Zaloguj się, aby obserwować  
paweln

Świat Dysku czyli Terry Pratchett

1379 postów w tym temacie

Dnia 20.07.2007 o 13:38, MorTimer napisał:

Kwestia gustu jest to i nie ma nic dziwnego w tym, ze komus innemu sie spodobalo a Tobie niekoniecznie.


I właśnie takie było przesłanie mojej wypowiedzi. Książki parę postów wcześniej określone jako nieciekawe, bardzo mi się podobały a ta ciekawa mnie nie powaliła :] Więc moim zdaniem nie ma sensu straszyć kogoś (GanD do Lexa), że zaczął właśnie czytać słabą książkę, bo dla tej osoby może okazać się całkiem mocną pozycją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2007 o 16:58, Astropath napisał:

Więc moim zdaniem nie ma sensu straszyć kogoś (GanD do Lexa), że zaczął właśnie czytać słabą książkę, bo dla
tej osoby może okazać się całkiem mocną pozycją.


Proszę, czytaj dokładniej. W tamtym poście zaznaczyłem, że to tylko moja opinia (jak rozumiem skrót imho to za mało;), a nie każdego czytelnika, więc chyba aż tak nie straszyłem ;) Co nie zmienia faktu, że wiele osób podziela podobną opinię na temat właśnie tamtych dwóch książek. I tym właśnie się kierowałem pisząc tamtą wiadomość. O ile Ciekawe Czasy naprawdę były interesujące, tak już Ostatni Kontynent... czegoś mi tam brakowało (psów, ziemniaków, eunuchów, srebrnej ordy... i wielu innych rzeczy, które rozbawiły mnie nie niemal do łez przy pierwszym czytaniu CC:), może ja po prostu nie lubię Australii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2007 o 00:26, GanD napisał:

Proszę, czytaj dokładniej. W tamtym poście zaznaczyłem, że to tylko moja opinia (jak rozumiem
skrót imho to za mało;), a nie każdego czytelnika, więc chyba aż tak nie straszyłem ;)


Wcale nie chodziło mi naskakiwanie na Ciebie :) Po prostu pierwsze zdanie miało taką siłę, umieszczającą Ostatni Kontynent (a nawet Ciekawe Czasy) wśród słabych tytułów, że nawet "imho" w kolejnym zdaniu tego nie zniwelowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2007 o 00:14, GanD napisał:

Wygląda ciekawie, a po ile i czy mają to w sieci Empik?:)


Ciekawie to malo powiedziane, to jest wrecz rewelacja :D
W kwestii dostepnosci w Empiku to musze Ciebie zmartwic, poniewaz ten akurat egzemplarz znalazlem w londynskim antykwariacie kilka dni temu i zaplacilem okazyjnie 6 funtow (cena okladkowa 13). Warto bylo odwiedzic znajomych, bogatszy o ksiazeczke jestem prznajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehh, jak zwykle ceny wydań obcojęzycznych muszą być odpowiednio droższe :/ A pytam o Empik, bo punkty Premium... ;) A to już jest 4th Edition, więc widzę, że im później kupione, tym lepiej ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeczytałem "Morta" i w mordę za królony i republikony Pratchett ma u mnie tytuł najbardziej chorego (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) filozofa w historii ^^

PS. Chodzi o przypis o tym, że wszystko jest szybsze od światła Dysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2007 o 17:09, Satruss napisał:

Właśnie przeczytałem "Morta" i w mordę za królony i republikony Pratchett ma u mnie tytuł najbardziej
chorego (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) filozofa w historii ^^


Od Morta wlasnie rozpoczela sie moja przygoda z Pratchettem i wciaz jest to, moim zdaniem, jedna z najlepszych jego powiesci. Zaraz za nia plasuje sie Kosiaz i cykl o strazy :)

P.S. Stad tez nick moj sie wzial, po opisie biegnacego Morta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2007 o 02:40, MorTimer napisał:

Od Morta wlasnie rozpoczela sie moja przygoda z Pratchettem i wciaz jest to, moim zdaniem,
jedna z najlepszych jego powiesci. Zaraz za nia plasuje sie Kosiaz i cykl o strazy :)

P.S. Stad tez nick moj sie wzial, po opisie biegnacego Morta :)


Ja zacząłem od "Piramid" i jest to wg mnie najsłabsza książka Pratchetta. Najsłabsza z tych przeczytanych przeze mnie (szczegóły na GS^^. Mała reklama i nie chce mi się znowu pisać xD)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2007 o 10:28, Satruss napisał:

Ja zacząłem od "Piramid" i jest to wg mnie najsłabsza książka Pratchetta. Najsłabsza z tych
przeczytanych przeze mnie (szczegóły na GS^^. Mała reklama i nie chce mi się znowu pisać xD)

Nie okreslibym Piramid mianem najslabszej, wedlug mnie bardziej pasowaloby mi okreslenie najbardziej nierowna, bowiem fragmenty ze szkoly skrytobojcow sa wprost niesamowite :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2007 o 10:28, Satruss napisał:


Ja zacząłem od "Piramid" i jest to wg mnie najsłabsza książka Pratchetta. Najsłabsza z tych
przeczytanych przeze mnie (szczegóły na GS^^. Mała reklama i nie chce mi się znowu pisać xD)




Ja sie nie zgadzam według mnie Piramidy to dobra książka chociaż jak powiedział MorTimer jest nierówna ale motyw ze skrytobójcami był super.
Co do najgorszej to ma bym powiedział ze to Piąty Elefant może dla tego ze nadal jej nie przeczytałem,jakoś zawsze w połowie sie poddaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2007 o 10:28, Satruss napisał:


Ja zacząłem od "Piramid" i jest to wg mnie najsłabsza książka Pratchetta. Najsłabsza z tych
przeczytanych przeze mnie (szczegóły na GS^^. Mała reklama i nie chce mi się znowu pisać xD)


O , to nie czytałeś jeszcze ,,Wolnych Ciutludzi'''' i KPN. Obiecałem sobie kupić wszystkie ksiażki z ŚD , ale z tymi chyba zrobię wyjątek. Kiepskie jest też Równoumagicznienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2007 o 19:24, Xsaw napisał:

Co do najgorszej to ma bym powiedział ze to Piąty Elefant może dla tego ze nadal jej nie przeczytałem,jakoś
zawsze w połowie sie poddaje.

Bo Piąty Elefant jest nieco poważniejszy, ba nawet wyszedł z niego taki lekki horrorek. No i scena śpiewu żony Sama jest bardzo fajna.

-->Asthariel
>O , to nie czytałeś jeszcze ,,Wolnych Ciutludzi'''' i KPN. Obiecałem sobie kupić wszystkie ksiażki z ŚD , ale z tymi >chyba zrobię wyjątek.
A czy te książki nie są przypadkiem skierowane dla dzieci? Znawcą wielkim nie jestem ,więc proszę mnie poprawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się jakoś tak zdaje, że "Wolni Ciutludzie" i KPN byli skierowani do innej grupy wiekowej. Nie wytłumaczę dlaczego - po prostu zawsze miałem wrażenie, że ich "target" jest młodszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.08.2007 o 19:53, fearon napisał:

-->Asthariel
>O , to nie czytałeś jeszcze ,,Wolnych Ciutludzi'''' i KPN. Obiecałem sobie kupić wszystkie
ksiażki z ŚD , ale z tymi >chyba zrobię wyjątek.
A czy te książki nie są przypadkiem skierowane dla dzieci? Znawcą wielkim nie jestem ,więc
proszę mnie poprawić...

Tak ,ale to wciąż Swiat Dysku. MOzna było napisac całkowicie nowy cykl , a tak moim zdaniem zalicza sie do ŚD tak samo jaki inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2007 o 19:54, Tajemnic napisał:

Mi się jakoś tak zdaje, że "Wolni Ciutludzie" i KPN byli skierowani do innej grupy wiekowej.
Nie wytłumaczę dlaczego - po prostu zawsze miałem wrażenie, że ich "target" jest młodszy...



Hmm,dziwne ale ostatnio przeczytałem Wolnych Ciutludzi i KPN i nie miałem takiego wrażenia,książka nawet dobra no i Fik Mik Figle rulez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2007 o 19:41, Asthariel napisał:

O , to nie czytałeś jeszcze ,,Wolnych Ciutludzi'''' i KPN. Obiecałem sobie kupić wszystkie
ksiażki z ŚD , ale z tymi chyba zrobię wyjątek. Kiepskie jest też Równoumagicznienie.


I znowu jest to kwestia gustu, poniewaz mi Wolni Ciutludzie jak i Kapelusz Pelem Nieba podobal sie bardzo. Powodem moze byc obecnosc babci Weatherwax i Niani Ogg a co za tym idzie i Rownoumagicznienie uwazam za calkiem niezla pozycje.
Nawet piszac, iz Piramidy nie sa nadzwyczajne (dla mnie, ktos moze je uwazac za jedna z lepszych czesci cyklu) nalezy podkreslic, ze imc Pratchett ponizej pewnego poziomu nie schodzi i czyta sie je z przyjemnoscia calkiem spora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.08.2007 o 20:51, MorTimer napisał:

I znowu jest to kwestia gustu, poniewaz mi Wolni Ciutludzie jak i Kapelusz Pelem Nieba podobal
sie bardzo. Powodem moze byc obecnosc babci Weatherwax i Niani Ogg a co za tym idzie i Rownoumagicznienie
uwazam za calkiem niezla pozycje.
Nawet piszac, iz Piramidy nie sa nadzwyczajne (dla mnie, ktos moze je uwazac za jedna z lepszych
czesci cyklu) nalezy podkreslic, ze imc Pratchett ponizej pewnego poziomu nie schodzi i czyta
sie je z przyjemnoscia calkiem spora.


No i według mnie Wolni Ciutludzie są trochę ciekawsza książka niż KPN.Ale fakt Pratchett nigdy nie napisał słabej książki zdarzają mu sie słabsze od innych ale i tak trzyma wyskoki poziom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować