Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

No i jak sie spodziewałem - Barcelona dziś się mocno namęczyła z Realem. Dziurawa jak dotychczas obrona wytrzymywała kolejne ataki, skutkiem czego 100% sytuacji nie było aż tak wiele. A Real miał też swoje sytuacje.
Kapitalna postawa Casillasa, a i Valdes nie walnął babola żadnego.
Ważne, że 3 punkty ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hala Juande Ramos!
Za***iście podobała mi się gra Realu. Walczyli w tak okrojonym składzie jakiego nigdy nie widziałem jak równy z równym z Barcą która jest w życiowej formie. A jestem pewien że gdyby był Robben to byśmy wygrali!

Piłkarze pokazali jaja, ale największe wrażenie zrobił na mnie Juande Ramos! Wielki trener! Pod jego dowództwem nawet Metzelder grał świetnie. Odwaga, wpuszczanie młodych wilków! Real walczył jak lew. Ale Barca to jednak nad-lew.

Zobaczymy jak będzie na SB gdy Real będzie miał wzmocnienia i (mam nadzieję) ominą ich kontuzje!

Hala Madrid!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2008 o 00:00, Smooqu napisał:

Hala Juande Ramos!
Zajebiście podobała mi się gra Realu. Walczyli w tak okrojonym składzie jakiego nigdy
nie widziałem jak równy z równym z Barcą która jest w życiowej formie. A jestem pewien
że gdyby był Robben to byśmy wygrali!

Piłkarze pokazali jaja, ale największe wrażenie zrobił na mnie Juande Ramos! Wielki trener!
Pod jego dowództwem nawet Metzelder grał świetnie. Odwaga, wpuszczanie młodych wilków!
Real walczył jak lew. Ale Barca to jednak nad-lew.

Zobaczymy jak będzie na SB gdy Real będzie miał wzmocnienia i (mam nadzieję) ominą ich
kontuzje!

Hala Madrid!


Zgadzam sie w 100%!!!! W kwietniu na SB pokażemy Barcelonie[z KJH i prawdopodobnie z Lennonem albo Di Marią] kto rządzi w hiszpani....Ale mecz był ciekawy,ale szkoda że Real przegrał <płacz>

Hala Madrid!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

0.o naprawdę musi być z Realem cieniutko, skoro jego kibiców cieszy taka gra. Murujemy bramkę i gramy z kontry - wow, taktyka godna mistrza Hiszpanii jak nic. Wiecie, każdy trener w Polsce taką potrafi wymyśleć. No ale trochę rozumiem - w końcu tylko 2:0, a po poprzedniej kolejce zapowiadało się na 5 i wyżej ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza połowa świetna, brakowało trochę wykończenia lub ostatniego podania. W drugiej mniej nam szło, ale nadal ''siedzieliśmy'' na Realu i w koncu coś musiało wpaść. Cięzko mi obiektywnie ocenić, czy powinien być karny, ale później była jeszcze ręka Gago we własnej szesnastce, więc myśle, że kibice Los Merengues nie mają co sie sprzeczać. Real zagrał dobry mecz, ale to zdecydowanie nie wystarczyło. ;) Brawo dla Barcelony za pokazanie charakteru i dla Guardioli za zmiany, motywację w przerwie i przygotowanie drużyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2008 o 00:00, Smooqu napisał:

Za***iście podobała mi się gra Realu.


Mnie się nie podobają bluzgi. Nie zamieszczaj ich więcej proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem tylko ostatnie 30 minut, ale akcji tyle było, że cały mecz można by obdzielić. Ogólnie to nie byłem za żadną z drużyn, ale po tym pół godziny mogę stwierdzić, że Barca wygrała zasłużenie. Ciekawe tylko czy Cannavaro coś się stało po tej ostatniej interwencji, kiedy wpadł na słupek? Groźnie to wyglądało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2008 o 00:07, Bambusek napisał:

0.o naprawdę musi być z Realem cieniutko, skoro jego kibiców cieszy taka gra. Murujemy
bramkę i gramy z kontry - wow, taktyka godna mistrza Hiszpanii jak nic. Wiecie, każdy
trener w Polsce taką potrafi wymyśleć. No ale trochę rozumiem - w końcu tylko 2:0, a
po poprzedniej kolejce zapowiadało się na 5 i wyżej ;d


Wow-to żeś sie wyśilił....Ale spokojnie,poczekajmy na nowe transfery na wylecznie kontuzjowanych[podobno jest szansa że RVN wróci w kwietniu] i wtedy zobaczymy kto będzie płakał:) Zaznaczam że Barca mistrzem jeszcze nie jest....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejny rywal z czołówki odprawiony z kwitkiem i to cieszy ^_^. Mimo tego, iż Realowi ostatnio nie szło spodziewałem się po nich bardziej otwartej gry, a przez znaczną część meczu byli w głębokiej defensywie. 3 pkt dopisane i o to chodzi ;].

Brawo Blaugrana !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę napisać. Dziękuję chłopakom za walkę, Casillas pokazał, że ten spadek formy to tylko czasowy i myślę, że to już jest powrót do wielkiej formy. Nie mam pretensji do żadnego zawodnika, zrobili co mogli, rzadko bo rzadko, ale bywały minuty, gdy gracze Barcelony nie wiedzieli co zrobić z piłką. Można było się spodziewać, że będzie dominacja, ale momentami kopali wszerz boiska i rozkładali bezradnie ręce. Może by się tego uzbierało w sumie z 5 minut, ale ile drużyn na Camp Nou tak wybija Barcę z rytmuReal też miał swoje sytuacje, sam na sam Drenthe, wolej Sneijdera czy Higuaina, wreszcie strzał Palanki. Dziękuję Ramosowi, bo z sypiącej się drużyny w 4 dni zrobił team, który potrafił przez 83 minuty bronić się przed "najlepszym atakiem świata". Jasne, trenersko nie zdążył wiele, ale pozwolił uwierzyć, że można nawet takim składem mierzyć się z najlepszymi. + dla niego za wpuszczenie Palanki, zapewne jak większość pukałem się w głowę, ale okazało się, że to była naprawdę dobra zmiana. Jeśli to nie był jednorazowy wyskok formy, to powinien grać częściej. A sam Messi wkurzał mnie strasznie. Czy on uważa, że za każdym razem, jak ktoś go dotknie, to jest faul?? Jasne, sporo razy był zatrzymywany nieprzepisowo, w końcu 2 kartki to po faulach na nim, ale no bez przesady. Zaczyna się zachowywać jak Cristiano. Cóż, gratuluję Barcelonie, grała po prostu lepiej. Liczę na rewanż za parę miesięcy na Santiago Bernabeu. Jeśli Ramos tak sobie poradzi z Realem, jak to się zapowiada, to Real naprawdę może dołączyć do Barcelony, jeśli chodzi o jakość gry, jej widowiskowość i skuteczność. Hala Madrid!!!


Bambusek
Zastanów się, czy Wy grając bez Eto''o, Messiego, Puyola, Abidala, Toure, Marqueza i z na wpółsprawnym Xavim gralibyście radośnie i ofensywnie na stadionie przeciwnika w Gran Derby. A takich zawodników brakowało w Realu (odpowiednio RvN, Robben, Pepe, Marcelo, de la Red, Heinze i Sneijder). I że mimo takiej różnicy w składach ta wielka Barcelona na swoim stadionie grając w najsilniejszym składzie przez 83 minuty nie potrafiła strzelić gola. Tak, uważam, że kibice Realu mają prawo być dumni ze swojej drużyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2008 o 00:20, Erton napisał:

Czy on uważa, że za każdym razem, jak ktoś go dotknie, to jest faul?? Jasne, sporo razy był zatrzymywany nieprzepisowo, w końcu 2 kartki to po faulach na nim, ale no bez przesady.


Wiesz, czasem trochę trzeba się oderwać od sympatii. W pierwszej połowie gracze Realu jechali po kostkach Messiego jak jakieś drwale z Uzbekistanu, cud, że mu nóg nie połamali. Messiemu do Ronaldo naprawdę daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chce uspokojić kibiców Realu:) W najbliższym tygodniu wracają:Robben,Pepe a od stycznia mamy Huntera i podobno Lennona i Di Marie:) Żeby nie kontuzje i nie Schuster-ten trener ograniczał Real,zeby ramos był od poczatku to byśmy z Barcą inaczej gadali:) ale cóż gratuluje im ale ligi mistrzów oni nie wygrają....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż gdyby Real był troche bardziej ofensywny to by wygrał ten mecz. Barcelona była dobra a nawet bardzo dobra ale przez pierwsze 30 min potem to przypadek dał im gola.Real praktycznie gubił pilkę zanim doszedł do ich pola karnego, niecelnie rozgrywał i ulegał pod pressingiem.Jednym słowem Polska-Portugalia w hiszpańskim wydaniu:) Tyle że tu wygrała ta druga.

Cieszy mnie jednak remis Tottenhamu z Manchesterem bo koguty z Rednapem to niedługo spowrotem wrócą na górę tabeli. Oglądałem tylko końcowe minuty ale było widać że umieja wyprowadzać kontry na manchester i przetrzymywac pilkę w polu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Real murarka, Barcelonie po prostu długo nie szło. Brakowało ostatniego podania, zdarza się to co kilka(naście) meczów - i brawo, że mimo tej słabszej dyspozycji wczoraj (bo nikt mi nie powie, że Barca grała tak dobrze jak w spotkaniu z Valencią, czy nawet z Sevillą) udało się pewnie zwyciężyć i odjechać Realowi na 12pkt. Brawo panowie! Dobra, a teraz może się uda rozwinąć ciekawą dyskusję...

> a i Valdes nie walnął babola żadnego.
Jak kulą w płot, bo w tym sezonie to akurat jest odwrotnie. Jasne, ogólnie rzecz biorąc to Casillas jest lepszym bramkarzem, ale w obecnym sezonie popełnił on na pewno więcej błędów od VV. Chociaż wczoraj bronił kapitalnie, to prawda.

> jak równy z równym z Barcą która jest w życiowej formie.
Jak równy z równym? Hmm mi to się kojarzy cios za cios, a to była po prostu obrona Realu i brak skuteczności Barcelony...która wczoraj na pewno nie grała najlepiej w tym sezonie.

> "najlepszym atakiem świata"
A czemu to w cudzysłowie? Czy atak drużyny, która strzeliła najwięcej goli spośród zespołów trzech najsilniejszych lig (włoska, hiszpańska, angielska) oraz najwięcej goli w fazie grupowej Ligi Mistrzów nie zasługuje na to miano? A jeśli nie, to kto?

> gdyby Real był troche bardziej ofensywny to by wygrał ten mecz.
Gdyby Real był trochę bardziej ofensywny to by musiał być mniej defensywny i Barcelona by ich zjadła. To było oczywiste nawet dla Ramosa.

Aha jeszcze jedno. Niby 12 punktów...ale sprawa mistrzostwa zdecydowanie nie jest jeszcze przesądzona. Ja zawsze, gdy widzę TAK grającą drużynę (choć muszę przyznać, że to co w tym sezonie gra Barca jest wyjątkowe) to powtarzam jedno: nie da się tak grać cały sezon, w końcu musi przyjść jakiś kryzys. Mniejszy, większy - ale będzie. I od przewagi zbudowanej wcześniej oraz wykorzystywania naszej słabszej dyspozycji przez rywali zależy co z tego wyniknie.

Chociaż...w Barcelonie jest wielka rotacja, więc może gdy nie będzie zmęczenia to nie będzie i kryzysu? A może nawet kryzys jest już za nimi, tzn sam początek sezonu? :) Chciałbym, żeby tak właśnie było. I tym optymistycznym akcentem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tottenham 0:0 Manchester United

Naprawdę dobry mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy mądrze i mimo,że to rzecz jasna ManU miał inicjatywę nie ograniczaliśmy się tylko do murowania bramki. Świetnie zagrał znowu w środku Zokora, bardzo dobrze bronił też Gomes,który mam nadzieję w końcu się w Anglii odnalazł i zacznie grać na wysokim poziomie. Martwi tylko kontuzja Woodgate''a który jest w tym sezonie ostoją naszej defensywy. W końcu naczyliśmy się grać z najlepszymi. W tym sezonie w meczach z TOP 4 zdobyliśmy 6 punktów (zwycięstwo z LFC i remisy z Arsenalem,Chelsea i ManU) teraz tylko pora nauczyć się nie tracić punktów ze średniakami i można jeszcze w tym sezonie coś osiagnąć.

PS. A Berba chyba nie spodziewał się cieplejszego przywitania na WHL po swoim zachowaniu.

Co do GD,a może nie tyle samego GD co bardziej Ramosa. Trochę mnie zaskoczyło,że po nieudanej przygodzie w naszym klubie rzucono go od razu na głęboką wodę jaka jest z pewnością prowadzenie Królewskich. Widać jednak,że w Hiszpanii nadal ma wielką renomę,co mnie nie dziwi,gdy przypomnę sobie grę Sevilli pod jego wodzą. Dlaczego nie udało mu się w Anglii trudno powiedzieć, na pewno miały na to wplyw i bariera językowa,której mimo niemal roku pracy nie udało się Juande całkowicie zniwelować, może też ten rzekomy bunt piłkarzy,a pewnie coś jeszcze o czym wie on sam i jego najbliższe otoczenie. Sporo pracy przed nim by wyprowadzić Królewskich z dołka (ja bym chciał,aby Spurs mieli kiedyś taki dołek,że są "dopiero" piąci w lidze,ale rozumiem - inny kaliber),ale życzę mu jak najlepiej,bo umiejętności trenerskie z pewnoscią ma ogromne. Wczoraj zdziesiątkowany Real dzielnie stawiał opór Barcelonie,ale w tym wypadku bym akurat roli JR nie przeceniał,bo myślę,że sami piłkarze chcieli się w takim meczu wznieść na wyżyny. W końcu to derby,choć formalnie tak tego spotkania nazwać nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2008 o 00:11, walgierz napisał:

> Za***iście podobała mi się gra Realu.

Mnie się nie podobają bluzgi. Nie zamieszczaj ich więcej proszę.


Wybacz. Ale pisałem posta 5 minut po oderwaniu się od TV i emocji trochę było.


Jak na grę bez 8!!!!!!! zawodników: Marcelo, Pepe, Heinze, Torres, De la Red, Sneijder, RvN, Robben to Real grał kapitalnie. Barca bez Messiego, Eto''o, Abidala, Puyola, Toure też by miała problemu. W zeszłym sezonie jak Barca miała kontuzje i kartki to cały zespół przeszedł obok meczu. A Real walczył ale szans nie miał bo jak się ma wszystkich najlepszych zawodników na swoich pozycjach kontuzjowanych to o dobry wynik ciężko jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ja lubię archiwum... :)

"Valdés, Xavi i Iniesta - wykluczając Pinto, który dołączył do drużyny zimą - są jedynymi piłkarzami, którzy w obecnych rozgrywkach nie musieli pauzować z powodu problemów zdrowotnych. Statystyki są przerażające. Może ciężko w to uwierzyć, ale w obecnym sezonie, który w praktyce rozpoczął się 21 lipca, aż 20 z 24 piłkarzy musiało zmagać się z kontuzjami. Obecny sezon trwa 242 dni, przez ten czas piłkarze Barçy zmagali się ogółem z 49 urazami. Łączna przerwa w grze wszystkich zawodników wynosi 1 058 dni."

Nie jest to jakaś specjalna nowość, a jednak Barcelonie w zeszłym roku nie groziło 8 miejsce w tabeli, tak jak już dzisiaj Realowi ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no i gdzie te 5-0? barca przez prawie cały mecz pokazywała swój słynny fajtłapowaty styl pudłowania z każdej pozycji. real grając prawie drugim składem dawał nieźle radę. niestety nie miał siły ataku. wystarczy, że wyjdzie drużyna bez kompleksów i barcelonie przestaje iść. mistrzostwu możemy raczej powiedzieć adios, szkoda, trzecie z rzędu ładnie by wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

GD dla Barcy szkoda, ale gdyby nie kartka dla Robbena w meczu Sevillą, w którym grał on kapitalnie oraz kontuzje czołowych graczy ten mecz by wyglądał na pewno zupełnie inaczej. Mimo tego Real wg mnie grał bardzo dobrze broniąc się na wrogim terenie by czasami wyjść z kontrą i oddać atak. Przede wszystkim pochwalić należy Ikera, który po raz kolejny pokazał swoją klasę oraz Raula, a za co to chyba nie muszę mówić. Za tydzień mecz z Valencią też będzie ciężko bo do kontuzji dojdzie brak Ramosa za żółty kartonik.
Wracając jeszcze na Camp Nou jedynie co mi się nie podobało to strategia Realu w pierwszej połowie, a mianowicie ,,wykoś Messiego z tego meczu, a najlepiej do końca sezonu,,. Ewidentnie było widać, że goście urządzili sobie polowanie na Argentyńczyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować