Piłka Nożna

[Bambusek 8]

Blah - jak Czesi majadziś przegrać to niech Włosi też przerżną ;] Albo najwyżej zremisują. Ghana gra dobrze i powinna wyjść z grupy, ale lepiej, zeby zrobiła to koztem makaroniarzy

[Vaksinar 0]

O kurka, nie mogę w to uwierzyć, a tak liczyłem na Czechów.

[Cornelius 0]

Ha 2-0 i Czechy raczej na pewno przegrają. Jak dla mnie duża niespodzianka Choć Ghana z Włochamim zagrała świetny mecz i pokazali że w piłkę grać potrafią.

P.S. Cech gra świetnie i gdyby nie on mogłoby być dużo więcej.

[Blackbird 0]

Nie widziałem meczu Ghany z Włochami, ale jej kibicowałem i powiem szczerze, że tak dobrze grający zespół z Afryki jest dla mnie odkryciem na miarę Kamerunu sprzed lat. Powinno być 10:2 dla Ghany. Jeżeli Czarne Gwiazdy poprawią skuteczność, to USA dostaną straszne lanie.
Czechów nie było w tym meczu.

[A-cis 0]

Mamy pierwszą dużą niespodziankę, wręcz sensację na Mistrzostwach. Czesi, którzy już zaczynali spekulować czy lepiej im będzie zająć pierwsze miejsce w grupie czy drugie, przegrywają 2:0 i to całkiem zasłużenie z reprezentacją Ghany.
W ten sposób przed ostatnią kolejką w grupie wytworzyła się bardzo ciekawa sytuacja. Ghana oczywiście ma szansę na awans, ponieważ w ostatnim meczu spotyka się z reprezentacją USA, ale Czesi aby awansować muszą wygrać z Włochami, co wobec kartek i kontuzji w zespole będzie baaaardzo trudnym zadaniem.
A Czesi przecież byli przez bukmacherów typowani na ćwierćfinał. Nie zazdroszczę naszym południowym sąsiadom.


=====> Quire, Nie kojarzę. Kto tak powiedział? :-)

[HumanGhost 0]

Własnym oczom nie mogłem uwierzyć oglądając ten mecz. Czesi byli tylko cieniem drużyny z pierwszej rundy. Coś w tym jest, że masa zespołów jeden mecz gra świetnie a drugi fatalnie. Mam nadzieje, że Gana wyjdzie z grupy. To by była dopiero sensacja. Wiecie ile można było zgarnąć jakby sie postawiło na wyjście Gany z grupy? ;-)

[walgierz 0]

A Brazylijczycy zacierają rączki. Tak łatwego przeciwnika się nie spodziewali...
Ghana owszem zagrała nieźle, ale ja obstaję przy twierdzeniu, że to Czesi zagrali tragicznie słabo, a w obronie to wręcz żenująco. Mam nadzieję, że zbiorą się do kupy przed meczem z Włochami. Muszą wygrać z nimi taką samą różnicą bramek jaką Ghana (zapewne) pokona Amerykanów.

[modestvermin 0]

Dnia 17.06.2006 o 19:56, A-cis napisał:

Mamy pierwszą dużą niespodziankę, wręcz sensację na Mistrzostwach.

Polemizowałbym... bo dla mnie to wygrana Ekwadoru nad Polską to największa niespodzianka. Wszak sami sobie na to zasłużyliśmy bo zlekceważyliśmy przeciwnika, nie graliśmy na 100%, nie walczyliśmy o każdy centymetr boiska tak jak to było w meczu z Niemcami, tego nie było ale stać nas na dobrą grę, jak powiedziałem sami jesteśmy sobie winni ( mowa o piłkarzach :P ).

[Rzezim 0]

Dnia 17.06.2006 o 19:04, walgierz napisał:

Dla mnie klub nie jest jedynym wyznacznikiem poziomu piłkarza. Na tym mundialu imponują Trynidad
i choćby Ghana, gdzie gwiazdy to pojedyncze przypadki (Yorke, Essien, Apia), a reszta zawodników
o dobrym klubie może pomarzyć.

>W zeszłych zaimponowała Korea, która wprawdzie była holowana przez sędziów, ale coś tam pokazała.
Byli holowani, ale wygrywać potrafili bo mimo holowania wygrywa drużyna, ktora strzela bramki, a przecież w meczu z Polakami Koreańczycy biegali szybciej i strzelali lepiej.
Dla mnie też nie jest, nie mniej jednak dobry piłkarz nie gra w słabej lidze bo scoutci nie spią i wyszukują dobrych graczy.
Co do Ghany ich postawa jest świetna. Mądra gra obronna i kosmiczna łatwość przechodzenia do kontr. Czescy obrońcy wyglądali jak tyczki. W grupie E robi się niezły bigos, bo jesli Włosi przegrają dzisiaj mecz z USA( choć nie wierze w to) to 4 drużyny będą miały po 6 punktów.
Dzisiejszy mecz Ghany - Czechy pokazuje, że rankingi FIFA można wyrzucić do kosza.
Moim zdaniem Czesi zagrali w tym meczu gorzej niż Polacy z Ekwadorem.
Trynidad i Tobago do taki kopciuszek na mistrzostwach świata, ale zaimponowali mi meczem ze Szwecja i Anglią
Wspaniało wolą walki.

Dnia 17.06.2006 o 19:04, walgierz napisał:

Brak.

A jak jest u krajów, które liczą się w piłce? Od lat? Mają sukcesy w Europie.
Czyli co może jednak Polska piłka jest w kryzycie?

Dnia 17.06.2006 o 19:04, walgierz napisał:

Ciężko się takie rzeczy porównuje. Dla mnie wielu zawodników tamtej kadry było mocno wypalonych
(Koźmiński choćby).

Problemem było zamknięcie selekcji we wrzesniu. Gracze miast trenować woleli reklamować zupki i kłócić się o kase. W tej kadrze troche wypalony jest Krzynówek, Żurawski (nie można powiedzieć, że się nie stara, ale mu nie wychodzi i jego zneichęcenie rośnie)

Dnia 17.06.2006 o 19:04, walgierz napisał:

Założymy się? :P Mam nadzieję, że Niemcy dostaną w skórę od Szwedów lub Anglików :]

Hazadowi mówie nie. Niemcy moim zdaniem są mniej skłóceni niż Holendrzy, a problemy Holendrów mogą wyjść przy a raczej po meczu z Argentyną.

[Stfforex 0]

Dnia 17.06.2006 o 20:07, Rzezim napisał:

Dzisiejszy mecz Ghany - Czechy pokazuje, że rankingi FIFA można wyrzucić do kosza.
Moim zdaniem Czesi zagrali w tym meczu gorzej niż Polacy z Ekwadorem.

Ranking oeszem jest tylko by cos ładnie poukładać ale nie można sienim sugerować kto wygra;) przykłady mamy w czasie teraźniejszym:)

Ale Czesi jednak zagrali O niebo lepiej niż Polacy z Ekwadorem, bo mieli o wiele więcej sytuacji z których mogli strzelić bramkę, a my nic nie mogliśmy pokazać prócz końcówki meczu! Czesi walczyli, my staliśmy i patrzyliśmy jak przegrywamy! Czerwona kartka sprawiła że Czesi już nie mieli szans!

[walgierz 0]

Dnia 17.06.2006 o 20:07, Rzezim napisał:

W grupie E robi się niezły bigos, bo jesli Włosi przegrają dzisiaj mecz z USA( choć nie wierze w to) to 4 drużyny będą miały po 6 punktów.

Po 3 znaczy :)

Dnia 17.06.2006 o 20:07, Rzezim napisał:

A jak jest u krajów, które liczą się w piłce? Od lat? Mają sukcesy w Europie.

Czesi też wielkich sukcesów w klubowej piłce nie mają, a w futbolu się liczą (nie mówię o dzisiejszym meczu).

Dnia 17.06.2006 o 20:07, Rzezim napisał:

Czyli co może jednak Polska piłka jest w kryzycie?

Nie zgodzę się. Dla mnie uczestnictwo w mundialu to sukces.

Dnia 17.06.2006 o 20:07, Rzezim napisał:

Hazadowi mówie nie. Niemcy moim zdaniem są mniej skłóceni niż Holendrzy, a problemy Holendrów mogą wyjść przy a raczej po meczu z Argentyną.

Holendrzy skłóceni? Wątpię. Pewnie mówisz o dyskusji van Persiego i Robbena. Dla mnie to nie kłótnia, a wymiana zdań. Zresztą po bramce van Persiego, Robben pierwszy mu jej gratulował i wyglądało, że z entuzjazmem. Holendrom bardziej zagraża indywidualizm wymienionych i słaba forma Sneijdera. O bezbadziejnym van Bommelu nie wspomnę...
Za to Niemcy mają inny problem. Ballack się rządzi, Kahn cieszy z wpadek Lehmanna. Dla mnie to beczka prochu. Dodaj do tego presję na wynik i porażka z takim Ekwadorem może być iskrą. Oby ;P

[Kukowsky 0]

Ja bym jeszcze Czechów nie wykluczał, jednak bez Kollera pokonanie Włochów będzie bardzo trudnym zadaniem. Mnie najbardziej dzisiaj zastanawiał napastnik Czechów, który moim zdaniem w meczu nie zrobił nic i moim zdaniem w meczu z Włochami nie powinnien grać. Uważam również, że USA zakładając, że przegra dzisiaj z Włochami w ostatnim meczu z Ghaną staną na głowie po to by ocalić honor drużyny, a wtedy reprezentacji Ghany w której pauzować będzie za kartki pare podstawowych zawodników nie będzie tak łatwo pokanać Amerykanów. Wiem jestem wielkim fanem czeskiej piłki nożnej i do póki piłka w grze nigdy nie straciłem w ich wiarę.

Moim zdaniem zakładając, że wyjdzie Ghana to nie będzie ona łatwym rywalem dla Brazylii, która chyba dopiero się rozkręca. Zobaczę jeszcze jak Brazylia zagra w najbliższym meczu, gdyż po pierwszym meczu nie widzę ich w gronie faworytów.

[Quire 0]

Dnia 17.06.2006 o 19:56, A-cis napisał:

=====> Quire, Nie kojarzę. Kto tak powiedział? :-)

Smuda. Jak przejął Legię. Kupił Łapinskiego, Siadaczykę, Citkę, Wojtalę i jeszcze ze dwoch, a sprzedał Szamotulskiego. Jakis pismak yapytał sie go kto bedzie bronil. To wtedy tak wypalil.

[lis899 0]

No to Zaccardo strzelił piękną bramke:), a to co zrobił derossi to się nie mieści w głowie, wstyd...

[walgierz 0]

Ale sytuacja się zrobiła w grupie E :]
A de Rossi pokazał niebywałe chamstwo. To już nie faul, ale boiskowy bandytyzm...

[Rzezim 0]

Dnia 17.06.2006 o 20:14, walgierz napisał:

Po 3 znaczy :)

Racja, racja. Pisałałem o wariancie 3 punktowym, ale pomyślałem o tym z trzema mającymi 6 punktów i wyszedł mix:D
Mecz Włosi - USA jest coraz bardziej hardcorowy. grają po 10. Strzelają tylko włosi jest remis:D

Dnia 17.06.2006 o 20:14, walgierz napisał:

Czesi też wielkich sukcesów w klubowej piłce nie mają, a w futbolu się liczą (nie mówię o dzisiejszym
meczu).

Tu się nie zgodze. Przecież Sparta Praga grała w lidze mistrzów 10 razy. Zreszto Czesi mają dobre drużyny w grach zespołowych wyjątek to chyba tylko siatkówka.

Dnia 17.06.2006 o 20:14, walgierz napisał:

Nie zgodzę się. Dla mnie uczestnictwo w mundialu to sukces.

Ok tylko co dalej. Myślisz, że mamy szanse na awans do mistrzostw europy?
Portugalia, Serbia, Belgia, Finlandia, Armienia, Azerbajdżan, Kazachstan +Polska.
Jestesmy wstanie wygrać z 4 ostatnymi zespołami a z Serbią i Belgią może być róznie. Portugalia - dwie wtopy.

Dnia 17.06.2006 o 20:14, walgierz napisał:

Holendrzy skłóceni?

Zobaczysz jak będą wyglądać Holendrzy jak przestanie im gra iść.

Dnia 17.06.2006 o 20:14, walgierz napisał:

Za to Niemcy mają inny problem.

Niemcom pomógł mecz z Polakami - niestety.

->Stwór Czesi byli cieniem drużyny z meczu z USA. Obrona nie grała (w meczu Polska - Ekwador, bramki padły po dwóch jedynych błędach, ekwador nie miał o wiele wiecej okazji), a w meczu z Ghaną 2-0 to zasługa Cecha.

[bruli 0]

Ależ nam się zanosi na pełną emocji drugą połowę. Dwie czerwone kartki - moim zdaniem w pełni zasłużone. Gra Włochom jakoś zbytnio się nie klei, za to Amerykanie to zupełnie inna drużyna niż ta w meczu z Czechami. Wolałbym, żeby to właśnie oni wygrali, wtedy w grupie byłaby arcyciekawa sytuacja =] Ghana i Czechy przechodzą dalej xD

[Vaksinar 0]

Dnia 17.06.2006 o 21:57, bruli napisał:

Ależ nam się zanosi na pełną emocji drugą połowę. Dwie czerwone kartki - moim zdaniem w pełni
zasłużone. Gra Włochom jakoś zbytnio się nie klei, za to Amerykanie to zupełnie inna drużyna
niż ta w meczu z Czechami. Wolałbym, żeby to właśnie oni wygrali, wtedy w grupie byłaby arcyciekawa
sytuacja =] Ghana i Czechy przechodzą dalej xD

Zaraz ? 2 kartki ? :/ Nie zauważyłem pewnie jak kolacje robiłem, kto dostał druga bo pierwsza za faul na Amerykaninie co mu krew leciała.

[walgierz 0]

Dnia 17.06.2006 o 21:51, Rzezim napisał:

Mecz Włosi - USA jest coraz bardziej hardcorowy. grają po 10. Strzelają tylko włosi jest remis:D

Myślę, że jeszcze zrobi się czerwono, sędzia idzie na rekord :D

Dnia 17.06.2006 o 21:51, Rzezim napisał:

Tu się nie zgodze. Przecież Sparta Praga grała w lidze mistrzów 10 razy.

Zgadza się. Ale o ile się nie mylę z grupy nie wyszła ani razu. Nie neguję, że chciałbym, żeby polskie kluby miały taki bilans.

Dnia 17.06.2006 o 21:51, Rzezim napisał:

Ok tylko co dalej. Myślisz, że mamy szanse na awans do mistrzostw europy? Portugalia, Serbia, Belgia, Finlandia, Armienia, Azerbajdżan, Kazachstan +Polska. Jestesmy wstanie wygrać z 4 ostatnymi zespołami a z Serbią i Belgią może być róznie. Portugalia - dwie wtopy.

Niestety widzę to podobnie. Można się odszukiwać, że Serbia jest rozbita, Portugalia nie zachwyca, a Belgia nawet się nie załapała na mundial, ale wiem, że to pozory i w meczach z tymi zespołami będzie bardzo trudno. Z drugiej jednak strony możmy liczyć na podobną sytuację jak przed Koreą, a mianowicie, że silni przeciwnicy pogubią ze sobą punkty.

Dnia 17.06.2006 o 21:51, Rzezim napisał:

Zobaczysz jak będą wyglądać Holendrzy jak przestanie im gra iść.

No, z WKS to im za bardzo nie szła. Ale wiem o czym mówisz i mam nadzieję, że się mylisz :)

Dnia 17.06.2006 o 21:51, Rzezim napisał:

Niemcom pomógł mecz z Polakami - niestety.

Jeden mecz ich spoił, jeden może poróżnić.

[bruli 0]

Dnia 17.06.2006 o 21:58, Vaxinar napisał:

Zaraz ? 2 kartki ? :/ Nie zauważyłem pewnie jak kolacje robiłem, kto dostał druga bo pierwsza
za faul na Amerykaninie co mu krew leciała.

Amerykański obrońca Pablo Mastroeni w 45. minucie wjechał Pirlo wyprostowaną nogą w pobliże kostki. Może metr od arbitra. Strasznie głupie zagranie, bo było to na połowie Włochów. Ale przynajmniej będą większe emocje =]