X-COM Enemy Unknown od Firaxis (XCOM)

[Olamagato 3]

Każdego chyba fana X-COMu zelektryzowała wiadomość o tym, że Firaxis tworzy remake słynnej i wciąż do dzisiaj granej gry będącej żywą skamieliną jeżeli można to tak określić. Firma ta, to twórcy tak dobrych remake''ów jak Cywilizacja IV i Sid Meyer''s Pirates!, więc można mieć nadzieję na to, że remake naprawdę będzie wierny duchowi oryginału. Na dodatek jest to firma, która nie lubuje się w FPS''ach, ani nie ma w nich dużego doświadczenia, więc jest jakaś szansa, że tytuł nie zostanie tak pogrzebany jak ostatni poroniony pomysł pewnej firmy (2k Marin, niech ich produkcji ziemia lekką będzie...).

Co więcej, producent zapewnia, że każdy członek zespołu przygotowującego grę będzie musiał znać oryginalnego X-COMa na wylot (zapewne przez zagranie się na śmierć - ciekawe czy im starczy czasu na produkcję;) ). Jest to więc kolejna bardzo interesująca wiadomość. Jeżeli projekt nie upadnie, to z kolei być może upadnie inny projekt moderów, którzy też chcieli się za to zabrać ( http://www.xenonauts.com). Większe nadzieje należałoby jednak pokładać w specjalistach od remake''ów.

Tym miłym wstępem, idę sobie przypomnieć stare X-COMy 1 i 2...

[Ring5 0]

A nie lepiej by było tutaj => http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=52216&u=27 ? ;)

Na razie skarbnicą wiedzy jest strona http://www.gameinformer.com/p/xcom.aspx Oficjalnej strony jeszcze nie ma, a GI ma exclusive''a na informacje. Sporo ciekawych rzeczy tam można znaleźć.

[Paoro 0]

Oby nie uprościli zbytnio tej gry, a podobno mają wywalić "nudne elementy" - co mnie martwi - bo takie rzeczy jak zakup amunicji itp. był fajny. Tamta gra jak sobie przypominam też miała wady - choćby szukanie po całej mapie jednego ufoka, który gdzieś się schował i nie chciał wyleźć, albo lewitujące ściany budynków - to tylko takie przykłady na szybko. Mam nadzieje, że nowa technologia trochę odświeży tytuł pod względem grafiki i fizyki, ale rozgrywka jako taka nie zmieni się, albo zmieni się w niewielkim stopniu. Mam takie pytanie tak przy okazji, można zagrać w UFO: Enemy Unknow na Windows 7? Pytam tak z ciekawości, bo raczej nie zabiorę się za nią, choćby ze względu na świetne wspomnienia, także nie chce ich zepsuć. Teraz pewnie grafa wygląda jak ta z Minecrafa :D

Co do założenia tematu - sam miałem go założyć, bo mi go brakowało. Tamten temat jest do starych gier X-com. Także popieram założyciela.

[Carter 1]

Dnia 17.01.2012 o 23:31, Paoro napisał:

UFO: Enemy Unknow na Windows 7?

Wersja steam śmiga pod 7 a nie steam dosbox i też śmiga tylko trzebo go umieć ustawić

[Hartigan 1]

Niekoniecznie wersja XCOM-Total Pack pozwala na granie na win7 64 bit, bez żadnych zabawy dosbox-em. Jest instalator i jedno kliknięcie i grasz możesz zmienic sobie grafike rozdzielczosc itp.

[Olamagato 3]

Dnia 17.01.2012 o 23:20, Ring5 napisał:

A nie lepiej by było tutaj => http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=52216&u=27 ? ;)

To już wiem czemu mi wyszukiwarka nie pokazała...
Z drugiej strony nie chodzi mi o dupę maryni i wszystko co się da, ale obgadanie konkretnego tytułu, który być może będzie dobrym wznowieniem, albo nie (wtedy papa).
Dla mnie wyznacznikiem tego czy wznowienie okazało się dobre jest zaprzestanie grania przez fanów w "starą grę" i przeniesienie się na "nową". A bardzo chciałbym się przenieść bo ile można kombinować z odpalaniem bardzo starej gry w coraz nowszych systemach?

[Ring5 0]

Dnia 19.01.2012 o 21:46, Olamagato napisał:

Dla mnie wyznacznikiem tego czy wznowienie okazało się dobre jest zaprzestanie grania
przez fanów w "starą grę" i przeniesienie się na "nową".

Oj... bardzo ambitne założenie. Nowa wersja musiałaby być naprawdę świetna, by taka sytuacja miała miejsce. Wprawdzie na razie zmiany w oprawie zmierzają w dobrym kierunku (muzyka zapowiada się genialnie, projekty ufoków również są niczego sobie), natomiast zmiany w samej mechanice gry napawają mnie lekką obawą. Odnoszę wrażenie, że dąży się do maksymalnego uproszczenia wszystkiego, co się da.

[Olamagato 3]

Dnia 19.01.2012 o 23:03, Ring5 napisał:

natomiast zmiany w samej mechanice gry napawają mnie lekką obawą. Odnoszę wrażenie, że dąży się do maksymalnego uproszczenia wszystkiego, co się da.

Moje obawy są nieco mniejsze biorąc pod uwagę, że bez żalu porzuciłem starych piratów z "amisi" na rzecz nowych z peceta, a także Civ2 żeby zagrywać się w czwórkę (obie do dzisiaj). Przy takiej historii doświadczeń jestem pozytywnie nastawiony.

[Ring5 0]

Dnia 20.01.2012 o 12:39, Olamagato napisał:

bez żalu porzuciłem starych piratów z "amisi" na rzecz nowych z peceta

No właśnie, u mnie odwrotnie. Starzy "Piraci" są dla mnie do dziś synonimem gry prawie idealnej (bo nie ma gier bez wad), w którą zagrywałem się całymi godzinami, szkicując mapy, mażąc ojcu po atlasie... Jedyne, czego mi w tej grze brakowało, to możliwości zbudowania własnego imperium - przejmowania miast i robienia z nich fortec Bractwa Wybrzeża (na wzór Tortugi, formalnie podlegającej Francuzom, nieformalnie - będącej właśnie siedliskiem Bractwa), budowania własnej floty, która mogłaby działać niezależnie, odprowadzając jedynie pewien procent do mojej skarbonki itp.

Gdy ukazali się nowi Piraci, rzuciłem się na grę, przeszedłem raz (choć już pod koniec grałem bardziej z poczucia obowiązku, niż dla przyjemności) i choć od tego czasu wracałem do niej parę razy, to głównie po to, by zacząć nową karierę, popływać trochę, ciesząc oczy widokiem karaibskich wysepek, po czym, po około roku (czasu gry), kończyłem zabawę. Po prostu odechciewało mi się grać. Nowa wersja, choć teoretycznie znacznie bogatsza od starej, jest (dla mnie) pozbawiona tej magii, która wręcz wyciekała ze "starych" Piratów.

Być może właśnie stąd biorą się moje obawy co do nowej wersji X-Com? Nie wiem, nie mam pojęcia. Nadal czekam na ten tytuł, ale z każdą kolejną zmianą zastanawiam się, co otrzymamy jako produkt końcowy: X-Com 2012 czy może raczej grę, która dla serii X-Com będzie tym, czym Fallout 3 dla "dwójki" - niezłą grą, ale na pewno nie godnym następcą.

[Olamagato 3]

Dnia 20.01.2012 o 13:12, Ring5 napisał:

No właśnie, u mnie odwrotnie. Starzy "Piraci" są dla mnie do dziś synonimem gry prawie
idealnej (bo nie ma gier bez wad), w którą zagrywałem się całymi godzinami, szkicując
mapy, mażąc ojcu po atlasie...

Hehehe. Ta magia nazywała się "kiepską grafiką". Dobra grafika ma niestety oprócz zalet również wady. Przede wszystkim z powodu łatwości zapamiętywania szczegółów. Kiedy ja grywałem w Piratów na pececie z grafiką cegły, to znalezienie miejsca ukrycia skarbu było nie lada wyzwaniem, a mapa Karaibów w PRL w małej skali była praktycznie nie do zdobycia (internetu nie było...). Dzisiaj mapę Karaibów mogę narysować na kartce z pamięci - nie bez pomocy tego, że pamiętam ją z gry zarówno z perspektywy mapy jak i z widoku z morza (a to nowy element dzięki 3D).

Drugą przyczyną tej "magii" jesteś ty sam bo magia wynikała głównie z wieku. Wiek się zmienił, magia poleciała jak określił to Siara na początku Kilerów 2. ;)

Dla mnie stara gra była niemal nie do przejścia na wysokim poziomie trudności, ale nowa, mimo że wcale nie łatwiejsza okazała się dla mnie banalnie łatwa. Dzięki temu miałem okazję pobawić się wyższymi poziomami trudności. Dlatego w myślę, że w Twoim wypadku powinieneś sobie włączyć ją na najwyższym poziomie, żeby była jakimś wyzwaniem. Może to przywróciłoby Ci magię gdybyś miał ciężki problem z dopłynięciem z portu do portu i przeżyciem, wtedy nawet więzienie staje się na powrót normalnym elementem kariery Twojego pirata. Nie mówiąc już o pozostałych rzeczach takich jak walka na morzu i na miecze. I tańce, które okazały się bardzo fajnym nowym elementem.
Ta gra ma na szczęście tą miłą cechę, że jest silnie skalowalna. Podobnie jak civki, w których najwyższy poziom trudności nie bez uzasadnienia jest określany opisem "Powodzenia głupcze." :)

Dnia 20.01.2012 o 13:12, Ring5 napisał:

Być może właśnie stąd biorą się moje obawy co do nowej wersji X-Com? Nie wiem, nie mam pojęcia.

Niewykluczone, że może stać się podobnie, dlatego gdybyś dostał w łapki grywalny egzemplarz, to polecałbym od razu wyśrubować Ci poziom trudności do maksa. Inaczej możesz się do nowej gry zrazić nawet bez dobrego uzasadnienia.

Dnia 20.01.2012 o 13:12, Ring5 napisał:

Nadal czekam na ten tytuł, ale z każdą kolejną zmianą zastanawiam się, co otrzymamy jako produkt końcowy

Czytając sobie listę bugów zastanowiłem się co by było gdyby dzisiaj wydano X-COM 1 na peceta z grafiką na poziomie dzisiejszego standardu. I wiesz co? Sądzę, że zostałaby przez graczy i recenzentów zjechana za bugi i określona jako "niegrywalna" wersja beta. Ewentualnie jako nowy fajny pomysł na grę ze słabym wykonaniem.
Ponieważ sporo dowiadywałem się o procesie robienia civ4 i liczbie rzeczy, które zrobiono zupełnie na nowo, ale tak aby wyglądały na elementy oryginalne (i rzeczywiście tak wyglądały - gracze nie mieli często pojęcia, że coś zrobiono inaczej), to jest szansa, że i w tym przypadku projektanci z Firaxis mogą mieć podobnego nosa.
Na razie daję im kredyt zaufania. Nikt nie może lepiej zrobić strategii niż firma specjalizująca się w strategiach.

[Ring5 0]

Dnia 20.01.2012 o 15:18, Olamagato napisał:

mapa Karaibów w PRL w małej skali była praktycznie nie do zdobycia

Jedną z najlepszych map, jakie miałem do Piratów, wyciąłem ze zwykłego atlasu szkolnego. Jakiś czas później, w Top Secrecie, wydrukowali (trochę małą) mapkę ze wszystkimi miastami z "kampanii" 1660 IIRC.

Dnia 20.01.2012 o 15:18, Olamagato napisał:

Dzisiaj mapę Karaibów mogę narysować na kartce z pamięci

Widzę, że mamy to samo skrzywienie :D

Dnia 20.01.2012 o 15:18, Olamagato napisał:

- nie bez pomocy tego, że pamiętam ją z gry zarówno z perspektywy mapy jak i z widoku
z morza (a to nowy element dzięki 3D).

Dnia 20.01.2012 o 15:18, Olamagato napisał:

Drugą przyczyną tej "magii" jesteś ty sam bo magia wynikała głównie z wieku. Wiek się
zmienił, magia poleciała jak określił to Siara na początku Kilerów 2. ;)

Czy ja wiem? Podobne emocje towarzyszyły mi jeszcze parę lat temu przy grze w Sacred (jedynkę). Choć gra nie należała do wybitnych, to jednak miała w sobie coś, co mnie przy niej trzymało ponad pół roku (w tym czasie nie grałem w żadne inne gry, tak mnie wzięło).

Dnia 20.01.2012 o 15:18, Olamagato napisał:

Dlatego w myślę, że w Twoim wypadku powinieneś sobie włączyć ją na najwyższym poziomie

Włączałem. Nic to nie daje. Po prostu nowej wersji brakuje tej "iskierki". Jest niezła, ale to już nie to. No i pewnie trochę cukierkowa, słitaśna grafika swoje też tu robi.

Dnia 20.01.2012 o 15:18, Olamagato napisał:

Czytając sobie listę bugów zastanowiłem się co by było gdyby dzisiaj wydano X-COM 1 na
peceta z grafiką na poziomie dzisiejszego standardu.

Na dwoje babka wróżyła. Dziś gracze również są w stanie wiele wybaczyć, jeśli tylko gra jest tego warta. Przykład może trochę nieadekwatny, bo nie chodzi o bugi, ale... popatrz na serię CoD. Od kilku lat praktycznie nie pojawiło się w niej nic nowego. Kolejne części, poza ulepszoną (podobno...) grafiką, przypominają bardziej mission-packi, niż pełnoprawne gry. Tymczasem sprzedaje się jak świeże bułeczki i nic nie zapowiada, by trend ten miał ulec zmianie. Wszystko tak naprawdę zależy od tego, czy gra trafi w gust graczy, czy nie. X-Com trafił idealnie. Sądzę, że z jego ukazaniem się dziś byłby raczej inny problem - dla wielu graczy byłby zbyt skomplikowany i "frustrujący". No bo jak to tak, skończyć misję, w której zginęło dwóch naszych ludzi?

Dnia 20.01.2012 o 15:18, Olamagato napisał:

Na razie daję im kredyt zaufania.

Ja również i z uwagą śledzę kolejne informacje o tym tytule :)

Dnia 20.01.2012 o 15:18, Olamagato napisał:

Nikt nie może lepiej zrobić strategii niż firma specjalizująca się w strategiach.

Oj... Z tym akurat bywa różnie. Czasem to właśnie tzw. świeża krew jest w stanie zrobić lepszą grę, niż ktoś, kto już dawno siedzi w danej dziedzinie. Też dość odległy przykład, ale... LucasArts przez długi czas zajmowało się przygodówkami point''n''click. Na rynku space-simów rządził wtedy Origin i ich seria Wing Commander. Nagle, ni z tego, ni z owego, LA wypuszcza X-Winga, który natychmiast staje się hiciorem i jednym z najlepszych space combat simów w historii.

[Flagun 0]

Advanced Tactics: Exploring XCOM''s Combat, Part 1
http://www.gameinformer.com/b/features/archive/2012/01/26/advanced-tactics-exploring-xcom-39-s-combat-part-1.aspx
powiem tak: grafika wygląda świetnie ;)

[Paoro 0]

Dnia 27.01.2012 o 12:24, Flagun napisał:

Advanced Tactics: Exploring XCOM''s Combat, Part 1
http://www.gameinformer.com/b/features/archive/2012/01/26/advanced-tactics-exploring-xcom-39-s-combat-part-1.aspx
powiem tak: grafika wygląda świetnie ;)

Grafika właśnie taka sobie ;P jest ostatnio taki trend, żeby grafika w grze wyglądała jak w kreskówce, co pozwala na lekkie uogólnienia, zatarcia jakiś niedoróbek - bo to w końcu ma wyglądać na taką kreskówek a nie realny świat :P Będzie to kosztowało mniej pracy twórców, a jak co można się tłumaczyć, tym by wszystkim gra chodziła to postanowiono zrobić taką grafikę, przecież też ładnie wygląda. Tak zrobili z SWToR o ile tam to miało sens bo w końcu gra MMO, to w UFO nie widzę powodu.

[Ring5 0]

Dnia 01.04.2012 o 14:56, Paoro napisał:

w UFO nie widzę powodu.

Absolutnie nie ma żadnego.

No, może poza takim tycim i niewiele znaczącym powodem, że graficznie gra trzyma się stylu oryginału, który miał dokładnie taką samą grafikę - kreskówkową, z lekką mangową nutką. Wystarczy popatrzeć na parę screenów, np.
http://www.ufopaedia.org/index.php?title=File:UFO_Enemy_Unknown_opening_screen.png czy też na intro: http://www.youtube.com/watch?v=pX0Cm3N_n6k

Grafika w nowym UFO jest dokładnie taka, jaką być powinna, by przypominać oryginalną wersję.

[Paoro 0]

Dnia 01.04.2012 o 15:56, Ring5 napisał:

Grafika w nowym UFO jest dokładnie taka, jaką być powinna, by przypominać oryginalną
wersję.

Grałem i wiem jaka była grafa w oryginale, ale uważam, że przy takich możliwościach sprzętowych można robić gry z lepszą oprawą graficzną, ale jak kto woli. Można się na to godzić lub nie. Zresztą to intro z UFO ma swój niepowtarzalny, ciężki klimacik - muzyka, ciemne barwy otoczenia - niemal jak w Batman TAS, czy Batman Beyond, choć inne, bo jest dużo fioletu i zieleni. Ważne by ten specyficzny klimat zostanie utrzymany. Zobaczymy zresztą, te pierwsze screeny, które się ukazały, czyli ekipa na tle wirtualnej Ziemi - wszystko w jaskrawej kolorystyce trochę mnie wystraszyły. Przypomniały mi się te ostatnie produkcje, gdzie twórcy zbyt często idą na łatwiznę - zrobimy grę w stylu kreskówki i będzie gitara :P ostatnio grałem w ToRa i strasznie mnie odrzucała kreskówkowa grafika. Na tym filmiku ze stacji wygląda to lepiej.

Już tak długo czekam na X-Coma z prawdziwego zdarzenia tzn. z Sectoidami, Mutonami (osobiście wolałem te fioletowe niż te nowe), że na pewno z przyjemnością zagram, bo jeśli nie będzie to mój idealny X-com, czego nie przekreślam to będzie to chociaż najlepsza część zaraz po UFO:EU. Bowiem do tej pory każda następna część mnie irytowała, nawet Terror from the Deep, na którym mocno się zawiodłem, nie wspominając już o pozostałych.

[Ring5 0]

Dnia 01.04.2012 o 18:58, Paoro napisał:

Grałem i wiem jaka była grafa w oryginale, ale uważam, że przy takich możliwościach sprzętowych
można robić gry z lepszą oprawą graficzną,

Móc - owszem, można. Pytanie tylko, czy aby na pewno zawsze wychodzi to na dobre. W tym przypadku sądzę, że raczej nie. Zbyt realistyczna grafika, moim zdaniem, zupełnie nie pasuje do tej serii i raczej zepsułaby klimat. Utrzymanie całości w kreskówkowym, czasem lekko karykaturalnym, stylu sprawdzi się tu znacznie lepiej, niż gdyby zrobiono z tego kolejnego Crysisa czy innego Heavy Raina.

Dnia 01.04.2012 o 18:58, Paoro napisał:

nawet Terror from the Deep, na którym mocno się zawiodłem, nie wspominając już o pozostałych.

Serio?! O_o Dla mnie Terror miał kilka niedociągnięć, ale momentami był grą nawet lepszą, niż UFO. Raz, że dodano sporo elementów, które naprawdę miały sens (np. prawy klik na drzwiach otwierał je bez konieczności wchodzenia do środka, co było dla mnie lekkim kretynizmem w U:EU i przez co traciłem wielu ludzi, nie mogąc inaczej wejść do jakiegoś budynku czy pojazdu obcych), poza tym wymagał odrobiny kombinowania przy doborze ekwipunku (bo część broni działała tylko pod wodą). No i ten podwodny klimacik... Polowanie na ufoków wśród zatopionych ruin... Bajka :)

[Paoro 0]

Dnia 01.04.2012 o 22:53, Ring5 napisał:

ciach

Mam nadzieje, że masz rację i taki styl wyjdzie na dobre X-comie.

Dnia 01.04.2012 o 22:53, Ring5 napisał:

Serio?! O_o Dla mnie Terror miał kilka niedociągnięć, ale momentami był grą nawet lepszą,
niż UFO. Raz, że dodano sporo elementów, które naprawdę miały sens (np. prawy klik na
drzwiach otwierał je bez konieczności wchodzenia do środka, co było dla mnie lekkim kretynizmem
w U:EU i przez co traciłem wielu ludzi, nie mogąc inaczej wejść do jakiegoś budynku czy
pojazdu obcych), poza tym wymagał odrobiny kombinowania przy doborze ekwipunku (bo część
broni działała tylko pod wodą). No i ten podwodny klimacik... Polowanie na ufoków wśród
zatopionych ruin... Bajka :)

Raz się za nią zabrałem, wydawało mi się, że wszystko na siłę zmienili, w stylu zarobić dwa razy na tej samej grze udając, że to zupełnie coś nowego. Zagrałem parę pierwszych misji, ale mi się nie spodobały, po prostu na pierwszy rzut oka mnie jakoś zniechęciła - pamiętam, że była misja lądowa w porcie chyba z żółtymi wrogami, nie pamiętam już czy to skafandry były czy coś.. nom średnio to wg mnie wyglądało, od razu mnie jakoś odrzuciło, ale jak komuś się podobało to uszanuję, bo już nie pierwszy raz słyszę, że ponąć fajna część. Mnie jednak bardziej podobała się pierwsza. Druga wg mnie przekombinowana tak jak zresztą cała reszta kolejnych części. A na terror to chyba naturalnie wpadli już przy okazji tych kombinezonów w jedynce, co wyglądały jak skafandry to nurkowania w głębinach xD Nie mówię tu już o rozwiązaniach technicznych, bo wiadomo, że to nowsza gra i niektóre błędy poprawili, jakby tego nie zrobili to by można coś na ten temat dyskutować. Chodzi jednak o sam pomysł, terror wg mnie to taki odgrzewany kotlet.

[Olamagato 3]

Dnia 01.04.2012 o 22:53, Ring5 napisał:

poza tym wymagał odrobiny kombinowania przy doborze ekwipunku (bo część
broni działała tylko pod wodą). No i ten podwodny klimacik... Polowanie na ufoków wśród
zatopionych ruin... Bajka :)

Heh, właśnie mi przypomniałeś, że fajnie by było, żeby gra umożliwiała robienie też misji podwodnych. No chyba, że Firaxis też wykombinował sobie, że będzie to opłacalny sequel...

[gmx 0]

Dnia 02.04.2012 o 02:51, Olamagato napisał:

Heh, właśnie mi przypomniałeś, że fajnie by było, żeby gra umożliwiała robienie też misji
podwodnych. No chyba, że Firaxis też wykombinował sobie, że będzie to opłacalny sequel...

imho nie ma żadnych szans, prędzej dlc albo mod zrobiony przez fanów

ja zaczynałęm od drugiej częśći, do tej pory pamiętam pierwsze spotkanie z lobstermanem i kombinowanie jak mu dołożyć w plecy...

[Lucek 0]

Dnia 02.04.2012 o 11:39, gmx napisał:

imho nie ma żadnych szans, prędzej dlc albo mod zrobiony przez fanów

Nowy X-COM Enemy Unknown, budzi tyle samo nadziei co obaw.
Myślę że możemy spodziewać się tego samego co w przypadku Civ V (kilka cywilizacji tylko jako płatne dlc): czyli np. kilka ras ufoków (a co za tym idzie kilka rodzajów sprzętu) jako dlc.