Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: gamescom 2011 - niezbędnik podróżnika, część pierwsza

23 postów w tym temacie

gram.pl

Chcielibyście pojechać w tym roku do Kolonii na gamescom, ale nie wiecie jak się zabrać i ile to wszystko kosztuje? Nie martwcie się, przygotowaliśmy dla Was informacyjno-praktyczny niezbędnik podróżnika dotyczący tych największych europejskich targów gier wideo.

Przeczytaj cały tekst "Artykuł: gamescom 2011 - niezbędnik podróżnika, część pierwsza" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

500 zł za dzień.... ;o
Jazda stopem + spanie gdzieś (czyt. dworzec lub inne tego typu miejsce) pozwoliłoby trochę zaoszczędzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się. Najważniejsze nie są bilety na targi, które tak jak wspomniano w tekście można kupić rzez internet na samym końcu kiedy inne sprawy będziemy mieli zaplanowane. Podstawą jest zabukowanie noclegu, o który co tu dużo mówić w rozsądnych cenach może być już teraz na miesiąc przed imprezą ciężko, zwłaszcza jeśli zamierzamy wybrać się jakąś większą ekipą. Najciekawszą opcją wydają się hostele (często tańsze niż pełnowymiarowe hotele, a wcale w standardzie im nieustępujące), w tym roku jednak po owocnym poprzednim podniosły one swoje ceny, więc moja ekipa zdecydowała się na mieszkanie u gościnnego Niemca, 25 euro za noc na osobę. Druga najważniejsza sprawa to zaplanowanie podróży, ja po raz kolejny razem ze znajomymi jedziemy pociągiem, jeśli jest się uważnym można się załapać na promocję na pociąg Jan Kiepura bezpośrednio do Kolonii za około 39-49 euro. Także jeśli rozejrzeć się troszkę uważniej i z większą cierpliwością wyjazd spokojnie może zamknąć się w 1000 złotych a nie 2000. Ja na ten moment wydałem na 4 dni targów 800 z noclegiem i podróżą, pozostają wydatki na miejscu (jedzenie itp.) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W dobie tzw. web2.0 można spróbować zdobyć akredytację prasową jako redaktor lub bloger. Mimo wszystko trzeba coś skrobać na jakimś serwisie, ale cwaniaczki mogą założyć jakiegoś bloga i go wypełnić wpisami z datą wsteczną :[.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla całej południowo wschodniej części Polski najgorszy jest zdecydowanie transport - najbardziej opłaca się w 4-5 osób samochód, bo loty z Wa-wy są za drogie, a tanie linie lecą tylko z Trójmiasta i Wrocławia bodajże - do pierwszego dojazd z Lublina zajmuje tyle, że zdążymy w tym czasie pokonać większość trasy samochodem, a drugie jest generalnie po drodze, więc też troche strata czasu. Oczywiście rosnące ceny benzyny mogą zmienić ten bilans - liczyłem to dobre kilka miesięcy temu. Samochód daje dodatkowy bonus - można nocować w miejscach jak Formula 1 Hotel, gdzie za nocleg dla 2 osób w czystych, choć niezbyt dużych pokojach, zapłacimy ~30 euro. Dojazd, nawet 10-20 km nie jest w Niemczech żadnym problemem dla zmotoryzowanych.
Co do czasów dojazdu - Polska ssie... Ja wiem, że wszyscy to wiedzą, ale należy podkreślić. Przejazd określonego dystansu na terenie naszego pięknego kraju zajmie nam zazwyczaj ~2-4x dłużej, niż w Niemczech, gdzie udział kierowcy w prowadzeniu pojazdu polega na trzymaniu się lewego pasa raz na 100-200 kilometrów i jeździe prosto. U nas? W lewo, w prawo, rondo, zawróć, jednokierunkówka... argh...

Co do ceny sumarycznej - mi z przejazdem autem, benzyna, średnie spalanie ~7-7.2, podział na 4 osoby, noclegami w F1 i 3 dniowym pobytem (bodaj 3 noclegi w tym, bo przejazd na dzień wcześniej - po kilkunastu godzinach za kółkiem trzeba się wyspać), nie wliczając wejściówek wyszło jakieś 800pln za całość, jeżeli mnie pamięć nie myli. W tym jest jedynie oszczędne, "studenckie" jedzenie - jakieś spaghetti w lokalnej barówie po zakończeniu dnia, śniadanie w F1, a w trakcie, to co wpadnie w ręce. Teraz pewnie by było ~850 ze względu na zmiany różnych cen - benzyny głównie i chyba trochę euro poszło w górę. Jakby ktoś miał diesla nowoczesnego, to spalanie by zeszło pewnie do jakiś 4.5, a i cena nieco niższa - spadek kosztów byłby znaczny.

Ech, szkoda że w tym roku brak czasów, a i nieco środków nie pozwala mi na tą wycieczkę - chętnie pograł bym w nowy build Guild Wars 2.

A, jeszcze słowem zakończenia - czy warto? WARTO! Każdy prawdziwy gracz powinien zobaczyć przynajmniej raz w życiu duże targi (co prawda jak raz pojedzie, to raczej się na tym nie skończy - mnie zawsze świerzbi żeby "tam być" jak tylko widzę jakieś transmisje). To jest jak inny świat - kolorowy, radosny i taki bardzo "nasz". Cóż, pozostaje zaczynać planować przyszły rok - żeby tym razem urlop był i kasa była. A w tym może wybiorę się do PadBaru na jakąś transmisje, żeby chociaż trochę poczuć klimat tego święta graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A nie wiecie może czy te darmowe VRS i VRR to tylko w dni, na które mam wykupioną wejściówkę na targi czy np jakbym przyleciał do Kolonii 1-2 dni wcześniej to też obowiązuje ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 13:27, Toshinron napisał:

A nie wiecie może czy te darmowe VRS i VRR to tylko w dni, na które mam wykupioną wejściówkę
na targi czy np jakbym przyleciał do Kolonii 1-2 dni wcześniej to też obowiązuje ;) ?


Niestety, darmowy przejazd komunikacją miejską obowiązuje jedynie w datach, które masz podane na bilecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 13:27, Toshinron napisał:

A nie wiecie może czy te darmowe VRS i VRR to tylko w dni, na które mam wykupioną wejściówkę
na targi czy np jakbym przyleciał do Kolonii 1-2 dni wcześniej to też obowiązuje ;) ?


Pytaliśmy jak byliśmy w zeszłym roku i Polka sprzedająca bilety na jednym z dworców w Kolonii powiedziała, że spokojnie można na tym jeździć też dzień przed targami. Tak też zrobiliśmy. Fakt, faktem, że to pewnie na własne ryzyko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2000 zł za obejrzenie czegoś, co będzie na YouTubie i zagranie w coś, co i tak kupimy - skoro nas interesuje.
Podziękuję, ale pomysł na zdobycie kasy niezły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Najważniejsze rzeczy mamy już załatwione, pora więc sięgnąć nieco głębiej sięgnąć do kieszeni"

Powtarza się sięgnąć ;) A co do artykułu to bardzo pomocny dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2011 o 17:53, Fang napisał:

"Najważniejsze rzeczy mamy już załatwione, pora więc sięgnąć nieco głębiej sięgnąć do
kieszeni"

Powtarza się sięgnąć ;) A co do artykułu to bardzo pomocny dzięki.


A to chochlik! Dzięki za czujność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 16:13, Vojtas napisał:

BTW Mejste - na TGS nie ma nic ciekawego. :)


Oj tam, oj tam :) Taki Zaitsev na przykład dałby sobie rękę uciąć, żeby tam pojechać.

Dnia 30.07.2011 o 16:13, Vojtas napisał:

Szkoda, że nie wspomniałeś o najtańszej opcji - o autostopie!


Fakt, ale wiadomo, różnie z tymi autostopami bywa. Raz trafisz na świetnych ludzi, raz będziesz pół dnia machał.

Dnia 30.07.2011 o 16:13, Vojtas napisał:

Poza tym uwielbiam warszawocentryczne poradniki... >:[


Wiem, wiem. Niestety nasz kraj nie jest wielkości San Marino, więc jakiś punkt odniesienia musiałem obrać, standardowo padło na stolicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować