Piłka Nożna

[temek 0]

Porażka....
No coż widocznie na więcej nie było nas stać, nie ma co teraz narzekać, że pojechali ci a nie tamci, uważacie, że Jeleń czy Wichniarek sprawiliby, że wyszlibysmy z grupy ?
Na Leo też nie ma co narzekać, z tymi piłkarzami nie da się dużo zrobić, kadrowo byliśmy chyba obok Austrii najsłabszą drużyną.
Polska będzie się liczyć ale dopiero za kilka(naście?) lat, trzeba mieć nadzieję, że do 2012 będziemy już drużyną, która będzie w stanie sprawić niespodzienką na turnieju.

[Darnok1 0]

Już pierwsze mecze to wskazywały, teraz nie ma wątpliwości. Byliśmy bez wątpienia najsłabszą drużyną Euro. I nie chodzi tu o dorobek punktowy czy bramkowy, ale o styl gry. Po prostu dramat, dno i wielkie nieporozumienie.

Ten mecz był porażką przede wszystkim trenera. Przecież to jest kompromitacja, że przegrywając 0-1 i mając teoretycznie [mniejsza już nawet o to] szanse na awans, gramy JEDNYM wysuniętym napastnikiem z przodu. Przecież Smolarek po wejściu na boisku grał SAM z przodu przeciwko 4-5 zawodnikom Chorwacji. Zmiany? Wchodzą pupilki, które chyba faktycznie mają układy z menadżerami. Przegrywamy, a na boisku wchodzi Kokoszka... KPINA!

żenada, żenada i jeszcze raz żenada. Artur Boruc i 10 wielkich nieporozumień na boisku. O ławce rezerwowej już nie wspomnę.

[Darnok1 0]

Dnia 16.06.2008 o 22:38, pretorianie napisał:

No i dostaliśmy w tyłek. Szkoda, a jeszcze większa szkoda, że jak słyszę komentatorów
na Polsacie to są po prostu chamscy w stosunku do Leo. Wypominać pieniądze, które bierze!!!
A jak awansowaliśmy po raz pierwszy do finałów to na rękach go prawie nosili.

Jak Janasa wszyscy mieszali z błotem po mundialu to też byłeś tak oburzony?

[Vaksinar 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:07, Sob-styl napisał:

Gdzie jest Jeleń i Wichniarek?

Co do Wichniarka się zgadzam, co do Jelenia to jest na piłkarskim dnie. Prawie nic nie gra, nic nie strzela. To już Sagan lepszy.

[azure83 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:07, Sob-styl napisał:

> Ech, Ty też z tą mantrą o Jeleniu? :(
> Grzeje chłop ławę przecież. To robić to nawet Jop potrafi.

Sezon 2007/2008:
Wichniarek - 26 meczy, 8 goli
Jeleń - 11 meczy, 4 gole(wiemy, że miał przez dłuższy czas kontuzję)
Smolarek - 33 mecze, 4 gole
Żurawski - 9 meczy, 6 goli
Saganowski - 30 meczy, 3 gole

Z tych wyliczeń geniuszu, wynika że najlepszy jest Żuraw :>

Dnia 16.06.2008 o 23:07, Sob-styl napisał:

Gdzie jest Jeleń i Wichniarek?

Wichniarek miał swoją szansę w reprezentacji, ale się nie pokazał. A Jeleń jest przereklamowany.
Co Was w ogóle napadło z tym Jeleniem? To jakiś wirus, choroba czy co >.< chcesz jelenia, idź do lasu...
>Dlaczego pojechał Saganowski, który nic w Southampton

Dnia 16.06.2008 o 23:07, Sob-styl napisał:

nie grał?

Widocznie był jakiś powód. Zresztą zauważ że Saganowski się wyróżniał na Euro. Całkiem pozytywnie.

[Vaksinar 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:18, Olamagato napisał:

piłkarze bez talentu,

Nie zgodzę się. Piłkarze nasi mają talent, problem że nie mogą go wykorzystać, marnują go grając na naszych pseudoboiskach treningowych gdzie szkolenie młodzieży leży, albo siedząc na ławie na zachodzie.

Dnia 16.06.2008 o 23:18, Olamagato napisał:

kibole na trybunach

Z tym jest akurat coraz lepiej. Spytam tak - chodzisz na stadiony? Nie... No właśnie. Burdy się zdarzają, ale już rzadko, o wiele rzadziej niż kiedyś. Częściej jakieś ustawki, poza stadionem. Jest naprawdę lepiej niż było np. 10 lat temu.
Problem polega na tym, że media cudownie dbają o wizerunek kibic = chuligan.

[Vaksinar 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:33, azure83 napisał:

Wichniarek miał swoją szansę w reprezentacji, ale się nie pokazał.

Trochę mało miał tej szansy. :)
Chyba ze dwa, w którym to dostawał mało podań, o ile w ogóle dostawał.

[temek 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:35, Vaxinar napisał:

Jest naprawdę lepiej niż było np. 10 lat temu.

O właśnie, jest lepiej, wszystko idzie w dobrym kierunku. I kiedyś będzie naprawdę dobrze.
I ja tego się trzymam (zawsze to lepiej niż być wiecznym pesymistą :))

[Kemilk 0]

Dobijają mnie ci "fachowcy" polsatowi... Nie wiem czy Hajto ma jakies kompleksy z powodu mistrzostw w 2002 roku gdzie Pauleta zakrecal nim jak dzieckiem? Niech lepiej zajmie sie przerzucaniem kontrabandy do niemiec a nie komentowaniem.

[Vaksinar 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:47, temek napisał:

O właśnie, jest lepiej, wszystko idzie w dobrym kierunku. I kiedyś będzie naprawdę dobrze.
I ja tego się trzymam (zawsze to lepiej niż być wiecznym pesymistą :))

A ja nie chcę Ci psuć tego optymistycznego akcentu, ale tu mówiłem tylko i niestety tylko o polskich kibicach ligowych. ;)

http://www.euro2008.wp.pl/kat,1002421,wid,10061868,wiadomosc.html?ticaid=16150

Bardzo dobrze!

[sodolis 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:35, Vaxinar napisał:

> piłkarze bez talentu,
Nie zgodzę się. Piłkarze nasi mają talent, problem że nie mogą go wykorzystać, marnują
go grając na naszych pseudoboiskach treningowych gdzie szkolenie młodzieży leży, albo
siedząc na ławie na zachodzie.

Chyba dlatego mamy dobrych bramkarzy, im wystarczą dwa słupki, poprzeczka i mają tylko jedno zadanie ;-)

[walgierz 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:07, Sob-styl napisał:

Sezon 2007/2008:
Wichniarek - 26 meczy, 8 goli
Jeleń - 11 meczy, 4 gole(wiemy, że miał przez dłuższy czas kontuzję)
Smolarek - 33 mecze, 4 gole
Żurawski - 9 meczy, 6 goli
Saganowski - 30 meczy, 3 gole
Gdzie jest Jeleń i Wichniarek? Dlaczego pojechał Saganowski, który nic w Southampton
nie grał? Poza tym, brak u nas prawoskrzydłowego(był Kuba, ale wiemy co z nim się stało...).
Więc dlaczego nie spróbować na skrzydle z Jeleniem?

Wichniarka miał Beenhakker na zgrupowaniu. Skoro go nie wziął, to znaczy, że mu nie pasował. Z Jeleniem się dogadać nie mogli chyba.
Sam przytoczyłeś statystyki - 11 meczy Jelenia, 30 Saganowskiego i 33 Smolarka. A argumentowałeś że nie zabrał grających w klubach. To chyba argument przeciwko Jeleniowi, a nie za ;)
Poza tym akurat do Smolarka i Saganowskiego pretensje można mieć umiarkowane. Zawiodła pomoc, mnie zwłaszcza Lewandowski i Krzynówek.
Czy jeden - dwóch zawodników coś by zmieniło? - szczerze wątpię, patrząc na postawę całej drużyny...

[walgierz 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:37, Vaxinar napisał:

Trochę mało miał tej szansy. :)
Chyba ze dwa, w którym to dostawał mało podań, o ile w ogóle dostawał.

Nie tylko mecze są ważne. Trener mając zawodników na zgrupowaniu widzi też inne rzeczy - przykładanie sie do treningów, mentalność, przypasowuje go do swojej koncepcji gry. My nigdy nie dowiemy się jakimi kryteriami kierował się Leo. A ja spiskowych teorii nie lubię i zwykle je wyśmiewam.

[Logan10 0]

Dnia 17.06.2008 o 00:09, Vaxinar napisał:

> O właśnie, jest lepiej, wszystko idzie w dobrym kierunku. I kiedyś będzie naprawdę
dobrze.
> I ja tego się trzymam (zawsze to lepiej niż być wiecznym pesymistą :))

A ja nie chcę Ci psuć tego optymistycznego akcentu, ale tu mówiłem tylko i niestety tylko
o polskich kibicach ligowych. ;)

http://www.euro2008.wp.pl/kat,1002421,wid,10061868,wiadomosc.html?ticaid=16150

Bardzo dobrze!

"Kiedyś będzie dobrze" a kiedy bedzie to kiedyś ,jak już piłkarze będą starzy i zniedołężniali ;) A co do Hajty to racja ,on grał słabo a bierze się za komentowanie ,to moja 80-o letnia babcia zajmuje się komentowanie meczy i robi to lepiej od niego ;) .Ale tak to jest ,nie pokazałeś się na boisku to mielisz jęzorem w studiu telewizyjnym.

[sodolis 0]

Dnia 17.06.2008 o 00:11, walgierz napisał:

Czy jeden - dwóch zawodników coś by zmieniło? - szczerze wątpię, patrząc na postawę całej
drużyny...

Zapomniałeś dodać ...oprócz Boruca ;-D który gra "na światowym poziomie" aż mnie zęby od tego cukru bolą, ale to prawda ;-)

[Logan10 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:35, Vaxinar napisał:

> piłkarze bez talentu,
Nie zgodzę się. Piłkarze nasi mają talent, problem że nie mogą go wykorzystać, marnują
go grając na naszych pseudoboiskach treningowych gdzie szkolenie młodzieży leży, albo
siedząc na ławie na zachodzie.

> kibole na trybunach
Z tym jest akurat coraz lepiej. Spytam tak - chodzisz na stadiony? Nie... No właśnie.
Burdy się zdarzają, ale już rzadko, o wiele rzadziej niż kiedyś. Częściej jakieś ustawki,
poza stadionem. Jest naprawdę lepiej niż było np. 10 lat temu.
Problem polega na tym, że media cudownie dbają o wizerunek kibic = chuligan.

Oczywiście że nasi piłkarze mają talenty , poaptrzmy na Zahorskiego ,on wchodzi na boisko a ja sie pytam kto to jest ? jak zobaczyłem jak gra to od razu zapamiętałem jego nazwisko.Tak samo Murawski ,Smolarek czy Rogger ,młodzi piłkarze są najlepsi bo chcą się pokazać z dobrej strony wszystkim,Nie twoerdzę że starsi są źli ,chociażby Boruc ,nasza "perełka" narodowa ,bez niego mielibysmy wyoskie wyniki ale na naszą niekorzyśc.

[Sob-styl 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:33, azure83 napisał:

Z tych wyliczeń geniuszu, wynika że najlepszy jest Żuraw :>

Przecież wiem... chce pokazać jak się prezentują wybrańcy Leo na tle nieobecnych(a co by nie pisać - Wichniar też w tym sezonie dał rade)

Dnia 16.06.2008 o 23:33, azure83 napisał:

Wichniarek miał swoją szansę w reprezentacji, ale się nie pokazał. A Jeleń jest przereklamowany.
Co Was w ogóle napadło z tym Jeleniem? To jakiś wirus, choroba czy co >.< chcesz
jelenia, idź do lasu...

No własnie... Wichniar dostał szanse... a Jeleń nawet nie był powoływany na towarzyskie mecze...

@Walgierz

Dnia 16.06.2008 o 23:33, azure83 napisał:

Z Jeleniem się dogadać nie mogli chyba.

Był kiedyś wywiad z Leo w Cafe Futbol. Mówił że Jeleń nie pasuje do jego koncepcji... Jeleń może grać w ataku(a tak naprawdę My napadziora pełną gębą nie mamy), również na skrzydle(Kuby na EURO nie było, a Łobo... cóż, uważam że dobrym zmiennikiem Kuby nie jest)

>Czy jeden - dwóch zawodników coś by zmieniło? - szczerze wątpię, patrząc na postawę całej drużyny...

Tutaj się zgadzam. Zawiódł cały team(nielicząc Boruca, Rogera, ew. Sagana). No cóż... czekamy na MŚ w RPA :P

[A-cis 0]

Dnia 16.06.2008 o 13:55, Rzezim napisał:

Nasi piłkarze wtedy byli światowego formatu, gdyż nie było takiej dysproporcji, pomiędzy naszymi zawodnikami a z innych drużyn

Nie bardzo mogę się z tym zgodzić. Po turnieju mistrzowskim za zawodnika światowego formatu uznano jedynie Deynę. Może jeszcze zaczęto zauważać Tomaszewskiego, którego jednak wielu fachowców uważało bardziej za pajaca. Inni byli po prostu dobrze przygotowani.
I to mnie najbardziej zastanawia.
Bo nie mieliśmy wówczas doświadczenia, było tylko 3 trenerów (teraz jest podobno 9), nie było pieniędzy na zgrupowania w luksusowych ośrodkach, a jednak reprezentacja zagrała dużo lepiej niż meczach poprzedzających Mistrzostwa.
A teraz zagrała gorzej.

Dnia 16.06.2008 o 13:55, Rzezim napisał:

A może nasi zawodnicy nie rozumieją co do nich mówi Leo (po meczu z Niemcami, miał żal, że nie realizowali założeń taktycznych).

I tu pojawia się kolejny problem. Nie wierzę, że nasi zawodnicy tak dobrze znają angielski, że rozumieją wszystko co do nich mówi Leo. Podejrzewam, że tylko kiwają głowami "ze zrozumieniem" a Leo wyobraża sobie, że go rozumieją. W dzisiejszym meczu wskazówki zawodnikowi wchodzącemu na boisko dawał jeden z holenderskich asystentów Leo.
A czemu nie polski asystent?
Sprawia to wrażenie, że polscy asystenci są traktowani jakoś "per noga" i odsuwani na margines. Tymczasem - jeśli istnieje tu jakaś sensowna polityka - to jeden z polskich asystentów powinien po odejściu Leo przejąć pierwszą reprezentację. Żeby istniała kontynuacja, tak jak to się dzieje od lat w niemieckiej piłce.
A więc to on powinien wysłuchiwać Leo i przekazywać jego polecenia dalej. A polscy asystenci są niewidoczni (poza tym, że widzę jak Dziekanowski siedzi na ławce ze spuszczoną głową).
To jest też jeden z tematów nad którym należałoby podjąć dyskusję.

Dnia 16.06.2008 o 13:55, Rzezim napisał:

przy dłuższym poście należy zrobić tak: odpowiadamy na posta w oknie, a przed wysłaniem crtl + c tekst
ze "starego okna" a potem otwieramy nowo odpowiedź na posta.

Dzięki za podpowiedź. Zastosuję to tym razem. Zobaczę jak zadziała :-)

BTW. W każdym meczu (a nawet czasem w połówkach) graliśmy inną parą stoperów. Czemu tym razem nie grał Bąk?! Ktoś wie?
Bo jeśli został odsunięty za słabą grę (której ja raczej nie zauważyłem), to w tym meczu zagrali przecież zawodnicy, którzy wypadali od niego gorzej.
A o jego kontuzji nic nie słyszałem.

[pretorianie 0]

Dnia 16.06.2008 o 23:23, .Darnok napisał:

> A jak awansowaliśmy po raz pierwszy do finałów to na rękach go prawie nosili.

Jak Janasa wszyscy mieszali z błotem po mundialu to też byłeś tak oburzony?

Jasne, że tak. Też wszyscy go wychwalali pod niebiosa bo przeszedł przez eliminacje jak burza. I nawet niektórzy wybaczali mu, że nie bierze ze sobą Frankowskiego. Ale zaraz po nieudanym mundialu rzucili się na niego i oczywiście wykorzystali ten fakt przeciwko niemu.

[Arclight 0]

Zadziwia mnie umiejętność obracania porażki w sukces. Przed chwilą w radiu słyszałem Saganowskiego, który stwierdził, że gracze rezerwowi Chorwacji grali tak dobrze, ponieważ chcieli się pokazać - z pierwszą drużyną poszłoby nam lepiej.