Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 30.07.2011 o 10:04, Rogalenko napisał:

Wcześniej nazywało się to Pucharem Mistrzów Krajowych i w takiej formie przetrwało wiele
lat, dopiero później dopuszczono do rozgrywek nie tyle mistrzów co czołowe kluby Europy.
Moim zdaniem to była słuszna decyzja bo Mistrz Polski ze względów finansowych i sportowych
nie jest równy mistrzom Anglii, Hiszpanii, Włoch etc.
Kiedyś na pewno ta przepaść była mniejsza ale w obecnym czasie nie możemy awansować do
LM bo po prostu jesteśmy na to za słabi, nawet po zmianach Platiniego potrafimy przegrywać
z mistrzem Estonii.

Wiem jak to wyglądało dawnej i uważam, że takie rozgrywki były bardziej prestiżowe, niż teraz. Niektóre ligi są faworyzowane i to, że rywalizują tam drużyny zajmujące 4 miejsce w tych ligach, jest śmieszne w kontekście gry w Lidze Mistrzów, kim wg Ciebie są ci "mistrzowie"? Zawsze chodziło o Mistrzów krajowych. Dla mnie mistrz jest tylko jeden, ten co wygrał ligę danego kraju. A dalej można wyłaniać Mistrza mistrzów w ich bezpośrednich pojedynkach. Pod pretekstem zwiększenia prestiżu, a tak naprawdę większych dochodów, komercjalizacji wprowadzili te zmiany.

Jak słucham takich ludzi jak Ty, obawiam się, że może wypalić ten plan ECA, o którym pisałem wcześniej. Takie kluby jak: Arsenal, Barca, Bayern, Chelsea, Inter, Liverpool, MU, Milan i Real, chętnie utworzyły by sobie ligę, w której rywalizowałyby co roku w swoim gronie, a jak, dostawałyby największą kasę z transmisji tv, kupowały najlepszych piłkarzy itd. Widzę, że byliby chętni na oglądanie takiej farsy.

Dla mnie oglądanie obecnej LM jest nudne, raz chyba obejrzałem większość meczy LM także z tymi grupowymi, w którymś sezonie i powiem szczerze więcej razy nie mam zamiary, teraz oglądam najwyżej finały plus 2-3 mecze, które jednak poziomem nie zachwycają, ostatni taki godny zapamiętania mecz LM to finał AC Milan - Liverpool, a wcześniej było tego więcej choćby z finał Real-Bayer 2002, MU-Bayern w 99''. A teraz nuda, szachy piłkarskie, spotykają się dwie niby najlepsze drużyny i wygrywa, zawsze faworyt takiego meczu. A drużyny od lat grające w tym samym gronie znają się czasem bardziej niż niektóre w lidze.

Mi się ta piękna technicznie zagraniczna piłka znudziła, oglądanie w tv nie oddaje wszystkiego związanego z takim meczem, np. atmosfery na trybunach. Miałem okazję być na Camp Nou (choć Barcy nie lubię praktycznie od zawsze, ale jakoś u nich wylądowałem, bo w moim otoczeniu trochę ich fanów niestety jest, a ten stadion to ich Mekka) i takie mecze w tv to tylko namiastka tego co tam się dzieje. Może kibicują trochę inaczej niż u nas w Polsce, gdzie czasem jest tyle do roboty, że się meczu prawie wcale nie ogląda :D ale tam też jest fajnie w porównaniu do takiego oglądania w tv. Chce się jeszcze wybrać do Dortmundu na mecz Borussii i zobaczyć jak to u nich jest, a przy okazji obejrzeć w akcji Lewego.

Ja tam wolę uczestniczyć w tym wszystkim, przejść się na mecz swojej drużyny, w tv czasem ją obejrzeć ze względu na wynik, a nie jej grę, niż kibicować czemuś odległemu, nie mojemu, mając tylko koszulkę i kocyk tej "wielkiej" drużyny ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ciekawy dzień w piłce się zapowiada. Oprócz dużej ilości spotkań towarzyskich, nasza liga ruszyła pełną parą.
Jednak najciekawszym wydarzeniem będzie losowanie grup eliminacyjnych do Mistrzostw Świata w Brazylii 2014. Dla zainteresowanych transmisja tej gali od 19:35 na TVP Sport. Grupy ma losować sam Ronaldo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Wiem jak to wyglądało dawnej i uważam, że takie rozgrywki były bardziej prestiżowe, niż
teraz. Niektóre ligi są faworyzowane i to, że rywalizują tam drużyny zajmujące 4 miejsce
w tych ligach, jest śmieszne w kontekście gry w Lidze Mistrzów, kim wg Ciebie są ci "mistrzowie"?

Tia, to lepiej oglądać naszą Wisełkę [z całym szacunkiem dla niej] ogrywaną niemiłosiernie przez Barcelonę, niż toczoną jak równy z równym batalię najlepszych klubów? Zresztą mistrzowie praktycznie każdego kraju mogą zagrać w LM. Muszą jednak sobie na to zasłużyć. Jak nie zasługują, wypadają, proste. I nie dziwi mnie w ogóle to, że w PL od razu do fazy grupowej kwalifikują się 3 drużyny, a u nas jedna dostaje prawa na udział w eliminacjach. I tak ich zazwyczaj nie przechodzi, podczas gry Anglicy zawsze walczą o wyjście z grupy do końca. W tym roku zarówno Arsenal, jak i Tottenham i MU wyszły z grupy, nasi skończyliby jak Żylina.

Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Jak słucham takich ludzi jak Ty, obawiam się, że może wypalić ten plan ECA, o którym
pisałem wcześniej. Takie kluby jak: Arsenal, Barca, Bayern, Chelsea, Inter, Liverpool,
MU, Milan i Real, chętnie utworzyły by sobie ligę, w której rywalizowałyby co roku w
swoim gronie, a jak, dostawałyby największą kasę z transmisji tv, kupowały najlepszych
piłkarzy itd. Widzę, że byliby chętni na oglądanie takiej farsy.

Dziś każdy goni za kasą i co się dziwić. Także polskie kluby walczą o puchary głównie nie dla prestiżu, a dla bonusów. Jednak akurat w tym się zgadzam, liga dla stałej grupy wybranych byłaby idiotyzmem.

Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Dla mnie oglądanie obecnej LM jest nudne

Ale mimo powtarzalności zdarzają się zaskoczenia. Zeszłoroczny tryumfator odpadł z Schalke. Milan przegrał z Tottenhamem. Może nie są to wielkie zmiany, ale zawsze. Poza tym przyznam Ci szczerze, że nawet gdyby ich nie było, byłbym bardziej zainteresowany tym, czy Barca jest lepsza od Realu, niż pojedynkiem mistrza Turcji z mistrzem Bułgarii. Zresztą podobne pojedynki są w eliminacjach, jeśli chcesz takie mecze oglądać.

Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Mi się ta piękna technicznie zagraniczna piłka znudziła, oglądanie w tv nie oddaje wszystkiego
związanego z takim meczem, np. atmosfery na trybunach.

To akurat wiadomo. Mecz w TV ogląda się dla samego meczu, a pobyt na trybunach to coś zupełnie innego. Coś jak z koncertami - oglądając nagranie zwracasz bardziej uwagę na technikalia i umiejętności członków zespołu, a będąc w tłumie zapominasz o całym świecie i po prostu się bawisz. ;)

Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Ja tam wolę uczestniczyć w tym wszystkim, przejść się na mecz swojej drużyny, w tv czasem
ją obejrzeć ze względu na wynik, a nie jej grę, niż kibicować czemuś odległemu, nie mojemu,
mając tylko koszulkę i kocyk tej "wielkiej" drużyny ;D

U nas jest jeszcze jeden problem. Polskie drużyny nie osiągają praktycznie nic, dlatego sporo osób je opuszcza na rzecz zagranicznych. Co nie znaczy, że ja nie mogę chodzić dopingować na stadionie Legii, a potem w domu oglądać meczów Arsenalu w LM. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Ja tam wolę uczestniczyć w tym wszystkim, przejść się na mecz swojej drużyny, w tv czasem
ją obejrzeć ze względu na wynik, a nie jej grę, niż kibicować czemuś odległemu, nie mojemu,
mając tylko koszulkę i kocyk tej "wielkiej" drużyny ;D


Nie wszyscy mieszkają w miastach, które mają kluby w Ekstraklasie, czy nawet 1. bądź 2. lidze. Co mają powiedzieć ci, którzy w najbliższej okolicy mają same drużyny z okręgówek? Mieszkam w mieście, któremu najbliżej do Wrocławia (z miast klubów Ekstraklasy), jednak i tak mam 90 km, jedyny możliwy dojazd do PKS bądź PKP (no chyba, że znalazł bym jakąś grupę kibiców jeżdżących na ich mecze (chociaż nie widzi mi się to)), jestem jeszcze uczniem więc skąd brać kasę na bilety (no i dojazd). Więc skoro mam wybór, czy kibicować na odległość takiemu krajowemu średniakowi jak Śląsk czy odległej potędze, której kibicowanie wyglądałoby mniej więcej identycznie jak takiemu Śląskowi, to wybór jest raczej prosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 16:33, JayL napisał:

ciach

Nie mówię, że oglądanie LM czy lig zagranicznych jest złe, bo sam w pewnym okresie też je oglądałem. Wszystkiego nie da się jednak ogarnąć, dlatego jedni preferują w/w ligi inni polską Ekstraklasę :) Piszę tylko, że jak ktoś interesuje się polską Ekstraklasą to nie dlatego, że lubi oglądać jak grają cioty - jak to ktoś napisał. Proszę tylko bez takich komentarzy..
To trochę inny rodzaj kibicowania. Zresztą wątpię by większość fanów MU, Realu, Barcelony kibicowała im jakby nie grali tam dobrzy technicznie zawodnicy..

Nie będę jednak generalizował, bo nie idzie sprawdzić kto jest kibicem sukcesu tych klubów, a kto ich wiernym fanem, ale jestem ciekaw czy gdyby te kluby nie wydawały fortun, nie dostawały kredytów, pożyczek i popadłyby w jeszcze większe długi oraz przeciętność to czy nie byłoby tak jak z niektórymi kibicami Juventusu.. ale tak jak mówię nie bd generalizował, bo widziałem tu jakiegoś formowicza z herbem Juve jako avatara, co świadczy o tym, że nadal im kibicuje, mimo kłopotów i szacun dla niego za wytrwałość, Turyńczycy pewnie kiedyś odzyskają swoją pozycję. myślę jednak, że dłuższy brak sukcesów - gry w LM i wielu kibiców zamieniłoby swoje kluby na inne..
Już widzę nowych sezonowców takiej Malagi, która zbroi się dzięki zastrzykowi petrodolarów od szejków, za jakiś czas pojawią się też kibice sukcesu PSG, które kupiło właśnie Javiera Pastore z Palermo :P a w następnych latach jeszcze bardziej się wzmocni.

Dlatego proponuje, odnosić się z szacunkiem zarówno dla kibiców tej "nędznej" Ekstraklasy, bo pomimo swoich braków ma ona swój niepowtarzalny urok, nie koniecznie związany z poziomem sportowym ;)
także EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Wiem jak to wyglądało dawnej i uważam, że takie rozgrywki były bardziej prestiżowe, niż
teraz. Niektóre ligi są faworyzowane i to, że rywalizują tam drużyny zajmujące 4 miejsce
w tych ligach, jest śmieszne w kontekście gry w Lidze Mistrzów, kim wg Ciebie są ci "mistrzowie"?
Zawsze chodziło o Mistrzów krajowych. Dla mnie mistrz jest tylko jeden, ten co wygrał
ligę danego kraju. A dalej można wyłaniać Mistrza mistrzów w ich bezpośrednich pojedynkach.
Pod pretekstem zwiększenia prestiżu, a tak naprawdę większych dochodów, komercjalizacji
wprowadzili te zmiany.


Ja tam większy prestiż widzę kiedy dobra drużyna pokona dobrą drużynę a nie wtedy gdy dobra drużyna wygra z takim załóżmy mistrzem Polski, nawet kiedy jest to mistrz danego kraju.

Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Jak słucham takich ludzi jak Ty, obawiam się, że może wypalić ten plan ECA, o którym
pisałem wcześniej. Takie kluby jak: Arsenal, Barca, Bayern, Chelsea, Inter, Liverpool,
MU, Milan i Real, chętnie utworzyły by sobie ligę, w której rywalizowałyby co roku w
swoim gronie, a jak, dostawałyby największą kasę z transmisji tv, kupowały najlepszych
piłkarzy itd. Widzę, że byliby chętni na oglądanie takiej farsy.


Każdy walczy o jak najlepszą dla siebie pozycję, nie widzę w tym nic dziwnego. Zresztą są to najlepsze kluby Europy dlatego nie ma w tym nic dziwnego że każdy chciałby je oglądać. Mam zamiast tego oglądać pojedynki mistrza Hiszpanii z mistrzem Węgier i ekscytować się przy tym ? Nie, dziękuje.

A teraz nuda, szachy piłkarskie,

To ogólnoświatowy trend a nie występujący tylko w Lidze Mistrzów.

Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

spotykają się dwie niby najlepsze drużyny i wygrywa, zawsze faworyt takiego meczu.


np. Schalke - Inter czy też Real sezony temu

Dnia 30.07.2011 o 11:34, Paoro napisał:

Mi się ta piękna technicznie zagraniczna piłka znudziła,
Ja tam wolę uczestniczyć w tym wszystkim, przejść się na mecz swojej drużyny, w tv czasem
ją obejrzeć ze względu na wynik, a nie jej grę, niż kibicować czemuś odległemu, nie mojemu,
mając tylko koszulkę i kocyk tej "wielkiej" drużyny ;D



Ty masz SWOJĄ drużynę TUTAJj, inni mają SWOJĄ drużynę TAM. Różnica jest taka że Ty możesz pójść sobie na jej mecz na stadion bo masz blisko a niektórzy tak jak ja nie mogą, a przynajmniej jest to mocno utrudnione. Według twojego toku rozumowania każdy kto kibicuje TAMTYM (zagranicznym) drużynom nic do nich nie czuje bo przecież ogląda ich tylko żeby podniecać się ich grą. Według mnie to bez sensu lubić drużynę tylko za to że jest swoja, bliska, regionalna etc. To tak jakby zakochać się w sąsiedzie/sąsiadce tylko dlatego że jest stąd, bliski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 17:43, Paoro napisał:

Dlatego proponuje, odnosić się z szacunkiem zarówno dla kibiców tej "nędznej" Ekstraklasy,
bo pomimo swoich braków ma ona swój niepowtarzalny urok, nie koniecznie związany z poziomem
sportowym ;)
także EOT


Oczywiście że nasza Ekstraklasa ma swój urok, oczywiście doceniam każdego kto kibicuje polskim drużynom, ale dyskusja nie toczy się o urokach polskiej ligi tylko o tym czy Mistrz Polski zasługuję na grę wśród najlepszych. Jak na razie moim zdaniem nie zasługuje, a wejście tylnymi drzwiami tylko dlatego że to mistrz kraju byłoby dla mnie jako jego kibica hańbiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 17:25, MithrandirII napisał:

Nie wszyscy mieszkają w miastach, które mają kluby w Ekstraklasie, czy nawet 1. bądź
2. lidze. Co mają powiedzieć ci, którzy w najbliższej okolicy mają same drużyny z okręgówek?
Mieszkam w mieście, któremu najbliżej do Wrocławia (z miast klubów Ekstraklasy), jednak
i tak mam 90 km, jedyny możliwy dojazd do PKS bądź PKP (no chyba, że znalazł bym jakąś
grupę kibiców jeżdżących na ich mecze (chociaż nie widzi mi się to)), jestem jeszcze
uczniem więc skąd brać kasę na bilety (no i dojazd). Więc skoro mam wybór, czy kibicować
na odległość takiemu krajowemu średniakowi jak Śląsk czy odległej potędze, której kibicowanie
wyglądałoby mniej więcej identycznie jak takiemu Śląskowi, to wybór jest raczej prosty.

Nie krytykuje Ciebie za to, że nie kibicujesz np. Śląskowi, tylko jakieś tam potędze piłkarskiej. Tylko wkurzają mnie komentarze, w stylu "o Boże jaka ta polska e-kopanina jest słaba". A argumentami jakie podałem, chciałem tylko pokazać, że równie bezsensowne jak dla niektórych jest oglądanie polskich klubów tak dla mnie jest oglądanie zagraniczniaków, ale o gustach się nie rozmawia, proszę jednak z większym szacunkiem, jak się nie podoba to ok, ale nie wyjeżdżajmy z tekstami, że 17,18,19-latkowie z Hiszpanii grają lepiej niż nasi lokalni kopacze - bo to każdy wie, albo że niektórzy wolą oglądać cioty, a inni piłkarzy..

A 90 kilosów to nie taki problem, zawsze raz na jakiś czas można sobie na mecz pojechać, albo na studiach we Wrocku jeśli się wybierasz to chodzić na mecze :) no już nie bd wnikał, kto co lubi EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 17:59, Rogalenko napisał:

Mistrz Polski zasługuję na grę wśród najlepszych. Jak na razie moim zdaniem nie zasługuje,
a wejście tylnymi drzwiami tylko dlatego że to mistrz kraju byłoby dla mnie jako jego
kibica hańbiące.

To jeszcze dokończę ten temat :P Taki przykład: Liverpool zdobywa Ligę Mistrzów, w sezonie w którym ją zdobywa nie zostaje mistrzem Anglii, nie został nim także rok wcześniej, ani rok później, no ale został mistrzem mistrzów :D Gdyby grali sami mistrzowie krajów nie byłoby takich paradoksów, można byłoby stwierdzić, który mistrz jest najlepszy. Mało tego takie rozgrywki byłby jedyne w swoim rodzaju, tylko raz w roku najlepsze kluby mierzyłyby się ze sobą, a tak potem mamy 5 Gran Derbi itp. :/ byłaby po prostu większa różnorodności, nie dochodziłoby do sytuacji jak w 2008, że w finale grały dwa angielskie kluby - to finał Pucharu Anglii czy co.. choć z drugiej strony jakbym był Anglikiem to by mi pasował, ale dlaczego zawsze im ma pasować.. no i takich argumentów można byłoby pisać więcej, przede wszystkim myślę, że więcej reprezentantów różnych krajów, to więcej kibiców by się tym wszystkim emocjonowało, a tak pozostaje nam oglądać zagraniczniaków w LM.. dlaczego była reforma Platiniego, po to by zdobyć nowe rynki, przede wszystkim ten polski, bo tu też ludzie chcą emocjonować się udziałem swojego klubu w LM, skromnie tylko jednego, a nie ma nawet tego... dla mnie średnio, no ale znów jak to co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wisła rozpoczyna sezon tak samo jak Lech rok temu remisując w Łodzi z Widzewem i strzelając bramkę w ostatniej minucie meczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej narzekałeś na to że mecze się cały czas powtarzały że była nuda itp.
Gdyby ten twój pomysł wcielić w życie to zawsze wygrywałby mistrz Anglii Hiszpanii albo Włoch, czasami może Niemiec, to by było dopiero monotonne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 20:00, Rogalenko napisał:

Wcześniej narzekałeś na to że mecze się cały czas powtarzały że była nuda itp.
Gdyby ten twój pomysł wcielić w życie to zawsze wygrywałby mistrz Anglii Hiszpanii albo
Włoch, czasami może Niemiec, to by było dopiero monotonne.

I tak czegoś takiego nie będzie, także nie martw się ;) oby tylko nie zrobili tej swojej super ligi, gdzie tylko te wymienione przeze mnie wcześniej kluby będą grały. A to, że od czasu do czasu zagra w LM mistrz słowacki, czy miejmy nadzieje kiedyś i mistrz polski to nie jest złe, a ile sprawi radość w danym kraju :) pozdrawiam

Co do wyniku Widzew-Wisła - choćby po tym meczu widać, że polskim klubów ciężko pogodzić grę w pucharach i w lidze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kpiną jest to co Wisła dzisiaj pokazała. Mecz wyglądał podobnie, jak pierwszy ze Skonto, tylko że Widzew to jednak trochę silniejsza drużyna. W sumie to trzeba się cieszyć, że przynajmniej remis jest, ale z Litexem trzeba zagrać z o wiele większym zaangażowaniem. Pewnie tak będzie, lecz tracenie punktów w lidze w takim stylu jest po prostu żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

eeee, to znaczy cieszę się Twoim szczęściem, ale jaki to ma związek z moją dygresją? Nie, nie mieszkam w Madrycie, nie chodzę na mecze Realu- żałuję bardzo, chciałbym i o ile nie wyląduję na bezrobociu to kiedyś zrealizuję plan przeprowadzki do Hiszpanii, ale póki co Real oglądam albo na Canal+ albo w HD Slide Show przez Internet. Bardzo jara mnie fakt, że mamy nowe stadiony- po prostu aż płonę, jak o nich myślę. To, że kluby z Łodzi się martwią - aż mi temperaturka skacze. To, że chodzisz na Bułgarską - now you''re tha man! Ale co to zmienia w stwierdzeniu, że jakieś knypki z Hiszpanii grają taką piłkę, że gwiazdy naszej Ekstraklasy na Xboxie tak nie zagrają? Naprawdę się cieszę, że chodzisz sobie na Lecha, że atmosfera jest super, że stadiony rosną, że kluby z Łodzi się martwią, ale nie zmienia to faktu, że ja osobiście dostaję skrętu kiszek, jak widzę polską myśl szkoleniową w pełnej krasie. Jak piszesz- co kto lubi - niektórzy interesują się damskim tenisem, inni słuchają Manieczek, jeszcze inni są targetem filmów typu "tu gerls, łan kap"- fajno! Ale póki co JA Ci mówię, że JA nie daję rady tego oglądać. Trudno, może za dużo oglądam meczów Realu czy Barcy i błędnie wychodzę z założenia, że przyjęcie piłki w biegu to podstawa wyszkolenia, ale nic na to nie poradzę. Stadiony, atmosfera - jak nie ma dobrego poziomu gry, to tylko ładne opakowanie pustaka. Poza tym to będzie tym bardziej kontrastować, jak stadion będzie na europejskim poziomie, a gra na...... no na takim na jakim jest. No, może przynajmniej piłka nie będzie wylatywać poza stadion, bo trybuny będą wyższe. Ja po prostu stwierdzam, że polska piłka to wielka kicha- kibicuję polskim drużynom w pucharach, nie wyskakuję, jak niektórzy "prawdziwi fani piłki nożnej", do którego to tytułu nieudolnie aspiruję, z tekstami "haha nieh ci żenujoncy kopacze nawet na bojisko nie wychodzom. obejrze sobie- posmieje sie przyjamniej, jak myslisice ile bedzie. bo ja obstawiam, ze dostanom w dupe 10 do zero!!! hahha. wyżucic z kraju takom chołote!" (i u wielu na tym kończą się futbolowe przemyślenia, ewentualnie po meczu srogi tekst typu "zaskoczyło mnie odpadnięcie Argentyny". Rly?), jak odpadają, to jest mi przykro, ale jestem realistą (Realistą zresztą też). I widzę, że polska piłka ssie. Chciałbym, żeby było inaczej, ale tak jest. Czy w związku z tym oglądanie i fascynowanie się Ekstraklasą jest złe? NIE! Oglądajcie i czerpcie z tego perwersyjną przyjemność. Jeśli czyni z Was to prawdziwych fanów piłki nożnej - trudno, będę ledwie namiastką prawdziwego kibica, Platońskim odbiciem na skalnej ścianie obrazu prawdziwych fanów- taki to już mój los na tym ziemskim łez padole. Jakoś muszę żyć z tym brzemieniem. Chociaż za cholerę nie jestem w stanie pojąć, co ma nieoglądanie polskiej ligi do bycia kibicem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamy grupę H. San Marino, Mołdawia, Ukraina... zobaczymy co dalej Uffff... i Czarnogóra... już się bałem, że Francję dostaniemy ; d no i ostatnio - Anglia.

Grupa H:

Polska
Czarnogóra
San Marino
Mołdawia
Anglia
Ukraina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.07.2011 o 21:55, Pitej napisał:

Mamy grupę H


Ciekawa grupa , moim zdaniem realnie można walczyć w niej o drugie miejsce i grę w barażach.Anglia poza naszym zasięgiem , z pozostałymi w sprzyjających okolicznościach można powalczyć. Całe szczęście , że nie trafiliśmy do grupy I z Francją i Hiszpanią lub do grupy z Niemcami i Szwecją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować