Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Blizzard Q&A - relacja z panelu gamescom 2011

56 postów w tym temacie

Dnia 20.08.2011 o 20:26, Blasting_Power napisał:

Ring5 ale czemu próbujesz sam siebie oszukać? Co z tego że w Lotro przedmiot się przypisuje
po użyciu, skoro taki farmer, po prostu tego przedmiotu nigdy nie użyje!


...

Chyba czegoś nie łapiesz... Najlepsze przedmioty w LotRO to przedmioty legendarne. Ich "jakość" polega na tym, że (podobnie jak nasza postać) przedmioty te zdobywają doświadczenie. Nowy, świeżo podniesiony przedmiot tak naprawdę niczym się nie wyróżnia, ma statsy zbliżone do zwykłych przedmiotów na podobnym poziomie. Dopiero gdy gracz będzie z niego korzystał (chociażby nosząc w ekwipunku), przedmiot będzie nabierał iXP (item XP), zyskując na sile. Ale takiego przedmiotu już nie można sprzedać! Jest on na stałe przypisany do naszej postaci.

Natomiast najczęściej sprzedawanymi/kupowanymi w LotROwskim AH przedmiotami są narzędzia dla różnych profesji. Warto zauważyć, że ich cena zwykle plasuje się w okolicach 1-2 złota (dla niezorientowanych: 100 miedziaków = 1 srebrna moneta, 1000 srebrnych monet = 1 złota moneta), co naprawdę nie jest kwotą rzucającą na kolana. Ale to już tak na marginesie.

Dnia 20.08.2011 o 20:26, Blasting_Power napisał:

gdzie takie 14-latek znajdzie pracę, w której 2,5k PLN na miesiąc zarobi?


Chciałbym zobaczyć czternastolatka z Polski, który utrzymuje się z takiego handlu... Nieśmiało zauważę, że (pomijając już wszystko inne) skarbówka raczej by coś takiego dość szybko wyłapała...

Dnia 20.08.2011 o 20:26, Blasting_Power napisał:

Co z tego że przedmiotami się handluje tylko za kasę w grze, jak złoto czy inna dowolna
waluta z gry jest sprzedawana na czarnym rynku?


Weź pod uwagę, że wszystko zależy tak naprawdę od gry. W niektórych grach (jak chociażby WoW), kupno wirtualnych pieniędzy za prawdziwe jest czymś nagminnym. W innych, jak przytaczany przeze mnie Lord of the Rings Online, jest to zjawisko marginalne, praktycznie niespotykane, a odsetek osób, które stosują takie praktyki, mieści się w granicach błędu statystycznego. Czemu? Między innymi dlatego, że gospodarka w tej grze jest na tyle dobrze skonstruowana, że żaden gracz nie ma większego problemu z uzbieraniem kasy na potrzebne przedmioty, gdyż sam jest w stanie na nie zarobić, czy to sprzedając produkowane przez siebie przedmioty, czy też opylając surowce przydatne innym. Co więcej, osoby posiadające konto VIP mogą stać się praktycznie samowystarczalne, gdyż każda ich postać może zająć się inną profesją, przez co w ramach jednego konta gracz taki może tworzyć uzbrojenie, pancerze, zwoje z buffami, mikstury leczące itp.

Zwróć uwagę na to, że spora część owego "czarnego rynku" to właśnie gry Blizzarda. Nie tylko dlatego, że są tak popularne, ale również dlatego, że gospodarka w nich jest nieprzemyślana, niezbalansowana a co za tym idzie - do bani.

Czytałem kiedyś ciekawy artykuł, w którym napisano m.in., że największą grupą odbiorców towarów z "czarnego rynku" w grach są gracze młodzi, poniżej (o ile mnie pamięć nie myli) 16 roku życia. Im osoba była starsza i im więcej miała "doświadczenia" w graniu, tym mniejsze było prawdopodobieństwo, że skorzysta z serwisów aukcyjnych, by kupić wirtualny przedmiot. Oczywiście badania te dotyczyły graczy zachodnich, na Wschodzie sytuacja wygląda nieco inaczej, ale inny też jest tam status gier MMO, traktowanych jak połączenie sportu narodowego z religią.

Dnia 20.08.2011 o 20:26, Blasting_Power napisał:

Bottom line: Handel przedmiotami będzie występował w każdej grze, w której można się
czymkolwiek wymieniać.


Zrozum, że ja nie jestem przeciwnikiem handlu przedmiotami. W żadnym momencie czegoś takiego nie powiedziałem. Natomiast jestem przeciwnikiem umożliwienia sprzedaży/kupna każdego przedmiotu dostępnego w grze. Pamiętasz może Messerschmidt''s Reaver z Diablo I? To była prawdopodobnie najpotężniejsza broń w całej grze. Pojawiała się rzadko, ale jak już wypadła, nasza postać wymiatała i praktycznie nie miała sobie równych. Teraz wyobraź sobie sytuację, że przedmiot ten (zaznaczam - niesamowicie rzadki i potężny) dostępny jest ot, tak sobie, w AH. Ty spędzasz dłuuuuugie godziny na penetrowaniu podziemi, mozolnie zbierając sprzęt dla swojej postaci, dumny niesamowicie, bo masz już trzy z pięciu przedmiotów z jakiegoś setu, gdy nagle pojawia się dwunastolatek, który przed chwilą kupił sobie dwa razy lepszy sprzęt w AH (same unikatowe przedmioty) i w ciągu trzech sekund roznosi Twoją postać w pył. I jak, fakt, że absolutnie wszystko można kupić w AH nadal brzmi tak ciekawie? Bo dla mnie - nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba byc naprawde niezłym matołem zeby kupowac itemy za prawdziwa kase ale dla jeleni co gina na kazdym stworku moze to jakies wyjscie buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 20:58, Ring5 napisał:

Zrozum, że ja nie jestem przeciwnikiem handlu przedmiotami. W żadnym momencie czegoś
takiego nie powiedziałem. Natomiast jestem przeciwnikiem umożliwienia sprzedaży/kupna
każdego przedmiotu dostępnego w grze. Pamiętasz może Messerschmidt''s Reaver z Diablo
I? To była prawdopodobnie najpotężniejsza broń w całej grze. Pojawiała się rzadko, ale
jak już wypadła, nasza postać wymiatała i praktycznie nie miała sobie równych. Teraz
wyobraź sobie sytuację, że przedmiot ten (zaznaczam - niesamowicie rzadki i potężny)
dostępny jest ot, tak sobie, w AH. Ty spędzasz dłuuuuugie godziny na penetrowaniu podziemi,
mozolnie zbierając sprzęt dla swojej postaci, dumny niesamowicie, bo masz już trzy z
pięciu przedmiotów z jakiegoś setu, gdy nagle pojawia się dwunastolatek, który przed
chwilą kupił sobie dwa razy lepszy sprzęt w AH (same unikatowe przedmioty) i w ciągu
trzech sekund roznosi Twoją postać w pył. I jak, fakt, że absolutnie wszystko
można kupić w AH nadal brzmi tak ciekawie? Bo dla mnie - nie bardzo.


Rozumiem że dla ciebie było by najlepiej jak w sytuacji w której komuś dropnie potężny przedmiot ale nie dla żadnej z postaci którymi gra to jedynym co można z nim zrobić to wyrzuć go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok co do LOTRO, to dalej można sprzedać po prostu konto nie? To było bardzo popularne choćby w Tibii, czy Guild Wars (ze względu na tak zwany "full unlock", czyli odblokowanie wszystkich umiejętności/run/dodatków do PvP, a jest tego grubo ponad tysiąc oraz "rank" w PvP), więc znowu jaki by system handlu w grze nie był, to możesz po prostu kupić od kogoś konto do gry.

Co do tego kto kupuje takie przedmioty, to z tego co pamiętam z wykładów na uczelni, to im ktoś więcej zarabia, tym cenniejszy jest jego wolny czas. Jakoś łatwiej mi wyobrazić sobie gościa, który ma pracę, rodzinę i kasę, ale nie ma czasu na grind/farmienie i dlatego kupuje złoto i przedmioty niż dzieciaka, który ma całe dnie wolnego, a kasę tylko z kieszonkowego i tak kupuje wszystko na allegro. Moim zdaniem jest właśnie odwrotnie - to ci starsi kupują przedmioty od tych młodszych, de facto sprzedają oni "czas" spędzony na grze, który dla tych pierwszych jest cenniejszy w odniesieniu do cen czarnorynkowego złota.

A co do tego w jakich grach i czym się handluje, to z całym szacunkiem nawet byś nie wiedział że gość z którym biegasz w teamie po Śródziemiu w LOTRO właśnie sobie kupił złoto. Nikt tego Ci nie powie, ani kupujący, ani sprzedający się tym nie będzie chwalił. Jedyny sposób żeby zobaczyć czy się w jakiejś grze handluje, to po serwisach aukcyjnych, a jak widać pod tym linkiem jednak się handluje:

http://shop.ebay.pl/?_from=R40&_trksid=m570&_nkw=lotro&_sacat=See-All-Categories

Dlaczego w grach Blizzarda się o tym mówi? Z bardzo prostego powodu - bo są one NAJPOPULARNIEJSZE. I tyle. WoW jest ikoną MMO, symbolem w popkulturze, gra w to kilkanaście milionów ludzi, więc i farmerów jest najwięcej. Przy całym szacunku dla Turbine, ale gracze LOTRO to jakiś drobniutki ułamek tego "legionu", więc i mało się o tym mówi. Guild Wars nie jest grą Blizzarda, ale też jest bardzo popularne i handel w nim też kwitnie.

Co do ostatniego akapitu, to znowu czy jest AH, czy go nie ma - ktoś kto ma kasę i tak sobie kupi co będzie chciał, a jak trzeba będzie to kupi sobie konto...

Cała ta dyskusja trochę przypomina problem choćby prohibicji - wprowadzać czy nie? Można przecież zakazać sprzedaży alkoholu jak niegdyś w USA i udawać że zniknął, albo można go zalegalizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 20:26, Blasting_Power napisał:

Ring5 ale czemu próbujesz sam siebie oszukać? Co z tego że w Lotro przedmiot się przypisuje
po użyciu, skoro taki farmer, po prostu tego przedmiotu nigdy nie użyje! Nie rozumiesz
że to tylko podnosi jego wartość na czarnym rynku?


Rozwiązanie najprostsze: itemy BoP. Większość wartościowych unikatów i itemów o naprawdę dużej wartości zyskuje status BoP. Ewentualnie jakieś tam crafted mogą być BoE.
Chcesz mieć super item ? Musisz sam go zdobyć. Problemo solved.
Takie coś jest w WoWie, aczkolwiek nielegalny handel złotem i tak kwitnie, bo za złoto wciąż można kupić wiele wartościowych rzeczy.
Aczkolwiek obawiam się, że to mogłoby zupełnie rozwalić jakikolwiek handel w tej grze, a tego chyba nikt nie chce. Sprawa pozornie bez wyjścia, ale IMO obecne zabiegi Blizzarda absolutnie tu nie pomagają. Zamiast z tym walczyć, oni postanowili przejąć cały interes. :-(

Dnia 20.08.2011 o 20:26, Blasting_Power napisał:

Co z tego że przedmiotami się handluje tylko za kasę w grze, jak złoto czy inna dowolna
waluta z gry jest sprzedawana na czarnym rynku? Sprzedawanie samych przedmiotów dotyczy
tylko najpopularniejszych gier, bo łatwiej sprzedać samą uniwersalną walutę niż konkretny
przedmiot.


A np. takie rozwiązanie, które nota bene przyszło mi do głowy zupełnie na szybko: itemy w grze można sprzedawać / wymieniać tylko na złoto lub na inne itemy o podobnej wartości, ale samego złota wymieniać już ani sprzedawać (oddawać) nie można.
Wtedy mamy następującą sytuację: silna waluta w grze, brak jakiegokolwiek RM AH, tylko normalne AH na złoto.
Itemy bez żadnych ograniczeń BoP czy BoE, ale nie można ich między sobą wymieniać, tylko za złoto.
Wtedy nawet jak ktoś uzbiera tonę złota, to i tak nikomu nie będzie mógł go przekazać tak po prostu. A to dlatego, ponieważ itemy bardzo dobre (unikaty) mogą mieć jakąś swoją minimalną wartość w złocie, za którą trzeba będzie dać tyle a tyle złota minimum (zarówna na aukcji jak i na trade), jak również tylko takie itemy będzie można kupić za złoto. Czyli że nie będzie sytuacji, kiedy np. ktoś kupi na allegro tonę złota, a potem wymieni się na nią za jakiś badziewny przedmiot, co to to nie. Aby to złoto otrzymać, musiałby wymienić je na jakiś unikatowy, potężny item o konkretnej wartości. Jak i z drugiej strony, kiedy ktoś chce dany epik sprzedać, kupujący musi wyłożyć jakąś tam stawkę złota minimalną (i bynajmniej nie małą) coby nie było, że sprzedaję item na allegro i potem w grze ktoś kupuje je ode mnie za symboliczną złotówkę.
Oczywiście to wymagałoby, aby złoto w grze było walutą naprawdę wartościową, aby też np. wartościowe runy lub składniki też wymagały minimalnych stawek złota itd.
System na pierwszy rzut oka wydaje się porąbany ;-), ale mamy wtedy grę niemal ideał. ;-) Handel jest jak najbardziej, AH również. Mamy złoto, jako jedyną (bez Real money) i bardzo atrakcyjną walutę w grze, którą można jedynie farmować, ale nie da się sprzedawać na AH. I przede wszystkim ograniczenie nielegalnej sprzedaży itemów do minimum.
Zapewne dałoby się wymyślić coś jeszcze lepszego, bo to jest pomysł na kolanie. Pozostaje np. kwestia tego, jak ktoś ma już z 10 różnych epików, i zamiast sprzedawać je innym graczom, wolałby "sprzedać" je za ową tonę złota farmerowi, oczywiście za dodatkową opłatą w postaci real money poza grą. Ale i tu można by zaradzić np. wprowadzając wartość maksymalną dla itemów, aby nie można było sprzedać czegoś za nie wiadomo ile milionów.
Może nawet dałoby się wprowadzić tu wymianę item za item, ciężko powiedzieć. Niemniej możliwości są, ale po co się męczyć skoro można pójść na łatwiznę i jeszcze na tym zarobić. :-(

Dnia 20.08.2011 o 20:26, Blasting_Power napisał:

Bottom line: Handel przedmiotami będzie występował w każdej grze, w której można się
czymkolwiek wymieniać. Wystarczy że będzie to złoto, gracz który je kupił już sobie poradzi
i dokupi w samej grze wszystkie przedmioty, a nawet jeżeli całkowicie zostanie zablokowany
handel, to gracz z nadmiarem kasy kupi sobie po prostu wypasione konto...


Eeee, wiesz że u Blizzarda kupno konta z grą nie jest takie proste. Ten ktoś musiałby sprzedać całe swoje konto Battle.net, na którym uprzednio zarejestrował Diablo 3, które oczywiście kupił za te 150 złotych plus stworzył te kilka postaci i porządnie wyekwipował. Ponadto dochodzą kwestie natury technicznej. Np. ktoś może potem napisać do Blizza, że ukradli mu konto, Blizz sprawdza i faktycznie logowanie następuje z innego niż dotychczas miejsca na świecie, tudzież z innego IP, whatever. Banuje Ci konto i co im napiszesz ? Że kupiłeś konto na Allegro, skoro tego zabrania ToS ? ;-)
Zresztą takie coś, to nie wystawić na Allegro przedmiot za dwa złote. To oznaczałoby znacznie większe sumy (wszak sama gra przez najbliższy rok poniżej tych kilkudziesięciu Euro nie spadnie), które już ograniczyłyby liczbę potencjalnych nabywców, a co za tym idzie ich wpływ na gameplay. A np. jeśli zablokowany zostałby handel w grze (lub w jakiś sposób ograniczony jak np. moja powyższa idea), to wtedy farmowanie wypasionego konta zajmowałoby farmerom znacznie więcej czasu, co też miałoby dla nich swoje reperkusje.

Także wiesz, IMO wszystko się da, tylko trzeba chcieć i mieć chęci, a nie lecieć na kasę... i to jeszcze w taki perfidny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 21:40, Blasting_Power napisał:

możesz po prostu kupić od kogoś konto do gry.


Argument kompletnie chybiony. Nieśmiało zauważę, iż można go odnieść do każdej gry i każdego konta, czy to Steam, czy PSN. Nie chce Ci się przechodzić Half-Life 2? Kupujesz konto Steam z przypisanym HL2, którego ktoś już przeszedł, przez co możesz sobie przechodzić dowolny etap kiedy chcesz. Lubisz achievementy? Kupujesz konto PSN z acziwkami i chwalisz się przed znajomymi. W ten sposób możemy udowodnić, że zarówno w Mass Effect, jak i w STALKERze powinny być domy aukcyjne i możliwość kupowania/sprzedawania przedmiotów. Bo przecież jeśli ktoś będzie chciał mieć dużo artefaktów w STALKERze, to po prostu kupi sobie save''a, nie?

Dnia 20.08.2011 o 21:40, Blasting_Power napisał:

Jakoś łatwiej mi wyobrazić sobie gościa, który ma pracę, rodzinę i kasę, ale nie ma czasu na grind/farmienie i > dlatego kupuje złoto i przedmioty niż dzieciaka, który ma całe dnie wolnego, a kasę tylko z kieszonkowego


Po pierwsze, to nie była moja teoria, ja ją tylko przytoczyłem. Po drugie, teoria teorią, ale jeśli idzie o praktykę, to ani ja, ani nikt z moich znajomych z kupowania przedmiotów nie korzystamy. Mam pracę i rodzinę, ale jednak wolę znaleźć jakiś przedmiot sam, ciesząc się, że miałem szczęście, niż iść na łatwiznę i zwyczajnie go kupić. Nikt z moich znajomych nie kupił ani jednego BattleFunda do BF:Heroes. Owszem, kupują sprzęt, ale jedynie za BFy otrzymane w promocjach. Natomiast wielokrotnie na serwerach spotykałem "młodocianych" (łatwo ich poznać po słownictwie i zachowaniu), biegających w ubrankach i z giwerami za kilka tysięcy BFów.

Dnia 20.08.2011 o 21:40, Blasting_Power napisał:

A co do tego w jakich grach i czym się handluje, to z całym szacunkiem nawet byś nie
wiedział że gość z którym biegasz w teamie po Śródziemiu w LOTRO właśnie sobie kupił
złoto.


Nie musi mi mówić. Wystarczy popatrzeć na to, co się dzieje w AH. Osoba, która kupiła kilkaset złota, natychmiast rzuciłaby się na zakupy i to byłyby raczej zakupy masowe. Siedzę w tej grze już kilka lat, wrzucam sporo przedmiotów do AH (zaznaczę - różnych przedmiotów, od pancerzy, przez broń, biżuterię, narzędzia, po mikstury), zwykle daję ceny o kilkanaście-kilkadziesiąt procent niższe, niż "konkurencja" i jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, by ktoś masowo te przedmioty wykupił. Owszem, można założyć, że może po prostu kupił u kogoś innego, ale przez prawie 4 lata chyba jednak trafiłbym w końcu na jakiegoś "zakupoholika", nie sądzisz?

Dnia 20.08.2011 o 21:40, Blasting_Power napisał:


[westchnięcie]

Raz jeszcze: nie powiedziałem, że się nie handluje. Powiedziałem, że w LotRO jest to na naprawdę niewielkim poziomie. Dla porównania, ebay.com:
http://www.ebay.com/sch/i.html?_from=R40&_trksid=p5197.m570.l1313&_nkw=lotro&_sacat=See-All-Categories

Dnia 20.08.2011 o 21:40, Blasting_Power napisał:

Przy całym szacunku dla Turbine, ale gracze LOTRO to jakiś drobniutki ułamek tego "legionu", więc i mało się o tym mówi.


Ok, nie przeczę, tyle tylko, że gdyby był popyt na to złoto, to i ofert jego sprzedaży by było wiele. Poza tym akurat społeczność w LotRO zawsze była "inna" niż w WoWie - bardziej dojrzała, mniej nastawiona na grind, a bardziej na cieszenie się światem. Ilość ofert handlu złotem zwiększyła się dopiero w momencie przejścia na f2p, nawet na początku "kariery" LotRO, gdy grało w nią wiele osób, takiego spamu nie było.

Dnia 20.08.2011 o 21:40, Blasting_Power napisał:

Cała ta dyskusja trochę przypomina problem choćby prohibicji - wprowadzać czy nie? Można
przecież zakazać sprzedaży alkoholu jak niegdyś w USA i udawać że zniknął, albo można
go zalegalizować.


Naprawdę nie wiem, jak jeszcze mógłbym napisać coś, co pisałem już kilka razy... Wydawało mi się, że bardziej jasno, jednoznacznie i zrozumiale już się nie da. Z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu, podchodzisz do całej sprawy na zasadzie 0-1: albo AH ma być, albo ma go nie być. Koniec. Innych opcji nie ma. Tymczasem ja powtarzam po raz kolejny (i tym razem już ostatni) - nie jestem przeciwnikiem AH. Niech on sobie będzie. Jestem przeciwnikiem udostępniania w nim absolutnie wszystkich przedmiotów z gry. Spróbuję to uprościć jeszcze bardziej, bo być może znowu zostanę źle zrozumiany: AH może być, ale z ograniczeniami (np bez przedmiotów unikatowych i setowych). Pewne przedmioty, najrzadsze, najpotężniejsze, nie powinny być dostępne w sprzedaży. To kompletnie rozwala sens gry, który w hack''n''slashach sprowadza się do tego, by znaleźć jak najlepszy sprzęt. Po to właśnie łazimy po tych lochach - by szukać lootu! Jaki sens ma to łażenie, jeśli loot ten dostępny jest bez wysiłku dla każdego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lepsze to niż jakiś spamer który wchodzi na twój serwer i spamuje nazwą sklepu i stronką z "najtańszymi" itemami, lepiej już żeby kasa szedła do Blizza, i nikt nie kogo nie oszuka, prawda?

A że kasa idzie do Blizza to może będą patche z nowym contentem albo coś? Albo na dłuższą metę, więcej gier ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 22:10, Ring5 napisał:

... AH może być, ale z ograniczeniami
(np bez przedmiotów unikatowych i setowych). Pewne przedmioty, najrzadsze, najpotężniejsze,
nie powinny być dostępne w sprzedaży. ...


Czyli de facto wracamy do Diablo 2 i zakupów na Allegro. ;-)
Ale przyznaję rację. IMO sam fakt, że dane działania są nielegalne już wyłącza pewne osoby z udziału w nich, bo np. chcą grać fair play i być w zgodzie z ToSem (np. ja ;-)). To już jest jakiś początek.
Dla mnie osobiście owy, tak niby szeroko zakrojony, nielegalny handel itemami w Diablo 2 nie był jeszcze aż tak dostrzegalny, ale ciężko powiedzieć, jak to będzie teraz kiedy ToS też jest po naszej stronie.
Ja jestem na NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 22:10, Ring5 napisał:

> możesz po prostu kupić od kogoś konto do gry.

Argument kompletnie chybiony. Nieśmiało zauważę, iż można go odnieść do każdej gry i
każdego konta, czy to Steam, czy PSN. Nie chce Ci się przechodzić Half-Life 2? Kupujesz
konto Steam z przypisanym HL2, którego ktoś już przeszedł, przez co możesz sobie przechodzić
dowolny etap kiedy chcesz. Lubisz achievementy? Kupujesz konto PSN z acziwkami i chwalisz
się przed znajomymi. W ten sposób możemy udowodnić, że zarówno w Mass Effect, jak i w
STALKERze powinny być domy aukcyjne i możliwość kupowania/sprzedawania przedmiotów. Bo
przecież jeśli ktoś będzie chciał mieć dużo artefaktów w STALKERze, to po prostu kupi
sobie save''a, nie?

Ty chyba żartujesz? Chcesz porównać konta z nabitymi setkami/tysiącami godzin do gry SP, której ukończenie zajmuje kilka godzin? Sprowadzasz całość do absurdu, żeby tylko nie widzieć jak jest naprawdę, a swego czasu nawet w TV był reportaż o dzieciakach w Polsce, które mają dobrą kasę z handlu kontami do Tibii. Kto by miał niby kupić konto z grą SP? Jaki jest tego sens? Nie bez powodu dotyczy ten proceder gier MMO, czy MP w których gracz jest nagradzany za CZAS spędzony w grze - i nie jest to czas liczony w kilku godzinach, ale w setkach godzin. Do tego kogo obchodzą jakieś achievementy? Nikt poza nabijającym je nawet na to nie spojrzy, a w MMO, czy choćby w takim Diablo 2 broń, czy złoto daje po prostu przewagę w grze.

Dnia 20.08.2011 o 22:10, Ring5 napisał:

Naprawdę nie wiem, jak jeszcze mógłbym napisać coś, co pisałem już kilka razy... Wydawało
mi się, że bardziej jasno, jednoznacznie i zrozumiale już się nie da. Z jakiegoś niezrozumiałego
dla mnie powodu, podchodzisz do całej sprawy na zasadzie 0-1: albo AH ma być, albo ma
go nie być. Koniec. Innych opcji nie ma. Tymczasem ja powtarzam po raz kolejny (i tym
razem już ostatni) - nie jestem przeciwnikiem AH. Niech on sobie będzie. Jestem przeciwnikiem
udostępniania w nim absolutnie wszystkich przedmiotów z gry. Spróbuję to uprościć jeszcze
bardziej, bo być może znowu zostanę źle zrozumiany: AH może być, ale z ograniczeniami
(np bez przedmiotów unikatowych i setowych). Pewne przedmioty, najrzadsze, najpotężniejsze,
nie powinny być dostępne w sprzedaży. To kompletnie rozwala sens gry, który w hack''n''slashach
sprowadza się do tego, by znaleźć jak najlepszy sprzęt. Po to właśnie łazimy po
tych lochach - by szukać lootu! Jaki sens ma to łażenie, jeśli loot ten dostępny jest
bez wysiłku dla każdego?

Ok, czyli Diablo 2 - wzór HnSów wszelakich nie nadaje się na HnS bo tam można handlować wszystkim? No a czym Ty myślisz, że gracze chcą handlować? Niebieskimi itemkami? W end-game liczą się tylko najpotężniejsze bronie, a zablokowanie handlu nimi to de facto zablokowanie handlu wszystkim, bo nic innego się na 90 poziomie nie sprzedaje/kupuje niż tylko złote/zielone/runiczne. Jakoś nie zauważyłem żeby przez tyle lat masowy handel w D2 rozwalił sens tej gry - ba żaden HnS jeszcze jej nie dorównał.

Swoją drogą w ogóle stawianie za jakiś wzór tutaj LOTRO jest bez sensu, bo tam można wykupić konto VIP/turbine points/klasy premium/destiny points etc. To jak to gracz który płaci więcej ma przewagę, czy nie?

@Dann
Skąd wiesz czy gość który właśnie Cię rozsmarował barbem nie kupił tych przedmiotów? Tego nie wiesz, bo to jak z łapówkami - obu stronom zależy na anonimowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 22:28, Blasting_Power napisał:

@Dann
Skąd wiesz czy gość który właśnie Cię rozsmarował barbem nie kupił tych przedmiotów?
Tego nie wiesz, bo to jak z łapówkami - obu stronom zależy na anonimowości.


Jeśli kupił je od innego gracza za złoto, które sam uzbierał w grze, to ja mu winszuję poświęconego czasu i gratuluję. :-) A tylko taka możliwość istnieje kiedy spojrzymy na system, który w poprzednim poście nakreśliłem. Oczywiście są zapewne inne rozwiązania, tylko trzeba by je najlepiej przetestować w warunkach polowych.
Kupno konta z Diablo 3 to sam wiesz, że nie jest takie proste, a itemy BoP w ogóle zniszczyłyby handel w tej grze, a nikt z nas nie chce wylewać dziecka z kąpielą. ;-)
Niemniej zalegalizowanie handlu itemami uważam za najbardziej chybione rozwiązanie, a właściwie jego brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Popieram kolegę w 100%. Jeśli już muszą wprowadzać ten AH dla pseudograczy, to chociaż niech zaznaczą itemy które gracz kupił, a na które uczciwie zapracował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 22:46, Dann napisał:

Jeśli kupił je od innego gracza za złoto, które sam uzbierał w grze, to ja mu winszuję
poświęconego czasu i gratuluję. :-) A tylko taka możliwość istnieje kiedy spojrzymy na
system, który w poprzednim poście nakreśliłem. Oczywiście są zapewne inne rozwiązania,
tylko trzeba by je najlepiej przetestować w warunkach polowych.
Kupno konta z Diablo 3 to sam wiesz, że nie jest takie proste, a itemy BoP w ogóle zniszczyłyby
handel w tej grze, a nikt z nas nie chce wylewać dziecka z kąpielą. ;-)
Niemniej zalegalizowanie handlu itemami uważam za najbardziej chybione rozwiązanie, a
właściwie jego brak.

Moim zdaniem najlepiej by było gdyby Blizz sam sprzedawał przedmioty, przynajmniej kasa poszłaby do ludzi którzy grę zrobili, ale AH uważam za lepsze rozwiązanie niż jego brak. Co do BoP to się zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 22:28, Blasting_Power napisał:

Sprowadzasz całość do absurdu


Przepraszam, ale nie ja. Ja tylko wykazuję absurdalność argumentu, podanego przez Ciebie: niech sobie będzie ten AH, bo przecież i tak zawsze można kupić całe konto.

Dnia 20.08.2011 o 22:28, Blasting_Power napisał:

w MMO, czy choćby w takim Diablo 2 broń, czy złoto daje po prostu przewagę w grze.


O, i tu wreszcie docieramy do sedna sprawy! W końcu napisałeś to, o czym ja piszę od samego początku tej dyskusji - gracze, którzy nie będą mieli ochoty na spędzenie w grze XXX godzin, tylko od razu będą chcieli wymiatać, rzucą się natychmiast do AH, żeby zrobić zakupy. Sprowadza się to mniej więcej do tego, czym dla FPSów są wszelkiego rodzaju aimboty czy inne wallhacki: możesz wymiatać, być doświadczonym graczem i kosić wszystkich naokoło, ale w końcu przyjdzie jakiś dwunastolatek, który zwyczajnie kupił sobie sprzęt i już po tobie.

Dnia 20.08.2011 o 22:28, Blasting_Power napisał:

Jakoś nie zauważyłem żeby przez tyle lat masowy handel w D2 rozwalił sens tej gry - ba
żaden HnS jeszcze jej nie dorównał.


Bierz poprawkę na to, że to, co widzimy w D2 będzie tak naprawdę ułamkiem handlu, jaki rozpocznie się po premierze D3. Czemu? Ze zwykłego, ludzkiego lenistwa. Nie wszystkim chce się korzystać z serwisów aukcyjnych lub podejrzanych stronek, gdzie musieliby podawać swoje dane. Natomiast "firmowy" AH sprawi, że handel zwiększy się o kilkaset (co najmniej) procent. W ciągu kilku dni od premiery w AH pojawią się najpotężniejsze bronie/pancerze w grze i to właściwie będzie jej koniec.

Jeszcze co do handlu w D2... Bierz poprawkę na jedną, dość istotną rzecz: handel w tej grze rozwijał się stopniowo. Zanim popularne stało się sprzedawanie/kupowanie przedmiotów za gotówkę, handel w D2 opierał się głównie na SoJ. W tej chwili, gdy handel za gotówkę kwitnie, nie jest to aż tak wielkim problemem, gdyż w D2 grają już prawie tylko sami zapaleńcy, mający po kilka wymaksowanych postaci ze świetnym sprzętem. Nowi gracze, którzy taki sprzęt kupują, nie są więc aż tak wielkim zagrożeniem. Natomiast w D3 takim zagrożeniem będą, gdyż dzięki możliwości pozyskania przedmiotów z farmienia, będą mieli dostęp do potężniejszego ekwipunku, niż gracze, którzy grają "normalnie". W pierwszym okresie istnienia D3 na rynku może to doprowadzić do tego, że wiele osób zniechęci się do trybu sieciowego i albo skupią się na SP, albo w ogóle odejdą z gry.

Dnia 20.08.2011 o 22:28, Blasting_Power napisał:

Swoją drogą w ogóle stawianie za jakiś wzór tutaj LOTRO jest bez sensu, bo tam można
wykupić konto VIP/turbine points/klasy premium/destiny points etc. To jak to gracz który
płaci więcej ma przewagę, czy nie?


Wybacz, ale zarzucasz mi używanie absurdalnych argumentów, samemu uciekając się do argumentów wyjętych z miejsca, do którego nie dociera słońce (jest podobno taka dolina w Himalajach...). Rozmawiamy tu o ekonomii w grze, a Ty wyjeżdżasz z Turbine Points. Możesz mi wyjaśnić, co to ma do rzeczy? Turbine Points służą do kupowania rzeczy w Turbine Store. Rzeczy w rodzaju dostępu do nowych obszarów, ubranek itp. W jaki sposób odnosi się to do kupowania przedmiotów? Po drugie, posiadanie konta VIP w żaden sposób nie daje przewagi nad graczami premium/free. Daje więcej możliwości, owszem, ale przewagę? Po trzecie, nie wiem, co to są "klasy premium". Chodzi Ci o klasy postaci? Wardena i Rune-Keepera? Te są dostępne dla wszystkich, można je kupić w Turbine Store za TP, a te może uzbierać za darmo każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 22:52, Ring5 napisał:

> Sprowadzasz całość do absurdu

Przepraszam, ale nie ja. Ja tylko wykazuję absurdalność argumentu, podanego przez Ciebie:
niech sobie będzie ten AH, bo przecież i tak zawsze można kupić całe konto.

Sęk w tym że jak na to spojrzysz empirycznie to kontami do MMO ciągle handlują (na allegro nawet do twojego LOTRO ktoś wystawił...), a tego co ty mówiłeś czyli konta z ukończonym (co ważne żeby odróżnić od nieukończonego nie?) HL2 nikt nie sprzedaje. Dlatego ten argument był absurdalny.

Dnia 20.08.2011 o 22:52, Ring5 napisał:

> w MMO, czy choćby w takim Diablo 2 broń, czy złoto daje po prostu przewagę w grze.

O, i tu wreszcie docieramy do sedna sprawy! W końcu napisałeś to, o czym ja piszę od
samego początku tej dyskusji - gracze, którzy nie będą mieli ochoty na spędzenie w grze
XXX godzin, tylko od razu będą chcieli wymiatać, rzucą się natychmiast do AH, żeby zrobić
zakupy. Sprowadza się to mniej więcej do tego, czym dla FPSów są wszelkiego rodzaju aimboty
czy inne wallhacki: możesz wymiatać, być doświadczonym graczem i kosić wszystkich naokoło,
ale w końcu przyjdzie jakiś dwunastolatek, który zwyczajnie kupił sobie sprzęt
i już po tobie.

To jest urok gier w których liczy się CZAS, a nie UMIEJĘTNOŚCI. Szczerze to co mnie obchodzi czy rozjechał mnie dzieciak który sobie konto kupił, czy dzieciak który jak no-life grindował 10h na dobę? Jeżeli wygrał ze mną tylko dzięki temu że miał lepsze przedmioty, a na równej stopie by przegrał, to mnie już nie obchodzi jak on zdobył te przedmioty, tylko że wygrał dzięki przedmiotom.

Dnia 20.08.2011 o 22:52, Ring5 napisał:

> Jakoś nie zauważyłem żeby przez tyle lat masowy handel w D2 rozwalił sens tej gry
- ba
> żaden HnS jeszcze jej nie dorównał.

Bierz poprawkę na to, że to, co widzimy w D2 będzie tak naprawdę ułamkiem handlu, jaki
rozpocznie się po premierze D3. Czemu? Ze zwykłego, ludzkiego lenistwa. Nie wszystkim
chce się korzystać z serwisów aukcyjnych lub podejrzanych stronek, gdzie musieliby podawać
swoje dane. Natomiast "firmowy" AH sprawi, że handel zwiększy się o kilkaset (co najmniej)
procent. W ciągu kilku dni od premiery w AH pojawią się najpotężniejsze bronie/pancerze
w grze i to właściwie będzie jej koniec.

No ale dlaczego to miałby być koniec D3? Weź mi to wyjaśnij... Przecież PvP w D3 zacznie się "po sześćdziesiątce", wszyscy którzy chcą będą mieli najlepsze zestawy broni, różnica tylko w tym jak to zrobią, jeden będzie grindował godzinami, a drugi będzie godzinami gdzieś pracował i kupi te itemy. Koniec końców w end-game liczą się już tylko umiejętności graczy, cała filozofia handlu w grach opiera się tylko na tym jak szybko do end game dojdziesz.

Dnia 20.08.2011 o 22:52, Ring5 napisał:

> Swoją drogą w ogóle stawianie za jakiś wzór tutaj LOTRO jest bez sensu, bo tam można

> wykupić konto VIP/turbine points/klasy premium/destiny points etc. To jak to gracz
który
> płaci więcej ma przewagę, czy nie?

Wybacz, ale zarzucasz mi używanie absurdalnych argumentów, samemu uciekając się do argumentów
wyjętych z miejsca, do którego nie dociera słońce (jest podobno taka dolina w Himalajach...).
Rozmawiamy tu o ekonomii w grze, a Ty wyjeżdżasz z Turbine Points. Możesz mi wyjaśnić,
co to ma do rzeczy? Turbine Points służą do kupowania rzeczy w Turbine Store. Rzeczy
w rodzaju dostępu do nowych obszarów, ubranek itp. W jaki sposób odnosi się to do kupowania
przedmiotów? Po drugie, posiadanie konta VIP w żaden sposób nie daje przewagi nad graczami
premium/free. Daje więcej możliwości, owszem, ale przewagę? Po trzecie, nie wiem, co
to są "klasy premium". Chodzi Ci o klasy postaci? Wardena i Rune-Keepera? Te są dostępne
dla wszystkich, można je kupić w Turbine Store za TP, a te może uzbierać za darmo
każdy.

Co innego przeczytałem na stronie Turibne i LOTRO wiki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 23:03, Blasting_Power napisał:

Dlatego ten argument był absurdalny.


Powtarzam raz jeszcze: był celowo przekoloryzowany, by pokazać, że argumentowanie "bo zawsze można konto kupić" do niczego nie prowadzi i nie jest żadnym argumentem. Konta Steamowe też są w necie do kupienia, i co z tego?

Dnia 20.08.2011 o 23:03, Blasting_Power napisał:

Jeżeli wygrał ze mną tylko dzięki temu że miał lepsze przedmioty, a na równej
stopie by przegrał, to mnie już nie obchodzi jak on zdobył te przedmioty, tylko że wygrał
dzięki przedmiotom.


Cóż, mnie obchodzi. Bo jeśli doszedł do tych przedmiotów własną ciężką "pracą", to szacun i powodzenia na przyszłość. Odnosi sukces, bo sobie na niego "zapracował".

Dnia 20.08.2011 o 23:03, Blasting_Power napisał:

wszyscy którzy chcą będą mieli najlepsze zestawy broni


Tak? Ciekawe. Ja D2 przechodziłem kilka razy, mam 3 postaci po Hell, a tylko dwa naprawdę świetne przedmioty: topór Hellslayer i buciki Waterwalk. Jakoś nie wydaje mi się, by wszyscy tak od razu, przy pierwszym przejściu, mieli najlepsze zestawy. Poza tym weź pod uwagę jeszcze jedną kwestię: przy możliwości kupienia każdego przedmiotu w AH, wszyscy będą biegali z tym samym sprzętem. Czyli wracamy do sytuacji z Diablo II, gdzie z kolei wszyscy biegali z tymi samymi buildami...

Dnia 20.08.2011 o 23:03, Blasting_Power napisał:

Co innego przeczytałem na stronie Turibne i LOTRO wiki...


Poproszę cytaty, bo naprawdę nie wiem, do czego konkretnie się odnosisz. Zadałem kilka pytań w ostatnim akapicie poprzedniej wypowiedzi, ale na żadne nie otrzymałem odpowiedzi. Może zatem ustalmy, że albo rozmawiamy poważnie i staramy się utrzymać jakiś poziom, albo dajmy sobie spokój i nie marnujmy wzajemnie swojego czasu. Bo ja nie widzę sensu dalszej dyskusji, jeśli ma być ona prowadzona w taki sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 23:19, Ring5 napisał:

Powtarzam raz jeszcze: był celowo przekoloryzowany, by pokazać, że argumentowanie "bo
zawsze można konto kupić" do niczego nie prowadzi i nie jest żadnym argumentem. Konta
Steamowe też są w necie do kupienia, i co z tego?

To z tego że to konto Ci nic nie daje? Nie wiem, 100 razy mam to powtarzać? Co z tego że masz konto z Counter-Strikiem gdzie ktoś nabił 5000 godzin, skoro jak nie umiesz grać to byle dziecko na każdym serwerze Cię rozjedzie, ergo nie ma różnicy między kupieniem nowego i takiego z 5000 godzin i dotyczy to 90% gier, ale nie dotyczy MMO właśnie.

Dnia 20.08.2011 o 23:19, Ring5 napisał:

Cóż, mnie obchodzi. Bo jeśli doszedł do tych przedmiotów własną ciężką "pracą", to szacun
i powodzenia na przyszłość. Odnosi sukces, bo sobie na niego "zapracował".

A jeżeli ciężką pracą doszedł do pieniędzy które wydał na przedmioty? Dla mnie to dalej na jedno wychodzi. Jeżeli mnie pokonał ktoś dzięki temu, że jest mega no-lifem, a nie dlatego że lepiej gra to żadna pociecha. To tak jakby na igrzyskach olimpijskich wygrywali od razu nie ci najlepsi tylko ci co najwięcej mają godzin wyrobionych na treningach.

Dnia 20.08.2011 o 23:19, Ring5 napisał:

Tak? Ciekawe. Ja D2 przechodziłem kilka razy, mam 3 postaci po Hell, a tylko dwa naprawdę
świetne przedmioty: topór Hellslayer i buciki Waterwalk. Jakoś nie wydaje mi się, by
wszyscy tak od razu, przy pierwszym przejściu, mieli najlepsze zestawy. Poza tym weź
pod uwagę jeszcze jedną kwestię: przy możliwości kupienia każdego przedmiotu w AH, wszyscy
będą biegali z tym samym sprzętem. Czyli wracamy do sytuacji z Diablo II, gdzie z kolei
wszyscy biegali z tymi samymi buildami...

To równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że granie w D3 pół roku po premierze nie ma sensu, bo już wszyscy uczciwi i nie zdążyli przejść grę nie 3 razy, tylko 30 i już wszyscy mają perfect sety, więc "D3 umarło". We wszystkich grach jest kilka najlepszych buildów, które składa każdy kto chce coś w pvp ugrać. To wynika z prostego faktu, że pewne kombinacje są lepsze od innych i drogą ewolucji wyklarowuje się co jest połączeniem optymalnym.

Dnia 20.08.2011 o 23:19, Ring5 napisał:

> Co innego przeczytałem na stronie Turibne i LOTRO wiki...

Poproszę cytaty, bo naprawdę nie wiem, do czego konkretnie się odnosisz. Zadałem kilka
pytań w ostatnim akapicie poprzedniej wypowiedzi, ale na żadne nie otrzymałem odpowiedzi.
Może zatem ustalmy, że albo rozmawiamy poważnie i staramy się utrzymać jakiś poziom,
albo dajmy sobie spokój i nie marnujmy wzajemnie swojego czasu. Bo ja nie widzę sensu
dalszej dyskusji, jeśli ma być ona prowadzona w taki sposób...

No choćby to:
"Destiny Points (DP) can be considered a game "currency". You earn them from Monster Play or by leveling after level 10, for 200 DP per level. Destiny Points can be spent to advance your Monster Player and unlock new skills, traits, and more. You can also spend them as a player on Destiny Point Perks." + to:
"Destiny points [VIP] Can earn and spend [PREMIUM PLAYER] Can earn but cannot spend [FREE PLAYER] Can earn but cannot spend"

albo to:
"Rest XP [VIP] Automatic [PREMIUM PLAYER] Not available [FREE PLAYER] Not Available"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 22:51, Blasting_Power napisał:

Moim zdaniem najlepiej by było gdyby Blizz sam sprzedawał przedmioty, przynajmniej kasa
poszłaby do ludzi którzy grę zrobili, ale AH uważam za lepsze rozwiązanie niż jego brak.
Co do BoP to się zgadzam.


Wiesz, może to RM AH wcale nie okaże się tak straszne jak się zapowiada. Może... ;-)
Niemniej farmerzy z pewnością tego nie przegapią, i mean how can you pass that up ? ;-)
I obawiam się też tego, że RM AH całkowicie wyprą z działalności zwykłe gold AH. Bo zauważ, że nie trzeba będzie Blizzowi nic podawać, żadnych danych swojego konta, nie musisz mieć żadnego pay-pala ani karty kredytowej aby móc sprzedawać na takim AH. W każdym tygodniu pierwsze kilka aukcji będzie można wystawić za free, a ewentualna kasa, którą otrzymasz ze sprzedaży wyląduje na twoim Battle.net balance, skąd będziesz mógł wykorzystać ją do kupienia itemów od innych graczy lub np. samego złota jeśli będzie ci go brakowało na jakieś rzemiosło. Dopiero przy chęci wypłaty "żywej gotówki" potrzebne są jakieś dane (to chyba normalne).
Także rozumiem osoby nastawione sceptycznie, sam jestem po ich stronie.
Tym bardziej, że jak pisałem wcześniej, można by spróbować jakichś innych metod, np. w jakiś sposób ograniczyć handel itemami (aczkolwiek nie całkowicie), aby zarazem ograniczyć jeszcze bardziej ich obrót na czarnym rynku.
Np. to o czym pisałem wcześniej lub jeszcze inne, kolejne rozwiązanie które przyszło mi do głowy, znowu na kolanie. :-) Mianowicie w samej grze złoto nie ma w zasadzie żadnej wartości (jak w Diablo 2), ale itemy można wymieniać tylko item za item. Każdy item miałby jakąś tam wartość w punktach. Podobnie jak runy, kamienie itd. Abo mogło dojść do wymiany, ilość punktów z obu stron musiałaby się mniej więcej zgadzać (powiedzmy, z jakąś minimalną różnicą). Jeśli ktoś miałby więcej itemów danego rodzaju, wtedy być może ich wartość byłaby dla niego mniejsza, żeby nie było sytuacji że ktoś kupuje runę na Allegro, a potem w samej grze wymienia ją na kilka takich samych, bezużytecznych dla niego epików. Chociaż w sumie bez znaczenia, skoro i tak musiałby poświęcić ten czas, aby owe epiki zdobyć, czyż nie ? W każdym razie to byłoby jeszcze do sprawdzenia w samej grze. :-) Wtedy nawet jeśli ktoś sprzeda item na allegro, wtedy i tak w samej grze musiałby jeszcze wymieniając go uzyskać od innego gracza jakiś inny item o podobnej wartości. Nie byłoby czegoś takiego jak darowizny itemowe. Wtedy domy aukcyjne mogłyby działać na podobnej zasadzie.
To kolejny pomysł na kolanie, ale nie uwierzę w to, aby jedynym rozwiązaniem walki z nielegalnym handlem itemami była ich legalizacja. ;-)

Także zobaczymy jak to wyjdzie Blizzardowi, życzę im jak najlepiej, aczkolwiek obawy sam widzisz są jak najbardziej uzasadnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm co do tego pomysłu na kolanie to widzę dla odmiany na poczekaniu pewną istotną wadę ;) otóż pewne przedmioty są dużo bardziej pożądane od innych i np. takie Czako Arlekina, czy Kruczy Lód były bardzo pożądane, ale szanse na drop miały mniej więcej takie jak jakiś Stalowy Woal, na który popyt był nieporównywalnie mniejszy.

Teraz pytanie jak Blizz miałby takie punkty przydzielić? Logicznym byłoby uzależnić to od poziomu przedmiotu i jego rzadkości, ale to z kolei nie odzwierciedlałoby realnego popytu, bo takie Czako miałoby 10pkt i taki Woal też, ale nikt by się nie chciał wymienić Czako nawet za 4 takie Woale.

Doszłoby do sytuacji jak w PRL, czyli mamy sztywne ceny np na mięso i powiedzmy taki 1kg mięsa kosztuje 20zł (są sobie równoważne jak Czako i Woal), ale że popyt na mięso rósł, a podaż nie wzrastała, to nikt nie chciał się wymienić za ten "równoważnik" jakim było 20zł, a że oficjalnie drożej nie można było sprzedawać, to towar znikał z półek w ogóle, skąd się wziął jeden z symboli PRL, czyli puste półki.

Teraz można by powiedzieć "to niech Blizz dostosowuje punkty w miarę zmian w metagame", no ale co patch i jakiś delikatny wstrząs balansu i już wszystko trzeba robić od nowa i tak w kółko plus ciągłe błędy niedoszacowania/przeszacowania. Krótko mówiąc to co proponujesz to usztywnienie cen i wprowadzenie elementów centralnego sterowania, w rzeczywistości się nie sprawdziło, to wątpię żeby i w grze MP pokroju D3 się miało sprawdzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2011 o 23:52, Blasting_Power napisał:

...
Teraz pytanie jak Blizz miałby takie punkty przydzielić? Logicznym byłoby uzależnić to
od poziomu przedmiotu i jego rzadkości, ale to z kolei nie odzwierciedlałoby realnego
popytu, bo takie Czako miałoby 10pkt i taki Woal też, ale nikt by się nie chciał wymienić
Czako nawet za 4 takie Woale.


Skoro i Czako i Woal mają taki sam drop chance na tym samym mobku, to wreszcie znalazłby się ktoś, kto miałby 3 czako i ani jednego Woala, a bardzo chciałby Woala. ;-)
A i kto mówi, że jeśli chcesz Czako lub Lód, to koniecznie musisz mieć na wymianę Woala ? Toć jest cała masa innych itemów o podobnej, może nawet wyższej wartości. W końcu ktoś się znajdzie, kto się wymieni.
Plus dochodzą jeszcze runy i inne składniki, które mogą być równie wartościowe plus może nawet stanowić pewnego rodzaju walutę uniwersalną. Generalnie chodzi o to, aby nie można było przekazywać sobie epików ano run tak po prostu jako darowiznę.
Nie, myślę że to nie byłoby problemem. Blizz musiałby tylko faktycznie ustalić sensowne wartości punktów za poszczególne itemy, być może wg. drop chance lub statystyk lub ogólnej przydatności.
Niemniej sam pomysł Diablo bez złota średnio mi się widzi. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2011 o 00:22, Dann napisał:

Skoro i Czako i Woal mają taki sam drop chance na tym samym mobku, to wreszcie znalazłby
się ktoś, kto miałby 3 czako i ani jednego Woala, a bardzo chciałby Woala. ;-)
A i kto mówi, że jeśli chcesz Czako lub Lód, to koniecznie musisz mieć na wymianę Woala
? Toć jest cała masa innych itemów o podobnej, może nawet wyższej wartości. W końcu ktoś
się znajdzie, kto się wymieni.
Plus dochodzą jeszcze runy i inne składniki, które mogą być równie wartościowe plus może
nawet stanowić pewnego rodzaju walutę uniwersalną. Generalnie chodzi o to, aby nie można
było przekazywać sobie epików ano run tak po prostu jako darowiznę.
Nie, myślę że to nie byłoby problemem. Blizz musiałby tylko faktycznie ustalić sensowne
wartości punktów za poszczególne itemy, być może wg. drop chance lub statystyk lub ogólnej
przydatności.
Niemniej sam pomysł Diablo bez złota średnio mi się widzi. ;-)

Cały trik polega na rozkładzie gęstości, bo fakt są ludzie którzy chcieli w końcu tego Woala (inaczej w ogóle by miał wartość tylko taką jak u kupca NPC), ale problem w tym że było ich dużo mniej. W normalnej gospodarce wolnorynkowej objawia się to w odpowiednim stosunku cen, w przypadku sztywnego kursu jest to zablokowane. Ogromna ilość przedmiotów po tych sztywnych kursach niczego nie ułatwia i nie pozwala "obejść" systemu, natomiast zawodowi gracze-handlarze byliby w stanie w tej ogromnej sieci wyłapać niektóre najbardziej opłacalne "włókna" i tym samym skubali by resztę graczy.

Kasa jest po to żeby być pośrednikiem między wszystkimi dobrami i ułatwiać wycenę, a przez to porównywanie, a w dodatku jest podzielnym nośnikiem wartości ("ile za tą Moc Tyraela?- 2,5 Herolda Zakarum- a za Dziadka?- 3,2 Kamienie Jordana").

Krótko mówiąc waluta musi być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować