Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

The Elder Scrolls V: Skyrim oceniony. "Prawdopodobnie najbardziej majestatyczny RPG w historii"

129 postów w tym temacie

Dnia 06.11.2011 o 18:40, Strzalik napisał:

11.11.11 dziękuje , dobranoc , koniec imprezy. To bedzie epickie doświadczenie ;)


To będzie epickie doświadczenie w walce z bugami, crashami i innymi niespodziewankami :D:D:D
//joke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 18:45, Zgreed66 napisał:

> 11.11.11 dziękuje , dobranoc , koniec imprezy. To bedzie epickie doświadczenie ;)


To będzie epickie doświadczenie w walce z bugami, crashami i innymi niespodziewankami
:D:D:D
//joke



Ty juz wiesz , bo masz swoją kopie w domu i zagrywasz sie od kilku godzin ;D Aha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 18:54, Strzalik napisał:

Ty juz wiesz , bo masz swoją kopie w domu i zagrywasz sie od kilku godzin ;D Aha ;)

To był zart ;) Joke=żart :p

Tak na powaznie to bym sie nie obraził, jakbym dostał xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"gra RPG, w której zakochają się nie tylko miłośnicy gatunku, ale również osoby, które nigdy wcześniej nie wciągnęły się w tego typu produkcje – Skyrim jest idealny na start."

Czyli taki pseudo-cRPG "for dummies"? Dziękuję, postoję.

"styl rozgrywki spodoba się każdemu”

Czyli tradycyjne wszystko dla wszystkich, będące niczym dla nikogo. Tym bardziej postoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

Bethesda tworzy olbrzymi świat


Z którego jakieś 90% zrobione na zasadzie CTRL+C / CTRL+V...

Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

niezliczoną ilością jaskiń, lochów, miast, zamków, ruin


Poskładanych z wciąż powtarzających się kilkunastu "klocków" - znasz jeden, to jakbyś znał wszystkie...

Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

wypełnia go mnóstwem NPC-ów


Robionych z automatu, co nieraz wygląda komicznie/żałośnie...

Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

dodaje masę zadań i jakiś tam wątek główny.


Z których to zadań większość polega na casualowym młóceniu mięcha armatniego, by znaleźć "to wspaniałe coś"...

Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

Zwiedzenie samej podstawowej wersji zajmie Ci ponad 1000 godzin.


Wiesz, zwiedzanie pustyni Gobi może Ci zająć nawet 100 000 h. Tylko co z tego, skoro monotonia widoków zanudzi Cię po 10-ciu? Dokładnie tak, jak w Oblivionie, w którym las zrobili prześliczny - ale po kilku godzinach łażenia po wciąż TAKICH SAMYCH terenach zaczynało się go mieć serdecznie dosyć.

Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

Ale Bethesda dodaje także narzędzie pozwalajace graczom wypełnianie swiata jak tylko
zapragną. Wcale nie musi tego robić, nie jest to powszechna praktyka. Ale dzięki temu
przedłuża "żywotność" gry praktycznie w nieskończoność, a i cała scena moderska TES jest
niezwykle aktywna.


Scena jest aktywna, bo bez niej ta gra byłaby niegrywalnym crapem. Nie jest tajemnicą, że taki np. Oblivion dopiero po mocnej interwencji fanów był w miarę zjadliwym tytułem.

Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

Więc nie rozumiem tego narzekania. Nie podoba się to, co Bethesda sama przygotowała?
Możesz albo nie kupować gry, albo zrobić to po swojemu. Niewiele gier daje Ci takie możliwości
"personalizacji" gry :)


Wiesz, to ja proponuję inaczej - zassaj UDK. Masz PEŁNĄ możliwość personalizacji gry (powiedziałbym, ze wręcz od A do Z ;]) kompletnie za frajer ;]

A tak serio - wiesz, jeśli kupuję grę, to oczekuję dobrej gry, a nie szajsu + narzędzi modderskich, bym sam sobie dobrą grę stworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tenebrael nie porównuj tworzenie gry w UDK (nie chce mi się pisać o skomplikowaniu tego zagadnienia a o zespole potrzebnym do tego to już nie wspomnę) do edytora. CS zawsze był dobrym narzędziem i tym razem też będzie a to co "nie będzie po naszemu" zrobią moderzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 20:03, TobiAlex napisał:

Tenebrael nie porównuj tworzenie gry w UDK (nie chce mi się pisać o skomplikowaniu tego
zagadnienia a o zespole potrzebnym do tego to już nie wspomnę) do edytora. CS zawsze
był dobrym narzędziem i tym razem też będzie a to co "nie będzie po naszemu" zrobią moderzy.


Ależ ja sobie zdaję sprawę, jak skomplikowane jest tworzenie w UDK, bo sam się w tym trochę bawiłem. Jednak tok myślenia jest podobny - dlaczego niby mam nie wymagać od twórców stworzenia DOBREJ gry? Dlaczego mam polegać na fanach lub na samym sobie? Jeśli będę zdeterminowany do stworzenia własnej gry (zamiast płacić za gotową), to moge mieć do tego zupełnie darmowe narzędzia, a nie płacić Bethesdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ty wiesz swoje, ja wiem swoje :)
dziwne, bo mi się łażenie po "powtarzających się klockach" jakoś w Morrowindzie nie znudziło, ale i tak po kilkudziesięciu dniach gry nie zdołałem zwiedzić wszystkiego :)
Co do NPC to owszem, nie każdy jest inny od pozostałych, ale i tak tych różnorodnych jest więcej niż w innych grach rpg w jakie grałem :)
Zadania bardzo często polegają na odnalezieniu jakiegoś przedmiotu albo zabiciu grupy przeciwników, ale zdarzały się też prawdziwe perełki, które zaskakiwały swoją pomysłowością :)
I w Morrowindzie i w Oblivionie praktycznie nie korzystałem z modów, a i tak grało mi się świetnie (szczególnie w Morka), więc nazywanie tych gier "niegrywalnym crapem" jest dla mnie co najmniej dziwne :)
Gdyby TES to był naprawdę szajs to nikt by tego nie kupował więc nie wyolbrzymiaj :D gra ma swoje wady, jednak tak otwartego świata w grach rpg żadna inna nie zaoferuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 20:09, pawbuk napisał:

dziwne, bo mi się łażenie po "powtarzających się klockach" jakoś w Morrowindzie nie znudziło,
ale i tak po kilkudziesięciu dniach gry nie zdołałem zwiedzić wszystkiego :)


Ja mówię o Oblivionie. Morrowind w porównaniu do Obka był BARDZO zróżnicowany :P Zresztą, samego Morrowinda bardzo cenię i złego słowa o nim nie powiem. Tym bardziej wku****a mnie Bethesda przy Oblivionie, bo oczekiwałem poziomu co najmniej Morka.

Dnia 06.11.2011 o 20:09, pawbuk napisał:

Co do NPC to owszem, nie każdy jest inny od pozostałych, ale i tak tych różnorodnych
jest więcej niż w innych grach rpg w jakie grałem :)


Tu nie tyle chodzi o brak różnorodności, co o randomizację - wielu NPC wydaje się tworzonych automatem (na zasadzie: "weź losową głowę, losowy korpus, losowe nogi i połącz w jedno").

Dnia 06.11.2011 o 20:09, pawbuk napisał:

Zadania bardzo często polegają na odnalezieniu jakiegoś przedmiotu albo zabiciu grupy
przeciwników, ale zdarzały się też prawdziwe perełki, które zaskakiwały swoją pomysłowością
:)


Problem w tym, że była to kropla w morzu zadań w stylu "przynieś przedmiot X, zabijając po drodze hordy mobów". Wiało dla mnie nuuudddąąąą...

Dnia 06.11.2011 o 20:09, pawbuk napisał:

I w Morrowindzie i w Oblivionie praktycznie nie korzystałem z modów, a i tak grało mi
się świetnie (szczególnie w Morka), więc nazywanie tych gier "niegrywalnym crapem" jest
dla mnie co najmniej dziwne :)


Nie, nie TYCH gier, a TEJ gry - Obliviona. Morrowinda, jak pisałem wyżej, bardzo cenię i byłbym ostatnim, który by go nazwał crapem. Dopiero od Obliviona Bethesda zaczęła zdebilniać swoje gry, i robić z nich monotonne napieprzanki dla casuali.

Dnia 06.11.2011 o 20:09, pawbuk napisał:

Gdyby TES to był naprawdę szajs to nikt by tego nie kupował więc nie wyolbrzymiaj :D


Wiesz, sęk w tym, że w obecnych czasach najlepiej sprzedają się mało ambitne tasiemce (trzy magiczne literki....;]). Taki choćby Homefront sprzedał się lepiej niż niejedna o wiele bardziej ambitna gra, choć bardziej kretyńskiej naparzanki, a do tego krótkiej, monotonnej i zabugowanej, naprawdę trudno znaleźć.

Dnia 06.11.2011 o 20:09, pawbuk napisał:

gra ma swoje wady, jednak tak otwartego świata w grach rpg żadna inna nie zaoferuje :)


Wiesz, nie sztuka zrobić otwarty świat. Sztuką jest zrobić świat otwarty, a przy tym różnorodny, ciekawy i oferujący wiele zróżnicowanych elementów. Choćby Gothic miał swiat mniejszy, ale ciekawy. Oblivion ma swiat wielki - tyle, że monotonny, powtarzalny iw iejący nudą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój. Tenebreal skoncz "hejtowac" nowego TES-a. Nie chcesz , nudzi Cie , nie podoba sie , nie kupuj. Twoja sprawa. Ja kupie , tak jak kupiłem Obliviona w ciemno , spodobało mi sie i zamierzam kupic Skyrim-a. Każdy ma swój rozum i sam stwierdzi co mu sie podoba , co go interesuje i czy rzeczywiscie warto wydac na to pieniądze. Nikogo nie obchodza twoje chamskie i ironiczne komentarze na temat nowego TES-a. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 20:29, Strzalik napisał:

Nikogo nie obchodza twoje chamskie i ironiczne komentarze na temat nowego TES-a. Amen.


Dlaczego nie obchodza? Mam podobne zdanie. Pewnie ktos jeszcze sie znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

Zwiedzenie samej podstawowej wersji zajmie Ci ponad 1000 godzin.


Chyba śnisz ;) Być może jeśli nie używasz szybkiej podróży, czytasz wszystkie książki, gadasz z każdym npc i sam nie wiem co jeszcze żeby tylko przedłużyć grę, na pewno nie potrzeba więcej jak 100 godzin żeby przejść całego Obliviona w 100%.

Dnia 06.11.2011 o 18:27, pawbuk napisał:

Ale Bethesda dodaje także narzędzie pozwalajace graczom wypełnianie swiata jak tylko
zapragną. Wcale nie musi tego robić, nie jest to powszechna praktyka. Ale dzięki temu
przedłuża "żywotność" gry praktycznie w nieskończoność


W moim przypadku (i myślę, że nie tylko moim) jest to tak, że bez tych modów właśnie gra jest pusta, fatalnie zbalansowana, pełna nienaprawionych do dziś bugów i miejscami mogłaby wyglądać ładniej. Dopiero po zainstalowaniu danych modów gra nabiera rumieńców... Zobaczymy jak będzie ze Skyrim, ale w przypadku Obliviona miałem spory niedosyt i dopiero liczne mody to naprawiły, choć nie do końca. Prawdę powiedziawszy nie liczy się dla mnie rozmiar świata i ilość miejsc oraz podziemi, najważniejsze żeby było możliwie najbardziej różnorodne i unikatowe na swój sposób.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 20:33, Zgreed66 napisał:

Dlaczego nie obchodza? Mam podobne zdanie. Pewnie ktos jeszcze sie znajdzie :)

count me in, ale ja pewno też sie łapie pod forumowego hejtera bo widze różnicę w poziomach między "beth za morowinda" i "beth po morrowindzie" :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To tysiąc godzin odnosiło się do Morrowinda :) Jak było z Oblivionem to nie wiem, bo w grę grałem 3 lata po premierze i mnie jakoś specjalnie nie zachwyciła ani nie wciągnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko Bethesda po Morrowindzie wypuściła też Fallouta 3, który moim zdaniem był znakomitą grą :) po prostu strasznie Obliviona skopali i nie dawał już takiej frajdy jak Morek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2011 o 21:26, pawbuk napisał:

Tylko Bethesda po Morrowindzie wypuściła też Fallouta 3, który moim zdaniem był znakomitą
grą :)

lepiej nie zaczynaj drażliwego tematu ;p O ile jeszcze Oblivion bronił się światem (co prawda kreowanym już prez trzy gry, ale jednak światem), tak F3 do całego zestawu wad obka dodał jeszcze szereg własnych, z licznymi głupotami i nielogicznościami na czele - dość wspomnieć megatonę (miasto w leju po bombie z bombą w środku, bo postanowili ją przytaszczyć jako fajną pamiątkę), czy fakt, że akcja toczy się ponad DWIEŚCIE lat po wojnie nuklearnej, a w F3 ciągle wszyscy siedzą w jaskiniach i używają broni laserowej wyglądającej jak trzy kawałki złomu na krzyż, choć już w F1 występowała ona licznie i miała profesjonalny design jak z taśmy fabrycznej. Tematu mechaniki, jej wpływu na to co się dzieje w grze czy świata przedstawionego (z beznadziejnym i nielogicznym przemieszaniem wątków z poprzednich części, sprawiającym wrażenie, że mamy wrażenie gry w Tacticsa 2) czy żałosnego poziomu trudności (zabicie dwóch supermutantów z gatlingami przy pomocy pistoletu 10mm, i to mając pierwszy lvl? cóż.. VATS) już pominę, bo by mi nocy nie starczyło. Już ten post jest długi, a ja nawet nie zacząłem tak naprawdę wytykać tych wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować