Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Tak odbiegając od tematu Anglii. Mam coraz mocniejsze wrażenie, że 3/4 punktów jakie Barcelona zdobywa u siebie wynika z bojaźliwości trenerów innych drużyn. Przykład, mecz dzisiejszy, zakończony co prawda 4:1, ale wynikało to z tego, że Atletic zamknął się na własnej połowie, potrafił bronić 9 graczami z pola, a Barcelona mogła spokojnie budować ataki. Atletic, który może w przyszłym sezonie grać w Lidze Mistrzów. Goście bronili się przed takimi tuzami gry ofensywniej jak Jonathan, Maxwell, Bojan i Messi (jedyny ofensywny gracz z pierwszej XI), boczni obrońcy to Puyol i Abidal, grający pierwszy mecz po kontuzji. Generalnie Barca w składzie mocno rezerwowym, czekająca na mecz z Realem. Szkoda bardzo szansy, jaką miał klub z Bilibao, zwłaszcza, że na środku obrony grał Chygrynski, który zdążył zawalić tylko jednego gola, gdyby Atletico przycisnęło, byłoby tego pewnie więcej. Mam nadzieję, że w końcu jeden z drugim trener obejrzy kasety z meczami Barcy i dojdzie do wniosku, jakże odkrywczego, "Oni maja dziurawą obronę i grają strasznie odsłonięci, jak ich zaatakuje to może się opłacić" i Barca dostanie po tyłku od np. Malagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2010 o 23:03, Pernia napisał:

to zdaje się, że coś słabo tabele znasz i się w premiership orientujesz.


Za to ciebie chyba nikt nie nauczył czytać ze zrozumieniem. Koleś pisze o sytuacji Arsenalu i odniosłem się do tego fragmentu, a nie do pozycji manu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lech - Legia 1:0

Idealny prezent urodzinowy. Obie ekipy stworzyły naprawdę ciekawy spektakl, pełen szybkich akcji, strzałów, kartek i emocji. Naprawdę, pokazały to, czego można od nich oczekiwać. W Lechu na pochwałę zasługują przede wszystkim jak zwykle bardzo pewny i opanowany Jasmin Buric, twarda para stoperów Manu Arboleda i Bartek Bosacki, którzy tym razem nie pozwolili na Grzelak Show, obaj defensywni pomocnicy - Dima Injac i Tomek Bandrowski, o których pisać trzeba jak najwięcej, bo biedacy od ciągłego życia w cieniu mogą się rozchorować. No i mimo wszystko cały ofensywny kwartet, choć błędów się nie ustrzegł. Legia wcale tłem nie była, jak zawsze pewny Mucha, ciekawe akcje skrzydłami, dobra zmiana Radovica. Główną różnicą był imho przebłysk geniuszu, boiskowej finezji (na miarę oczywiście poleskiej Ekstraklasy, w porywach europejską), coś, czym - z całym szacunkiem dla ich niemałych umiejętności - nie mogą pochwalić się nie mogą ani Maciej "Mistrz Pressingu" Iwański ani Bartłomiej Grzelak, ani Sebek Szałachowski. A taki jeden, idealnie wykonany wolny potrafił naprawdę zmienić stan rzeczy.

Mimo zwycięstw o "pracy" pana Siejewicza coś dodać trzeba, akcja z ok.60 minuty, ewidentny faul na Lewym, każda powtórka tylko utwierdzała człowieka w przekonaniu, że w tej sytuacji był faul. Nie wspominam już o paru spalonych z kapelusza.

Podsumowując,chciałbym podziękować tym 27 panom, którzy wydatnie pomogli w stworzeniu na Bułgarskiej świetnego widowiska. Znalazłem tylko 1 minus, mogłoby paść kilka bramek więcej. A polskiej Ekstraklasy wstydzić się zawsze nie musimy. Z czasem będzie więcej takich spotkań. Na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O stary, podpisałeś na siebie wyrok. Zaraz Cię tu wszyscy zjadą, bo krytykować to należy Real, a nie Mes Que un Club.Nie wiesz, że oni mają błogosławieństwo biskupów, że nie kupują zawodników za ciężkie miliony, że grają samymi wychowankami, że wspomnę choćby Alvesa, Toure czy Abidala, że hołdują grze fair play, że wymieniają milion pięcset sto dziewięcset podań na własnej połowie, co świadczy o ich fenomenalnej grze, która baj de łej jest najpiękniejszą w historii, że Messi został niepokalanie poczęty na Camp Nou a w czasie meczu unosi się nad ziemią, bo najpierw strzelił 3 gole Valencii, z czego 2 gdy Valencia grała w 10, potem 2 gole średniakowi ligi niemieckiej a potem rozstrzelał hattrickiem broniącą się przed spadkiem Saragossę, że Valdes, mimo że bronił 3-4 razy mniej strzałów niż Casillas, wpuścił aż o bodaj 7 goli mniej, co czyni go bramkarzem totalnym, że w drugiej połowie nie odpuszczają spotkania, tylko "pozwalają przeciwnikowi wyjść z meczu z twarzą, nie chcąc go upokarzać"?? W ogóle wstydź się, na kolanach parę zdrowasiek i lepiej nie pokazuj się na mieście. Aha i jak chcesz krytykować, to Real, bo to zło wcielone.

I pamiętaj- jak przeciwnik Barcelony gra źle, to jest to efekt totalnej dominacji drużyny wszech czasów, która nie pozwala przeciwnikom na jakiekolwiek zagrania, a jak przeciwnik Realu gra słabo to na pewno znaczy, że się podkłada i że Perez dał w łapę zarządowi Ligi!!

Tak mnie naszło w sobotni wieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Manchester1:2 chelsea
No i stało się, porażka i strata lidera na pięć kolejek przed końcem. Barbatov fatalnie, ale moim zdaniem troche zawinił Ferguson wystawiając go, jako jedynego napastnika, to nie jego pozycja. Mam nadzieję, że w meczu z Niemcami wyjdziemy z dwoma napastnikami, Berbą i wysuniętem Machedą. Takie rozwiązanie byłoby idealne.
Co do walki o mistrzostwo, to okropnie głupio byłoby zaprzepaścić szansę na pierwszą w historii ligi "czteroletnią" dominację. Jednak dalej mamy szansę, chelsea ma gorszy terminarz, grają trudne wyjazdowe mecze z Tottenhamem i Liverpoolem, więc na pewno stracą punkty. My mamy tylko City.
Tymczasem z walki o 4 miejsce odpadł już chyba Tottenham, wprawdzie mają więcej punktów od Liverpoolu (i mecz zalagły) ale grają z Arsenalem, chelsea i ManUtd, więc dużo punktów już nie nazbierają. Pozostali City i "The Reds", (5 pkt straty), więc z dwojga złego to wolę już "Czerwonych" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kubeł jadu na Barcę, od razu lepszy wieczór prawda?

I wątpię aby ktoś go tu jechał, bo z tego co zdążyłem zauważyć w tym temacie wypowiada się więcej kibiców Realu niż Barcelony. Och, czyżby teoria poszła się... ekhm.

Co do tematu poruszonego przez Adidasa66. To co zarzucił przeciwnikowi Barcelony można też zarzucić przeciwnikom Halamadrid. Smutnym faktem jest, że prawie każda drużyna, która mierzy się z wymienioną dwójką gra tak jakby chciała zejść z możliwe jak najmniejszym bagażem bramek straconych. I pojedyńcze zrywy Valencii, Sevilli czy Atletico tego nie zmieniają niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do tego sędzia liniowy ustawiony na równi z obrońcami, nie było szans żeby tego nie zauważył, to nie początkujący arbiter. No ale ja nic nie sugeruję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2010 o 23:53, gloody napisał:

Kubeł jadu na Barcę, od razu lepszy wieczór prawda?

No :)

Oj tak sobie, bez wyraźnego powodu podsumowałem wszystkie teksty, którymi można brylować przy okazji rozmów Real- Barca. Ale w końcu zbliża się GD i atmosfera staje się coraz bardziej nerwowa. Wiadomo, że takie teksty są głupie i nic nie wnoszące, ale hey- to w końcu największy fun rywalizacji Real- Barca, czyż nie?? Bez wzajemnych animozji i dogryzania sobie nawzajem to nie byłaby największa rywalizacja na świecie. A tak przynajmniej jest wesoło :)

Żeby była jasność- nie mam nic przeciwko Barcelonie, być może jest na chwilę obecną najlepsza na świecie, być może Messi jest najlepszym piłkarzem a sama Barca gra najlepszą piłkę- trudno, jakoś to przeboleję, poczekam na czasy, aż to Real będzie na szczycie. Po prostu strasznie drażnią i denerwują mnie rzeczy w stylu biskupa Barcelony, niewydawanie milionów czy teksty o grze fair play. Barca jest najlepsza?? Okej, ale niech nie dorabiają do tego niemalże świętej ideologii.

Także przepraszam, jeśli uraziłem Twą kibicowską dumę.

Co do spalonego z meczu Manchester-Chelsea, oczywiście, że był każdy widzi. Tylko znowu zaraz zaczną się teksty o wprowadzeniu powtórek video, już słyszę jak Ferguson się pluje. A ja jestem im zdecydowanie przeciwny i dlatego trochę mnie tak poważny błąd w tak "popularnym" meczu martwi.

Kurna, miałem dopisać tylko kilka słów sprostowania, a znowu się rozpisałem. Chyba zacznę pisać prace magisterskie za pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.04.2010 o 23:38, miquel93 napisał:

Mimo zwycięstw o "pracy" pana Siejewicza coś dodać trzeba, akcja z ok.60 minuty, ewidentny
faul na Lewym, każda powtórka tylko utwierdzała człowieka w przekonaniu, że w tej sytuacji
był faul. Nie wspominam już o paru spalonych z kapelusza.


No tu się zgadzam. W tym meczu Siejewicz był słaby i mylił się w obie strony. Kilka kartek dla Legionistów to sobie wymyślił. Jak to jest, że Jarzębowski fauluje raz, nie brutalnie ani taktycznie i od razu żółta, a jak Lechita (już nie pamiętam który) robi ewidentny faul taktyczny to tylko ostrzeżenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2010 o 00:16, Erton napisał:

Także przepraszam, jeśli uraziłem Twą kibicowską dumę.


Nie masz mnie za po przepraszać, jeśli mogę powiedzieć, że komuś kibicuję to tylko United, z Barceloną powiedzmy, że sympatyzuję ;) Chodziło mi tylko o to, że tak samo przeciwnicy kładą się przed Realem jak i przed Katalończykami.

Dnia 04.04.2010 o 00:16, Erton napisał:

Tylko znowu zaraz zaczną się teksty o wprowadzeniu powtórek video, już słyszę jak Ferguson się pluje.


Pluje się, a i owszem. Niestety tak jak sędzia nie widział spalonego, tak niestety Ferguson nie widział chyba jak kiepsko graliśmy :/

Dnia 04.04.2010 o 00:16, Erton napisał:

A ja jestem im zdecydowanie przeciwny i dlatego trochę mnie tak poważny błąd w tak "popularnym"
meczu martwi.


Trochę już tych poważnych błędów w "popularnych" meczach się zbiera. Kilometrowy spalony w meczu Bayern-Fiorentina, ręka Henryego czy wszystkie mecze prowadzone przez "sędziego" Overbo (czy jak mu tam było). Naprawdę sądzisz, że wprowadzenie powtórek jest większym złem niż te wypaczenia? Ja sam nie mam wyrobionego zdania w tej kwestii, ale wszystkie te sytuacje zaczynają mnie przekonywać. Możliwe, że przy powtórkach video to nie Barcelona grałaby w finale w Rzymie i wtedy miałaby 3 trofea mniej, co sprawiłoby, że nie uważaliby się za tak świetnych i nie miałoby Cię co irytować ;]

Dnia 04.04.2010 o 00:16, Erton napisał:

Kurna, miałem dopisać tylko kilka słów sprostowania, a znowu się rozpisałem. Chyba zacznę
pisać prace magisterskie za pieniądze.


Wiesz, prace magisterskie to muszą mieć jeszcze sens ;) (taki żart, mam nadzieję, że nie weźmiesz tego do siebie ;])

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2010 o 00:22, Bambusek napisał:

No tu się zgadzam. W tym meczu Siejewicz był słaby i mylił się w obie strony. Kilka kartek
dla Legionistów to sobie wymyślił. Jak to jest, że Jarzębowski fauluje raz, nie brutalnie
ani taktycznie i od razu żółta, a jak Lechita (już nie pamiętam który) robi ewidentny
faul taktyczny to tylko ostrzeżenie?


Jest to o tyle dziwne, że od dawna słychać zachwyty nad Siejewiczem, jak to idealnie czuje grę, nowocześnie sędziuje, itp. Potwierdza to tylko smutną regułę, polscy sędziowie są daleko za polskimi piłkarzami. I jakoś nie szykuje się jakaś większa zmiana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie prezentuje się walka o Mistrzostwo Ligi Niemieckiej . Bayern wygrał z Schalke 2;1 co ciekawie zapowiada się dalsza walka.Te 2 kluby do konca bedą miały szanse o Bundeslige. Mam nadzieje że obronną reką wyjdzie Schalke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie tracę nadziei. Wierzę, że mogą wskoczyć na drugie miejsce nawet jeśli jak ty mówiłeś, mają połamane pół składu. Zobaczymy co czas przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widać wyraźnie, że wiele znanych osobistości włoskiej piłki wraca do afery Calciopoli. Tu Vieri wnosi o odebranie Scudetto Interowi za sezon 05/06, tam Moggi odwraca kota ogonem i rzekomo posiada informacje, które pogrążają takie osoby jak Galliani, Moratti itp.
I ja się pytam: Jak włoska piłka ma odzyskać dawny blask w takich warunkach?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nadzieja umiera ostatnia"

Ale obiektywnie rzecz ujmując, ciężko im będzie, w momencie, w którym wypadło kilku kluczowych graczy, którzy potrafili nastrzelać kilka bramek. Nie wykluczone, że rezerwowi ich godnie zastąpią, ale przeważnie gracze są rezerwowi, bo grają gorzej niż ci podstawowi. Co prowadzi do prostego wniosku, że teraz Arsenal zacznie grać gorzej. Co nie znaczy, że nie będzie wygrywał, będzie po prostu trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2010 o 00:34, miquel93 napisał:

Jest to o tyle dziwne, że od dawna słychać zachwyty nad Siejewiczem, jak to idealnie
czuje grę, nowocześnie sędziuje, itp. Potwierdza to tylko smutną regułę, polscy sędziowie
są daleko za polskimi piłkarzami. I jakoś nie szykuje się jakaś większa zmiana...


Pewnie te zachwyty stąd, że Siejewicz przy wszystkich kolegach Fryzjera to faktycznie jest niezły. Inna sprawa, że chyba ogólnie sędziowanie w Europie spadło. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Karny ewidentny dla Lecha. Przynajmniej Siejewicz postąpił po męsku i przyznał się, że popełnił błąd. A to rzadkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

lol, z tego co widze to dzisiaj 4 kwietnia, a z obozu United nadchodzą same dobre wieści. Raz, że podobno Berbatov jest na wylocie ( JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEST ), dwa Rooney ma być jednak gotów na bayern, a trzy zanosi się podobno na sprzedaż Carricka do Bayernu, zyskując przy okazji Riberego. Świetnie by było, gdyby wszystkie trzy plotki były prawdą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować