Diablo III - temat ogólny

[Shinigami 0]

Dnia 11.01.2014 o 12:09, Dark_elves napisał:

Wiadomo czy gra będzie uaktualniona do wersji 2.0.1 przed premierą dodatku?

http://us.battle.net/d3/en/forum/topic/11039724957#14

[kesiekpl 0]

Dnia 11.01.2014 o 12:39, Inuki napisał:

Orientuje się ktoś czy w kolekcjonerce dodatku będzie ścieżka dźwiękowa na CD? Niby na
stronie blizza jest takie info, jednak w naszych sklepach na liście zawartości soundtracku
już nie podają. Błąd, czy nasze wydanie ma być płytki pozbawione?

Jest płyta z muzyką

[szaryczlowiek 0]

Wczoraj wreszcie ukonczylem Diablo 3.Udalo mi sie pokonac diablo na inf za pierwszym razem i jakos latwo poszlo,wystarczylo tylko dobrze unikac jego atakow co bylo dosc latwe dla mojego maga z atakami na dystans.Musze przyznac ze jest to chyba jak narazie najlepsza gra w jaka gralem na konsole,naprawde wysmienita.Teraz zabralem sie za gre na hardcorze barbarzynca,wybralem poziom easy i jest jakos bardzo latwo,mam 14 lvl juz i jak do tej pory chyba ze 3 razy uzylem mikstury leczniczej ale wiadomo pozniej bedzie gorzej...Macie jakies porady na przyszlosc?Jak to jest z przywdzianiem dwoch broni,dmg sie mnozy czy cos?Bo dmg pokazuje sie tylko z broni przywdzianej w lewej rece,lepiej grac dwiema bronmi czy z tarcza?Skrzynia w miescie jest osobna dla postaci hardcore i dla "normali" tak?Czym sie rozni Infernal Staff of Hearding od normalnej?Znalazlem tez "klucz zniszczenia" wyczytalem ze po polaczeniu paru kluczy tworzy sie jakies urzadzenie ale do czego ono sluzy?

[Gumisiek2 2]

Parę godzin temu* ukończyłem Diablo III, więc wypadałoby napisać parę słów na temat gry. Gra jest świetna i w pełni spełniła moje oczekiwania dotyczące następcy Diablo II. Pierwszy akt jest po prostu rewelacyjny, klimat wylewa się z monitora, a nawiązań do poprzednich części jest multum, co bardzo się chwali (jak ja uwielbiam, gdy trzecia część gry/filmu nawiązuje mocno do pierwszej...). Jak dla mnie akcja całej gry mogłaby toczyć się w powiększonym obszarze pierwszego aktu i też byłbym bardzo zadowolony. Drugi akt zaczął się równie dobrze, by nieco znużyć mnie w jego połowie, co przeminęło pod koniec trzeciego aktu. Obszary świata Sanktuarium, po których się poruszamy, nie robią takiego wrażenia, jak w drugiej części Diablo, w której odwiedziliśmy każdą możliwą strefę klimatyczną, wliczając w to samo Piekło :P Wielkie brawa należą się projektantom poziomów - obiekty w końcu ulegają zniszczeniu, tła robią wrażenie, a same miejscówki podobają mi się pod względem zaprojektowania. Podobał mi się też żyjący świat Sanktuarium - choć NPC nie żyją własnym życiem na taką skalę, jak np. w Gothikach, to miło było usłyszeć ich komentarze na temat aktualnych wydarzeń podczas przebiegania obok. No i w końcu ktoś docenia moje bohaterstwo :D Świetną opcją są księgi, które znajdujemy w świecie gry. Nie dość, że możemy dowiedzieć się z nich czegoś o potworach zamieszkujących świat Sanktuarium, to często wyjaśniają zagadki fabularne z poprzednich części czy dopowiadają coś nowego do znanej nam historii. Największą chyba zmianą w stosunku do poprzednich części i jedną z największych zalet gry jest własny silnik fizyczny. To właśnie dzięki temu tak spodobała mi się Legends: Hand of God. Wprost zakochałem się w grze (teraz już mowa o Diabełku), widząc mojego Barbarzyńcę, którym jednym uderzeniem rozłupywał przeciwników na części czy odrzucał ich na kilkanaście metrów ;-) Początkowo żałowałem, że w grze nie zaimplementowano jeszcze jednego systemu z Legends, a mianowicie tego, że z przeciwników może wypaść tylko taka broń, jaką mają założoną na sobie. Uznałem jednak, że dobrze jest jak jest, gdyż w przeciwnym wypadku miałbym przy sobie pełno takiego samego złomu, a tak można liczyć na wyrzucenie jakiegoś ciekawego przedmiotu chociażby z nietoperzopodobnych stworków. Podoba mi się też dopracowanie szczegółów - ot, biegnę sobie po lesie, nie zauważam nawet wystającej z ziemi linki, a po jej przecięciu uruchamia się pułapka. Drobnostka, a zrobiła na mnie wrażenie. Świetną sprawą jest losowość wydarzeń, która sprawia, że przy przechodzeniu gry kolejną postacią odwiedziłem parę miejsc i spotkałem parę postaci, których wcześniej nie widziałem. Kolejną zaletą gry są dla mnie nasi pomocnicy, zarówno ci pomagający w walce (Templariusz, Szelma i Zaklinaczka), jak i ci pomagający poza nią (Kowal i Złotnik). Fajnie, że postaci te mają w końcu własną osobowość, a nie są już jedynie marionetkami, których jedynym zadaniem było narobić ambarasu wokół przeciwnika - miło pobiegać po świecie Sanktuarium słuchając rozmowy pomiędzy naszym bohaterem a jego pomocnikiem czy po prostu jego samych komentarzy (które robią się nieco wnerwiające po dłuższym obcowaniu z grą, ale potrafią ujawnić chociażby czekające na nas elity, które nie pokazały się jeszcze na ekranie). W pomocnikach nie podoba mi się jedna rzecz, ale o tym za chwilę. Złotnik ulepsza nasze klejnoty, ale dużo ciekawszy jest dla mnie Kowal - po przeszkoleniu go na odpowiedni poziom potrafi wykuć dla nas oręż czy zbroję, jeżeli tylko mamy przy sobie potrzebne składniki. Co prawda często zdarza się, że wykuje coś kompletnie niepasującego, ale z komentowaniem statystyk przedmiotów wstrzymuję się, gdyż za niedługo gra otrzyma Loot 2.0. In plus także to, że teraz każda postać nie posiada ma bardziej pasujący do niej zasób - Barbarzyńca posiada furię, która ładuje się wraz z zadawanymi lub otrzymywanymi obrażeniami, Czarownica posiada moc tajemną itd. Teraz sprawa umiejętności oraz statystyk. Te drugie rozdzielają się automatycznie, co nie jest takim głupim pomysłem - w końcu nikt normalny nie pakował w Diablo II pięciu punktów w Inteligencję (czy tam Mądrość, nie pamiętam już nazwy) przy awansie na kolejny poziom, jeżeli grał Barbarzyńcą. Tu gra robi to za nas i choć można mieć wrażenie utraconej swobody, to jednak jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Co do umiejętności, to można odnieść wrażenie regresu - wszak w Diablo II każda postać miała 30 różnych umiejętności, a każda z nich miała 20 poziomów wtajemniczenia. Tu każda postać posiada 24 umiejętności (z małymi wyjątkami, np. Barbarzyńca posiada 23), jednak do każdej z nich możemy dopasować 5 unikalnych run, które mniej lub bardziej zmodyfikują jej działanie. Summa summarum mamy 120 umiejętności dla każdej postaci (stwierdzenie jest mocno na wyrost, bo jednak modyfikacja umiejętności to nie jest nowa umiejętność), do tego dochodzi około 15 umiejętności pasywnych. Choć początkowo miałem wrażenie regresu, to przejrzałem na oczy i moim zdaniem wygląda to bardzo dobrze. Żeby nie było, że gra jest idealna, to miała też parę rzeczy, które mi się nie podobały. Dwa pierwsze zarzuty, czyli Action House oraz system lootu już niedługo nie będą aktualne, ale jednak trzeba o nich wspomnieć. Pierwszy z nich niszczy w zasadzie całą koncepcję rozgrywki w Diablo - po co masz grać godzinami w poszukiwaniu lepszego przedmiotu, skoro możesz go kupić na AH? A przecież ulepszanie swojego sprzętu to esencja hack''n''slashy, bez tego gra typu h''n''s nie ma prawa bytu. Obiecałem sobie, że aby nie niszczyć sobie rozgrywki, nie wydam na AH ani grosza. Cóż, nie udało się to, ale kupiłem tylko jedną broń, która kosztowała grosze (5 lub 10 tysięcy), a zwiększała moje obrażenia prawie dwukrotnie... Żal było nie wykorzystać okazji :P Początkowo trzymałem ją w skrzynce (w myśl zasady, że obiecałem sobie nie kupować nic na AH), ale dziś zacząłem z niej korzystać, gdyż, jak się okazało, nie ułatwiła mi zbytnio gry (o poziomie trudności powiem parę słów dalej), a jedynie przyspieszyła przedzieranie się przez hordy wrogów. Co do lootu, to sprawa wygląda już gorzej - około 80% zebranych przeze mnie przedmiotów nie pasuje do mojej klasy (ma to tę zaletę, że nie muszę porównywać ich statystyk u Kowala, lecz niszczę je z miejsca), a jeżeli już zbiorę coś, co pasuje do klasy prowadzonej przeze mnie postaci, to nader często okazuje się, że bonusy dodawane przez broń są kompletnie nieprzydatne i idiotyczne. No bo kto widział wielki miecz dostępny jedynie dla Barbarzyńcy z bonusem +100 punktów do Inteligencji? Jest to skandaliczne rozwiązanie, które powinno zostać usunięte już dawno, ale ważne, że Blizzard w ogóle podjął się naprawy tego. Niewykluczone, że gdyby gra od razu wyszła w takiej postaci, w jakiej będziemy mogli ją oglądać pod koniec marca, większe grono osób potraktowałoby ją jako prawdziwego następcę Diablo II. Kolejnym minusem jest poziom trudności, a właściwie łatwości gry. Nie wyobrażam sobie grania w Diablo III bez aktywnej Siły Potworów na 10 poziomie. Po raz pierwszy włączyłem ją dopiero w II akcie, po zdaniu sobie sprawy, że gra nie stanowi dla mnie żadnego wyzwania. Rozgrywka nabiera barw dopiero z włączeniem tej opcji - ilość zdobywanego doświadczenia, a także znajdywanego złota oraz magicznych przedmiotów zwiększa się, a gra w końcu stanowi wyzwanie i można poczuć dreszczyk emocji wpadając w grupę przeciwników, którzy okazali się silniejsi, niż początkowo zakładaliśmy. Inna sprawa, że śmierć nie oznacza tu niczego. Ot, teleportujemy się do początku danego obszaru, a nasze przedmioty tracą 10% wytrzymałości, co przy posiadaniu umiejętności teleportacji nie jest żadną przeszkodą. Gdzieś wyczytałem, że na Piekle lub Infernie postać może utracić jeszcze część zdobywanego doświadczenia - zawsze coś. Wyżej wspomniałem, że w towarzyszach denerwuje mnie jedna rzecz. Otóż chodzi o obrażenia przez nich zadawane. Aż przykro patrzeć, gdy nasza postać posiada obrażenia w granicach kilku tysięcy, a towarzysz w granicach kilku... dziesięciu punktów. Ja wiem, że z pomocników korzysta się głównie dla ich umiejętności (lecz po co w takim razie skille, których użycie zada przeciwnikowi np. 300% obrażeń od broni, skoro nasz wróg nawet tego nie odczuje?), ale przydałoby się trochę mocy w tych postaciach ;-) Dużą wadą jest jak dla mnie ułatwienie gry w sensie logistycznym. Nie zliczę, ileż to razy zgubiłem się na pustyni czy w dżunglach nieopodal Kurast. A tu? Wytyczne podane jak na dłoni, które w dodatku zdradzają dalszą część fabuły (owszem, da się zwinąć pasek, ale zobaczyłem tę opcję już po przejściu gry, poza tym mógłbym wtedy znikać cały element interfejsu, a tak mamy debilny napis "Wytyczne" i nic pod nim. Na mapie mamy zaznaczone miejsce, w które masz iść (co prawda zwykle zaznaczenie pojawia się dopiero, gdy jesteśmy w pobliżu danego miejsca, ale gra i tak kieruje nas na odpowiedni obszar mapy), co sprowadza się do tego, mimowolnie zerkamy w prawy górny róg i automatycznie kierujemy się w odpowiednie miejsce. Kompletnie nie podobają mi się walki z bossami. Jedyne co się liczy, to nasz sprzęt, umiejętności postaci i szybkość klikania myszką. Ja wiem, że to cała filozofia grania w hack''n''slashe, ale chociaż te nieszczęsne walki mogłyby wyglądać jakoś inaczej, być jakoś bardziej urozmaicone... A tak? Podbiegnij do bossa, użyj każdej możliwej umiejętności molestując w międzyczasie LPM, uniknij ciosu, powtórz schemat. Ostatnie dwie wady sprowadzają się do fabuły: zwłaszcza pod koniec jest ona lekko naciągana, parę pomniejszych wątków nie zostało zakończonych (i mam wątpliwości co do tego, czy zrobi to dodatek - dla przykładu nie pamiętam, bym miał do czynienia z Gildią Złodziei, a według jednego z przeciwników powinienem mieć), a sama fabuła jest taka bardziej... hollywoodzka? Owszem, było parę ciekawych zwrotów akcji, ale poza tym mamy dziecinną Leę, ale przecież w grze musi być podkreślona rola kobiety, a po czasie dołącza do niej... Na Najwyższych Złych, aż nie chce mi to przejść przez gardło...

Spoiler

Czarny Tyrael

?! I mamy super trójkącik,

Spoiler

bohater, kobitka, Murzyn

. Jest poprawność polityczna, jest kółko wzajemnej adoracji. Oprócz tego fatalne dialogi. Do samego dubbingu nic nie mam, jak zwykle świetna robota (może poza tą nieszczęsną Leą...), ale dialogi były tak słabe, że o ile w Diablo II czytałem je na bieżąco i wysłuchiwałem do końca, nawet jeżeli przeczytałem już cały tekst, tak tu zdarzyło mi się przeczytać tekst i zamknąć okno dialogu, by przyspieszyć rozmowę. I wcale nie miało to wiele wspólnego z tym, że tak paliło mi się do siekania przeciwników... I te sztampowe teksty bossów, gdy zbliżamy się do nich... Takiego zażenowania to jeszcze nie czułem. "Rozwaliłeś 90% mojej armii, ale następna bestia Cię pokona. OK, ją też zabiłeś, ale następnej nie dasz rady. No dobra, udało Ci się, ale teraz to Twój koniec. Wiesz co? Te bestie to była tylko rozgrzewka, teraz nadszedł czas, abym osobiście wkroczył do akcji!". Płakać mi się chciało z zażenowania. OK, to by było chyba na tyle ;-) Zdaje się, że rozpisałem się mniej więcej po równo o wadach i zaletach gry (może nawet więcej o wadach, ale zawsze prościej wylać z siebie żale i skrytykować coś, aniżeli pochwalić ^^), ale w rzeczywistości gra wciągnęła mnie jak tornado. Jeszcze nie zdarzyło mi się, abym po przejściu gry chciał do niej wrócić, a tu? 20 minut przerwy na odpoczynek i lecimy Barbarzyńcą na Koszmarze i Czarownicą na Normalnym poziomie trudności ;-) Wystawiam grze mocne 9/10, a po premierze marcowego patcha być może będzie to nawet 10/10. Oczekiwania były wielkie i w moim przypadku zostały całkowicie spełnione. Wielkie brawa dla Blizzarda.

* - właściwie to parę dni temu, lecz część posta napisałem w ciągu owej 20-minutowej przerwy po ukończeniu rozgrywki, a resztę dopisałem dopiero teraz ;-)

[Ring5 0]

[ciach]

Akapity, Pan, AKAPITY! Próbowałem to przeczytać, utknąłem gdzieś w okolicach 1/3 tekstu, bo całość po prostu zaczęła się zlewać.

[barth89 0]

Czy też dostaliście maile od pseudo Blizzarda, w którym informuje on, że "podobno próbujecie sprzedać grę co jest nielegalne i może się to skończyć usunięciem konta, a w celu weryfikacji maila proszą o kliknięcie w link"?

Za późno zauważyłem, że mail, z którego przysłano tą wiadomość jest jakiś prywatny (z końcówką gmail.com) i kliknąłem w link. Na szczęście przeglądarka wyłapała, że strona została zgłoszona jako nielegalna i że próbuje wyciągnąć jakieś dane z użytkownika.

Hasło na koncie już zmieniłem, żadnych danych nie uzupełniałem, jedynie przez głupotę kliknąłem w ten link - chyba nic takiego się nie stało?

Tak czy siak - UWAGA :)

[Kawosz-ski 0]

Dnia 15.01.2014 o 09:12, barth89 napisał:

Czy też dostaliście maile od pseudo Blizzarda, w którym informuje on, że "podobno próbujecie
sprzedać grę co jest nielegalne i może się to skończyć usunięciem konta, a w celu weryfikacji
maila proszą o kliknięcie w link"?

Za późno zauważyłem, że mail, z którego przysłano tą wiadomość jest jakiś prywatny (z
końcówką gmail.com) i kliknąłem w link. Na szczęście przeglądarka wyłapała, że strona
została zgłoszona jako nielegalna i że próbuje wyciągnąć jakieś dane z użytkownika.

Hasło na koncie już zmieniłem, żadnych danych nie uzupełniałem, jedynie przez głupotę
kliknąłem w ten link - chyba nic takiego się nie stało?

Tak czy siak - UWAGA :)

A to potwierdzenie z oficjalnego forum okraszone niebieskim wpisem.
http://eu.battle.net/d3/pl/forum/topic/5208115291

[barth89 0]

Dnia 15.01.2014 o 09:27, Kawosz-ski napisał:

A to potwierdzenie z oficjalnego forum okraszone niebieskim wpisem.
http://eu.battle.net/d3/pl/forum/topic/5208115291

Czyli samo wejście na stronę nic takiego nie robi, a jedynie uzupełnienie danych, o które proszą?

[Evertsen_Dante 0]

Jest jakiś maksymalny pułap obrażeń od trafień krytycznych? Tzn. czy można mieć powyżej np. 300% ?

[Braveheart 4]

Dnia 15.01.2014 o 16:13, Evertsen_Dante napisał:

Jest jakiś maksymalny pułap obrażeń od trafień krytycznych? Tzn. czy można mieć powyżej
np. 300% ?

Pewnie, że tak. Barby mogą ponad 500 CD wyciągnąć. Ja sam na swoim monku mam 470 % z tego co pamiętam.

[Evertsen_Dante 0]

Ok, wielkie dzięki.

[erwins 0]

Ahoj ;)
Tak sobie czytam/oglądam o nadchodzących Marcowych Żniwach i takie pytanko mam.
Zakładamy klan gram.pl ? ;>

[Shinigami 0]

Dnia 15.01.2014 o 09:34, barth89 napisał:

Czyli samo wejście na stronę nic takiego nie robi, a jedynie uzupełnienie danych, o które proszą?

Dla pewności możesz przeskanować komputer jakimś ogólnie dostępnym antivirusem. Po wysłaniu im danych do logowania sprawa wygląda znacznie gorzej :D

[Zekzt 0]

Tak to typowy pishing.
Zauważyłem, ze gmail sortuje te fałszywe maile blizza do folderu spam domyślnie [przynajmniej u mnie, z tego co wiem gmail dopasowuje skrzynkę tez niejako pod konkretnego użytkownika, więc nie gwarantuje, ze u każdego odpowiednio odfiltruje te maile].
Łatwo poznać, że to typowy fake, raz, że nie posiada żadnej grafiki [a maile od blizza prawie wszystkie są pisane nie jako typowy dokument tekstowy tylko mają ich specyficzne tło graficzne], dwa sam adres maila jest podejrzany [oficjalne maile blizza są wysyłane z ich domeny, taki koncern nie zakłada kont na gmailu czy innym portalu pocztowym :)].

Ciekawy fakt - posiadam bardzo starą, alternatywną pocztę na wirtualnej Polsce, nigdy nie rejestrowałem tam nawet żadnej bety od blizza, żadnej ich gry, żadnego konta w battle necie, a takiego spamu o diablo 3, warcrafcie czy starcrafcie dostaję tam tony, dosłownie tony. Na gmaila dostałem od czasu rejestracji swojej kopii d3 w dniu premiery może 3 takie lewe maile. To tak dodatkowo jako ciekawostka, ze poczta na wp jest wyjątkowym "paradoksem" w tej materii spamowej.

[Daros_93 0]

Też mam pocztę na wp.pl, ale praktycznie od zawsze. I nie wiem jak to robicie, że dostajecie te spamy na pocztę, ale ja od 2009 roku aż po dziś dzień nigdy nie dostałem ani 1 takiej wiadomości :O

[Zekzt 0]

Moja główna skrzynka jest na gmailu od lat.
Ale pocztę na wp posiadam jeszcze z czasów szkolnych i co ciekawe prawie z niej nie korzystam [a jak korzystałem to używałem jej głównie do rejestracji np na starym portalu cdp, golu, filmwebie czy jednej czy tam dwóch grach mmo] ani nikomu jej nie podawałem.
A spamu dostaję dosłownie tony jak tam zerknę raz na dwa-trzy tygodnie xD

@edit

W pierwszym poście wkradł się mały chochlik, oczywiście chodzi o phishing [jedno "h" gdzieś umknęło]

[Braveheart 4]

Dnia 16.01.2014 o 14:34, erwins napisał:

Ahoj ;)
Tak sobie czytam/oglądam o nadchodzących Marcowych Żniwach i takie pytanko mam.
Zakładamy klan gram.pl ? ;>

Serio ? :D I ile by on działał/istniał ?. Ilu ludzi by się zaraz wypaliło bo gra by się im znudziła?? bo świeży nowy content i spora ilość zmian zostanie dlań jałowy ?. Siedzieć na dłuższą metę w HnSach to ciężki panie chleb jest. Tu się liczy jak najwięcej i jak najefektywniej. Tu trzeba być naprawdę twardym. Farma, młucka i jeszcze raz młucka
Die Hard panie.... no chyba, że coś tam powstanie i ktoś coś wykreuje z niedzielnych farmerów nadchodzącego RoSa ale to już wara ode mnie i to z miejsca informuję w trybie natychmiastowym przyspieszonym. Lista chętnych na wspólną przygodę rozrosła się od czasu kiedy w nią ostatnio patrzyłem. Ahhh te Butcher i Skeleton King runy. Ahh ta elita z nieśmiertelnymi sługami. Wspomnienia są a level/paragon musi jednak iść do przodu. Aż mam ochotę sprawdzić co niektóre BT z którymi onegdaj grałem. Ciekaw jestem pewnych statsów. Pewnie moja zaklinaczka ma lepsze. No ale cóż. Pożyjemy zobaczymy.

[Braveheart 4]

Nowe Uber Tristram w RoS to jest to.!!!

Przekonajcie się sami

http://www.youtube.com/watch?v=wBjjGxTg3m8

Czyli takie jakie w końcu powinno być. Z prawdziwym Uber Diablo.. i to tylko expert jest na mnożniku x2 a ma prawie pół miliarda life hmmmm. Ciekawe ile na Tormencie VI w full party ten gad będzie miał punktów życia.

[Shinigami 0]

Dnia 19.01.2014 o 20:34, Braveheart napisał:

Nowe Uber Tristram w RoS to jest to.!!!

Przekonajcie się sami

Fajnie. Historia jednak lubi się powtarzać. Wejdzie na live, zacznie się płacz na forum a za nim nerfy, co by każdy mógł doświadczyć tych ''epickich'' walk. Będzie trudniej, bo Jaś już nie kupi sprzętu używając Mastercard ;)

[Zekzt 0]

Dnia 19.01.2014 o 20:34, Braveheart napisał:

Czyli takie jakie w końcu powinno być. Z prawdziwym Uber Diablo.. i to tylko expert jest
na mnożniku x2 a ma prawie pół miliarda life hmmmm. Ciekawe ile na Tormencie VI w full
party ten gad będzie miał punktów życia.

Obsługa wyszukiwarki na YT jak widzę zanikła XD ?

http://www.youtube.com/watch?v=Fi3eCFY60Nk
http://www.youtube.com/watch?v=5TZUc9A1yAw
http://www.youtube.com/watch?v=AExhAJ9b0C4