Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 25.04.2012 o 23:33, Lisun napisał:

Podziękujcie Ramosowi i Kace, dzięki nim Real nie pogra w finale.


Oni tylko dołożyli tą "wisienkę". Jakby nie patrzeć zaczął boski Christiano i to on ustawił zespół w nieciekawej sytuacji. Ale co się dziwić? Ten zawodnik miał reputację nawalającego w najważniejszym momencie jak jeszcze grał w United i nic się nie zmieniło.

Chociaż trzeba przyznać, ze potem i Bayern zrobił sporo, aby Real wrócił do gry. Jak dobrze, że Ramos myślał, że strzela w stodołę (a i w nią by pewnie nie trafił)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ronaldo też spieprzył. ;P Swoją drogą obie drużyny mają osłabioną obronę, w sumie dobrze wróży na finał. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:28, Pernia napisał:

Niby dwóch wielkich faworytów, a obydwoje odpadli. Uwielbiam ten sport :D


Na dobrą sprawę to nasze media sportowe zrobiły z Realu i Barcelony wielkich faworytów.

Jak powiedział Mourinho po mecz, w którym Real dostał manitę: "Łatwo przyjąć tą porażkę". Mi po tym meczu również łatwo przyjąć na klatę ten wynik. Wiadomo, smutek jest, ale Bayern grał lepiej. Real nie mógł z nim sobie poradzić i Mourinho znowu zrobił ten sam błąd.

Czemu przy 2-0 odpuściliśmy? Gratulacje dla całej drużyny Bayernu. Zasłużyli na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:41, Bambusek napisał:

Ten zawodnik miał reputację nawalającego w najważniejszym momencie jak jeszcze grał w United i nic się nie zmieniło.


Proszę nie hejtuj Ronaldo. Messi też nawala w ważnych meczach bo nie błysnął nigdy z Chelsea lub Interem ? To wielcy piłkarze, ale ludzie. Więc wrzuć na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I teraz mam nadzieję, że wszyscy ci cudowni polscy "eykspeyrci" okażą się ludźmi honoru i popełnią zbiorowe seppuku. Albo przynajmniej zajmą się tym, na czym się być może bardziej znają, tj. kopaniem rowów.

Na pohybel (przereklamowanym) Hiszpanom!

------------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------

Ale, swoją drogą, to naprawdę coś musiało "wisieć w powietrzu" nad tym stadionem, bo gdyby na chwilę rozdzielić obu półfinalistów i postawić naprzeciwko nim np. Levante i FC Koeln, to przecież ci vice/mistrzowie dostaliby 3:0. Strasznie...pociesznie?...się to oglądało. I to na wszystkich padało, siakieś żyły wodne muszą być pod świętym Jakubem! Okej, wchodzi Kaka, wchodzi Mueller, wydaje się że na tle ogólnej degrengolady świeży zawodnik może odwrócić losy meczu. Ale nie! Trzy minutki i grają równie pajacykowo co cała reszta obu teamów.

Nawet sędziowie się dostosowali, bo tak fatalnie sędziowanego meczu a) na tak wysokim poziomie rozgrywek b) bez Barcy to już całe wieki nie widziałem. Gdyby przecież tam stał jakiś Webb, to obie drużyny kończyłyby grać w dziewiątkę, a kolejnych karnych podyktowanoby minimum trzy.

Coś bardzo ciężkiego wisiało w powietrzu... (kto oglądał transmisję na eNce, ten wie do czego piję ;>)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:42, Smooqu napisał:

Na dobrą sprawę to nasze media sportowe zrobiły z Realu i Barcelony wielkich faworytów.

Jak powiedział Mourinho po mecz, w którym Real dostał manitę: "Łatwo przyjąć tą porażkę".
Mi po tym meczu również łatwo przyjąć na klatę ten wynik. Wiadomo, smutek jest, ale Bayern
grał lepiej. Real nie mógł z nim sobie poradzić i Mourinho znowu zrobił ten sam błąd.


Czemu przy 2-0 odpuściliśmy? Gratulacje dla całej drużyny Bayernu. Zasłużyli na to.


Real raczej wyglądał jakby nie chciało mu się atakować :D albo jak odpadła Barca to im już wisiało czy wygrają czy nie :D Bayern miał większą chęć do gry, grał ciekawiej i groźniej atakował. No i Mourinho wg mnie złą taktykę dobrał na mecz - nie można wygrać meczu kiedy ponad połowa drużyny nie bardzo chce atakować i woli sobie czekać na własnej połowie na przeciwnika.
Kibicowałem Realowi w tym meczu, ale też nie jestem jakoś szczególnie przygnębiony - może taki obrót spraw przyniesie otrzeźwienie dziennikarzom, którzy już wieścili całkowitą dominację we Wszechświecie dwóch hiszpańskich potęg :D a jednak okazuje się, że LM rządzi się własnymi prawami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zauważ to że wczoraj wszyscy się śmiali z Messiego bo nie strzelił karnego. Dzisiaj z Ronaldo bo również nawalił w najważniejszym momencie meczu. Sam nie zamierzam nikogo hejtować, ale rozumiem zbulwersowanych kibiców Barcy czy antyfanów Realu którzy teraz śmieją się z Ronaldo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:50, Kraju napisał:

Dzisiaj z Ronaldo bo również nawalił w najważniejszym momencie meczu.


Dobrze, nawalił. Ale wcześniej strzelił 2 gole. W meczach z Barcą wreszcie grał na poziomie. Więc mówienie, że ZAWSZE zawodzi jest niesprawiedliwe. To tak jakby powiedzieć, że Messi zawsze zawodzi.

Bayern był lepszy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się krótko do paru wpisów, na które nie miałem czasu zdążyć dziś odpisać niestety. Nie ma sensu kontynuować tamtej dysputy, nikt nikogo nie przekona, poza tym, jest ciekawszy temat!
Tylko jeszcze jedna uwaga: już zauważyłem wśród swoich znajomych, dokładniej 5 przypadków, sezonowe trendy (ledwo besztali od różnych takich CHL, a dziś wielcy fani), na CHL, ale cóż to fani srealu i M. City, nie powinno to dziwić.

Na wstępie: uwielbiam być w błędzie! :D :D

Piękny mecz w wykonaniu Bayernu. Naprawdę jestem pod wrażeniem, panowie pokazali, że można wyjść, zagrać ofensywnie, bez autobusu w polu karnym, konstruować ładne akcje (szkoda tylko, że bez wykończenia) i ostatecznie rozgromić, bądź co bądź, mocniejszego rywala. Aż miło było oglądąć, w przeciwieństwie do tej sflaczałej Chealsea, wyraźnie robiącej pod siebie. A i tym bardziej Bayern zdumiewa, iż tak po prawdzie średnio się prezentowali w LM, zbyt często miały miejsce "huśtawki" poziomu gry. Życzę im tytułu mistrza, zdecydowanie zasłużyli, tym bardziej, jeśli weźmie się pod uwagę ich przeciwnika.

W kwestii samego meczu:
- Neuer definitywnie bohaterem meczu; świetne parady
- Robben (graty za gol strzelonego samym sobą xD) i Ribbery, no panowie wreszcie pokazali, że grać potrafią, hart ducha, walka, ładne zagrywki
- szkoda, że Bayern złapał parę żółtych, kilku zawodników będzie neistety im brakować, nie mniej jednak, powinni dać radę w finale
- muł został znów upokorzony, może wreszcie zauważy, iż w żaden z niego geniusz
- żelek standardowo - beznadzieja, zawodzi jak trzeba; karniak zwalił, a poza przypadkową akcją (o ile to nie ze spalonego) (zasługa teammateów), nic nie pokazał poza nurkowaniem w dogrywce; to ma być ten wielki ronaldo, najlepszy piłkarz świata? buahahaha; cóż, parę meczów w sezonie wiosny nie czyni; a teraz możecie mnie besztać sezonowcy!
- gratulacje dla pepe; jak zwykle zachowywał się jak skończony idiota; całkowicie absurdalny faul w polu karnym; a i winni mu przyznać złotą malinę za symulację "zwijania się w konwulsjach" wskutek wyimaginowanego nadepnięcia ręki przez bodajże Ribberego
- ramos też się popisał, tak beznadziejnie wykonanego karniaka nie widziałem od lat, ale cóż, w końcu to najlepsza drużyna świata, dziś ustanowiono rekord w wywalaniu piłki poza stadion z 11
- co do sędziego brak większych zastrzeżeń, coś tam przeoczył miejscami, aczkolwiek domyślam się, co będą dzieciaki, wiadomo od którego klubu, pisać
- wbrew temu co pisał jakiś fanboy parę postów temu - komentatorzy polscy lubią sreal; cóz, typowe dla nich

Można świętować. Antyfootball otrzymał kolejny cios. Wykopać jeszcze Chealsea z finału i będę wniebowzięty.
Za rok liczę, jednak, iż Barca się podniesie i zrewanżuje, ale do kolejnego sezonu - hen, hen daleko.

Pozdrowienia dla sezonowców od żelusia i mula, może jak ci dwaj wespół z paroma innymi cieniasami odejdą z tego klubu, to zostanie zmazana ta zniewaga, dyshonor i brud jakim okrył się wielki niegyś Real (RIP), a dziś jest srealem. Wrazie czego mogę wam chusteczek użyczyć! :D

Drobny edit:
w sumie tegoroczna LM to liga absurdów.
Najlepsze kluby świata - zawodzą. Miał być tryumf ligi hiszpańskiej? No i jest, tylko że w LE.
A liga angielska, niby tak wybitna, a w tym roku się całkowicie zbłaźniła. 4 kluby, z czego ten najsłabiej z nich grający doszedł do finału LM, ten mocniejszy odpadł w fazie pucharowej. A najlepsi? Tylko do LE, przy czym ManU w ogóle nie zagrał nic przyzwoitego. Kpina jakaś czy rechot historii? Sam nie wiem. Ale ciekawie się zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:47, Smooqu napisał:

Proszę nie hejtuj Ronaldo. Messi też nawala w ważnych meczach bo nie błysnął nigdy z
Chelsea lub Interem ? To wielcy piłkarze, ale ludzie. Więc wrzuć na luz.


To nie hejt. To niestety fakt. Tak, Messi też wczoraj nawalił, bo karnego powinien był strzelić. Zresztą on ogólnie ma problemy z karnymi i trudno stwierdzić z czego to się bierze. Ale Ronaldo przecież był bliski zawalenia United już finału z Chelsea, tylko wtedy miał to szczeście, że Terry się poślizgnął. Naprawdę - to, że R7 gra w Realu nie daje mu nagle parasola ochronnego na krytykę. Spieprzył już nie raz i spieprzył też dzisiaj. Nie odbieram Ronaldo wielkości, ale MA problemy z koncentracją w naprawdę ważnych momentach. To widać.

Naprawdę ciekawe to czasy, kiedy każda krytyka kogokolwiek i czegokolwiek = hejt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:54, Smooqu napisał:

Dobrze, nawalił. Ale wcześniej strzelił 2 gole. W meczach z Barcą wreszcie grał na poziomie.
Więc mówienie, że ZAWSZE zawodzi jest niesprawiedliwe. To tak jakby powiedzieć, że Messi
zawsze zawodzi.


On dzisiaj strzelił dwie bramki, a Messi jest obecnym królem strzelców LM. Więc to też niesprawiedliwe osądzać go tylko na podstawie ostatnich trzech spotkań. Dlatego jest to śmieszne i dla mnie niedopuszczalne że ktoś wyśmiewa takich zawodników na podstawie jednej akcji, czy meczu.Wystarczy prześledzić historię a okazuje się że sam Messi czy Ronaldo ma dużo lepsze statystyki niż niejeden dobry klub europejski.

Dnia 25.04.2012 o 23:54, Smooqu napisał:

Bayern był lepszy i tyle.


Mecze bardziej wyrównane niż w drugim półfinale, ale zdecydowanie w dwumeczu Bayern był trochę lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:48, Dexter_McAaron napisał:

Coś bardzo ciężkiego wisiało w powietrzu... (kto oglądał transmisję na eNce, ten wie
do czego piję ;>)

A jak ktoś nie oglądał transmisji na eNce? Rozjaśnisz trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:48, Dexter_McAaron napisał:

Na pohybel (przereklamowanym) Hiszpanom!


Ci przereklamowani Hiszpanie to obecnie Mistrzowie Świata i Europy ;)

Też nie rozumiem co się działo w 2 połowie. Wg mnie Real powinien się nauczyć grać atakiem pozycyjnym lepiej, bo dzisiaj piłka im przeszkadzała ewidentnie.

Sędziowanie wg mnie bardzo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2012 o 23:57, JayL napisał:

A jak ktoś nie oglądał transmisji na eNce? Rozjaśnisz trochę?


Komentator (chyba Jońca sądząc po głosie ale pewny nie jestem) w pewnym momencie w końcówce drugiej połowy powiedział, ze coś wisi w powietrzu bo wielkie gwiazdy na boisku co chwila popełniają proste błędy. W sumie miał trochę racji, bo ostatnie 15 minut regulaminowego czasu przypominało kopaninę z naszych boisk a nie półfinał LM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2012 o 00:02, Bambusek napisał:

W sumie miał trochę racji, bo ostatnie 15 minut regulaminowego czasu przypominało kopaninę z naszych boisk a nie półfinał LM.


Mi to przypominało mecz oldboyów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.04.2012 o 00:02, Bambusek napisał:

W sumie miał trochę racji, bo ostatnie 15 minut regulaminowego czasu przypominało kopaninę z naszych boisk a nie półfinał LM.

Hah, to fakt. Jednak nasi piłkarze o ile widziałem przynajmniej 11 lepiej wykonują. Choćby Śląsk w el. LE o ile dobrze pamiętam. A Real przypominał mi dziś Brazylię jeśli o ten element chodzi. Niby taka prosta sprawa, a jedynie Alonso trafił, zresztą też nie wykonując karnego specjalnie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Różnica między Messim a Ronaldo jest teraz nadwyraz widoczna. Obiektywnie, Ronaldo zrobił więcej, bo przynajmniej dwa razy dostawił nogę, chociaż obydwoje swoje mecze lekko mówiąc spieprzyli. Na chwilę obecną Messi dalej jest półbogiem, niesprawiedliwie obrabowanym przez złodziei z Londynu pokazująch antyfutbol, a Ronaldo zapłakanym i zadufanym w sobie żelusiem który oczywiscie nawala ZAWSZE i potrafi bramki wbijać TYLKO najsłabszym. Seems legit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować