Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Feministyczna wpadka twórców Dead Island

46 postów w tym temacie

Doszliśmy już do takiego absurdu w politycznej poprawności, że powiedzenie czegokolwiek negatywnego na temat kogokolwiek poza białym, heteroseksualnym samcem o średnich dochodach jest pogwałceniem wszelkich możliwych "moralnych i etycznych standardów". To już zaczyna być chore!

Najlepiej skwitował to Carlos Mencia w jednym ze swoich skeczy, gdy zasugerował, by osoby wierzące w tzw. "wolność słowa" poopowiadały w miejscach publicznych jego dowcipy (dla osób, które Mencii nie znają, "jeździ" on po wszystkich, niezależnie od rasy, płci, wyznania, orientacji seksualnej, wieku itp). Wtedy będą miały okazję przekonać się, jak "wolne" jest owo "słowo"...

Niedługo strach będzie powiedzieć "dzień dobry", bo na pewno znajdzie się ktoś, kto poczuje się dotknięty sugestią, że jest dzień (bo być może akurat jest gościem z "innej strefy czasowej" i dla niego jest wieczór), a określenie "dobry" potraktuje jako osobistą obelgę, gdyż dla niego ten dzień jest fatalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kobiety mogą poczuć się urażone, nikt im tego nie zabroni. czy przekraczamy granice politycznej poprawności? ja bym raczej zapytał czy nie przekraczamy granicy grubiaństwa, bo jak słyszę (skoro już przy kobietach jesteśmy), że ktoś zabiera swoją świnię/sukę/innego krogulczego zwierza na densa, to mi się drobne nie zgadzają. może więc niech chociaż ludzie kultury zachowają... kulturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2011 o 11:22, pepsi napisał:

Kobiety mogą poczuć się urażone, nikt im tego nie zabroni. czy przekraczamy granice politycznej
poprawności?

To trzeba zacząć robić gry My Little Pony, bo różne środowiska potrafią się dopatrzyć rasizmu w Resident Evil 5, a to już zakrawa o kpinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2011 o 11:22, pepsi napisał:

Kobiety mogą poczuć się urażone, nikt im tego nie zabroni. czy przekraczamy granice politycznej
poprawności? ja bym raczej zapytał czy nie przekraczamy granicy grubiaństwa, bo jak słyszę
(skoro już przy kobietach jesteśmy), że ktoś zabiera swoją świnię/sukę/innego krogulczego
zwierza na densa, to mi się drobne nie zgadzają. może więc niech chociaż ludzie kultury
zachowają... kulturę.

Prędzej skrajne feministki poczują się urażone. Oczywiście podany przykład, jest dosyć smutny, ale ja bym radził spojrzeć na środowisko skwitowane nazwą tego folderu. Bo dochodzimy do hipokryzji gdzie ja jako ogólnie mężczyzna mogę być nazywany "potencjalnym gwałcicielem" (autentyk, w stanach, feministki rozwiesiły listę swoich kolegów, wykładowców podpisaną właśnie w ten sposób), a nie mogę wypowiedzieć krytyki bo to "seksistowskie" (nie szowinistyczne, bo to znaczy skrajny nacjonalizm, ale przez to środowisko jest nagminnie używane)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, dobra, i tak każdy wie, że feminizm się kończy tam, gdzie kobieta sobie bez faceta nie poradzi. Tyle w temacie. Rozbrzmiewanie tematu nie ma sensu, no chyba, że taki rozgłos to autopromocja gry, wtedy jestem za wyciąganiem takich błahostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2011 o 11:22, pepsi napisał:

Kobiety mogą poczuć się urażone, nikt im tego nie zabroni.

no ba. przecież od zawsze właśnie to im najlepiej wychodziło. damska skłonność do strzelania fochów o byle... co, jest legendarna

Dnia 09.09.2011 o 11:22, pepsi napisał:

ja bym raczej zapytał czy nie przekraczamy granicy grubiaństwa, bo jak słyszę
(skoro już przy kobietach jesteśmy), że ktoś zabiera swoją świnię/sukę/innego krogulczego
zwierza na densa, to mi się drobne nie zgadzają.

wiesz, że miejsce świni jest w chlewie, albo na stole. to lepiej zostawić. i, broń Panie Boże, nie przyrównuję tu płci pięknej do świń.
>może więc niech chociaż ludzie kultury zachowają... kulturę.
lepiej niech zachowają rozsądek, bo bez niego ciężko stwierdzić czy kultura to jeszcze kultura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.09.2011 o 11:22, pepsi napisał:

Kobiety mogą poczuć się urażone, nikt im tego nie zabroni.


Nieśmiało jednak zauważę, że owa straszna obelga nie była adresowana do kobiet jako płci, tylko użyto pewnego konkretnego określenia (feminist whore), ograniczającego grupę potencjalnych "obrażonych". To raz. Dwa - jakoś dziwnie tak się składa, że gdy pod adresem owej grupy padają jakiekolwiek hasła, natychmiast jest krzyk i prawie lincz, natomiast nikt nie przejmuje się faktem, że określenie "męska szowinistyczna świnia" funkcjonuje w języku potocznym. Rozumiem, że mamy do czynienia z równymi i równiejszymi? Jednych obrażać można, drugich - broń... eee... antropomorficzna personifikacjo ludzkich nadziei i lęków.

Dnia 09.09.2011 o 11:22, pepsi napisał:

ja bym raczej zapytał czy nie przekraczamy granicy grubiaństwa


Ale nie mylmy, proszę, dwóch różnych zjawisk, dobrze? To, o czym mówisz jest patologią mniej więcej na takim samym poziomie, jak to: http://forum.szafa.pl/upload/foto_cache/999/c0c/8dd/8f2/2f7/189/195/990/56c/3e6/41_500x640.jpg

Powiem więcej - w niektórych środowiskach, określenia takie postrzegane są jako zupełnie normalne, a osoby w ten sposób określane wcale się tym nie przejmują. Pytanie zatem, czemu nas, jako osoby trzecie i tak naprawdę znajdujące się z boku tego środowiska (a zatem nie bezpośrednio zainteresowane) ma obchodzić to, jak wyglądają układy między tymi osobami? Jeśli obie strony są z tego zadowolone i nie przeszkadza im to - super, miłego dnia, dobrali się idealnie i oby tylko używali zabezpieczenia, by geny te zniknęły z powierzchni tej planety.

Dnia 09.09.2011 o 11:22, pepsi napisał:

może więc niech chociaż ludzie kultury zachowają... kulturę.


Ależ oczywiście. Przeprośmy również za to, że w serii GTA zdrowie można odzyskać jadąc z "najstarszą kobietą świata" ( :D ) w ustronne miejsce, za to, że Fiona jest paskudną, zieloną ogrzycą, a nie piękną i ponętną niewiastą i za wiele innych zjawisk, które każdy normalny człowiek (raz jeszcze podkreślę, bo to naprawdę istotna kwestia: kluczowym słowem jest tu normalny) potraktuje z przymrużeniem oka, natomiast osoby mające ewidentnie problem ze sobą, natychmiast uznają za zniewagę, za którą należy autora wyzwać na udeptaną ziemię.

Jak dla mnie, taka nazwa umiejętności nie jest niczym gorszącym, obraźliwym, poniżającym ani naruszającym jakiekolwiek "standardy". Jest po prostu dowcipnym określeniem na ciekawego skilla (idealnie zresztą pasującym) i tyle.

Zapytałem trzy przedstawicielki płci pięknej (żonę, przyjaciółkę oraz jej siostrę), czy dla nich jest to obraźliwe (wyjaśniwszy o co chodzi i co dany skill daje). Wszystkie trzy popatrzyły na mnie jak na debila, jedna zapytała, czy jest jakieś demo DI. To chyba załatwia sprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując: mordowanie tysięcy ludzi, odcinanie nóg, rąk, głów jest ok. Ukazywanie rodziny zamordowanej przez zarażonych i dziewczynki wyrzuconej przez okno wieżowca jest ok. Użycie słowa dziwka jest bezczelne, kontrowersyjne i nieetyczne.

WHAAAAAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żałosne, nawet gdyby ten skill tak nazywał się w grze to co to za problem? I naprawdę trzeba mieć problemy żeby czuć się czymś takim urażony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zostawił to. Skoro można powiedzieć na bohatera gry, że jest cwanym z-kurwy-synem (i to nie jest problem dla feminazistek, skoro obraża matkę?), to nie rozumiem, dlaczego nie można powiedzieć na bohaterkę, że jest feministyczną dziwką. To ułatwia kojarzenie cech i wpisuje w pewien model behawioralny, bynajmniej nie obraźliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja ogólnie jestem zatrwożony jak można wydawać grę w której żywy pastwi się nad umarłymi ciałami? Powiedzcie mi czy to moralne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować