Zaloguj się, aby obserwować  
Slaverox

Wniosek o dzień wolny ze względu na wezwanie sądowe

11 postów w tym temacie

Witam.
Zostałem listownie wezwany na rozprawę sądową i muszę napisać wniosek o udzielenie mi dnia wolnego(nie urlopu) z powodu wstawiennictwa sądowego jako świadek.
Szukałem w internecie na różne sposoby, ale nic nie znalazłem, nikt z moich znajomych nie wie jak napisać.
Za pomoc dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z powodu sprawy sądowej nie przysługuje cały dzień wolny, a jedynie czas potrzebny na wstawienie się w sądzie z tego co się orientuję. Nie wiem gdzie pracujesz ani do jakiej szkoły chodziłeś skoro nie potrafisz napisać prostego wniosku choćby o podobnej treści do tego:

W związku z pisemnym wezwaniem do Sądu w charakterze świadka zwracam się z prośbą o udzielenie czasu wolnego w pracy w dniu [i tu dzień]. W załączniku przedstawiam kserokopię wezwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

§ 6. Pracodawca jest obowiązany zwolnić pracownika od pracy na czas niezbędny do stawienia się na wezwanie organu administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, sądu, prokuratury, policji albo organu prowadzącego postępowanie w sprawach o wykroczenia - ROZPORZĄDZENIA MINISTRA PRACY I POLITYKI SOCJALNEJ z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (Dz. U. z dnia 30 maja 1996 r.).

Nie ma powszechnie obowiązującego wniosku w powyższej kwestii. To co napisał Wojman, z drobną zmianą o której mówię ludziom za każdym razem - nie pisz "zwracam się z prośbą" tylko "zwracam się z wnioskiem". To bardzo ułatwia życie w wielu przypadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2011 o 16:38, Wojman napisał:

Z powodu sprawy sądowej nie przysługuje cały dzień wolny, a jedynie czas potrzebny na
wstawienie się w sądzie z tego co się orientuję. Nie wiem gdzie pracujesz ani do jakiej
szkoły chodziłeś skoro nie potrafisz napisać prostego wniosku choćby o podobnej treści
do tego:

W związku z pisemnym wezwaniem do Sądu w charakterze świadka zwracam się z prośbą o udzielenie
czasu wolnego w pracy w dniu [i tu dzień]. W załączniku przedstawiam kserokopię wezwania.


U mnie nie było takiego czegoś na lekcjach ale domyślałem się że tak się to pisze, po za tym jestem ze Słupska a sprawa jest w Sławnie, 30km. między miastami, po za tym kawał drogi jest z dworców do ulicy na której znajduje się ten sąd.
Po za tym pracuję w oświacie Państwowej i powiedzieli mi że muszę takie coś napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2011 o 20:13, Pietro87 napisał:

http://hotfile.com/dl/131386118/55dcc61/urlop_bezplatny.ott.html


Pobierz, wydrukuj, wypełnij, zanieś pracodawcy, w uzasadnieniu podajesz np ten banalnie
prosty tekst jaki podsunął ci już Wojman i masz cały wolny dzień. Bezpłatny bo
bezpłatny, ale sprawy pozałatwiasz.

Napisałem wyraźnie jak byk że to nie ma być podanie o urlop tylko wniosek o dzień wolny, nawet HumanGhost dał cytat z kodeksu pracy że pracodawca musi udzielić wolny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://hotfile.com/dl/131387265/c4d634a/urlop_okolicznociowy.odt.html

http://hotfile.com/dl/131387257/c08ffd1/oz_wniosek_urlop_okolicznosciowy.ott.html


W takim układzie, wnioskuj o okolicznościowy.
Wyżej dwa gotowe wnioski [swoją drogą przerobienie tego na bezpłatny to nie jakaś fizyka kwantowa, mogłeś to zrobić sam, napisałem ci gotowca, wystarczyło w nim zmienić dwa zdania]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2011 o 20:30, Pietro87 napisał:

W takim układzie, wnioskuj o okolicznościowy.


Sprawa w sądzie to nie jest urlop okolicznościowy. Urlop okolicznościowy to jest m.in. ślub, pogrzeb, narodziny dziecka etc.

Wystarczy napisać wniosek jaki podałem ew. uzupełniony o podstawę prawną podaną przez HumanGhosta. Jeśli to faktycznie jest 30km i trzeba dojechać to wtedy faktycznie zajmie to prawdopodobnie cały dzień, ale nie jest to problem pracownika tylko pracodawcy, bo na rozprawę do sądu stawić się należy i na ten czas pracodawca ma obowiązek udzielić czas wolny. C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodam że jak pracodawca nie udzieli dnia wolnego i na dodatek zwolni pracownika za to że nie było Go w pracy, tylko był w sądzie, to ten powinien pójść do PIP - Państwowa inspekcja Pracy i do sądu pracy(czy jakoś tak).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Przyczynami usprawiedliwiającymi nieobecność w pracy są zdarzenia i okoliczności określone przepisami prawa, które uniemożliwiają stawienie się do pracy i jej świadczenie, a także inne przypadki niemożności wykonywania pracy wskazane przez pracownika i uznane przez pracodawcę za usprawiedliwiające nieobecność.

Katalog zwolnień od pracy określa szczegółowo rozporządzenie w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy - Podstawa prawna.

Jedną z przyczyn usprawiedliwiających nieobecność pracownika w miejscu pracy jest konieczność stawienia się na wezwanie organu właściwego w zakresie powszechnego obowiązku obrony, organu administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, sądu, prokuratury, policji albo organu prowadzącego postępowanie w sprawach o wykroczenia.

Dowodem usprawiedliwiającym nieobecność w pracy jest pisemne, imienne wezwanie, zawierające adnotację potwierdzającą stawienie się pracownika przed danym organem.

Pracodawca ma więc obowiązek zwolnić od pracy pracownika wezwanego przez sąd. Zwolnienie od pracy przysługuje niezależnie od tego, w jakim charakterze pracownik ma stawić się przed sądem - jako strona lub inny uczestnik procesu (np. pełnomocnik, oskarżyciel posiłkowy w postępowaniu karnym), czy świadek.

Pracownik powinien uprzedzić przełożonego o przyczynie i przewidywanym okresie nieobecności, jeżeli przyczyna nieobecności jest z góry wiadoma lub możliwa do przewidzenia (§ 1 ww. rozporządzenia). W sytuacji wezwania do sądu przyczyna nieobecności jest znana pracownikowi wcześniej i ma on obowiązek z wyprzedzeniem poinformować pracodawcę o przyczynie i terminie swojej nieobecności.

W razie skorzystania przez pracownika ze zwolnienia od pracy pracodawca powinien wydać pracownikowi zaświadczenie określające wysokość utraconego wynagrodzenia za czas tego zwolnienia. Na podstawie zaświadczenia pracownik może wystąpić do właściwego organu o rekompensatę pieniężną (§ 16 ust. 2 rozporządzenia).

Jeśli jednak obowiązujące u danego pracodawcy przepisy wewnętrzne przewidują zachowanie przez pracownika prawa do wynagrodzenia za czas usprawiedliwionej nieobecności, wówczas pracodawca nie musi wystawiać zaświadczenia - pracownik otrzyma wynagrodzenie za cały czas zwolnienia od pracy.

Podstawa prawna:

rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (Dz.U. z 1996 r. nr 60, poz. 281).
"



To tyle formalnie :)
Od siebie mogę dodać, że u mnie na taką okoliczność, dyrektor wystawiał to w ramach urlopu okolicznościowego tak, żebym nie stracił wynagrodzenia za ten dzień.
Ja u siebie na zmianie jako kierownik działu kontroli z kolei też kierował bym się wewnętrznym przepisem regulującym jak w moim zakładzie mamy wystawiać zwolnienia w przypadku konkretnego zdarzenia vide właśnie np sprawa w sądzie [aczkolwiek ja u siebie sam nie decyduje o tym, czy ktoś z mojej zmiany urlop dostanie, musi się u nas zawsze jeszcze prócz mnie podbić dyrektor lub jego bezpośrednia zastępczyni - takie pomerdane zasady wewnętrzne zakładu, ja się co najwyżej mogę nie zgodzić jak stwierdzę, że na zmianie będzie za mało osób i wtedy dany pracownik urlopu na dany dzień nie dostanie, chyba, że sobie żądaniowy wydzwoni]

Dodać jeszcze mogę, że pracownikowi przysługują 4 dni w roku tzw urlopu na żądanie, czyli może zgłosić żądanie o urlop w dniu jego rozpoczęcia : łopatologicznie, dzwonimy w poniedziałek do swojej firmy i zgłaszamy, że my dziś do pracy nie przychodzimy, bo kot zafajdał nam dywan i nikomu nic do tego, urlop musi być wystawiony.

To taka furtka w przypadku upierdliwego pracodawcy który chciał by się na siłę stawiać, że on nie wystawi tylko zwolni z roboty za Nkę, a pracownik nie ma ochoty biegać potem właśnie po sądach pracy i się wykłócać o swoje.
Czasem warto sobie dać na luz i skorzystać z jakiegoś wybiegu, jeśli ma się naprawdę upierdliwego kierownika/dyrektora.


@Slaverox

Tak jeśli sprawa w sądzie uzasadnia cały twój okres absencji w pracy a pracodawca by cie zwolnił lub obciął premię uzasadniając, że to ta wizyta w sadzie jest przyczyną, możesz się od takiej decyzji odwołać do sądu pracy, możesz też np zarządzać wszczęcia postępowania pojednawczego przez odpowiednią komisję [czyli cofnięcia obciętej premii czy przywrócenia do pracy, polubownie bez sprawy w sądzie]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować