Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 28.03.2010 o 23:07, MisticGohan_MODED napisał:

No nic... praktycznie mistrzostwo już mamy z głowy ;/
Trzeba pomyśleć o utrzymaniu 3 pozycji ,a najlepiej odzyskać 2 miejsce ;/


Nie przesadzaj. Trzy punkty straty do Cwinteru to nie aż tak dużo. Totti złapie kontuzje* albo będzie miał słabszy dzień i już Romę ktoś wypunktuje. Cwinter jak Cwinter - drużyna mocna, ale tylko na papierze.


*Czego oczywiście mu nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach, szkoda, że Lech wczoraj tylko zremisował. Widać, że poznańska drużyna bez Lewego gra znacznie słabiej, jakby bez polotu... Była szansa na zmniejszenie przewagi Wisły, ale niestety się nie udało... Plotki o jego sprzedaniu do jakichś zachodnich klubów raczej nie napawają mnie, jako kibicu Kolejorza do optymizmu... Ale za tydzień! To będzie widowisko, a mianowicie Lech - Legia na Bułgarskiej. Przez pierwsze 2 godziny sprzedały się wszystkie bilety, mam nadzieję, że za tydzień zobaczymy widowisko na naprawdę wysokim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2010 o 17:14, PJ_MW napisał:

Była szansa na zmniejszenie przewagi Wisły, ale niestety się nie udało

Wisła wygrała swój mecz, więc ja tam żadnej szansy nie widziałem.

Dnia 29.03.2010 o 17:14, PJ_MW napisał:

Ale za tydzień! To będzie widowisko, a mianowicie Lech - Legia na Bułgarskiej.

Też jestem bardzo ciekawy tego, jak zakończy się to spotkanie. Legia w ostatnim meczu z Lechią pokazała, że jak chce to potrafi strzelać gole i wygrywać. Zobaczymy, jak zaprezentują się w Poznaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.03.2010 o 17:40, Hoplita napisał:

Też jestem bardzo ciekawy tego, jak zakończy się to spotkanie. Legia w ostatnim meczu
z Lechią pokazała, że jak chce to potrafi strzelać gole i wygrywać. Zobaczymy, jak zaprezentują
się w Poznaniu.

Ja myślę, że to nie będzie ciekawy mecz. Obie drużyny są świadome klasy przeciwnika i
obawiam się "piłkarskich szachów", choć mam nadzieje się mile rozczarować, bo wybieram się na
ten mecz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i dzisiaj ruszają ćwierćfinały LM najbardziej prestiżowych rozgrywek futbolowych świata:) I pewnie dzisiaj 90% kibiców na świecie skupi się na pojedynku Bayernu z Manchesterem. Dla mnie osobiście może to być fajny mecz, tylko nie oszukujmy się zwycieżca tego dwumeczu może być tylko jeden, nawet w razie porażki Manchesteru na Allianz Arena w co też wątpię. Bayern znowu wylosował źle tak jak rok temu gdzie dostali Barcę a zarazem srogie lanie w obu meczach po 4:0 na wyjeździe a na dokładkę jeszcze dostali trójkę u siebie. Wiem że to nie ten sam Bayern co rok temu, że jest Robben, Ribery(który jednak nie jest w formie, ale na taki mecz mógłby się pokazać). Jest jeszcze paru innych. Ale jest też seria 2 przegranych meczy w Bundeslidze. Kolejkę temu przegrali w fatalnym stylu w Mainz a w sobotę ulegli Sttugartowi. Manchester może nie pokaże wszystkiego na wyjeździe i nie spodziewałbym się jakiegoś wysokiego wyniku, ale na OT może być już tylko gorzej dla Bayernu. Chodź jest jedna rzecz przemawiająca za Bayernem, nie licząc finału z 1999 roku Bayern nigdy nie przegrał z Manchesterem.
Ja liczę tylko na dobry mecz i tyle.

A co do pary francusko-francuskiej to kurcze sam nie wiem co tu się może zdarzyć. Obie druzyny dobrze grają w tym roku w LM, obie ograły już potentatów ale to jednak Bordeaux lepiej gra na obu frontach, mówię o LM i Ligue 1. Zobaczymy jak to będzie, i wcale bym się nie zdziwił jak by to ten mecz byłby ciekawszy niż pierwszy ćwierćfinał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po cholere patrzysz na to jak Bayernowi i Manchesterowi idzie w lidze? To nie ma praktycznie żadnego przełożenia na LM. Wystarczy spojrzeć na Inter i Real. Włosi w dołku, tragicznie grają, a Chelsea wzięła bez popity. Real, na odwrót, w lidze klepią jak chcą, a w LM dostali od największych cieniasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teoria, że przewidując wynik nie należy brać pod uwagę ostatnich wyników drużyny jest... ciekawa i nieco kontrowersyjna, sorry, ale to wynika z Twojej wypowiedzi ;) Ale fakt, że w LM gra się zupełnie inaczej niż w lidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No niestety, takie są fakty. Liga, a Liga Mistrzów to 2 różne sprawy.

Inter i Real wspomniałem, bo to są 2 najważniejsze argumenty. Zresztą o Realu można to co rok mówić (o Interze do tej pory też)
Chelsea - w lidze szło im zacnie, a z Interem dostali wpie***l.
Barca - bez Xaviego, bez formy, a Stuttgart sklepali jak chcieli.
Milan - w lidze szło im źle, wygrali z Realem, szło im dobrze, Manchester ich upokorzył jak oni ich 3 lata temu.

W przeszłości takich przykładów było mnóstwo, choćby Liverpool wygrywający LM, a Premier League kończący na 5 miejscu.

Oczywiście czasem ta teoria się sprawdza. Np. Juventus i Sevilla. Ale nikt nie będzie protestował jak powiem, że to w tej chwili parobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2010 o 15:23, Smooqu napisał:

Inter i Real wspomniałem, bo to są 2 najważniejsze argumenty.

Dorzuciłbym to tego jeszcze Lyon :] Co roku praktycznie to samo :]

Ehem... co do dzisiejszych meczy to stawiam na ManU i Bordeaux :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam, że drugi ćwierćfinał wygra Lyon. Dlaczego? Wspominacie o tym, że Bordeaux potrafi pogodzić LM i Ligue 1 i myślę że właśnie to może ich zgubić. Żyrondyści w lidze grają świetnie, a w LM nie przegrali jeszcze meczu, ale trzeba podkreślić, że nie mieli dobrego przeciwnika. W grupie mierzyli się jedynie z Bayernem, ale ten nie zawsze był w formie. Juventusu nie liczę, bo to jeszcze nie jest dobra drużyna. Lyon za to w lidze gra bardzo nierówno, przegrywał pojedynki z FCGB, ale LM to zupełnie inna bajka, jak już wspomnieliście. Lyon potrafi się sprężyć na LM, co pokazał już w tym roku wielokrotnie. Możecie powiedzieć, że Real zagrał słabo, to fakt, ale też OL zagrało dobrze taktycznie, w obronie. Poza tym osobiście uważam, że Lyon ma dużo większy potencjał, ale to już kwestia subiektywna. No i Lwy mają większe doświadczenie w LM :P Mam nadzieję, że OL wygra, bo im kibicuję, ale wszystko może się zdarzyć. Allez OL!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Porażka z bezndziejnym Realem nic nie zmienia. Bordoeux wygląda na mocniejsze od nich. Po za tym Deschamps w przeciwieństwie do Pellegriniego nie ma Kaki w składzie i podejrzewam, że Chamakh trafia na pustą, więc... :)


Apropo ostatniego meczu Milanu to odnoszę wrażenie, że nawet Aston Villa tak nie siadła jak teraz Rossoneri. Przecież w tym zespole nikt nie ma sił. 0 polotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2010 o 18:37, Smooqu napisał:

Porażka z bezndziejnym Realem nic nie zmienia. Bordoeux wygląda na mocniejsze od nich.
Po za tym Deschamps w przeciwieństwie do Pellegriniego nie ma Kaki w składzie i podejrzewam,
że Chamakh trafia na pustą, więc... :)

Właśnie o tym mówię - Bordeaux tylko tak wygląda. Jacy są naprawdę - nie wiemy, bo mieli w ćwierćfinale słaby Olympiakos, a w grupie Bayern, który wtedy grał jeszcze bardzo średnio. Bordeaux nie ma doświadczenia w LM, jest zmęczone sezonem. Liga to zupełnie co innego niż LM. A Chamakh to już myślami jest w Arsenalu :) Oczywiście dzisiaj się wszystko zweryfikuje i bardzo możliwe, że się mylę, ale i tak wierzę w mój zespół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja w meczu Lyon vs Bordeaux jestem za tymi drugimi i sądzę, że są w stanie wygrać ten pojedynek. Niby mieli słabych przeciwników, ale jednak nie dali sobie wbić na tyle goli, aby przegrać mecz. Wszystko się w tym meczu może zdarzyć i mam nadzieję, że na korzyść Bordeaux.
A co do Chamakha w Arsenalu to trochę się dziwie temu zespołowi, że sprowadza kolejnego napastnika. Mają Eduardo, który taki zły nie jest, Bendtner też całkiem nieźle sobie radzi, jest także świetny van Persie i Arszawin, więc moim zdaniem ten klub nie potrzebuje Chamakha. Widać ktoś z tej listy napastników będzie się musiał pożegnać z tym klubem, bo nie sądzę, aby niektórzy piłkarze chcieli grzać ławę mimo swojej ogólnie dobrej formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Manchester idzie jak burza puki co i już zdobył pierwszą bramkę. A strzelcem nie nikt inny, tylko świetny Rooney. Już nie chwalę w tym poście United, żeby nie zapeszać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po 1. połowie na Stade de Gerland 2:1 dla gospodarzy. Posiadanie piłki dla Bordeaux, ale groźniejsze sytuacje mieli chyba piłkarze OL, czyli tak jak w meczach z Królewskimi. Zdecydowanie na plus można zaliczyć grę Bastosa, widać, że chce jechać do RPA :) In minus Delgado, po dobrym dwumeczu z Realem spodziewałem się po nim więcej. Zdołał nawet w sytuacji sam na sam trafić w bramkarza, a po tym poszła baaardzo groźna kontra, ale przemilczmy to :P Poza tym raczej słaba praca sędziów, po jednym wątpliwym spalonym na każdą ze stron i chyba dwie sytuacje, w których powinien gwizdnąć. Jak na razie wynik dobry, miejmy nadzieję, że będzie zwycięstwo :D

Co do meczu MU-FCB - tak jak się spodziewałem, Bayern musi się bardzo wysilić, żeby coś ugrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótko po pierwszej połowie - bardzo podoba mi się gra Naniego i Fletchera. Trochę farta mamy, ale cóż poradzić. na dobrą sprawę powinniśmy zaaplikować FCB już 3 gole, i powinno być po meczu ( akcja naniego i druga rooneya, nie ogarniam po co przyjmował), ale tak się jednak nie stało. Mam nadzieje ze jeszcze im kilka wkopiemy, a na OT tylko dopelnienie formalnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2010 o 21:37, ibisz napisał:

Po 1. połowie na Stade de Gerland 2:1 dla gospodarzy. Posiadanie piłki dla Bordeaux,
ale groźniejsze sytuacje mieli chyba piłkarze OL, czyli tak jak w meczach z Królewskimi.


Do tego się przyczepie, bo 1 połowa na Santiago to powinno być 3:0 gdyby nie głupota Kaki i Higuaina. Ale Lyon jak najbardziej zasłużenie awansował, żeby nie było. Ile bym dał żeby taki Delgado grał w Realu zamiast Kaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2010 o 15:23, Smooqu napisał:

W przeszłości takich przykładów było mnóstwo, choćby Liverpool wygrywający LM, a Premier
League kończący na 5 miejscu.


To był Liverpool grający świetnie w ważnych meczach, a gubiący punkty ze średniakami z ligi. Z tego co pamiętam, wiele się mówiło wtedy o tym, że Rafa Benitez nie umie ustawiać zespołu na takie mecze. A system pucharowy w rozgrywkach wprowadza sporo losowości, dużo więcej zależy od "dyspozycji dnia" niż w lidze.

Gdzie ten finał Porto - Monaco... to była chyba najfajniejsza edycja LM jaką pamiętam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.03.2010 o 22:07, Adidas66 napisał:

Gdzie ten finał Porto - Monaco... to była chyba najfajniejsza edycja LM jaką pamiętam
;)


Na powtórkę, chyba nie ma co na razie liczyć, gdyż są to już zupełnie inne kluby niż wtedy.
A ja się pytam: gdzie są tacy zawodnicy jak Morientes którzy tak czarowali w LM2004...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować