Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 26.03.2008 o 23:48, .Darnok napisał:

porażka, gdyby nie wcześniejsze zapowiedzi Leo, że nikt nie jest pewien wyjazdu, że powinni
zagrać tak jakby to miał być z Niemcami.

Odnośnie Leo: zaczął sam sobie przeczyć. Właściwie to sam sobie przeczy od dłuższego czasu. Mówi, że nikt bez formy nie będzie grać i powinien ową formę pokazywać w klubie. Stąd moje zapytanie: Żurawski? Niby teraz zaczął grać w tej Larissie, ale wczoraj nie pokazał nic. Można powiedzieć: jak reszta, ale on tak ma od dłuższego czasu. Jaja będą dopiero jak go zabierze na EURO i w takiej formie wystawi w pierwszym składzie. Żeby nie było - nie mam nic do Żurawia, ale wydaje mi się, że nie ma na razie formy na reprezentację. Mój kolega wręcz powiedział, że po jego zejściu było nieco lepiej, no ale i tak fatalnie. Oglądałam pierwszą połowę i nie żałuję... że nie obejrzałam drugiej. Jedyne co mi się podobało to rzecz jasna doping. Natomiast nerwica mnie brała jak widziałam "ambicję" naszych graczy. Żadnych fauli praktycznie, co nie świadczy wg mnie o nadmiernej agresji, lecz właśnie o waleczności a właściwie jej braku. 0 porozumienia między pomocą a obroną no a ataku nie było. Zresztą jak miał być, skoro pomocnicy nie mogli przejść linii pomocy USA? Trudne warunki to była przeszkoda dla obu stron. Rywalom się chciało grać, nam nie. Niemalże nieskazitelnie białe koszulki po 1. połowie o czymś świadczą. Kurcze kadra raz na 10 lat do Krakowa wbija a oni taką kaszanę odwalili... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę iż temat wczorajszego meczu biało-czerwonych ciągle na topię więc ja również coś dorzucę od siebie:

Zagraliśmy bardzo słabo co najlepiej potwierdza wynik 0:3 na własnym stadionie z USA to wynik katastrofalny sam styl gry przypominał mi ten z MS 2 lata temu dużo nieskuteczności właściwie jej brak :(.
Jedyna rzecz którą mogę wierzyć to taka iż ostatni taki kryzys pamiętam w Bydgoszczy z meczu z Finlandią na inaugurację eliminacji do Euro kolejny meczy czeka nasz z Danią i mam nadzieje że ten mecz będzie wyglądał jak mecz Polska - Serbia czyli dobrze natomiast mecz z Niemcami żeby wyglądał jak mecz z Portugalią czego z całego serca reprezentacji życzę :)


Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko nadzieje, że tak tragiczna gra już się nie powtórzy. Nie pokazaliśmy wczoraj nic, zupełne zero. Dobrze, że tylko trzema bramkami przegraliśmy. Ręce opadały co chwila. Biegali po boisku jakby grali ze sobą ierwszy raz w życiu.
Co w kadrze robi Wasilewski, jak sie pytam? Co to ma być? Następca Hajty? Faulowac może i potrafi, ale nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 15:39, HumanGhost napisał:

Mam tylko nadzieje, że tak tragiczna gra już się nie powtórzy. Nie pokazaliśmy wczoraj
nic, zupełne zero. Dobrze, że tylko trzema bramkami przegraliśmy. Ręce opadały co chwila.
Biegali po boisku jakby grali ze sobą ierwszy raz w życiu.
Co w kadrze robi Wasilewski, jak sie pytam? Co to ma być? Następca Hajty? Faulowac może
i potrafi, ale nic poza tym.


Spokojnie. Ja bym sie bardziej martwił gdybyśmy tryskali formą pod koniec marca to wtedy wiadomo że do 8 czerwca byśmy jej nie utrzymali a tak jest jakaś nadzieja na progres:) przynajmniej w to wierzę. A co do wczorajszego meczu to amerykanie też za wiele nie pokazali po prostu perfekcyjnie egzekwowali stałe fragmenty gry no i byli bardzo skuteczni to trzeba im oddać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No mam nadzieje że kolejny mecz z Niemcami będzie dużo lepszy że przynajmniej powalczymy Bo wczoraj to nic nie pokazaliśmy wielkiego wręcz ośmieszyliśmy sie szczerze mówiąc dobrze że to tylko mecz towarzyski bo jak by nie był to wtedy by był już wielki wstyd :P. Cóż jeszcze nie wszystko stracone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2007 o 18:40, Dekerinho6 napisał:

Ja sie nie moge doczekać następnego meczu ligi mistrzów tam zawsze jest zacięta walka
wedłóg mnie!


No według mnie też szczególnie mecz As Romy z Manchasterem United

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 16:44, KOREKTBG napisał:

> Ja sie nie moge doczekać następnego meczu ligi mistrzów tam zawsze jest zacięta
walka
> wedłóg mnie!

No według mnie też szczególnie mecz As Romy z Manchasterem United

No racja Manchester zawsze zacięcie walczy z Romą tak jak barca z walencją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieję, że dla piłkarzy to nie był "tylko" mecz towarzyski, tylko solidna nauczka i, że właśnie z tego meczu "towarzyskiego" wyciągną odpowiednie wnioski, płakać mi się chciało jak patrzyłem jak nasi wczoraj wolno biegali i tracili piłkę. Wg. mnie najlepiej wczoraj zagrali Dudka z Lewandowskim, ciągle będę się upierał, że Kuszczak powinien być nr 1 w Reprezentacji, jakby Boruc obronił te dwa strzały to by było 1:0 a nie 3:0, szczególnie przy wolnym zawalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mecz z USA był chyba najgorszym meczem pod wodzą Leo Beenhakkera szkoda, że to akurat mecz nr. 25 taki mały jubileusz a tutaj taka klapa. Sądzę jednak, że nie ma co już rzucać nie mamy szans na Euro, że gramy słabo na tyle, że lepiej w ogóle nie jechać na Euro już nie mówiąc o tym, że należy zwolnić Beenhakkera. Nasi gracze nie dali rady w tym spotkaniu bo byli zbyt mało agresywni. Amerykanie ostro wchodzili w piłkę grali pressingiem natomiast nasi zawodnicy grali trochę od niechcenia. Byliśmy dużo wolniejsi od naszych przeciwników i mam nadzieję, że ten nowy współpracownik Beenhakkera od przygotowania fizycznego coś zmieni bo inaczej będzie nie dobrze. Martwi mnie postawa obrońców. Zarówno pierwsza jak i druga bramka padły po ewidentnych błędach polskich obrońców. Trzeci gol był konsekwencją reszty błędów tego, że nie potrafiliśmy odebrać piłki gdzieś w strefie środkowej po prostu zbyt często pozwalaliśmy Amerykanom przedostać się pod nasze pole karny. Jednak najbardziej zabolało mnie kiedy to Donovan wygrał pojedynek chyba z Bronowickim w drugiej połowie i nie wiele brakowało a było by 3:0 ale pomocnik Los Angeles Galaxy minimalnie chybił. Podsumowując mecz przegraliśmy go tylko ze względu na przygotowanie fizyczne i brak agresji w grze. Jeżeli chodzi o piłkarz to dobrze zagrał Boruc myślę, że nie można mieć do niego pretensji przy straconych golach ew. przy trzeciej, gdy może trochę spóźnił się z interwencją. Nikt nie wybił się ponad przeciętność ale myślę, że nie ma co już płakać mamy jeszcze trochę czasu i trzeba zaufać Beenhakkerowi, który czynił już nie takie cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 19:16, jcl99 napisał:

Ja mam nadzieję, że dla piłkarzy to nie był "tylko" mecz towarzyski, tylko solidna nauczka
i, że właśnie z tego meczu "towarzyskiego" wyciągną odpowiednie wnioski, płakać mi się
chciało jak patrzyłem jak nasi wczoraj wolno biegali i tracili piłkę. Wg. mnie najlepiej
wczoraj zagrali Dudka z Lewandowskim, ciągle będę się upierał, że Kuszczak powinien być
nr 1 w Reprezentacji, jakby Boruc obronił te dwa strzały to by było 1:0 a nie 3:0, szczególnie
przy wolnym zawalił.

No ja mam nadzieje że wczorajszy mecz ich gnębi. Mówili że murawa nie jest dobra do grania i wymieniali argumenty ale to mnie dziwi że Amerykanie radzili sobie jakoś z tymi warunkami i co wszystko im wyszło :(. A nasi tylko patrzyli co sie dzieje bo nie mogli tego pojąć że przegrali aż tyle.I myślę że już dziś ostro przykładali sie do treningu żeby z niemcami nie narobić wstydu. Beenhakker też wyciągnął wnioski jakie są błędy w ustawieniach itp. itd. Cóż miejmy nadzieje że przynajmniej następnym razem będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co. Największym kwasem nie wydaje mi się porażka reprezentacji, Leo, czy poziom Amerykanów, ale nasz kochany Janek Tomaszewski. Po meczu ponownie przyjął postawę "antybenhakerowką" i powtarzał "A nie mówiłem?". Szkoda tylko, że przed meczem twierdził, że Leo to bardzo dobry trener, który podniósł poziom reprezentacji o kilka oczek.

Pozdrawiam

Edit: Ale jedno mnie cieszy. To, ze Amerykanie są podekscytowani, jakby wygrali z Brazylią, Włochami czy inną Argentyną. I widać, że czuć do nas szacunek. Ale czy dlatego, że Amerykanie dość mierne mają pojęcie o piłce, to nie wiem ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a nie uważacie że nasza drużyna jest już troche stara??? Przeciez wielu zawodników którzy dostają szansę grało jeszcze na mistrzostwach świata w Korei i Japonii. Jednak z drugiej strony jeśli nie oni to kto??? I to chyba jest w tym momencie najsmutniejsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 19:33, Mroczny Elf99 napisał:

a nie uważacie że nasza drużyna jest już troche stara??? Przeciez wielu zawodników którzy
dostają szansę grało jeszcze na mistrzostwach świata w Korei i Japonii. Jednak z drugiej
strony jeśli nie oni to kto??? I to chyba jest w tym momencie najsmutniejsze:(

Może drużyna nie jest pierwszej młodości że tak to ujmę :P ale jak nie oni to kto ?? przecież ktoś musi grać. A starsi oni są no i na pewno mają większe doświadczenie od młodszego.I w nich jest nasza jedyna nadzieja :)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 27.03.2008 o 20:35, Dekerinho6 napisał:

Może drużyna nie jest pierwszej młodości że tak to ujmę :P ale jak nie oni to kto ??
przecież ktoś musi grać. A starsi oni są no i na pewno mają większe doświadczenie od
młodszego.I w nich jest nasza jedyna nadzieja :)...

Jest dokładnie tak jak mówisz jednak mi jakoś brakuje wiary w tych chłopaków po 2 nieudanych imprezach. Pamiętam pierwszy mecz na mistrzostwach świata w 2006r z Ekwadorem. Na stadionie było 50000 polskich kibiców a oni zagrali najgorszy mecz jaki w życiu widziałem... okropnie sie wtedy czułem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 21:10, Mroczny Elf99 napisał:



> Może drużyna nie jest pierwszej młodości że tak to ujmę :P ale jak nie oni to kto
??
> przecież ktoś musi grać. A starsi oni są no i na pewno mają większe doświadczenie
od
> młodszego.I w nich jest nasza jedyna nadzieja :)...
Jest dokładnie tak jak mówisz jednak mi jakoś brakuje wiary w tych chłopaków po 2 nieudanych
imprezach. Pamiętam pierwszy mecz na mistrzostwach świata w 2006r z Ekwadorem. Na stadionie
było 50000 polskich kibiców a oni zagrali najgorszy mecz jaki w życiu widziałem... okropnie
sie wtedy czułem...

No cóż wiem nie popisali sie wtedy ale cóż to już Historia... Miejmy nadzieje że wyciągneli odpowiednie wnioski ze wczoraj i że to ich gryzie. Cóż zobaczymy co pokażą na następnym meczu może przynajmniej zawalczą o bramkę honorowa i niech na przyszłość załatwią sobie lepsze tłumaczenie bo mówili że warunki nie sprzyjają a amerykanie jakoś dali radę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 19:33, Mroczny Elf99 napisał:

a nie uważacie że nasza drużyna jest już troche stara??? Przeciez wielu zawodników którzy
dostają szansę grało jeszcze na mistrzostwach świata w Korei i Japonii.


A co powiesz o Władysławie Żmudzie, który wziął udział w 4 Mistrzostwach Świata? (choć wcześnie zaczął - 20 lat). Doświadczeni zawodnicy są potrzebni. Poza tym ciężko jest mi stwierdzić, czy nasza drużyna jest za stara skoro w każdym meczu gra inna jedenastka w różnych konfiguracjach wiekowych;-)

Dnia 27.03.2008 o 19:33, Mroczny Elf99 napisał:

I to chyba jest w tym momencie najsmutniejsze:(


Moim zdaniem smutniejsze jest coś innego.

http://tnij.org/leopozloto krótki wywiad z przed 4 miesięcy.

Zostało niecałe 2,5 miesiąca i nie można powiedzieć, że skład jest klarowny.
Coraz więcej eksperymentów. Próby sprowadzenia Włocha itd... Co mecz inna jedenastka.

Przed wczorajszym meczem Leo mówił, że nasi piłkarze mają zagraj jakby grali z Niemcami. A jak grali a raczej nie grali każdy widział. ~50 dni wcześniej wygrywamy z Czechami i widać ta wygrana zaszkodziła nam. Dawno nie widziałem tak źle grających (choć pisanie o graniu jest trochę nie na miejscu) bo nasi kopacze nie grali.
Boruc - zwykle bramkarze byli u nas nalepszymi zawodnikami, niestety Artur dostosował się do poziomu całej drużyny.
Blok obronny - w wygrywanych meczach zwykle nasi boczni obrońcy szalali po bokach. A w ostatnim? Bronowicki wyglądał jakby ktoś go zastraszył bo zupełnie nie biegał. Wasilewski pokazał jak nie powinien grać obrońca. Środkowi obrońcy wyglądali nieźle choć tylko na tle bocznych.
Blok pomocy - Dudka i Lewandowski w trakcie pierwszej połowy poszli chyba na piwo bo byli zupełnie niewidoczni. Piszczek - cośtam próbował, lecz był skutecznie nieskuteczny. Krzynówek niestety Jacek dostosował się do gry kolegów.
Żurawski coś tam próbował grać nawet cofał się dość znaczenie na naszą połowę, ale ponieważ Dudka i Lewandowski byli na piwie to zazwyczaj tracił piłkę po przekroczeniu połowy.
Brożek - zagrał koncertowo - dwa piękne teatralne upadki - więcej akcji nie pamietam. (jak dla mnie ten zawodnik mentalnie nie dojrzał do gry w reprezentacji)
Smolarek - Ebi zwykle ratował nam skóre, ale w tym meczu nie było jak grać.
Garguła - grał tak jak by go nie było - generalnie bezproduktywny.
Łobodziński - wniósł sporo ożywienia jak dla mnie najlepszy z najgorszych.
Matusiak - wypadł lepiej niż Brożek choć lepiej niż źle nie oznacza dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
> Odnośnie Leo: zaczął sam sobie przeczyć. Właściwie to sam sobie przeczy od dłuższego
> czasu. Mówi, że nikt bez formy nie będzie grać i powinien ową formę pokazywać w klubie.
> Stąd moje zapytanie: Żurawski? Niby teraz zaczął grać w tej Larissie, ale wczoraj nie
> pokazał nic. Można powiedzieć: jak reszta, ale on tak ma od dłuższego czasu. Jaja będą
> dopiero jak go zabierze na EURO i w takiej formie wystawi w pierwszym składzie. Żeby
> nie było - nie mam nic do Żurawia, ale wydaje mi się, że nie ma na razie formy na reprezentację.
> Mój kolega wręcz powiedział, że po jego zejściu było nieco lepiej, no ale i tak fatalnie.

Od dłuższego czasu nie pokazuje nic, ale Leo zrobił z niego kapitana drużyny, centralną postać przede wszystkim pod kątem mentalnym. Musi go zabrać, bo inaczej w samej drużynie powstanie większy chaos i niezrozumienie niż po tym, jak Janas nie wziął Frankowskiego i Dudka (chociaż i tak uważam, iż postąpił w ich wypadku słusznie).
Mnie bardziej martwi, że na siłę "pomaga" ogrywać się "sprawdzonym", którym jakoś ostatnio spadła forma... Garguła gra tragicznie - dlaczego Majewski jest odesłany do młodzieżówki? Chociaż tyle dobrze, że pewno i tak pojedzie na Euro... Bronowicki - on miał jeden kapitalny mecz z Portugalią, a potem długo, długo nic i tak coraz gorzej. Brak Zieńczuka mogę zrozumieć, swoje latka ma, w dodatku spora konkurencja na tą pozycję, ale taki Sikora? Dobrze słyszałem, że Beenhakker poszukuje szybkiego napastnika na szpicę? No to w czym problem?
No, ale każdy trener ma swoich ulubieńców. Pawełek miał Grzesia, Leo ma innych. Rozliczymy go z wyników.

> Kurcze kadra raz
> na 10 lat do Krakowa wbija a oni taką kaszanę odwalili... ;/

Mi tam jakoś specjalnie nie zależy, żeby szybko wracała. Dużo przypadkowych kibiców i krawaciarzy, tradycyjnie ograniczony repertuar piosenek (tyle dobrze, że Wisła przerobiła swoje HSV)... jeszcze tylko brakowało pieśni o małym rycerzu i w ogóle siatkarzy na boisku... nieeee, zdecydowanie wolę klimat klubowy. *

* Chociaż oczywiście jakbym mógł, to na Euro bym pojechał ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 21:22, Rzezim napisał:

> a nie uważacie że nasza drużyna jest już troche stara??? Przeciez wielu zawodników
którzy
> dostają szansę grało jeszcze na mistrzostwach świata w Korei i Japonii.
A co powiesz o Władysławie Żmudzie, który wziął udział w 4 Mistrzostwach Świata? (choć
wcześnie zaczął - 20 lat). Doświadczeni zawodnicy są potrzebni. Poza tym ciężko jest
mi stwierdzić, czy nasza drużyna jest za stara skoro w każdym meczu gra inna jedenastka

Nie porównywałbym Władysława Żmudy do piłkarzy grających obecnie ponieważ nie porównywalne sukcesy odnosił on i dzisiejsi zawodnicy. Jeśli ktoś dwa razy zdobywa brąz na mistrzostwach świata to rzecz jasna nie wypomina mu sie wieku jednak jeśli ktoś dwa razy z rzędu na mistrzostwach świata nie wychodzi z grupy w dwóch pierwszych meczach turnieju nie strzelając nawet gola no cóż....


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2008 o 22:57, Mroczny Elf99 napisał:

Nie porównywałbym Władysława Żmudy do piłkarzy grających obecnie ponieważ nie porównywalne
sukcesy odnosił on i dzisiejsi zawodnicy. (...)


Ten kawałek ze Żmudą miał na końcu ";-)" Należy go traktować z przymróżeniem oka.
Ja dostrzegam problem w tym, że nasza reprezentacja za Leo gra w każdym meczu w innej konfiguracji. A ostatnie mecze i powołania przypomionają mi trochę błądznie we mgle do tego dochodzą jeszcze jakieś naturalizacje Roger-ów itd... Zamiast budować jakiś stabilny szkielet reprezentacji mamy ciągle nowe części układanki z której ma powstać nasza reprezentacja na Euro. Blado to widze.

Tego typu roszady są dobre na kwalifikacje które są rozłożone w długim okresie czasu, ale raczej nie nadają się turniej w na którym mecze rozgrywane są w krótkich odstępach czasu. Przed ważną imprezą powinno się stabilizować skład a nie szukać nie wiadomo czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować