Vaksinar

Diablo III - temat ogólny

17297 postów w tym temacie

Dnia 28.07.2015 o 23:20, Martimat napisał:

PS: do moderatorów - nie posądzajcie mnie o spam, nie wiedziałem w którym temacie najlepiej
to wrzucić... a chciałem że gramowicze się dowiedzieli! (nowy topic nie wchodził w rachubę)

Nie no spoko :)
Gdybym nie miał tej książki to bym chętnie brał udział, brakuje mi tej drugiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2015 o 23:20, Martimat napisał:

Tutaj też wrzucę... a co!

To może ja się podzielę swoimi wrażeniami i przeżyciem z Diablo Pierwszym.

Czwarta podstawówki. [Nie wiem ile wtedy się miało lat. Jestem 1990 rok] Wydałem wtedy całe kieszonkowe na ten tytuł. Podjarany byłem jak dziecko z nowej zabawki... Posiadany sprzęt jak na tamte czasy ?? "Zawrotny" Intel Pentium I 166 mhz 32mb RAM. [RAM, który był jeszcze przed SD Ramem. Jeszcze jakieś 3 lata temu ten ram robił mi jako brelok w kluczach. Oczywiście grafika również zawrotnie szybka całe 4mb pamięci na pokładzie 3GB dysku twardego.!!. Napęd CD 16x!!! Ale co tam Diabełek i tak chodził płynnie! Matula przed długi czas nie wiedziała na co wydałem kieszonkowe. Gdy już rozpakowałem diablo podczas instalacji dość długo wpatrywałem się w pudło. Myślałem sobie... tytuł Diablo pewnie coś związane z Diabłem! xD. Gdy już gra się zainstalowała pozostało wybrać klasę postaci. Z miejsca wybrałem wojownika. Trza naparzać mieczem myślałem wtedy.
Najbardziej co w uszy mi się wbiło to fenomenalna gitara i utwór Matta Uelmena - Tristram. Przez długi czas stałem w mieście by posłuchać samego tracku!... to coś zmiażdżyło mi wtedy uszy. Z resztą ten utwór do dziś jest miazgą!!. A kto przeczy to znaczy, że ma słuch z waty.... Pierwsze podejście do Decarda.... "Hello my friend. stay awhile and listen". Potem Griswold.... "Well, what kin I do fer ya!" HA!! to było coś niesamowitego. Chyba z kilka razy powtarzałem tą sekwencję.

Przyszła pora na grę i zejście do Katedry... Rozmowa z konającym osobnikiem. O ile dobrze pamiętam gdy kliknęło się na jego zwłoki można było mieć pierwszą styczność z tym fenomenalnym głosem lektora.... "your dead will be revenge" tak to chyba szło.... ;-)
Poziom pierwszy. Pierwsze szkielety i ta surowość dźwięków Od razu rzuciła mi się w uszy. Czyste proste dźwięki które zaraz chciało się naśladować własną gębą. Bo brzmiały jakby sami twórcy je tak właśnie robili/nagrywali. Źle nie było... muzyka w tle robiła klimat. W diablo II ten utwór zowie się "Spider" https://www.youtube.com/watch?v=gdLjvpHk39Y gdy to usłyszałem stwierdziłem jedno: "Wooow co to za poryta muza" :3. Poryta w dobrym słowa znaczeniu. Zacząłem dość późno grać ale na szczęście to był piątek i można było pograć dłużej. Nie zapomnę jak nic matuli tekstu "Tylko nie siedź za długo". No i się zasiedziałem. To była moja pierwsza w życiu zarwana nocka. Rozprawiczenie w trybie "vampire". Monitor 15 cali ciemno jak w szopie bo nie chciałem aby matula zobaczyła jakikolwiek promyk światła przez drzwi. I heja pomiocie idę po ciebie. I przyszedł czas na Rzeźnika.... "aagghhhrrr Fresh Meat" wypowiedziane tak że do dziś zostało w pamięci i już zostanie chyba, że dopadnie mnie demencja starcza ;-). Przestraszyłem się stwora bo był większy niż szkielety czy inne stworki. Kozak mówię... Ucieczka to był standard jednak to nie pomogło. Pierwsze podejście i pierwsza śmierć... pamiętam, że praktycznie całe złoto wydałem na poty a i jeszcze zszedłem o jeden poziom niżej by wbić jeden poziom więcej....
Powrót i second comming... Udało się go zabić. Z Tasakiem Rzeźnikia latało się dość długo. Kolejne poziomy i kolejna eksploracja. Pamiętam, że miałem to szczęście, że wyrolowało mi mapę z Królem Szkieletów... nie wiedziałem na co się piszę. Tona szkieletów przed samym jego zabiciem jednak sam Leoric nie okazał się taki straszny co mnie lekko zbiło z tropu. Za to jego Korona i ten prowizoryczny life steal. Człowiek myślał, że będzie nieśmiertelny! :D. Co raz niżej i niżej. Nie pamiętam dokładnie który to poziom już był. Ale w na pewnych poziomach załączała się już inna muzyka. Gdy wskoczył ten motyw
www.youtube.com/watch?v=vcTAVQYMZv0=t#14m40s nie wiedziałem co robić.... czy grać dalej czy kłaść się spać... Mówię sobie: Jakiś płacz dziecka w tle czy coś w tym stylu co to w ogóle jest.. W dodatku w pokoju ciemno a jedyne oświetlenie to te z monitora ]:->
Nogi to autentycznie miałem z waty bo tak ten utwór zagrał mi na emocjach. Wiem, że zszedłem jeszcze z maksymalnie dwa poziomy w dół i dałem sobie już spokój. Dokładnie o 3:37 klikałem w komputerze start wyłącz komputer by po chwili czekać na napis

Spoiler

[gimby tego nie "znajo" i nigdy nie "poznajo"]

"Można teraz bezpiecznie wyłączyć komputer" po czym lulu do wyra.

Tak o to wyglądało moje pierwsze podejście do Diabełka pierwszego. Emocji co nie miara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś bardziej ogarnięty orientuje się może kiedy zakończenie sezonu?

Spoiler

Zastanawiam się, czy będę wstanie doczołgać się do maksymalnego poziomu. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2015 o 23:33, Kadaj napisał:

Ktoś bardziej ogarnięty orientuje się może kiedy zakończenie sezonu?

Spoiler

Zastanawiam się, czy będę wstanie doczołgać się do maksymalnego poziomu. xD



Nie wiadomo xD
Spokojnie wbijesz 70 lvl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2015 o 23:33, Kadaj napisał:

Ktoś bardziej ogarnięty orientuje się może kiedy zakończenie sezonu?


Dosłownie przed chwilą zapowiedziano zakończenie tego BARDZO DŁUGIEGO sezonu.
http://eu.battle.net/d3/pl/blog/19842943/zako%C5%84czenie-sezonu-3-ju%C5%BC-wkr%C3%B3tce-07-08-2015

Polecam też zaznajomić się z informacjami, co to ciekawego nam nowy patch przyniesie.
http://eu.battle.net/d3/pl/blog/19842936/zapowied%C5%BA-aktualizacji-230-zmiany-w-trybie-przygodowym-04-08-2015

IMO, ten sezon był zdecydowanie za długi (podobnie jak pierwszy). Większość graczy ulotniła się po miesiącu, góra dwóch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2015 o 19:43, Morris12 napisał:

IMO, ten sezon był zdecydowanie za długi (podobnie jak pierwszy).

Dlaczego za długi ? W diablo 2 laddery trwały nawet rok a jeden nawet dwa lata i nikt nie płakał. O co tyle krzyku ? O to że D3 i gatunek HnS trzeba lubić i lubić bić w obrzydliwie wielkiej monotonni pomiot piekielny ? :>
Skoro osiągnąłeś endgame [a w to powątpiewam] to nie mogłeś zacząć od nowa albo inną klasą ?

Dnia 07.08.2015 o 19:43, Morris12 napisał:

Większość graczy ulotniła się po miesiącu, góra dwóch...

Śmiem twierdzić [choć mogę się mylić], że niedzielni gracze czyli nic nowego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2015 o 20:41, Braveheart napisał:

> IMO, ten sezon był zdecydowanie za długi (podobnie jak pierwszy).
Dlaczego za długi ? W diablo 2 laddery trwały nawet rok a jeden nawet dwa lata i nikt
nie płakał. O co tyle krzyku ? O to że D3 i gatunek HnS trzeba lubić i lubić bić w obrzydliwie
wielkiej monotonni pomiot piekielny ? :>


Tak, tak, tak. Pamiętam.
Ten sezon jest za długi, bo już po miesiącu czasu (zależnie od szczęścia) każdy miał bardzo dobrze ubraną postać, zaczynał się nudzić, wyklinać Kadalę, choć wymaxował dzięki jej pomocy GR solo albo w party. Wiesz, doszło do czegoś takiego, że w pewnym momencie stanęła przed nami ściana, na którą można się było wspinać bez większego problemu, ale wspinać się można było bez końca. Takie jest moje zdanie. Rzecz jasna nie trzeba się z nim zgadzać.
W moim klanie sytuacja wyglądała tak, że po starcie nowego sezonu ponad czterdziestu graczy było non stop, czy to na TSie, czy w grze. Powiew świeżości, nowe sety do wypróbowania. I to było fajne. Po dwóch tygodniach, mniej zapaleni gracze podziękowali za grę i jedyne co ich motywowało do dalszego bicia paragonów to atmosfera jaka panowała w tym małym światku. Więc czasami wracali pozabijać setki demonów, coby się lepiej spało. No, ale z tygodnia na tydzień nas ubywało. Do tego stopnia, że dzisiaj (po zalogowaniu się po dwóch miesiącach do diabolo) na liście znajomych mam aktywną tylko jedną osobę, która niszczy pomioty piekieł :<. I nie, nie jest to spowodowane upałami na zewnątrz.

Dnia 07.08.2015 o 20:41, Braveheart napisał:

Skoro osiągnąłeś endgame [a w to powątpiewam] to nie mogłeś zacząć od nowa albo inną
klasą ?

Kurcze... źle zakładasz! Się robiło postaci na sezonie, ale skupiało się uwagę góra na jednej (poza swoim głównym zabijaką). Wbicie 70 poziomu zajmowało mniej więcej pół godziny (2st char), zdobycie eq może trzy-cztery. I spokojnie można było robic rifty t6.
Nadmiar krwawych odłamków zdobytych na GRach 40+, czyli właściwie WSZYSTKIE, kiedy ubierałeś drugą postać, wydawało się u kadali. Średnio raz na 12-15 minut rzucałeś jej w ofierze około 1k odłamków.

Dnia 07.08.2015 o 20:41, Braveheart napisał:

> Większość graczy ulotniła się po miesiącu, góra dwóch...
Śmiem twierdzić [choć mogę się mylić], że niedzielni gracze czyli nic nowego :P

Tak jak wspomniałem, to nie byli niedzielni gracze :< .

#add
\/ sytuacja z s3, ostatnie gr 40+ latałem na początku czerwca, albo gdzieś pod koniec maja. Nie pamiętam dokładnie. I nie nołlajfowałem. hm...

20150808170602

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może pytanie banalne, ale przeszukałem wątek i nie mogłem znaleźć odpowiedzi a w FAQu nie ma zupełnie. Czy jeżeli ja posiadam tylko podstawkę to mogę grać ze znajomymi, którzy maja dodatek i grają Krzyżowcem? Oczywiście wiem, że akt dodany w RoS będzie dla mnie niedostępny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawno to było, ale mam nadzieję, że nie wprowadza Cię w błąd. Grać możesz na 100%, robisz serwer i zapraszasz znajomego. Nie pamiętam natomiast jak wygląda sprawa kiedy on robi serwer z maxymalnie wylvlowaną postacią (czyt. 70 lvl), raczej wtedy Ty do niego dołączyć nie możesz, ale pewien w stu procentach nie jestem. Anyway, grać możecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko kupiłem D3 podstawkę w Akcie 2 bezludne piaski misja z krwią horadrima i zwis w momencie pojawienia się ducha horadrima (czarny oraz i słychać odgłosy walki)tak każdą postacią,
Laptop Acer karta Ati 6650M 1 giga ram ,teraz zastanawiam się nad sensen kupna ROS .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Generalnie gry prawdopodobnie nie wynajdziesz, bo kto gra online ten ma RoSa. Sam kupiłem dodatek z pół roku po premierze dopiero i pamiętam że nikogo nie wynajdywało. Natomiast, jeśli Ty założysz grę to mogą do Ciebie dołaczać ludzie także posiadający dodatek i także na 70lvlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szybkie pytanko. Jeśli mam zestaw Ognistego Ptaka i broń, która we właściwościach podstawowych ma +1500 - 1800 obrażeń od trucizny, to czy jeśli zamienię tę właściwość na obrażenia od ognia, czy wpłynie to pozytywnie na zadawane obrażenia potworom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2015 o 18:52, exMayoneS napisał:

Szybkie pytanko. Jeśli mam zestaw Ognistego Ptaka i broń, która we właściwościach podstawowych
ma +1500 - 1800 obrażeń od trucizny, to czy jeśli zamienię tę właściwość na obrażenia
od ognia, czy wpłynie to pozytywnie na zadawane obrażenia potworom?


Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patch już wyszedł, a znim chyba pierwszy bug z jakim się spotkałem. Mianowicie wrzuciłem do Kostki Kanaiego Bydlęcy Berdysz z zamiarem wydojenia legendarnej mocy, transmutacja przebiegła pomyślnie, slot broni zaświecił się na pomarańczowo (czyli, że nowa moc do wybrania), a tu nie ma żadnego śladu po moim berdyszu ani po jego mocy. Spotkał się już ktoś z czymś takim? Trochę mnie boli ten Berdysz, bo trzymałem go długi czas w skrzynce, myślałem, że sobie zwolnię miejsce a tu taki klops :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2015 o 22:47, exMayoneS napisał:

Patch już wyszedł, a znim chyba pierwszy bug z jakim się spotkałem. Mianowicie wrzuciłem
do Kostki Kanaiego Bydlęcy Berdysz z zamiarem wydojenia legendarnej mocy, transmutacja
przebiegła pomyślnie, slot broni zaświecił się na pomarańczowo (czyli, że nowa moc do
wybrania), a tu nie ma żadnego śladu po moim berdyszu ani po jego mocy. Spotkał się już
ktoś z czymś takim? Trochę mnie boli ten Berdysz, bo trzymałem go długi czas w skrzynce,
myślałem, że sobie zwolnię miejsce a tu taki klops :(

Zależy jaką postacią wydobyłeś moc z tego berdysza. Jeśli np. łowcą, to nie zobaczysz w kostce, bo nie używa tej mocy. Sprawdź barbem lub krzyżowcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.08.2015 o 01:07, ISAMU napisał:

Zależy jaką postacią wydobyłeś moc z tego berdysza. Jeśli np. łowcą, to nie zobaczysz
w kostce, bo nie używa tej mocy. Sprawdź barbem lub krzyżowcem.


Właśnie pomyślałem o tym samym wstając rano i okazało się, że faktycznie czarodziejka nie ma a barbarzyńca już ma. W każdym razie dzięki za odpowiedź. Trochę pospinałem z tym berdyszem bo mi przez całą przygodę z Diablo wypadł tylko ten jeden :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się