Świat Dysku czyli Terry Pratchett

[GanD 0]

A kto te komiksy rysował? To jakieś stare prace Kidbiego czy ktoś zupełnie inny?

[Lex 0]

Dnia 30.08.2007 o 20:42, GanD napisał:

A kto te komiksy rysował? To jakieś stare prace Kidbiego czy ktoś zupełnie inny?

Według strony www.komiks.nast.pl autorem ilustracji jest niejaki Steven Ross, natomiast scenariusz napisał pan Scott Rockwell.
Link: http://komiks.nast.pl/komiks/5518/Swiat-Dysku-Kolor-magii/
Do tej pory ukazały się 4 Dyskowe komiksy, są to (wg angielskiej Wikipedii): "Kolor magii", "Blask fantastyczny", "Mort" i "Straż! Straż!". Mam nadzieję, że Prószek wyda wszystkie komiksy. :)

[Krejt 0]

Mała prywata:
Niestety nie znalazłem tego NŚD, chociaż mógłbym przysiąc że całkiem niedawno go widziałem.

[Lex 0]

Dnia 03.09.2007 o 18:16, Krejt napisał:

Mała prywata:
Niestety nie znalazłem tego NŚD, chociaż mógłbym przysiąc że całkiem niedawno go widziałem.

Również mała prywata ;)
Mówi się trudno. Poczekam do grudnia, może wtedy Prószyński i s-ka wznowi nakład pierwszej Nauki ŚD. Może to nawet lepiej bo zamówiłem już "Maskaradę", "Carpe jugulum" i "Sztukę Świata Dysku" - na 4. Dyskową książkę w tym miechu nie mam już kasy. :)
BTW. Wczoraj dorwałem się do, wcześniej zamówionego, "Ostatniego bohatera" (byłem na wyjeździe, a książka leżała sobie spokojnie na półce w domu). Przeczytałem w jeden dzień. Szczególnie podobały mi się te wszystkie szkice i pomysły Leonarda da Quirm. Napęd ze smoków bagiennych i ilustracja z Bibliotekarzem NU za sterami Latawca (ok. strony 147.) wymiatają. W moim osobistym rankingu książka jest na miejscu 3., zaraz po "Ciekawych czasach"(sikający pies ;)) i "Trzech wiedźmach" (... i tylko jeża przelecieć się nie da... XD). Natomiast teraz czytam "Panów i damy". Jak na razie książka mnie nie porwała, jak dla mnie akcja rozwija się zbyt wolno. Przeczytam całość, może wtedy książka bardziej mi się spodoba.

[Lex 0]

W sieci pojawiła się okładka polskiej wersji komiksu "Kolor magii" (poniżej). :)

[darkwind21 0]

Kolor magii czytałem już jakiś czas temu więc miło będzie sobie go przypomnieć. A przy okazji mam pytanie do znających ŚD na wylot. Nie pamiętam gdzie dokładnie, ktoś nazywał Dwukwiata czworookim, pierwsze skojarzenie jest oczywiste-nosi okulary tak jak to jest przedstawione na okładce komiksu. Ale gdy przyjrzycie się okładce książkowemu wydaniu Koloru magii zobaczycie, że Dwukwiat ma rzeczywiście czworo oczu.
Więc jak jest naprawdę, błąd w tłumaczeniu czy celowy rysunkowy żart?

[GanD 0]

Żółw jeszcze jako tako wygląda, ale Dwukwiat i Rincewind są imho strasznie namalowani. Ehh szkoda, że Kidbiego nie ma już wśród nas :(

[Krejt 0]

Dnia 07.09.2007 o 11:00, darkwind21 napisał:

Więc jak jest naprawdę, błąd w tłumaczeniu czy celowy rysunkowy żart?

Oczywiście nosi okulary. :)
Tylko Kirby tego nie zajarzył, do czego się później zresztą przyznał.

GanD> pogłoski o odejściu Paula Kidby''ego są stanowczo przesadzone. :P

[GanD 0]

Dnia 07.09.2007 o 13:05, Krejt napisał:

GanD> pogłoski o odejściu Paula Kidby''ego są stanowczo przesadzone. :P

Naprawdę? Sądziłem, że... już od kilku lat... Hmm, teraz to mi dałeś do myślenia. Jakieś dowody?

[Krejt 0]

Dnia 07.09.2007 o 13:13, GanD napisał:

Naprawdę? Sądziłem, że... już od kilku lat... Hmm, teraz to mi dałeś do myślenia. Jakieś dowody?

Tak. Ostatnio zaprojektował okładkę do Making Money i właśnie tworzy ilustracje do Lu-Tse''s Yearbook of Enlightenment.
Czy Ty go czasem nie mylisz z Joshem Kirbym? ;)

[GanD 0]

Dnia 07.09.2007 o 13:23, Krejt napisał:

Czy Ty go czasem nie mylisz z Joshem Kirbym? ;)

Tak coś... tak, to jest to! Od początku coś mi w tym nie pasowało. Może plotki wzięły się właśnie z tego podobieństwa nazwisk.

[Meghan_mph 0]

Dnia 07.09.2007 o 07:55, Lex napisał:

W sieci pojawiła się okładka polskiej wersji komiksu "Kolor magii" (poniżej). :)

Rincewind w szlafmycy i kimonie z farbowaną przyklejaną brodą*? Fuuuuu :/
Jeśli kreska w środku wygląda tak jak na okładce to ja wysiadam :(

Co do wspominanych powyżej "Piramid" to jedna z moich ulubionych części, zwłaszcza we fragmentach dotyczących wielbłądów. Spróbujcie sobie wyobrazić wielbłąda galopującego metodą wyrzucania kopyt jak najdalej i gonienia ich, żeby reszta nie została w tyle, przy jednoczesnym stukaniu kolanami jak kastanietami - ja osobiście dostałam czkawki ze śmiechu :)


*Jego własna po wszystkich przypadkach i okolicznościach dawno zafundowała każdemu włosowi znacznie więcej przestrzeni życiowej i dużo większe spektrum kolorystyczne - tak ja to widzę

[Alexei_Kaumanavardze 2]

A ja właśnie pochłaniam Prawde

I na prawde polecam;]

Co do Piramid to moim zdaniem o wiele gorsze był np. Ostatni Kontynent (jeżeli dobrze pamiętam) Chodzi mi o książke w której Rincewind zostaje przeniesiony na kontynent który dopiero sie formuje. Dla mnie ta książka byla nudna. A najbardziej cenie Blask Fantastyczny. Wracam do niego przynajmniej raz na 3 miesiące.;]

[Marrbacca 0]

I do tego kufer z 6 nogami... bleh...

[Arkadio88 0]

wtf???, ale rysunki, Dwukwiat jeszcze wygląda jako tako trochę jak na rysunkach Paula Kidbyego, ale Ricewind to wygląda jak... jak, no jak mag jakiś czy co :D :P. Jak inne postacie też będą w takim stylo to dobrze to nie wróży.

[Krejt 0]

Szybkie info:
Prószek dotrzymał terminu i Złodziej czasu jest już od dziś dostępny w księgarniach. :)
Grzbiet książki dla odmiany jest fioletowy.

[darkwind21 0]

Właśnie zakupiłem Złodzieja i chciałbym się dowiedzieć kto jest odpowiedzialny za ten ohydny fioletowy brzeg, prawie cała półka w pięknej żółci a tu takie coś, jak zaczną jeszcze co książkę zmieniać kolory tego brzegu to się całkiem podłamię.

[matiz123 0]

Dnia 21.09.2007 o 13:48, darkwind21 napisał:

Właśnie zakupiłem Złodzieja i chciałbym się dowiedzieć kto jest odpowiedzialny za ten ohydny
fioletowy brzeg, prawie cała półka w pięknej żółci a tu takie coś, jak zaczną jeszcze co książkę
zmieniać kolory tego brzegu to się całkiem podłamię.

O tak, mnie też to boli. Ten fioletowy grzbiet okładki naprawdę kiepsko wygląda. :/ Poza tym rozczarowało mnie coś innego. Mianowicie Śmierć w "Złodzieju czasu" mówi inaczej niż zwykle - litery już nie są pogrubione i widać różnicę między wielką i małą literą... I nie ma już słoni na początku każdego rozdziału (jeśli można to nazwać rozdziałami :P). Jeśli chodzi o sposób wydania, to jestem naprawdę rozczarowany. Poza tym znalazłem już literówkę - na 23 stronie, jeśli dobrze pamiętam. :P Chociaż jeśli chodzi o samą książkę, to na razie czyta się całkiem miło. :)

[Krejt 0]

Dnia 22.09.2007 o 12:45, matiz123 napisał:

Poza tym rozczarowało mnie coś innego. Mianowicie Śmierć w "Złodzieju czasu" mówi inaczej niż zwykle
- litery już nie są pogrubione i widać różnicę między wielką i małą literą...

Teraz Śmierć "mówi" kapitalikami. Dokładnie tak samo było w oryginale (od samego początku serii) - więc w końcu w Polsce jest poprawnie i cieszę się że redakcja to wyłapała.

[darkwind21 0]

Dnia 22.09.2007 o 14:30, Krejt napisał:

> Poza tym rozczarowało mnie coś innego. Mianowicie Śmierć w "Złodzieju czasu" mówi inaczej
niż zwykle
> - litery już nie są pogrubione i widać różnicę między wielką i małą literą...
Teraz Śmierć "mówi" kapitalikami. Dokładnie tak samo było w oryginale (od samego początku serii)
- więc w końcu w Polsce jest poprawnie i cieszę się że redakcja to wyłapała.

Szkoda tylko że wyłapała to dopiero po 20-kilku książkach, ten element mogli już pozostawić takim jakim był.
(Brzeg okładki zresztą też:(.)