Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 04.10.2008 o 18:25, Vaxinar napisał:

Bayern - Bochum 3:3

Kolejne punkty traci Bayern.

Dnia 04.10.2008 o 18:25, Vaxinar napisał:

Katastrofa. Wygrywaliśmy 3:1 i zremisowaliśmy... Można rzec, że w ataku w porządku, obrona,
ponoć też dobrze ale nasz bramkarz puścił jak zwykle szmatę. Szkoda słów, w zależności
od innych meczy będziemy po 7. kolejce na 11 - 14 miejscu.
Lahm powinien być kapitanem a nie van Bommel, Klisnmann wciąż eksperymentuje ze składem,
jakby to były jakieś mecze towarzyskie przed ropoczęciem sezonu. Ta drużyna umie grać
dobrze, ale trzeba to ćwiczyć, a nie ciągle ich przestawiać. Jeśli jakieś wzmocnienia
to małe, a nie cały skład. Bramkarz przede wszystkim. Niech już nawet będzie ten Boruc.

Dla Boruca byłoby to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No obejrzałem powtórkę i faktycznie wynik był wypadkową lamerstwa Atlethico i bardzo dobrej gry Barcy. 6-1 to "tylko", jeszcze w pierwszej połowie Barca mogła strzelić więcej bramek. A druga połowa była już typowa dla meczów Barcelony, kiedy wysoko prowadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyszła w końcu skuteczność i stało się to, co stać się powinno. Od kilku meczów gramy bowiem naprawdę bardzo dobrze, ale tracimy głupio bramki, sami nie mogąc nic strzelić - wczoraj również gol dla Atletico padł po głupiej stracie Basquetsa, ale za to przyszła skuteczność i efekty widać od razu. Na Camp Nou w końcu pojawiła się drużyna, która przyjechała z nami grać otwartą piłkę, na wymianę ciosów no i cóż...jak widać nie jest to najlepsze wyjście dla naszych przeciwników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Manchester City 2:3 Liverpool
kiedy gospodarze strzelili na 2:0 zaczynałem już wątpić w 3 pkt na szczęście mamy genialnego Torresa, który zdobył dziś 2 bramki.Później czerwona kartka, która spowodowała nasze dalsze ataki i Kuyt strzela gola na wagę zwycięstwa. Niektórzy zawodnicy zaprezentowali się słabo (Aurelio i Arbeloa) ale teraz trochę czasu na odpoczynek i za dwa tygodnie liczę na kolejne 3 pkt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2008 o 18:07, BoloMaster napisał:

Manchester City 2:3 Liverpool
kiedy gospodarze strzelili na 2:0 zaczynałem już wątpić w 3 pkt na szczęście mamy genialnego
Torresa, który zdobył dziś 2 bramki.Później czerwona kartka, która spowodowała nasze
dalsze ataki i Kuyt strzela gola na wagę zwycięstwa. Niektórzy zawodnicy zaprezentowali
się słabo (Aurelio i Arbeloa) ale teraz trochę czasu na odpoczynek i za dwa tygodnie
liczę na kolejne 3 pkt:)


A Robinho "Bóg z Manchesteru" coś ustrzelił ? Czy tylko robił swoje rowerki i się przewracał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lecha - Legia 0:0

Liderem ligi zostaje Polonia, chociaż nieco na wyrost: po prostu jakiś lider być musi, a mają najlepszy bilans bramek z czołówki (przegrali z Wisłą co prawda, ale nie było rewanżu to IMO nie powinny być bezpośrednie mecze tutaj liczone). Teraz przerwa na reprezentację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Manu wygrał pewnie mecz z Blakcburn no a dzisiaj moja Chelsea również wygrała 2:0. Znowu bramkę strzelił Anelka no i Joe Cole. meczu nie oglądałem całego ponieważ oglądałem inny a mianowicie Man City vs Liverpool. I cóż świetne widowisko i Liverpool w końcu gra świetnie w lidze i nie traci punktów tak jak miało to miejsce przez parę sezonów i myślę że oprócz Chelsea i Manu jest kandydatem do mistrzostwa. Ale jak się ma Torresa w składzie to i sie wygrywa. Mi sie wydaje że to on będzie królem strzelców. No i na sam koniec meczu przykry incydent ponieważ jeden z obrońców Liverpoolu złamał sobie nogę prawdopodobnie. No i jeżeli chodzi o inne mecze Ligi Angielskiej to Ebi nie grał ani minuty i powinien się do tego przyzwyczaić a Totenham znowu przegrał tym samym utrzymując ostatnie miejsce.
Z tego jeszcze co wiem to dzisiaj w Serie A sędziowie pokazali w 7 meczach 9 czerwonych kartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałem meczu Lecha z Legią, lecz słyszałem, że Legioniści zaprezentowali się lepiej, ale pod bramką tracili głowę i nie byli w stanie nic ustrzelić. Czy to prawda? Myślałem, że uskrzydleni wygraną z Austrią, na swoim własnym stadionie, lechici pokonają ekipę z Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2008 o 19:25, gloody napisał:

Nie widziałem meczu Lecha z Legią, lecz słyszałem, że Legioniści zaprezentowali się lepiej,
ale pod bramką tracili głowę i nie byli w stanie nic ustrzelić. Czy to prawda? Myślałem,
że uskrzydleni wygraną z Austrią, na swoim własnym stadionie, lechici pokonają ekipę
z Warszawy.

Mecz był dobry tylko właśnie jak mówisz zabrakło zimnej głowy legionistom. A jeżeli chodzi o Lecha było widać zmęczenie po meczu w Pucharze Uefa. No a siły które włożyli w ten mecz były ogromne ale i tak może jutro się okazać że wysiłek i tak był na darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2008 o 19:25, gloody napisał:

Myślałem, że uskrzydleni wygraną z Austrią, na swoim własnym stadionie, lechici pokonają ekipę
z Warszawy.


Lechici raczej byli zmęczeni i tylko nie rozumiem Smudy, który wprowadził świeżego Reissa na ostatnie 5 minut. Gdyby poczynił jakieś roszady w składzie gra mogłaby wyglądać lepiej, ale niestety, tylko jeden punkt w "Derbach Polski".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie powiedział, że Legia traciła głowę pod bramką Lecha. Grali jak w poprzednich meczach: Chinyama strzelał nawet z sytuacji, z których nie było szans na bramkę. Jak się gra jednym napastnikiem to trzeba dużo szans, żeby w końcu wpadło.

Była możliwość odskoczenia nieco, niewykorzystana. Trudno. Cieszy mnie, że Radovic jak już musiał tą kartkę złapać to złapał teraz, przed ŁKSem, i na Wisłę wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mecz Lecha z Legią można nazwać emocjonującym, chociaż obydwa zespoły nie stworzyły zbyt wielu bardzo dobrych sytuacji strzeleckich. Widać było, że Warszawiacy przeważają, ale nie potrafili wykończyć wypracowanych akcji. W Lechu widać było zmęczenie czwartkowym meczem, bo gospodarze próbowali głównie kontrować.

A w Zabrzu Wisła jedynie zremisowała z Górnikiem 1:1 (chociaż i tak dobrze, że nie przegrali, bo gospodarze długo prowadzili). Cały zespół był chyba załamany po Tottenhamie i stąd wzięła się taka słaba gra. Krakowiacy muszą się wziąć w garść, bo inaczej bardzo ciężko będzie obronić mistrzowski tytuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Martin Skrtel doznał urazu,mam nadzieję że ta kontuzja nie jest tak groźna jak to na początku wyglądało, słowak jest teraz w dobrej formie a w obwodzie pozostaje jeszcze Daniel Agger, który z pewnością nie zmarnuje szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.10.2008 o 21:02, BoloMaster napisał:

Martin Skrtel doznał urazu,mam nadzieję że ta kontuzja nie jest tak groźna jak to na
początku wyglądało,

Jedyna dobra wiadomość to taka, że nie zagra on w meczu z Polską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Real - Espanyol 2:2
Dziwny mecz. 20 strzałów Realu do 9 Espanyolu, ale większość tego to były strzały z daleka. I oczywiście większość szybowała x metrów nad bramką przy x dążącym do nieskończoności (takie matematyczne zboczenie). Oba gole zawalił Heinze. Jak na ironię był to jego najlepszy mecz w Realu, bo poza tymi dwoma błędami grał pewnie, atakował, dośrodkował i ogólnie było go pełno. Tak to jest- Heinze 2 błędy i 2 gole zawalone, Puyol kwasi bez przerwy a i tak zarzucić mu za wiele nie można. Problemem był brak tej iskry Bożej w środku pola. Cały środek zagrał dobrze, ale brakowało tego "czegoś", żeby Ruud z Raulem załatwili sprawę. Raul klasa w sobie - po słabym meczu z Betisem rządził z przodu niepodzielnie. Druga bramka to ten Raul z przełomu wieków. Nagły "kanał", spojrzenie na bramkę, "przerzucenie" sobie piłki po ziemi i strzał niby lekki ale bramkarz bez szans. Przypomniało mi to gol z finału LM z 2002 (tak, tego w którym Zidane...)- lekko trącona piłka i bramkarz tylko sie przygląda. Ruud jak nie strzela bramek to najczęściej jest najgorszym zawodnikiem na murawie i wczoraj też tak było. Wrócił Sneijder, więc ógólnie po przerwie reprezentacyjnej może być już tylko lepiej. Hala Madrid!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To już chyba koniec walki ministra Drzewieckiego z PZPN''em... Doszło do porozumienia (tym samym zostanie wycofane ultimatum wydane przez FIFE) - PZPN ma uregulować Niezależna Komisja Wyborcza kierowana przez prof. Michała Kleibera. Tak więc kurator zostanie wycofany tuż po tym jak zacznie działać komisja i władze PZPN znów wrócą do swoich obowiązków. Niezależna Komisja wraz z przedstawicielami UEFA i FIFA będą nadzorować wybory nowego prezesa związku (wybory mają się odbyć 30 października). Przypomnę kandydatów: Zbigniew Boniek, Tomasz Jagodziński, Zdzisław Kręcina i Grzegorz Lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2008 o 16:58, Aragloin napisał:

Byle nie Boniek i Lato. Dwaj pozostali mogą jako tako być. Ale i tak nie zmieni to zbytnio
faktu, że PZPN raczej zostanie takim, jakim jest. :/

Ja bym się bardziej obawiał Kręciny. To jest człowiek "posłany" przez Listkiewicza, więc nie wiem czy coś się zmieni w polskiej piłce, jeśli on wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować