Bethesda: Produkcja gier na PC to prawdziwe utrapienie

[Mati-PL1993 0]

Prawda jest taka że gry na konsole sprzedają się lepiej ponieważ niestety w Ameryce wszyscy korzystają z konsol zamiast PC. A jak mają już jakiegoś PC''ta to jest to MacBook albo coś podobnego bez Windowsa.

Więc taka różnica w sprzedaży gier na konsolach nie wynika z poziomu piractwa na PC, tylko z tego że Ameryka jest jak 2,3 Europy a Amerykanie wola konsole. Jakoś nigdy nie widziałem statystyki sprzedaży odnośnie Ameryki a Europy oddzielnie a to by mogło nam bardzo wiele powiedzieć.

Pozdrawiam

[hammerfall87 0]

to,że nie wyda 200 zl na głupia gre ? :D.Mimo,że na pc można grać nielegalnie przez neta to i tak predzej czy pozniej kupuje sie oryginal bo wychodzi tak czy siak taniej niz na wspomniana konsole oraz widać jakość multi w porównaniu do piratów :D

[razor4026 0]

Kolejny geniusz po Chmielarzu, zresztą ludzie z Bethesdy powinni sobie darować takie komentarze. Ilość błędów technicznych w ich grach nie należała nigdy do najmniejszych. Jeśli mają takie problemy to niech wydadzą wersję na PC później, może i nawet od razu w wersji GOTY, albo nie robią wcale. I tak najwięcej zysku maja z konsol.

[Crew_900 0]

Z lenistwa się nie chce robić....

[Qbon11 0]

Panie Hnies, Rage jest bublem i fuszerą więc o czym mowa ?
Poz tym może czas zacząć robić porządniejsze gry to i piractwo będzie mniejsze. Nie każdy chce wydawać 120 zł na coś co okazuje się zwykłym badziewiem. To, że gracze konsolowi szczególnie w Stanach łykają wszystko co im się podsunie to nie znaczy, że gracze pecetowi będą robić to samo. Radzę zacząć tworzyć porządne gry z myślą o PC a nie tylko gówniane porty z konsol to i sprzedaż będzie większa bo gra będzie warta kupna.

[StNimrod 0]

Ehh, może i utrapieniem jest ale setki modów które robią fani które nieźle potrafią poprawić grę (Fallout NV na przykład) są mile widziane ;)

Jak to jest że kiedyś gry działały wszędzie i bez problemów, płytka do napędu, instalacja, i grasz a teraz nagle jakieś problemy? (Tak wiem, technologia idzie do przodu ale żeby tak odcinać się od "korzeni"?)

[cHICEK 0]

Ale bujdy, pewnie że wymaga to więcej pracy niż robienie gry na konsole. Ale jakoś przez wiele wiele lat jakoś się to udawało. I to że akurat Rage miał problemy ze sterownikami to śmieszny argument bo jakoś setki innych gier nie mają. A droga bethesdo robienie gier w ogóle to nie jest utrapienie ? tyle pracy, kodowania, animowania itp :P może przestaniecie robić gry, będzie prościej.

[Nalfein 0]

Te tzw. ''miliony różnych konfiguracji" w praktyce sprowadza się do kilku modeli kart graficznych dwóch producentów (a kiedyś to było tego sporo: S3, Matroxy, Ati, 3dfx-y, Rendition, Tridenty itd.). Gry na PC powstają 30 lat, a nagle teraz wielki lament jakie to straszne męki.

[Harvenar 0]

wszyscy narzekają na te pecety, że tylko piractwo, ze coś tam, ale to nie przeszkadza Valve i Gabeowi Newellowi koszenia OLBRZYMICH zysków rok w rok ze steama. Tak samo z rynkiem rosyjskim. Też wszyscy mowili, ze tam sie nie da zarobic, ze wszyscy piracą. Gabe jakoś daje rade.

[Tenebrael 1]

Jakoś przez kopę lat gry były na PC tworzone, wiele z nich było dopracowanych (a kiedyś konfiguracji to dopiero było wiele, w dodatku nie było jasnych, utartych standardów!) i nikt nie narzekał. A teraz nagle się okazuje, że to utrapienie. Ale cóż, widać w myśl powiedzenia "Złej baletnicy..." w modzie stało się tłumaczenie swojego nieróbstwa rzekomymi trudnościami z PC-tami.

[Namaru 0]

Dnia 12.11.2011 o 07:02, Tenebrael napisał:

Jakoś przez kopę lat gry były na PC tworzone, wiele z nich było dopracowanych (a kiedyś
konfiguracji to dopiero było wiele, w dodatku nie było jasnych, utartych standardów!)
i nikt nie narzekał. A teraz nagle się okazuje, że to utrapienie. Ale cóż, widać
w myśl powiedzenia "Złej baletnicy..." w modzie stało się tłumaczenie swojego nieróbstwa
rzekomymi trudnościami z PC-tami.

Narzekania były od zawsze. A standardy były od dawna (od procesorowego x86, po graficzne glide, directx czy opengle) tak jak są i teraz. Powiedziałbym, że teraz jest gorzej gdyż liczba technologi i standardów jeszcze wzrosła: co rusz nowe wersje shaderów, SSE czy bibliotek fizyczne, różne architektury wielordzeniowe i rozmaite rozszerzenia instrukcji etc. A przepaść wydajności między low-end a high-end też jest wg. mnie największa w historii.

Najprostszą analogię jaką można tu pokazać to webdeveloping. Tworzenie stronki pod jedną wersję konkretnej przeglądarki to zadanie proste, ale próba dostosowania jej do wszystkich przeglądarek na rynku (aby tak samo działała i wyglądała) to już zupełnie inny poziom. Dlatego, moim zdaniem, tworzenie na konsole jest po prostu prostsze mniej pracochłonne, a produkcję są najczęściej lepiej dopracowane.

[hans_olo 0]

Dnia 14.11.2011 o 21:17, Namaru napisał:

Najprostszą analogię jaką można tu pokazać to webdeveloping. Tworzenie stronki pod jedną
wersję konkretnej przeglądarki to zadanie proste, ale próba dostosowania jej do wszystkich
przeglądarek na rynku (aby tak samo działała i wyglądała) to już zupełnie inny poziom.
Dlatego, moim zdaniem, tworzenie na konsole jest po prostu prostsze mniej pracochłonne,
a produkcję są najczęściej lepiej dopracowane.

Akurat z webdevelopingiem to jest tak, że jeśli webmaster zrobi stronę pod operę, to strona będzie działać dobrze na każdej przeglądarce, ponieważ jest to jedyna przeglądarka, która trzyma się standardów, które na prawdę są standardami, a nie jakichś wynalazków typu silverlight, które wprowadzają jedynie zamęt na rynku. I w sumie to samo można by powiedzieć o opengl vs directx. DX nie jest tak na prawdę żadnym standardem, ponieważ działa prawidłowo tylko na systemach MSu. OGL jest standardem, ponieważ działa poprawnie na każdym systemie ze wsparciem sprzętowym dla OGL (podobnie było z jego pierwowzorem glide).