Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Edycja Kolekcjonerska Mass Effect 3 w przedsprzedaży w sklepie gram.pl!

169 postów w tym temacie

Problem w tym, że często w Polsce, jak gra dostaje dub to w miejsce oryginalnego udźwiękowienia i wtedy jest dupa zbita nie wilk syty.
Bo ktoś taki jak np ja, kto nie trawi gniotów Made in Poland [na palcach jednej reki mogę wymienić dobre porządne duby] musi grę ściągnąć z UK albo USA bo nasz rodzimy wydawca raczy nas przymusowym dubem.
Póki będzie on robiony jako opcjonalny dodatek, do tego nie ingerujący w możliwość pobierania DLC [DA:O, ME2 dla przykładu], nie mam nic przeciwko, bo mogę go sobie wyłączyć.

Póki jednak dodają go na przymus, to zdecydowanie zawsze będę głosował gdzie się da za wydawaniem wersji pl ale tylko kinowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 20:00, macman78 napisał:

Pogadaj sobie, a co niektórzy i tak wiedzą swoje. Oczywiście, ze powinni robić dubbing
i napisy. Byś miał wówczas wybór, czy wolisz wersję oryginalną z polskimi napisami, czy
też z polskimi głosami(albo full ang). I wilk by był syty i owca cała. Taki wybór dał
na już Cd Projekt w wieśku (ok wiem, że to polska gra). A tak dostajecie coś, nad czym
już nie chciało się popracować wydawcy. Oszczędności i inne ble ble ble. Szkoda tylko,
że ceny jakoś nie dali niższej... A ludziska się cieszą, że robią ich w balona...


Taka opcja - to jest wybór pomiędzy wersją kinową a dubbingiem była też w pierwszym ME. Co prawda, wydanym przez CD Projekt, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coraz częściej dochodzi do sytuacji gdzie dodanie artbooka i paru dlc jest nazywane już edycją kolekcjonerską.
Pierwszy wiedźmin miał wzorowe wydanie podstawowe i za niską jak na zawartość cenę a do tego i tak posiadał edycję kolekcjonerską jako oddzielny twór. W wielu dzisiejszych przypadkach wydanie gry na wzór edycji podstawowej pierwszego Wieśka zostałoby nazwane edycją kolekcjonerską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brak polskiego dubbingu w tej grze to kolejna porażka polskiego oddziału EA w tym roku. Nie starają się ostatnio.
Jest mocno zawiedziony, kupię i tak, ale ogromny niesmak pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 20:09, Reffanov napisał:

Taka opcja - to jest wybór pomiędzy wersją kinową a dubbingiem była też w pierwszym ME.
Co prawda, wydanym przez CD Projekt, ale jednak.


To powiem ci, że mam Dragon Age Origins Edycję Kolekcjonerską z empiku i tam mam również wybór kilku języków i napisów. Oprócz angielskiego, francuskiego, niemieckiego jest też polski(dubbing i napisy). I jak ktoś lubi dlc to wrzuca angielską wersję i wszystko gra. A jak ktoś lubi polski dubbing to go miał. Można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 19:33, Aver88 napisał:

Chyba się dobrze nie przypatrzyłeś bo plakat sponsoruje "ekskuzywne" wyposażenie a "scieżka"
dźwiękowa jest "ekskuluzywna". Nie ma to jak materiały reklamowe z literówkami ;).


O, fakt, no to jeszcze piękniej :D
No to trzeba mieć, nie mam jeszcze nic "ekskuzywnego ani ekskuluzywnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.09.2011 o 20:17, macman78 napisał:


Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. OK? Bo chyba ten moment o "Wyborze" cię ominął.


Ty napisałeś o tym co wydawca zrobić powinien, ja napisałem co wydawca najczęściej robi a co z tym idzie czemu wiele osób woli gry kinowo polonizowane i za takimi polonizacjami głosuje w ankietach np.
Więc chyba nie doczytałeś do końca kontekstu w moim poście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 20:10, kaczek93 napisał:

Coraz częściej dochodzi do sytuacji gdzie dodanie artbooka i paru dlc jest nazywane już
edycją kolekcjonerską.
Pierwszy wiedźmin miał wzorowe wydanie podstawowe i za niską jak na zawartość cenę a
do tego i tak posiadał edycję kolekcjonerską jako oddzielny twór. W wielu dzisiejszych
przypadkach wydanie gry na wzór edycji podstawowej pierwszego Wieśka zostałoby nazwane
edycją kolekcjonerską.

I tak nic nie przebije EK NeedForSpeed. W Carbonie były 2 auta. Teraz dali kilka map i chyba 4 auta. Nawet ścieżki dźwiękowej i artbooka. A co do Wieśka to Polacy rządzą jeśli chodzi o EK. Mam Wiedźmina, Wiedźmina 2, Coj: Więzy Krwii, CoJ: Cartel. Dead Island nie zmieściła się w moich zdolnościach finansowych. Wszystkie bogate, pełno fajnych gadżetów, a tańsze niż inne (EK Cartel -169,99, Ek AC: Revelations - 199,99 za Nexus, 299,9 za Animus)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 20:23, Lucas_the_Great napisał:

O, fakt, no to jeszcze piękniej :D
No to trzeba mieć, nie mam jeszcze nic "ekskuzywnego ani ekskuluzywnego ;)

Może to stopnie wyższe? Kiedyś spotkałem dzieci (no, w sumie miałem 15 lat, one 11-13, więc dużo starszy nie byłem), który osoby brutalne nazywały brutalami, a tych szczególnie brutalnych - burtalami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/
Co do EK Dead Island to raczej nie jest to przykład dobrej kolekcjonerki. Masa badziewnych gadżetów o słabej jakości i nawet bez jakiegokolwiek loga gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 19:55, Cygi napisał:

Jak myślisz, dlaczego gram.pl nazywa kolekcjonerkę ME3 "bogatą", a wyśmiało Anno 2070?
Odp.: EA...


Nie, no, mam nadzieję, że to tylko kwestia tego, że teksty mogły być pisane przez dwie różne osoby, które inaczej patrzą na te sprawy... W każdym razie wygląda to, delikatnie mówiąc, śmiesznie. Edycja z modelem solarnym jest uboga, edycja z naszywką - bogata :D

A odchodząc od tego tematu, ciekawi mnie, czy EA zdecyduje się wydać wszystkie trzy części jako jedną całość. Dziwię się, że przy premierze trójki nie zdecydowali się na taki krok. Mogliby do kolekcjonerki dodać właśnie pierwszą i drugą część ME, to byłby całkiem ciekawy bonusik dla tych, którzy mają w tym temacie pewne zaległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 19:47, macman78 napisał:

A żebyś się nie zdziwił jak nawet napisów polskich do następnych DLC nie zrobią polskich.Wtedy
okaże się, że kupowanie wersji kinowej tez mijało się z celem.

To ściągnę angielską. Będzie Origin (zapewne przymuszony), więc ściągnie się z niego ewentualnie. Dzisiaj to co jest na płycie w pudełku, jest nic niewarte, bo i tak każdą grę trzeba w jakiś sposób rejestrować.

Dnia 14.09.2011 o 19:47, macman78 napisał:

Nie przesadzasz troszeczkę? W jedynce było całkiem nieźle(bo robił spolszczenie Cd Projekt).
Dwójka odnoszę wrażenie, że gorsza. Szczególnie Shepard. Ale to już robota EA Polska.

Jedynka jeszcze jakoś brzmiała (aczkolwiek i tak preferuję angielskie głosy), ale dwójka to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehhh tęskni się za czasami pierwszego Mass Effect, gdy BioWare nie było własnością EA, a Ek w Polsce wydawał CD Projekt. Do dziś zdobi ona moją półkę z grami i postoi tam przynajmniej jeszcze drugie tyle.
Ta EK jest biedna i droga jak na EA przystało, ale... hej cieszmy się! Zawsze mogło być tak drogo jak u Bethy za EK Skyrim -_-.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę że większość dosyć mściwie cieszy się z braku polskiego dubbingu i nie rozumie,że każdy gracz powinien mieć wybór i gra a w szczególności RPG lub o RPG zahaczająca powinna mieć do wyboru wersję oryginalna,oryginalną z napisami i dubbing.

Pietro - często piszesz ciekawe rzeczy ale tutaj uważam że gardzisz trochę ludźmi,którzy nie są mistrzami w języku angielskim
powiedz mi,czy jest obowiązek znajomości tego języka?,nie ma?,więc skąd to pieniactwo?
tak,nie jestem zbyt dobry z angielskiego,rozumiem słówka,zdania ale nie na tyle żeby zrozumieć grę RPG a gra w RPG bez znajomości fabuły mija się z celem
ja jestem osobą,która nie widzi na jedno oko / prawe / i ma też pewne kłopoty ze zdrowym okiem i czytanie napisów w grach po prostu mnie męczy i nie jest dla mnie rozwiązaniem komfortowym
co innego film,ale ile czasu ogląda się film a ile gra w RPGa?.
Grę na pewno kupię ale już się boję że napisy zostaną potraktowane po masoszemu,podobnie jak w przypadku DAII.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.09.2011 o 20:54, lis_23 napisał:

Pietro - często piszesz ciekawe rzeczy ale tutaj uważam że gardzisz trochę ludźmi,którzy
nie są mistrzami w języku angielskim
powiedz mi,czy jest obowiązek znajomości tego języka?,nie ma?,więc skąd to pieniactwo?


Niektórym to trzeba chyba wielkimi literami pisać.
Odniosłem się do jednej, konkretnej, sprecyzowanej grupy ludzi - do tych którzy pod pretekstem "obrony języka ojczystego" bija pianę o brak lektora w filmach czy duba w grach [podczas gdy na boga - są te polskie napisy, czyli wytłumaczone jak krowie na rowie jest ? jest!].
Jak mam bardziej ci sprecyzować ta grupę ?

Jeśli są ludzie którzy lubią nasze rodzime badziewne duby, niech sobie będą i żyją sobie szczęśliwie, nic mi do nich.
Ja się czepiam tych, co strugają "patriotów" pod maską własnego nieuctwa bo jest to forma hipokryzji [a tych jest całkiem sporo - starczy zobaczyć tematy na forach wszelakich]

A czy jest obowiązek nauki języka - no niestety jest drogi panie.
Szkoła podstawowa - masz obowiązkowy angielski.. o zgrozo straszne... w gimnazjum i liceum podobnie... horror i ciemiężenie narodu... przymus niestety jest. A nawet o straszny losie musisz z tego angielskiego zdać maturę, co za niesprawiedliwy świat....


P.S.
Tak między prawda a bogiem, wystarczy nie olewać lekcji angielskiego w szkole podstawowej po liceum i jesteś biegłym posiadaczem tegoż języka w swoim zasobie wiedzy.
A jeśli nie daj boże ci się spodoba owy język i się trochę sam dokształcasz i poszerzasz wiedzę, dojście do poziomu gdzie rozumiesz filmy czy nawet programy ze słownictwem dosyć specyficznym [specjalistyczne zwroty z danych dziedzin nauki czy przemysłu, literatury itp] nie jest jakieś trudne a w życiu też może pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kinówka? Po cholerę robili dwie pierwsze części w całości po polsku, żeby teraz tworzyć wersję kinową? Porażka jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.09.2011 o 21:03, Pietro87 napisał:


A czy jest obowiązek nauki języka - no niestety jest drogi panie.
Szkoła podstawowa - masz obowiązkowy angielski.. o zgrozo straszne...


Akurat trafiłeś kulą w płot,gdyż ja " pochodzę " jeszcze z tych czasów,gdy w podstawówce obowiązkowy to był,ale język rosyjski ;)
angielski był tylko w liceum i nauczyciele w ogóle się nie przykładali do edukacji - przykład; u mnie pierwsza klasa lo,przychodzi gościu po studiach,stawia wszystkim czwórki a dziewczyną piątki za ładne nogi ;) i popija kawkę na lekcjach - druga klasa,przychodzi babka,wszyscy dostają pały jak leci,bo Ona nie będzie uczyć podstaw w drugiej klasie i bronią się tylko ci,którzy mają prywatne lekcje ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 21:12, lis_23 napisał:


angielski był tylko w liceum i nauczyciele w ogóle się nie przykładali do edukacji -
przykład; u mnie pierwsza klasa lo,przychodzi gościu po studiach,stawia wszystkim czwórki
a dziewczyną piątki za ładne nogi ;) i popija kawkę na lekcjach - druga klasa,przychodzi
babka,wszyscy dostają pały jak leci,bo Ona nie będzie uczyć podstaw w drugiej klasie
i bronią się tylko ci,którzy mają prywatne lekcje ;).


No ale skończyłeś szkołę?:D

Zwykle są pakiety językowe dodawane do takich gier jak nie to w necie można poszukać oficjalnych lub mniej oficjalnych tłumaczeń na ten czy inny język ,a że angielski jest najbardziej powszechnie używany na świecie no cóż takie czasy może za 10-20 lat trzeba będzie brać lekcje chińskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cholera...
Wielka wojna znowu, zrobili by tak jak w ME1 to by było że za dużo roboty z wyborem wersji językowej x/.
Zresztą ustawienie angielskiego dubbingu w ME2 to dosłownie 2 min roboty ,a instalacja "niedostępnych" DLC to też nie problem jeśli się trochę człowiek wysili, ale wygląda na to że niektóre persony muszą się dowartościować znowu w ogniu gadaniny o niczym.

Samo wydanie zasługuje co najwyżej na na nazwę edycji specjalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować