Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Batman: Arkham City jednak z GfWL

82 postów w tym temacie

Dnia 30.08.2011 o 20:13, NdysH napisał:

Małe pytanie po cholere mi konto offline skoro gram cały czas podpięty pod neta ? Konto
offline imo jest potrzebne jedynie do tego żeby spiracić jakiś tytuł.

Bardzo wąskie horyznty:/
A może po to by grać "off-line": np gdy nie masz net''a, albo żeby nie być raczonym monitami z Live''a (np alarmem o rozłączeniu), nie musieć marnować czasu na tworzenie konta on-lnie (nie wiem jak teraz, ale onegdaj bywało z tym ciężko) a nawet uaktualniać tego szajsu (co bywa "kłopotliwe") etc.

PS Serio, spróbuj osobiście założyć konto off-line a zobaczysz tą bezproblemową obsługę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 20:12, Boro666 napisał:

> A czy GfWL ma jakiś związek z potrzebą płyty w napędzie? Czy nie ma to znaczenia?
Wolałbym
> grę zainstalować i schować do pudełka...

Jak kupisz w formie elektornicznej z Live Marketplace, to plyta nie jest potrzebna. Ogolnie
zalezy to od formy zabezpieczen, ale na pewno nedzie SecuROM.


Chodzi mi o wersję pudełkową. Strasznie nie lubię, kiedy np. chcąc zagrać w DIRT 2/3, F1 2010, czy Borderlands z PG, kiedy muszę wkładać płytę do napędu, żeby gra działała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 21:01, barth89 napisał:

Jak kupisz w formie elektornicznej z Live Marketplace, to plyta nie jest potrzebna.
Ogolnie
> zalezy to od formy zabezpieczen, ale na pewno nedzie SecuROM.

Chodzi mi o wersję pudełkową. Strasznie nie lubię, kiedy np. chcąc zagrać w DIRT 2/3,
F1 2010, czy Borderlands z PG, kiedy muszę wkładać płytę do napędu, żeby gra działała.


Jeśli gra z LIVE zawiera serial, który na stałe jest przypisywany z kontem to nie wymagana jest płyta. Bulletstorm czy Super SFIV Arcade Edition są tego przykładami. Dirt 3 napewno jej wymaga? A Borderlands nie było sygnowane GfWL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 21:40, rammi napisał:

Jeśli gra z LIVE zawiera serial, który na stałe jest przypisywany z kontem to nie wymagana
jest płyta. Bulletstorm czy Super SFIV Arcade Edition są tego przykładami. Dirt 3 napewno
jej wymaga? A Borderlands nie było sygnowane GfWL.


Tak DIRT 3 na bank wymaga płyty. borderlands podałem jako przykład upierdliwości takiej potrzeby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 18:31, Principes napisał:

Fakt, że aplikacja Steam musi działać w tle, by gry uruchamiać to
tylko i wyłącznie zasługa Valve.


Skoro gra jest kupowana na Steam, to oczywiste jest, że z automatu Steam musi być uruchomiony. Natomiast to, że musi być uruchomiony dodatkowy DRM jest po prostu chore.

Dnia 30.08.2011 o 18:31, Principes napisał:

To oni dokładają rzeczone "utrudnienie".


Obie strony (tzn. Steam i wydawca gry z GfWL) utrudniają życie graczowi. Obie strony są winne. Widzę, że Ty prowadzisz przede wszystkim kampanię antysteamową, ale już np. GfWL bez problemu wybielasz? Czy nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 21:52, barth89 napisał:

Tak DIRT 3 na bank wymaga płyty. borderlands podałem jako przykład upierdliwości takiej
potrzeby ;)


Mnie też wnerwia proceder umieszczania dysku za każdym razem. Mimo iż kupuję tylko oryginalne gry to i tak mam sposoby aby sobie życie ułatwiać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 22:06, Vojtas napisał:

Skoro gra jest kupowana na Steam, to oczywiste jest, że z automatu Steam musi być uruchomiony.


Co jest zabawne o tyle, że Capsule, Impulse, Comrade i inne nie muszą działać w tle po ściągnięciu programu.

Dnia 30.08.2011 o 22:06, Vojtas napisał:

Natomiast to, że musi być uruchomiony dodatkowy DRM jest po prostu chore.


Słusznie. Tyle tylko, że w przypadku zakupu gry korzystającej z usługi GFWL tym dodatkowym DRM-em jest STEAM. Wybacz więc, ale pretensje kieruj do VALVE.

Dnia 30.08.2011 o 22:06, Vojtas napisał:

Obie strony (tzn. Steam i wydawca gry z GfWL) utrudniają życie graczowi. Obie strony
są winne. Widzę, że Ty prowadzisz przede wszystkim kampanię antysteamową, ale już np.
GfWL bez problemu wybielasz? Czy nie tak?


Rety, bądź łaskaw nie stawiać sprawy w ten sposób, gdyż jest to krzywdzące dla rozmówcy.
Po prostu nie widzę powodu, by mieć pretensje do WB/Rocksteady o to, że ich gra - wspierająca GFWL - nie została ze wsparcia usługi wykastrowana tylko i wyłącznie po to, by grupa decydująca się na zakup rzeczonego tytułu przez Steam miała lepsze samopoczucie. Jeśli komukolwiek przeszkadza dodatkowa warstwa zabezpieczeń, dlaczego korzysta ze Steam, godząc się na bardziej uciążliwy wariant uruchamiania Arkham City na własne życzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 22:57, Principes napisał:

> Skoro gra jest kupowana na Steam, to oczywiste jest, że z automatu Steam musi być
uruchomiony.
Co jest zabawne o tyle, że Capsule, Impulse, Comrade i inne nie muszą działać w tle po
ściągnięciu programu.


Owszem, ale to Steam jest najpopularniejszy. A jeśli tak, to gra powinna być dopasowana tak, by nie sprawiać kłopotów użytkownikom platformy Valve.

Dnia 30.08.2011 o 22:57, Principes napisał:

> Natomiast to, że musi być uruchomiony dodatkowy DRM jest po prostu chore.
Słusznie. Tyle tylko, że w przypadku zakupu gry korzystającej z usługi GFWL tym dodatkowym
DRM-em jest STEAM. Wybacz więc, ale pretensje kieruj do VALVE.


Jeśli gra jest przygotowywana do wejścia na Steam, wydawca powinien usunąć usługę, która się dubluje i jest po prostu balastem. Ergo pretensje mam i do jednych i do drugich; do wydawcy gry, że GfWL przemycili, a do Valve, że olało ten przemyt.

>> Obie strony (tzn. Steam i wydawca gry z GfWL) utrudniają życie graczowi. Obie strony
>> są winne. Widzę, że Ty prowadzisz przede wszystkim kampanię antysteamową, ale już
>> np. GfWL bez problemu wybielasz? Czy nie tak?

Dnia 30.08.2011 o 22:57, Principes napisał:

Rety, bądź łaskaw nie stawiać sprawy w ten sposób, gdyż jest to krzywdzące dla rozmówcy.


No ja odnoszę takie wrażenie, ilekroć ktoś wychwala Steam. Może po prostu nie widziałem postów, gdzie ogólnie DRM krytykujesz. Może stąd takie wrażenie. Słuszne czy niesłuszne?

Dnia 30.08.2011 o 22:57, Principes napisał:

Po prostu nie widzę powodu, by mieć pretensje do WB/Rocksteady o to, że ich gra -
wspierająca GFWL - nie została ze wsparcia usługi wykastrowana tylko i wyłącznie
po to, by grupa decydująca się na zakup rzeczonego tytułu przez Steam miała lepsze
samopoczucie.


Czyli krótko mówiąc zawsze winny będzie Steam, nawet jeśli ma innego DRM-owego towarzysza, który przychodzi na "przyczepkę" (tak, będę się tego trzymał)? Taką samą miarę stosujesz dla gier Ubisoftu i ich wynalazku?

Dnia 30.08.2011 o 22:57, Principes napisał:

Jeśli komukolwiek przeszkadza dodatkowa warstwa zabezpieczeń,
dlaczego korzysta ze Steam, godząc się na bardziej uciążliwy wariant
uruchamiania Arkham City na własne życzenie?


Widzisz, dla niektórych Steam jest wartościowszy mimo tego, że ciągle działa w tle. Dlaczego? Bo oferuje w zamian również coś dobrego. Pomimo swoich wad, ma też sporo plusów. Jeśli GfWL niczego tak naprawdę nie oferuje, to po cholerę w ogóle istnieje? Zwłaszcza że MS zwyczajnie swój własny projekt olał ze względu na konflikt interesów "XBox kontra PC". Z wypowiedzi wielu osób wynika, że główną wartością GfWL jest to, że nie przeszkadza. Normalnie ŁAŁ. A i to nie jest prawda, bo problemy z logowaniem do usługi są przysłowiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2011 o 23:47, Vojtas napisał:

Bo oferuje w zamian również coś dobrego. Pomimo swoich wad, ma też sporo plusów. Jeśli
GfWL niczego tak naprawdę nie oferuje, to po cholerę w ogóle istnieje? Zwłaszcza że MS
zwyczajnie swój własny projekt olał ze względu na konflikt interesów "XBox kontra PC".
Z wypowiedzi wielu osób wynika, że główną wartością GfWL jest to, że nie przeszkadza.
Normalnie ŁAŁ. A i to nie jest prawda, bo problemy z logowaniem do usługi są przysłowiowe.


Ma jedną istotną funkcję(mega zaletę), o której pisałem sam wcześniej, że dla mnie np. ma znaczenie. GfWL dubluje XBL, ma się możliwość podłączenia do swojego konta z 360-ki, a co za tym idze to już się domyśl(nabijanie osiągnięć, dostęp do znajomych w usłudze itd.) Co innego, że trochę zaniedbana jeśli chodzi o liczbę tytułów, co ją deklasuje. Ale jak już się jakieś pojawią to jest fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2011 o 00:11, KloniskO napisał:

Ma jedną istotną funkcję(mega zaletę), o której pisałem sam wcześniej, że dla mnie np.
ma znaczenie. GfWL dubluje XBL, ma się możliwość podłączenia do swojego konta z 360-ki


Nie mam konsoli, achievementy są dla mnie bajerem, który mógłby nie istnieć. Ergo stopień funkcjonalności GfWL jest bliski zeru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2011 o 02:19, Vojtas napisał:

Nie mam konsoli, achievementy są dla mnie bajerem, który mógłby nie istnieć. Ergo stopień
funkcjonalności GfWL jest bliski zeru.

Z drugiej strony ty i to, ze nie masz konsoli nie obchodzi ani jednej osyby z MS. Ba, nawet sprzatacze maja na to gleboko wywalone. Mnostwo ludzi ma i PC i konsole (czesciej X360 niz PS3) - sporo osob tak jak ja siedzi na pieciu i wiecej platformach czy to ze wzgledu na poswiecenie swojemu hobby czy na prace. I uwierz, mi, zadnej z tych osob nie obchodzi to, ze pan Vojtas nie ma konsoli. Pogodz sie z tym, ze nie jestes pepkiem swiata. I ze GfWL bedzie funkcjonowalo. Tak samo jak coraz wiecej gier bedzie wymagalo stalego lacza podczas gry. I nikogo, ale to naprawde nikogo nie bedzie obchodzilo, ze Jas Kowalski z jakiejs zapyzialej Polski (co osobiscie nie jest moim zdaniem - uwazam, ze pod wzgledem informatyzacji rozwijamy sie calkiem szybko) nie moze sobie pograc w autobusie. A nie, czekaj, moze... Polski BUS przeciez ma na pokladzie WiFi. I Przewozy Regionalne tez. I ICC tez. A o tym, ze tak bedzie pisalem jak biliscie piane o DRM w drugim Assassinie. Juz wtedy pisalem - po wyciagnieciu debilnego argumentu o graniu w pociagu - ze to tylko i wylacznie kwestia czasu. Podobnie jak i teraz kwestia czasu jest poprawienie jakosci tych uslug.

To jest dopiero waski horyznt - oceniac usluge jedynie przez pryzma tego czy ona sie nam przydaje czy nie. Kompleks boga? Moze. Gdyby MS nie obsysal tak tej uslugi i zajal sie nia jak XBL to byloby wiecej opcji i funkcji. Dla mnie tez to jest bardzo dobry pomysl - swoje konto PC mam polaczone z XBL.

A to czy ktos tam, jakis internetowy byt, w Polsce ma konsole czy nie i czy kreca go acziwmenty czy nie, to naprawde nikogo w MS nie obchodzi. Taka spinka dla zasady. Meh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2011 o 13:42, Dzibrill napisał:

Z drugiej strony ty i to, ze nie masz konsoli nie obchodzi ani jednej osyby z MS.
(...)
To jest dopiero waski horyznt - oceniac usluge jedynie przez pryzma tego czy ona sie
nam przydaje czy nie.


Z drugiej strony, mnie na ten przykład kompletnie nie obchodzi, czy jakiś tam Pan Dzibrill ma konsolę, lubi acziwmenty i jara się posiadaniem jednego konta do PC i X360. Ja oceniam usługę po tym, co MI daje, i czego ODE MNIE wymaga. Jeśli straty przewyższają zyski - to oceniam ją negatywnie.

Nie widzę w tym niczego nienormalnego. Każdy ocenia usługę po tym, co JEMU ona daje, i jakie ON ma z nią ewentualne problemy. Trudno, bym oceniał pozytywnie usługę za to, że daje ona coś TOBIE. Bo to MOJA ocena, czyż nie? Ty najpewniej ocenisz po swojemu, bo w Twoim wypadku zyski przewyższają straty.

Tak więc nie zapędzaj się tak bardzo, bo tak jak Vojtas ocenia ze swojej perspektywy, tak i Twoja ocena jest tylko i wyłącznie Twoim subiektywnym zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2011 o 14:08, Tenebrael napisał:

Tak więc nie zapędzaj się tak bardzo, bo tak jak Vojtas ocenia ze swojej perspektywy,
tak i Twoja ocena jest tylko i wyłącznie Twoim subiektywnym zdaniem.

Tego nie neguje i bardzo sie ciesze, ze cie nie obchodzi czy mam konsole czy nie. Owszem, po czesci subiektywnie na to patrze ze wzgledu na korzystanie z obu uslug MS. Jednakze kategoryczne stwierdzenie, ze stopien funkcjonalnosci GfWL jest bliski zeru ociera sie juz o calkowita ignoracje, ktorej tu jest na peczki. Usluga nie jest robiona pod Vojtasa, ani pod ciebie - jest robiona pod ogol uzytkownikow i to naprawde nikogo w MS nie obchodzi ilu i na jakiej platformie (z obslugiwanych) bedzie userow. Skoro ona dziala i jest wspierana, to znaczy, ze sie sprawdza i jej funkcjnalnosc nie jest zerowa. Moze jedynie dla tych, ktorzy wola sie zamknac w swoich czterech sciankach i szydzic ze wszystkiego, co u innych sie sprawdza.

No, ale coz. Taka przypadlosc internetu, ze spora czesc userow (szczegolnie ze spolecznosci gamingowej) nawet nie stara sie z minimalistycznym obiektywizmem spojrzec na cos, co sie sprawdza.

Wezcie tez pod uwage to, ze wasze glosy sie nie licza, a jedyne co mozecie to glosowac portfelem. I tu temat sie zamyka. Bez wzgledu czyna GfWL czy DRM czy cokolwiek innego. Nie rozumiem skad na przestrzeni 8 lat wzielo sie przekonanie, ze to gracz jest najwazniejszy w calym tym biznesie? Otoz nie jest, bo duze firmy sa zainteresowane tylko i wylacznie zyskiem, a my mozemy kupowac gry (i godzic sie na warunki) lub zmienic hobby.

Ciagle jeczenie o tym jest juz zalosne. Bo DRM, bo to, bo sramto i owamto. Nie pasuje? Nie kupowac. Mam takiego "znajomego", ktory wiecznie jeczy, ze w BC2 shotguny zabijaja cala gre, ze tylko geje z nich strzelaja, ze to i ze tamto. A dalej siedzi i z wyciagnietym jezorem gra. Hipokryzja? A i owszem. Tyle, ze te najgorszeo rodzaju, bo on dalej bedzie jeczal. I dalej bedzie w to gral. Tak samo jak wiekszosc z was - tu na tym forum - nielaze krwia wlasna podpisywala posty, ze w zyciu nie kupi drugiego Assassina. Jaaaasne. Wiekszosc juz w dniu premiery poleciala z wywieszonym jezorem do sklepu. I ide o zaklad, ze te wszystkie brednie o niekupowaniu gier Ubisoftu tez sa patykiem na wodzie pisane. Zeby tylko nie odstawac od pr0 spolecznosci. Ja stadko pedzace jednym pedem - jedno beknie, reszta beczy dla towarzystwa.

Macie jasny wybor - sami zdecydowaliscie sie na to hobby. I bez wzgledu czy to jest usluga sieciowa, czy DRM czy DLC mozecie dac wydawcy znac, ze cos nie jest tak. Ale nie wiecznie jeczac na forach, co juz naprawde sporo ludzi przyprawia o mdlosci. Wieczne niezadowolenie, bo dev nie przyszedl na kolanach i nie poprozil zeby kupic gre. Ba! Powinni doplacac i dawac mi takie warunki jakie ja chce! Bo tak! A to juz jest naprawde smutne.

Lubilem tu pisac i czytac to forum, ale od 3-4 lat obserwuje postepujaca betonoze. A szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.08.2011 o 14:40, Dzibrill napisał:

Ciagle jeczenie o tym jest juz zalosne. Bo DRM, bo to, bo sramto i owamto. Nie pasuje?
Nie kupowac.


No jasne, lepiej niech niezadowoleni się zamkną i nie psują dobrego samopoczucia zadowolonym. Najlepiej zachwalać, że w ogóle raczą nam jeszcze udzielać licencji na grę - przecież nasi dobroczyńcy mogliby zmienić zdanie i nam ją wspaniałomyślnie, ale czasowo wypożyczać za spore pieniądze, prawda? Nieprawda. Brednie, które z siebie wylałeś, są po prostu przerażające. To przez takich ludzi jak Ty, wydawcy są coraz bardziej bezczelni. Przez takich korporacyjnych klakierów implementowany jest coraz bardziej drakoński DRM. Przez Tobie podobnych wydawcy tną gry na kawałki i sprzedają jako dodatki w cenie kompletnie nieadekwatnej do wartości. Ty masz czelność nazywać siebie graczem!? Zrozumiałbym, gdybyś był krawaciarzem marketingowcem (kto wie, może właśnie jesteś i popierasz kolegów po fachu), ale normalny gracz nigdy tak nie powie. Na szczęście nie żyjemy w socjalizmie i mamy wybór. I tak, będę głosował portfelem. Pieniądze samego Vojtasa nic nie znaczą, ale jeśli Vojtasów zbierze się 100 i więcej tysięcy? To już konkretna sumka. Masz mentalność homo sovieticusa, który bez słowa skargi brał to, co mu system łaskawie rzucił na półki. Rób, co chcesz, ale ja nie będę płacił komuś, kto chce mnie wyruchać bez wazeliny. Cóż, niektórym to nie przeszkadza, a co więcej - będą piać z zachwytu. Wskoczą do szamba i będą sobie wyobrażać, że nurkują na Malediwach. No cóż, różne są patologie. Nie będziesz mi mówił, co mam pisać na forum, a co nie. Za kogo Ty się uważasz, do diabła?

PS WiFi w Przewozach Regionalnych? Chyba żyjesz w alternatywnej rzeczywistości, bo PR jeszcze są na etapie walki ze smrodem w WC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też chciałem się odnieść do tego akapitu Dzibrilla, ale mam wrażenie, że Ty trochę nie zrozumiałeś o co chodzi. On nie pochwala DRM-ów i kierunku, w którym idzie branża, tylko zauważa, że większość graczy/konsumentów/użytkowników to skończeni hipokryci. Bo właśnie z faktu, że tak narzekają na około na te praktyki typu DRM nic nie wynika. Wielu userom wystarcza, jak wyrażą swoją dezaprobatę na forach co do stanu danej gry(np. zabezpieczeń, jakości), a tak naprawdę poleci parę dni pózniej i ją kupi/kupił już wcześniej mimo faktu, że wie jakiego syfu się spodziewać po poprzedniej części vide MW 2 i Black Ops. Ten drugi SYF sprzedał się jeszcze lepiej od pierwszego mimo faktu jej "jakości". Jest odwrotnie proporcjonalna do ilości sprzedanych kopii i obie rosną(tylę, że jakość rośnie w dół ^^) z każdą częścią xD Tego nie zrozumiem, to swego rodzaju fenomen, że coś jest gównem i schodzi jeszcze lepiej jak się robi z tego jeszcze większe gówno.

Moim zdaniem to jest właśnie problem bo zdrowa sytuacja wygląda tak, że konsument głosuje portfelem i jeżeli z produktami dzieje się coś złego to przenosi się na producentów/marki, które oferują mu lepsze warunki. Ale nie w branży gier ^^ Tutaj każdy tylko narzeka, ale portfelem już nie ma siły zagłosować. Siły charakteru i stanowczości, chyba nawet godności, bo jako pierwsze trzeba je posiadać, żeby nie dać dymać swojego portfela i siebie. Wiem, że są wyjątki, ale jak widac nie wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez rzetelnych badań marketingowych ja też mogę sformułować dowolną uogólnioną tezę i poprzeć ją zdaniem "czytałem na forach i w komentarzach" oraz "znajomi mówili". Są różni gracze i różne środowiska. Wrzucanie wszystkich do jednego wora jest równie sensowne co szczotkowanie zębów kaktusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzibrill - ale zauważ, że tak samo, jak mój głos nie znaczy nic, tak samo i Twój. Ale jeśli głosów podobnym nam zbierze się X milionów, wtedy znaczą wiele. Tyczy się to w równym stopniu głosów na tak, jak i głosów na nie.

Co do funkcjonalności natomiast, to nie można jej jednoznacznie ocenić. Dlaczego? Bo będzie ona różna dla różnych użytkowników. Dla mnie (i całej masy innych) jest ona praktycznie zerowa. Dla Ciebie (i całej masie innych) jest ona duża, lub co najmniej wystarczająca. Ale tak samo, jak nie można mówić, że funkcjonalność GfWL jest obiektywnie zerowa, tak samo nie można mówić, że obiektywnie jest niezerowa. Nie można też stwierdzić, czy ci, dla których jest zerowa/niezerowa stanowią większość, czy mniejszość. Jedyne, co możemy stwierdzić, to to, że istnieje na tyle duża liczba użytkowników, dla których wartość GfWL jest pozytywna (lub tylu, którym GfWL nie przeszkadza na tyle, by rezygnowali z gier ją posiadających), by dołączanie jej było opłacalne.

I kompletnie nic więcej nie można na ten temat powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować