Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Szef CD Projektu wzywa do porzucenia DRM-u

63 postów w tym temacie

Dnia 30.11.2011 o 16:35, Valmar napisał:

I nie, nie gnoje wszystkich którzy coś tam ściągną, ale wmawianie, a raczej
pokraczne próby wmawiania że ściaganie piratów tylko do celów "testowych" (Jasne, po
2 h testowania, gracz wywali pirata i poleci do sklepu kupić grę? W sytuacji gdy ma już
gotowy produkt na dysku?) jest w porządku i moze być traktowane jako swoiste demo gry,
jest żałosne.


Wiadomo że nikt nie poleci do sklepu od razu. Ja np usłyszałem o grze Braid. Ściągnąłem pirata i gra była tak genialna, że przyznam się, przeszedłem całą na piracie. Ale mimo to po paru dniach kupiłem oryginał, a to dlatego, że taką grę chcę mieć pod ręką w swojej kolekcji, a po drugie i to ważniejsze, za taką grę warto zapłacić, aby dać możliwość producentom pracy nad kolejną częścią. Natomiast gdyby mi się nie spodobała, to był po chwili wyłączył i usunął, bo czemu miałbym grać w coś co mi się nie podoba?

Już nie spierajmy się że zagranie na piracie pół godziny to jeszcze nie piractwo, ale godzinę już tak. Piractwem można nazwać to, jeśli ktoś ściągnie, przejdzie całą, gra mu się spodoba a i tak nie kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mogę nie wyrywać z kontekstu, jak chcesz. Mi wszystko jedno.

Zakładasz, że ten gracz, który ściągnął pirata "do celów testowych" nie usunie gry od razu, tylko ukończy i ściągnie coś innego. Ale to niezbyt sprawiedliwe. Dużo ludzi pewnie rzeczywiście tak robi, ale tutaj chodzi o inną sytuację - kiedy ktoś naprawdę ściąga grę dlatego, że nie może ściągnąć dema/triala, i naprawdę ją usuwa, jak już wyrobi sobie zdanie. Nie brzmi to realistycznie, ale z pewnością są tacy ludzie - czy można w takim razie nazwać ich piratami? Nie sądzę.

Mówiąc o piractwie i jego ogromnej skali zapomniało się o rzeczywistych winnych - ilu jest zatwardziałych piratów, którzy nigdy nie kupili oryginalnego programu, bo uważają to za głupotę? A ilu jest graczy, którzy mają dość traktowania ich jak idiotów, złodziei i maszynki do robienia pieniędzy? Ilu jest graczy wkurzonych online passami, DLC, DRM, walką z modami, zmuszaniem do ściągania dodatkowych programów działających w tle, traktowaniem nabywców jako beta-testerów, olewaniem bugów (następna część sama się nie zrobi), sprzedawaniem dziesiąty raz tego samego produktu w innym opakowaniu itd?

No właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 16:49, Feallan napisał:

Ilu jest graczy wkurzonych online passami, DLC, DRM,
walką z modami, zmuszaniem do ściągania dodatkowych programów działających w tle, traktowaniem
nabywców jako beta-testerów, olewaniem bugów (następna część sama się nie zrobi), sprzedawaniem
dziesiąty raz tego samego produktu w innym opakowaniu itd?

No właśnie.


Jestem jednych z nich :)
Wracając do tematu zatwardziałych piratów - wiadomo że nawet jakby w momencie premiery gry były po 1.50zł, to i tak by nie kupili, bo a) za taki szmal można, dajmy na to, wafelek grześka kupić, b) cała reszta dziwnych usprawiedliwień :p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 14:20, Lordpilot napisał:

^^ Jakbym na to nie patrzył... dla mnie to jest chore :/


Bo admini Steama mają paranoję. Nawet kupno zbyt wielu prezentów może spowodować zablokowanie możliwości dalszych zakupów. Kretyństwo czystej wody. Ja rozumiem, że oszustów jest mnóstwo, ale dlaczego mają cierpieć uczciwi użytkownicy? A jak słyszę o blokadach regionalnych, to aż zębami zgrzytam... >:[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale farmazony walisz...
Recenzje - są gówno warte w dobrych 90% przypadków, pierwszy z brzega przykład beta recenzja wiedźmina 2 i późniejsza recenzja właściwa, która przymykała oboje oczu i jeszcze zasłaniała chustką na wszystkie problemy techniczne i całe tabuny błędów i glitchy.
Jeśli twórca ma cię w dupie i nie wypuszcza dema - moim zdaniem tylko i wyłącznie dbaniem o własny interes jest zassanie wersji pirackiej celem potraktowania jej jak demo [pograć 30-40 min, wywalić i kopic oryginał albo nie jeśli gra to gniot, w takim wypadku ani pirat ani oryginał nikomu nie potrzebny].
Znam sporo osób które tak traktują torrenty, kumpel ma kolekcje porównywalną z moją [czyli dobrze ponad 100 gier na PC większość w dużych wydaniach i dobrze koło 60 gier z ps2 + jego 117 gier na x360] i praktycznie zawsze przed zakupem pctowych wersji gier jeśli nie ma dema zasysa pirata i sprawdza jak produkt działa po czym albo kupuje oryginał albo nie - proste i logiczne.

Podobny przykład podawałem z muzyka, sam zasysałem wszystkie płyty jakie posiadam w oryginalnych wydaniach z netu w formie mp3 do swobodnego słuchania na kompie i moich przenośnych urządzeniach [a ściągałem je tylko celem zaoszczędzenia czasu - po co mam ripowac mozolnie cała masę moich płyt jak mogę na moim szerokopasmowym łączu w 5 min mieć gotowca ?]

Nie każdy kto cos pobiera z sieci jest automatycznie złodziejem.
Najzabawniejsze, że jak twórcy tak ochoczo bełkoczą o ilości pobrań tego czy tamtego produktu na torrentach nie biorą pod uwagę właśnie takich rzeczy jak :

- Ludzie pobierający ten soft celem potraktowania go jak demo i potem kupujący jednak oryginał
- Ludzie pobierający sobie legalnie kopię zapasową do której maja konstytucyjne prawo
- Ludzie pobierający wersje pirackie bo da się w nie grac a w zakupiony oryginał dzięki porytemu drmowi różnej maści [ten made by ubisoft np] nie.
- itp itd etc

Fajnie jest tak ochoczo się spuszczać nad statystyka kompletnie nie ruszając szarymi komórkami i nie rozumiejąc, że niestety nic nie jest czarne i białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam żadnej pewności, bo i po co? Nie można zakładać, że każdy coś robi by łamać prawo. Nie każdy kupuje nóż, by zabijać...jak byłem mały robiłem łuki dla zabawy i jakoś krzywda nikomu się nie stała ;]

Muzykę możesz zassać i usunąć w jakimś tam czasie legalnie. Możesz odsłuchać jej online i zadecydować. Z grami tak nie ma a co więcej producenci/dystrybutorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności prawnej.

Kupiłem herosów V od CDP. Niestety w/w stworzył tyle wersji wydania - nie kompatybilnej z innymi - że nie mogłem grać w sieci a do tego patche dostawałem z blisko półrocznym opóźnieniem.

Kupiłem Fallout Vegas od Cenegi i okazało się, że polska wersja nie współpracuje z DLC(to samo było z Fallout 3)

Kupiłem Hospital Tycoon i w miesiąc po premierze wydawca oznajmił, że porzuca grę i żadnych patchy nie wyda.

Kupiłem Cities XXL 2011 i okazało się, ze masa błędów nie pozwalała na normalne granie a producent nie wydawał patchy tłumacząc, że to trudne.

Kupiłem King's Bounty i nie zagrałem ani minuty, bo gra(DRM) uznawał, że nie mam oryginalnej płyty !! oddałem bratu i tam chodziło OK :)

Mogę tak wymieniać DŁUGO i wszystko to prawdziwe historie. Każdy z tych przypadków to jawne oszukanie mnie jako konsumenta i narażenie na straty. Doskonale więc rozumiem ludzi wolących przetestować nie spreparowane demo ale pełną wersję aby ocenić czy aby nie zostaną OSZUKANI!

o tej stronie medalu wydawcy/portale zdają się zapominać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tą stabilnością Steama i jego uber super zaletami to też przesadzacie bo jedyne zwiechy jakie łapał u mnie Shogun 2 to właśnie zwiechy steama, utrata połączenia z serwerem steam itp, itd Pomijając to że żeby zainstalować grę z płyty trzeba się nieźle namęczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.11.2011 o 16:49, Feallan napisał:

Zakładasz, że ten gracz, który ściągnął pirata "do celów testowych" nie usunie gry od
razu, tylko ukończy i ściągnie coś innego. Ale to niezbyt sprawiedliwe. Dużo ludzi pewnie
rzeczywiście tak robi, ale tutaj chodzi o inną sytuację - kiedy ktoś naprawdę
ściąga grę dlatego, że nie może ściągnąć dema/triala, i naprawdę ją usuwa, jak
już wyrobi sobie zdanie. Nie brzmi to realistycznie, ale z pewnością są tacy ludzie -
czy można w takim razie nazwać ich piratami? Nie sądzę.

są też tacy co ściągają z neta, przechodzą, i jeśli było dobre, to kupują oryginał (i to bynajmniej nie dla multi, bo gra takowego nie posiadała), a także tacy, co podstawkę kupują, ale DLC już ciągną, bo nie zamierzają płacić za wycięty content. Bądź człowieku mądry i pisz wiersze jak ich zakwalifikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 18:26, dark_master napisał:

Bądź człowieku
mądry i pisz wiersze jak ich zakwalifikować.

Pseudo pół piraci z centralnie ukierunkowanym zacięciem akrobatyczno-anty krawaciarskim? :f

Życie pirata
zmarnowane bez
crack'a

(Wiem, kiepski ze mnie poeta :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodaj jeszcze grupy łamiące zabezpieczenia i wrzucające pirackie kopie już scrackowane jak i robiące same cracki czy pliki no-dvd [bo crack crakowi nie równy, np portal gamecopy udostępnia tylko pliki pozwalające grac bez płyty w napędzie ale nie udostępnia pirackich seriali, cd-keyów itp]

Z jednej strony - powód problemów wydawca-użytkownik-DRM, ale z drugiej ratunek dla uczciwych graczy niekiedy [przykłady DMC4 wylatujące do windy w dniu premiery na pc, z crackiem przeszedłem calutką, nawet na oficjalnym forum oficjalny support zalecał użycie tegoż cracka do rozwiązania problemu ! to dopiero było kuriozum, podobnie AC2 z crackiem skończyłem całego, grając bez 3 razy wyczyściło mi zapisy i gra regularnie skakała do windy... tudzież pliki no-dvd które pobierane do oryginałów bo user nie chce tasować płytami po napędzie co i rusz]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod tym moimi raciczkami.

(...) czy tamtego produktu na torrentach nie biorą pod uwagę właśnie takich rzeczy jak :
- Ludzie pobierający piszą o grze na forach i jeżeli jest dobra robią jej ogromną reklamę i zwiększają zyski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z CDP: trzeba dbać o jakoś swoich usług, czego nie robią inni - co roku cena wzrasta średnio o 10zł, a jakoś gry spada i instrukcje/poradniki zamieszczane w pudełkach są coraz cieńsze lub wogóle ich nie ma! Tym (coraz gorszą jakością usług) nikogo do zakupu nie namówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Mam nadzieję, że tak jak CDP zrobiło 10 lat temu rewolucję cenową na polskim rynku, teraz dzięki GOG (który podobno szykuje się do oferowania również nowszych tytułów) mam nadzieję, że zamiesza na światowym rynku i pokaże, że DRM nic pożytecznego nie przynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 11:50, Pajonk78 napisał:

Mnie natomiast w nowym Batku wkurza niby najmniej restrykcyjny DRM w postaci konieczności
posiadania płyty w napędzie przez cały czas grania. DRM obojętnie jak bardzo "przyjazny"
jest Użytkownikowi zawsze jednak przeszkadza - w tym przypadku czas uruchamiania gry
jest po prostu kosmicznie długi i szlag mnie trafia. Nie wspominając o tym, że w trakcie
uruchamiania kompa DVD-Rom wydaje takie dźwięki jakbym tej płyty miał już w całości z
niego nie wyciągnąć.


Chyba w Forzie 4 coś podobnego dali. Jak dotychczas podczas odpalania gry na Xklocuszku, płyta zakręciła się na starcie, laser odczytał sektor startowy płyty z zabezpieczeniem zapewne i dalej to tylko płyta się pokręciła z minutę, już bez użycia lasera (mówię o sytuacji gdy gra jest na HDD w obu przypadkach). Natomiast w FM4 podczas startu gry to laser chyba co chwila skacze na inny sektor płyty, miele, skacze na inny sektor, miele, znów skacze na inny sektor i tak przez kilkadziesiąt sekund, potem się uspokaja i nie męczy już płyty. :E Aż skojarzyło mi się ze stacją dyskietek, gdzie to głowica potrafiła skakać po różnych sektorach dyskietki, wydając przy tym swój charakterystyczny dźwięk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 17:22, Pietro87 napisał:

Ale farmazony walisz...
Recenzje - są gówno warte w dobrych 90% przypadków


Tutaj zgadzam się z Pietro87 w całej rozciągłości. Najlepszy przykład: http://www.metacritic.com/game/pc/call-of-duty-modern-warfare-3

Przepraszam bardzo, ale to chyba musi być jakaś ściema, skoro ocena "CoD Modern Warfare 3" wg różnych portali to 81/100, a według graczy to 2.1/10 Podejrzewam, że gdyby wypuścili demko tej gry (lub większość zagrała w pirata by zobaczyć), nie sprzedaliby nawet połowy z tego co sprzedali do tej pory. I dlatego nie uważam że ściąganie pirata aby ocenić produkt jest czymś bardzo złym.

Takie czasy, a biadolenie że wytwórcy to są zawsze Ci biedni, oszukani i poszkodowani to tylko naiwni łykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na trąb wszędzie o możliwości odpalenia gry tydzień przed premierą dla pre-orderów->w miesiącu premiery powiedz że jednak nie i że będzie DRM. Gotowe <chrum>.

Serio, AC II niby nie dało się ściągnąć przed premierą i kilka tygodni po niej więc DRM jako tako chyba swoje zadanie spełnił(właściwie potem Ubi mogło by go ściągnąć żeby nie budzić hejtów).

Gorzej z samą jakością takiego zabezpieczenia, ponoć było do dupy- wnosząc po opiniach, sam jeszcze jakoś nie miałem okazji zobaczyć słynnego DRMu w akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 18:42, Pietro87 napisał:

np portal gamecopy udostępnia tylko pliki pozwalające grac bez płyty w napędzie...

Dlatego cały czas czekam na NODVD do nowego Batmana. :D Niestety aktualnie na uruchomienie gry czekam ponad... MINUTĘ!!, bo gra musi sprawdzić wszystko co tylko możliwe, a ja w tym czasie mogę sobie zrobić coś do picia i wrócić - to jest chore. Całe szczęście, że da się bez większych kombinacji wyłączyć filmiki z reklamami - to znacząco przyspieszyło ostateczne odpalenie gry. :D
Żeby ominąć konieczność posiada płyty w napędzie zrobiłem obraz płyty, zamontowałem go w Daemonie i... podczas próby uruchamiania dostałem info, że program wykrył emulację i gry nie odpalę - producenci naprawdę nie zdają sobie sprawy, że nie każdy ma ochotę wachlować płytami lub trzymać jedną w napędzie przez cały czas... A może da się w jakiś sposób połączyć wersję retail z wersją Steam? Miałbym problem z głowy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2011 o 17:22, Pietro87 napisał:

Recenzje - są gówno warte w dobrych 90% przypadków


Jeśli chodzi o recenzje na dużych portalach i w dużych czasopismach to masz rację. Ale jest wiele tzw. "niezależnych" źródeł gdzie można przeczytać recenzje, że na prawdę można sobie wyrobić opinię.
Żeby daleko nie szukać choćby gramowicze na swoich gramsajtach tworzą recki, które na bank nie są kupione. A na pewno nie powiesz, że wszyscy z nich są debilami, którzy wystawiają 10/10 grze bo są dinozaury.

Poza tym, czemu odniosłeś się tylko do recenzji? Napisałem też o gameplayach i opiniach znajomych. To wystarcza żeby się dowiedzieć czy gra jest warta świeczki.

Sorry, ale dla mnie mówienie, że ktoś ściąga grę "żeby sprawdzić a potem kupić albo nie" jest tylko i wyłącznie usprawiedliwianiem piractwa i dorabianiem teorii do faktów.

Ja wiem, że np. DRM bardzo przeszkadza. Ale ściągając piraty tylko wkłada się broń w ręce takich krawaciarzy jak ci z Ubi czy EA.
Jak drm nie pasuje to się gry po prostu nie kupuje. Przecież to nie woda, że się bez tego nie przeżyje. Ja tak robię i od czasu AC2 nie gram w żadną grę od Ubi.

Pietro, kto jak to, ale myślałem, że Ty to wiesz :)

A kopię zapasową to sobie możesz samemu w domu zrobić :)

@ Lailonn

Przecież nikt Ci nie każe kupować gry w dniu premiery skoro obawiasz się błędów, braku DLC, czy braku patchy.
Poczekaj na edycję GOTY, jakąś reedycję, a wtedy dostaniesz załataną pełną grę, i to jeszcze taniej.
Widzisz ja mam zupełnie inne doświadczenia. Na wszystkie gry, które kupiłem w ''day 1'' miałem problemy jedynie z Ragem, ale to głównie z powodu przestarzałego sprzętu (mam radka na agp).
A jak wiem, że polskie wydanie gry będzie do d* (vide F:NV) to zamawiam z UK i mam problem z głowy.

@ mrxenomorph

Tak jak napisałem wcześniej. Jest wiele sposobów żeby się dowiedzieć o jakości gry i czy warto na nią wydawać pieniądze.
Boisz się, że gra będzie shitem? To nie kupuj w dniu premiery, poczekaj, poczytaj, pooglądaj, pogadaj ze znajomymi. Można się na prawdę wszystkiego dowiedzieć już w tydzień po premierze bez ściągania pirata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.12.2011 o 09:42, Phobos_s napisał:

Pietro, kto jak to, ale myślałem, że Ty to wiesz :)


Ja wiem, ze piractwo jest sztucznie zawyżane o czym napisałem w konkretnym przykładzie.
Wiem tez, że twórcom jest wygodnie przedstawiać ta konkretną sprawę tylko z jednej strony bo to świetna wymówka na ich wpadki czy cudaczne zabezpieczenia bijące tylko w nas - uczciwych konsumentów.

Dnia 01.12.2011 o 09:42, Phobos_s napisał:

A kopię zapasową to sobie możesz samemu w domu zrobić :)


Nie mogę, bo skuteczne zabezpieczanie płyt przed programami kopiującymi uniemożliwia mi zrobienie często gęsto normalnie działającej kopii, co jak co ale to chyba ty z kolei też powinieneś wiedzieć =)


Piszesz o dorabianiu teorii, tu nie ma nic dorobionego.
Pomijając dosyć ciekawe ostatnio ujawnione dane, że piraci kupują bardzo dużo oryginałów, znam sporo osób które pirackie kopie traktują jak demo [kumpel - jego kolekcje gier w liczbach podałem wcześniej, zawsze na pc przed zakupem zasysa pirata jeśli nie ma dema, gra sobie 30-50min i wywala pirata po czym albo kupuje grę w sklepie albo nie bo mu się nie spodobała.była do dupy zoptymalizowana itp]
Tu jest właśnie moim zdaniem panie kolego jest niedorobiona strona medalu - bo twórcy sobie radośnie bełkoczą o statystyce pobrań z torrentów a nie sprawdzają ile z tego to jest faktyczne 100% złodziejstwo a ile to są odrębne przypadki, czyli ludzie którzy już mają np oryginał i zasysają kopie albo ci którzy właśnie te torrenty czy inne warezy traktują jako wersje demo.

Btw co do gameplayów - te oficjalne, często preparowane, te nieoficjalne często robione przez debili lub zwyczajnie kradzione [debili np takiego kalibru - ma sprzęt złom, zakosi gameplay z jakiejś strony, wrzuci na YT i podpisze, że gra tak super bangla na jego trupie, ktoś się tym zasugeruje, kupi grę i nawet nie da rady odpalić pierwszy przykład z brzegu, że już rzetelnie o sprawdzenie optymalizacji np trudno], obiektywizmu wielkiego też tu nie ma [ot można zobaczyć jak gra bangla na ubber sprzęcie za 6-8 kafli, bo takie w redakcjach robiących gameplaye stoją przeważnie]


Osobiście nie pobieram kopii zapasowych własnych gier z torrentów, często gęsto nie pobieram ich wcale [chyba, że jakiś syf prosi o granie z płytą, wtedy albo szukam obejścia tego problemu, czekam na patch od twórców, zasysam kopię z netu] nawet z innych serwisów [torrentów unikam celem nie nabijania statystyki dla krawaciarzy z np Ubi właśnie], ale są tabuny ludzi którzy tak robią.
Sam pirackich kopii jako dema też nie używam - aczkolwiek patrząc wstecz to w niektórych przypadkach żałuje, że nie użyłem [taki gniot jak np SR2 nigdy by u mnie w kolekcji PC się nie znalazł]


Dla mnie temat piractwa to nie jest niestety tylko czarne+białe. Bo jak pisałem wielokrotnie nie każdy kto coś pobiera z sieci jest złodziejem [pewnie - tych jest od groma, nie neguję tego]


P.S.
Z gramsajtami miałeś rację, bo to jedno akurat z niewielu miejsc w necie gdzie można jeszcze znaleźć ludzi piszących jakieś względnie rzetelne recenzje bez zbytniego zafiksowania się na bezmyślny hejt lub bezgraniczny zachwyt. Ale na GSach nie znajdziesz wszystkiego.
No i oczywiście można bazować też na opinii userów o podobnych parametrach sprzętu w kwestii np technicznej, nie mniej nic ci tak gry nie sprawdzi jak odpalenie jej u siebie [a, że twórcy maja wersje demo w poważaniu od ładnych kilku lat, kto nie jest w 100% pewnym ma przeważnie tylko jedno wyjście]
Btw jak pobieranie pirackiej kopii jako dema może być w ogóle usprawiedliwianiem piractwa jeśli mówimy o ludziach którzy tej kopii tak czy tak nie zatrzymują xD ? Bo albo kupują oryginał, albo nie ale tak czy tak kasują pirata [ci którzy go sobie zostawią i nie kupią oryginału a grają - tak ci to złodzieje, ale ja nie o nich pisałem przecież xD] ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować