Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Księżniczki w lśniących zbrojach, czyli o tym jak kobiety stały się bohaterkami gier wideo

38 postów w tym temacie

gram.pl

Kobiety to nie dzieci i ryby. Swój głos mają i lubią to udowadniać na każdym kroku. Wieczne udawanie niewinnej dzierlatki w potrzebie staje się po jakimś czasie nudnym i poniżającym zajęciem. Bunt zatem był tylko kwestią czasu.

Przeczytaj cały tekst "Artykuł: Księżniczki w lśniących zbrojach, czyli o tym jak kobiety stały się bohaterkami gier wideo" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie samymi twardzielami gracz żyje ;] i właśnie dlatego Wielka Kość Programowa dała graczowi kobietę ;D i rzekła:

- Dbaj o nią, a oko swe ciesz urodzajem kształtów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ile nie mam nic przeciwko przedstawicielkom płci pięknej jako bohaterkom w grach, o tyle ja sam nie mógłbym grac kobietą.
Chyba po prostu nie potrafiłbym się zaangażować w rozgrywkę - mój bohater nawet w FPSach przynajmniej co do płci musi być ze mną zgodny, bym mógł się z nim w jakikolwiek sposób utożsamiać i wejść w świat gry oglądając go jako bohater wydarzeń, a nie gość przed komputerem obserwujący obserwującego wydarzenia bohatera.
Świadomość grania kobietą przeniosłaby mnie z wymiaru "zaraz pójdę i wszystkich rozwalę" do "ona zaraz pójdzie i wszystkich rozwali... przy mojej pomocy zza klawiatury".

To nabiera nawet większego znaczenia w grach typu Baldur''s Gate, Mass Effect, czy Dragon Age - tam oprócz wyglądu liczy się też kreowanie osobowości postaci. Nie pomyślcie, że uważam, że kobitki powinny tylko czekać na ratunek - po prostu o ile cała moja drużyna mogłaby się składać z płci pięknej, o tyle ja sam muszę być facetem :P
Na tej samej zasadzie działa system moralności w grach - ja po prostu muszę być dobry i szlachetny w takim przykładowym Mass Effecie, bo inaczej moje zaangażowanie w rozgrywkę znika i więź z bohaterem zostaje przerwana, a resztę zadań odbębniam od niechcenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To mamy się spodziewać, że za jakiś czas w GTA zagramy kobietą? ;)

Moim zdaniem najfajniejszą kobiecą postacią jest Aribeth de Tylmarande. :D Pomijając zbroję z dużym dekoltem, to głównie dla historii z nią związaną się przechodziło tę grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W niektorych grach, gdzie mamy wybor czy grac kobieta czy mezczyzna, i tak nie ma roznicy kogo wybierzemy - i tak gramy babochlopem. Lepiej jest w grach gdzie nie ma wyboru i plec bohatera/ki jest z gory okreslona.

Ogolnie wole grac bohaterkami, ale malo jest wyboru i pewne bardzo fajne gry (GTA itp) musze przebolec grajac bohaterem;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 11:45, Eilene napisał:

W niektorych grach, gdzie mamy wybor czy grac kobieta czy mezczyzna, i tak nie ma roznicy
kogo wybierzemy - i tak gramy babochlopem.


Oj zgadzam się, to wyjątkowo widać w animacjach komandor Shepard, która zawsze rusza się i siedzi "po męsku" (nawet jak w ME2 ubierze się ją w małą czarną z DLC Kasumi).
Oczywiście fajnie czasem pograć brutalną heterą, ale miło też natrafić na coś bardziej kobiecego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi nie przeszkadza za bardzo jakiej płci jest mój bohater. Przeważnie jeśli w grę warto jest zagrać 2 razy (KotOR, ME, DA i inne RPG) wtedy gram najpierw facetem a póżniej babką. Jakiś większych problemów z utożsamianiem się nie mam xP
Raz nawet spontanicznie zacząłem grać w Obliviona Dunmerką, a nie sądziłem że grę skończę. Okazało się że skończyłem wszystkie gildie, fabułę i dodatki xD A w TES''y zawsze gram facetem.
@Do autora
Szkoda że nie wyczerpałeś tego tematu. Mogłeś napisać coś o Rayne, Morrigan i innych znanych kobiecych bohaterkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię cRPG i, fakt, wybieram postaci odpowiednie do mej płci. Chyba nic w tym dziwnego! NIEMNIEJ jednak BGI przeszłam postacią męską, a to wyłącznie z jednego powodu: fatalne kobiece głosy. Z tego, co pamiętam, CD-Project zaserwował głosy: nimfomanki/erotomanki, fajtłapy i kogoś, kto wydawał chamskie ultradźwięki. Ostatnio się poprawili, chociaż w przypadku udzielania głosu kobiecym postaciom w cRPG-ach wersje anglojęzyczne są nie do pobicia (choć, z reguły, polskie przekłady często bywają równie dobre, a czasem lepsze od oryginału).

Ale nie biłabym na alarm, panie Autorze. W sieci roi się od fanek (nie)prawdziwie męskich bohaterów gier komputerowych, więc przyszłość cyfrowych panów rysuje się raczej w optymistycznych barwach. By wymienić choć kilku: Garret, Albert-OMFG-Wesker, Leon-I''m-So-EMO-Kennedy, Jon Irenicus, Altair, czy nawet niebieski Raziel-bez-żuchwy - każda potwora znajdzie swojego amatora. Wystarczy tylko powchodzić na zagraniczne fora, by się przekonać. I ja, grając co-op czy single-player, lubię sobie popatrzeć na wirtualnych panów ze stron różnych. A jeśli popatrzeć się nie da, to chociaż posłuchać. Wszystko w normie. Choć w sumie... na cyfrowe panie też lubię popatrzeć ;).

Jeszcze do fajnych postaci kobiecych, obok Lary dorzuciłabym jej doppla. Doppel po prostu kicks ass.
Ada Wong z serii RE też fajna. Łażąc sobie po Podmroku w BGII czy walcząc z jego hordami w dodatku NwN też spotyka się ciekawe indywidua. W sumie trochę tego jest, indeed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smutne że pominięto masę dobrych gier i ich bohaterki:
Golden axe (w raz z masą innych nawalanek)
Drakan
Beyond good & evil
Heavy Metal F.A.K.K. 2
Oni
Primal
i pare innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 12:28, moll666 napisał:

Smutne że pominięto masę dobrych gier i ich bohaterki:
[ciach]!

Mnie Jade z Beyond Good & Evil również tu brakowało, ale wydaje mi się, że nie da się zawrzeć w tekście wszystkich ciekawych i znaczących przykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w mass effecie od samego początku grałem kobietą, nawet nie zastanawiałem się nad facetem. za to mój tata grał już facetem. ale bądźmy szczerzy - kto w saints row, mass effect, skyrim itp. itd. nie wybrał baby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.01.2012 o 13:47, eragon23456 napisał:

w mass effecie od samego początku grałem kobietą, nawet nie zastanawiałem się nad facetem.
za to mój tata grał już facetem. ale bądźmy szczerzy - kto w saints row, mass effect,
skyrim itp. itd. nie wybrał baby?


W Skyrimie? Ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ZAWSZE kiedy mam wybór gram postacią żeńską i w żaden sposób nie przeszkadza mi to wczuć się w grę:) Znacznie większą przeskodą jest próba gry wbrew mojemu charakterowi i bycie złym, szkoda że czesto jest to lepiej nagradzane niż działania altruistyczne, ale to nie miejsce na takie dywagacje. Jedny wjątek to NWN2 zwyczajnie nie byłem w stanie przełknąć krasnoludzicy.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

edny wjątek to NWN2 zwyczajnie nie byłem w stanie przełknąć

Dnia 14.01.2012 o 14:37, Glorfindel3 napisał:

krasnoludzicy.:P


World of Warcraft -> Orczyca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc ja lubię sobie urozmaicać grę. Raz gram przypakowanym mężczyzną koszącym wszystkich w koło, a innym razem delikatną i krągłą kobietą, która w szybki i efektowny sposób pokonuje swoich przeciwników. Czasami sam fakt tego, że delikatna babeczka tłucze kolosów powoduje, że bardziej mi się chcę grać w niektóre gry. Oczywiście lubię mieć wybór i nie lubię gdy wymuszają na mnie wybór płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie napisany artykuł z dość nietypowym stylem. Chyba jakoś wcześniej nie widziałem tutaj niczego pisanego przez tego autora, to Twój pierwszy tekst tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy, pierwszy... mam nadzieję, że nie ostatni :) Temat nie został wyczerpany i zdaję sobie z tego sprawę, jeśli będzie zapotrzebowanie to oczywiście mogę napisać dalszą część. Częściowo celowo podałem tylko kilka przykładów by dać Wam moi drodzy podwaliny pod ciekawą dyskusję. Dzięki za komentarze, które już się pojawiły i za, oraz za te, które dopiero będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze powiedziawszy to wystarczy spojrzeć na kobiety w grach MMO. Podejrzewam że około 40% graczy grających damskimi awatarami to faceci. Dlaczego Ano dlatego że: 1. Jakos tak fajniej to wygląda dla oka ;) 2. Udawanie kobiety jest dość proste w sieciówkach, a idą za tym dodatkowe korzyści jak np. darmowe itemy (kto odmówi ładnemu awatarowi kobiety), miłe słówko i już jest się w rajdzie (przykład z WoWa którego doświadczyłem sam ;)) i wiele innych. A tak odnośnie Mass Effect: kto nie przeszedł gry żeńską wersją Shepard aby zobaczyć milutkie sam na sam z Liarą ;>

Coś do myślenia :)

Reasumując - nie okłamujmy się, kobiety mają lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować