Zaloguj się, aby obserwować  
Barklu

Żywność modyfikowana genetycznie

98 postów w tym temacie

Dnia 13.05.2008 o 21:18, Budo napisał:

/.../

Jesli widzisz napis "skrobia modyfikowana" oznacza to cukier (skrobie) modyfikowana chemicznie...
za to jesli widzisz "soja modyfikowana" oznacza to zapewne rosline (soje) modyfikowana
genetycznie. Zwroc uwage czy nie pomyliles skrobi z soja :D



Sprawdziłem i jest to soja, nie skrobia :p i jakoś źle na mnie nie działa ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

*też Konował
A co ? może wam przepiszę wszystkie dokumenty , bo sprawa GMO to nie tylko samo jedzenie ale głównie polityka. Za duża cegła aby to wrzucić na forum. Jest ogólny zbiór tych problemów w książce pod tytułem[patrz mój gramsajt=>zakładka "przeczytana literatura" ostatni tytuł(przy okazji nabiję sobie popularność mojego bloga:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam też coś od siebie. Rzeczywiście nie ma jawnych dowodów o szkodliwości modyfikowanej żywności. Ci co ją produkują będą zawsze odpierać wszystkie zarzuty kierowane przeciwko GMO.
Uważam, że same geny „wszczepiane” do roślin nie mogą być szkodliwe. Niebezpieczeństwo raczej kryje się w plazmidzie bakteryjnym, którym wprowadza się pożądany gen. Nigdy do końca nie jesteśmy pewni, czy każda bakteria wszczepiana do rośliny ma w swoim plazmidzie ten konkretny odcinek DNA. Zamiast wprowadzenia pożądanej cechy u rośliny można w ten sposób wprowadzić gen odpowiedzialny, np. za wytwarzanie toksyny (niektóre toksyny bakteryjne są wyjątkowo niebezpieczne). Taka roślina mogła by gromadzić substancje trujące, przy czym nie wyróżniałaby się pośród innych osobników. Tak więc genetycznie modyfikowana żywność może być szkodliwa z punktu mikrobiologicznego.
Studiuję biotechnologię (II rok, US)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oh God...
I co mam lecieć do księgarni, kupić książkę i przeczytać? Na pewno... A tak btw, to o którą ci chodzi? Trochę tam przeczytanych książek masz.
I co miałeś mnie tym przekonać?
Dowodów brak, także sorry ;>.
A tak dla nie wiedzących(dla ciebie też ;>), większość produktów dostępnych na rynku to GMO. I co umieramy w bólach? Mutujemy się? Cholera, gdzie moje trzecie oko?! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2008 o 22:51, damienthorn napisał:

Dodam też coś od siebie. Rzeczywiście nie ma jawnych dowodów o szkodliwości modyfikowanej
żywności. Ci co ją produkują będą zawsze odpierać wszystkie zarzuty kierowane przeciwko
GMO.

Szkodliwość, bądź nie, będzie mozna ocenić dopiero po kilkunastu pokoleniach. Ale - to sie nie uda, bo trzeba by wybrać grupe ludzi odżywiających się żywnością modyfikowaną, grupę "normalną", grupę kontrolna i tak dalej. A wszystko to przez conajmniej sto lat, chyba, ze szkodliwość zostanie stwierdzona wcześniej.
Tymczasem przemysł spożywczy to przemysł, w którym nic sie nie marnuje. Palinę i odpadki przerabia na paszę, taką paszą karmi sie zwierzeta a potem ludzie jedzą takie mieso. Kurczaki, kiedyś przysmak, karmione padlina i maczka rybną, to śmierdzące g**no niezdatne do jedzenia bez dużej ilości polepszaczy... ech, mozna by długo wymieniać. Chleb, to teraz wyrób już nawet nie chlebopodobny a pieczywopodobny. W tym śmietniku żywność modyfikowana, zapchana chemia, to doprawdy jedno z mniejszych zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że żywność modyfikowana genetycznie to świetna rzecz. Dzisiejsze jedzenie, warzywa, owoce są zatruwane nawozami, pełne zanieczyszczeń z powietrza. Dzięki GMO będzie można tak modyfikować strukturę warzyw i owoców, by rosły szybko bez zbędnego stosowania nawozów. Nie rozumiem strachu przed ''nowym'', przecież zmiana DNA nie jest czyniona z udziałem trujących związków chemicznych.

Tylko czekam na to, aż żywność GMO pojawi się w sklepach ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciesz się, że tak nie jest jak w USA. Jeżeli przeczytasz Nasiona kłamstwa zmienisz zdanie bo dowody są jawne panie damienthorn. Kiedyś słyszałem wypowiedzi naukowców w Polsce, że ludzie się przekonają dopiero za kilka dziesiąt lat jakie GMO sprowadzi spustoszenie.
Nie umieramy, nic się nam nie dzieje. BA! od wypicia denaturatu też mi się nic nie stanie albo od spożycia 3 kiliszków spiritusu. A sąsiada potem wynosili prosto do trupiarki bo na 5 dzień nic się mu nie stało.
Np. GMO powoduje nowotwory. Teraz ludzie starsi mają raka przez złe odżywianie nawet żywnością niemodyfikowaną bo mięso wiepszowe takie właśnie gotuje skutki ale co będzie za kilka lat kiedy dojdzie do tego GMO ?
Będzie pomór nowotworów i gorszych chorób jakie nauka nie zdąrzy rozgryść bo nie wie sama wszystkiego o łańcuchu DNA.
Proponuję ci przeczytać książkę bo oczy otwiera.
KrzysztofMarek

Dnia 14.05.2008 o 20:34, Konował napisał:

Szkodliwość, bądź nie, będzie mozna ocenić dopiero po kilkunastu pokoleniach

L-tryptofan wyszedł dość nie dawno i nie potrzebowano kilku pokoleń. Jesteś z wykształcenia farmaceutom jak sam kiedyś twierdziłeś. Powinieneś wiedzieć, że sprawa antybiotyków też należy do sprawy GM, hormony itp.
Spodziewałem się po tobie, że będziesz na nią narzekał... ehhh znowu ludzie śpią.
Adamzzz

Dnia 14.05.2008 o 20:34, Konował napisał:

Ja uważam, że żywność modyfikowana genetycznie to świetna rzecz. Dzisiejsze jedzenie, warzywa, owoce są > zatruwane nawozami, pełne zanieczyszczeń z powietrza

A goście właśnie stworzyli kukurydzę co wytwarza właśnie pestycyd. Dość, że pestycyd to jeszcze modyfikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyobrażacie sobie "pomidora", który potrafi nie zgnić przez 180 dni ?
Wyobraźcie sobie co oni musieli tam narobić w łańuchu DNA ?
Napisałem w cudzysłowie bo to nie jest pomidor który rozwija się w naturalny ale przez stworzenie nasiona
z maszyn. Maszyny produkują nasze jedzenia - normalne jaja.
Nie mogę tego znieść, że wiem o szkodliwości od dawna na temat GMO i nic nie wskóram bo... bo jedzenie to już nie tylko sprawa jedzenia ale polityki. Poponuję przeczytać tą książkę - Nasiona kłamstwa
P.S. Jestem zadowolony, że Polacy chociaż zaciemnieni ale bardziej się uszczelnili na żywnośc transgeniczną niż taka Wielka Brytania.
Obawiam się, że Donald Tusk, na którego nie głosowałem przepuści GMO. Akurat jesteśmy z USA jedno pięćdziesiąt. Gigantom od GMO udało się zawładnąć całą Ameryką i innymi państwami a tym bardziej taki miękki Tusecek da się namówić.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś słyszałem wypowiedzi naukowców w
> Polsce, że ludzie się przekonają dopiero za kilka dziesiąt lat jakie GMO sprowadzi spustoszenie.
To zabawne, ja słyszałem od naukowców, także polskich(był jakiś reportaż w tv) że GMO wcale nie szkodzi :P.
> Np. GMO powoduje nowotwory.
Raka można dostać od prawie wszystkiego. Choćby od nadmiernego opalania się. Ale to tak naprawdę nie zależy od tego co robisz. To zależy(w głównej mierze) od tego czy masz zapisaną podatność na raka w genach. Ktoś kto pali, a ma jakieś tam geny odpornościowe, to nie dostanie raka. Pokazywali kiedyś w telewizji staruszkę z usa po setce, paliła(prawie całe życie), żarła fast foody...i żyła dalej ;>. Słyszałem również że jest możliwość zbadania się czy jest się w grupie podwyższonego ryzyka, zachorowania na raka, jest to badanie genetyczne, które można zrobić w Polsce. Niestety chyba płatne.
> Będzie pomór nowotworów i gorszych chorób jakie nauka nie zdąrzy rozgryść bo nie wie
> sama wszystkiego o łańcuchu DNA.
Szczerze wątpię. Nie jestem zbytnim entuzjastą nauki, ale rozwija się ona w takim tempie, że przypuszczam, iż za te "ileś tam pokoleń" jak nas straszą, to będziemy mogli zacząć modyfikować genetycznie nawet ludzi. A to już otwiera nieograniczone możliwości...
> Proponuję ci przeczytać książkę bo oczy otwiera.
Raczej się nie skusze ;P. Co tobie dało to otwarcie oczu? Wydaje ci się że jesteś świadomy sytuacji? Wątpię żeby tak było. I co możesz zrobić? Namawiać takiego kogoś jak ja, do patrzenia na opakowania puszek z groszkiem i szukania zbawiennego napisu "GMO FREE"? Słabo ci idzie.
Kolejna sprawa, dalej nie przedstawiłeś żadnych dowodów. Wiesz co? Ja się wcale, a wcale nie dziwię, że ich nie przedstawiłeś tylko zacząłeś coś mącić o raku. Żaden ze wszystkich znanych genetyków świata ich nie ma. ;]
> Wyobraźcie sobie co oni musieli tam narobić w łańuchu DNA ?
Nikt nie udowodnił że "narobiono" coś złego. Dlatego GMO można sprzedawać.
> P.S. Jestem zadowolony, że Polacy chociaż zaciemnieni ale bardziej się uszczelnili na żywnośc transgeniczną niż taka Wielka Brytania.
> Obawiam się, że Donald Tusk, na którego nie głosowałem przepuści GMO. Akurat jesteśmy z USA jedno pięćdziesiąt. Gigantom od GMO >udało się zawładnąć całą Ameryką i innymi państwami a tym bardziej taki miękki Tusecek da się namówić.
GMO będzie w Polsce to prawie pewne. Donald Tusk, którego najwyraźniej nie lubisz, powiedział kiedyś że w naszym kraju chciałby stworzyć "strefę wolną od żywności modyfikowanej" or something, ale nie uda mu się to ;>. Unia Europejska uważa dyskryminowanie rolników z GMO za coś co wymaga dowodów na szkodliwość żywności modyfikowanej. I właśnie czy te dowody są..? Nie ma ich(no chyba że żaden ekolog nie pomyślał żeby sięgnąć po twoją książkę ;D). GMO będzie w Polsce. Już jest tak naprawdę. Możemy jednak tą decyzję blokować jeszcze przez jakieś dwa lata z tego co wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

to co piszesz ma bardzo wiele bledow. Postudiuj jeszcze troche to pogadamy :)
- bakterii nie ma w wyprodukowanych i rosnacych na polach roslinach gmo,
- plazmid bakteryjny ma kontrolowany sklad, nie ma mozliwosci dostania sie do rosliny obcego, niechcianego genu,
- sa rozne metody transformacji, wiele roslin transformuje sie bezwektorowo, bez udzialu wirusow, bakterii i innych organizmow, ani ich DNA,
- genetycznie modyfikowana zywnosc nie moze byc szkodliwa z punktu widzenia mikrobiologicznego.

Pracuje obecnie w hiszpansko-portugalskim centrum badawczym i bawie sie inzynieria genetyczna, zarowno roslin jak i patogenow. To nie jest proste, ale obecnie imo najwieksze zagrozenie... to takie ktorego jeszcze nie odkrylismy, reszta to margines.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.05.2008 o 21:37, TetraGramaton napisał:

Wyobrażacie sobie "pomidora", który potrafi nie zgnić przez 180 dni ?


Mam w domu takiego :)

Dnia 14.05.2008 o 21:37, TetraGramaton napisał:

Wyobraźcie sobie co oni musieli tam narobić w łańuchu DNA ?


Wylaczyli jeden gen- odpowiedzialny bodajze za produkcje jakiegos enzymu powodujacego rozklad cukrow. Nie pamietam dokladnie nazwy.

Dnia 14.05.2008 o 21:37, TetraGramaton napisał:

Napisałem w cudzysłowie bo to nie jest pomidor który rozwija się w naturalny ale przez
stworzenie nasiona
z maszyn.


wuut?

>Maszyny produkują nasze jedzenia - normalne jaja.

Od dawna, od dawna...

Dnia 14.05.2008 o 21:37, TetraGramaton napisał:

Nie mogę tego znieść, że wiem o szkodliwości od dawna na temat GMO i nic nie wskóram
bo... bo jedzenie to już nie tylko sprawa jedzenia ale polityki. Poponuję przeczytać
tą książkę - Nasiona kłamstwa


Tytul mowi samo za siebie i kojarzy sie z Faktem i Super Expressem. Podaj chociaz pare dowodow w skrocie.

"Np. GMO powoduje nowotwory." lol kto to napisal? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem przeciw GMO. Po co żywność modyfikować skoro dawniej gdy tego nie było żyło się też dobrze? Jajka też jem z GMO, jeżeli pierwsza cyfra na pieczątce na jajku jest inna niż"0" to mamy pewność, że jajko pochodzi z produkcji modyfikowanej, a moja mama takie najczęściej kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też jestem przeciw żywności modyfikowanej genetycznie. Jednak tak naprawdę wszystko teraz jest tak robione. Żadko znajdzież ustępstwa. A ogromne truskawki, czy mandarynki w sklepie? Jestem na wsi, to wiem, jakie rosną naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 10:47, Budo napisał:

> Wyobrażacie sobie "pomidora", który potrafi nie zgnić przez 180 dni ?

Mam w domu takiego :)

Powaga ? :D

Dnia 16.05.2008 o 10:47, Budo napisał:

Wylaczyli jeden gen- odpowiedzialny bodajze za produkcje jakiegos enzymu powodujacego
rozklad cukrow. Nie pamietam dokladnie nazwy.

FlavrSavr. Widzę, że jesteście obeznani.

Dnia 16.05.2008 o 10:47, Budo napisał:

Tytul mowi samo za siebie i kojarzy sie z Faktem i Super Expressem. Podaj chociaz pare
dowodow w skrocie.

Taaa a na zachodzie właśnie w kolorowych gazetach piszą, że DOBRE.

Dnia 16.05.2008 o 10:47, Budo napisał:

"Np. GMO powoduje nowotwory." lol kto to napisal? xD


A wbij tu jak cię interesuje =>

http://polska-wolna-od-gmo.org/biblioteka-artykuy-w-jzyku-polskim/

http://icp pc.pl/pl/gmo/index.php


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.05.2008 o 12:10, TetraGramaton napisał:

FlavrSavr. Widzę, że jesteście obeznani.


Mowimy o innej odmiane. Flav Savr to pierwsza wprowadzona do obrotu komercyjnego odmiana gmo, bodajze od 1996. Miala zablokowana synteze poligalakturonazy, ale ja mowie teraz o innej jeszcze- taka izraelska, pomidory sa zolte ;]
Co do tamtej strony- radze Ci porzucic takie zrodla, albo podchodzic do nich z rezerwa. Fanatyzm z jakiejkolwiek strony nie jest wskazany ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 11:20, Dominik000 napisał:

Ja jestem przeciw GMO. Po co żywność modyfikować skoro dawniej gdy tego nie było żyło
się też dobrze? Jajka też jem z GMO, jeżeli pierwsza cyfra na pieczątce na jajku jest
inna niż"0" to mamy pewność, że jajko pochodzi z produkcji modyfikowanej, a moja mama
takie najczęściej kupuje.

Kiedyś ludzie żyli bez prądu i też było dobrze, ale pewnie niewielu miało by ochotę teraz wrócić do tamtych czasów. Z tego co ja pamiętam to pierwsza cyfra oznaczała po prostu rodzaj chowu i akurat zero odpowiadało chowowi ekologicznemu, inne natomiast chowowi na wybiegu, ściółkowemu i klatkowemu. W przypadku chyba każdego rodzaju żywności produkcja ekologiczna i bardziej konwencjonalna mają swoje plusy i minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.05.2008 o 11:24, marlen230 napisał:

Też jestem przeciw żywności modyfikowanej genetycznie. Jednak tak naprawdę wszystko teraz
jest tak robione. Żadko znajdzież ustępstwa. A ogromne truskawki, czy mandarynki w sklepie?
Jestem na wsi, to wiem, jakie rosną naprawdę...

To, że są duże wcale nie musi oznaczać, że to jakieś modyfikowane odmiany, czasami wystarczą same opryski. W tamtym roku miałem okazję zobaczyć jaka jest różnica między niepryskanymi, a pryskanymi jabłkami (odmiana to Cox chyba był), różnica była naprawdę ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasami rzeczywiście tak jest , ale czasami. Często te ogromniaste owoce nie mają, albo prawie nie mają smaku. A to raczej nie za sprawą samych oprysków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2008 o 09:16, Młody miro napisał:

takie jedzenie to smierc ale przynajmniej tanie jest


Uzyj mozgu zanim cos napiszesz, bo ludzie sa gotowi pomyslec, ze go nie masz ;]
Jakies uzasadnienie?

Co do "gigantycznych jablek bez smaku"- to wina glownie hodowli, a nie gmo... obecnie hoduje sie rosliny glownie na wydajnosc i plon, a to oznacza coraz wieksze obiazenie rosliny... chcemy od niej coraz wiecej, w krotszym czasie, a roslinka ma swoje granice i po prostu jak owocow ma byc duzo to pompuje je woda- dzielac cale zasoby jakie ma po rowno miedzy wszystkie swoje owoce. W skrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować