Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Amerykańscy naukowcy: Cheatowanie w grach jest zaraźliwe i... coraz mniej popularne

12 postów w tym temacie

Michał Ostasz

Nowy rok to oczywiście nowe odkrycia ludzi nauki, którzy w Stanach Zjednoczonych zajmują się dosłownie wszystkim. Tym razem Naukowcy z Uniwersytetu Południowej Florydy wzięli pod lupę graczy-oszustów. Co wynika z ich badań?

Przeczytaj cały tekst "Amerykańscy naukowcy: Cheatowanie w grach jest zaraźliwe i... coraz mniej popularne" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mam problemu z tymi low-life''ami. Wysyłam im impuls przez sieć, dochodzi do ich klawiatury, poraża im te pokraczne paluchy i mają game over co najmniej na tydzień. Banować, banować, banować, bałwanów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety miałem do czynienia z oszustami.
Chociażby obie gry o Batmanie od Rocksteady. Ja się staram, wykonuję uczciwie zadania w trybie wyzwań łowcy na 3 nietoperze jak najkrócej, jestem sobie gdzieś w czołówce, a po jakimś czasie co? Przychodzi jakiś bałwan z czasem... 0:00:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze zastanawia dlaczego ludzie oszukują.... w końcu gra się żeby mieć z tego satysfakcję a oszukując raczej trudno o takową... Tzn, może ja starej daty jestem, bo zupełnie tego nie kumam. Ale nauczyłem się jednego, jeśli nie ma admina który szybko sam interweniuje... zmieniam serwer. Bez dyskusji, bez nerwów, nie dostarczam cziterom rozrywki moim kosztem. Inna sprawa, że często smarkacze płaczą nad każdą osobą która lepiej gra niż oni... nazywając ich cziterami.. sam tego doświadczyłem, choć super graczem nie jestem.. ale pewnie z racji wieku oprócz szybkiego machania myszką staram się też myśleć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc cheaterow oszukuje bo nie ma skilla oraz jest zwyczajnie zakompleksionych, wiec tak sie dowartosciowuja. Zasadniczo to wystarczyloby zrobic ograniczenie wiekowe dla gier typu od 18 lat i pewnie by tym sposobem wykluczyli 90% cheaterow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że się miało kontakt z oszustami.

NFS World, gdzie wyścig wygra osoba prowadząca samochód pierwszej kategorii (nawet najlepszym, Nissanem Silvią), a w końcowych statystykach przykładowo widnieje "największa prędkość w wyścigu: 603 km/h".

Lub sytuacje, gdzie jednego dnia widzisz jakiegoś nowego gracza na 3 lvl, gdzie dzień później ma już maksymalny 50 lvl i najlepsze wozy z najlepszym tuningiem.

Najlepsze jest to, że raportowanie do EA nic nie daje - ci sami gracze są w grze cały czas. Ot, justice... o_O


Z drugiej strony, jeśli się gra w singlu, samemu, przykładowo żeby się pobawić trikami w grze, którą się już zaliczyło - takie coś jest przeze mnie tolerowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o NFS World, to można dorzucić jeszcze do tego sytuacje taką, że bardzo często szybciej banowana jest osoba która nieco się ''zdenerwowała'' i napisała to i owo na temat oszusta. Dochodzi do tego, że oszuści w ogóle mają gdzieś jakiekolwiek ''konsekwencje'' bo i tak mogą w parę chwil odzyskać to co stracą po banie, jeżeli w ogóle zostaną zbanowani.

Mam tylko nadzieję, że w innych grach jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jednego cwaniaka. W Counter-Strike''u, poza standardowym cheatowaniem (aimbot, speedhack itd.), koleś miał bota zmieniającego mu nick co pół sekundy (więc dodatkowo spamował cały chat). Mimo, że admin był na serwie, to nic nie mógł zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panie, ci naukowcy to już nie mają na co wydawać pieniędzy podatników ;) (dobrze chociaż, że amerykańskich, choć naszych też nie są zarządzane z sensem).
A poważniej - poznaliśmy prawdziwą tożsamość Kapitana Oczywistego, nazywa się Jeremy Blackburn. Naprawdę, nie trzeba mieć nawet wyższego wykształcenia, by wyciągnąć identyczne wnioski, wystarczy trochę pograć online. Całe te badania przypominają badania szczura z Pearls Before Swine nad śmiertelnymi wypadkami z udziałem banjo http://www.gocomics.com/pearlsbeforeswine/2011/11/07. Przerażające, że takie komiksy, jak Dilbert czy PBS wcale nie są tak oderwane od rzeczywistości, jakby się na pierwszy rzut oka zdawało :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować