Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 06.11.2014 o 11:34, sylwasss napisał:

Ręce mi opadły. W Hiszpanii gra się w piłkę? Mówisz o tych udawanych faulach i na każdym
kroku płaczach że ktoś kogoś dotknął. To co odstawia Barcelona to jest cyrk a nie piłka.
Jedyną poważną drużyną tam jest Real Madryt.


Przynajmniej hiszpańskie drużyny nie muszą płakać, że nie wyszły z grupy w LM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2014 o 11:39, Chaotizz napisał:

Przynajmniej hiszpańskie drużyny nie muszą płakać, że nie wyszły z grupy w LM.


Jak byś czytał moje posty do końca to byś wiedział dlaczego drużyny Angielskie nie wychodzą czasem z grupy, ale po co czytać prawda? Idź podniecaj się Messim i całą Barceloną że wyszła z LM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytałem, ale Ty chyba nie przeczytałeś mojego. Cóż, nie będę drugi raz pisał tego samego, przeczytaj jeszcze raz UWAŻNIE post, który znajduje się troszkę wyżej mojego autorstwa to może coś do Ciebie dotrze. A nie wyjeżdżasz na mnie z jakimiś śmiesznymi atakami, bo brak Ci argumentów. Toczmy dyskusję na poziomie, o ile to możliwe.

A co do podniecania się Barceloną, to akurat nie trafiłeś, bo od dawna jestem zadeklarowanym kibicem Realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2014 o 11:34, sylwasss napisał:

Ręce mi opadły. W Hiszpanii gra się w piłkę? Mówisz o tych udawanych faulach i na każdym
kroku płaczach że ktoś kogoś dotknął. To co odstawia Barcelona to jest cyrk a nie piłka.
Jedyną poważną drużyną tam jest Real Madryt.

Aktorstwo wśród piłkarzy jest powszechne, nie tylko jak kiedyś mawiano że Włosi to symulanci.
To jednak nie wpływa na poziom gry danego klubu, czy też całej ligi.
Ręce mogą opaść słuchając, że w Hiszpanii to się nie gra bo gracze Barcy przewracają się na boisku od silniejszego powiewu wiatru. Usprawiedliwiasz Real, a taki CR7 to największy płaczek wśród piłkarzy. Pewnie jakby mucha w locie uderzyła by go w ucho, a obok stałby rywal to padłby niczym Mur Berliński.
Jasne w Anglii gra się bardziej "po męsku" i na więcej się pozwala - to nie jest jednak adekwatne do poziomu gry i umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2014 o 01:09, sylwasss napisał:

Jakie to reformy w Anglii trzeba zrobić? Na jaką mentalność zmienić? Co ty chłopie piszesz?


Przepłaceni piłkarze, zbyt wysokie transfery, nie mogę się oprzeć wrażenia, że tu po prostu kasę rozdaje się niektórym grajkom za nic. Wcale mnie nie dziwi, że takie City gra piach w LM, przy ich gażach też bym olewał. Bez przysłowiowej restrukturyzacji może być ciężko.

Dnia 06.11.2014 o 01:09, sylwasss napisał:

Każdy dobrze wie że BPL nie jest może najmocniejszą ligą, ale jest to liga najcięższa.
Co to znaczy? Znaczy to że każdy klub w BPL nie może sobie pozwolić jak taka Barcelona
na wystawienie składu B bo to może się skończyć porażką. I nie chodzi o to że mają słabych
zmienników tylko o to że w BPL nie walczą 3 drużyny co roku o tytuł mistrza tylko walczy
z 9 z 10. Dlatego może zespoły z BPL nie zachodzą tak daleko w Lidze mistrzów bo zawodnicy
podstawowej 11 są zmęczeni poprzez ligę. Ale co ja mogę o tym wiedzieć.


Nie przesadzałbym z tą "najciężsżą ligą". Bundesliga w ostatnich latach robi się coraz mocniejsza, widać też stopniowe zacieranie róznicy między średniakami, a drużynami z topu (wyłączając Bayern). Tam niby nie ciężkich spotkań, nie ma dość wysokiego poziomu? Jest, a mimo to radzą sobie niemieckie kluby w LM, szczególnie polecam przyjrzeć się BVB, które w lidze jest przedostatnie, a ten sam skład miażdży w grupie. Arsenal też pocisneli gwoli przypomnienia.

A argument o przemęczonej 11 to argument bezzasadny. Od tego są zmiennicy. I może należałoby zracjonalizować podejście co do polityki wydatkowania na transferowy i doboru zawodników? To problem głównie klubów i trenerów. I trochę niekonsekwetny jesteś, bo niby zmiennicy nie są słabi, ale na tyle słabi, że drużyna bez podstawowej 11 nie daje rady.

Na marginesie, nie zauważyłem by w lidze Barcelona, Real czy Atletico (skoro już mowa o BBVA) notorycznie wystawiały rezerwy na meczach. A że robią drobne rotacje, cóż, może niech angole się uczą od BBVA i Bundesligi jak zarządzać zasobami ludzkmi.

I poważnie o tych 9-10 klubach walczących o mistrza? Z zeszłego roku z tabeli, róznica między 1, a 9 miejscem to 36 pktów. Sporo jak na wyrównany top.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2014 o 11:34, sylwasss napisał:

Mówisz o tych udawanych faulach i na każdym kroku płaczach że ktoś kogoś dotknął. To co odstawia Barcelona to jest cyrk a nie piłka.


Polecam nieco ochłonąć i ponownie przemyśleć sprawę (włączając konfrontację z innymi ligami i naturę piłki nożnej).
Bezrefleksyjny komentarz o Barcelonie wymownie pominę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem godzinę temu z meczu który dał Legii awans do następnej rundy. Gra drużyny, jak zwykle ostatnio, słaba i jeżeli nie będzie wzmocnień w zimowym okienku transferowym, to nie wróżę Legii sukcesów (chociaż jako kibic tego klubu chcę, aby zaszła jak najdalej). Cieszy natomiast, że Legia dalej nabija punkty do rankingu. Żyro dalej gra jak drewno, a i najlepszy w ostatnich paru kolejkach (moim zdaniem) zawodnik Legii, Michał Kucharczyk, dzisiaj się nie popisał. Nie ma jednak co dalej narzekać, bo jak mówi mój ojciec - w porzednim sezonie Legia grała ładnie w LE ale przegrywała mecze, teraz natomiast gra brzydko, ale wygrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2014 o 01:16, Patryk_R1 napisał:

Wróciłem godzinę temu z meczu który dał Legii awans do następnej rundy.

Legia Warszawa, to chyba jedyny polski klub którego faktycznie nie cierpię.
Jednak są odchyły od nastawienia, to jest puchary europejskie. W tych rozgrywkach nie baczę na to, która z ekip Ekstraklasy gra - zawsze liczę na dobry wynik i kibicuję.
Powiedziałbym, że Legia gra zawsze brzydko i na dużym fuksie - ale jako, że jesteś kibicem to nie będę podgrzewał atmosfery ;)
Po czterech kolejkach Ligi Europy tylko cztery drużyny zapewniły sobie awans i tylko dwie z kompletem punktów na tym etapie (w tym Legia). Jeżeli są efekty w postaci punktów/zwycięstw to po tym mało kto patrzy w jakim stylu.
Kiedy ostatnio polska drużyna miała taką serię zwycięstw w europejskich rozgrywkach.
To na razie wstępny etap, ale życzę im jak najlepiej. Finał w Warszawie - było by miło, ale szanse są niewielkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem zdania, że liga angielska faktycznie słabuje, jednak nie byłbym taki pewien powodów. Rozdawanie kasy ma miejsce też choćby w Realu, a jednak tam ekipie chce się grać. Kwestia mentalności, trenera, a nie kasy. Kupujesz świetnych piłkarzy - musisz im płacić. A że tym piłkarzom się w twoim klubie nie zawsze chce grać, to inny problem.

Co do siły innych lig sie nie odniosę, ale zbibłym argument o sile ligi na podstawie postawy BVB. Serio? Uważasz że wyznacznikiem jakości ligi jest to, że przedostatni zespół w tabeli pobił Arsenal? Wszyscy, włącznie z jednym z najlepszych obecnie menedzerów, zachodzą w głowę co też się dzieje w BVB, że tak kiepsko radzą sobie w lidze. A tu proszę - po prostu liga taka mocna. Dziwne więc, że BVB najlepiej gra własnie z ekipami na wyższym poziomie (ogólnie, nie od siebie, jak Bayern, czy mimo wszystko AFC, będacy w sporym dołku), a średniakom i słabeuszom czasem nie potrafią gola strzelić. Problem BVB jak i ligi angielskiej jest dużo głębszy niż piszesz.

Acz co do reszty się zgadzam, przemęczenie to żadna wymówka, bo trzeba rotować. A walka 9 klubów o mistrzostwo to zwyczajna bujda. Zazwyczaj sezon z zamiarem wygrania mistrzostwa zaczyna 4-5 zespołów (Manchestery, Chelsea, Arsenal, czasem Tottenham/Lpool), ale liga z czasem to weryfikuje i zostaje max 4 zespoły (wiadomo, im dalej, tym ich mniej, ale tak jest wszędzie). Acz to nadal więcej niż w Bundeslidze czy La Lidze, gdzie przez ostatnie kilka sezonów walczyły po 2 drużyny. Dopiero w zeszłym roku w walkę włączyło się w Hiszpanii Atletico (i to od razu z jakim skutkiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja od dawna jestem zdania, że w grupie często angielskim ekipom nie idzie... bo po prostu sie nie przykładają. Myślą że wyjście z grupy należy im się za sam status bycia z PL. Drużyny teoretycznie słabsze też zmieniły mentalność i wiedzą, że można orgać faworyta. Grają z zaangażowaniem czego często w fazie grupowej brakuje angielskim ekipom tak jak brakowało naszej reprezentacji (chociaż nie wiem czy używać tu czasu przeszłego, zobaczymy co będzie dalej w eliminacjach). Już kilka razy byłem świadkiem jak ManUTD właśnie przez takie lekkie podejście do fazy grupowej lądował na 3 miejscu w grupie, gdzie w lidze angielskiej przecież walczyli i zdobywali mistrzostwo. Na dzień dzisiejszy jak już tu koledzy pisali Chelsea (dzięki Jose) jest jedyną ekipą z BPL, która coś może zdziałać w LM. Co do hiszpańskich ekip to zawsze się śmiałem, że tam gra real, barca malaga tiki taki i kasztanki :D Co roku nieco zmieniający się skład w lidze mistrzów przez villareal, seville czy atletico. Muszę przyznać też, że podoba mi się co robią w Atleti. Bardzo fajna polityka transferowa, co z resztą udowodnili już kilka razy sprzedając za wielkie pieniądze jakiegoś piłkarza, ale nadal mam problem na jaką półke ich postawić. Czy już na równi z realem, barca, bayernem, chelsea itp. itd czy jednak to jeszcze ta ''druga półka'', która jednak wyprzedza zdecydowanie całą reszte europy co w moim mniemaniu stawiałoby ich wtedy na równi z takimi ekipami jak np. z BVB, Schalke, Sewilla, Roma, Tottenhamem itp. Biorąc pod uwage oczywiście dobrych kilka ostatnich lat a nie jeden czy 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Monitor mi się chyba psuje. Najpierw oglądam mesz Liverpool -Chelsea i wszystko działa jak należy, później MU i tylko 10 FPSów. : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2014 o 20:23, vonArnold napisał:


Gdyby nie to to by była kolejna strata pkt -,-''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2014 o 23:32, Ecko09 napisał:

Gdyby nie to to by była kolejna strata pkt -,-''


Fakt, ale w I połowie BVB miażdżyło, po prostu spartolili parę 100%. Druga Borussia bez oddania strzału na bramkę rywala (niestety samobójczego trafienia nie policzono :D). Ewidentnie to nie jest drużyna, która powinna być w dole tabeli, ale po prostu brak typowego napastnika, gościa od finisherów jakim był Lewy. Immobile mnie nie przekonywuje w tej roli.

PS
Patrzę i nie wierzę, że napisałem: "najgłupsze" przez "b"...


Inna sprawa, są tu ludzie, którzy interesują się Serie A?
Wytłumaczy mi ktoś, co się z Parmą dzieje w tym sezonie, bo nie ogarniam. Na 11 meczów: 2/0/9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem, ciekawy ruch ze strony władz klubu. Chyba wierzą w jego siłę sprawcza działającą w średnich klubach, bo jak udowodnił do topowych się (jeszcze?) nie nadaje. Z drugiej strony Van Gaal mimo spektakularnych transferów póki co wyniki ma jeszcze gorsze, ale ma renomę, więc głosy przeciw praktycznie jeszcze nie istnieją. W każdym razie chętnie będę badał na bieżąco rezultaty pracy obu panów. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak typujecie jutrzejszy mecz Polska-Gruzja? Chciałbym, żeby było 2/3:1 dla Polski, ale nasza reprezentacja ma niestety tendencję do grania lepiej z silniejszymi zespołami i obrywania od słabeuszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2014 o 13:42, SplitGrave napisał:

Jak typujecie jutrzejszy mecz Polska-Gruzja? Chciałbym, żeby było 2/3:1 dla Polski, ale
nasza reprezentacja ma niestety tendencję do grania lepiej z silniejszymi zespołami i
obrywania od słabeuszy.


Rywal teoretycznie słabszy, ale takie mecze na wyjazdach są dla nas bardzo trudne, Gruzja pewnie będzie się bronić i grać z kontry, a wiadomo jak nasi radzą sobie z rozgrywaniem ataków pozycyjnych. Mecz analogiczny do tego z Mołdawią, gdzie zremisowaliśmy 1:1, a presja tym większa, że jest to dla nas mecz, w którym nie możemy stracić punktów. Niemniej liczę na jakieś skromne zwycięstwo 1:0/2:1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować