Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 06.08.2009 o 19:54, Burszurasek napisał:

Ja załapałem i zripostowałem. Chyba, że tak nie miało być ?

Nie załapałeś i starałeś się zripostować, a to różnica.

Dnia 06.08.2009 o 19:54, Burszurasek napisał:

Ależ oczywiście, że tak, tylko porównaj sobie kupno koszulki, z byciem 12 zawodnikiem
na murawie. Uwierz mi, że przeżycia związane z tym drugim są ogromne.

Nie wiem komu kibicujesz, ale Legia jest lepsza i bycie na jej stadionie i jej kibicowanie dostarcza większych wrażeń, uwierz.

Dnia 06.08.2009 o 19:54, Burszurasek napisał:

Widzę, że Real jest bardzo pociągający. :D Podobnie, jak reszta klubów, które odnoszą
sukcesy. Szkoda, że ta miłość nie potrafi wybrać klubów słabych ... Oj, coś tu jest nie
tak. ;)

Co? Ja tutaj nie widzę nic sprzecznego.

Dnia 06.08.2009 o 19:54, Burszurasek napisał:

BTW : Tak jak pisałem w którymś z postów, nie chce mi się już pisać, wolę inaczej spędzić
swój wolny czas, niż siedząc na PC. Swoją drogą, nie jestem kibicem klubu z Hiszpanii,
żebym był zmuszony.

Aha, więc teraz jestem już kibicem? No, jak fajnie się plączesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

Wystarczy mi twój prymitywny tok myślenia. W zupełności.


A mi Twoja wielka miłość do Realu, żeby stwierdzić, że chyba masz problemy z samym sobą. :D

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

Jestem otwarty na propozycje.


Zapraszam w takim razie do Krakowa. :) Chociaż nie wiem, czy uzbierasz pieniądze na wyjazd.

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

Dla mnie to ty jesteś dziwny.


A dla mnie ty.

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

No pewnie, mogę okraść bank, sprzedać mieszkanie. Wszak w moim życiu liczy się tylko
Real, nic więcej. [*]


To co to za miłość, bez poświęceń ? Pogrążasz się w tym momencie, co w ogóle dla Ciebie znaczy słowo miłość ?

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

Świadomość, że ileś tam milionów kibiców ogląda twoje mecze i trzyma za ciebie kciuki
co tydzień?


Rzeczywiście, o niczym innym nie myślą, jak grają. :D Znam kilku zawodników ekstraligowych i uwierz mi, że dla nich liczy się bezpośrednie wsparcie na stadionie, a nie przez internet. :D

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

A przez radio?


Nie, tak samo jak też i przez gołębie pocztowe.

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

U ciebie?


Nie, u Twojej matki.

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

Nazywaj siebie jak chcesz, twoja sprawa. Ja jestem kibicem Realu i Legii czy to ci się
podoba, czy nie.


Tyś widział kibica. :D A jedyny Real z jakim miałeś do czynienia, to ten, w którym robisz zakupy z rodzicami.

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

To nie ja przeczę sam sobie.


Ja również.

Dnia 06.08.2009 o 20:02, Andrzej320 napisał:

Nie jesteś u siebie w domu. :)


Cienko, cienko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 20:05, Andrzej320 napisał:

Nie załapałeś i starałeś się zripostować, a to różnica.


Mylisz się, załapałem od razu, przekoro.

Dnia 06.08.2009 o 20:05, Andrzej320 napisał:

Nie wiem komu kibicujesz, ale Legia jest lepsza i bycie na jej stadionie i jej kibicowanie
dostarcza większych wrażeń, uwierz.


Co ma piernik do wiatraka ? Nie byłem na stadionie Legii, więc nie oceniam.

Dnia 06.08.2009 o 20:05, Andrzej320 napisał:

Co? Ja tutaj nie widzę nic sprzecznego.


A ja tu widzę miłość uwarunkowaną sukcesami.

Dnia 06.08.2009 o 20:05, Andrzej320 napisał:

Aha, więc teraz jestem już kibicem? No, jak fajnie się plączesz. :)


A gdzie ja Ci napisałem, że jesteś ? :D Zdanie, w którym zawarłem słowo kibic, było całkowicie ironiczne. ;) Przykro mi, na taki tytuł trzeba sobie zasłużyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

A mi Twoja wielka miłość do Realu, żeby stwierdzić, że chyba masz problemy z samym sobą.
:D

Dlaczego?

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

Zapraszam w takim razie do Krakowa. :) Chociaż nie wiem, czy uzbierasz pieniądze na wyjazd.

To ja zapraszam do Warszawy, wszak wydawanie pieniędzy na wyjazd by spotkać się z takim ślimokiem to głupota.

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

A dla mnie ty.

Yhm.

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

To co to za miłość, bez poświęceń ? Pogrążasz się w tym momencie, co w ogóle dla Ciebie
znaczy słowo miłość ?

To ty się pogrążasz twierdząc, że dla ukochanego klubu jesteś w stanie zrobić wszystko, włącznie z spaprawniem sobie życia.

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

Rzeczywiście, o niczym innym nie myślą, jak grają. :D Znam kilku zawodników ekstraligowych
i uwierz mi, że dla nich liczy się bezpośrednie wsparcie na stadionie, a nie przez internet.
:D

No i co z tego? Chcesz mi poweidzieć, że to ile klub ma kibiców którzy nie uczęsszczają co tydzień na stadion jest bez znaczenia?

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

Nie, tak samo jak też i przez gołębie pocztowe.

Szkoda.

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

Nie, u Twojej matki.

Co za prymityw.

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

Tyś widział kibica. :D A jedyny Real z jakim miałeś do czynienia, to ten, w którym robisz
zakupy z rodzicami.

Ależ ty jesteś zakompleksiony. Czuję się niezręcznie czytając twoje posty i mając świadomośc jak wygląda twoja sytuacja życiowa. :(

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

Ja również.

Znów się mylisz, ale zdaje się, żę już dotego przywykłeś.

Dnia 06.08.2009 o 20:09, Burszurasek napisał:

Cienko, cienko.

Ale taka prawda. Lamko mów do swoich rodziców jak ci pozwalają.


Legia 1:1. Grają bardzo dobrze, maja dużą przewagę i powinni prowadzić. Świetny mecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 20:12, Burszurasek napisał:

Mylisz się, załapałem od razu, przekoro.

Skoro tak ci będzie łatwiej zaakceptować twoją porażkę...

Dnia 06.08.2009 o 20:12, Burszurasek napisał:

Co ma piernik do wiatraka ? Nie byłem na stadionie Legii, więc nie oceniam.

Eee, nie byłeś? To co ty wiesz o piłce nożnej. Cienki Bolek jesteś. Kibicem futbolu cię nazwać nawet nie można.

Dnia 06.08.2009 o 20:12, Burszurasek napisał:

A ja tu widzę miłość uwarunkowaną sukcesami.

Mało mnie interesuje jak to postrzega twoja spaczona psychika. :)

Dnia 06.08.2009 o 20:12, Burszurasek napisał:

A gdzie ja Ci napisałem, że jesteś ? :D Zdanie, w którym zawarłem słowo kibic, było całkowicie
ironiczne. ;) Przykro mi, na taki tytuł trzeba sobie zasłużyć.

Dokładnie, natomiast ty swoim poziomem całkowicie ośmieszasz siebie i robisz "wiochę" innym kibicom klubu któremu kibicujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

Dlaczego?


Miłość do czegoś, czego nie miało prawo się namacalnie spotkać i ocenić. Lipa.

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

To ja zapraszam do Warszawy, wszak wydawanie pieniędzy na wyjazd by spotkać się z takim
ślimokiem to głupota.


No przepraszam, ale mieliśmy się spotkać na neutralnym terenie. :) Tchórzu. Ślimokiem umiesz tylko przez neta nazwać, ciekawe, czy byś mi tak powiedział w twarz, kibicu. :D

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

Yhm.


Co tak stękasz, zatwardzenie Cię męczy ?

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

To ty się pogrążasz twierdząc, że dla ukochanego klubu jesteś w stanie zrobić wszystko,
włącznie z spaprawniem sobie życia.


Jakim papraniem ? Wystarczy, że odłożysz kilkadziesiąt złoty miesięcznie, albo więcej, zależy, gdzie pracujesz i czy masz żonę i po roku możesz sobie pozwolić na wyjazd.

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

No i co z tego? Chcesz mi poweidzieć, że to ile klub ma kibiców którzy nie uczęsszczają
co tydzień na stadion jest bez znaczenia?


A ma znaczenie dla klubu kibic, który nie wspiera zawodników ?

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

Szkoda.


Takie życie ( jak w Madrycie ).

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

Co za prymityw.


Zaczynam Cię lubić, prawdziwy kibicu. :D

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

Ależ ty jesteś zakompleksiony. Czuję się niezręcznie czytając twoje posty i mając świadomośc
jak wygląda twoja sytuacja życiowa. :(


Ja nie mam kompleksów, posiadam zwarte grono znajomych, z którymi bywam na każdym meczu, nie to co ty. :D Na Legię już pewnie nie masz z kim chodzić, to kibicujesz Realowi, żeby się jakoś wykręcać przed niechodzeniem na mecze. :D

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

Znów się mylisz, ale zdaje się, żę już dotego przywykłeś.


O, widzę, level up.

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

Ale taka prawda. Lamko mów do swoich rodziców jak ci pozwalają.


Wolę do Ciebie, jesteś znacznie lepszym okazem. :D

Dnia 06.08.2009 o 20:51, Andrzej320 napisał:

Legia 1:1. Grają bardzo dobrze, maja dużą przewagę i powinni prowadzić. Świetny mecz.


No i elegancko, teraz niech awansują i zajdą jak najwyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 20:54, Andrzej320 napisał:

Skoro tak ci będzie łatwiej zaakceptować twoją porażkę...


Porażkę, powiadasz ? :D Ty jesteś chodzącą porażką, kibicu od siedmiu boleści. :D

Dnia 06.08.2009 o 20:54, Andrzej320 napisał:

Eee, nie byłeś? To co ty wiesz o piłce nożnej. Cienki Bolek jesteś. Kibicem futbolu cię
nazwać nawet nie można.


Nie uważam się za kibica futbolu. ;) Tylko hokejowego.

Dnia 06.08.2009 o 20:54, Andrzej320 napisał:

Mało mnie interesuje jak to postrzega twoja spaczona psychika. :)


Czasami powinieneś się liczyć ze zdaniem innych ludzi, może zmądrzejesz, nim następnym razem ubierzesz koszulkę Realu. :D

Dnia 06.08.2009 o 20:54, Andrzej320 napisał:

Dokładnie, natomiast ty swoim poziomem całkowicie ośmieszasz siebie i robisz "wiochę"
innym kibicom klubu któremu kibicujesz.


Ty masz tą przewagę, że ośmieszasz tylko siebie, bo kibicem Cię nazwać nie można. :D
Bądź co bądź, marna satysfakcja. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 21:06, Burszurasek napisał:

Porażkę, powiadasz ? :D Ty jesteś chodzącą porażką, kibicu od siedmiu boleści. :D

Żałosne, że musisz w tak prymitywny sposób dowartościowywać swoją wątpliwą osobę. Jestem lepszym kibicem niz ty kiedykolwiek będziesz.

Dnia 06.08.2009 o 21:06, Burszurasek napisał:

Nie uważam się za kibica futbolu. ;) Tylko hokejowego.

No to po co się udzielasz w tym temacie?

Dnia 06.08.2009 o 21:06, Burszurasek napisał:

Czasami powinieneś się liczyć ze zdaniem innych ludzi, może zmądrzejesz, nim następnym
razem ubierzesz koszulkę Realu. :D

Ależ ja się liczę ze zdaniem innych ludzi, natomiast nie biorę pod uwagę uwag prymitywów. :)

Dnia 06.08.2009 o 21:06, Burszurasek napisał:

Ty masz tą przewagę, że ośmieszasz tylko siebie, bo kibicem Cię nazwać nie można. :D
Bądź co bądź, marna satysfakcja. :D

To jest tylko i wyłącznie twoja opinia i taką pozostanie. Możesz sobie to powatarzać ile chcesz, i tak pozostaniesz osamotniony w tej żenującej opinii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 21:11, Andrzej320 napisał:

Żałosne, że musisz w tak prymitywny sposób dowartościowywać swoją wątpliwą osobę. Jestem
lepszym kibicem niz ty kiedykolwiek będziesz.


Hahaha. :D To mnie rozwaliło. :D Ja mam w swojej karierze setki obejrzanych spotkań, kilkanaście wyjazdów. Zdarłem gardło niejednokrotnie dopingując swój zespół. :D Ej, chłopcze, idź ty lepiej na spacer.

Dnia 06.08.2009 o 21:11, Andrzej320 napisał:

No to po co się udzielasz w tym temacie?


Jestem sympatykiem tej dyscypliny, sam troszkę kopie. No i jeżdżę na mecze Wisły, ale nie uważam się jej kibicem. Zbyt mało od siebie daję, aby tak siebie nazwać.

Dnia 06.08.2009 o 21:11, Andrzej320 napisał:

Ależ ja się liczę ze zdaniem innych ludzi, natomiast nie biorę pod uwagę uwag prymitywów.
:)


Widać jak na tym wychodzisz. :D

Dnia 06.08.2009 o 21:11, Andrzej320 napisał:

To jest tylko i wyłącznie twoja opinia i taką pozostanie. Możesz sobie to powatarzać
ile chcesz, i tak pozostaniesz osamotniony w tej żenującej opinii. :)


Jak mi udowodnisz kiedyś, że jesteś kibicem, to ok, może zmienię tą opinię. :D
Teraz muszę Cię pożegnać, śmieszny człowieczku, bo naprawdę, uśmiałem się po pachy pisząc z Tobą. Co za dużo jednak, to nie zdrowo.:D Idę na trening, chociaż nie wiem, czy będę w stanie się skupić, bo od dzisiaj w tym kraju kibicem nazywają się osoby, które kupują koszulki danego klubu. :D
EOT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

Miłość do czegoś, czego nie miało prawo się namacalnie spotkać i ocenić. Lipa.

To jest twoje zdanie z którą większość się nie zgadza, i słusznie, bo jest głupie. :)

Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

No przepraszam, ale mieliśmy się spotkać na neutralnym terenie. :) Tchórzu. Ślimokiem
umiesz tylko przez neta nazwać, ciekawe, czy byś mi tak powiedział w twarz, kibicu. :D

Zapraszam do Warszawy ślimoku, to się dowiesz. :)

Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

Co tak stękasz, zatwardzenie Cię męczy ?

Nie, ale ty pewnie masz problemy ze zwieraczami, ze względu na twoje bliskie kontakty z chłopcami. ;)

Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

Jakim papraniem ? Wystarczy, że odłożysz kilkadziesiąt złoty miesięcznie, albo więcej,
zależy, gdzie pracujesz i czy masz żonę i po roku możesz sobie pozwolić na wyjazd.

Ale to ty twierdzisz, że skoro kocha się klub, to ejst się w stanie zrobić wszsytko ślimoku. :)

Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

A ma znaczenie dla klubu kibic, który nie wspiera zawodników ?

Gdybyś ty wiedział ile czołowe kluby Europy czerpią zysków z kibiców którzy nigdy nie byli na ich stadionach... No, ale nie masz pojęcia o czym mówisz, dlatego jakoś mnie to nie dziwi to co mówisz.

Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

Takie życie ( jak w Madrycie ).
Zaczynam Cię lubić, prawdziwy kibicu. :D

A u mnie bez zmian. Ale to nic osobistego. Po prostu jesteś tępy. :)

Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

Ja nie mam kompleksów, posiadam zwarte grono znajomych, z którymi bywam na każdym meczu,
nie to co ty. :D

Mając między sobą pedzia twoi znajomi naprawdę muszą być bardzo zwarci. :D A twoje kompleksy wyciekają z twoich wypowiedzi.

Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

Na Legię już pewnie nie masz z kim chodzić, to kibicujesz Realowi, żeby
się jakoś wykręcać przed niechodzeniem na mecze. :D

Ciekawe wnioski. xD Ty naprawdę masz kompleksy. :D

Dnia 06.08.2009 o 21:04, Burszurasek napisał:

O, widzę, level up.
Wolę do Ciebie, jesteś znacznie lepszym okazem. :D

No tak, jak mama przyłoży pasem na gołą pupę, to jedyne co ci pozostaje to wejść na foro i poprowaokować kibiców jak ja. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 21:17, Burszurasek napisał:

Hahaha. :D To mnie rozwaliło. :D Ja mam w swojej karierze setki obejrzanych spotkań,
kilkanaście wyjazdów. Zdarłem gardło niejednokrotnie dopingując swój zespół. :D Ej, chłopcze,
idź ty lepiej na spacer.

Łał, dzieciaki z twojego podwórka uważają, że dlatego jesteś fajny?

Dnia 06.08.2009 o 21:17, Burszurasek napisał:

Jestem sympatykiem tej dyscypliny, sam troszkę kopie. No i jeżdżę na mecze Wisły, ale
nie uważam się jej kibicem. Zbyt mało od siebie daję, aby tak siebie nazwać.

Myślałem, że to kwestia uczuć do danej drużyny, a nie dawania jej czegoś. :D

Dnia 06.08.2009 o 21:17, Burszurasek napisał:

Widać jak na tym wychodzisz. :D

Znakomicie. :)

Dnia 06.08.2009 o 21:17, Burszurasek napisał:

Jak mi udowodnisz kiedyś, że jesteś kibicem, to ok, może zmienię tą opinię. :D

xD To naprawdę masz problem, żeby wysuwać takie śmieszne żadania. Ja jestem kibicem, ty nie, bo nie udowodniłeś, wyjdź. :D

Dnia 06.08.2009 o 21:17, Burszurasek napisał:

Teraz muszę Cię pożegnać, śmieszny człowieczku, bo naprawdę, uśmiałem się po pachy pisząc
z Tobą. Co za dużo jednak, to nie zdrowo.:D

Dokładnie, pomyślałeś już wystarczająco na dzisiaj i zaraz zacznie ci coś wypływać z uszu.

Dnia 06.08.2009 o 21:17, Burszurasek napisał:

Idę na trening, chociaż nie wiem, czy będę
w stanie się skupić, bo od dzisiaj w tym kraju kibicem nazywają się osoby, które kupują
koszulki danego klubu. :D

Tylko nie męcz kolegów po treningu, pod prysznicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 19:46, Burszurasek napisał:

/.../ Jak sprawia wam frajdę pseudo kibicowanie klubom z drugiego
końca Europy, nie zamierzam was powstrzymywać. Dla mnie, osoby, która chodzi na mecze
ukochanego klubu od 5-letniego dzieciaka, jest to niewyobrażalne. /.../

Matko, za kogo Ty się uważasz?
Proszę, oto definicja "kibicowania" bo widocznie jej nie znasz: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2470577
Nie trzeba chodzić na mecze danego klubu aby być jego kibicem, nie trzeba należeć do żadnego fanklubu, ba, nawet nie musisz widzieć żadnego meczu w telewizji. Liczą się twoje własne uczucia do drużyny a nie ilość skasowanych biletów. I proszę, zamiast odpowiadać, przemyśl to co napisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 21:39, Smooqu napisał:

Nie możecie sobie na gadu pogadać? Wasza dyskusja nic nie wnosi.


Niestety jeden osobnik wrócił na to forum (całkiem niepotrzebnie według mnie) i jak zawsze przy nim jest zamieszanie. On chyba musi być zawsze w centrum uwagi ;/

A co do Milanu, to kogo oni sprowadzili poza Huntelaarem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2009 o 22:16, haderQ napisał:

> Nie możecie sobie na gadu pogadać? Wasza dyskusja nic nie wnosi.

Niestety jeden osobnik wrócił na to forum (całkiem niepotrzebnie według mnie) i jak zawsze
przy nim jest zamieszanie. On chyba musi być zawsze w centrum uwagi ;/

A co do Milanu, to kogo oni sprowadzili poza Huntelaarem??

Thiago Silve, Oguchi''ego Onyewu, a co do Vaako on zawsze wraca jak Lassiem ale akurat w tej dyskusji na temat kibicowania w pełni podzielam jego zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię nic na temat jego kibicowania, nie interesuje mnie to po prostu. Po prostu ilekroć się pojawia, robi zamotę i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2009 o 21:56, Soresu napisał:

Matko, za kogo Ty się uważasz?
Proszę, oto definicja "kibicowania" bo widocznie jej nie znasz: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2470577
Nie trzeba chodzić na mecze danego klubu aby być jego kibicem, nie trzeba należeć do
żadnego fanklubu, ba, nawet nie musisz widzieć żadnego meczu w telewizji. Liczą się twoje
własne uczucia do drużyny a nie ilość skasowanych biletów. I proszę, zamiast odpowiadać,
przemyśl to co napisałem.


Ależ ja sobie zdaję sprawę, jaka jest definicja kibicowania. Ja jednak stworzyłem sobie własną i według niej rozróżniam, do czego mam pełne prawo w tym państwie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować