Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Bleszinski: Bulletstormowi najbardziej brakowało multiplayera

42 postów w tym temacie

Dnia 19.09.2011 o 20:26, NBlast napisał:

Tryb zombie to miałes w modzie, a Spec-Ops to zwykły Coop. Po za tym nie mów, że płaciłeś
120zł za jeden nowy tryb (MW2 ->Spec. BO/WaW -> Zombie)?


Jedna część Call of Duty oferuje więcej w trybie multi niż Bulletstorm. Nie, nie kupuje Cod-a co roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi się podobało! Uważam, że to gra światowego formatu, kampanię przeszedłem z przyjemnością i dobrze wspominam czas spędzony przy tym tytule. No i zrobili go nasi ziomkowie! Zyskali wsparcie giganta i wyszli w świat. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej!

Bardzo bym się cieszył, gdyby ktoś w końcu powiedział mi sensownie jaki jest cel tych wszystkich hejtów na serię Call of Duty. Chodzi o udowodnienie innym, że wydali kasę na badziewie? Bo ja nie rozumiem. Nikt nie zmusza do grania, nikt nie zmusza do oglądania, a i tak wszyscy sączą... sikają jadem jak dziurawe szlauchy na pełnym ciśnieniu. Dobrze, że jest taka gra, która sprzedaje się milionami, bo to znaczy, że jest dokładnie tym, czego wielu ludziom potrzeba do dobrej zabawy. AAA może chodzi o pokazanie, że woli się bardziej wysublimowaną rozrywkę? Bardziej realistyczną? Hardcorowe'ą? Serio, ludzie w internecie biorą życie zbyt poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam gra sie bardzo podobała. Wpierw narzekałem na jej długość (krótkość?) ale później zasiadłem raz do multi i grałem kilka dni. Trochę szkoda, że trudno było o dobrą ekipę, w bez której grać się po prostu nie dało, ale i tak uważam ten tytuł za bardzo udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2011 o 21:00, TobiAlex napisał:

90388315 oby nigdy więcej!


Ty chyba Jesteś trollem,gdyz w każdym temacie hehtujesz " Bulletstorma " - zrozum że są ludzie,którym się ta gra podoba
dla mnie '' Bulletstorm '' to jedna z najlepszych gier roku / jak na razie / obok " Wiedźmina 2 " i nowego " Deus Exa " - dokładnie w tej kolejności:

1: " Wiedźmin 2 "
2: " Deus Ex : human Revolution "
3: " Bulletstorm "

W sprawie serii " Call of Duty " - myślę że jej wadą jest brak nowości i krótki tryb single player
oczywiście,jest multi który starcza na wiele godzin,tyle że ... dla mnie,osobiście multiplayer to największy syf i badziew,który trawi współczesne gry,zaraz obok DLC
gra w kampanię single player jest konstruktywna,gra w multi to / dla mnie / marnowanie czasu i naprawdę trzeba nie mieć nic do roboty,żeby się jarać multi
ale to moje,subiektywne zdanie
tak więc,brak multi nie jest wadą " Bulletstorma " z mojego punktu widzenia - wadą jest zbyt krótka kampania,drobne błędy techniczne i całkowita wpadka z Game for Windows Life.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No Ameryki to on nie odkrył zdecydowanie. Złośliwie powiem, że ma chłopak refleks - skapnąć się, że brak sensownego multi jest problemem, po ponad pół roku... Ciekawe, kiedy odkryje, że niebo jest (zazwyczaj) niebieskie :P

A co do samego BS, to multi jest jednym z problemów tej gry. Drugim jest prosta kampania. Trzecim - kompletna liniowość, która nijak nie licuje z koncepcją dowolności w zadawaniu śmierci (aż prosi się, by można było wrogów zaskoczyć, podejść od innej strony etc - a mamy skrypty, które to uniemożliwiają). Czwartym - ograniczenie skillshotów do z góry zdefiniowanych przez twórców. Piątym - dość krótka i monotonna kampania single.

BS jest, niestety, przykładem gry, którą zrobiono naprawdę porządnie technicznie (nie mówię oczywiście o fatalnym porcie na PC, bo to inna bajka), natomiast ktoś chyba nie przysiadł odpowiednio długo nad fazą dogłębnego zaplanowania rozgrywki.

Czy chciałbym Bulletstorm 2? Tak, o ile A. Chmielarz i spółka wyciągnęliby wnioski, i w singlu zrobili coś więcej niż CoD ze skillshotami, a w multi coś więcej, niż single na punkty lub kooperacja. Wtedy byłoby na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2011 o 23:21, Snake08 napisał:

Bardzo bym się cieszył, gdyby ktoś w końcu powiedział mi sensownie jaki jest cel tych
wszystkich hejtów na serię Call of Duty. Chodzi o udowodnienie innym, że wydali kasę
na badziewie? Bo ja nie rozumiem. Nikt nie zmusza do grania, nikt nie zmusza do oglądania,
a i tak wszyscy sączą... sikają jadem jak dziurawe szlauchy na pełnym ciśnieniu. Dobrze,
że jest taka gra, która sprzedaje się milionami, bo to znaczy, że jest dokładnie tym,
czego wielu ludziom potrzeba do dobrej zabawy. AAA może chodzi o pokazanie, że woli się
bardziej wysublimowaną rozrywkę? Bardziej realistyczną? Hardcorowe''ą? Serio, ludzie w
internecie biorą życie zbyt poważnie.


Wiele razy było o tym mówione:
Inni twórcy, widząc jak wielu ciągnie do CoD-a, wzorują się na serii, tym samym zabijając rynek gier.
Poza tym, cenowo seria powinna mieć wartość dodatków (MW 1 podstawka, kolejne części - dodatki).

Przecież sam widzisz, co się dzieje chociażby na rynku FPS-ów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 10:16, Cygi napisał:

Przecież sam widzisz, co się dzieje chociażby na rynku FPS-ów?

Od pierwszego MW wyszły:ł Borderlands, STALKER-y, Crysis, Bioshock, The Darkness, Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena, Orange Box, pierwsze Bad Company, Deus Ex (hybryda, ale wciąż FPS). Nadchodzi RAGE i Bioshock: Infinite.
Zaiste, CoD zabija rynek gier i FPSów w szczególności, powodująć, że stają się zwykłymi korytarzowymi celowniczkami (szczególem jest, że upraszczanie FPSów zaczęło się znacznie wcześniej - wystarczy porównać pierwszego i drugiego Quake''a). To wina twórców, że kopiują sprawdzone pomysły od tych, których produkt sprzedaje się najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

Od pierwszego MW wyszły:ł Borderlands


Produkcja niezła, ale nic wybitnego.

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

STALKER-y


Hybryda FPS i RPG, więc niespecjalnie pasuje do tego zestawienia.

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

Crysis, Bioshock


No ok, te produkcje coś wniosły (choć każda pod innym względem)

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

The Darkness


Tu się nie wypowiem, bo nie grałem

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena,


Bardziej skradanka niż FPS, więc też kiepsko tu pasuje.

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

Orange Box


Którego głównym daniem był DODATEK do gry wydanej sporo wcześniej.

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

pierwsze Bad Company


Tylko na konsole.

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

Deus Ex (hybryda, ale wciąż FPS)


Tak, i Might and Magic, i Wizardry, i Morrowind - no przecież też perspektywa pierwszej osoby, nie? Bez przesady, jak mówimy o FPS, to mówmy o FPS, a nie naciągajmy faktów.

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

Nadchodzi RAGE


Który zapowiada się na konsolową napier****ę, z dość na siłę doczepioną warstwą RPG. Ale że jest przed premierą, to nie neguję, choć wymienianie go jako przykładu tutaj - znowu: nie ma sensu.

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

Bioshock: Infinite.


j/w

Dnia 20.09.2011 o 10:36, Henrar napisał:

To wina twórców, że kopiują
sprawdzone pomysły od tych, których produkt sprzedaje się najlepiej.


Tak, gdyż spłaszcza to rynek, powodując polaryzację. Przez co wychodzi coraz więcej gier o podobnych mechanizmach, podobnej tematyce, podobnym podejściu. Jak, dajmy na to, Homefront, który jest niczym więcej, jak mizerną kalką CoD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Połowa z pozycji, które wymieniłeś, jest obrzucana błotem takim jak "liniowa, nudna, za łatwa", itp., itd.
Nawet tutaj na forum wiele razy były takie tematy poruszane - i do tego właśnie pije.

Seria Quake była mniej liniowa niż ten potworek od Acti.

Na marginesie: Zapomniałem, że stoisz tutaj na straży tej zacnej serii 24/7.
Tylko rozwiałem użytkownikowi Snake08 jego wątpliwości.

Tak czy inaczej: Uderz w stół (krytyka CoD), nożyce się odezwą (Henrar).
Mam nadzieję, że masz świadomość, że ta seria powinna iść inną drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 15:35, Cygi napisał:

Połowa z pozycji, które wymieniłeś, jest obrzucana błotem takim jak "liniowa, nudna,
za łatwa", itp., itd.


Eee ... " Deus Ex; HR "," STALKER "," Borderlands "Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena " to gry nudne i liniowe? ...
również popieram krytykę serii CoD,ale nie za pomocą takich argumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:

> STALKER-y
Hybryda FPS i RPG, więc niespecjalnie pasuje do tego zestawienia.

IMO ewolucja gatunku. Poza tym, akurat elementów RPG w STALKERZE było jak na lekarstwo. Tych ważnych, czyli nieliniowości nie polegającej na zmianie zakończenia, tylko ważnych wyborów.

Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:

> Chronicles of Riddick: Assault on Dark Athena
Bardziej skradanka niż FPS, więc też kiepsko tu pasuje.

Więcej strzelania niż skradanki. To wciąż FPS, ale z nieco innym gameplay''em niż cała reszta mainstreamu.

Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:

> Orange Box
Którego głównym daniem był DODATEK do gry wydanej sporo wcześniej.

Chodzi głównie o TF2.

Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:


> pierwsze Bad Company
Tylko na konsole.

I co z tego? Był i miał się dobrze

Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:


> Deus Ex (hybryda, ale wciąż FPS)
Tak, i Might and Magic, i Wizardry, i Morrowind

Przy tych grach, które podałeś to Deus Ex to czysty FPS. IMO to właśnie w tę stronę FPSy powinny pójść. Połączyć się z RPGami i stworzyć master-race.

Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:

> Nadchodzi RAGE

Który zapowiada się na konsolową napier****ę,

A to na PCtach to co jest? Znowu jakiś atak syndromu GPCGMR? Crysis też był zwykłą naparzanką, uberPCtowy Unreal czy pierwszy Half-Life również. Ale nie nazywasz ich konsolowymi naparzankami.

Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:

z dość na siłę doczepioną warstwą RPG.

Czyli tak samo jak STALKER, ale na niego nie narzekasz. A, tak, wyszedł tylko na PCty, więc nie może być konsolową naparzanką, bo na PCtach to sama ambitna rozrywka :) Mam nadzieję, że Twójego posta i tej linijki nie zobaczy absmak :D

Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:

> Bioshock: Infinite.
j/w

Bioshock: Infinite konsolową naparzanką? Trzymajcie mnie, bo nie wytrzymam. Pierwszy, ten niby rewolucyjny, to niby na co powstawał? Na X360. Czyli też jest konsolową naparzanką.

Dnia 20.09.2011 o 15:31, Tenebrael napisał:

Tak, gdyż spłaszcza to rynek, powodując polaryzację. Przez co wychodzi coraz więcej gier
o podobnych mechanizmach, podobnej tematyce, podobnym podejściu. Jak, dajmy na to, Homefront,
który jest niczym więcej, jak mizerną kalką CoD.

Był Homefront, był, hmmm, Medal of Honor, był (i będzie scodyfikowany)BC2 i Battlefield 3, był Killzone 3 (który CoDa przypominał z mechaniki, bo tematyka inna).
Dużo tego, same klony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 15:35, Cygi napisał:

Seria Quake była mniej liniowa niż ten potworek od Acti.

Dwójka była tak samo liniowa i zapoczątkowała trend, spopularyzowany później przez... Medal of Honor. Potem pojawił się Allied Assault, gdzie zapoczątkowano modę na "filmowość". I potem ci twórcy poszli do Activision i założyli Infinity Ward. Teraz z powrotem wrócili do EA i jestem się gotów założyć, że nie wymyślą nic lepszego.

Dnia 20.09.2011 o 15:35, Cygi napisał:


Na marginesie: Zapomniałem, że stoisz tutaj na straży tej zacnej serii 24/7.

Bo to dobra gra jest. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że zmiany w tej serii są czysto kosmetyczne (czyli pododawane nowe tryby, delikatne zmiany w mechanice).
Można krzyczeć, że się nie zmienia, ale i tak dla większości hipokrytów w postaci graczy jedyną tolerowaną zmianą jest wymiana silnika (tak, piję do BF3). Wystarczy zmienić cokolwiek innego, choćby nawet fryzurę bohatera (Wiedźmin 2), czy miejsce akcji (Max Payne 3 anyone?) i robi się w Internecie i masowy hate.

Dnia 20.09.2011 o 15:35, Cygi napisał:

Tak czy inaczej: Uderz w stół (krytyka CoD), nożyce się odezwą (Henrar).

I dobrze, bo ostatnio ten obóz jest pod nieustannym ostrzałem fanbojów BFa, którzy zaczynali od BC2.

Dnia 20.09.2011 o 15:35, Cygi napisał:

Mam nadzieję, że masz świadomość, że ta seria powinna iść inną drogą.

Niech sobie idzie swoją drogą. Mogę grać w CoDa (i robię to z przyjemnością), mogę grać w Deus Exa (jak nie grałeś - szczerze polecam), mogę grać w GTA, mogę grać w starocie pokroju Areny. I jakoś nie robię zbędnego hate''u, bo polityka firmy X czy brak zmian/za dużo zmian mi przeszkadza.*
Są tylko dwa gatunki, których nie toleruję - sportowe (od gier piłkarskich aż po ścigałki) i symulatory czegoś innego niż samolot.

Tak, jestem alternatywny i nie, nie możecie mnie dotknąć.
*No dobra, przyznaję, czasem się zdarzy pohejcić na Cenegę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 15:46, lis_23 napisał:

Eee ... " Deus Ex; HR "," STALKER "," Borderlands "Chronicles of Riddick: Assault on
Dark Athena " to gry nudne i liniowe? ...
również popieram krytykę serii CoD,ale nie za pomocą takich argumentów.


Hehe, akurat nie te co wymieniłeś, te gry są naprawdę tip-top.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 16:00, Henrar napisał:

Dwójka była tak samo liniowa i zapoczątkowała trend, spopularyzowany później przez...
Medal of Honor. Potem pojawił się Allied Assault, gdzie zapoczątkowano modę na "filmowość".
I potem ci twórcy poszli do Activision i założyli Infinity Ward. Teraz z powrotem wrócili
do EA i jestem się gotów założyć, że nie wymyślą nic lepszego.


Nooo, znana historia.
Oczywiście apogeum "filmowości za 100 zł" wylądowało w CoD.

Dnia 20.09.2011 o 16:00, Henrar napisał:

Bo to dobra gra jest. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że zmiany w tej serii są czysto kosmetyczne
(czyli pododawane nowe tryby, delikatne zmiany w mechanice).
Można krzyczeć, że się nie zmienia, ale i tak dla większości hipokrytów w postaci graczy
jedyną tolerowaną zmianą jest wymiana silnika (tak, piję do BF3). Wystarczy zmienić
cokolwiek innego, choćby nawet fryzurę bohatera (Wiedźmin 2), czy miejsce akcji (Max
Payne 3 anyone?) i robi się w Internecie i masowy hate.


Jak dla mnie, CoD by był dobrą grą, jakby części po MW1 wychodziły jako dodatki.

Do BF3 to mogą sobie wszyscy pić, mnie ta seria zwisa.
MP3 - będę bronił/jechał grę po premierze, teraz się wstrzymam.

Dnia 20.09.2011 o 16:00, Henrar napisał:

I dobrze, bo ostatnio ten obóz jest pod nieustannym ostrzałem fanbojów BFa, którzy zaczynali
od BC2.


Ale czy nie lepiej czasami odpuścić i olać tych prawdziwych fanbojów?
A niech się sami zarzynają bzdetnymi komentarzami, po co im pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

IMO ewolucja gatunku. Poza tym, akurat elementów RPG w STALKERZE było jak na lekarstwo.
Tych ważnych, czyli nieliniowości nie polegającej na zmianie zakończenia, tylko ważnych
wyborów.


Wybory zmieniające ścieżkę fabularną OGÓLNIE są w grach rzadkością. Więc to żaden "ważny element erpegowy". Poza tym, to po prostu hybryda. Trudno o nim mówić jako o przykładzie FPS''a.

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

Więcej strzelania niż skradanki. To wciąż FPS, ale z nieco innym gameplay''em niż cała
reszta mainstreamu.


Ja z tą gra mam inne doświadczenia, ale pomińmy.

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

Chodzi głównie o TF2.


No to TF2, a nie Orange Box. Nie naginaj faktów.

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

I co z tego? Był i miał się dobrze


Ok, BC było. Ale mechanika rozgrywki jest raczej podobna do CoD, o ile się nie mylę (z tego, co wiem, była bardzo podobna do BC2, które w singlu niewiele różniło się od CoD)

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

Przy tych grach, które podałeś to Deus Ex to czysty FPS. IMO to właśnie w tę stronę FPSy
powinny pójść. Połączyć się z RPGami i stworzyć master-race.


Ale to dalej hybryda. Można sobie chcieć (sam bym chciał), ale nie zmienia to faktu, że jak na razie to mix gatunkowy, a nie rasowy FPS.

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

A to na PCtach to co jest? Znowu jakiś atak syndromu GPCGMR? Crysis też był zwykłą naparzanką


Z masą możliwości taktycznych. Celowniczka to on nie przypominał...

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

uberPCtowy Unreal czy pierwszy Half-Life również.


Jeśli przyjmujesz, że każda gra, w której jest strzelanie, to "naparzacz", to tak, masz rację...

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

Czyli tak samo jak STALKER, ale na niego nie narzekasz.


Jeśli dla Ciebie w Stalkerze elementy RPG doczepione były na siłę, to ja więcej pytań nie mam...

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

A, tak, wyszedł tylko na PCty,
więc nie może być konsolową naparzanką, bo na PCtach to sama ambitna rozrywka :) Mam
nadzieję, że Twójego posta i tej linijki nie zobaczy absmak :D


Mówiąc o konsolowości, miałem na myśli, że, zgodnie z obecnymi trendami, został technologicznie przystosowany do możliwości konsol, a PC-ty dostaną port. Który, jak nietrudno się domyśleć, nijak się ma do możliwości komputerów osobistych...

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

Bioshock: Infinite konsolową naparzanką? Trzymajcie mnie, bo nie wytrzymam.


[facepalm] Myślałem, że oczywistym jest, że chodzi mi o DRUGĄ część cytatu wyżej, czyli że gra jeszcze nie wyszła, więc nie ma jak czegokolwiek o niej mówić. Ale widać, że jednak twócy dobrze robią, że umieszczają strzałki prowadzące do questów - bo jak się jasno nie wskaże, o co chodzi, to się potem ludzie gubią ;]

Dnia 20.09.2011 o 15:49, Henrar napisał:

Był Homefront, był, hmmm, Medal of Honor, był (i będzie scodyfikowany)BC2 i Battlefield
3, był Killzone 3 (który CoDa przypominał z mechaniki, bo tematyka inna).
Dużo tego, same klony.


W rżnięciu głupa jesteś mistrzem, ale mam nadzieję, że jednak wiesz, o co chodzi i tylko udajesz, że nie rozumiesz. Ale ok, powiem [tak, strzałki zdecydowanie muszą być w nowych grach...]. Chodzi o to, że coraz częściej sam gameplay kalkuje CoD. Graczom dawana jest coraz mniejsza swoboda, skrypty stają się wszechobecne, automatyczna regeneracja zdrowia jest normą, a niewidzialne ściany, kiedyś synonim braku kreatywności twórców, obecnie są raczej normą niż odstępstwem od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 16:32, Tenebrael napisał:

Jeśli dla Ciebie w Stalkerze elementy RPG doczepione były na siłę, to ja więcej pytań nie mam...

Tego nie napisałem. Wg Twojej definicji elementy RPG w RAGE'u są doczepione na siłę a niewiele się to rózni od tego, co jest w STALKERze, na którego nie narzekasz. Ba, RAGE jest nawet bardziej od niego rozbudowany, bo dochodzą pojazdy i możliwość ich customizacji.

Dnia 20.09.2011 o 16:32, Tenebrael napisał:

W rżnięciu głupa jesteś mistrzem, ale mam nadzieję, że jednak wiesz, o co chodzi i tylko
udajesz, że nie rozumiesz. Ale ok, powiem [tak, strzałki zdecydowanie muszą być w nowych
grach...]. Chodzi o to, że coraz częściej sam gameplay kalkuje CoD. Graczom dawana jest
coraz mniejsza swoboda, skrypty stają się wszechobecne, automatyczna regeneracja zdrowia
jest normą, a niewidzialne ściany, kiedyś synonim braku kreatywności twórców, obecnie
są raczej normą niż odstępstwem od niej.

Pomińmy drobny fakt, że skrypty, regeneracja zdrowia, brak swobody zostały zapoczątkowane przed CoDem, ale przecież na niego trzeba trochę pohejcić, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2011 o 16:38, Henrar napisał:

Pomińmy drobny fakt, że skrypty, regeneracja zdrowia, brak swobody zostały zapoczątkowane
przed CoDem, ale przecież na niego trzeba trochę pohejcić, nie?


Skrypty były przed CoD''em, ale nie w tak hurtowych ilościach (nie było budowania całej rozgrywki na skryptach). Regeneracja zdrowia (przynajmniej na PC) przed CoD''em praktycznie nie istniała, a jeśli nawet, to w baaaardzo odosobnionych przypadkach. Dopiero popularność CoD to zmieniła. Brak swobody - fakt, był, ale znowu: nie w takim zakresie, nie tak nachalny i bezpardonowy.

Reasumując, CoD może nie "wymyślił" tych mechanizmów, ale wyżyłował je do granic możliwości, i w takiej formie (dzięki/przez swoją popularność) doprowadził do ich upowszechnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować