał:

żądzą

"Rządzą", a nie "żądzą". Co za babol...

[Accid 0]

Dnia 13.04.2013 o 23:40, vonArnold napisał:

> żądzą

"Rządzą", a nie "żądzą". Co za babol...

żądza to się we mnie budzi gdy mam casus belli na łakomy kąsek obok :D Przegrałem, dosłownie, Polakami. Miałem informacje o rozbiciu państwa, buntownicy przejęli 5 prowincji które włączyli do Węgier i stworzyli Ukrainę, nie byłem w stanie walczyć na 3 fronty. Trudno się gra Polską. O ile Kastylią w 100 lat podbiłem pół Europy i skolonizowałem masę terenów tak Polakami trudno mi się dobić do Morza bez wojny pobocznej. Muszę nową taktykę obrać..

[Sigu 0]

Anektować uda się za pierwszym razem, gdy przejąłeś całe (niezbyt duże) państwo. Żeby zaanektować Francję trzeba stoczyć chyba 4-5 wojen, na Polskę 2-3.

Ja polecam spokój na samym początku grania Polską. Po pewnym czasie wybuchają bunty w Czechach i na Węgrzech i jest pewna szansa, że buntownicy poproszą o przesunięcie granic na twoją korzyść. Na północy masz Teutonów, więc utwórz sojusz z prowincjami rosyjskimi, co powinno pomóc odciążyć twoje północne granice, a skupić będziesz musiał się tylko na zachodnich. Dodatkowo warto, z tego co pamiętam, zawrzeć sojusz z Danią, ponieważ mają flotę i atakują prowincje niemieckie z północy, co znowu odciąża twój minimalny udział w wojnach.

[vonArnold 0]

Dnia 14.04.2013 o 10:48, Bithda napisał:

żądza to się we mnie budzi gdy mam casus belli na łakomy kąsek obok :D Przegrałem, dosłownie,
Polakami. Miałem informacje o rozbiciu państwa, buntownicy przejęli 5 prowincji które
włączyli do Węgier i stworzyli Ukrainę, nie byłem w stanie walczyć na 3 fronty. Trudno
się gra Polską. O ile Kastylią w 100 lat podbiłem pół Europy i skolonizowałem masę terenów
tak Polakami trudno mi się dobić do Morza bez wojny pobocznej. Muszę nową taktykę obrać..

Polska jest wbrew pozorom dość prosta, wynika to z sąsiedztwa Mongołów, garść rad. Weź tylko na wzgląd, że Polską kampanię grałem w sierpniu 2012, więc pamięć może szwankować:

- olej zachód, nie ma po co się do HRR pchać na początku gry, tym bardziej, że oni też się nami nie interesują
- dołącz do HRR dla bonusu z imperial integrity
- sojusz z Bohemią i Hungardy; oni też zwykle z TO mają alias, tak więc zmiejszamy ryzyko wojny na 3 fronty;
TO trzeba szybko wyeliminować (słabe armie mają), najlpiej gdy potną się ich sojusze, albo jakoś wmieszamy się w konflikt
- Litwa jako przydupas, tarcza od wschodu i cieć armie na cały świat, odziedziczymy ich zwykle między 1500-1600r.; grunt nie dać im się rozrosnąć, bo się oderwą
- początkowo ekspansja na tereny Mongołów, przemy do Uralu, na ile na pozwolą katoliccy misjonarze
- z Otto na spokojnie bo wojna wygląda zwykle następująco: zajmujemy wszystko na zachód od bosforu, po czym obchodzimy nigga sea; kary za WE i att są tak horendalne, że to nie ma sensu; niestety zwykle po eliminacji Mongołów, Otto zaczynają się do nas przyczepiać
- po Mongołach z jednej strony ekspansja do Pacyfiku, Chin, Korei (dochodzimy ok 1600 bez pośpiechu), z drugiej strony unifkacja wschodu (podbój Rusi)
- potem już jak Ci się podoba, bo stajesz się de facto potęgą światową, na lądzie, bo tą Polską, o ile nie mamy kolonii, idziemy w land na maxa

Powyższy schemat jest podyktowany skutkami naszych poprzednich działań i obawiam się, że niewiele może tu zmienić. Zapewne gdyby olać ekspansję na ziemie Mongołów, a robić wgłąb w HRR, inaczej by to wyglądało, ale tutaj zwykle nas Austria zje. A Otto i tak prędzej czy później przyjdą, więc lepiej samemu ich zjeść, niż doświadczyć Otto od Wisły, po Pacyfik, od Syberii po Indie (tak się stało w mojej grze Prusami :D ).

[norbi354 0]

witam czy można zlikwidować ośrodki handlu?

[vonArnold 0]

Dnia 27.04.2013 o 16:50, norbi354 napisał:

witam czy można zlikwidować ośrodki handlu?

Tak, obok ikonki z wytwarzanym towarem w oknie prowincji masz taki "młoteczek". Nim się COT''y buduje/niszczy.

[norbi354 0]

nie ma u mnie tego czegoś :(

[vonArnold 0]

Dnia 28.04.2013 o 13:37, norbi354 napisał:

nie ma u mnie tego czegoś :(

"eu 3 how to build cot"

W google grafika. Pierwszy obrazek [z wenecją]. Kolejne też pewnie

[demon1220 0]

Mam takie małe pytanko jest coś takiego jak Westernizacja w grze bo gram Polską a czytałem na forum że takie coś istnieje

[PinKee 0]

Dnia 05.05.2013 o 03:08, demon1220 napisał:

Mam takie małe pytanko jest coś takiego jak Westernizacja w grze bo gram Polską a czytałem
na forum że takie coś istnieje

To jest zmiana grupy technologicznej na zachodnią. Daje to bonus w postaci szybszego postępu naukowego, ale zmienia też zdaje się rodzaje dostępnych wojsk, co wg mnie jest raczej minusem, szczególnie na wczesnym etapie gry, kiedy to Polacy mają dobre wojsko.

[Llordus 0]

Dnia 07.05.2013 o 21:41, PinKee napisał:

To jest zmiana grupy technologicznej na zachodnią. Daje to bonus w postaci szybszego
postępu naukowego, ale zmienia też zdaje się rodzaje dostępnych wojsk, co wg mnie jest
raczej minusem, szczególnie na wczesnym etapie gry, kiedy to Polacy mają dobre wojsko.

W ostatnim dodatku jest to mocno kosztowne. Są 2 etapy.
1. Westernizacja. Najbardziej boli kara do staba -5 + wzrost kosztu podnoszenia staba.
Na tym etapie zmienia się tylko grupę technologiczną - czyli "wynalazki" odkrywają się w takim samym tempie, jak państw "zachodnich". Jednostki wciąż pozostają z grupy eastern.
2. Modernizacja wojska. Dopiero ta decyzja powoduje, że jednostki militarne stają się tymi z zachodniej grupy technologicznej. Również boli silny spadek staba.

Więcej detali tutaj:
http://www.paradoxian.org/eu3wiki/Westernize
http://www.paradoxian.org/eu3wiki/Military_Modernization

[Rosomak 0]

A ja mam pytanie o grę wieloosobową, otóż gramy z kolegą sobie na hamachi ale chwilę po starcie nas desynchronizuje, idzie coś z tym zrobić? Czasem uda si pograć kilka godzin ale w końcu i tak desynchro i rozgrywka do śmieci a szkoda.

[QarolPL 0]

Zagram z kimś na multi. Mam wszystkie dodatki.

[LubieWafle 0]

Mam problem... dzisiaj po kilku sekundach od zaczęcia gry, wywala ona do pulpitu. Jest to wersja Steam, Complete. Co robić?

[Janek_Izdebski 0]

Dnia 01.09.2013 o 02:03, LubieWafle napisał:

Mam problem... dzisiaj po kilku sekundach od zaczęcia gry, wywala ona do
pulpitu. Jest to wersja Steam, Complete. Co robić?

Najpierw zbadaj spójność plików gry w opcjach gry na Steam. Może to pomoże na początek.

[LubieWafle 0]

Dnia 01.09.2013 o 02:24, Janek_Izdebski napisał:

> Mam problem... dzisiaj po kilku sekundach od zaczęcia gry, wywala ona do
> pulpitu. Jest to wersja Steam, Complete. Co robić?
Najpierw zbadaj spójność plików gry w opcjach gry na Steam. Może to pomoże na początek.

Sprawdziłem. Nie działa. Podobnie odinstalowałem grę, też nic. Potem odinstalowałem grę i usunąłem WSZYSTKO z katalogu Steam (oczywiście savy przekopiowałem). Też to nie dało efektu. Co ciekawe, crash następuje po dwóch dniach w grze. Na działającym savie, który mam, po zapisaniu gry ten następny save z zapisaną grą zachowuje się tak samo.
Próbowałem otworzyć sejwy w notatniku i usunąć coś tam o "colonization" (linijka tekstu), ale nie dało to nic oprócz zniszczenia save''a. :P Ale mam jeszcze kopię zapasową.
Zależy mi na tym, by gra działala, bo ostatni save mam 9 lat wcześniej, a gra wywala z każdego sejwa z 1670 roku. Nie próbowałem iść dalej i zapisać gry, bo obawiam się, że stracę czas, a przyczyna może być gdzieś indziej.
Jakieś pomysły?:)