Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 16.02.2012 o 00:19, JayL napisał:

AOC też trochę podziałał, nie ma co mu ujmować. Latał po obu stronach, dryblował, nie
tracił piłek. Podziwiam tego chłopaka, bo zrobił niesamowity postęp odkąd widziałem go
w składzie pierwszy raz. Teraz moim zdaniem powinien obowiązkowo zawsze wychodzić w 1-szym
składzie.


Wcale mu nie ujmuję, bo rzeczywiście odkąd tylko wszedł próbował coś zrobić - raz z prawej, raz z lewej strony boiska. Ciekawy jestem też czy pojedzie na Mistrzostwa Europy, bo w takiej formie mógłby bez problemu być rezerwowym.

Dnia 16.02.2012 o 00:19, JayL napisał:

Kontuzje, nierówna forma, skład za słaby na aspiracje - tyle wystarczy, by podsumować
Arsenal ostatnimi czasy, niestety.

Ciekawostka - pierwszy raz od dawna widziałem Wengera, który w 70 minucie dokonał już
3 zmian. Dotąd zazwyczaj wtedy dopiero zaczynał.


O ile nie jestem fanem zmiany trenerów, to moim skromnym zdaniem Wenger powinien się już pożegnać z Arsenalem. To już 6 (?) rok bez żadnego trofeum, więc chyba cierpliwość się powinna działaczom wyczerpać. Oczywiście nie umniejszam jego zasług, jednak na starość lekko zdziwaczał i zaczął robić z Arsenalu dochodową szkółkę piłkarską. Mimo olbrzymich możliwości finansowych Arsenal stał się czymś w rodzaju Ajaxu - kupuje młodziutkich piłkarzy, szkoli ich i sprzedaje za dużą kasę. Oczywiście jestem zdania, że szkolenie zawodników jest bardzo ważne i niezwykle cennym jest mieć w składzie swoich wychowanków, jednak na graczach 20 - letnich potęgę cięzko zbudować.
Na poziom angielskich wychowanków korzystnie powinna wpłynąć zmiana przepisów dotyczących szkolenia młodzieży - głupi przepis o 90 minutach jazdy został w końcu zniesiony.

Dnia 16.02.2012 o 00:19, JayL napisał:


I małe sprostowanie[?]. Na skrzydle grał chyba Ramsey a nie Arteta. Pierwszej połowy
oglądałem tylko końcówkę, ale jakoś nie wyobrażam sobie Artety na skrzydle, Ramseya już
bardziej.


Ja podałem tak jak było w przedmeczowym ustawieniu, ale chyba rzeczywiście później była jakaś zmiana i Rosicky grał na skrzydle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Różnica pomiędzy Arsenalem sprzed kilku lat a obecnym jest taka, że kiedyś mając nawet tych młodych graczy mógł zagrać świetną piłkę, bo byli to piłkarze utalentowani. Teraz w zespole Wenger ma zbiór drwali, wcale nie z taką niską średnią wieku, od którego ciężko oczekiwać jakichkolwiek trofeów, bo brak im po prostu umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2012 o 23:47, pawbuk napisał:

Ja też uważam, że głównym powodem tak druzgocącego zwycięstwa Milanu nad Arsenalem nie
była raczej genialna gra tych pierwszych, ale fatalna postawa obrony drugich. Chociaż
oczywiście to Milan grał lepszy futbol. Bardzo wysoki pressing, szybkie rozgrywanie i
celne dalekie przerzuty całkowicie zniszczyły obronę Arsenalu.

Milan zagrał bardzo dobry i ładny mecz. Pytanie czy byłby zagrać tak samo przy lepszej dyspozycji przeciwnika. Mi od jakiegoś czasu imponuje Prince. Naprawdę nienaganna technika, pewność siebie. Fajnie się go ogląda.

Dnia 15.02.2012 o 23:47, pawbuk napisał:


Co do samego Arsenalu to brak Chamberlaina w podstawowym składzie był dla mnie niespodzianką.
Ostatnimi czasy był to najlepszy gracz The Gunners. Dwóch skrzydłowych czyli Walcott
i Arteta strasznie zawiodło. Koszmarny mecz zagrał też Ramsey. Pochwalić muszę natomiast
Henry''ego i Rosicky''ego, bo obaj, jako jedyni, starali się jakoś atakować. Tak więc
Arsenal może już się pożegnać z LM, bo nie wierzę, żeby byli w stanie wygrać u siebie
5:0 :D

No to 4:0 dogrywka i karne ;) Tak na serio to też nie chce mi się w to wierzyć. Milan musiałby totalnie olać drugi mecz a arsenal zagrać najlepszy mecz w tym sezonie. Chyba zbyt duże warunki do spełnienia. Mi Rosicky się nie podobał. Piłka mu gdzieś odskakiwała a strzał/y fatalne. Fakt, że się starał, ale chęci to nie wszystko. Henry-cóż ile mógł tyle zrobił. Jedna z jaśniejszych postaci.

Dnia 15.02.2012 o 23:47, pawbuk napisał:

Zapowiada się fatalny sezon w europejskich pucharach dla drużyn angielskich :D

Dlaczego tak mówisz? Jestem zasmucony. A United w lidze europejskiej? Chociaż z taką huśtawką formy to i ajax może być za silny. Ale nic pożyjemy zobaczymy.
Dzisiaj legia i wisła. Jestem bardzo ciekawy formy wisły. Jak zwykle pewni swego, a potem wielkie zaskoczenie. Bardzo nie lubię tych przerw u polskich drużyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2012 o 08:13, Luk04229 napisał:

Dlaczego tak mówisz? Jestem zasmucony. A United w lidze europejskiej? Chociaż z taką
huśtawką formy to i ajax może być za silny. Ale nic pożyjemy zobaczymy.


No właśnie, United w LE :D to już jest jakiś powód do smutku. No ale taka jest piłka nożna. Wierzę, że w przyszłym sezonie wszystko już pójdzie tak, jak powinno i Red Devils awansują do fazy pucharowej LM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Arsenal to w tym sezonie chłopcy do bicia, na szczęście za rok prawdopodobnie nie zobaczymy ich w LM. Żenująca jest postawa klubu, który mając co roku olbrzymie zyski z racji stadionu postanawia... pozbywać się najlepszych piłkarzy, ławka rezerwowych to śmiech na sali. Dobrze, że nie jestem kibicem tego zespołu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam... pisałem w oficjalnym wątku fifa 12, ale nikt nie odpisał, więc napisze tu. Skąd mogę pobrać aktualizację składów w fife 12 ? Dodam, że mam oryginalną wersję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsz połowa przyznaje była słaba. W drugiej oba zespoły ruszyły do ataku i w końcu mogliśmy oglądać Barcelonę zmotywowaną, żądną zwycięstwa. Nie było to ich najlepsze spotkanie, ale można je zaliczyć do bardzo udanych. Wynik nie był ani wymęczony, ani gra nie była bez polotu, ale tylko w drugiej połowie.

BoloMaster
Na jesień odejdzie najprawdopodobniej van Persie, a więc klub zostanie bez napastnika. Jeżeli się nie wzmocnią, słabo widzę ich grę w lidze, nie wspominając o pucharach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2012 o 11:24, BoloMaster napisał:

Arsenal to w tym sezonie chłopcy do bicia, na szczęście za rok prawdopodobnie nie zobaczymy
ich w LM. Żenująca jest postawa klubu, który mając co roku olbrzymie zyski z racji stadionu
postanawia... pozbywać się najlepszych piłkarzy, ławka rezerwowych to śmiech na sali.
Dobrze, że nie jestem kibicem tego zespołu:P

Żenujący to jest wenger, który mimo wszystko jest tam świętą krową bo zgarnia hajs. Prawda taka że pizda z niego nie trener, bo, dla porównania, nie jestem w stanie sobie wyobrazić Fergusona tak spokojnego, w momencie gdy podczas 6 lat nie dołożyłby żadnego trofeum do klubowej gablotki. Zresztą samego takiego faktu nie da się wyobrazić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2012 o 11:24, BoloMaster napisał:

Arsenal to w tym sezonie chłopcy do bicia, na szczęście za rok prawdopodobnie nie zobaczymy
ich w LM. Żenująca jest postawa klubu, który mając co roku olbrzymie zyski z racji stadionu
postanawia... pozbywać się najlepszych piłkarzy, ławka rezerwowych to śmiech na sali.
Dobrze, że nie jestem kibicem tego zespołu:P

Arsenal wypromował zawodników, którzy będąc jeszcze nikim, podpisywali umowy, zazwyczaj nie dłuższe niż 5 lat. Taki Fabregas, Nasri itp. przez kilka lat gry w Arsenalu stali się znani, ale umów nowych już podpisać nie chcieli i co Wenger miał zrobić, czekać aż im się kontrakt skończy i żeby odeszli za darmo?

Przecież jeszcze rok temu mieli taką pakę, że z Barcą grali jak równy z równym, ale po odejściu wyżej wymienionych i zresztą nie tylko ich, drużyna się posypała, a sam RvP na kluby pokroju Realu, Barcy, MU, MC czy Milanu nie wystarczy, stąd takie wysokie porażki. Mało tego nawet Real nie miażdży outsiderów w lidze tak jak to zrobił wczoraj Milan, bowiem Arsenal to wciąż marka i rywale grają z nimi na 100%, mało tego wysokie zwycięstwo nad tak utytułowanym klubem motywuje, dlatego jak jest okazja to MU (swego czasu) czy Milan skrzętnie to wykorzystały.

Poza tym Arsenal jako jeden z nielicznych wielkich klubów jest rentowny, a warto dodać, że Arsenal budował stadion przez ostatnie lata i "trochę" kasy potrzebował. Owszem dla kibiców nie liczy się kasa, tylko tytuły, ale gdyby nie wielkie kredyty to Real, MU, czy także Barca, która ostatnio bardzo się zadłużyła, nie miały by racji bytu. Cóż mamy jednak chory system i to właśnie najbardziej zadłużone kluby wydają najwięcej. Z większym szacunkiem patrzę na Wengera i jego Arsenal, czy na BVB i Kloppa (Borussia też miała wielkie zadłużenie, ale w ostatnim czasie sporo spłaciła, dzięki rozsądnej polityce). A trzeba pamiętać, że z wykształcenia Arsen jest także ekonomistą, a nie jakimś trenerem w-f.

A taka Barca, owszem ma sporo wychowanków, ale niemal co rundę kupuje jakieś wyróżniającego się piłkarza i pod względem wydatków na transfery wcale nie jest lepsza od Realu. Mało tego w obliczu braku kasy, stara się podkradać zawodników, co już jest bardzo niesmaczne. Tak było w przypadku Fabregasa czy Sancheza - namawiają zawodników by sami naciskali swoich pracodawców na transfer. Zachowanie bardzo nie w porządku. Jeśli kogoś chcą to powinni zapłacić taką sumę jaką jest dany zawodnik wart - tzn. cenę rynkową. Bo bywało, że danego zawodnika chciała Barca i np. Real albo MC, a trafił do Barcy za mniejszą sumę niż oferował te klub. Real jak kogoś kupował, to chociaż z gestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj oglądałem mecz Milan-Arsenal i po prostu Arsenal nie istniał. Ostatnia akcja a mogło byc nawet 5:0 tylko chyba zlitowali się przeciwnicy.

mam nadzieje ze dzis Legia i Wisła pokarza dobrą piłke i tak wysoko nie dostana jak Arsenal tylko powalczą o wygraną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taka tylko mała uwaga: Dług Manchesteru United nie wziął się ze zbyt rozbuchanych wydatków, szczególnie wydatków transferowych, ale jest to dług Glazerów wzięty na zakup klubu. Man United co roku, gdyby nie spłata tego gigantycznego długu, byłby klubem rentownym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2012 o 20:05, pawbuk napisał:

Taka tylko mała uwaga: Dług Manchesteru United nie wziął się ze zbyt rozbuchanych wydatków,
szczególnie wydatków transferowych, ale jest to dług Glazerów wzięty na zakup klubu.
Man United co roku, gdyby nie spłata tego gigantycznego długu, byłby klubem rentownym.

Dla twojej wiadomości, wiem jak Jankes wycyckał wszystkich ;) ale dług jest długiem klubu i to sporym.

Co do Ligi Europy to... nie mogę oglądać meczów Legii, dla jej dobra :d zawsze gdy ich oglądam to przegrywają :D włączyłem na chwilę to akurat Portugalczycy strzelili gola.. wyłączyłem - warszawiaki strzelili na 2:1 :P Podobnie było ze Spartakiem. A teraz znowu na 2:2. Chyba wyłączę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2012 o 20:48, Paoro napisał:

Co do Ligi Europy to... nie mogę oglądać meczów Legii, dla jej dobra :d zawsze gdy ich
oglądam to przegrywają :D włączyłem na chwilę to akurat Portugalczycy strzelili gola..
wyłączyłem - warszawiaki strzelili na 2:1 :P Podobnie było ze Spartakiem. A teraz znowu
na 2:2. Chyba wyłączę ;P


Strasznie mnie druga bramka wkurzyła. O ile sam strzał był piękny, o tyle akcja fuksiarska, piłka jak namagnesowana szła do Sportingu, każda przebitka dla nich... Portugalczycy nic wielkiego nie pokazali, wiec jest szansa na powtórkę ze Spartaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ajax Amsterdam -Manchester United 0:2

Po średnio ciekawym meczu Manchester wygrał w Amsterdamie 2:0 i przed rewanżem u siebie ma naprawdę solidną zaliczkę. Pierwsza połowa dla Ajaxu, który popełniał mniej błędów i gdyby nie dobra postawa w bramce United De Gei wygrywałby przynajmniej jednym golem. W końcówce pierwszej połowy miała miejsce kontrowersyjna sytuacja - wydawało się, że Ferdinand faulował napastnika gospodarzy w polu karnym, jednak arbiter spotkania nie zdecydował się podyktować karnego. Druga połowa zaczeła się od ataków gości, które w końcu przyniosły rezultat w 60 minucie, kiedy po serii błędów obrony Ajaxu Young umieścił piłkę w siatce. Po tej bramce gra się wyrównała, przez pewien okres nawet to gospodarze uzyskali przewagę. Jednak w 87 minucie, po ładnej kontrze Manchesteru piłka po raz drugi załopotała w siatce strzeżonej przez Vermeera, a strzelcem gola okazał się Chicharito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurde szkoda Legii... grali naprawdę ciekawie i zdecydowanie przez większość spotkania ,ale zabrakło szczęścia zwłaszcza przy idealnych sytuacjach Żyro i Ljuboi ;/

Mozna było to spokojnie wygrać... mam nadzieję ,że w rewanżu znowu nas mile zaskoczą :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co ja mogę powiedzieć... Podoba mi się jak nigdy gra Wisły, za to wynik, jak to często w futbolu bywa, nieodzwierciedlający przebieg meczu. 0:1 po karnym i czerwonej kartce dla Czekaja po błędzie w rozegraniu piłki. Gdyby Garguła wykorzystał sytuację z 4 minuty, gdzie mógł zrobić co mu się tylko podobało, mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej, ale jak stwierdził Borek, "nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem". Jedyny pozytyw, to jak mówiłem, gra Wisły - wysoki pressing, dobre sytuacje, jeśli skończy się ten mecz TYLKO 0:1, nie byłoby aż tak źle (ale coś dziubnąć można jeszcze;) ), w rewanżu nie bylibyśmy bez szans, chociaż łatwo nie będzie.

Co do Legii - 2:2 to dobry wynik. Teraz powtórka z Moskwy i witamy w 1/8 ;). A na serio - wiem, że Sporting w lekkim kryzysie, więc także szansa jest w rewanżu w Lizbonie, czego im życzę z całego serca. Także nieźle zagrała Legia, więc jestem dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jak widzę to nasze drużyny znów pięknie grają, prowadzą nawet grę, są "lepsze" a wynik taki jak zawsze premiujący rywali.. takie typowe rozgrywki na wiosnę dla polskiej piłki. Mówię tu o braku zgrania, to co Nunez zrobił, po czym Czekaj dostał czerwień -.- podobnie z sytuacjami Ljuboi i Żyro, normalnie w rytmie meczowym pewnie by jedną z tych sytuacji wykorzystali, a bramki dla Sportingu i zresztą dla Standardu, że tak powiem z d..py

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2012 o 22:17, Paoro napisał:

normalnie w rytmie meczowym pewnie by jedną z tych
sytuacji wykorzystali, a bramki dla Sportingu i zresztą dla Standardu, że tak powiem
z d..py


Legia i Wisła normalnie by już były jako tako w trybie meczowym po zagraniu Superpucharu. Ale oczywiście ktoś na stołku musiał spieprzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.02.2012 o 21:02, pawbuk napisał:

Ajax Amsterdam -Manchester United 0:2

Oglądałem dopiero 2 połowę. Szczerze to myślałem, że Ajax stawi większy opór. Łatwe i przyjemne zwycięstwo. Jak tak będą grać inne drużyny w LE i United podejdą z zaangażowaniem do turnieju to kto wie. Może okupione płaczem odpadnięcie z LM się opłacało. Oglądałem również 1 połówkę Porto-City. Znakomicie się oglądało ten mecz. Źli i występni czyli City. Takiej charakternej drużyny chyba nigdy nie było. Nawet na pewno, bo przecież na jej czele stoi balotelli. Mina Manciniego po tym jak praktycznie będąc sam na sam Mario strzela sobie z woleja z przed pola karnego. Mancini to nie wiedział czy śmiać się czy płakać. Z resztą ja tak samo. Gra balotelli=big fun. Jak mancini tam wytrzymuje.
Legia i wisła pechowo, a szkoda. Są jeszcze rewanże i dopóki piłka w grze wszystko możliwe. 2 gol dla sportingu nieszczęśliwy dla legii. Szkoda, że tak mu to dobrze wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ta druga połowa trochę fałszuje obraz, bo w pierwszej połowie to Ajax był bliżej strzelenia bramki. No i należał im się karny tuż przed przerwą. Widać, że klub z Amsterdamu jest jeszcze zbyt mało doświadczoną drużyną, zeby móc rywalizować skutecznie z takimi zespołami jak United. Szczególnie brak im wykończenia akcji, bo grają znakomicie technicznie, a i pod względem taktyki nie odbiegali w niczym od United. Na całe szczęście w drugiej połowie mistrzowie Anglii pokazali dlaczego są uznawani za jedną z najlepszych drużyn na swiecie. Obecnie tylko Valencia i Athletico Madryt stanowią większe zagrożenie. Obie drużyny z Manchesteru przypominają mi tygrysy wrzucone do klatki ze szczurami :D
Mam nadzieję, że SAF nie oleje LE i do końca będzie wystawiał najmocniejszy dostępny skład, bo może chwała i pieniądze za zwycięstwo małe, ale tego trofeum klub jeszcze nie ma w swojej gablocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować