KERMIz

GTA 5 (V) - Temat Ogólny

4654 postów w tym temacie

Dnia 07.05.2015 o 16:04, Kraju napisał:

Udało się komuś w singlu kupić pole golfowe? Skąd wziąc na to pieniądze?


Z gieldy. Najpierw przejdz fabule, a dopiero potem zrob misje, ktore Lester zleca Franklinowi. Przy dobrych wiatrach kazda postac skonczy majac zdecydowanie wiecej pieniedzy niz jestes w stanie wydac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2015 o 16:14, Kamiloos napisał:

Z gieldy. Najpierw przejdz fabule, a dopiero potem zrob misje, ktore Lester zleca Franklinowi.
Przy dobrych wiatrach kazda postac skonczy majac zdecydowanie wiecej pieniedzy niz jestes
w stanie wydac :)


Gdybym o tym wiedział na początku gry... Da się inaczej zarobić miliony po przejściu kampanii (i wszystkich misji)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2015 o 17:02, Kraju napisał:

Gdybym o tym wiedział na początku gry... Da się inaczej zarobić miliony po przejściu
kampanii (i wszystkich misji)?

Tak, grać na giełdzie i inwestując swoje miliony zbierać kolejne dla siebie. Czasami jest to czasochłonne, czasami się trafi szczęście i zwróci się ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilka spostrzeżeń po ukończeniu wątku fabularnego.

Miejsca zaznaczone spoilerem zdradzają zakończenie fabuły gry!

1. Los Santos nie umywa się do Liberty City. Rozumiem, że Los Angeles jest mniej ciekawym miejscem od Wielkiego Jabłka, zarówno architektonicznie jak i kulturowo, ale miasto w czwórce miało swoją duszę (i własne bijące serce), swój charakter. Nawet zwykli przechodnie (choć zdarzały się klony) prezentowały się jakby lepiej niż w piątce. Rozmiarem Liberty City wydaje się większe od Los Santos z piątki, choć technicznie jest chyba większe, ale tego zupełnie nie czuć. Miasto po brzegi wypełnione zawartością, jednak mnie nie pochłonęło jak LC z czwórki czy nawet Chicago przyszłości z Watch Dogsów.

2. Fabuła gry to jakiś żart. Jest najgorsza z całej serii od kiedy gra przeszła w 3D (nie licząc GTA: SA, bo tej jedynej części nie ukończyłem). Nie rozumiem jak po naprawdę udanej czwórce można było tak bardzo zepsuć potencjał opowiedzenia jednej historii oczami trzech bohaterów. Twórcy najwyraźniej chcieli, aby każdy bohater miał własną ścieżkę fabularną, która w pewnych punktach będzie stykać się z resztą postaci, co doprowadzi do wielkiego finału. Ale tak niestety nie jest. Od początku gry do niemal końca nie ma żadnego celu. W poprzednich GTA, nawet w DLC do czwórki, fabuła stawiała przed nami jasne zadania. Były różne misje wypełniacze, które rozszerzały historię i wprowadzały nowe postacie, ale od razu wiedziało się do czego zmierzamy wraz z bohaterem. Tutaj nawet kilka ostatnich misji nie jest ze sobą powiązanych. Wszystko odbywa się jakby na zapleczu faktycznych wydarzeń, których nie ma.

Spoiler

Ostatnia misja jest naprawdę niezła i aż szkoda, że zabójstwo czterech głównych złych postaci (przy wyborze 3 ścieżki), zostało wrzucone do jednego zadania. Aż prosiło się o rozwinięcie wątków, a nie zwykłe: "zabijmy ich, bo to sukinkoty i nie dadzą nam żyć". Motyw zemsty jest marny, tak samo jak walka między Michaelem i Trevorem. To powinno stanowić główną oś gry, a nie jedynie poboczny wątek, który kończy się w rozczarowujący sposób. Bohaterowie powinni mocnej przywoływać duchy przeszłości, a Franklin miałby wtedy więcej wątpliwości (dzięki czemu wybór zakończenia byłby trudniejszy pod względem moralnym).



3. Właśnie, Franklin, chyba najmoralniejsza postać z całej trójki. Szkoda, że twórcy nie chcieli powielać schematów z GTA: SA i mocniej nie wciągnęli Franklina w wojnę gangów. Nie chodzi mi tu o odzyskiwanie terytorium, ale o oś fabularną z tą związaną. Mieliśmy dwie czy trzy takie misje, ale to trochę mało, po za tym były oderwane od kontekstu.

4. Na szczęście są jeszcze misje poboczne, które są o niebo lepsze od tych z GTA IV. Naprawdę warte uwagi i aż chce się je robić. Czasami są lepsze od misji z głównego wątku, jak i dłuższe.

Po ocenach najpierw wersji na stare konsole, później na obecne, po warstwie fabularnej GTA V spodziewałem się czegoś więcej. Niestety zawiodłem się. Wiedziałem, że nie ma szans na taką opowieść jak w czwórce, ale miałem nadzieję, że twórcy wykorzystają potencjał trójki bohaterów i przygotują prawdziwą ucztę. Po za tym gra jest krótka. Przejście czwórki zajęło mi 65 godzin, piątki około 50h. Nadal to dużo, ale trzeba do obu liczb doliczyć aktywności poboczne. Niemniej w Los Santos spędzę mniej czasu niż w Liberty City, przynajmniej w singlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2015 o 17:02, Kraju napisał:

Gdybym o tym wiedział na początku gry... Da się inaczej zarobić miliony po przejściu
kampanii (i wszystkich misji)?


Niby mozna, ale szybciej jest przejsc gre drugi raz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

To i tak niezła ocena po ukończeniu gry, bo mnie ta część totalnie rozczarowała. Pisałem o tym już wiele razy, ale tak pokrótce:

- Beznadziejna fabuła
- Bohaterowie w ogóle mi nie podeszli. Też liczyłem na jakieś misje odnośnie gangów w LOS SANTOS, bo przecież tak to się przedstawiało na trailerach. Jednak to wszystko mrzonki i w całej grze mamy raptem 3 słabe misje nawiązujące do gangów.
- Klimat gry jakiś nijaki.
- Gra jest strasznie krótka, a misji pobocznych jest MAŁO wbrew temu co zapowiadali.
- Końcowa misja (wybranie 3 opcji - "życzenie śmierci") to jakiś żart. Zabijało się tych głównych wrogów (którzy byli dla mnie mega słabymi postaciami) jak totalnych randomów z ulicy. Zero przerywników filmowych, zero gadaniny, po prostu strzelamy, typek pada, a my jedziemy zabić kolejnego. Dopiero przy zabiciu Devina był jakiś monolog.
- Może dla osób, chcących pograć sobie w multi, to GTA jest czymś wspaniałym, ale dla mnie (interesował mnie tylko singleplayer), to typowa gra z cyklu "pograć, przejść, fajnie się pobawić i po ukończeniu od razu sprzedać". Nie chciałbym, żeby Rockstar zrobił kolejne GTA na wzór V...

W GTA IV przegrałem masę godzin, nawet po ukończeniu głównego wątku, a tutaj po przejściu fabuły i misji pobocznych po prostu sprzedałem grę na allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.05.2015 o 18:20, Kraju napisał:

3. Właśnie, Franklin, chyba najmoralniejsza postać z całej trójki. Szkoda, że twórcy
nie chcieli powielać schematów z GTA: SA i mocniej nie wciągnęli Franklina w wojnę gangów.
Nie chodzi mi tu o odzyskiwanie terytorium, ale o oś fabularną z tą związaną. Mieliśmy
dwie czy trzy takie misje, ale to trochę mało, po za tym były oderwane od kontekstu.


Chyba ominął cię fakt że San Andreas zamykało uniwersum 3D (GTA 3 - GTA:SA). Od GTA IV mamy do czynienia z uniwersum HD, twórcy przyjęli że historie z poprzedniego uniwersum nigdy się nie wydarzyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2015 o 06:53, DarkWolf_PL napisał:

Chyba ominął cię fakt że San Andreas zamykało uniwersum 3D (GTA 3 - GTA:SA). Od GTA
IV mamy do czynienia z uniwersum HD, twórcy przyjęli że historie z poprzedniego uniwersum
nigdy się nie wydarzyły.


Podzieliłem serię na 2D i 3D (wraz z HD), bo w wersję 2D niewiele grałem i nigdy mi się nie podobały. Czy aby na pewno nigdy się nie wydarzyły? W piątce jest easter egg i podczas jednej z misji w tle widać jadącego na rowerze CJ-a wraz ze swoją badną (czyli pierwszą misję z SA). Po za tym niewiele ma to do kontekstu moich długich wywodów z poprzedniego komentarza. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.05.2015 o 12:18, Kraju napisał:

Podzieliłem serię na 2D i 3D (wraz z HD), bo w wersję 2D niewiele grałem i nigdy mi się
nie podobały. Czy aby na pewno nigdy się nie wydarzyły? W piątce jest easter egg i podczas
jednej z misji w tle widać jadącego na rowerze CJ-a wraz ze swoją badną (czyli pierwszą
misję z SA). Po za tym niewiele ma to do kontekstu moich długich wywodów z poprzedniego
komentarza. :D


Easter egg to easter egg, tak samo samo masz plakaty Madd Dogga u Franklina i inne bzdety co nie zmienia faktu że V nie jest powiązana fabularnie z SA. Swoją drogą bezsensu to rozwiązali, bo powiązanie obu części mogłoby skutecznie urozmaicić fabułę. Nie rozumiem czemu Ci się nie podoba Los Santos, jest kolorowe bardziej zróżnicowane od Liberty City, które było szare i ponure czyli miasto i nic więcej. No i nie było samolotów :). Jak grę przechodziłem za pierwszym razem to fabuła mnie wciągnęła, za drugim razem to już nie to samo może dlatego tak Cię to zmęczyło. Co do ostatnich misji

Spoiler

to faktycznie można by się zastanawiać, że skoro zabicie tych wszystkich gości co tylko utrudniali nam życie jest takie proste to czemu tego nie zrobili na samym początku :D. Ale sama prostota ich zabójstwa nie jest niczym złym, nawet bym powiedział, że jest realistyczne. W końcu są oni ludźmi, a nie żadnymi cyborgami, a każdego można sprzątnać i nikt nie jest nietykalny, wystarczy tylko dobra organizacja. Patrząc przez pryzmat całej ekipy te zabójstwa były jak najbardziej wykonalne i powinny być proste. No bo w końcu robią napady na banki, zabijają setki policjantów i to jeszcze z oddziałów specjalnych plus radzą sobie bez żadnych problemów z najemnikami z organizacji para-militarnej, to co to dla nich odpalić jakiegoś tam agenta, miliardera i zwykłego blokersa. Z drugiej strony jest w tym faktycznie pewien brak w logice no bo skoro to takie łatwe to po co w ogóle było sobie zawracać głowę załatwianiem dla nich tych wszystkich spraw. Ale gdyby nie załatwianie tych sprawunków to w ogóle cała gra nie miała by sensu, no właśnie, bo to tylko gra jest :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem w GTA V pierwszy raz (nie mam konsoli) i początkowo byłem zaskoczony rozmachem i wyglądem miasta, okolic. Fabuła też bardzo mnie zainteresowała ale potem przyszły chwile zwątpienia- nie czułem tej całej historii. Jak wspomniał Kraju nie ma tego czegoś co trzyma w napięciu. Akcja zbyt się rozjechała na 3 bohaterów, nie było konkretnego celu. A już sam koniec był fatalny- rozmach był ale nie było żadnej satysfakcji (przynajmniej u mnie). IV może była ponura, ciemna ale to dodawało jej charakteru, a co ważniejsze był tam wyrazisty bohater i jeszcze lepsi przeciwnicy (których się pamięta). Tutaj szczególnie tych drugich mi zabrakło- nikogo nie znienawidziłem, nikogo nie polubiłem, dlatego dla mnie gra była nijaka. Takie strzelanie, jeżdżenie bez emocji.
Oczywiście muszę oddać R*, że wypuścili bardzo dobrą grę pod względem technicznym, ale bez fabuły to marne pocieczenie. Jakby połączyć GTA z Unity to dostałbym fabułę i dobrze wykonaną grę, tak się nie da więc obie produkcje w różnych aspektach mnie rozczarowały (jakiś nowy trend u wydawców) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2015 o 13:16, Radekl2 napisał:


Oczywiście muszę oddać R*, że wypuścili bardzo dobrą grę pod względem technicznym,



Tylko do czasu drugiego patcha, który spieprzył optymalizację i żaden kolejny jej nie poprawił już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2015 o 14:44, Ecko09 napisał:

Tylko do czasu drugiego patcha, który spieprzył optymalizację i żaden kolejny jej nie
poprawił już...


Muszę się zgodzić :) Ja obniżyłem trochę ustawienia i jakoś poszło ale nie powinno tak być. Gorzej jeśli ta dobra optymalizacja była niezamierzona i R* zwyczajnie są usunął wraz z patchem :) Nie świadczy to o nich dobrze ale powiedzmy, że technicznie gra dalej jest lepsza niż fabuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam dopiero cyrk (i to chyba od samego początku). Zaraz po uruchomieniu gra działa kompletnie niestabilnie (skoki od 20 do 40 klatek), po czym muszę po prostu wyjść do pulpitu (alt+tab) i wrócić do gry, żeby wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszę się zgodzić z powyższymi postami. Gra faktycznie ma bardzo bogaty, wielki świat do tego potraktowany iście detalicznie z bogactwem przeróżnych drobnych szczegółów. Niestety jak na tak bogaty świat prawdziwego gameplayu jest tyle co kot napłakał, bo raptem starczy na jakieś 50-60 godzin. A tyle to ja spędziłem w farcry 4 do tego omijając masę pobocznych aktywności.
Przywołane gdzieś powyżej Unity wypadało pod tym względem dużo lepiej. Tam zadań pobocznych był jak dla mnie aż za dużo, a większość z nich naprawdę ciekawa.
Zgodzę się także, że główny wątek nie trzyma w napięciu, poprzetykany luźnymi misjami z nim nie związanymi, do tego rozłożonymi na trzech głównych bohaterów. Całość więc sprawia wrażenie nieco chaotycznej papki.
Natomiast wielki brawa za humor i aspekty techniczne. Gra jak dla mnie wygląda świetnie choć nieco brakuje do poziomu Unity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.05.2015 o 16:02, Barnette napisał:

Ja to mam dopiero cyrk (i to chyba od samego początku). Zaraz po uruchomieniu gra działa
kompletnie niestabilnie (skoki od 20 do 40 klatek), po czym muszę po prostu wyjść do
pulpitu (alt+tab) i wrócić do gry, żeby wszystko było ok.


Nie przejmuj się, mam dokładnie tak samo :D Przed wyjściem do pulpitu da się grać, ale animacja szarpie. Po powrocie z pulpitu jest znacznie płynniej :D Nie wiem o co chodzi, mam wrażenie, że nic graficznie się nie zmienia po powrocie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sa jakies kody na niesmiertelnosc do gta v na pc?
Chce sie pobawic troche w tej grz,e postrzelac troche, ale gine po paru minutach. GTa 2 bylo fajne, godzinne ucieczki czolgiem. eh, stare dobre czasy.

Mozna jakos wzmocnic swoja postac w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę znaleźć nigdzie kodu, żeby policja nie goniła. Natknął się ktoś? Spokojnie zamętu nie można siać jak kumple przyjdą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2015 o 00:42, Orion napisał:

Nie mogę znaleźć nigdzie kodu, żeby policja nie goniła. Natknął się ktoś? Spokojnie zamętu
nie można siać jak kumple przyjdą :P


Wydaje mi się, że może kody są niedostępne przez to, że po ich użyciu albo trzeba było by odciąć Twoje konto od statystyk w RGSC żeby nie były przekłamane przez oszustwa, albo po prostu pozbyli się tego problemu nie udostępniając kodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się