Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Epic umieścił pliki płatnego DLC na płycie z Gears of War 3. Teraz się tłumaczy

66 postów w tym temacie

Dnia 07.11.2011 o 16:39, ww3pl napisał:

DOOOOOooooooobra, to gdzie są ci wszyscy obrońcy DLC, którzy mówili, że taka sytuacja
nigdy nie będzie mieć miejsca?


Wiesz, jeśli fakty nie pasują do teorii, to tym gorzej dla faktów, nie? Najlepiej wtedy udać, że nic się nie widzi, nie słyszy, że w ogóle się tam wtedy nie było, a jeśli są dowody, że się było, to akurat się spało....

To, co mnie dziwi najbardziej, to wzburzone głosy, krzyczące "hańba!", "chamstwo!" i wiele innych rzeczy. Drodzy oburzeni, wyjaśnijcie mi proszę, jeśli wszyscy są tacy "anty", jeśli idzie o DLC, jeśli nikt tego nie kupuje, to czemu twórcy z uporem godnym lepszej sprawy ciągle się w to DLC bawią? Czemu cały czas dostajemy okrojone wersje gier, tylko po to, by wydawca mógł kilka dni po premierze (lub nawet w jej dniu) ściągnąć z graczy jeszcze parę groszy?

Gdy krytykowałem Koticka i Activision za ich politykę, zostałem zmieszany z błotem, bo jak tak można, jak się nie podoba, to nie kupuj i inne bzdury. Gdy ośmieliłem się odezwać przeciwko Blizzard Store i ich petom, mountom i innym duperelkom za kilkanaście/-dziesiąt dolców sztuka, usłyszałem (no, "przeczytałem" raczej), że przecież to nic złego, że nic nie zmienia w rozgrywce, że każdy ma prawo robić z pieniędzmi to, co chce.

Czytam sobie to wszystko i dochodzę do wniosku, że człowiek jest naprawdę fascynującym stworzeniem. Jako chyba jedyny we wszechświecie potrafi przejawiać tak daleko posuniętą hipokryzję - jedną ręką krzyczeć przeciwko czemuś, a drugą zatwierdzać transakcję kupna tej rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli praktyki różnych producentów i ich zachowania. Nie można pakować wszystkich do jednego worka to bo bezsensu. Inni robią DLC z pasją i tworzą fajne dodatki, które dają nam więcej godzin zabawy. Ale nie umieszczają go w produkcie dopiero co wydanym. To nie wycinanki na kleju. Tutaj Epic zdecyowanie zrobiła Faila i jeszcze się broni przed tym. To jest okradanie nas graczy. BioWare ten zaszczyt tez dostał, ale oni mają nas w tyłku i nie tłumacza się z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrząc inaczej to tak jak by sprzedali wam kawałek płyty bo teoretycznie cały krążek i jego zawartość należy do nabywcy a w tej chwili część zawartości płytki jest nadal producenta dopóki nie wrzucisz pieniążka.
Sam fakt że DLC jest jak medal ma dobrą i złą stronę i w tym wypadku epic poszło po tej mniej fajnej stronie medalu.
Cuż poradzić Epic nie jest pierwszą firmą która chce na jednej grze zarobić 10 razy więcej niż normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie oni pierwsi i nie ostatni. Jeżeli dobrze pamiętam, coś podobnego zrobił Capcom z Resident Evil (mogę się mylić). Oczywiście, jest to godne pożałowania i jakiekolwiek próby tłumaczenia w taki sposób jeszcze pogarszają sprawę. Wiele DLC jest wycinanych z gry, wystarczy popatrzeć na to, co zrobiono z Mass Effect (2 postaci), albo Dragon Age. Na upartego można przyczepić się i do Missing Link z Deus Ex, chociaż tutaj ono najpewniej nie było ukończone w momencie wypuszczenia gry.

Jedyne, co możemy robić to się oburzać wobec takiej postawy i wymagać pełnych produktów z prawdziwymi rozszerzeniami, a nie możliwości dokupienia lepszej wersji, do tego, za co i tak już sporo zapłaciliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2011 o 17:45, vegost napisał:

Inni robią DLC z pasją i tworzą fajne dodatki


Nie mylmy, proszę, dodatków z DLC. Zdaję sobie sprawę z tego, że są jeszcze studia, które robią ciekawe DLC, udostępniane za darmo lub za drobną opłatą. Niestety, problem polega na tym, że stanowią one wyjątek, potwierdzający (przykrą) regułę. Większość producentów/wydawców, a szczególnie molochów pokroju EA, ActiBlizz itp., tworzy badziewne rozszerzenia na zasadzie "dodamy im dwie mapki, które są tak naprawdę lustrzanymi odbiciami starych mapek, do tego dorzucimy 2 skiny dla postaci i całość wycenimy na 14.99$". Najlepszym przykładem tego typu zachowania jest to, co dzieje się ostatnio z packami do DoW II: Retribution. To już nawet przestało być śmieszne i powoli staje się tragiczne. Jeśli tak dalej pójdzie, to wkrótce zamiast gier będziemy kupować "przepustki" na strony, z których (naturalnie za opłatą) będziemy mogli pobrać grę, a raczej jedną z kilkunastu części czegoś, co powinno być jedną grą, przy czym każda część będzie kosztowała 9,99$.

Dnia 07.11.2011 o 17:45, vegost napisał:

To jest okradanie nas graczy.


Nie. To nie jest okradanie graczy. Okradanie to czynność zabroniona prawnie, polegająca na odebraniu komuś jego własności za pomocą podstępu lub siły (definicja własna, proszę nie cytować Kodeksów Wykroczeń, Karnego i całej reszty). Natomiast cała zabawa z DLC polega na tym, że graczy nikt nie okrada. Gracze dostają dokładnie to, na co sami pozwalają i na co sami sobie ciężko ostatnio zapracowali. Różnica jest zasadnicza. Gdyby nie było przyzwolenia ze strony graczy (polegającego na kupowaniu tego badziewia po zawyżonych cenach), DLC odeszłoby w niepamięć. Tymczasem DLC ma się świetnie i radośnie macha do nas rączką, przy czym głównym argumentem jego zwolenników jest nieustannie "nie podoba się - nie kupuj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aż szkoda, że GoW3 nie wyszedł na PC. Gracze by sobie szybko zrobili unlockera i grzecznie wyjaśnili panu Fergusonowi: "Piractwo? Jaki piractwo! Przecież podobno na płycie nie ma żadnego towaru, więc co mielibyśmy kraść?".

A tak na serio, to tradycyjne pier****e, mające usprawiedliwiać (moralne, nie prawne)) okradanie graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2011 o 18:08, Ring5 napisał:

Nie. To nie jest okradanie graczy. Okradanie to czynność zabroniona prawnie, polegająca
na odebraniu komuś jego własności za pomocą podstępu lub siły


W tym problem, że jest to okradanie graczy. Jak sam napisałeś, Epic użyło podstępu i wrzuciło na nasze zakupione kopie gry dodatkową zawartość, która jest fizycznie dostępna na płycie z grą. Po czym oświadczają, że tego i tego dnia ujrzy światło dzienne dodatek, który o zgrozo już jest dostępny od miesiąca na naszej płycie... I wyłudzają od nas dodatkowa opłatę, żeby owy dodatek uaktywnić. Przecież to żenada.. Wracając do innej kwestii, dlc to zawartość dodatkowa do pobrania. Można ją nawet nazwać dodatkiem, jeśli takowym jest do pobrania w żadnej innej metodzie jak tylko cyfrowo. Przypadek z GTA IV a, że u nas z poślizgiem dla PC na płytach to inna bajka. Jestem za porządnymi DLC. Żadne zbroje na koniec, dodatkowe mapy czy zestaw broni. Porządne 5 godzinne DLC, które daje nam nową zawartość. Reszta gówna nam nie potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedyne wyjście to nie kupować gier wspomaganych dlc, albo kupować je na długo po premierze. Druga opcja jak najbardziej trafna moim zdaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wielu ludzi najbardziej narzeka na to że DLC są na płycie z grą. Dla mnie to bez znaczenia. Same dodatki to po prostu świetny sposób na wyciąganie dodatkowej kasy od graczy. Nie mam nic przeciwko jeżeli są to DLC wysokiej jakości ale niestety takich nie ma zbyt wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

momencik - nie mieszajmy ze soba roznych rzeczy i nie porownujmy DLC jak leci - co innego DLC na chama wyciete z gry (Assassinn''s Creed II), co innego DLC jako dodatkowe zakonczenie (Prince of Persia) i wreszcie co innego DLC, ktore powstaje na skutek popularnosci gry niejako na zamowienie graczy (Ballad of Gay Tony, Undead Nightmare). Ale zupelnie czyms innym jest sprzedawanie gry na plycie i kazanie sobie placic za odblokowanie rzeczy, ktore sa na plycie i za ktore juz zaplacilismy. Gdybym mial sie opowiedz za lub przeciw DLC to powiedzialbym, ze to zalezy od zawartosci dodatku i od tego jak bardzo podobala mi sie gra. Kupilem dodatkowe bronie do Just Cause 2 i Mass Effect 2, mam kilka mapek do MW2, ale generalnie jestem za tym zeby to kazdy gracz sam decydowal czy chce na nie wydac swoje pieniadze. Ja obstaje przy swoim zdaniu, ze w tym przypadku to skandal, zlodziejstwo i chamstwo. Dla tych , ktorzy nie wiedza o co chodzi i mieszaja pojecia krotkie porownanie - kupiles samochod z klima, ale za jej uzytkowanie musisz producentowi odpalic dodatkowa kasę, co z tego ze masz ja juz w aucie, nie uzyjesz jej poki jeszcze nie doplacisz. poniali ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2011 o 17:12, Vojtas napisał:

> A kto ci daje teraz za darmo DLC?

Np. CD Projekt Red i Valve.



Tak masz rację ale CDP R ale tylko na PC na xbox dodatki do wieśka mają być płatne ^^
Nastała era błędnych DLC
Jakby ludzie4 się opamiętali i nie wpakowali grubej forsy w dodatki do CoD to by w końcu ludzie zaczęli wydawać bardziej dopracowane DLC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz przesadzili... Skoro ukończyli przed premierą i jeszcze zdążyli wgrać to na premierowe płyty to powinno być za darmo. To tak jakbyś powiedział szefowi "zrobiłem dzisiaj te 500 sztuk co pan mi kazał i jeszcze 200 dodatkowych, to co dostane te 20 zł za nadwyżkę nie???"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem jest i to duży, bo tego typu zachowanie przeczy idei DLC. Studio robi grę, wydaje ją, ale ma jeszcze jakieś fajne pomysły, których nie udało im się umieścić w finalnym produkcie. Kiedy zatem gracze cieszą się grą, twórcy pracują nad dodatkową zawartością. I jakiś czas po premierze podstawki, wydają dodatek. Teraz zaś DLC powstają najczęściej razem z właściwą grą, a potem tylko puszczą je na PSS i Marketplace po $10. Bo z czegoś żyć trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesli na pudelku z gra nie bylo informacji o dodatkowej zawartosci wymagajacej oplaty to na podstawie tego mozna zadac zwrotu pieniedzy od sklepu, w ktorym sie to kupilo. i musza wtedy oddac kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2011 o 17:39, Ring5 napisał:

jeśli idzie o DLC, jeśli nikt tego nie kupuje, to czemu twórcy
z uporem godnym lepszej sprawy ciągle się w to DLC bawią?


Wg badań ośrodka Newzoo amerykański gracz konsolowy, który w ogóle kupuje gry (aż 56% nie wydaje ani centa!) 12% budżetu przeznaczonego na elektroniczną rozrywkę przeznacza właśnie na DLC. Mówimy tu o 19,5-milionowej rzeszy ludzi. Średnio taki gracz wydaje rocznie 50 $ na DLC. Licząc wszystkie konsole mówimy tu o łącznej sumie 960 milionów $. W Europie Zachodniej jest to odpowiednio 785 mln $ (9% budżetu na gry) - najwięcej wydają na DLC Włosi (15%), a najmniej Niemcy (6%), natomiast pod względem sum najwięcej wydają Brytyjczycy: 145 mln £ (ok. 233 mln $), potem Francuzi - 120 mln € (165 mln $) i Niemcy - 90 mln € (123 mln $). Powtarzam: badanie nie dotyczyło graczy pecetowych, jednak daje pojęcie o skali zjawiska.

Chciałbym jeszcze podkreślić, że tutaj przez DLC rozumiane są wyłącznie dodatki, za które trzeba płacić. Natomiast definicja ogólna funkcjonująca w branży dotyczy rozszerzeń darmowych oraz płatnych, zarówno dużych jak i małych. DLC jest bowiem zbroja dla konia w Oblivionie, Dead Air - kampania L4D2 oraz The Ballad of Gay Tony - rozszerzenie GTA IV. Różnica jakościowa między nimi jest jednak gigantyczna. To samo można powiedzieć o stosunku jakości do ceny.

I jeszcze jedno: jeśli myślicie, że to Activision zdziera za DLC, spójrzcie, ile każą sobie płacić producenci dodatków do Railworks 3: Train Simulator 2011. Proszę rozwinąć zakładkę "Zawartość do pobrania".
http://store.steampowered.com/app/24010/

Gdyby chcieć kupić wszystko należałoby zapłacić 1179 $/€! Sic! :D Ceny dochodzą nawet do 30 $ za jeden! Trzeba jednak zaznaczyć że, podobnie jak w przypadku serii Flight Simulator, producentami wielu z tych dodatków (choć nie wszystkich) są firmy kompletnie nie związane z deweloperem gry. Również zawartość jest różna - od kilku wagonów do zestawów nowych tras, pociągów i scenariuszy. Tak czy siak realizacja idei "zbierz je wszystkie" wymaga sporej gotówki i głębokiego oddania sprawom kolei. ;) Tak różnorodna oferta świadczy jednak o tym, że jest na to spory popyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest kpina. Gdyby gracze byli zjednoczeni to gra taka powinna uzyskać zerową sprzedaż, bo to jest kpina w żywe oczy. Za parę lat, będziemy mieli tylko tutorial odblokowany, a każdą osobną misję będzie trzeba kupić osobno, mimo że wszystko już będzie na nośniku.

Liczę na to, że ktoś w końcu przełamie te zabezpieczenia i w jakimś głośnym tytule będziemy mieli DLC za darmo, bo będzie można scrackować wylączone misje. Tylko takie coś może ukrócić ten proceder.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogarnijcie na STEAM dodatki do Railworks 3 wszystkie dlc to ok 1200 euro... Współczuje wielbicielom cyfrowych kolejek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować