Diablo III - temat ogólny

[Perry_Cox 0]

Mnie rozwalił news poświęcony sprawie poziomu trudności w D3. Bo grał na pierwszym poziomie jest łatwa. W takim momencie nie wiem jak odpowiedzieć. Nie grałem w nowe dziecko Blizzarda, ale taki argument w każdej grze można olać. W tym momencie mogę powiedzieć, że Torchlight jest gówniany, bo wybrałem megasuperultraeasy i gra jest za łatwa...

[Undertaker 0]

Diablo III NIE JEST ŁATWE!!! Zagrajcie na Piekle (czy potem Inferno!) zanim się wypowiecie.

[Nightdew 0]

Właśnie przeszedłem normal, mnich 31 level czas gry 9.30 h. Troszeczkę mogły by być dłuższe te akty.

[Malevyn 0]

dla porownania ile zajmowalo przejscie d2 bez dodatku ? chyba bylo dluzsze

[Braveheart 4]

Dnia 18.05.2012 o 23:01, Chlorofil napisał:

10h to trochę mało jak na rpg :/ Zważając na fakt, że gra tania nie jest . A co można
robić jak się przejdzie grę? Można dalej ekspolorować świat ?

Jaki K***a RPG ? ... Diablo to nie RPG ;/ ale fail. To HnS... Przejdziesz gre na normie grasz na następnym poziomie trudności.... :)

[Braveheart 4]

Dnia 18.05.2012 o 23:22, Alehor napisał:

> dzialaja wam aukcje? bo ja mam z tym problemy
Czytaj newsy, na czas naprawy problemów technicznych które dręczą graczy już od premiery
AH został zamknięty

Przecież AH normalnie działa :D..... chociażby w jedną stronę ... zarobiłem dziś 16k golda :) na kilku srednich rare itemach.

[Braveheart 4]

Dnia 18.05.2012 o 23:10, Ring5 napisał:

10h to speedrun

Bo ja wiem, czy taki speed run. Speed runa to ustanawiają Azjaci.
Ktoś tu podawał niedawno swój czas itp itd, ale nie chce mi sie teraz zbytnio przewalać tych stron bo tu posty pojawiają się w trybie ekspresowym i zaraz jedna strona zostaje zalewana drugą. Sam eksploatuje wszystko co się da do minimum 90% :) i dla expa i dla kasy i szansy na itemy. Jakoś to idzie :)

PS:
Chyba, że ten ktoś podawał czas 10h ale zajęło mu to przejście pierwszego aktu :)

[GanD 0]

Przypuszczam, że średni czas na przejście gry to około 20h +/- 5. Dlaczego? Trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy: styl gry, doświadczenie grającego i... szczęście do trafiania we właściwe miejsce i szczęście dropów. Jak ktoś ma fart i zdobywa nagle broń, która rewolucjonizuje jego dps, to i walki będą zdecydowanie krótsze.

A przejście D2 zabierało podobną ilość czasu. Dopiero przebijanie się przez koszmar i dalej stawało się powolniejsze (tzn. nie na BN oczywiście, kto grał, ten rozumie).

[Kapas 0]

Dnia 19.05.2012 o 00:12, Ring5 napisał:

Ciężko samemu poszukać? ;) Chociażby Soul Blazer czy Ultima VIII (choć ta ostatnia miała
bardzie RPGowe zacięcie, niż Diablo). Tak naprawdę, to gatunek ten przywędrował na Zachód
z Japonii, gdzie był popularny już w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku

A coś poza grami z japonii? Na zachodzie nie było takich gier... tym bardziej na PC. Jeśli chodzi o PC i gry w szeroko pojętym rozumieniu to Diablo było pierwszym HNSem, który odniósł taki sukces i znalazł swoich naśladowców.

Dnia 19.05.2012 o 00:12, Ring5 napisał:

Poproszę jakieś konkretne źródła, przypisujące D1 powstanie gatunku.

Źródeł jest cała masa. Wystarczy poczytać recenzje z okolic wydania gry - wtedy uważano, że to coś zupełnie nowego. Zresztą nawet dziś jeśli czyta się publicystykę dotyczącą tego gatunku, to zawsze jest podawane Diablo jako pierwsza taka gra. To tak jak np gry RPG Black Island są uważane za gry należące do kanonu gier RPG.

Wracając do Diablo 3, to sam nie wiem co myśleć o AH. Z jednej strony fajnie, że można kupić uber przedmioty, nawet za śmieszne kwoty... ale z drugiej strony gra trochę źle dropi stuff- często dostawałem przedmioty dla postaci o dużo niższych poziomach doświadczenia, niż ta, którą prowadziłem. Teraz wypadają mi co rusz przedmioty magiczne, które tylko nadają się do sprzedania. Z drugiej strony komuś musiały wypaść te przedmioty z AH, jakoś nie mam do tego szczęścia.

[Kamil2142 0]

O, pierwszy legendary item. :D
Co najlepsze dropnął na jakichś śmieciowych stworkach w 3 akcie na Nightmare. Jeszcze lepiej, że po zidentyfikowaniu wyszedł item dla barby, a gram WD. :D

[Ring5 0]

Dnia 19.05.2012 o 00:32, Braveheart napisał:

Bo ja wiem, czy taki speed run. Speed runa to ustanawiają Azjaci.

Dla mnie to jest speed run, bo mniej więcej tyle czasu (może nawet więcej) zajęły mi pierwsze dwa akty. Biorąc pod uwagę fakt, że dopiero zaczynam Akt III i już zaczęły się schody (a to ciągle Normal!), myślę, że spokojnie można założyć, iż zwykłemu, "szaremu" graczowi, który nie spędził tysięcy godzin na Bnecie z D2, pierwsze przejście "trójki" powinno zająć około 20-25 godzin. Kolejne podejścia, czy to tą samą postacią na Nightmare, czy nową na Normalu, raczej zajmą mniej, choćby z racji nabytego doświadczenia i zdobytego sprzętu (szczególnie ważne w tym drugim przypadku - sam mam skrzynię przepełnioną wszelkiego rodzaju "cacuszkami" dla moich kolejnych bohaterów). Tak czy siak, jak na dzisiejsze czasy i "normy" w rodzaju 4 godzin gry w grze, D3 oferuje naprawdę sporo.

[Malevyn 0]

haha azjaci juz maja dodatek do diablo V

http://9gag.com/gag/4205468

[Ring5 0]

Dnia 19.05.2012 o 00:40, Kapas napisał:

A coś poza grami z japonii? Na zachodzie nie było takich gier...

I w tym momencie myślę, że zakończymy rozmowę. Jeśli twierdzisz, że na Zachodzie nie było Ultimy, to ja dziękuję za dyskusję, bo to mniej więcej wskazuje na Twój poziom zorientowania w tym temacie.

Dnia 19.05.2012 o 00:40, Kapas napisał:

Źródeł jest cała masa. Wystarczy poczytać recenzje z okolic wydania gry - wtedy uważano,
że to coś zupełnie nowego.

Powtórzę to, co napisałem wcześniej - często ludzie klepią bezmyślnie to, co gdzieś zasłyszeli, wykazując się brakiem znajomości tematu. W tzw. "branżowej" prasie równie często można znaleźć informacje o tym, że prekursorem gatunku RTS była wspomniana przeze mnie Diuna II czy wręcz C&C.

Dnia 19.05.2012 o 00:40, Kapas napisał:

To tak jak np gry RPG Black Island są uważane za gry należące do kanonu gier RPG.

Znowu zaliczasz wpadkę... Nie Black Island, tylko Black Isle. A przed ich grami była cała masa RPGów, chociażby serie Ultima, Wizardry czy Might&Magic. Jeśli dla kogoś gry komputerowe zaczynają się po 1995, to może i rzeczywiście warto wspomnieć o BI i np. Falloucie. Ale wiesz, niektórzy z nas pamiętają jeszcze czasy ośmiobitowców i gry mające w tej chwili po ćwierć wieku lub więcej.

[maniekk 0]

Dnia 19.05.2012 o 00:53, Ring5 napisał:

Znowu zaliczasz wpadkę... Nie Black Island, tylko Black Isle. A przed ich grami była
cała masa RPGów, chociażby serie Ultima, Wizardry czy Might&Magic. Jeśli dla kogoś gry
komputerowe zaczynają się po 1995, to może i rzeczywiście warto wspomnieć o BI i np.
Falloucie. Ale wiesz, niektórzy z nas pamiętają jeszcze czasy ośmiobitowców i gry mające
w tej chwili po ćwierć wieku lub więcej.

Oj, dałbyś spokój, kto dziś pamięta, że RPG kiedyś wyglądało tak:
To akurat screen z pierwszej części Wizardry z roku 1980. No, ale jeśli ktoś twierdzi, że gry rpg zaczęły się od Tormenta lub Baldura to się ciut myli. Większość pierwszych gier zawdzięcza swój sukces systemowi Dungeons & Dragons, którego pierwsza wersja powstał w 1974.

[Nightdew 0]

Już nie przesadzajmy. Wcale dużo czasu nie spędziłem przy d2, teraz w d3 jakiegoś speed runa nie robiłem, zwiedzałem dodatkowe komnaty jaskinie itd i gra mi zajęła już liczmy te 10 h więc przechodzić 20 h to nie wiem co musiałbym tam robić.

[PawelR1 0]

Witam.Czy poziom koszmarny odblokowuje sie tylko na postaci ktora przeszlismy poziom normalny?Bo chcialem teraz zmienic klase i zagrac na koszmarym poziomie ale chyba sie nie da.

[Renzov 0]

Dnia 19.05.2012 o 01:21, PawelR1 napisał:

Witam.Czy poziom koszmarny odblokowuje sie tylko na postaci ktora przeszlismy poziom
normalny?

Tak, tylko wtedy.

[Mohair 0]

Dnia 19.05.2012 o 01:21, PawelR1 napisał:

Witam.Czy poziom koszmarny odblokowuje sie tylko na postaci ktora przeszlismy poziom
normalny?

Tak. To przecież całkiem logiczne - jakbyś zaczął grę w trybie Nightmare postacią na poziomie pierwszym, to odpadłbyś na pierwszej grupce mobów :)

[PawelR1 0]

Dzieki za odpowiedz

[GanD 0]

Dla każdej postaci nowy poziom trudności odblokowuje się z osobna. I może Ci się to wydawać złym pomysłem, ale koszmar jest tak skonstruowany, że szanse na przetrwanie w I akcie nową postaią były minimalne, jeśli nie niemożliwe.