Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Co z tą branżą? - Diablo dobry biznes

149 postów w tym temacie

moze i Ty tak zakladales mejste... ale smutna prawda jest taka ze jednak wiekszosc ludu w zalacznik nie kliknie... a jak sam widzisz .. Slyszac o kupowaniu przedmiotow za pieniadze ludzie cio maja przed oczami slepik z pierwszego lepszego mmo z dopakowanymi itemami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 16:54, Xeoo napisał:

moze i Ty tak zakladales mejste... ale smutna prawda jest taka ze jednak wiekszosc
ludu w zalacznik nie kliknie... a jak sam widzisz .. Slyszac o kupowaniu przedmiotow
za pieniadze ludzie cio maja przed oczami slepik z pierwszego lepszego mmo z dopakowanymi
itemami:)


Chyba za bardzo wierzę w umiejętność posługiwania się przez ludzkość Internetem ;) Ok, następnym razem postaram się dogłębniej tłumaczyć wybrane zagadnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jeśli będzie wymagany stały dostęp do internetu, czyli mega super zabezpieczenie, to oznacza że prawie nie będzie piractwa? Jeśli tak to i cena gry powinna być niższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 18:25, Miszkaa napisał:

A jeśli będzie wymagany stały dostęp do internetu, czyli mega super zabezpieczenie, to
oznacza że prawie nie będzie piractwa? Jeśli tak to i cena gry powinna być niższa.


Blizzard jest pod opieką kilku zachłannych typków, i nie ma co liczyć na cenowe atrakcje, niezależność niestety się skończyła, kto inny dyktuje warunki, nie ma co się użalać tylko kalkulować na zimno, czy kupować zaraz po premierze czy odczekać, chociaż tak szybko to nie stanieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 18:30, ribik napisał:

Blizzard jest pod opieką kilku zachłannych typków, i nie ma co liczyć na cenowe atrakcje,
niezależność niestety się skończyła, kto inny dyktuje warunki, nie ma co się użalać tylko
kalkulować na zimno, czy kupować zaraz po premierze czy odczekać, chociaż tak szybko
to nie stanieje.


Ależ ja tak zawsze robie, szkoda mi kasy na chcice dystrybutorów
W tej chwili czekam na masywną obniżkę cywilizacji V (w empiku nadal jakieś 140zł, a chce kupić za max 80)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm o ile zakup za prawdziwą gotówkę przedmiotów na niższych poziomach może być mocno dyskusyjne, jeśli oczywiście nie będziemy liczyć runów itp. Natomiast na wyższych może to być niezły problem, coś na kształt farmienia Mephista. Parę walk i jakiś secik się zbierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 18:29, Adam12345678 napisał:

Battle.netu nie Batlle.netu. Drobny błąd


"L-ka" szczwana literka. Dzięki za czujność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po komentarzach jakie się tu pojawiły wyraźnie widać, że przeceniasz swoich czytelników. Dokonując takich "założeń", tylko pogłębiasz chaos informacyjny.

A po Twoim tendencyjnym opisie działań firmy - jak choćby robienie wielkich oczu na wieść o tym, że SC2 będzie mieć dwa dodatki i przerabianie tego na podział gry na trzy części, jakby to po pierwsze było coś nowego (a nie jest, ta firma działa w ten sposób od nastu lat i takie są faktu), po drugie jakby to można w jakiś sensowny sposób zdefiniować (co jest pełnym produktem według firmy, a co jest według gracza),

- w chwili obecnej wątpię, czy sam taką wiedzę miałeś, czy po prostu nie chciało Ci się szukać.

To rzuciło mi się w oczy, natomiast o pozostałych kwestiach nie będę się mocno rozpisywał, bo mnie to, delikatnie mówiąc, wisi. Po prostu akceptuję produkt takim jakim jest w obecnej postaci. Z wszystkimi jego zaletami i wadami. Niemniej sam nie zamierzam korzystać z RMAH, a przynajmniej wnosić weń wkładu własnego.

Jednocześnie uważam, że binarne dzielenie graczy na tępą masę, która kupi wszystko i rewolucjonistów, walczących z systemem (niestety nawet w tym temacie pojawiły się takie postawy) uważam za niepoważne. Gra to jednak produkt luksusowy. Kto chce, kupi. Kto nie chce, nie kupi i grać nie będzie. Nie ma w tym nic niezwykłego. Za to dość zabawne jest dla mnie rwanie włosów z głowy, bo ktoś kogoś pokonał mieczykiem kupionym za prawdziwe dolary w grze, w której (w obecnej wersji - jak sam Blizzard przyznaje) pvp nie ma większego znaczenia. A zresztą, taki mieczyk i tak można zdobyć samodzielnie i mieć może jeszcze większą satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 20:21, GanD napisał:

robienie wielkich oczu na wieść o tym, że SC2 będzie mieć dwa dodatki i przerabianie tego na podział gry na trzy części, jakby to po pierwsze było coś nowego (a nie jest, ta firma działa w ten sposób od nastu lat i takie są faktu)


A jak to inaczej nazwać?? Dzielenie kampanii dla jednego gracza na 3 części traktuje się raczej jako odrębne produkty które się uzupełniają ale jeden drugiego nie wymaga. Tak więc o dodatkach jako takich w stylu poprzednich add-on''ów blizzarda w tym wypadku nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 09:47, Geeko napisał:

Czym niby tworzą historię? Stałym podłączeniem do netu? Blizzard nie jest pierwszą i
na pewno nie ostatnią firmą która tak robi a i w tym przypadku jak już mówiłem, możemy
przynajmniej liczyć na porządną ochronę.


Wiesz, w SC2 można grać bez internetu, trzeba jedynie na początku zalogować się na własnym koncie. To samo z grami na Steamie, jak H-L czy najnowszy Deus. Takie rozwiązanie jest coraz bardziej popularne, ale wraz z rozwojem sieci jeszcze do zniesienia (choć osobiście wcale mi się to nie podoba). Natomiast konieczność stałego podłączenia jest już dla wielu osób realną przeszkodą, bo nie każdy mieszka w miejscu, gdzie oferują super wydajne łącze 50Mb bez żadnych zacięć, lagów, DC itd. Szczególnie w krajach takich jak, nie przymierzając, Polska. To co robi Blizzard ma jednak na celu jedną rzecz: zabezpieczanie swoich gier przed piractwem... jeśli to się sprawdzi (a sprawdzi się na pewno, bo mniejszości nikt nie słucha), możesz liczyć się z tym, że z czasem bez stałego dostępu do sieci nie pograsz w nic. Być może dla ciebie to pikuś, ale wiele osób będzie mogło w zasadzie napisać GG.
Podobnie jest z RM AH. Skoro to takie jasne i oczywiste, to na co my jeszcze czekamy ? Osobiście nawet kijem nie dotykam gier z mikropłatnościami lub czymkolwiek co zezwala na legalną ingerencję w świat gry z zewnątrz. Diablo 3 wyjątkiem nie będzie.

Dnia 18.09.2011 o 09:47, Geeko napisał:

Nie grałem już co prawda w Cata ale jak kompletne przemodelowanie questów, talentów,
"remont" całych kontynentów (dzięki któremu znowu coś się na nich dzieje), rozwinięcie
phasingu i dodanie IMO bardzo ciekawych ras nazwać można "byle do przodu"?


Nom, szkoda tylko, że wszystko to nie zostało przyjęte jak się spodziewano w Blizzardzie i do dnia dzisiejszego nic się de facto w tej materii nie zmieniło... może poza zmniejszeniem liczby aktywnych kont. Nie zdziwię się, jak w kolejnym kontencie wrócą do rozwiązań sprzed Cata.

Dnia 18.09.2011 o 09:47, Geeko napisał:

Blizzard nigdy nie był królem fabuły ale nigdy też nie było tragedi. Dla mnie wtórna
i idiotyczna jest kampania w MW2 czy w Homefroncie ta w Wings of Liberty mi się podobała.


Zagraj sobie jeszcze raz w SC:BW, tak dla przypomnienia i potem porównaj do tego co jest w Dwójce.

Dnia 18.09.2011 o 09:47, Geeko napisał:

Ponownie, czego? AHu? Serio uważasz, że zaraz po D3 w każdej grze zaczną wciskać sklepik
za prawdziwą kasę? Wątpię.


To wątp dalej.

Dnia 18.09.2011 o 09:47, Geeko napisał:

Stałe połączenie z netem? Sorry Winnetou ale tak będzie czy tego chcemy czy nie. Nieważne
jak będziemy tupać nóżkami internet staje się tak powszechny, że z czasem co raz więcej
gier będzie w ten sposób "zabezpieczanych".


Co nie znaczy, że wszyscy powinniśmy klaskać i potakiwać głowami, a potem wkurzać się, bo przez lokalną radiówkę lub chwilowo słaby sygnał nie możemy pograć sobie nawet na singlu. Trzeba patrzeć na problemy nieco dalej niż do czubka własnego nosa.

Dnia 18.09.2011 o 09:47, Geeko napisał:

IMO my zawsze znajdziemy sobie powód, żeby narzekać i strzelać fochy.


A IMO są tacy, którzy zawsze będą nienawidzić tych opinii innych osób, które nie pasują do ich własnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 21:41, Hopin napisał:

A jak to inaczej nazwać?? Dzielenie kampanii dla jednego gracza na 3 części traktuje
się raczej jako odrębne produkty które się uzupełniają ale jeden drugiego nie wymaga.
Tak więc o dodatkach jako takich w stylu poprzednich add-on''ów blizzarda w tym wypadku
nie ma mowy.


Jak można podzielić coś co nigdy nie było całe? Kampania Wol to kompletna opowieść z własnym zakończeniem jak kampania SC1, HotS i LOV będą wymagać podstawowej wersji, oba dodatki wniosą nowe jednostki i budynki do multi , sam blizzard nazwał je dodatkami http://eu.battle.net/sc2/pl/game/heart-of-the-swarm-preview/faq , mają również mieć niszą cenę . Więc czym to się różni od Brood war.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.09.2011 o 13:20, Fang napisał:

Nie wiem skąd się wziął ten mit że Blizzard rzadko wydaje gry. Przez 20 lat istnienia
(liczę jeszcze jak nazywali się Silicon & Synapse) nie wydali gry tylko w latach: 2005,
2006, 2009, 2011.

Może stąd, że na nowe Diablo czekamy już 11 lat, na SC2 czekaliśmy 12 lat, a na nowego WC na razie 7. Faktycznie często te kolejne części się ukazują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 21:43, Dann napisał:

Wiesz, w SC2 można grać bez internetu, trzeba jedynie na początku zalogować się na własnym
koncie. To samo z grami na Steamie, jak H-L czy najnowszy Deus. Takie rozwiązanie jest
coraz bardziej popularne, ale wraz z rozwojem sieci jeszcze do zniesienia (choć osobiście
wcale mi się to nie podoba).

Assasins Creed 2 wymaga stałego podłączenia do netu nie dając kompletnie nic w zamian.

>Natomiast konieczność stałego podłączenia jest już dla wielu

Dnia 18.09.2011 o 21:43, Dann napisał:

osób realną przeszkodą, bo nie każdy mieszka w miejscu, gdzie oferują super wydajne łącze
50Mb bez żadnych zacięć, lagów, DC itd. Szczególnie w krajach takich jak, nie przymierzając,
Polska. To co robi Blizzard ma jednak na celu jedną rzecz: zabezpieczanie swoich gier
przed piractwem... jeśli to się sprawdzi (a sprawdzi się na pewno, bo mniejszości nikt
nie słucha), możesz liczyć się z tym, że z czasem bez stałego dostępu do sieci nie pograsz
w nic. Być może dla ciebie to pikuś, ale wiele osób będzie mogło w zasadzie napisać GG.


Myślę, że tak długo jak światłowód nie będzie stadardem wciąż będą gry które stałego podłączenia wymagać nie będą. Natomiast gdy już nadejdą tak słodkie czasy, sorry ale będzie trzeba mieć mega pecha, żeby nawet w Polsce mieć ciągłe DC.

Dnia 18.09.2011 o 21:43, Dann napisał:

Podobnie jest z RM AH. Skoro to takie jasne i oczywiste, to na co my jeszcze czekamy
? Osobiście nawet kijem nie dotykam gier z mikropłatnościami lub czymkolwiek co zezwala
na legalną ingerencję w świat gry z zewnątrz. Diablo 3 wyjątkiem nie będzie.


Taa, bo o wiele lepiej jest kiedy taka ingerencja jest nielegalna ale wyskakuje jako pierwsza propozycja w googlach. Item Shopy to trochę inna sprawa bo tam jest tylko opcja zakupu a takie MMO które mają w tych item shopach potężne przedmioty też nie są zbytnio chwalone. Tu w zasadzie zapłacić trzeba grosze za opłacenie pierwszej aukcji a potem, jeżeli sprzedawane przedmioty będą tego warte, będziemy zarabiali na oferowanych przedmiotach. Powtarzam to po raz kolejny. Sprzedawanie przedmiotów za kasę trwa od lat, od lat nie niszczyło to balansu i nie da się z tym efektywnie walczyć.

Dnia 18.09.2011 o 21:43, Dann napisał:

Nom, szkoda tylko, że wszystko to nie zostało przyjęte jak się spodziewano w Blizzardzie
i do dnia dzisiejszego nic się de facto w tej materii nie zmieniło... może poza zmniejszeniem
liczby aktywnych kont. Nie zdziwię się, jak w kolejnym kontencie wrócą do rozwiązań sprzed
Cata.


Co dokładniej się nie przyjęło? Tu pytam po prostu z ciekawości, dla mnie np. phasing to genialny pomysł i po WotLK byłem bardzo zadowolony widząc, że pociągnęli to w następnym dodatku.

Dnia 18.09.2011 o 21:43, Dann napisał:

Zagraj sobie jeszcze raz w SC:BW, tak dla przypomnienia i potem porównaj do tego co jest
w Dwójce.

Nie mówię, że jest to fabuła genialna. Ale nie przesadzałbym też z jej marnością.

Dnia 18.09.2011 o 21:43, Dann napisał:

To wątp dalej.


Będę :P.

Dnia 18.09.2011 o 21:43, Dann napisał:

Co nie znaczy, że wszyscy powinniśmy klaskać i potakiwać głowami, a potem wkurzać się,
bo przez lokalną radiówkę lub chwilowo słaby sygnał nie możemy pograć sobie nawet na
singlu. Trzeba patrzeć na problemy nieco dalej niż do czubka własnego nosa.


Nigdy nie miałem mega szybkiego netu a i DC czasem się zdarzały. Ale czasy się zmieniają, TPSA już od dawna nie jest jedynym operatorem sieć udostępniającym a przyzwoity net można dostać nawet na wsi. Jak mówiłem ten trend wprowadza się już od jakiegoś czasu i ani krzyki ani "nie kupowanie" gier nie pomogło i nie pomoże, ja postanawiam się po prostu pogodzić.

Dnia 18.09.2011 o 21:43, Dann napisał:

A IMO są tacy, którzy zawsze będą nienawidzić tych opinii innych osób, które nie pasują
do ich własnych.


Ale ja broń Boże nie nienawidzę. Po prostu zauważam, że ostatnio do 90% gier znajdują się powody, żeby strzelić focha i nie kupić mimo, że gra jest naprawdę dobra. Gra ma Origin - nie kupować bo szpieg. Nie dali dema na PC - nie kupować bo olewają PC. Gra będzie wymagać stałego podłączenia do netu - nie kupować bo to skandal i nie sprawiedliwe. Zmieniają image postaci/inny element serii - nie kupować bo jak śmią zmieniać LEGENDĘ itp. itd.
Oczywiście jest to wasza kwestia i wasze prawo. Ale moim prawem jest uważać to za śmieszne :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 22:01, ZubenPL napisał:

Jak można podzielić coś co nigdy nie było całe? Kampania Wol to kompletna opowieść z
własnym zakończeniem jak kampania SC1, HotS i LOV będą wymagać podstawowej wersji, oba
dodatki wniosą nowe jednostki i budynki do multi , sam blizzard nazwał je dodatkami http://eu.battle.net/sc2/pl/game/heart-of-the-swarm-preview/faq
, mają również mieć niszą cenę . Więc czym to się różni od Brood War


Blizzard podzielił coś co mogło być całością i co powinno być całością wedle oczekiwań ludzi. Mimo że teraz jest to nazywane rzekomo dodatkami wcześniej funkcjonowało oficjalne określenie na Heart of the Swarm i Legacy of the Void jako kolejne części. Co do różnic między Brood War''em to tym się różnią te "dodatki" od Brood War''a że dodatek do SC1 nie został zapowiedziany w momencie zapowiedzi podstawki pierwszego Starcrafta. Oczywiście siedział on zapewne w głowach programistów blizzarda w tamtym momencie jednak mieli na tyle przyzwoitości by nie ogłaszać wszem i wobec jeszcze przed premierą jedynki że w planach będzie dodatek w którym będzie to i to. Ale skoro dalej pewnie uważasz że Wings of Liberty jest całością to ciekawe jaki byłby odbiór produktu gdyby Blizz w milczeniu pozostawił fanów ze Starcraftem II nie mówiąc od razu o swoich planach z wydaniem kolejnych dwóch epizodów. Całością to jest SC1. SC2 to krótko mówiąc wybrakowany produkt. Nie mam z tym problemu bo tymi najlepszymi w branży mimo wszystko też rządzi pieniądz, pogodziłem się z tym ale mały niesmak pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pięknie piszesz rzeczywistość pod własne wyobrażenia.... Czekaj, czekaj.

Już na pierwszym BlizzCon, na którym ogłoszono SC2 było mówione, że gra będzie miała układ podstawka i dwa dodatki. To że sporo "profesjonalnych" portali twierdziło inaczej, bo tak im się wydawało, nie zmienia tego, że gra ma klasyczny układ Blizzarda, czyli podstawka i dodatki.
I, niespodzianka!, elementy D2:LoD były zawarte już w podstawce. Zatem według Twojego rozumowania, skoro produkcja była już rozpoczęta, wszystko powinno zostać wydane razem. Zapewne w tej samej cenie. Co za dranie, skoro tego nie zrobili!

Dlaczego do ludzi nie dociera, że gry po pierwsze robi się dla pieniędzy, a nie dla widzimisię graczy, którzy chcieliby od razu wszystko i najlepiej za półdarmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 22:29, Namaru napisał:

> Nie wiem skąd się wziął ten mit że Blizzard rzadko wydaje gry. Przez 20 lat istnienia

> (liczę jeszcze jak nazywali się Silicon & Synapse) nie wydali gry tylko w latach:
2005,
> 2006, 2009, 2011.
Może stąd, że na nowe Diablo czekamy już 11 lat, na SC2 czekaliśmy 12 lat, a na nowego
WC na razie 7. Faktycznie często te kolejne części się ukazują ;)


Zauważ że zacytowałem wypowiedź z której wynika że chodzi ogólnie o gry a nie konkretną markę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2011 o 18:25, Miszkaa napisał:

A jeśli będzie wymagany stały dostęp do internetu, czyli mega super zabezpieczenie, to
oznacza że prawie nie będzie piractwa? Jeśli tak to i cena gry powinna być niższa.



Bez sensu. Gra jest warta tyle bez względu na to, jak dobrze jest zabezpieczona. Chodzi o zawartość i to za nią płacimy +wszystkie funkcje społecznościowe, jakimi dysponuje Battle.net.

Piraci będą zawsze i nie ma znaczenia, czy gra kosztuje 200, 150 albo 80 zł, bo w każdym przypadku ściągną piracką wersję, bo po prostu nie mają zamiaru za nic płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z RMAH (ciekawy skrót, swoją drogą) widzę tylko jeden problem: Blizzard, stając się beneficjentem całego procederu, już nigdy nie opędzi się od podejrzeń, że podreperowuje swój budżet wykorzystując swoją nierówną pozycję wobec pozostałych graczy (co może zrobić na kilka sposobów: od wystawiania przedmiotów przez własne konta do zwiększania drop-rate''u topsellerom). Zwłaszcza w kontekście faktu, kogo Blizzard ma nad sobą (a raczej reputacji tegoż).

Oczywiście, w tej chwili też tak może być (może Blizzard jest głównym goldsellerem w WoWie? ;)), ale dopóki firma z tym jakoś walczyła (choćby biernie - banując konta/cofając transakcje), dopóty podejrzenia i oskarżenia tego typu nie były traktowane zbyt poważnie. Teraz to się może zmienić.

Blizzard otwiera swoją decyzją puszkę Pandory i nikt tak naprawdę nie wie jaki będzie efekt. A według mnie może być ciekawy z ekonomicznego punktu widzenia - bo de facto powstanie nowa, stosunkowo płynna, czynna 24h na dobę, ogólnoświatowa, choć mała, Giełda Papierów Wartościowych (lub raczej Giełda Itemów Wartościowych ;)). Już teraz mnie ciekawi jakie będą dzienne obroty :)

Co by więc nie mówić - po premierze Diablo III świat już nigdy nie będzie taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2011 o 09:22, palpatine napisał:

> Chodzi
o zawartość i to za nią płacimy +wszystkie funkcje społecznościowe, jakimi dysponuje
Battle.net.


Steam daję więcej funkcji społecznościowych (i nie tylko bo jest jeszcze chmura która synchronizuje nasze ustawienia i savy czego akurat w Battle.necje brakuje według mnie najbardziej) a jakoś jest za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować