Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Final Fantasy XIII-2 - pierwsze wrażenia

33 postów w tym temacie

Dnia 13.01.2012 o 02:10, Keymaker2005 napisał:

Pozwólcie, że odpowiem Wam jutro z rana :) Ale tak na szybko:

1. Grałem w VII i X-2
2. Opinia osoby niezwiązanej z serią jest bardziej wartościowa w moich oczach niż core''owego
fana przebierającego się za bohaterów płci przeciwnej. No bonus, amigos :/


Bez sensu, czyli zdanie osoby, która ma doswiadczenie z seria i jest w stanie opisać kierunek i typ zmian jest bez znaczenia, bo na pewno przebiera się w damskie ciuszki? Pokrętne logika.

Poza tym - X-2 to zdecydowanie najgorsza część serii, osadzona w dziwnym klimacie, przygotowana właśnie z mysla o 14 latkach, żeby w JEDYNY SŁUSZNY sposób zakończyć wątek Tidusa i Yuny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2012 o 11:45, L33T napisał:

Co do auto battle nie do końca się zgadzam, lepiej samemu decydować jak się walczy niż
dawać 100% kontroli sztucznej inteligencji.

Dokładnie, właśnie o tym rantowałem przez ramię. Nikt, kto uważa, że FFXIII to 100% autobattle i do przodu, nie walczył z trudniejszymi przeciwnikami. Np w walce z żółwiami, jeżeli nie wiesz co robisz, to po prostu giniesz po jednym strzale, tyle. Pewnie, że zanim opanujesz bardzo szybki i bardzo trudny, jak na FF system walki, to często będziesz używał autobattle. To samo, kiedy farmisz jakieś itemy, a walka i tak kończyć się będzie po 4-7 sekundach (chociaż tutaj też często lepiej wybrać z palca AoE i zgarnąć wszystkich przeciwników na raz, albo wybrać pojedynczy, skupiony atak na jednego, w zależności od sytuacji i w przeciwieństwie do tego, co podpowiada auto battle). Ale nie znaczy to, że każdą walkę (szczególnie, kiedy jeszcze nie masakrujesz przeciwników statystykami) można skutecznie prowadzić przez autobattle. A że przy tym walka wygląda efektownie? No przepraszam bardzo, o to chodzi w walkach w jRPG - aeony, GFy i inne zawsze miały ogromny bling, a ataki jak Ultima mogły przyprawić o atak epilepsji.

Co do samego dema - zagrałem, wygląda na to, że będzie mnóstwo rzeczy do roboty, mechaniki są wypieszczone, dodane jest całkiem sporo nowych. Do tego, wydaje się, liczne sidequesty i zakręcona historia. Genialnie.
No i, jak zwykłem wspominać przy tego typu grach ostatnimi czasy, nie to, że fani mają wybór. Niby gdzieś tam się skrada, na horyzoncie, jakiś Tales, ale jRPG nie ukazał się na PS3 (nie wiem do końca jak z X360 - pewnie podobnie) od miesięcy (Disagea 4? A to i tak nie do końca ten gatunek) i nic nie wskazuje na jakąś większą ich ilość, trafiającą na nasz rynek, więc jeżeli ktoś chce zagrać w coś takiego, to i tak kupi XIII-2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym systemie nie ma nic trudnego.
Zmiany ról (w zasadzie tylko przy bossach)+autobattle starczają w 99% przypadków. Co więcej, sama gra wspiera autobattle ze względu na ATB Charge (czyli ręcznie wybieramy komendy wolniej niż robi to autobattle przez pasek ATB!).
Jeśli dla kogoś skomplikowane jest przełączanie się z bufferów na ravagerów do naklepania paska stagger czy Sent/Med/Med do heala/blokowania to polecam zapoznać się z serią Shin Megami Tensei.

Bez sensu jest pisanie "wow to przejdź tą walkę za pomocą klepania X!" bo każdy fajnal ma walki które wymagają jakiegoś tam przygotowania/pomysłu.

Cieszę się, że FFXIII ma swój target, szkoda tylko, że się w niego nie załapałem.
Na szczęście, są jeszcze inne firmy które pamiętają o klasyce gatunku np: Mistwalker/Monolith Soft :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś powiedzieć ile zajmuje przejście Final Fantasy XIII i czy będzie dużo połączeń fabularnych z XIII-2? Demko XIII-2 spodobało mi się i teraz myślę nad nadrobieniem zaległości i zakupem poprzedniczki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobre pytanie, gra super długa nie jest ale wymaga poświęcenia odrobiny czasu na farm CP (dawniej SP czyli Skill Points) + farm gil (waluty) na ulepszenia broni. Spokojnie się wyrobisz do premiery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze wrażenia demówki, nudy, nudy, nudy i nudy, nudne w cholere usunołem jak tylko przeszłem demo.
XIII 1 część też była dosyć nudna, filmiki graficznie genjalnie miło sie oglądało, ale sam gameplay nudny :\. przeszłem XIII częśc 1 i żałuje, oprucz przepięknych filmików nic więcej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 19:48, Naimad-PL napisał:

Moje pierwsze wrażenia demówki, nudy, nudy, nudy i nudy, nudne w cholere usunołem jak
tylko przeszłem demo.
XIII 1 część też była dosyć nudna, filmiki graficznie genjalnie miło sie oglądało, ale
sam gameplay nudny :\. przeszłem XIII częśc 1 i żałuje, oprucz przepięknych filmików
nic więcej,


To już wiecej błędów nie można było wcisnąć do posta?

XIII zyskiwala w 11 rozdziale, kiedy wreszcie mogliśmy dowolnie zwiedzać świat. Wykonywać misje poboczne i spokojnie zdobywać przedmioty/trofea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 19:48, Naimad-PL napisał:

Moje pierwsze wrażenia demówki, nudy, nudy i nudne w cholerę usunąłem jak
tylko przeszedłem demo.
XIII część też była dosyć nudna, filmiki graficznie genialne miło się oglądało, ale
sam gameplay nudny :\. Przeszedłem XIII część i żałuje, oprócz przepięknych filmików
nic więcej.

To jeszcze kup sobie słownik i uważaj na lekcjach języka Polskiego. Bo patrząc na błędy to chyba jakiegoś H&S się spodziewałeś.

@Selv
Co nie zmienia faktu że dość spora ta lokacja, a misje potrafiły być wyzwaniem jeśli ktoś szedł na achivment/trofeum za zrobienie ich na pięć gwiazdek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę że autor tego tekstu nie musiał grać w oryginalną XIII ale mógł chociaż zorientować się w panującym w niej świecie zamiast pisać głupoty. Cocoon nie jest planetą tylko pustą w środku sferą (odrobinę przypominającą sferę Dysona tylko o wiele, wiele mniejszą) unoszącą się nad Gran Pulse. Mieszkańcy znajdują się w jej wewnętrzne części przez co mogą ponad chmurami (zresztą sztucznie wytworzonymi przez Fal''Cie) widzieć inną część sfery. Przypomina to odrobinę Teorii pustej ziemi jednak ludzie z cocoon wiedzą że nie żyją na planecie tylko nisko zawieszonej, ponad nią planetoidzie. Oczywiście zgadzam się że nie jest to zgodne z fizyką ponieważ aby takie ciało unosiło się ponad planetą musiał by w okół niej krążyć zamiast unosić się nie ruchomo, uzyskanie grawitacji w samej sferze także wymaga obrotu, którego nie zaobserwowałem ale można by przyjąć że rzeczywiście zachodził (to znów spowodowało by problem pod koniec XIII - nie będę spojlował). Najłatwiej przyjąć że grawitacja zastąpiona jest magicznym przyciąganiem, zresztą trudno wymagać od twórców dzieła fantastycznego aby trzymali się praw świata rzeczywistego.
Sam wstęp to szukanie problemu i gadanie głupot „bo z danym gatunkiem nam nie potrodze”.
Kobieta w stroju chocobosa może i wygląda dziwnie, ale to tak jak by się pytac co robią mimowie na warszawskiej starówce.
Czepianie się długich mieczy w serii w której praktycznie nie występują (wyjątkiem była siódemką) jest wyssane z palca.
Zgadzam się ty nie nienawidzisz tej serii ty poporostu nie masz o niej zielonego pojęcia.
„Fajnale” nigdy nie były jakieś wybitne fabularnie czy systemowo popularność na zachodzi zaskarbiły sobie gł. dzięki ich przystępnością.
Jrpgami interesują się od dość nie dawna ale coraz bardziej denerwuje mnie plucie na ten gatunek przez kogo popadnie „bo są archaiczne”, „bo nie mają wodotrysków”, „bo powstrzymują się przed hamburgeryzacją” itd. Jeśli jakiś gatunek do ciebie nie przemawia to w niego poporostu nie graj zamiast rzucać bezpodstawne oskarżenia o głupocie, naiwności i japońskości. Japończycy to chyba jedyna nacja która nie boi się stworzyć się tytułu który nie trafia we przeciętne gusta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grałem w demo Final Fantasy XIII-2 - i powiem krótko, że seria Final Fantasy jest serią nieśmiertelną, serią, której chyba nigdy nie pobije żaden konkurent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować