Zaloguj się, aby obserwować  
L33T

Teorie spiskowe

248 postów w tym temacie

>/.../
Szczerze to mam to głęboko gdzieś.
Co do artykułu jest równie niewiarygodny jak wlatujący samolot w pentagon czy tajemniczy pożar w WTC7.
Jednak właśnie z tego powodu wierze, że wieże zawaliły się same.
A niech nawet będzie, że to oni wysadzili te wieże... To nie ma już znaczenia bo cel swój zrealizowali. Kto się miał obłowić ten się obłowił. Teraz sobie spokojnie siedzą na Karaibach czy gdzie im tam wygodnie i śmieją się z "kryzysu" - który jest wynikiem debilizmu jakim jest giełda - największa, legalna pralnia pieniędzy.
Stało się. Życie. Polityka.
Poziom edukacji w stanach spada dramatycznie z roku na rok. Tak samo jest z IQ.
Dzieciaki się strzelają w szkołach ale nikt nie znosi prawa do posiadania broni(to aluzja oczywiście tylko do ameryki oczywiście). No ale tego chcieli ludzie. Wolności słowa i wyboru. No to mają co chcieli.
Geje i lesby chcący dzieci. Staruszka mająca rozprawę za 2 kostki masła. Syf jest w tym kraju a w sejmie chcieli zakazać cdromów, czy ogólnie płyt, już nie pamiętam. Tak samo z pornolami, mundurkami i innymi mniej znaczącymi w tej chwili ustawami. Zaś ludzie chodząc na wyboru kierują się reklamą znikającego misia i pustej lodówki. Boże jeśli istniejesz ratuj nasz świat bo już nic mu nie pomoże.

Dlatego... Możesz uważać mnie za ignoranta, ale sprawa WTC jest już dawno przedawniona. Chłopaki powinni się zwijać do kraju, a w rządach powinno zrobić się ubój, spalić konstytucje a do głosu doprowadzić ludzi inteligentnych i załatwić to na chłopski rozum. Jak już zrobi się porządek można zacząć zastanawiać się nad "błahostkami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 22:34, Madoxx napisał:

Szczerze to mam to głęboko gdzieś.


To po cholerę piszesz?

Dnia 08.04.2009 o 22:34, Madoxx napisał:

Co do artykułu jest równie niewiarygodny jak wlatujący samolot w pentagon czy tajemniczy
pożar w WTC7.


LOL. Niewiarygodny bo? Artykuł jest napisany wedle wszelkich prawideł sztuki, tak jak powinien być napisany artykuł naukowy. Masz od A do Z wszystko napisane i opisane odnośnie termitu w gruzach wtc. Co dla Ciebie jest tam niewiarygodne?

Dnia 08.04.2009 o 22:34, Madoxx napisał:

Dlatego... Możesz uważać mnie za ignoranta, ale sprawa WTC jest już dawno przedawniona.


Jak dla kogo. Możesz powiedziec, że historia Egiptu też jest przedawniona, a ciągle masa ludzi się tym jara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 21:43, hans_olo napisał:

No napewno nie ze stali. Z resztą wrzuć stalowy pręt owinięty w folię aluminiową do ognia i sam się przekonaj.

Nie jestem w stanie. Musiałbym włożyć go do ognia o temperaturze ok. 1200 st.C. A nie bardzo umiem taki wytworzyć i jeszcze się nie zabić. ;)

Dnia 08.04.2009 o 21:43, hans_olo napisał:

Z resztą jeszcze niedawno podtrzymywałeś wersję, w której budynek wali się począwszy od

góry.
Wcale nie twierdziłem, że WTC zawaliły się od dołu. Napisałem jedynie, że pękające elementy betonowe mogły być źródłem słyszalnych wybuchów.
A co samego zawalenia, to na filmach dokładnie to widać. Budynki walą się na zasadzie staczania się śnieżnej kuli. Początkowa masa, która spada na niższe kondygnacje bardzo szybko rośnie ponieważ stale dołącza do niej dodatkowa masa pięter, które już się zawaliły. Pęd spadających górnych kondygnacji rośnie geometrycznie ponieważ pęd p = m * v, a tutaj masa wzrasta liniowo, a prędkość nieliniowo zgodnie z przyspieszeniem ziemskim. Tak więc nieliniowo wzrasta również siła działająca na coraz niższe kondygnacje. Stąd jak dla mnie wygląda to jak swobodny spadek całej masy budynku bo tak powinno to wyglądać.
A tak na marginesie rozgrzanie stali konstrukcyjnej działa dokładnie tak samo jakby do każdej cząsteczki tej stali przyczepiony był ładunek wybuchowy - coś jak idealne wyburzenie. Konstrukcja przestaje istnieć jako konstrukcja w każdym jej miejscu. Tak więc nie mogłoby mieć miejsca taka sytuacja jak te, gdzie kolesie spaprali odpalenie części ładunków wybuchowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.04.2009 o 23:00, Olamagato napisał:

A co samego zawalenia, to na filmach dokładnie to widać. Budynki walą się na zasadzie
staczania się śnieżnej kuli. Początkowa masa, która spada na niższe kondygnacje bardzo
szybko rośnie ponieważ stale dołącza do niej dodatkowa masa pięter, które już się zawaliły.
Pęd spadających górnych kondygnacji rośnie geometrycznie ponieważ pęd p = m * v, a tutaj
masa wzrasta liniowo, a prędkość nieliniowo zgodnie z przyspieszeniem ziemskim. Tak więc
nieliniowo wzrasta również siła działająca na coraz niższe kondygnacje. Stąd jak dla
mnie wygląda to jak swobodny spadek całej masy budynku bo tak powinno to wyglądać.


North Tower Exploding
http://youtube.com/watch?v=dtx_GcFCs6c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../
Dobra. Od nowa. Jakby to streścić? Hm...
Piszę bo uważam, że to czy pomogli wieży, czy nie, tak na prawdę w mojej opinii nie ma znaczenia, a jeśli pomogli to po co była informacja o prawdopodobnym ataku, bo takie przedsięwzięcie czasu raczej wymagało i przygotowań. Czyżby nawet rząd o tym nie wiedział? Takich teorii snuć można i to sporo.
Tak na prawdę ja jestem ciekaw kto najwięcej na tym zarobił, kto to wymyślił. Ciekawe są też reakcje i wydarzenia tuż po, oraz gasnący entuzjazm wobec inicjatywy Busha.

Co do wiarygodności... Szybkość zebrania pierwszej próbki. Kto, dlaczego i skąd wiedział gdzie to wysłać, po co to wysłać. Sam artykuł przeczytałem po angielsku... No cóż nie jestem pro i dużo nie zrozumiałem, głównie fachowego wytłumaczenia, ale to nie ma znaczenia.

Co do tego starożytnego Egiptu. Hej. Nikt im nie broni. Ja wam też nie bronię dyskutować. Tak zobaczyłem ciekawy temat, przeczytałem ostatnie kilka postów i doszedłem do wniosku, że nie interesuje mnie to, w jakim kierunku idzie dyskusja, "zabłysnąłem" i dałem to wszystkim do zrozumienia przy okazji chcąc zwrócić uwagę na sprawę w mojej ocenie ważniejszą licząc, że ktoś weźmie sobie to do serca. No, ale jak widać wszystkich męczy od ośmiu (?) lat to samo. Trudno.
A jak już o historii mowa... Mnie bardziej "kręcą" takie sprawy jak wojna persów z grekami, konkretnie druga i heroizm spartan, aż się oburzyłem jak zobaczyłem że w filmie przedstawiono ich jako fanatyków. No i o co chodziło z wyrocznią, ona przepowiedziała, że albo zginie król, albo Grecja przegra. No, ale cóż. Tylko film... Prawda? Wikingowie, Czyngis chan, Napoleon, Hitler, myślę, że widzisz w którą stronę to idzie.
Jednak traktuje to bardziej jako ciekawostkę historyczną. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 23:07, cmurder napisał:

Widziałeś może kiedykolwiek lawinę skalną? Często nazywa się to "uwodnioną skałą", choć z wodą nie ma nic wspólnego. Ten budynek zachowywał się identycznie. Narrator do tego filmiku puszcza tekst, który może świadczyć nie tylko o braku znajomości fizyki, ale wręcz o tym, że nie oglądał nawet wielu zarejestrowanych katastrof ziemnych, lawin i tego typu zjawisk. Północna wieża zamiast zapaść się do środka rozleciała się również na boki, rzekome wybuchy w dolnej partii nie wynikają z eksplozji żadnego materiału wybuchowego, ale po prostu z wysokiego punktowego ciśnienia materiału jaki zapadał się centrum osi budynku. W którymś miejscu szyby musiały trzasnąć i nadmiar ciśnienia musiał znaleźć ujście. Dlaczego nie wybuchały po kolei wszystkie szyby na kolejnych piętrach? Ano dlatego, że mnóstwo ciężkiego materiału rozleciało się na boki. To dlatego szlag nie trafił całej szklanej osłony (szyby są pancerne) przez dłuższy czas w czasie zapadania się budynku i bardziej przypominało to ciąg nieskoordynowanych eksplozji niż klasyczne zawalenie się całości konstrukcji. Zjawisko tego typu katastrof jest tak samo niedeterministyczne jak rozbryzgujące się krople wody czy lawiny. I oczywiście wciąż równie mało poznane.

Facet ma wielką wyobraźnię jeżeli chodzi o to jak wykazać czyjeś celowe działanie, natomiast nagle zupełnie mu ta wyobraźnia znika kiedy trzeba sobie uzmysłowić co w tym momencie dzieje się w budynku. To co się dziwić, że tego typu ludzie wyciągają kosmiczne wnioski?
I powtórzę jeszcze raz: Północna wieża nie eksplodowała za pomocą jakiegokolwiek innego materiału wybuchowego niż to z czego składał się budynek i pomieszczenia plus to co przyniósł ze sobą samolot.
I bardzo łatwo taką "eksplozję sfilmować" w mniejszej skali. Wystarczy odpowiednio pobawić się mocno sprasowaną zawartością worka z odkurzacza. Pozostawić pionowo sam kurz i potem tylko go naruszyć.
Już kilka lat temu specjaliści od efektów specjalnych nagrali materiał, który do złudzenia przypominał zawalenie WTC.
I nie świadczy to o żadnej manipulacji telewizją, a tylko tym, że takie "dziwne" dla niektórych rzeczy to zjawiska jak najbardziej naturalne. I nie potrzebują żadnych dodatkowych wybuchów, żeby wyglądać tak jak wyglądają.

Jeszcze lepiej widać to na przykładzie wieży południowej:
http://www.youtube.com/watch?v=atSd7mxgsGY&NR=1
Doskonale widać tam, że budynek eksploduje przez wszystkie możliwe okna piętro po piętrze. W miarę jak kolejne kondygnacje spadają na te pod nimi.
Trzeba tylko rozumieć co się widzi.
Z punktu widzenia obserwatora są to eksplozje. Z punktu widzenia fizyki - skoro ciśnienia są podobne, to i efekt musi być podobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Stary, brak mi słów xD
Zastanawiasz się po co rozstrząc wydarzenie będące ewenementem na skalę światową, ale które miało miejsce 8 lat temu, a sam interesujesz się starożytnością... a moze warto o tym rozmawiać po to, żeby zapobiegać na przyszłość? Jakbyśmy olewali każdy zamach, to kurde niedługo by wieżowców w usa nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 03:57, Olamagato napisał:

Z punktu widzenia obserwatora są to eksplozje. Z punktu widzenia fizyki - skoro ciśnienia
są podobne, to i efekt musi bya podobny.

z mojego punktu widzenia jest to niesamowita sprawa , bo nie to , ze są to chyba pierwsze budynki , które zawalily sie od pozaru to jeszcze WTC 7 zostal pogrzebany przez komentatora przed zawaleniem

a tu niesamowity pozar , sprawca tragedii WTC 7
http://youtube.com/watch?v=sBOel-LyJ_E

sprawa WTC to drugi Pearl Harbor i naprawde śmieszne jest to , ze przez tyle lat toczy sie ten niby spór , o to , kto tu jest winowajcą . Trzeba iśc z tym dalej , podejść do tego zdarzenia ,zresztą nie tylko do tego , i zadać pytanie qui bono , spojrzeć po prostu na szerszy obraz . Pozdrawiam

20090409085630

20090409085658

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 20:50, Budo napisał:

Narażasz się na śmieszność kwestionując takie dowody:
http://www.bentham-open.org/pages/content.php?TOCPJ/2009/00000002/00000001/7TOCPJ.SGM

Dnia 08.04.2009 o 20:50, Budo napisał:

Najpierw się zapoznaj, a potem kwestionuj. Chyba, że przerasta Cię język, to powiedz-
mogę Ci streścić.


Ale jakie tam są dowody? Napisali sobie że poprali próbki z powietrza w przeciągu kilku dni/tygodni od ataku - czy przypadkiem w tym czasie nie wysadzano okolicznych budynków które groziły zawaleniem itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Więc już nie uważasz, że to badziew poparty tylko zmontowanymi dowodami i używający naukowego języka bez celu, bo i tak ludzie nie potrafią tego zrozumieć?

Zresztą, i tak widać, że nie przeczytałeś, bo próbki były pobrane w dzień katastrofy, lub jeden dzień później. Jak nie umiesz czytać to nie zabieraj głosu w dyskusji, bo szkoda czasu na naprowadzanie Cię.

Jakie to są dowody? W pyle i gruzach po wtc znaleziono termit, który jest składnikiem materiałów wybuchowych. Takie jest przesłanie tego artykułu. Można teraz spekulować skąd on się tam wziął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../
Dwa poprzednie posty dokładnie wyjaśniają co w całej tej aferze mnie interesuje, a co nie i nie chce mi się pisać tego samego trzeci raz. Jeżeli tak trudno zrozumieć że sposób zawalenia się tych wieżowców to dla mnie najmniej istotna sprawa z całego 9.11 i wydarzeń go poprzedzających jak i następstwa... Trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 10:56, Budo napisał:

Zresztą, i tak widać, że nie przeczytałeś, bo próbki były pobrane w dzień katastrofy,
lub jeden dzień później. Jak nie umiesz czytać to nie zabieraj głosu w dyskusji, bo szkoda
czasu na naprowadzanie Cię.


"Grupa dziewięciu naukowców ujawniła wstrząsające dane uzyskane z pyłu pobieranego w ciągu kilku dni oraz tygodni po zawaleniu się wież WTC."

Kto nie umie czytać? To z Twojego tłumaczenia które podałeś w temacie o Ataku na WTC.
I tak, nadal uważam że ten artykuł zrobiono dla propagandy "inside job".

"One sample was collected by a Manhattan resident about ten minutes after the collapse of the second WTC Tower"

To jest najlepsze, ktoś w czasie ogólnej paniki i popłochu pobierał próbki. Świetne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 11:34, Galadin napisał:

Kto nie umie czytać? To z Twojego tłumaczenia które podałeś w temacie o Ataku na WTC.


Ty nie umiesz czytać. Zajrzyj do artykułu (tego po angielsku), a nie polskiego streszczenia. Próbki zostały pobrane 11 i 12 września (rozdział materials and methods). Nawet tam nie zajrzałeś.

Dnia 09.04.2009 o 11:34, Galadin napisał:

I tak, nadal uważam że ten artykuł zrobiono dla propagandy "inside job".


No tak.. teoria spiskowa w teorii spiskowej. Więc kto i w jakim celu? Czemu akurat taki zestaw krajów? Dania, USA, Australia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 11:37, Budo napisał:

Ty nie umiesz czytać. Zajrzyj do artykułu (tego po angielsku), a nie polskiego streszczenia.
Próbki zostały pobrane 11 i 12 września (rozdział materials and methods). Nawet tam nie
zajrzałeś.


Nie zdziwiłbym się, gdyby pobrali próbki dzień przed atakiem i np. dzisiaj - i znaleźliby znaczniki aktywnej termicznie [termitowo] substancji, lub materiałów wybuchowych, które nie uległy reakcji wybuchowej.

Kiedy powstał ten artykuł? Opublikowany w 2008/2009 tak? I mam uwierzyć że na prawdę pobrali wtedy takie próbki i te próbki ewidentnie dowodzą czegoś tam? Ile jeszcze powstanie takich artykułów gdzie udowodnią że "tam były materiały wybuchowe które mogły przyczynić się do zawalenia wież"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 11:34, Galadin napisał:

To jest najlepsze, ktoś w czasie ogólnej paniki i popłochu pobierał próbki. Świetne.


O widzę, że już dotarłeś do samego tekstu. Masz tam napisane w jaki sposób były pobierane te próbki. Nie byli to szaleni naukowcy, którzy poleźli do miejsca wybuchu tylko po to, żeby pobrać pył. Próbki były ściągane z okien, ścian budynków, osoba o której mówi Twój post ściągnęła garść pyłu z poręczy na chodniku. Co w tym takiego dziwnego? Tam warstwa pyłu pokrywała niemal wszystko i to warstwa gruba na centrymetry. Więc materiału do pobierania było jak lodu, dla mnie to normalne, że spośród tysięcy ludzi obecnych na miejscu przynajmniej kilku/kilkunastu (albo i więcej) zdecydowało się pobrać jakieś próbki w jakimkolwiek celu (chociażby pamiątka, kamienie, czy muszelki z plaży to chyba każdy kiedyś zbierał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 11:57, Galadin napisał:

Kiedy powstał ten artykuł? Opublikowany w 2008/2009 tak? I mam uwierzyć że na prawdę
pobrali wtedy takie próbki i te próbki ewidentnie dowodzą czegoś tam? Ile jeszcze powstanie
takich artykułów gdzie udowodnią że "tam były materiały wybuchowe które mogły przyczynić
się do zawalenia wież"?


Słuchaj, może nie zdajesz sobie sprawy z toku badań przed opublikowaniem takiego tekstu. Po pierwsze- te próbki przebyły długą drogę i były badane w kilku miejscach. W całość było zaangażowane naprawdę sporo ludzi. Takie badania wymagają duuużo czasu, aby nie wypuścić gniota potem- wszystko musi być dokładne i udowodnione oraz odpowiednio opracowane, szczególnie w tak delikatnej sprawie. Dodatkowo samo napisane tekstu, przesłanie do recenzji, zrcenzowanie, edycja i przygotowanie do umieszczenia w czasopiśmie to miesiące jak nie więcej. Tyle to czasu zajmuje. I mogę powiedzieć Ci, że ten artykuł przeszedł przynajmniej przez kilka filtrów weryfikujących zanim dotarł do nas, bo wiem jak to działa. Uważam, że to solidna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 10:56, Budo napisał:

/.../ znaleziono termit, który jest składnikiem
materiałów wybuchowych. /.../

Termit jest raczej materiałem zapalającym i służącym do łaczenia części żelaznych zamiast spawania. Przynajmniej, o ile pamietam. A składa się ze sproszkowanego aluminium i tlenku żelaza. Obecność termitu, jako takiego, w miejscu katastrofy (po pożarze!) jest wykluczona, możliwe byłoby znalezienie jedynie produktów poreakcyjnych - to jest żelaza i tlenku aluminium. A i aluminium i zelazo było używane do budowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 12:08, KrzysztofMarek napisał:

A i aluminium i zelazo było używane do budowy.


Tak, napisz jeszcze, że samolot z duralu pieprznął w stalowy budynek, był pożar i voila! Całe miasto w termicie ;]

Poza tym- ich badania dowodzą, że nie jest to zwykły termit, a nano-termit (tudziez super-termit) będący zaawansowanym materiałem. Taki termit nie mógł się tam znaleźc, czy wytworzyć przypadkowo. Zostało to potwierdzone na kilka sposobów. W dodatku kształt i uformowanie próbek też zwraca uwagę na przemysłowy charakter- wysokoenergetyczna warstwa została równomiernie naniesiona na materiał będący nośnikiem (stąd szaro-czerwone rozwarstwienie próbek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować