Vaksinar

Diablo III - temat ogólny

17297 postów w tym temacie

Dnia 18.05.2014 o 16:25, Kafar napisał:

O czym Ty do mnie odpowiadasz?:) przecież temat nie tyczył HC tylko tego że T nie jest opłacalny aby grać. I jakie ty postacie miałeś na HC? Nie masz ani jednej :)

Wiem, że się nie tyczył tylko jak już wspomniałem wcześniej Twoje stwierdzenie, że T jest nieopłacalne było i wciąż jest "prawdą objawioną"
I aż się zdziwiłem czytając tego posta potem patrząc kto jest jego autorem.
Co do HC, to tylko o nim delikatnie napomniałem i masz rację. Nie mam żadnej postaci na HC.. Miałem, do 10 lvl by zdobyć kształt sztandaru bo mi się zwyczajnie podoba. Wspomniałem też nawet, że nie chciało mi się robić specjalnie postaci HC nawet dla samych aczików a pamiętam Twoje przywiązanie do nich. 100 Plvl na HC jak bym chciał to bym miał bo swego czasu w mojej ekipie zapanowała "moda" na HC i wszystkim bardzo dobrze szło. Ja jednak cały czas orałem SC doskonaląc swą postać jak się tylko da Co do aczików
Teraz przynajmniej aczik "Jeden Procent" Ci wpadnie bo kiedyś 100 melonów z ziemi to było coś. Pamiętam jeszcze jak wspominałeś, że masz nadzieje, że kiedyś zagramy wspólnie na HC. Może kiedyś to nastanie

Dnia 18.05.2014 o 16:25, Kafar napisał:

ale to cały on inni gracze to plebs wiem co mówie go grałem z nim rozmawiając na skype i z kilkoma innymi osobami które to samo co napisałeś poczuły ;)

Nie wiem jak mam się czuć czytając to.. serio
Po pierwsze: hamuj i waż słowa, bo nikogo tutaj od plebsów nie nazwałem. Tylko Ty to stwierdziłeś na podstawie czegoś tam w swojej głowie mówiąc jeszcze za całą resztę... skąd wiesz kto jak się poczuł ?. Przysłali Ci to smsem ? oh come on dude. Postać z papieru..... rlly buthurt ? Jeśli takową masz, proszę bardzo miej. To Twoja postać i Twój papier. ;-)

Czyżbyś drogi Jacku już zapomniał jak razem oraz często gęsto z Isildurem, Wojmanem, Mohair, jego bratem Nemojimmy, Reiventedem, nawet gramowiczka Arande, z nami grywała. Też od czasu do czasu Pietro87 ale jego wtedy z nami na skype nie było. czyżbyś zapomniał jak katowaliśmy Króla Szkieletów czy też Rzeźnika ? do przysłowiowego wyrzygania ?. Zapomniałeś o wspólnie spędzonych tam wtedy chwilach i czasie ?. ja bawiłem się przednio i rozrywkę miałem na cud a śmiechu było co nie miara. A zaczynaliśmy wszyscy od 0 z czystym kontem. Pamiętasz ?... czy wypaczyłeś te wspomnienia ze swej głowy ?
Nie mam do nikogo tutaj pretensji że przestawał się logować i grać bo : [wstaw x powodów a każdy będzie trafny]. Wasza sprawa i wasz wolny wybór do którego mieliście i wciąż macie prawo. Czyżbyś się obraził, że Cię usunąłem ze znajomych?. Stary mnie już w fl miejsca brakowało a wiedziałem, że w D3 to raczej Ty Casual się stałeś i raczej na stałe do gry nie wrócisz. Znajomych było tylu, że nie wiedziałem do czyjego party dojść bo każdy chciał ze mną grać. Bo CM Wizz w party zawsze był mile widziany.
To samo co wtedy z Wami przeżywam : fun, radość z gry, irytacje z powodu dropu czy też z jakiejś natrętnej elity przeżywałem i przeżywam cały czas ze swoją aktualną Kastą w której się trzymam. Przez te dwa lata ta gra dała mi tyle radości, frajdy, wspomnień gorszych czy lepszych a przede wszystkim śmiechu co wieloletnie granie w D2. Ludzi po drodze przewinęło się wielu. Szkoda niektórych no ale cóż "Life Goes On" jak to mawiał Tupac Shakur.
Samotni gracze nie wiedzą co tracą ;/ szkoda mi ich trochę
I tak jak napisałeś przede wszystkim frajda, przyjemność bicia mobów, loot, czy też tam exp. Bo to jest najważniejsze.
Ja ego sobie nie buduję bo to tylko piksele. Jednak wiedzy troszku tam mam. Wielkie Ego to ma śmieszny KingKongor którego zawsze uważałem za buraka i słabiaka [nawet już mi się nie chce pisać dlaczego]
Ale jak widzę prawdy objawione to niestety nie ma zmiłuj... nawet przez wzgląd na przeszłość i ani przez chwilę nie przeszło mi przez myśl by kogoś krytykować czy też obrażać bo to nie leży w mej naturze.


Pozdrawiam i niech drop będzie z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hola hola wędrowcze.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

Holewa, miałem się nie wypowiadać ale z Twojego postu bije takie zarozumialstwo że głowa mała.

Potrafię również zatańczyć na ostrzu noża.....

a teraz poważniej...

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

Krytykujesz innych za "prawdy objawione" a sam nie widzisz własnego postępowania.

Bo to co napisał rzeczywiście jest stekiem bzdur i "prawdą objawioną". Nie krytykowałem innych tylko konkretną osobę. Wiem również że jak się na czymś człowiek nie zna albo nie jest się odpowiednio w temacie to lepiej się nie wypowiadać bo można stać się obiektem drwin, kpin i pośmiewiska. Bo gdyby takie coś powiedział przy ludziach z którymi gram to najprawdopodobniej zostałby wyśmiany. Może nie tyle co wyśmiany i wyzywany od noobów czy najgorszych, nie w tym rzecz ale szybko by mu objaśnili dlaczego się myli i w jak wielkim błędzie jest. Z resztą później gramowicz Evertsen_Dante sam zauważył, że to co napisał jest "zwykłym wróżeniem z fusów i wypatrywaniem znaków do wszechświata" czy też trafne stwierdzenie Human_Ghosta "Naciągane jak guma z majtek". Jestem również tego samego zdania co Evertsen_Dante, że przy dobrze ubranej postaci z dobrym buildem w dobrym party przez chociażby T3 idzie się jak nóż przez masło a moby składają jak na normie. Więc po grzyba mam biegać na Hardzie ?. Tracąc profit? Bo na hardzie zabije 2 moby szybciej ?, przeca tempo jest to samo. Co to za poroniona idea.... :3. Hard a Torment to jednak różnica i to kolosalna jeśli chodzi o profity i bonus procentowy do wszystkiego i nikt mi nie będzie tutaj wciskał bajek że słuszny i najbardziej opłacalny jest tylko i wyłącznie Hard. Jeśli już chodzi o grę to już jest indywidualna sprawa bo dla mnie to co niektórzy ludzie mogą biegać nawet na normie jeśli im to daje frajdę, fun i rozrywkę bo chyba o to chodzi po części. Ale niech lepiej taki jeden z drugim się grubo zastanowi dwa razy zanim wysnuje jakąś swoją hmm "tezę", którą o zgrozo w prosty sposób można o dziwo obalić. Najśmieszniejsze jest również to, że wielu krzykaczy lgnie na te pseudo streamy jak ćmy do światła patrząc ślepo i powtarzając cudze błędy. O konkretnych streamerów mało a ci maluczcy tracą oglądalność gdy na eter wejdzie KingKongor, Avoid ... nie wiem jak ostatnio z Moldranem bo u tego ostatniego to od dawna nie wiem co się dzieje.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

Po pierwsze to że ktoś miał pauzy, albo jak dawno grał to obecnie jest nic nie warte,

Jeśli chodzi o eq to się zgadzam bo później nawet byle jaki rare na wyżym ilvl jest lepszy niż nie jedna legenda z podstawki. Tylko że tacy gracze co grali systematycznie byli bardziej i lepiej przygotowani do RoSa niż typowy Kowalski co grał 3 godziny dziennie a później 3 godziny na miesiąc. [Mówię tu o eq oraz odłożonym goldzie na zaklinaczkę czy craft bo to jednak wchłonąć kasę potrafi. Czasem za rolowanie jednego statu w itemie do którego chce się dążyć trzeba zapłacić ciężkie miliony. A noobki się zastanawiały "co ja będę robił z tym goldem po usunięciu AH". Ja swoim Monkiem, [klasa na ten moment na wymarciu] po premierze RoSa mogłem ruszyć z kampanią spokojnie na T1

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

bo całkiem inaczej się gra od wydania dodatku, a wielu bardzo dobrych graczy tylko czekało
na taką zmianę jaka została wprowadzona w grze.

Masz rację. Ja również czekałem. Przygotowany, zwarty i gotowy z tą świadomością, że na lini startu RoSa jestem lata świetlne dalej niż nie jeden Kowalski...

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

Więc mogą i mają prawo się wypowiadać o stylu gry jaki jest teraz obowiązujący

Oczywiście, że mają. Ja nikomu nie zabraniam się wypowiadać, żyjemy w wolnym kraju. Każdy ma prawo do własnego zdania ale lepiej się dwa razy zastanowić niż palnąć jakąś bzdurę w postaci "prawdy objawionej", którą on stety czy niestety palnął i tu nie ma zmiłuj nawet przez wgląd na przeszłość i wspólną grę.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

Ale jeśli dla Ciebie jest wyznacznikiem ilość godzin przegranych w grze to jeden wielki zal.

Może nie tyle co jest ale może być. Bo bywają przypadki, że ten co ma przegrane 600 h ma większe pojęcie niż ten co ma przegrane 5k godzin. Grając cały czas się uczymy, niektórzy chłoną bardziej a co niektórzy mają opór równy pływania w smole. Mało tego, wielu ludzi po zamknięciu AH nie potrafi się odnaleźć a nawet jak był AH to też byli zagubieni, bo nie potrafili szukać.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

A widać po Twoim zachowaniu że nikt nie może Cie krytykować bo tylko Ty masz racje, po
tym jak napisałeś żeby się skreślić z listy graczy. Hm, mylę się w twojej ocenie?

Wrong!

Nikt mnie tu raczej nie krytykował. Nie kojarzę Ciebie jakoś wcześniej w tym temacie bo wcześniej Twoich postów tutaj nie widziałem, bądź może mnie ominęły ale wiedz, że mój BT tu wisiał jeszcze na kilka dni przed premierą do niedawna więc ponad 2 lata. Z niektórymi osobami tutaj grałem od samej premiery, między innymi z gramowiczem Kafar. Zaczynaliśmy razem od zera grając jeszcze na starym pierwszym inferno katując w kółko Króla Szkieletów czy Rzeźnika a drop leciał gorzej jak krew z nosa. Łatwo nie było ale był fun, oraz niezła frajda na skype. Naprawdę miło spędzony czas. Tylko później coś prysło i przestaliśmy razem grać. Poszczególne osoby się wykruszały i szło na tym wiele czynników. Gra niektórych nudziła, nic im nie dropiło, może to, że się już "nagrali w diablo" i im starczy, grali w inne gry bo czekali akurat na premierę danego tytułu. Przykładów wymieniać można masę. Jednak ja twardo stałem i sobie tam tłukłem potworki zmuszony szukać nowej kasty do wspólnego niszczenia pomiotu jak i rozwoju swej postaci. Kasty, która się nie wypali po miesiącu czasu. I tak też się stało. Trafiłem na takich "wariatów" of kors w dobrym słowa tego znaczeniu, że nawet wchodząc na TSa o 3 w nocy zawsze ktoś tam był i farmił. Udało się nam założyć nawet własny klan z własną stroną. Jeśliś ciekawy to proszę bardzo: www.rage.pl
Więc stwierdziłem jasno: po kiego grzyba ma on tutaj wisieć. Wypełniać numerek ?. Lista w magiczny sposób tylko rosła [może wciąż rośnie] ale rzadko kiedy tutaj ktoś postował czy też zachęcał do wspólnej gry. Gdyby komuś rzeczywiście zależało na wspólną grę ze mną to albo by wysłał zaproszenie do FL albo zwyczajnie odpisał w tym temacie bym mógł zauważyć wykrzyknik przy temacie głównym. Zawsze byłem otwarty na grę jak i dzielenie się wiedzą na jej temat czy też samego Lore Diablo a wiedz, że później ten temat swego czasu stał się bardzo jałowy... gdzie wcześniej potrafiło tu jawnie 200 postów dziennie pękać.

Co do osób z forum gram.pl
Jedyną osobą z którą gram [ostał się] od premiery do dnia dzisiejszego jest gramowicz Pietro87, który też swego czasu miał przerwy bo też go nużył chociażby zastój czy brak contentu w grze. Jednak zawsze wracał w doskonałej formie. Sam miałem przerwy bo życie człowieka dopadało, praca i te sprawy. Widzisz...... Ja mam w sobie duszę boga darmy a HnSy trzeba po prostu lubić oraz to, że bije się bez przerwy w koło Macieju moby z tą dziwną obietnicą, że możesz jednego dnia mieć dużo a drugiego całe 0. Ja nie potrafię grać 3 godziny dziennie i jak mam czas, który pozwala na przysłowiowe nołlajfienie to korzystam i oram do oporu. Przez lata katowałem w Diablo II gdzie tam monotonia była jeszcze większa niż w D3. A gdy dowiedziałem się o premierze D3 to praktycznie rzuciłem "Diabełka II w Diabły" ;-). Sporadycznie tam grywałem ze względu na znajomych ale to już nie był ten zapał bo czekałem na D3.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

To że dla Ciebie HC to strata czasu to jest Twoja opinia i nie narzucaj jej innym,

Przepraszam Ciebie bardzo ale ja jej nikomu nie narzuciłem ani nie narzucam Ja tylko stwierdziłem, że dla mnie w tym momencie to strata czasu. Jak ktoś chce grać HC to niech gra jego wolny wybór. Ja nie gram na HC z prostych przyczyn.
1."Lags can kill you".
2."Everything can kill you"
3. Bądź co bądź w tym momencie potrafią być jeszcze gorsze niż w podstawce. Grając rifty klikając w na czyiś sztandar ekran potrafi ładować długo, że mała bania. Nawet na dyskach SSD.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

wiele osób woli tam grać miedzy innymi z tego powodu że woli czuć jednak te adrenaline

Tu się zgodzę.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

i można się nauczyć kierowania postacią i budowy buildów. Chyba że wolisz grać na cudzym buildzie to wtedy jest inna kwestia.

Proszę Cię.... bo ta gra jest tak skomplikowana jak origami czy inny zmyślny rpg oparty na bóg wie jakim systemie. To że komuś się nie chce wytężyć mózgownicy by spędzić trochę nad doborem skilli to już jego problem. Najlepiej uciec na czyiś stream i patrzyć jak ktoś gra niż grać samemu, bądź zapytać Uncle Google. Jeszcze przed RoSem ludzie na HC mieli praktycznie takie same buildy jak na SC. Z naciskiem na większą przeżywalność. Mowa tu o resach, obronie, ilości punktów życia jak i life per hit czy life regen. Dopiero później Blizzard ostro wziął się za niektóre skille dając im "drugie życie". A Ros był kulminacją zmian.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

A widzę że jednak nie rozumiesz idei grania postaciami na HC, więc przemilczę kwestie bicia bossów.

I kto kogo teraz ocenia....
W DII na CBN grając HC miałem tzw "Endlees Jave". W perf Gryfonie na 15/15 light w JModze 4x 15/15 light oraz Javalin 6/20, perf Dungo 40 vit i 15% DR, Prawie perf Enigma [brakowało kilku punktów obrony] / Na zmianę z Fortitude [zależy gdzie grałem] z perf Ravenem oraz BK5, oraz amu kalejdoskop Mary ze statsami przybliżonymi do perfa. Już nie pamiętam dokładnie ile. Na zmianę buty Sandy Eth czy też najlepiej z craftu ze statami 20 frw i 10 fhr z main statem i opcjonalnym resem najlepiej z podwójnym, Hellfire Torch 18/20 oraz Anni 18/19/7. Wypełniony po brzegi sc 20L xpkt many oraz GC 1 Java 30 life +. jedyne co to miałem 8 wolnych kratek bo reszty to nawet się już z ziemi nie podnosiło. [Zrozumiał BNowy żargon czy przetłumaczyć na polski ?] W dodatku tam każdy, nawet w party mógł mieć pomocnika który nie był odprawiany do miasta jak w przypadku D3 a zostawał w teamie. Najlepszym mercem of kors był ten z aktu drugiego bo wspierał nas aurą paladyna, która się włączała po chwili. Aura, zależała od tego jakiego merca kupimy na jakim poziomie trudności. A byle jakich aur to oni też nie mieli. 98lvl ręcznie wbity i co ?. Padłem nawet DR mi nie pomógł bo siadłem na tzw. Dollsach [Nieumarły Zabójca Dusz. Szkieletowe wersje fetyszów z A3], które po śmierci wybuchały. Ja niestety miałem niefart w komnacie Baala. Mając na sobie Przekleństwo rzucone przez Rycerzy Zapomnienia otrzymywałem większy dmg od fizyków. Otoczyła mnie dość spora zgraja dollsów. Ryzykując zabiłem wszystkie na raz. Wybuchów na raz było tyle, że niestety zbrakło życia i pocałować ziemię musiałem. Nie ma to jak "Die Hard" ;-). Mając taką amkę Baala przy mnożniku x8 kasowałem z ESa w 3 sekundy. Życie to mu wręcz spływało. Więc proszę Cię nie mów mi, że nie rozumiem idei grania na HC bo ją doskonale rozumiem. Prędzej bym wrócił do HC w D2 niż zaczął HC w D3. W D3 HC zacznę grać dopiero wtedy gdy Blizz jakoś sprytnie zredukuje ilość lagów do minimum bądź coś zrobi z tym wczytywaniem albo zrobi coś w podobie "trybu offline". Wtedy może bym się skusił na HC.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

Przypadki Aope to norma, i to że Tobie leci drop to nie mów ze innym nie, gdyż sam należę
do tej kategorii co on, a widząc jak niektórym spamują się legendy to on ma bardzo dużo
racji. Częstość dropu to porażka, gdyż znam kilku ludzi u mnie w klanie którzy ledwo

Wczoraj pograłem trochę na riftach T3 ze znajomkami. Legend dropiło sporo, czy to z urn, czy to ze skrzyń ale z mobów czy elit też tego trochę było. Głupie Gobliny stały się żywą legendą o jakich pisze się nawet w literaturach. Nie raz Goblin dawał lege czy schemat, nawet uciekając gubił gwiazdkę. Z elit to samo. Najlepsze w tym wszyskim jest to, że wiesz o legendzie szybciej z mapy zanim ci wyleci na ziemie bo gwiazdka pojawia się szybciej. Legi ze strażników czy też elit na riftach bo ich jest od zatrzęsienia.

Dnia 18.05.2014 o 22:26, Kajdorf napisał:

Co do szybkości czasu w jakim zabijasz moby. Jak się nie mylę podobne "badania" były robione przy D2. Jak dla mnie to jest dorabianie teorii. To jest zwykła matematyka. Tak samo jak ten bonus 100%. Gdy masz podstawowa szanse 0.001% na wypadnięcie legendy to przy takim bonusie masz 0.002%.
Prosty przykład, jak masz 100% od zera to nie ważne ile dasz procentów to jest dalej zero. Ale wystarczy że napiszesz że dajesz 300% i od razu jest wielu napalonych. Wiec podstawa to ile wynosi szansa na daną legendę.

Jakbym czytał współczynniki proceduralne z D2... dosłownie. D2 zostaw proszę w spokoju. Chociażby rewolucyjny osobny loot a nie jak w przypadku D2 gdzie o dropa trzeba było się "bić" bo kto szybciej kliknął to jego. Tu są inne prawa od samego początku, nie mówiąc już o wprowadzonym systemie 2.0.2 gdzie z prezentacją czekali specjalnie do GamesConu o ile mnie pamięć nie myli. Bonus z okazji urodzin drugich urodzin D3 jest odczuwalny, bo nawet znajomki go też odczuwają.
Pamiętam jeszcze kiedyś w D2. Udało mi się Soso wykręcić 900mf. W party nie dropiło bo tam w party mf jest dzielony na resztę. Co z tego że masz 900mf a nawet i 1000%mf skoro 7 graczy ma całe 0% i jeszcze chcąc nie chcąc musiałeś się tym dzielić. 900Mf solo tak... w party nie, chyba że party 8x900mf to zupełnie inna bajka. Swego czasu w D3 było podobne rozwiązanie ale szybko się tego pozbyli. Wielu ego ludzi wolało grać solo nie chcąc się dzielić swoim mf gdzie w party logicznie powinieneś mieć większy bonus. Oni się nie chcieli dzielić swoim bonusem to ja im nie dawałem swojego dpsu. Powstał ogólny flame i płacz na forach blizza no bo jak to..... gra która od samego początku jest zbudowana na tryb współpracy oraz wspólne bicie mobów stała się: "singlem online". Później to już nawet Nevalem Valor poszedł w odstawkę i stał się tylko historią i miłym wspomnieniem na zasadzie.. "Ejjj nie zaliczyło mi stacka musimy ubić kolejną elitę"... ;-)

To chyba tyle

Miłego dnia i Pozdrawiam. Niech drop będzie z Tobą.

PS: mam nadzieję, że nic nie pominąłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.05.2014 o 14:41, Braveheart napisał:

Hola hola wędrowcze.


Wybacz ale odpowiem w całości wycinając Twoje wpisy tym bardziej że nikt więcej się nie wypowiadał.

Przyznaje że wątek czytam w miarę systematycznie, ale rzadko coś pisze. Minęły już czasy mojej aktywności wraz z przebudową starej wersji jeszcze za czasów gdy forum było prowadzone przez CDProjekt. Nie przemawia za mną klimat forum. Ale było, minęło. Coś jak u Ciebie z graczami, ekipa zaczęła się wykruszać, coraz mniej znajomych
Czytając Twoją historię, jesteś u mnie zakwalifikowany jak pro-gracz. Wybacz, ale ludzi z takim podejściem tak traktuje z powodu waszego podejścia do ludzi którzy grają bez zbytniego angażowania się w daną grę. Większość z was uważa że wszystko wie, wszystko potrafi bo siedzi 8-10 godz dziennie w jednej gierce (w przybliżeniu :P ). Szanuje to, bo to wasz czas i tacy ludzie też są potrzebni. Nie podoba mi się tylko to że dla was ludzie z mniejszym czasem pobytu to casuale. A dla mnie jest różnica miedzy casualem, który gra sporadycznie po kilka godz w tygodniu a normalnym graczem, który gra połowę tego czasu co wy ale systematycznie.
Ja należę do tego drugiego gatunku, gram systematycznie bez angażowania się tylko w jeden tytuł. Jest tylko jedna seria gier w których mogę spędzać wiele godz. Są to space-simy, dlatego nawet nie próbuję grać w EvE gdyż wiem jak to mnie może wciągnąć :P Więc tam o mnie pewnie też można gadać że pro, dlatego też rozumiem podejście takich graczy bo dla tej kategorii wiele jest spraw jasnych, i często zapominamy że też z wieloma sprawami się męczyliśmy. A często nie zdajemy sobie sprawy z takiego podejścia. :)
To zostawmy w spokoju, bo to nic nie wnosi do dyskusji o samej grze.

Sprawa buildów i HC. Tu masz rację, i dlatego napisałem że HC uczy grania postacią, bo tam uczysz się dobierania skilli do dropu. A na HC nie gram z tego samego powodu co Ty, wkurzają mnie lagi jakie serwuje nam Blizz. Zwłaszcza po tym ostatnim update. Więc tu masz moje przeprosiny :)

Częstotliwość dropu a podział to dwie różne rzeczy. W dwójce nie podali na jakiej podstawie to jest liczone i tutaj też tego nie zrobią. Dalej twierdzę że to wszystko jest matematyka, tylko nie wiadomo z iloma współczynnikami. System MF w party był kilkakrotnie zmieniany w D3, jak pewnie pamiętasz na samym początku był ten stary z D2 że jest dzielony na party (sam nawet o tym wspomniałeś), potem zmienili jak dobrze pamiętam że każdy miał swój własny przelicznik. Coś było jeszcze tutaj zmieniane ale już tego nie pamiętam. W końcu zrobili to co jest w RoS, stały na poziom. Tylko że ten system kuleje i jest jeszcze dziurawy. Gdyż jednym leci dop jak szalony a innym nic. Dlatego nie dziw się że tyle ludzie kombinują :) Jest na pewno lepiej niż było przed dodatkiem i tu masz racje. Drop i jakość jest losowana w momencie ubicia moba, otrzymania skrzynki za zadanie. Nie liczy się na jakim tierze identyfikujesz dropa ani otwierasz skrzynke, gdyż ten drop jest już przypisany. MF obecnie daje tylko szanse na lepsze współczynniki i im wyższy poziom tym większa szansa na lepszego dropa. A to co Kafar pisał o MF to też wszystko domysły, i to bardzo popularne wśród graczy. Styl gry na niższych tierach też jest powszechny z tego względu że na wyższych tierach zbyt słabo jest widoczny ten progres. Między innymi przez to że drop jest nierówny, jednego dnia lecą tylko rękawice, drugiego biżuteria. Innego dnia wystarczy zmienić postać i od razu widać różnice w dropie. Więc to jest iluzoryczne spojrzenie że coś lepszego wypadło na hardzie, ale wystarczy spojrzeć ile tych dropów było do momentu uzyskania tego co się chce. Na hardzie to będzie "50" przedmiotów, zdobytych szybciej i łatwiej.A na "U2" to może być 20, tylko ciut dłużej. Ale to jest normalne podejście graczy, dlatego się nie dziwię takim gadkom i ich nie krytykuje do końca bo a nóż widelec coś mają w tym racje :P A patrząc na obecny drop to powiedziałbym że oni ciągle coś kombinują, bo gdy na początku wypadały tylko przedmioty pod określoną cechę, to teraz lecą klasowe lub dla innej cechy. Gram szamanem i już nie jednokrotnie miałem przedmioty z siłą lub zręcznością. Co do golda u mistyczki, ceny są wysokie gdyż zbyt dużo golda było w AH i Blizz będzie teraz kombinował jak go zmniejszyć, skoro pozwolili na taką inflacje. Przed zamknięciem AH 10mln golda kosztowało 1 euro. Dla zachodu to nic, tylko że w tym momencie Blizz nie liczy się z graczami którzy korzystali sporadycznie z AH, albo nowymi. Dla nich te ceny są zabójcze.
Całościowo to zbyt mocny mój był post. Niektóre rzeczy mogłem inaczej napisać. Dlatego lepiej że sobie kilka rzeczy wyjaśniliśmy a opinie i tak obydwaj sobie o nas nawzajem pewnie już wyrobiliśmy :P


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O widzę, że pojawia się argument koronny typu "gracie no-life 10h dziennie". Wyssany standardowo z dupska - pracuję od 12 do 16h dziennie, pomijam oczywistość jaką jest rodzina i znajomi. Gram w tygodniu max 1-2h dziennie jeśli w ogóle. Weekendami czasem się trafi z 5-6. Mimo to dobiłem end-game (rift solo na t6 zrobie w 20-30min). Ergo - argument masz "fest dupny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2014 o 06:54, Pietro87 napisał:

O widzę, że pojawia się argument koronny typu "gracie no-life 10h dziennie". Wyssany
standardowo z dupska - pracuję od 12 do 16h dziennie, pomijam oczywistość jaką jest rodzina
i znajomi. Gram w tygodniu max 1-2h dziennie jeśli w ogóle. Weekendami czasem się trafi
z 5-6. Mimo to dobiłem end-game (rift solo na t6 zrobie w 20-30min). Ergo - argument
masz "fest dupny".


Współczuję czasu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.05.2014 o 10:42, Astmol napisał:

Współczuję czasu pracy.


Założysz rodzinę, dorobisz się własnej firmy [generującej realne obroty a nie słupa na przewałowanie dotacji UE] i statusu cenionego i szanowanego fachowca w swojej branży to zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2014 o 19:10, Pietro87 napisał:

Założysz rodzinę, dorobisz się własnej firmy [generującej realne obroty a nie słupa na
przewałowanie dotacji UE] i statusu cenionego i szanowanego fachowca w swojej branży
to zrozumiesz.


Może i masz status cenionego fachowca ale również czas Twojej pracy jest dłuższy niż robotnika w fabryce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie robi tego co mu się nie opłaca. Maksyma Jokera w biznesie się sprawdza - jeśli jesteś w czymś dobry, nigdy nie rób tego za darmo. Od kasjera w biedronce czy składacza kartonów w magazynie odróżnia mnie poza czasem pracy jeszcze poziom zarobków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2014 o 19:10, Pietro87 napisał:

Założysz rodzinę, dorobisz się własnej firmy [generującej realne obroty a nie słupa na
przewałowanie dotacji UE] i statusu cenionego i szanowanego fachowca w swojej branży
to zrozumiesz.


Ale ja rozumiem doskonale, nie mam 16 lat. Po prostu współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2014 o 05:34, zawcia napisał:

Ohoho, zwiększony drop legendarek zostaje na zawsze, fajnie.

http://us.battle.net/d3/en/forum/topic/12926172697

Hmmm ciekawe czy będzie to wciąż odczuwalne tak jak buff który z nami był w postaci ikonki bo niestety ikonka zniknęła o 5 rano :C Już nie radujemy się z powodu drugich urodzin Diabolo... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2014 o 10:24, Astmol napisał:

No przeciez wyraznie napisali, ze ikonka znika ale buff zostaje

łał Sherlocku doprawdy ?. =.=
Ja już miałem okazję śmigać na T3 na riftach i jednak nie jest to samo.... dropić dropi ale nie tak jak z "oficjalnym buffem" Nie ma to jak efekt placebo..

EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2014 o 14:07, Braveheart napisał:

> No przeciez wyraznie napisali, ze ikonka znika ale buff zostaje
łał Sherlocku doprawdy ?. =.=
Ja już miałem okazję śmigać na T3 na riftach i jednak nie jest to samo.... dropić dropi
ale nie tak jak z "oficjalnym buffem" Nie ma to jak efekt placebo..

EOT


Nie kumam Cię. Zadajesz średnio inteligentne pytanie a kiedy ktoś odpowiada, ciśniesz ironicznym sherlockiem.
Z drugiej strony jak poczytać Twoje pozostałe posty to zaczyna się klarować pewien obraz, także tego.
EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2014 o 15:36, Astmol napisał:

Nie kumam Cię. Zadajesz średnio inteligentne pytanie a kiedy ktoś odpowiada, ciśniesz
ironicznym sherlockiem.

Ale tu nie ma czego kumać.
"średnio inteligentnie" ... to chyba ktoś do tego podszedł... :3 To była moja prywatna rozkmina, którą się podzieliłem z zawcia [8:42] Bo napisać, że premia z buffa zostaje to oni sobie tylko mogli bo mogli. Jednak realia i farma na riftach daje zupełnie inne wyniki w postaci pojawiających się gwiazdek na mapie. [14:07]. Wystarczająca ilość godzin na sprawdzenie tego "wpisanego" na stałe buffa. Tak jak wcześniej napomniałem. Efekt Placebo

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tymi legendarkami fajnie że zostają.

Szkoda że dwie wypadły mi z Azmodana... jakaś zbroja i dwuręczny młot.
Szkoda bo mnie rozłączyło... ja pierniczę ! Grałem swojego czasu całkiem sporo i ostatni taki numer miałem jeszcze za czasów problemów popremierowych, tyle że ze złotymi przedmiotami (wtedy bardzo pożądanymi).
Ech.

A teraz pytanko, zawsze byłem nastawiony na walkę w zwarciu, zbroja, potężny miecz, te sprawy. Krzyżowiec jest pod tym względem lepszy od barba, ze swymi pseudo zdolnościami zerżniętymi od paladyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2014 o 10:37, Darkstar181 napisał:

Z tymi legendarkami fajnie że zostają.


W zasadzie jeszcze tydzień nie minął, żeby jakoś statystycznie to oceniać, ale premia z bufa to nie jest ten sam współczynnik który jest teraz.
Owszem drop względem stanu z przed eventu urodzinowego został podbity, ale nie jest to jednocześnie ten sam poziom dropu co w czasie eventu.
Po przemieleniu 10-20 riftów pod rząd nie ma takiego "zawrotu pały" jak to miało miejsce w czasie kilku dni urodzinowych.

Dla mnie zmiana na plus, bo drop jest lepszy ale nie tak szalony jak na evencie, idealnie wypośrodkowane.

Dnia 25.05.2014 o 10:37, Darkstar181 napisał:

A teraz pytanko, zawsze byłem nastawiony na walkę w zwarciu, zbroja, potężny miecz, te
sprawy. Krzyżowiec jest pod tym względem lepszy od barba, ze swymi pseudo zdolnościami
zerżniętymi od paladyna ?


Do top-dpsu tej klasie wiele brakuje.
Więc jak chcesz sie nastawiac na dogonienie w DPSie DH, Wiza czy WD - to z góry wiedz, że masz na to marne szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamy wiele teorii na temat zbuffowanego drop rate. Moim zdaniem zwiekszony drop jest bardzo widoczny. W weekend zrobilem ze znajomym test , 15h orania riftów non stop pokazalo, ze owszem, zdarzaja sie kałorifty bez zadnego dropu, jednak po ok godzinie nagle nastepuje przelom i z jednego riftu leci 5-7 przedmiotow legerndarnych praktycznie jeden po drugim. Na podobnej zasadzie zdaje się działać Kadala. Można przemielic 2000 shardów i nie dostac nic a pozniej z mielenia 70 dropimy 3 legendy. Zdaje się to działać podobnie do maszyny slotowej. Tak jakbyśmy nabijali pewną pulę, która następnie pęka i przez jakiś czas oddaje dobry loot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się