Diablo III - temat ogólny

[Dandzialf 0]

Dnia 10.04.2014 o 14:49, Malevyn napisał:

> wyglądu przedmiotów.

czyli nic oprocz nowego systemu lootu

Nie da się ukryć, że to głównie dodatek wyciąga D3 z dna w którym było. Choć rewelacji się nie spodziewaj. Dodatek jest najwyżej średni, ale grać już idzie :)

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Dnia 10.04.2014 o 08:38, Ring5 napisał:

A to tu można tylko chwalić Diablo? :P

Możesz wytykać wady Diablo śmiało. Tylko narzekanie i smęcenie jest moim zdaniem słabe.
Skupiłbym się na wadach, a nie płakaniu, że crusader, to nie melee DH.

Dnia 10.04.2014 o 08:38, Ring5 napisał:

Ależ proszę uprzejmie. Dokładnie taka sama sytuacja, jaką opisałem, ma miejsce w przypadku:
- Monka
- Wizarda
- Barba
O Witch Docu się nie wypowiadam, bo nie grałem. Tych klas też mam nie porównywać?

Jak masz dwie totalnie różne klasy jak DH i Crusader ichcesz, żeby Crusader był jak DH, to porównanie jest bezsensowne.

Gdybyś porównał z Monkiem i Barbem, to by było ok ponieważ są mele i mają podobny styl generowania "many".

Dnia 10.04.2014 o 08:38, Ring5 napisał:

> Jeśli wyobrażałeś sobie, że wejdziesz i będziesz wszystkich zabijał na hita nie
ginąc, to sorry

Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem. Nie narzekam na niski dmg, tylko na to, że zbyt
rzadko mamy okazję korzystać z umiejętności Crusa, bo po prostu kończy mu się Wrath.
Inne klasy takich problemów tak często nie mają. To raz. Dwa, narzekam na to,
że Crusem gra się mniej dynamicznie, niż pozostałymi klasami (również ze względu na ograniczenie
"many").

> Nawet przy dwa razy większym toughness jeśli nie będziesz się bronił, to zginiesz.


W końcu - na pewno. Ale jeśli na T1 DH ginie bardzo sporadycznie (a i wtedy głównie przy
rubberbandingu lub przez zwykłą nieuwagę) mając 2kk Toughness, podczas gdy Crus pada
mi co chwilę przy 5kk Toughness, to chyba coś jest nie do końca w porządku z tym systemem.

> Moja rada, to zmień styl gry.

Zmieniłem. Wróciłem do DH i na razie odpuszczam Crusa, przynajmniej do kolejnego patcha,
który go trochę zbuffuje.

meh. Ubierz się dobrze, to nie będziesz narzekał na regeneracje wrath.
Crusaderowi sam gniew się regeneruje, a Monk i Barb muszą walczyć(nie licząc itemów).
Gdyby te klasy miały taką regenerację jak DH, to była by imba.
Zauważ też, że skille generujące "wrath" były by bezużyteczne gdyby szybciej się regenerowało.

Jeśli jedynym twoim problemem, żeby nie grać crusaderem jest "wrath" to, albo narzekasz albo nie umiesz grać.

[Ring5 0]

Dnia 10.04.2014 o 15:51, SurgeonOfDeath napisał:

Możesz wytykać wady Diablo śmiało. Tylko narzekanie i smęcenie jest moim zdaniem słabe.
Skupiłbym się na wadach, a nie płakaniu, że crusader, to nie melee DH.

Jakiś czas temu narzekałeś, że ktoś się Ciebie czepia (wytykając Ci smęcenie), zamiast pisać o konkretach. Teraz, jak widzę, robisz dokładnie to samo. Zapomniał wół jak cielęciem był? ;)

Powtórzę to, co napisałem wcześniej - przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem, potem bierz się za odpowiadanie. Nie narzekam, że Crus nie jest melee DH, tylko że przez mało skuteczny, moim zdaniem, system generowania Wrath, nie gra się tą postacią tak dynamicznie, jak pozostałymi.

Dnia 10.04.2014 o 15:51, SurgeonOfDeath napisał:

meh. Ubierz się dobrze, to nie będziesz narzekał na regeneracje wrath.

Widzisz, problem polega na tym, że by dobrze się ubrać, trzeba trochę pograć na Tormencie (bo na niższych poziomach dropy są po prostu zbyt słabe). To z kolei wymaga odpowiednio przygotowanej postaci. I robi się, cytując klasyka, kwadratura koła.

Dnia 10.04.2014 o 15:51, SurgeonOfDeath napisał:

Crusaderowi sam gniew się regeneruje, a Monk i Barb muszą walczyć(nie licząc itemów).

W mizernym tempie, o czym piszę od samego początku - Crus ma najwolniejsze tempo regeneracji "many" ze wszystkich postaci, jakie do tej pory wypróbowałem.

Dnia 10.04.2014 o 15:51, SurgeonOfDeath napisał:

Zauważ też, że skille generujące "wrath" były by bezużyteczne gdyby szybciej się regenerowało.

I znowu wszystko sprowadza się do tego, że nie czytasz tekstów, na które odpowiadasz... Ja nie chcę, by samo się regenerowało szybciej, bo na to nie ma raczej czasu. Wyraźnie napisałem w pierwszym poście, że wadą jest dla mnie to, iż podstawowego skilla muszę użyć kilkanaście razy, by napełnić zbiorniczek. To powoduje, że przerwy między używaniem umiejętności wymagających Wrath są zbyt długie. To z kolei przekłada się na mizerny dynamizm zabawy. Naprawdę nie jestem tego w stanie wyjaśnić prościej.

Dnia 10.04.2014 o 15:51, SurgeonOfDeath napisał:

Jeśli jedynym twoim problemem, żeby nie grać crusaderem jest "wrath" to, albo narzekasz
albo nie umiesz grać.

Albo po prostu piszę o tym, co jest dla mnie słabą stroną postaci. Jeżeli masz z tym problem... no cóż... to masz po prostu problem i tyle :)

Edytka - rzuciłem okiem na Twój profil battle.net. Może umówmy się, że zaczniesz wytykać mi, że nie umiem grać daną klasą, gdy sam nią wbijesz choć jeden Paragon na Tormencie. Bo gdzieś do 65 poziomu Crusem problemów nie miałem najmniejszych, schody zaczęły się od 70.

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Dnia 10.04.2014 o 16:12, Ring5 napisał:

> Możesz wytykać wady Diablo śmiało. Tylko narzekanie i smęcenie jest moim zdaniem
słabe.
> Skupiłbym się na wadach, a nie płakaniu, że crusader, to nie melee DH.

Jakiś czas temu narzekałeś, że ktoś się Ciebie czepia (wytykając Ci smęcenie), zamiast
pisać o konkretach. Teraz, jak widzę, robisz dokładnie to samo. Zapomniał wół jak cielęciem
był? ;)

Pytałem się, bo nie grałem 1.5 roku w diablo. Dużo rzeczy się zmieniło i oczekiwałem konkretów.
Nie będę do tego wracał, bo próbujesz odwrócić kota ogonem. W każdym razie poradziłem sobie sam.
I nie muszę stękać, że chce buffa.

Dnia 10.04.2014 o 16:12, Ring5 napisał:

I znowu wszystko sprowadza się do tego, że nie czytasz tekstów, na które odpowiadasz...
Ja nie chcę, by samo się regenerowało szybciej, bo na to nie ma raczej czasu. Wyraźnie
napisałem w pierwszym poście, że wadą jest dla mnie to, iż podstawowego skilla muszę
użyć kilkanaście razy, by napełnić zbiorniczek. To powoduje, że przerwy między używaniem
umiejętności wymagających Wrath są zbyt długie. To z kolei przekłada się na mizerny dynamizm
zabawy. Naprawdę nie jestem tego w stanie wyjaśnić prościej.

Jest dużo sposobów, żeby nie używać podstawowego skilla kilkanaście razy. Spróbuj zmienić skille jest więcej sposobów na regeneracje wrathu jeśli ci go brakuje. Albo dostosowujesz styl gry pod postać, albo dostosowujesz postać podsiebie.

Dnia 10.04.2014 o 16:12, Ring5 napisał:

> Jeśli jedynym twoim problemem, żeby nie grać crusaderem jest "wrath" to, albo narzekasz

> albo nie umiesz grać.

Albo po prostu piszę o tym, co jest dla mnie słabą stroną postaci. Jeżeli masz z tym
problem... no cóż... to masz po prostu problem i tyle :)

Edytka - rzuciłem okiem na Twój profil battle.net. Może umówmy się, że zaczniesz wytykać
mi, że nie umiem grać daną klasą, gdy sam nią wbijesz choć jeden Paragon na Tormencie.
Bo gdzieś do 65 poziomu Crusem problemów nie miałem najmniejszych, schody zaczęły się
od 70.

Grałem na T1 i T2 crusaderem.
Ktoś poniżej 70lvlu zwraca Ci uwagę. Ja nie mogę, co to za noob.. xDxDDD

Tak na serio, to gram jak mam czas i powoli sobie przechodzę. Nie grałem chyba z tydzień, ale jak znajdę czas to sobie wbije na spokojnie.

[Horgrawl 0]

Dnia 10.04.2014 o 12:58, Sipso napisał:

Czy jakiś posiadacz obu edycji kolekcjonerskich mógłby sprawdzić... Otóż moja ek podstawki
jest... Minimalnie wyższa od dodatku. Jakieś pół centymetra. Tylko moje takie inne? Niby
nic, ale... ;)

Gabaryty moich kolekcjonerek są identyczne.

[Ring5 0]

Dnia 10.04.2014 o 16:37, SurgeonOfDeath napisał:

Grałem na T1 i T2 crusaderem.

Wierz mi, gra na Tormencie poniżej 70 poziomu wygląda zupełnie inaczej, niż po jego osiągnięciu. Jest o wiele łatwiej. Przykład (mam nadzieję, że wybaczysz mi fakt, że po raz kolejny odnoszę się do DH) - od 61 poziomu w górę grałem Łowczynią właśnie na Tormencie i nie miałem z tym większych problemów. Gdy osiągnąłem 70 poziom, nagle zaczęły się schody i bardzo szybko gra sprowadziła mnie na ziemię, zmuszając od obniżenia poziomu trudności do czasu znalezienia lepszego sprzętu. Teraz pomykam nią po Tormencie bez większych problemów.

I na tym proponuję, byśmy tę dyskusję zakończyli.

[Kafar 0]

Ja się uzależniłem od trybu HC :( czuje się jak bym ćpał a ryzyko czasami straty postacia działa jak narkotyk ;/

[Ring5 0]

Dnia 10.04.2014 o 17:58, Kafar napisał:

Ja się uzależniłem od trybu HC :( czuje się jak bym ćpał a ryzyko czasami straty postacia
działa jak narkotyk ;/

Ja się jakoś nigdy nie mogłem wciągnąć. Zawsze mam wrażenie, że chyba bym komp rozwalił, gdyby mi pod koniec levelowania postać padła. Z tego powodu FTL i Don''t Starve poszły na zieloną trawkę. Jeszcze Our Darkest Purpose jakoś się broni, ale też już dawno nie grałem. Podziwiam za samozaparcie ;)

[Kafar 0]

Jeszcze żadnej tfu tfu nie straciłem ;P pewnie też bym się wkurzył ale czym lepszy sprzęt i wyżej się idzie tym lepiej w ten weekend zrobiłem od 50lvl do 45 paragonu na hc + inne postacie robię. Polecam grać uważnie i nie spieszyć się. :)

Jedną postac spokojnie robić a każda kolejna jak już ma się kamienie, paragony itp. jest łatwiejsza :)

Ogólnie po forach i stremach oraz na własnym doświadczeniu zauwazyłem że jedynie gdzie opłaca się grać to Hard i potem Torment. Nic po za tym i tak też uważam.

Między normalem a hardem jest roznica 75% expa więcej potem to jakieś ochłapy i nawet jak ma się 200% poźniej expa więcej to dla nie go nie warto ryzykować gdyż loot jest wszędzie taki sam tylko na tormencie jest lepszy.

Aha exp i tak leci na poczatku szybciej na hardzie niż np. na masterze (bo dłuzej potworki się zabija) :P

[JackXPPL 0]

Ponad 800k DPS czarownikiem i ledwo daję radę na U1, nawet na mistrzowskim potrafię ginąć z rąk elit. :/

Przed ROS`em miałem tym samym czarownikiem 190DPS i leciałem bez problemu na U3, nawet U4. Teraz nie wiem jak grać...

[Shinigami 0]

Dnia 12.04.2014 o 11:35, JackXPPL napisał:

Teraz nie wiem jak grać...

Spytaj premiera ;D

Na początek pochwal się posiadanymi przedmiotami, buildem, bo ''papierowy'' DPS jest teraz tak istotny jak zeszłoroczny śnieg. Znam ludzi którzy mają 750+ i bez problemu robią w żwawym tempie T3 - tak dla porównania.

[JackXPPL 0]

Dnia 12.04.2014 o 11:58, Shinigami napisał:

Na początek pochwal się posiadanymi przedmiotami, buildem, bo ''papierowy'' DPS jest
teraz tak istotny jak zeszłoroczny śnieg. Znam ludzi którzy mają 750+ i bez problemu
robią w żwawym tempie T3 - tak dla porównania.

http://eu.battle.net/d3/pl/profile/CrossX-2530/hero/9479173

Tutaj chyba będzie wszystko widać. :) Ogólnie wszystkie umiejętności dające dodatkowy % do obrażeń. Szansa na krytyk 32%, obrażenia od krytycznych jakieś 320%.
Ogólnie nie wiem dlaczego w tym linku wskazuje na niecałe 500k, gdy w grze mam ponad 800k...

[Shinigami 0]

Dnia 12.04.2014 o 12:12, JackXPPL napisał:

Ogólnie nie wiem dlaczego w tym linku wskazuje na niecałe 500k, gdy w grze mam ponad 800k...

Goły DPS, bez umiejętności które podbijają Ci go w grze.

Skoro masz problemy z przeżywalnością, zastanów się nad zmianą, wyprodukowanie lepszych kamieni. Hełm z miejscem na jeden zdecydowanie by się przydał, nawet w najgorszym wypadku otrzymasz niezły % do HP po użyciu ametystu. Diamenty w zbroję czy sukienkę też nie są złe.

Co do samych pasywnych umiejętności sytuacja ma się podobnie, wywal coś na rzecz Rozmycia, Dominacji, Geniusz to po prostu must have. Szczególnie jeżeli chcesz utrzymać ten DPS. Wymiana na Pancerz Lodu, z lodowym odbiciem znacznie ułatwi grę.

Postaraj się też dopasować przedmioty pod określony typ DMG od żywiołów - daje niezłego kopa, którego jednak nie zobaczysz w karcie postaci ;)

[stg_Olo 0]

DPS to nie wszystko,jak Shini napisał popatrz na to czym ludzie graja i pod jakie obrażenia budują postać,ponadto masz mało resów.

[Mirth 0]

Dnia 12.04.2014 o 12:12, JackXPPL napisał:

Tutaj chyba będzie wszystko widać. :) Ogólnie wszystkie umiejętności dające dodatkowy
% do obrażeń. Szansa na krytyk 32%, obrażenia od krytycznych jakieś 320%.
Ogólnie nie wiem dlaczego w tym linku wskazuje na niecałe 500k, gdy w grze mam ponad
800k...

Co prawda nie dobiłem jeszcze wiza do 70 więc może się mylę, ale niecałe 1,5 miliona wytrzymałości to trochę mało, zwłaszcza bez żadnych skilli defensywnych (no dobra, archont i wola podnoszą obronę, ale jakoś dużo tego i tak nie będzie). Ten build to kompletny galss cannon. A grając z dezintegracją i porażeniem trzeba stać w miejscu i ciężko unikać ataków.

A co do DPS to profil podaje go chyba bez aktywnych buffów.

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Po co ci pasyw niebiańska siła do broni i tarczy?

[Wilkv 0]

Dnia 12.04.2014 o 13:38, SurgeonOfDeath napisał:

Po co ci pasyw niebiańska siła do broni i tarczy?

Ponieważ używa broni dwuręcznej? ;)

[Anonim_a68b234650e88cc7b98a391de3d0d6bfacd66df85044894df2781c62ec1fec2a 0]

Dnia 12.04.2014 o 13:49, Wilkv napisał:

> Po co ci pasyw niebiańska siła do broni i tarczy?
Ponieważ używa broni dwuręcznej? ;)

Fakt. Wydawało mi się, że to jednoręczna broń.

[JackXPPL 0]

Ok, dzięki. :)

Zrobiłem małe zmiany, i z początkowego dps 800k i 190k życia zamieniłem przedmioty na 555k obrażeń i aż 432k życia... Teraz siłą rzeczy więcej czasu zajmuje ubicie przeciwników, ale przynajmniej ginę duuużo rzadziej. Jest więc na plus. :)

[Ring5 0]

Czy tylko mi się wydaje, czy Treasure Goblins (i ich pochodne) dostały sporego nerfa w ostatnim patchu? Wiem, że sporo w kwestii lootu miało się zmienić, ale wcześniej goblin = ~50% szans na legendkę (a czasem nawet więcej, bywało, że z 3 goblinów wypadały 2 legendy lub coś setowego), tymczasem od wczoraj utłukłem 7 drani i ani jeden nie był na tyle miły, by coś legendarnego po sobie zostawić :( Chyba jutro trzeba będzie wykorzystać te 120 kluczy na bieganie po riftach.