Vaksinar

Diablo III - temat ogólny

17297 postów w tym temacie

Dzieki maniekk właśnie tam nabyłem swój egzemplarz na ps3 ; )
Jednak mam pewien problem. Gra zakupiłem w tesco nówkę wiadomo, ale po wypakowaniu płyta jest tak bardzo delikatnie uszczerbiona na krawędziach w paru miejscach. Gra działa jak na razie prawidłowo, ale cholera wie jak to będzie później. I pech chciał, że paragonu nie wziąłem. Jak panowie myślicie, co z tym fantem zrobić? Grać i liczyć na to, że nie będzie żadnych defektów czy może istnieje jakiś sposób na wymianę płytki? Pamiętam kiedyś połamała mi się płyta z fifą i normalnie była możliwość odesłania i przysyłali nową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2013 o 18:35, Qbasmok napisał:

Dzieki maniekk właśnie tam nabyłem swój egzemplarz na ps3 ; )
Jednak mam pewien problem. Gra zakupiłem w tesco nówkę wiadomo, ale po wypakowaniu płyta
jest tak bardzo delikatnie uszczerbiona na krawędziach w paru miejscach. Gra działa jak
na razie prawidłowo, ale cholera wie jak to będzie później. I pech chciał, że paragonu
nie wziąłem. Jak panowie myślicie, co z tym fantem zrobić? Grać i liczyć na to, że nie
będzie żadnych defektów czy może istnieje jakiś sposób na wymianę płytki? Pamiętam kiedyś
połamała mi się płyta z fifą i normalnie była możliwość odesłania i przysyłali nową.


Paragon nie potrzebny jest do reklamacji, płaciłeś kartą czy gotówką ? Jeśli gotówka to czytaj dalej, jeśli kartą to masz dowód kupna, wydrukuj z konta tą płatność i idź.

Jeśli nie to może z kimś byłeś ? świadek zakupu również wystarczy do złożenia reklamacji. Oczywiście mogą się czepiać, że takie coś nie istnieje, ale ISTNIEJE nie daj się omotać, zawsze też możesz postraszyć, że zgłosisz sie do UOKiK, wtedy problem z głowy...


BTW - wymień płytę dla pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2013 o 20:17, Jagged napisał:

Paragon nie potrzebny jest do reklamacji, płaciłeś kartą czy gotówką ? Jeśli gotówka
to czytaj dalej, jeśli kartą to masz dowód kupna, wydrukuj z konta tą płatność i idź.


Paragon nie potrzebny? Pierwsze słyszę, zawsze było mówione, że przy uwzględnieniu reklamacji bez rachunku się nie obejdzie. To miłe zaskoczenie. Było płacone kartą, lecz był to jeden produkt z wielu. Z resztą, jak na podstawie płatności wykonanej kartą można zobaczyć co było danego dnia kupione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2013 o 21:31, Qbasmok napisał:

> Paragon nie potrzebny jest do reklamacji, płaciłeś kartą czy gotówką ? Jeśli gotówka

> to czytaj dalej, jeśli kartą to masz dowód kupna, wydrukuj z konta tą płatność i
idź.

Paragon nie potrzebny? Pierwsze słyszę, zawsze było mówione, że przy uwzględnieniu reklamacji
bez rachunku się nie obejdzie. To miłe zaskoczenie. Było płacone kartą, lecz był to jeden
produkt z wielu. Z resztą, jak na podstawie płatności wykonanej kartą można zobaczyć
co było danego dnia kupione?




Po więcej szczegółów zadzwoń na infolinie UOIKK tam Ci wszystko wyjaśnią, kiedyś miałem podobną sprawę dlatego też to wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2013 o 21:35, Jagged napisał:

Po więcej szczegółów zadzwoń na infolinie UOIKK tam Ci wszystko wyjaśnią, kiedyś miałem
podobną sprawę dlatego też to wiem :)


Super, zadzwonie na pewno jutro i sie dopytam. W sumie moze jezeli pokaze im wyciag z konta z dzisiejszego dnia to dopasuja ten swoj rachunek ktory pani kasjerka zawsze pobiera dla siebie przy placeniu karta. kurde oby sie to udalo. tylko mankament jest jeszcze taki, ze nie bylo to placone z mojego konta, ale teraz tylko czekam na ten skan i lece do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2013 o 18:35, Qbasmok napisał:

Dzieki maniekk właśnie tam nabyłem swój egzemplarz na ps3 ; )
Jednak mam pewien problem. Gra zakupiłem w tesco nówkę wiadomo, ale po wypakowaniu płyta
jest tak bardzo delikatnie uszczerbiona na krawędziach w paru miejscach. Gra działa jak
na razie prawidłowo, ale cholera wie jak to będzie później. I pech chciał, że paragonu
nie wziąłem. Jak panowie myślicie, co z tym fantem zrobić? Grać i liczyć na to, że nie
będzie żadnych defektów czy może istnieje jakiś sposób na wymianę płytki? Pamiętam kiedyś
połamała mi się płyta z fifą i normalnie była możliwość odesłania i przysyłali nową.


Spoko, czasem Tesco ma dobre promocje, prawie jak w brytyjskim ;)

Co do reklamacji to tak jak już koledzy powiedzieli, musisz skorzystać z ustawy konsumenckiej. Według niej masz trzy sposoby dzięki którym możesz udowodnić, że kupiłeś:
1. paragon
2. jeśli płaciłeś karta, to wystarczy potwierdzenie, że tego i tego dnia kupowałeś w tesco
3. jakiś świadek, który może potwierdzić, że kupowałeś.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.09.2013 o 23:22, maniekk napisał:

1. paragon


A i owszem.

Dnia 10.09.2013 o 23:22, maniekk napisał:

2. jeśli płaciłeś karta, to wystarczy potwierdzenie, że tego i tego dnia kupowałeś w
tesco


Marne szanse, że ktoś to będzie honorował bez paragonu, ale próbować można.

Dnia 10.09.2013 o 23:22, maniekk napisał:

3. jakiś świadek, który może potwierdzić, że kupowałeś.


Powodzenia. Nawet sąd by taki "dowód" odsiał =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A przeczytałeś chociaż ustawę, czy piszesz tak, bo tak Tobie się wydaje?

1.Wprawdzie paragon stanowi dokument zakupu danego towaru, jednak fakt ten można wykazać na wiele innych sposobów. Coraz częściej posługujemy się bowiem kartami płatniczymi. Wprawdzie z wydrukiem z terminala postępujemy zwykle w ten sam sposób co z paragonem, tj. pozbywamy się go, jednak płatność bezgotówkowa ma tę zaletę, że pozostaje o niej ślad w historii operacji na naszym koncie czy też na rachunku karty kredytowej. Nawet jeżeli płacimy gotówką, bywa że w trakcie zakupów towarzyszy nam inna osoba (świadek). Poza tym również samo nasze oświadczenie (kupującego) może stanowić dowód zakupu, zwłaszcza że sprzedawca może nierzadko potwierdzić jego prawdziwość we własnej dokumentacji czy w systemie komputerowym. Może też po prostu pamiętać, że kupowaliśmy daną rzecz.

Zachowujesz prawa

Tak czy inaczej brak paragonu nie powoduje po stronie konsumenta utraty praw z tytułu tzw. niezgodności towaru z umową, choć oczywiście komplikuje sprawę. Ewentualne zastrzeżenia znajdujące się na wywieszkach w sklepie czy na kartkach przy ladzie, które stanowią o reklamacjach tylko za okazaniem paragonu, nie mają żadnego znaczenia. Ani wyłączenia, ani ograniczenia uprawnień unormowanych w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej nie są bowiem dopuszczalne (art. 11 ustawy - Dz. U. z 2002 r. nr 141, poz. 1176 ze zm.). Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący - stosownie do art. 8 ust. 1 ustawy - może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów.

źródło: gazeta podatkowa

Następnie:

W rozmowie z Małgorzatą Kozak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dowiedzieliśmy się między innymi:

Paragon wcale nie jest potrzebny do złożenia reklamacji. Wystarczy przedstawić dowód zakupu, którym może być np. wyciąg z konta, potwierdzenie płatności kartą, albo świadek, który towarzyszył nam podczas zakupów.

Małgorzata Kozak - Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Ona chyba wie o czym mówi prawda?

No i na koniec:

Czy do składania reklamacji konieczny jest paragon?

Do złożenia reklamacji nie jest konieczny paragon. Konsument musi jednak udowodnić, iż nabył towar u danego sprzedawcy. Może to zrobić np. przez wyciąg z karty, dokument gwarancyjny podpisany przez sprzedawcę.

(Art. 6 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny/Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93 /)

Źródło: Miejski rzecznik konsumentów miasta Poznań:
http://www.poznan.pl/mim/main/sprzedaz-konsumencka-odpowiedzialnosc-sprzedawcy,p,8971,23447.html

Poza tym, trzeba być miłym dla pani przyjmującej, bo ona będzie musiała ewentualnie odwinąć rolkę z kopią paragonu, w sklepie są trzymane bodajże przez 3 lata.

A na koniec:

Praktyka często jednak pokazuje coś innego. Sprzedawca odrzuca albo nie przyjmuje reklamacji, gdy konsument nie posiada paragonu. Być może bierze się to z niewiedzy sprzedawców.

Dlatego warto odnotować, iż w rejestrze klauzul niedozwolonych prowadzonym przez Prezesa UOKiK pod numerem 2685 została wpisana klauzula o następującym brzmieniu:

Do reklamowanego lub zwracanego produktu konieczne jest dołączenie paragonu

Oznacza to dla konsumenta, iż w sporze ze sprzedawcą zawsze będzie mógł się powołać na istnienie takiej klauzuli niedozwolonej, co powinno już być argumentem wystarczającym. W praktyce jednak może być różnie i czasami może się nie obejść bez drogi sądowej.

Źródło:
http://decyzje.uokik.gov.pl/nd_wz_um.nsf/0/AFBC8949F90E80EBC125793C003F7A28?OpenDocument
http://www.uokik.gov.pl/rejestr_klauzul_niedozwolonych2.php

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.09.2013 o 23:41, Pietro87 napisał:

Powodzenia. Nawet sąd by taki "dowód" odsiał =)

Akurat świadek zeznaje pod przysięgą więc musi być wiarygodny. Z takim podejściem wszelkie sądzenia się powiny być odsyłane, bo przecież ''co Ci z tego świadka'' 0o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naprodukowałeś się zbędnie tekstu który śmieci temat do tego nawet go chyba dobrze nie przeczytałeś [o tym niżej]
Wystarczy, ze w danym sklepie masz jak byk postawioną tablice - reklamacji bez paragonu nie uwzględniamy i jedyne co ci zostaje to procesowanie się w sadzie [w przypadku gry za 160zl kompletny idiotyzm, taniej paradoksalnie niestety wyjdzie kupić nowa sztukę, nie zgubić paragonu i nie budzić się z ręka w nocniku]
UOKiK ma to w głębokim poważaniu i w większości przypadków odsyła konsumenta z kwitkiem - bo to taki nasz specyficzny "kraj" gdzie nic nie działa jak powinno.

W swoim tekście na dole masz jak byk to o czym mówię - fakt, ze w praktyce bez paragonu możesz sobie najwyżej iść do sadu i tu patrz wyżej [chyba, ze chcesz reklamować towar za grube tysiące, ale w tym wypadku zgubić paragon za np telewizor warty 3-5 tysięcy i nie podbić do niego gwarancji jest już szczytem kretynizmu].
Próbować warto jasne, ale szanse - marne [chyba, ze sklep uczciwy, aczkolwiek Tesco do jakiś "wysokich standardów" nie należy]


@kirabaxior

Jego słowo przeciwko stronie reprezentującej sklep z czego jeśli ów "świadek" to twój znajomy to z góry jest dla sadu mniej wiarygodny. Teoria jedno - praktyka drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2013 o 12:35, Pietro87 napisał:

Naprodukowałeś się zbędnie tekstu który śmieci temat do tego nawet go chyba dobrze nie
przeczytałeś [o tym niżej]
Wystarczy, ze w danym sklepie masz jak byk postawioną tablice - reklamacji bez paragonu
nie uwzględniamy i jedyne co ci zostaje to procesowanie się w sadzie [w przypadku gry
za 160zl kompletny idiotyzm, taniej paradoksalnie niestety wyjdzie kupić nowa sztukę,
nie zgubić paragonu i nie budzić się z ręka w nocniku]


Jakbyś się zagłębił, to wyraźnie jest napisane, że taka tablica nie ma racji bytu, mam Tobie podać kolejne podstawy prawne, żebyś na upartego nie brnął w swojej niewiedzy?

"Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z 27 lipca 2002 roku, nie wskazuje dokumentów, jakie konsument musi dołączyć składając reklamację niezgodnego z umową towaru. Żaden przepis nie wymaga, aby warunkiem przyjęcia czy rozpatrzenia reklamacji, było pokazanie paragonu fiskalnego czy faktury VAT. Klient może więc w inny sposób udowodnić, że kupił towar od sprzedającego oraz kiedy to nastąpiło.

W Saturnie np. nie robią takich problemów, mówisz, że zgubiłeś paragon i sami szukają duplikatu u siebie, podajesz im tylko co za sprzęt i kiedy mniej więcej kupowałeś.

Co do pójścia do sądu, jest to ostateczność, w końcu ilu ludzi wie, że może reklamować sprzęt bez paragonu?
Np. Ty twierdzisz, że nie mogę mimo podsunięcia Tobie pod nos konkretnych ustaw, które twierdzą, że mogę.
Może mieszkam w innej Polsce?

Dnia 11.09.2013 o 12:35, Pietro87 napisał:

UOKiK ma to w głębokim poważaniu i w większości przypadków odsyła konsumenta z kwitkiem
- bo to taki nasz specyficzny "kraj" gdzie nic nie działa jak powinno.


Może i tak, ale wyżej podałem podstawy prawne z konkretnymi ustawami, także nikt nie odsyła nikogo z kwitkiem. Poza tym skąd wiesz, że tak robią, jeśli Ciebie odesłali, nie znaczy to, że odeślą kogoś innego. To, że ktoś nie zna prawa to już jego problem.

Dnia 11.09.2013 o 12:35, Pietro87 napisał:

W swoim tekście na dole masz jak byk to o czym mówię - fakt, ze w praktyce bez paragonu
możesz sobie najwyżej iść do sadu i tu patrz wyżej [chyba, ze chcesz reklamować towar
za grube tysiące, ale w tym wypadku zgubić paragon za np telewizor warty 3-5 tysięcy
i nie podbić do niego gwarancji jest już szczytem kretynizmu].


Do telewizorów nie zawsze jest karta gwarancyjna, np. Panasonic jej nie posiada, co w takim wypadku?

Dnia 11.09.2013 o 12:35, Pietro87 napisał:

Próbować warto jasne, ale szanse - marne [chyba, ze sklep uczciwy, aczkolwiek Tesco do
jakiś "wysokich standardów" nie należy]


No tak, przecież Tesco nie ma żadnych standardów, totalne bezkrólewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj oj bo ci jakaś żyłka pęknie, nie spinaj się tak bo to zaczyna wyglądać dziecinnie i rozmowa się urwie [bo furiactw czytywać nie zamierzam]

Dnia 11.09.2013 o 12:50, maniekk napisał:

Co do pójścia do sądu, jest to ostateczność, w końcu ilu ludzi wie, że może reklamować
sprzęt bez paragonu?
Np. Ty twierdzisz, że nie mogę mimo podsunięcia Tobie pod nos konkretnych ustaw, które
twierdzą, że mogę.
Może mieszkam w innej Polsce?


Oj czytanie ze zrozumieniem zawodzi strasznie. Ja twierdze, ze możesz, wiem tylko z doświadczenia, że w sieciach typu Tesco, Biedronka czy Kaufland ma to niewielkie szanse powodzenia bo ich standard jakości i obsługi klienta nawet nie łapie się pod kategorie "standard"

Dnia 11.09.2013 o 12:50, maniekk napisał:

Może i tak, ale wyżej podałem podstawy prawne z konkretnymi ustawami, także nikt nie
odsyła nikogo z kwitkiem. Poza tym skąd wiesz, że tak robią, jeśli Ciebie odesłali, nie
znaczy to, że odeślą kogoś innego. To, że ktoś nie zna prawa to już jego problem.


Podstawa prawna w większości takich drobnych przypadków da ci tyle, że pokrzyczysz sobie na panią w urzędzie która i tak jak ma kaprys, żeby cię zbyć - to cie zbędzie bo akurat przerwa na kawę się zaczyna.

Dnia 11.09.2013 o 12:50, maniekk napisał:

Do telewizorów nie zawsze jest karta gwarancyjna, np. Panasonic jej nie posiada, co w
takim wypadku?


Dla mnie ktoś kto gubi potwierdzenie zakupu w jakiejkolwiek formie za sprzęt warty grube pieniądze jest głąbem który nie dba o własny interes. Btw sprzęt który nie ma gwarancji w formie karty pisemnej posiada ją za okazaniem.. paragonu.

Dnia 11.09.2013 o 12:50, maniekk napisał:

No tak, przecież Tesco nie ma żadnych standardów, totalne bezkrólewie.


Bywasz tam tylko jako klient po bułki i mleko ? Zapewne tak.
Ja natomiast w kilku sieciach [głownie delikatesy Alma ale swego czasu obsługiwaliśmy tez inne bardziej "taśmowe" sieciówki] bywałem zawodowo. Patrząc na burdel jaki tam panuje od kuchni masz zupełnie inne pojęcie o tym jak ten sklep potencjalnie traktuje klienta.

P.S.
dopisz sobie coś celem utwierdzenia się w przekonaniu, ze twoja racja jest "najmojsza". możesz się tez względnie trochę pojątrzyć w kolejnym poście - z mojej strony EOT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2013 o 13:30, Pietro87 napisał:

Oj oj bo ci jakaś żyłka pęknie, nie spinaj się tak bo to zaczyna wyglądać dziecinnie
i rozmowa się urwie [bo furiactw czytywać nie zamierzam]


Skończyły się argumenty, to zaczęło się obrażanie rozmówcy?

Dnia 11.09.2013 o 13:30, Pietro87 napisał:

Bywasz tam tylko jako klient po bułki i mleko ? Zapewne tak.


Nie byłem tam z reklamacją konsoli i patrz uwinęli się w przepisowym czasie i bez żadnych problemów. Zresztą tak jak już pisałem, pewnie mieszkam w innej Polsce.

Dnia 11.09.2013 o 13:30, Pietro87 napisał:

Ja natomiast w kilku sieciach [głownie delikatesy Alma ale swego czasu obsługiwaliśmy
tez inne bardziej "taśmowe" sieciówki] bywałem zawodowo. Patrząc na burdel jaki tam panuje
od kuchni masz zupełnie inne pojęcie o tym jak ten sklep potencjalnie traktuje klienta.

P.S.
dopisz sobie coś celem utwierdzenia się w przekonaniu, ze twoja racja jest "najmojsza".
możesz się tez względnie trochę pojątrzyć w kolejnym poście - z mojej strony EOT.


I kontynuując, brak argumentów, to trzeba obrazić rozmówcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślałem że po ukończeniu diablo na normalu zrobię sobie tygodniową przerwę od gry. Myliłem się...
Zaczynam Hell moim DH 51lvl z 15K dps i wcale mi się to nie nudzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2013 o 14:50, Kirabaxior napisał:

Na Hell jest jeszcze spoko, na Inferno za bardzo nie ma juz co robic :>


Nie zgadzam się. Skoro kolega wyżej się wciągnął to tak naprawdę nie robi mu dużej różnicy jak się nazywa poziom trudności (po prostu złapała go "magia" diablo), wbija levele, zdobywa coraz silniejsze przedmioty. Czego chcieć więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się