Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Konsolowe wersje Afterfall: Insanity zagrożone

30 postów w tym temacie

No właśnie z jakością w Afterfall nie jest najlepiej. Grafika jest ładna. To fakt. Postacie mówią takim jakimś sztywnym angielskim. Animacja kuleje. Gra jest ogólnie taka sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mnie ten rozwój wypadków nie dziwi. Nicolas nigdy nie był wybitną firmą nawet jako dystrybutor.
To co zaoferowali w Afterfallu miałoby może lepszy efekt gdyby tylko przyłożyli się do jakości wersji angielskiej nie tylko samej gry ale i jej promocji.
Przecież to jak o grze opowiadali jej twórcy po angielsku wołało o pomstę do nieba. A w grze nie jest lepiej.
Szkoda mi Nicolasa ale jakoś nie potrafię wyobrazić sobie aby przy takim działaniu wyszło coś z tego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może to i lepiej że gra nie wyjdzie na konsolach. Na zachodzie przecież większość ludzi gra właśnie na nich więc nie będzie miało okazji podziwiać tego... dzieła. Nie, nie życzę twórcom źle ale po prostu mówię co widzę na filmikach prezentujących tą grę - wszystko tam leży i kwiczy a twórcy zdają się patrzeć przez jakieś różowe okulary. Co innego gdyby gra w momencie premiery kosztowała 50 zł i szybko trafiła do jakiejś promocji a autorzy nie starali się jej promować jak jakiś megahit klasy AAA. A tak nie dość że gra zaliczy olbrzymią klapę to za jakiś rok i tak wyląduje w supermarketach w korzykach z napisem "gry video". Smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znasz historię twórców gry i Afterfalla? Twórcy zebrali się jako fani/hobbyści aby stworzyć "nowego fallouta" czyli grę w świecie post-apokaliptycznym ale bez cukrowania jak to komercja zmusza. Gra Burżuazja miała być mega ambitna i złożona. Po paru latach zmienili nazwę na Aftefall aby móc podbijać również zachodnie rynki. Zostali zatrudnieni przez Nicolas aby dla nich produkować to uniwersum. Jak wiadomo gry RPG zwłaszcza te trudne się cudownie nie sprzedawały nigdy toteż aby zebrać środki na nią oraz oswoić gracza z klimatem Afterfalla powstaje wpierw Insanity.

Jednym słowem od sukcesu Insanity zależy w dużym stopniu powstanie ambitnej i oryginalnej gry rpg jakiej nie da ci CDPRed ani nikt inny. Lepiej aby się projekt udał. Sam zamierzam kupić gdy wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem b cieakwy dlaczego nie wybrali steam''a.. a ich marketing tez dal dupy.. filmik i pomysl na pre-order fajny ale potem cisza.. caly miesiac nic.. i moze w PL mamy taki Gram ktory pisze o grze ale na swiecie nikt nic nie wie. Czy ktos tam u nich naprawde zrobil porzadny biznes plan? czy tradycyjnie "siakos to bedzie"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwie sie ze maja problemy z wydaniem gry. Niestety na konsolach licza sie tylko sprawdzone IP. Jesli wychodzi jakis nowy tytul, ktory nie jest 40 czescia Zeldy albo Mario, to tylko wtedy gdy od podstaw jest tworzony przez jakiegos duzego wydawce. Dlatego osobiscie uwazam, ze PC jako platforma do grania bedzie miala niebawem wielki comeback. Wystarczy wejsc na STEAM i przejrzec oferte gier indie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BTW jak to brak danych w sprawie pre orderow?! Sugeruje ze licznik na stronie jest z dupy?

Coz.. w sumie wygladalo na to ze licznik wystartowal z 16k .. co by dawalo z 4k preorderow.. ua ;D Chcialbym zeby ktos ich rozliczyl z 20k na amnesty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 13:06, Lailonn napisał:

/ciach/


A wyobraź sobie znam :) I bardzo bym chciał żeby Nicolas nie umoczył na tym tytule. A już na pewno żeby Burżuazja się ukazała tak złożona jak to zapowiadano na początku.
Ale trzeba patrzeć realistycznie na to co pokazał Nicolas z InSanity. Myślenie życzeniowe nic tutaj nie pomoże. Nie będziemy przecież mówić, że tak, tytuł jest świetny i cudowny, gdy tak na prawdę jest mocno średni. A stosunek jakość/cena po prostu rozwala system ;)
W Polsce tytuł może uratować polski dub, który może nie będzie tak drewniany jak angielski oraz to, że jest to polski tytuł. Ale świat nie da InSanity żadnej taryfy ulgowej. Jak się robi tytuł dla szerszej publiczności niż ta znad Wisły to trzeba zadbać o jakoś produktu/oprawy/marketingu/ceny. Tutaj tego zabrakło.
Trzymałem kciuki za ten tytuł od samego początku, ale niestety wyszło szydło z worka i widać braki i poziom gier budżetowych w tytule, który miał startować w klasie AAA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nicolas Games po prostu nie wie jak się do tego zabrać aby zbudować dobrą markę oraz stałe źródła dochodów. Czyli ogólnie zarząd/producenci leżą tam i kwiczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Jak się robi tytuł dla szerszej publiczności niż ta znad Wisły to trzeba zadbać o jakoś produktu/oprawy/marketingu/ceny.

Dnia 21.11.2011 o 13:28, Phobos_s napisał:

Tutaj tego zabrakło.
Trzymałem kciuki za ten tytuł od samego początku, ale niestety wyszło szydło z worka
i widać braki i poziom gier budżetowych w tytule, który miał startować w klasie AAA.


Niestety to prawda. By cos sprzedac w dzisiejszych czasach trzeba zrobic mega akcje marketingowa, najlepiej klamliwa. Co do jakosci produktu, to w grach AAA tez jej jakos nie widac. Standardem jest juz wydawanie czegos, co raczej przypomina wersje beta i dokanczanie produktu licznymi platnymi DLC. Tak wiec gracz jest podwojnie robiony w konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 12:52, Phobos_s napisał:

Jakoś mnie ten rozwój wypadków nie dziwi. Nicolas nigdy nie był wybitną firmą nawet jako
dystrybutor.


Byli pierwszym dystrybutorem Half-Life''a 2 w Polsce. :) To była moja pierwsza gra kupiona w przedsprzedaży. Mam pudełko do dzisiaj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 13:52, Vojtas napisał:

Byli pierwszym dystrybutorem Half-Life''a 2 w Polsce. :) To była moja pierwsza gra kupiona
w przedsprzedaży. Mam pudełko do dzisiaj. :)


Nie tylko :) Ucieczkę z Butcher Bay też dystrybuowali jako pierwsi :) Mam oba pudełka do dzisiaj :)
Ale to były chyba jedyne dwa tytuły, które cokolwiek znaczyły na rynku, a które Nicolas miał w dystrybucji. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Nicolas Games jest już bankrutem i to tylko kwestia czasu.
Są już bardzo głęboko pod kreską i nawet pożyczone pieniądze im szybko wyparowują.

Prezes tej firmy wciąż wierzy, że odratuje łajbę mimo że już pływa na jej oderwanych deskach. Ciekawe czy pomimo zadłużenia zawiesił swoje wynagrodzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 14:25, thiefi napisał:

Moim zdaniem Nicolas Games jest już bankrutem i to tylko kwestia czasu.
Są już bardzo głęboko pod kreską i nawet pożyczone pieniądze im szybko wyparowują.

Prezes tej firmy wciąż wierzy, że odratuje łajbę mimo że już pływa na jej oderwanych
deskach.


Do odwaznych świat należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 13:06, Lailonn napisał:

Jednym słowem od sukcesu Insanity zależy w dużym stopniu powstanie ambitnej i oryginalnej
gry rpg jakiej nie da ci CDPRed ani nikt inny. Lepiej aby się projekt udał. Sam zamierzam
kupić gdy wyjdzie :)


Burżuazji/Afterfallowi kibicowałem, kiedy był projektem czysto fanowskim. Niestety nie wierzę, że ktokolwiek wyda dzsiaj twórcom grę, która miała by być na poziomie złożoności Fallouta 1 czy 2. Jeżeli nawet cRPG w tym uniwersum się ukaże, nie będzie to raczej pozycja na którą kiedyś liczyłem. Złożona rozgrywka z trybem turowym i elementami taktycznymi nie przyjmie się wśród fanów DA, ME czy nowych Falloutów. Afterfall zawieszono w 2009 i nie sądzę, żeby wznowiono produkcję.

Jeżeli chodzi o produkcje tego typu, dzisiaj jest już tylko sens czekać na Dead State albo Age of Decadence. Mają potencjał i być może coś ciekawego z nich będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie Square Enix i ich "odejście" ostatnim tytułem Final Fantasty, który okazał się fenomenem. Może i Nicolas Games nie czeka podobny los, ale tak jakoś .. na wspominajki mi się zabrało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Parę dni temu przeszedłem demo Aterfalla i powiem Wam, że mimo sceptycznego nastawienia gra pozytywnie mnie zaskoczyła. Mam duże zastrzeżenia do animacji postaci na filmikach (otwierająca scena i rozmowa z pułkownikiem - litości! Te zwisające na krzesłach pajace są niby wyszkolonymi żołnierzami?), lecz klimat, wykonanie map - nie są takie złe. Sterowanie wydaje się na początku toporne, ale w BloodRayne 2 było gorsze ;)

Szkoda co prawda, że drugi etap dema jest udziwniony (duchy? Co to, Return to the Castle Wolfenstein? Telekineza przedmiotów martwych? Bez jaj...), szkoda też, że gra czerpie sporymi garściami z Dooma 3 (mam na myśli mutantów) - ale może pełna wersja gry wszystko zadowalająco wyjaśni. Może.

Bardzo podobał mi się widok ruin miasta. Dziwię się tylko, że nigdzie nie ma szkieletów. Ciał to jeszcze rozumiem, po iluś latach ma prawo nie być, ale kości? Hmmm... Przecież wszyscy nie wyparowali. Niemożliwe, wraki pojazdów są w zbyt dobrym stanie...
No cóż. Tak czy inaczej, sama gra nie jest taka zła i naprawdę apeluję do kręcących nosami, by spróbowali dema. Nie jest długie, dużo czasu Wam z życia nie wyjmie - a może się do gry przekonacie.

Aha, grałem w wersję z polskimi głosami. Są dużo lepsze niż angielskie, które słyszałem w trailerze. Powaga, pierwszy raz spotkałem się z takim przypadkiem - zwykle było odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2011 o 15:21, Moonstorm napisał:

Szkoda co prawda, że drugi etap dema jest udziwniony (duchy? Co to, Return to the Castle
Wolfenstein?


Bardziej to skojarzylem z końcówką pierwszego FEAR, nawet poczatek walki z nimi w moim wykonaniu wygladał
bardzo podobnie. Chaos i strzelanie na oslep ftw ;d

Dnia 21.11.2011 o 15:21, Moonstorm napisał:

szkoda też, że gra czerpie sporymi garściami z Dooma 3 (mam na myśli mutantów)

Mi tam troche mało tam dooma. Jak się go zaczyna to gra szaleje z dzwiekami otoczenia, ktore nadają
klimat tym etapom. Tutaj jest troszke puuusto :< ale tez sie zgadzam, że gra mnie pozytywnie zaskoczyła ;)
________________

Ktoś wie ile Nicolas zainwestowało mniej wiecej w Insanity?

//tak sobie mysle i jest kolejny przyklad, że lepiej sie pozytywnie zaskoczyć, jak srogo zawieść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować