Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Chcesz zagrać w Star Wars: The Old Republic? Kup grę teraz, bo EA na premierę wpuści do sprzedaży limitowane ilości produktu

84 postów w tym temacie

Albo dopuścili śmiesznie małe ilości do sprzedaży, albo ta gra ma wzięcie. Istnieje jeszcze trzecia możliwość - dopuścili taką ilość, aby spokojnie wystarczyła dla najzagorzalszych fanatyków, którzy nawet kurczaka chlastają mieczem świetlnym i teraz liczą na zainteresowanie tych trzeźwych ludzi, u których zrodzi się myśl "Hm, nie wiadomo kiedy premiera, a takie zainteresowanie? Może jednak będzie z kim grac i opłaca się kupić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2011 o 17:55, mronoth napisał:

prawda, jak porownasz kogos z pl kto siedzi na wysoko platnym stanowisku z minimum na
zachodzie :)

A ja wiem? Znajomi programiści nie narzekają na zarobki. W Polsce raczej są duże rozbieżności, niż kiepskie zarobki. Na start, albo w zawodzie nie wymagającym szczególnych umiejętności zarabiasz do tych 1.5k, ale na ciekawszych stanowiskach, czy już z pewnym doświadczeniem spokojnie można łapać zarobki na godziwym poziomie. Oczywiście pani kasjerka nie zarobi 6k na rękę, bo niby za co? Żadnych umiejętności to nie wymaga, odpowiedzialność też żadna - nawet starając się nie ma jak zwiększyć potencjału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2011 o 16:43, Vojtas napisał:

Pobłażania? A gdzie tu widzisz pobłażanie?

W gruncie rzeczy te niskie ceny, oferowane przez CDP i innych swego czasu, to właśnie było swoiste pobłażanie. Rynek był za mały, żeby takiemu EA opłacało się zakładać oddział, wiec byli skazani na dystrybutorów lokalnych, którzy mogli niejako dyktować ceny. Te czasy są już jednak dość daleko za nami i trzeba przywyknąć, że oferta wydawców będzie na poziomie cen dla reszty Europy. A że detal nie jest na poziomie zachodnim i promocje są znikome, a spadki cen nieistniejące, to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to dotyczy tez programistow, na zachodzie dostaniesz minimum 3x wiecej za robienie tego samego, nie bez powodu kwitnie u nas outsourcing, juz nawet hindusi nas przegonili w zarobkach w it, a jak zobaczysz ich kod to juz lepiej programuja u nas po liceach z profilem informatycznym, to sie nazywa sprawiedliwosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 15:32, akodo_ryu napisał:

W gruncie rzeczy te niskie ceny, oferowane przez CDP i innych swego czasu, to właśnie
było swoiste pobłażanie. Rynek był za mały, żeby takiemu EA opłacało się zakładać oddział,
wiec byli skazani na dystrybutorów lokalnych, którzy mogli niejako dyktować ceny. Te
czasy są już jednak dość daleko za nami i trzeba przywyknąć, że oferta wydawców będzie
na poziomie cen dla reszty Europy.


To sobie Ty przywyknij, ja nie zamierzam dawać się ruchać. Ci, którzy będą oferować zbyt wysokie ceny, zwyczajnie dostaną kopa od klientów, którzy zrobią to samo co ja - oleją "hojne" oferty dystrybutorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 16:56, Vojtas napisał:

To sobie Ty przywyknij, ja nie zamierzam dawać się ruchać. Ci, którzy będą oferować zbyt
wysokie ceny, zwyczajnie dostaną kopa od klientów, którzy zrobią to samo co ja - oleją
"hojne" oferty dystrybutorów.

Jeżeli za "dawanie się ruchać" uważasz płacenie tyle samo co wszyscy, to gz. Ja wolę się cieszyć, że gry nie kosztują tyle co w Hiszpanii, czy na Antypodach. O krajach jak Izrael nie mówię - gry za ok. $120-130.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 17:05, akodo_ryu napisał:

Jeżeli za "dawanie się ruchać" uważasz płacenie tyle samo co wszyscy, to gz.


Nie, ruchanie to płacenie więcej niż wszyscy. Bo statystyczny Polak nie zarabia tyle, co statystyczny mieszkaniec Francji, Niemiec czy UK. Teraz jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 17:22, Vojtas napisał:

> Jeżeli za "dawanie się ruchać" uważasz płacenie tyle samo co wszyscy, to gz.

Nie, ruchanie to płacenie więcej niż wszyscy. Bo statystyczny Polak nie zarabia tyle,
co statystyczny mieszkaniec Francji, Niemiec czy UK. Teraz jasne?

A co to ma do rzeczy? Koszt produktu (wynikający z kosztu produkcji) wynosi X - jakim cudem chcesz za niego płacić X/2? Szczególnie, że nie ma szczególnego uzasadnienia ku temu, poza tym, że statystyczny Polak zarabia mniej - więc jeżeli go nie stać na dany produkt, bo kraj nie osiągnął jeszcze tego samego poziomu gospodarczego co kraje zachodnie, to niech kupuje gry w promocjach różnej maści - w ten sposób za cenę jednej nowości masz pewnie z 4-6 starszych gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 17:40, akodo_ryu napisał:

A co to ma do rzeczy? Koszt produktu (wynikający z kosztu produkcji) wynosi X - jakim
cudem chcesz za niego płacić X/2?


A to ma do tego, że wydawcy nie sprzedają swoich gier po kosztach. Obniżenie ceny w Polsce, nie powoduje, że obecność na polskim rynku jest jedną wielką imprezą charytatywną.

Dnia 23.07.2011 o 17:40, akodo_ryu napisał:

Szczególnie, że nie ma szczególnego uzasadnienia ku
temu, poza tym, że statystyczny Polak zarabia mniej


A to nie jest wystarczający powód? Wydawcy mogą sobie sprzedawać po takiej cenie, jaką uważają za stosowne, ale jest pewien próg, którego polski klient nie przekroczy. M.in. ja. Powyżej tego progu sprzedaż po prostu leci na łeb. I tyle. Ale widzę, że Ty po prostu wolisz płacić więcej. :)

Dnia 23.07.2011 o 17:40, akodo_ryu napisał:

produkt, bo kraj nie osiągnął jeszcze tego samego poziomu gospodarczego co kraje zachodnie,
to niech kupuje gry w promocjach różnej maści - w ten sposób za cenę jednej nowości masz
pewnie z 4-6 starszych gier.


I tak właśnie robię. BTW - załóż własny interes i sprzedawaj swoje produkty/usługi po cenach z Europy Zachodniej. Powodzenia w biznesie - będzie Ci potrzebne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że teraz w siedzibie EA zebrała się rada kryzysowa, która musi rozwiązać największy w historii firmy problem - jak przekonać Vojtasa do kupna TORa.

Prawda jest jednak taka, że w Polsce nie ma zbyt dużego zbytu na płatne gry MMO - niezależnie od tego czy kosztują 180 czy 80 złotych - i tak mało kto decyduje się płacić abonament. Nie widzę więc sensu, aby w Polsce jakoś specjalnie dostosowywano ceny produktu bo i tak "polski rynek" skończy "jak zwykle".

Denerwuje tylko fakt, że ZAWSZE, ale to ZAWSZE kiedy powstaje temat na forum dotyczący jakiegokolwiek produktu - wybucha fala "polskiego narzekania" z serii:
A bo za drogo.
A bo za mało.
A bo po polsku.
A bo nie po polsku.
A bo dla "fanboy''ów"
A bo EA/Bioware/Activision/Blizzard/
A bo takie jak WoW.
A bo inne niż WoW.

Ludzie...nie chcecie / nie stać was / nie interesuje was to - NIE KUPUJCIE. A to, że ktoś inny chce / stać go / interesuje go to - nie oznacza, że jest osobą, która "daje się ruchać" jak to bardzo elokwentnie ujął nasz wiecznie narzekający kolega Vojtas.

Nie oznacza to też, że macie nie krytykować - po prostu róbcie to z umiarem i ze smakiem. I zdajcie sobie sprawę z tego, że i tak większość osób, które planują zakup tej gry mają w głębokim poważaniu Wasze zdanie ;) Niezależnie od tego czy napiszecie DOKŁADNIE TO SAMO raz czy 500 razy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie kupię, bo combo: cena z kosmosu + abonament mnie odrzuca. Ten jeden, jakże cenny egzemplarz, który mógłbym mieć powędruje do kogoś innego.

Nie, nie musicie dziękować. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 20:08, spanishfly napisał:

Myślę, że teraz w siedzibie EA zebrała się rada kryzysowa, która musi rozwiązać największy
w historii firmy problem - jak przekonać Vojtasa do kupna TORa.


Mnie niska cena raczej też by nie przekonała, bo po prostu omijam gatunek MMO szerokim łukiem. :) Chodziło o ogólną politykę wydawniczą. Niektórzy na ten przykład w ogóle uważają abonamenty growe za absurd.

Dnia 23.07.2011 o 20:08, spanishfly napisał:

Ludzie...nie chcecie / nie stać was / nie interesuje was to - NIE KUPUJCIE.


Toteż to robię. Mam jednak wrażenie, że masz do mnie pretensje, bo psuję Ci samopoczucie. Czyż nie jest tak?

Dnia 23.07.2011 o 20:08, spanishfly napisał:

A to, że ktoś inny chce / stać go / interesuje go to - nie oznacza, że jest osobą, która "daje
się ruchać"


Tu bym polemizował. Jeśli pojawi się wystarczająco duża grupa, wydawca posunie się dalej w swoich żądaniach. Daj mu palec, będzie chciał całą rękę. :) Dlatego palec im co najwyżej pokażę - środkowy konkretnie.

Dnia 23.07.2011 o 20:08, spanishfly napisał:

jak to bardzo elokwentnie ujął nasz wiecznie narzekający kolega Vojtas.


Mylisz mnie z Tenebraelem. ;)

Dnia 23.07.2011 o 20:08, spanishfly napisał:

Nie oznacza to też, że macie nie krytykować - po prostu róbcie to z umiarem i ze smakiem.


Ale robię to z umiarem. I szybko bym skończył, gdyby nie Akodo ryu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hahaha uwielbiam te żale wylewane przez grono, które i tak gry nie kupi. Sami znawcy marketingowi tutaj piszą ;) Marka Bioware, Lucasarts, Kotor a szczególnie SW przyciganie wystarczająca liczbę graczy.

Nie ważne czy na rok czy na dwa, czy na dłużej. Ale na bank produkcja im się zwróci. Was może być 20 na forum, ale reszta zamiat sie napinać poprostu grę kupi. Tak było w brańży, jest i tak będize nadal.

I zadne wasze narzekania tego nie zmienią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 22:19, catra napisał:

Hahaha uwielbiam te żale wylewane przez grono, które i tak gry nie kupi. Sami znawcy
marketingowi tutaj piszą ;) Marka Bioware, Lucasarts, Kotor a szczególnie SW przyciganie
wystarczająca liczbę graczy.

Nie ważne czy na rok czy na dwa, czy na dłużej. Ale na bank produkcja im się zwróci.
Was może być 20 na forum, ale reszta zamiat sie napinać poprostu grę kupi. Tak było
w brańży, jest i tak będize nadal.

I zadne wasze narzekania tego nie zmienią


Tak jak twoje hurraoptymistyczne gadanie nie podbije im sprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 22:19, catra napisał:

Nie ważne czy na rok czy na dwa, czy na dłużej. Ale na bank produkcja im się zwróci.
Was może być 20 na forum, ale reszta zamiat sie napinać poprostu grę kupi.


Myślę, że większość tych, których ta gra jakoś tam interesuje, prędzej poczeka niż wyrzuci pieniądze w błoto. Kupić grę za 200 to jedno, ale tu jeszcze dochodzi abonament.

Dnia 23.07.2011 o 22:19, catra napisał:

Tak było w brańży, jest i tak będize nadal.


Na Zachodzie prędzej niż u nas, właśnie z powodu ceny. Gdyby nie ona wiele osób by od razu kupiło w przedsprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A kogo obchodzi ten 0,5 % graczy z Polski ? Licza się ludzie z USA i UK/Francja/Niemcy .

No i własnie wiekszosc z tych ludzi juz pre ordery ma nie mowiac o pełnej wersji.

To nie jest hurraoptymizm. To są fakty. Wystarczy przypomnieć sobie co sie działo jak właczyli gildie jakieś pół? roku temu.

Więc możecie sobie narzekać dalej. Bo nie ważne jak według was ta gra będzie marna, na zachdozie i tak odniesie sukces. A przeciez to sięliczy.

EDIT

@Vojtas
Gdyby nie cena ? Przeczytaj dokładnie artykuł który komentujesz. 1 dnia poszła połowa pre orderów. Ci ludzie którzy zamówili pre order mają gdzieś ze ta gra bedzie kosztowała 160 zł. I tak ją kupią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2011 o 15:25, akodo_ryu napisał:

> prawda, jak porownasz kogos z pl kto siedzi na wysoko platnym stanowisku z minimum
na
> zachodzie :)
A ja wiem? Znajomi programiści nie narzekają na zarobki. W Polsce raczej są duże rozbieżności,
niż kiepskie zarobki. Na start, albo w zawodzie nie wymagającym szczególnych umiejętności
zarabiasz do tych 1.5k, ale na ciekawszych stanowiskach, czy już z pewnym doświadczeniem
spokojnie można łapać zarobki na godziwym poziomie. Oczywiście pani kasjerka nie zarobi
6k na rękę, bo niby za co? Żadnych umiejętności to nie wymaga, odpowiedzialność też żadna
- nawet starając się nie ma jak zwiększyć potencjału.



Pewien kraj na całkiem niedalekiej północy: sprzątanie pozostałości po gipsowej obróbce (robota łatwa i przyjemna). W przeliczeniu stosunkowym zarobki ~3000pln, ceny artykułów w przeliczeniu stosunkowym - często niższe niż u nas. Także w sensownie zarządzanym Państwie i za ''mniej'' odpowiedzialną i ''mniej'' wymagającą pracę można zarobić godziwe pieniądze. Ale to tak off;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

LOL
przecież to co reprezentuje w tym wątku EA to zagranie czysto psychologiczne żeby sprzedać więcej kopii gry :) ja już gram w dwie dość niszowe gierki MMO (WOT oraz EVE) i do SW póki co nie mam zamiaru się przymierzać i tak czasu mało, a ma się jeszcze rodzinkę :P

będę zdziwiony wręcz zaszokowany jeśli w dniu premiery gry SW: The Old Republic, nie będzie jej można nigdzie kupić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować