Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Pecetowy Mass Effect 3 nierozłączny z platformą Origin

244 postów w tym temacie

Mi ten orogin nie pasuje zbytnio. Chcialem zamowic pre order wraz z nowym sprzetem ale cos stracilem ochote. Choc z drugiej strony fajnie by bylo miec cala trylogie na polce. Ehh, nie mogli dac tej sieci Cerberus jak w ME2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 10:01, karolekx23x napisał:

Tu czytajać:
http://www.cdaction.pl/news-24477/mass-effect-3-wersja-pc-bedzie-wymagala-origina.html

To zrozumiałem z tego ze orgin tylko przy aktywacji gry wiec nie wiem i amm rozumieć
ze grajac potem nie musze logować sie do orgina ?


Jak chcesz grać w multi to musisz mieć Origina włączonego + dostęp do sieci. W przypadku singla nie wiem jak jest, bo są sprzeczne informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Refleksję mam, niejako powiązaną. Pojawiają się co jakiś czas, na portalach związanych z grami, artykuły związane z zapisami w rozmaitych EULA, które są niekorzystne dla konsumentów/sprzeczne z polskim prawem/dyskusyjne. Nie doczytałam się, żeby któryś z dziennikarzy zainteresował się problemem dogłębniej. Na przykład wysłał zapytanie do Rzecznika Praw Konsumenta, czy innego UOKiKu, czy skontaktował się z producentem gry, uściśli pewne kwestie. Oczywiście mogę to zrobić we własnym zakresie (i pewnie jak wkurzenie w związku z originem mi narośnie - a poczytałam sobie ichnią umowę licencyjną - zrobię tak), ale zawsze naiwnie myślałam, że rola dziennikarzy polega między innymi właśnie na robieniu szumu w takich sprawach. A tu cisza, machnęliśmy artykuł i martw się graczu sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako gracz chromolę takie względy. Za określeniem "dziennikarz" kryje się jednak jakiś tam etos. Nie oczekuję heroicznych czynów, tylko pociągnięcia tematu. Ewentualnie może w ogóle o sprawach kontrowersyjnych nie pisać? Przecież można puszczać do siebie oko, bo "wszyscy wiedzą, o co chodzi". I będzie milutko i sympatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 12:10, zi3lona napisał:

Za określeniem "dziennikarz" kryje się jednak jakiś tam etos.


No proszę Cię. Widać było ten etos całkiem niedawno, podczas samobójczej próby gen. Przybyła.
Zamiast próbować pomóc łapali za kamery żeby nagrać newsa.

Dziennikarz też jeść musi, więc dla będzie dawał takie newsy, które dadzą mu wymierne korzyści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę zamieniać tej dyskusji w przerzucanie się przykładami wartościowych i mniej wartościowych dziennikarzy, bo to nie ten ciężar gatunkowy problemu i w ogóle nie ten temat. Ale, skoro problem zależności i układów między "branżą" a dziennikarzami growymi jest aż tak problematyczny, to może faktycznie nie udawać, tylko o kontrowersjach zwyczajnie nie pisać? Bo takie liźnięcie tematu tylko rozdrażnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 12:10, zi3lona napisał:

Jako gracz chromolę takie względy. Za określeniem "dziennikarz" kryje się jednak jakiś
tam etos. [...]


To prawda, ale tylko w dziennikarstwie ogólnym. Bo w specjalistycznym, zwłaszcza tym które opisuje komercyjne produkty (dobra luksusowe), już niekoniecznie. Na tym naszym poletku dominuje postawa służalcza - wszyscy wszystkich znają, wszyscy najczęściej współpracują - bo wszystkim stronom to się opłaca. Współpraca, a nie konflikt, leży w interesie obu stron. Wielu dziennikarzy ogólnych ma jakieś powołanie do tego zawodu, szuka tematów ważnych z punktu widzenia społeczeństwa (oczywiście są też czarne owce, ale to naturalne). Czytelnicy prasy growej oczekują przede wszystkim informacji, szybkiej i obszernej informacji o ciekawych grach. Głębsze przemyślenia i kontrowersje często w ogóle nie trafiają do graczy - dziennikarze nierzadko umyślnie je pomijają (np. IGN), bo nie chcą sobie popsuć stosunków z wydawcami, którzy dostarczają im najlepszego towaru - materiałów ekskluzywnych. Jeśli gdzieś szukać dziennikarstwa, to na blogach takich jak Kotaku czy Rock Paper Shotgun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 10:45, KrzysztofT napisał:

No nic. Deklaruję, że "kupię" grę w sieci sklepów torrent. Walcie się EA. Straciliście
właśnie to 130zł. Wasza strata. Hehe...


Degrad - 2, za deklarację pobrania pirackiej wersji gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jezeli single nie bedzie wymagał ciagłego połączenia jestem w stanie kupić gre. Jednarazowa aktywacja mi nie przeszkadza bo praktycznie kazda gra wymaga jednarazowej aktywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 17:42, karolekx23x napisał:

Jezeli single nie bedzie wymagał ciagłego połączenia jestem w stanie kupić gre. Jednarazowa
aktywacja mi nie przeszkadza bo praktycznie kazda gra wymaga jednarazowej aktywacji


Skoro potrzebne jest konto Origin, to znaczy że będzie się trzeba logować do tego syfu przy każdym włączeniu gry. Będzie sobie działał w tle, wyłuskując wartościowe informacje z waszych kompów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 10:04, Ifym napisał:

Dobrze że gram na PS3, a nie na syfiastym PC.


Troll alert, troll alert, troll alert. to twoje przestarzałe Sraystation jest syfiaste i o wiele, wiele więcej.

A co do newsa to chyba EA se kpi z nas.To coś zwane origin, wogle nie startuje do steama.Nie wydając swoich gier na steama EA dużo traci, ale cóż.Ich problem;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Steam wprowadził kilka restrykcyjnych zasad użytkowania, ograniczających kontakt producentów z klientami, mający na celu dostarczenie łatek i innej zawartości do pobrania - tłumaczą "Elektronicy"
IMHO bardzo dobry zapis. Mam grę na Steam chcę kupować DLC na Steam. Po kiego mam kupować jakieś monety i za to kupować DLC skoro tam mogę od razu za gotówkę kupić? Prościej i wygodniej. Chyba tylko EA się to nie spodobało (wiadomo musieliby się podzielić zyskiem). A co do łat to update poprzez Steam zamiast zewnętrznego klienta też mi się podoba. Po co mi 2 osobne klienty do łatania skoro wystarczy jeden?

Na ME3 na Steam przed ukazaniem się wersji Ultimate bym nie liczył. DA2 do tej pory nie wróciło. Co gorsza EA i Ubi nie udostępnia na Steam tzw. edycji deluxe (czytaj wersji z kompletem misji i/lub bohaterów). :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poszło chyba o to, że Steam najwyraźniej chce aby dlc do gry było sprzedawane tylko poprzez ich usługę. Natomiast EA wolałoby móc sprzedawać zarówno w swoim EA Store jak i w innych sklepach sprzedających cyfrowe kopie. Po prostu nie chcą się dzielić zyskami :D Wina zapewne jest po obu stronach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 16:00, Isildur napisał:

> No nic. Deklaruję, że "kupię" grę w sieci sklepów torrent. Walcie się EA. Straciliście

> właśnie to 130zł. Wasza strata. Hehe...

Degrad - 2, za deklarację pobrania pirackiej wersji gry.


Gościu chociaż szczery był :]

Tak na chłopski rozum, jeśli chłop chce pograć a nie chce kupić (co deklaruje 80% ludzi piszących) to co zrobi chłop?

Poza tym kupowanie pre-orderów i ich zwracanie jest dosyć fajną przygodą, gdy to robi się osobiście.
Najpierw człowiek zastanawia się gdzie jaki jest adres tego miejsca (dopiero po godzinie zauważa że "Zamienie" nie oznacza zamiennie), po czym wklepuje w nawigacje i jedzie na piaseczno!

Dostaje kwitek przy wjeździe, parkuje sobie i...

Podchodzi się do wielkiej hali Action S.A. wszyscy odsyłają od jednego stanowiska do drugiego (bo nie mają bladego pojęcia co ten człek z grą robi tutaj), niesamowity widok widzieć całą maszynkę na obrotach :]

Nie jestem hejtem, to naprawdę była przygoda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.01.2012 o 22:30, Kajmal napisał:

Troll alert, troll alert, troll alert. to twoje przestarzałe Sraystation jest syfiaste
i o wiele, wiele więcej.

Hahaha, nie ma to jak sie przysrać do kogoś kiedy nie wie się o co chodzi. ;) ''Syfiasty'' napisałem w stosunku do SWOJEGO PC, więc coś ci tutaj kozaczenie nie wyszło synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2012 o 00:09, Arcling napisał:

Poszło chyba o to, że Steam najwyraźniej chce aby dlc do gry było sprzedawane tylko poprzez
ich usługę.

Steam jedynie wymaga aby kontent dostępny u innych był też dostępny u nich. Valve dodało ten warunek po tym jak coraz więcej firm zaczęło sprzedawać DLC do gier dotępnych na Steam bez możliwości ich zakupu na Steam. Większość się dostosowała, EA wycofało ze Steam część tytułów.

Ja to rozumiem jako walkę Valve o szansę kupienia DLCków za gotówkę z pominięciem kontrolowanych przez EA "punktów bioware". EA ma taką politykę z punktami jaką ma. Prawie zawsze trzeba kupić więcej punktów niż potrzeba na zakup DLC, dlatego podobają mi się żądania Valve. Druga sprawa to dostępność DLC. O tych nie od EA decyduje wydawca. Takie: Deus Ex: Human Revolution – The Missing Link można kupić prawie wszędzie (np. jest na GMG). Te EA tylko u EA. Gdzie indziej (np. na Gram) można sobie co najwyżej punkty bioware kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować