KERMIz

GTA 5 (V) - Temat Ogólny

4654 postów w tym temacie

Dnia 15.12.2013 o 13:26, Hommicide napisał:

Czyli z doczytywaniem tekstur poprzez zainstalowanie na pendrive nie będzie problemów,
ale przy instalacji na dysk twardy (teoretycznie lepszy i szybszy) już będą?

Teoretycznie tak. Zdarzają się wyjątki gdzie obydwa dyski zainstalowane na HDD działają perfekcyjnie, a także takie gdzie granie z pendriva w niczym nie pomaga. Ale w większości przypadków jest tak, że zainstalowanie plików gry na pendrivie rozwiązuje problem z doczytywaniem tekstur, a przy tym można grać w ciszy i spokoju. Sam Rockstar zaleca taką opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2013 o 02:45, Zauri napisał:

Zwiedzona cala mapa, cala wyspe w kolo motorowka oblecialem, ale acziwka mi nie zaliczylo
:(

Może pod wodą musisz wszystko jeszcze oblecieć ;p heheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2013 o 02:45, Zauri napisał:

Zwiedzona cala mapa, cala wyspe w kolo motorowka oblecialem, ale acziwka mi nie zaliczylo
:(



Przebywanie pod wodą nie ma znaczenia podczas wykonywania tegoż trofeum, upewnij się, że na pewno byłeś w każdym miejscu mapy (warto przybliżyć i sprawdzić czy jeszcze szczelnie pokryta kolorem). Do trofeum może zaliczać się za to wizyta w pobliżu kilku małych wysepek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przyszło do mnie GTA. Teraz tylko kwestia instalacji. Posiadam xboxa z dyskiem 250GB + Pendrive. Jak zaleca się instalowanie gry? DVD 1 na dysk twardy konsoli, a DVD 2 na pendrive? Czy całość na pendrive?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2013 o 17:07, Hommicide napisał:

Właśnie przyszło do mnie GTA. Teraz tylko kwestia instalacji. Posiadam xboxa z dyskiem
250GB + Pendrive. Jak zaleca się instalowanie gry? DVD 1 na dysk twardy konsoli, a DVD
2 na pendrive? Czy całość na pendrive?


Jedna na dysk, druga na pendrive. Ta jest najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

acziwek niezaliczony to teraz pikus, wywalilo mi blad, ze mam wszedzie takie same auta. wszedzie! obojetnie jaka postacia gram, strasznie to uprzykrza rozgrywke :c robilem reinstal obu plytek i nadal to samo.. a wczoraj jeszcze wszystko bylo okej..

20131217000742

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2013 o 00:08, Zauri napisał:

acziwek niezaliczony to teraz pikus, wywalilo mi blad, ze mam wszedzie takie same auta.
wszedzie! obojetnie jaka postacia gram, strasznie to uprzykrza rozgrywke :c robilem reinstal
obu plytek i nadal to samo.. a wczoraj jeszcze wszystko bylo okej..


Hehe, przynajmniej fajne fury jeżdżą, to moje ulubione auto w tej grze, fajnie wygląda po wizycie u tunera z nowym lakierem i felami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2013 o 00:08, Zauri napisał:

acziwek niezaliczony to teraz pikus, wywalilo mi blad, ze mam wszedzie takie same auta.
wszedzie! obojetnie jaka postacia gram, strasznie to uprzykrza rozgrywke :c robilem reinstal
obu plytek i nadal to samo.. a wczoraj jeszcze wszystko bylo okej..


Oh, really? ;) Respienie się tych samych aut to rozpoznawalna rzecz w całej serii gta, dziwne że Rockstar nic z tym nie zrobił. Chociaż z drugiej strony takie coś nie pozwala szybko i łatwo dorwać fajne furki.

20131217003204

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do tego acziwa, to on wpada całkowicie poprawnie, najwyraźniej nie masz wystarczająco dużej części mapy odsłoniętej. Musi być 95%. Pamiętaj, że mapa sięga też spory kawałek w "głąb wody", że tak powiem. Najlepiej robić to helikopterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem już długo po skończeniu fabuły, teraz jeżdże/bawię się/zwiedzam i wykonuje misje dodatkowe, te które pominąłem podczas przechodzenia gry. Dwa pytania:

1) Misja Franklina - mam skoczyć na spadochronie z budynku Maze Bank - da się tam jakoś wejść "od dołu", że tak powiem czy w grę wchodzi tylko zaopatrzenie się w śmigłowiec i wylądowanie na dachu ?

2) Misja Trevora - ta z jego matką

Spoiler

(wręcz mi się go żal zrobiło, kiedy zobaczyłem jak się upokarza przed tym babsztylem

) - mam podwędzić jakąś ciężarówkę z lekarstwami (bodajże), w jakich rejonach takowych szukać ?

To chyba tyle, resztę w miarę ogarnąłem ;-). Acha i pytanie dodatkowe: serio w V może
Spoiler

mnie zeżreć rekin

? CZy to jakieś jaja tylko ? Jeśli nie to dajcie znać: jak/gdzie/kiedy :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2013 o 09:57, Lordpilot napisał:

1) Misja Franklina - mam skoczyć na spadochronie z budynku Maze Bank - da się tam jakoś
wejść "od dołu",

Z tego co wiem to nie. Tylko z powietrza.

Dnia 17.12.2013 o 09:57, Lordpilot napisał:

2) mam podwędzić jakąś ciężarówkę z lekarstwami
(bodajże), w jakich rejonach takowych szukać ?

Powinna być zaparkowana przy którymś z miejskich szpitali.
>Acha i pytanie dodatkowe: serio w V może

Spoiler

Dnia 17.12.2013 o 09:57, Lordpilot napisał:

mnie zeżreć rekin

? CZy to jakieś jaja tylko ? Jeśli nie to dajcie znać: jak/gdzie/kiedy
:) ?

Może. Występują po prostu w wodzie (duh) w odpowiedniej odległości od brzegu, chyba nie ma jakiegoś specjalnego miejsca gdzie można je znaleźć. Ja natknąłem się na nie kilkakrotnie wykonując Michaelem misje z częściami łodzi podwodnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)

A sama gra jest niesamowita.Nie wiem czy albo kiedy mi się znudzi. Na palcach jednej ręki mogę policzyć sandboxy, których nie odstawiam na półkę po skończeniu wątku głównego. Oprócz GTA V ten zaszczyt dotknął tylko RDR i Skyrima (w pewnym stopniu). Wracam do domu i odpalam choćby na pół godzinki - godzinkę, żeby się pościgać, pojeździć, pozwiedzać albo pograć w tenisa - to ostatnie z marnym skutkiem, nawet Amanda mnie masakruje ;-)

Na singlowe fabularne DLC czekam z wywieszonym jęzorem (oczywiście wybrałem jedynie słuszne trzecie zakończenie - tak, po początkowej niechęci nie było opcji żeby

Spoiler

uśmiercić do szpiku kości złego Trevora... skoro była okazja aby w epickim stylu ukarać ludzi jeszcze gorszych

).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2013 o 08:58, Piotrek_K napisał:

Mape musisz zwiedzic sporo w glab oceanu, aby Ci zaliczylo:
Widzisz te ciemnoniebieski placki ten centymetr/dwa od ladu? Do tego miejsca musisz zwiedzic

Od siebie jeszcze dodam, że to cholernie monotonne zajęcie można połączyć z zarabianiem całkiem przyzwoitej sumy, utylizując odpady radioaktywne. Lepiej okrążyć wyspę raz niż bawić się w to później ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podsumuję tak: świetna gra. Prawdopodobnie najlepsza w jaką kiedykolwiek grałem, choć niedoróbki są, to mimo wszystko małe i aż tak bardzo niewadzące.

Fabuła - powiedziałbym, że mistrzowska aczkolwiek czuję, że za szybko zostajemy wkręceni w wir akcji. Na początku wolałbym czas na zaznajomienie się ze światem, kilka przejażdżek i prostych misji. Poza tym wolałbym więcej czasu dla historii każdego bohatera. W sumie o każdym mało wiemy i mało się dzieje w ich osobnych historiach. Czuję się rozrzucony pomiędzy trzema postaciami i wydaję mi się, że słabo je poznałem, jak na przejście całej fabuł, w porównaniu do wcześniejszych części. Wcześniej mieliśmy tyle samo misji dla jednego bohatera, teraz podzielone na trzech, przez co odczuwam to jakbym grał w EFLC, tylko w nowym, lepszym świecie i z bardziej spleconymi losami bohaterów. W każdy razie każdy bohater GTA V zasługuje na bardziej rozwinięty wątek. Franklin i gangsterka na dzielnicy, Michael więcej o rodzinie i FIB, a Trevor odnośnie jego przeszłości.

Nie rozumiem tylko dwóch rzeczy (może coś przeoczyłem).

1. Jaki sens wątku

Spoiler

zabicia Johnego

? Wydaję mi się, że Rockstar nie wiedział za bardzo jak wkręcić Trevora w historię lub chcieli to zrobić kontrowersyjnie i to akurat się udało, ale nie podoba mi się
Spoiler

śmierć bohatera innej odsłony

.

2. Nie mogli rozprawić się z
Spoiler

agentami FIB

wcześniej, tylko łudzili się, że ci dadzą im spokój, po którymś zleceniu?
Ja miałem ochotę ich zgarnąć już po drugiej robocie (tym bardziej, że było wciąż podkreślane, że to już ostatnia a tak w kółko...).

Ano i końca fabuły w ogóle nie czuję. Dla mnie punktem kulminacyjnym i najlepszą misją w grze, w której czułem GTA pełną miarą był
Spoiler

napad na bank w tej małej wiosce za górą Chiliad

. Ostatni napad był ciekawy, była też nutka emocji podczas
Spoiler

udania siędo skarbca

- atmosfera niesamowita. Bałem się tylko czy
Spoiler

Trevor czegoś nie palnie w windzie

. Wszystko poszło jednak jak z płatka.
Spoiler

Potem tylko rozprawić się z paroma agentami i kuniec

. Ostatnie misje mnie zawiodły, bo po przedostatnim napadzie czułem zdecydowany spadek napięcia do samego końca fabuły. Czułem się też wytrącony z ostatniego napadu przez wątek
Spoiler

M i T w North Yankton

oraz robienie jakichś pierdółek Franklinem.

To wszystko nie zmienia jednak faktu, że gra zasługuje na wielkie 9/10. Na parę rzeczy narzekam, ale i tak bawiłem się przednio.

Dużo ludzi narzekało na sterowanie autami, latanie aut, system zniszczeń i komiczne przewracanie samochodów na drugą stronę lewym analogiem, ale spójrzmy parwdzie w oczy... bez tego GTA V było by strasznie trudne, a wręcz niegrywalne. Uwielbiam jeździć po górach i gdyby dodać tu system zniszczeń z GTA IV to po jednym skoku, nasze auto nadawałoby sioę do kasacji a tak, możemy nim jeździć i jeździć. Załóżmy, że jednak auta nie rozbijamy a wywracamy się na dach daleko od drogi: chyba bym stracil cierpliwość. Rozwiązanie odwracania może nieco komiczne, ale według mnie akceptowalne. Sterowanie autami moim zdaniem o wiele lepsze niż wcześniej. Jazda sprawia przyjemność i WRESZCIE auta jeżdżą szybko, choć po filmikach na YT wydawało mi się, że za szybko. Do tego zdecydowanie czuć prędkość. Auta po wyskoku niemal latają, może to trochę przesadzone, ale również nie zaprzeczycie, że takie szaleństwa sprawiają przyejmność, mimo że są kosztem realizmu.

W każdym razie wystarczyłoby dodać kilka opcji do ustawień (system zniszczeń, lekkość aut, system prowadzenia i możliwość włączenia, wyłączenia opcji odwracania auta) i wszyscy byli by zadowoleni.
Jeden tylko taki większy mankament dostrzegam (przynajmniej dla spory dla mnie) - postacie baaaaardzo szybko giną. "Na oko" to minimum 2x mniej HP niż we wcześniejszych GTA. Może to dla mnie tym bardziej odczuwalne ze względu, że po raz pierwszy od dobrych 8 lat gram na konsoli xD

Nic tylko czekać na nowe, fabularne DLC i wydanie na PC... :(

PS. Ktoś pisał o "niepamiętlowości świata i dróg". Zdecydowanie się zgadzam. Ponad 30 przeorane a w ogóle nie znam rozkładu dróg i w sumie nie wiem czy to dobrze, czy źle. Miejsca lokacji na mapach (kierunki) kojarzę, ale gdzie skręcić by dojechać - w ogóle. Trochę to irytuje, gdy tyle się już grało i pamięta się dobrze położenie niektórych miejsc, ale w ogóle nie wiadomo czy dobrym mostem się pojechało. Na plażę dojechać też problem. Zamiast tego ląduje na lotnisku. Nie wiem czy to nie przyzwyczajenia z San Andreas, bo tam plaża dokładnie na południe. W GTA IV szybko zapamiętywało się wszystkie drogi, tym bardziej, że niemal wszystkie były tam pionowe lub poziome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.12.2013 o 11:09, Becamer napisał:


> 1. Jaki sens wątku

Spoiler

zabicia Johnego

? Wydaję mi się, że Rockstar nie wiedział za

Dnia 19.12.2013 o 11:09, Becamer napisał:

bardzo jak wkręcić Trevora w historię lub chcieli to zrobić kontrowersyjnie i to akurat
się udało, ale nie podoba mi się

Spoiler

śmierć bohatera innej odsłony

.



^^ Też mnie to zszokowało. Z perspektywy czasu, na chłodno przyjmuję jednak na klatę, że historię Johny''ego K. zamknięto

Spoiler

w taki smutny sposób.

Pamiętasz słodko - gorzkie zakończenie TLAD ? Johnny K. rozstaje się z Ashley, ale przede wszystkim tym co sobą reprezentowała - narkotykowym piekłem, w które go wciągnęła, nieodpowiedzialnością, egoizmem. Toksyczna miłość...
Spoiler

Wydawało się jednak, że taki twardziel jak Johny K. to przeboleje. Tymczasem los zgotował mu zupełnie inny scenariusz - nieco przewrotnie można powiedzieć, że to nie tylko Trevor jest winny śmierci Klebitza, choć to on bezpośrednio go zabija.A raczej ten wrak człowieka jakim staje się Johny po powrocie do swojej dawnej miłóści. Smutne to i mocne IMO, ale to tak jak w życiu - nie każdy ma dość siły żeby zerwać ze starymi nałogami/przyzwyczajeniami/życiem/przeszłością. A konsekwencje tego bywają tragiczne.




Co do modelu jazdy - za nic w świecie już bym nie wrócił do tego z czwórki :). Amen !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się